Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak żyć za 1813 zł?

Polecane posty

Gość gość
To nie jest z żadnej instytucji tylko zwykły wydruk. Nie ma tam pieczątki urzędu Ani nic. Zwykła kartka A4 z informacją kwota brutto, poszczególne składki, potrącenia, podatek i kwota do wypłaty. Taki wydruk z programu księgowego firmy a nie z urzędu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli sytuacja jest taka jak przedstawia ją autorka (w co trudno uwierzyć) - to jest nienajgorzej. Da się udowodnić istniejący stosunek pracy a co za tym idzie wnioskować o zaległe składki ZUS, rentę dla dziecka itd. Ale o wiele gorzej (i bardziej prawdopodobne) jest jeśli mąż wiedzial o wałku i zabezpieczył szefa podpisem na jakiejś trefnej umowie. Pewnie dostawał do ręki więcej hajsu i nie opłacało mu się rejestrować zatrudnienia, a o rodzinie nie myślał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa z 17:00 O naiwności o tak https://poradnikprzedsiebiorcy.pl/kalkulator-wynagrodzen Można tam zrobić pdfa nawet nie trzeba wprowadzać pracownika do Raksa czy czym tam rozlicza tamta babka. Zresztą w Raksie też można założyć wirtualne kartoteki-ja często tak robię jak ktoś ze znajomych potrzebuje info o tym ile będą mieli na rękę w różnych wariantach zatrudnienia. Robię wtedy Anne Kowalska lub Jana Kowalskiego i wyliczam. Kwestia żeby potem nie zapomnieć takiego niby konta skasowac bo się zrobi bajzel w statystykach. Masa ludzi nie ma pojęcia o naliczaniu pensji i wszelkiej papierologii bo w tym nie siedzą i wcale się temu nie dziwię. Ja 2 lata pracowałam dla mundurowki i to była dla mnie katorga bo oni mieli tylko zdrowotne nie mieli społecznych i jak robiłam PIT 11 to bylam pewna ze coś spierdzielilam. A przecież tam po prostu nie było tej pozycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż na pewno nie wiedział o tym. Umowę podpisał i jest na niej również podpis i pieczątka pracodawcy. Na pewno nie dostal wypowiedzenia i nie pracował na czarno, bo gdyby tak było to by przynajmniej poprosił żebym go zgłosiła do swojego ubezpieczenia. Bo przecież była taka możliwość Ale ani on ani ja nie wiedzieliśmy że ta umowa była na lipe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli umowa jest i są świadkowie że pracował - to ustalenie stosunku pracy będzie łatwe. Ale mogło być też tak że mąż umowę z szefem rozwiązał, a zamiast tego podpisał na lewo drugą bez daty końca umowy (in blanco), a teraz szef sobie tam wpisze co chce - np. że umowa wygasła 7 lat temu i kij mu zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba znajda sie swiadkowie ktorzy potwierda ,ze tam pracowal. Niestety ,musisz pojsc do jakiegos ludzkiego prawnika ktory poprowadzi Twoją sprawe i mysle ,ze wygrasz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świadkowie się znajdą, jeśli nie wśród pracowników firmy to z UC bo mąż często jeździł po nich a potem ich odwozil po kontroli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem ,ze Ci ciezko na duszy,ale działaj jak najszybciej .Zorientuj sie moze wsrod znajomych ktory prawnik zająl by sie Twoją sprawą. Sama nic nie zdziałasz ,tak więc lepiej trochę pieniędzy poswięcic i 'swojego' dochodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego też nic nie podejrzewalismy Ktoś pisał o tym że pracownicy uciekali i się gdzieś chowali. Mojego męża szef nigdy nie chowal, nawet właśnie robił za kierowcę dla UC. Co prawda oni nic nie mają do legalności zatrudnienia no ale tak dziwnie że wysylali pracpwnika niezatrudnionego do urzędu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko to jest troche dziwne ,mowi sie ,ze najciemniej pod latarnią. Cos jednak jest na rzeczy skoro ani pracodawca,ani jego zona nie chcą z Tobą rozmawiac ,co sugeruje jakies niejasne sprawy,prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem. Odkąd powiedziałam o tym że szpital twierdzi że mąż jest nieubezpieczony to już nie odbierają tel, A w zasadzie chyba mnie zablokowali bo cały czas się zgłasza abonent czasowo niedostępny. Byli po prostu bardzo pewni siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Och,oby udało Ci się pozałatwiac sprawy pozytywnie ,chocby takie jak odzyskanie od pracodawcy pieniedzy ktore musialas zapłacic za szpital.Zyczę Ci tego z całego serca i będę za to trzymała kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję :) w ogóle Wam kobietki bardzo jestem wdzięczna. Nie sądziłam że znajdę tu takie wsparcie. Cieszę się ze tu napisałam. Dalyscie mi siłę i motywację żeby zacząć działać i się pozbierać. DZIĘKUJĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli mogę prosic ,to napisz chociaz od czasu do czasu co sie dzieje w Twojej sprawie ok ? Bede tu zaglądała ,wiesz ,to ja ,starsza tak jak wczesniej pisałam 'o całe lata świetlne ' :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie oplakujesz meza tylko piszesz na forum plotkowym? Powinnas go oplakiwac szlochajac od rana do switu... ja tak robilem gdy nawet babcia mi zmarla... ale widac jak cudza krew to zaloba szybko mija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 20:16. Odezwę się jutro. Napiszę co się dowiedziałam w US.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urwałes sie chyba z psychiatryka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok:)będę zaglądała . Nie reaguj na głupie wpisy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:28 i szlochała od rana do wieczora po babci przez Ty miesiące ? Nie jadłaś nie piłaś nie sra/łaś i d**y fagasowi nie dawałas ? Do pracy nie chodziłaś to kto Cię utrzymywał ? Autorka ma dziecko na które musi zarobić. A poza tym 6 latek jeszcze pewnych rzeczy nie pojmie i jak będzie cały dzień widział mamę zapłakana to pomyśli ze to przez niego. Autorko nie czytaj nawet takich wywlok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to wpis prawika :D Autorko daj jutro znać. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:28 autorka już płakała i pewnie dalej płacze , czasami lepiej napisać na anonimowym forum niż marudzić rodzinie , musi teraz działać dla siebie i dla dziecka przeciez musza kiedyś zacząć normalnie funkcjonować a nie żyć tylko tragedia , że pyta na forum to nic złego , nie może przecież popaść w depresję kto wtedy zajmie się dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka ze kobiety są silne. Poza tym chyba po śmierci męża kobieta się pozbiera a po śmierci dziecka już raczej nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 16:32 a gdzie ja napisałam, ze pracownik ma to zgłasza? Pracodawca ma obowiązek to zrobić, a dowodem na to jest wypowiedzenie. W takim razie podrobili jego podpis na wypowiedzeniu, skoro on nie wiedział, ze pracuje na czarno? x Nie wzięłaś jeszcze jednej rzeczy pod uwagę. Pomyślałaś o tym, że jak pracownik przestaje pracować, to pracodawca musi to zgłosić. A jak pracodawca w ogóle nie zgłosi, że ma pracownika? Jeśli pracownik pracuje na umowę na czas określony, a potem umowa wygasa i pracownik podpisuje nową tydzień po zakończeniu pierwszej? No? Zgłasza, że pracownik nie pracuje, ale, że tydzień później go znowu pracodawca zatrudnia i trzeba zgłosić to po co? I tak prawdopodobnie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam w US. Maz nigdy nie był zgłoszony. Pani sobie skserowala umowy i stwierdziła że to nagminna praktyka pracodawców ale na ogół wydaje się po kilku miesiącach przy okazji wizyty lekarskiej. Teraz będą sprawdzać czy inni pracownicy są zgłoszeni ale na 99% nie, bo jak Pani weszła w system to jej na koniec roku z jakiegoś pitu 4r czy jakoś tak wychodzi że zatrudniają 14 osób, a tam jest kilkudziesięciu pracowników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać, że tamte 14 osób było dla niego ważniejsze, niż twój naiwny ciapowaty mąż .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 14:18 rozpedz się i walnij o ścianę. Firma zatrudnia KILKADZIESIĄT OSOB A ZGLOSILA CZTERNASCIE. po prostu kogoś musieli. Autorko idz do prawnika. Nie wiem czy to dobrze że dałaś im te umowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze że dała umowy skontrolują pewnie tą firmę , do prawnika warto iść żeby nawet jakieś pismo napisał do pracodawcy męża ,skoro oni nie odbierają telefonu, może są jakieś porady prawnicze dla osób w sytuacji autorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a co z Waszymi pitami warto je by było skserować z urzędu bo nie wiadomo co tam wpisali , lepiej wszystko sprawdzić z czym miał styczność pracodawca męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko pilnuj tych umów jak oka w głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×