Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
orange000

Co byście zrobiły gdyby wasz mąż zostawił was samą z dzieckiem ?

Polecane posty

3 minuty temu, orange000 napisał:

Problemu nie miałam póki rzeczywistość była zgodna z wyrokiem sądowym, który określał, ze widzenia są co drugi weekend, a 4-5 dni w miesiącu jakoś zbytnio mi nie przeszkadzały i raczej miałam nadzieję, ze im starsza tym rzadziej będzie do nas przychodzić, bo wiadomo starsze dzieci raczej wolą być bardziej samodzielne, ale tutaj niestety trafiłam na nieliczny przypadek, gdzie im starsze dziecko tym dłużej przebywa u nas. 

Wyrok sądowy swoim torem a miłość rodzicielska krętą drogą. Kocha dziecko, chce spędzać czas z córką. Co jest z Tobą nie tak?  Czego nie rozumiesz? Nie byłaś , nie jesteś i nie będziesz ważniejsza od jego córki. Boli Cię, że nie ma jej tylko na papierku. Że jest w Twoim idealnym światku, i uwiera jak drzazga pod paznokciem. 

Bo Ty i wasza  wspólna córka nie jesteście na podium..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, orange000 napisał:

Problemu nie miałam póki rzeczywistość była zgodna z wyrokiem sądowym, który określał, ze widzenia są co drugi weekend, a 4-5 dni w miesiącu jakoś zbytnio mi nie przeszkadzały i raczej miałam nadzieję, ze im starsza tym rzadziej będzie do nas przychodzić, bo wiadomo starsze dzieci raczej wolą być bardziej samodzielne, ale tutaj niestety trafiłam na nieliczny przypadek, gdzie im starsze dziecko tym dłużej przebywa u nas. 

Sąd sądem ,ale jesli chca spędzać czas razem,to maja do tego prawo.  Mówiłaś męzowi o tym,że Ci to przeszkadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

14 letnie dziecko jest dorosłe????????????????/ ja pierd , ale jesteś ograniczona

to moze swoją córke jak będzie mieć 14 wygnaj z domu, będzie dorosła

dziecko jest zawsze dzieckiem dla swoich rodziców i tak powinno być wredna babo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, orange000 napisał:

U siebie jest wtedy, kiedy jest u swojej matki. 

Twój problem polega na tym, że jest u siebie także u ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, wilk napisał:

14 letnie dziecko jest dorosłe????????????????/ ja pierd , ale jesteś ograniczona

to moze swoją córke jak będzie mieć 14 wygnaj z domu, będzie dorosła

dziecko jest zawsze dzieckiem dla swoich rodziców i tak powinno być wredna babo

Dorosłe w tym sensie, że nie musi non stop przebywać z rodzicem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, orange000 napisał:

Dorosłe w tym sensie, że nie musi non stop przebywać z rodzicem. 

Nie musi. Ale może, i ma do tego święte prawo. Nie musisz jej lubić, ale szanuj ją, do cholery. Jeśli nie chcesz doprowadzić do rozwodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, orange000 napisał:

Dorosłe w tym sensie, że nie musi non stop przebywać z rodzicem. 

Gdzie ty widzisz non stop chora. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Mała...94 napisał:

Wyrok sądowy swoim torem a miłość rodzicielska krętą drogą. Kocha dziecko, chce spędzać czas z córką. Co jest z Tobą nie tak?  Czego nie rozumiesz? Nie byłaś , nie jesteś i nie będziesz ważniejsza od jego córki. Boli Cię, że nie ma jej tylko na papierku. Że jest w Twoim idealnym światku, i uwiera jak drzazga pod paznokciem. 

Bo Ty i wasza  wspólna córka nie jesteście na podium..

Tu nie chodzi o to co mnie boli a co nie, a to, że po pierwsze mówimy już o prawie dorosłym dziecku, które za 4 lata będzie mogło sobie legalnie kupić alkohol, a on zamiast ją usamodzielniać to traktuje ją jakby miała 5 lat, po drugie przebywając z nią olewa swoje drugie młodsze dziecko. Dlaczego nie zabrał też jej czy nas razem ? Dlaczego wczasy miały być tylko we dwójkę i koniec kropka ? Co się zmieniło przez te lata, że wcześniej nie były potrzebne takie rozwiązania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Mała...94 napisał:

Nie musi. Ale może, i ma do tego święte prawo. Nie musisz jej lubić, ale szanuj ją, do cholery. Jeśli nie chcesz doprowadzić do rozwodu.

No właśnie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, orange000 napisał:

Tu nie chodzi o to co mnie boli a co nie, a to, że po pierwsze mówimy już o prawie dorosłym dziecku, które za 4 lata będzie mogło sobie legalnie kupić alkohol, a on zamiast ją usamodzielniać to traktuje ją jakby miała 5 lat, po drugie przebywając z nią olewa swoje drugie młodsze dziecko. Dlaczego nie zabrał też jej czy nas razem ? Dlaczego wczasy miały być tylko we dwójkę i koniec kropka ? Co się zmieniło przez te lata, że wcześniej nie były potrzebne takie rozwiązania ?

No bo to jest dziecko z poprzedniego związku i chce być z nią teraz na 100%. Chce jej stworzyć komfort i dobrze ze z nią spędza czas a nie zaniedbuje. Jesteś stulejarą jakąś i pijawą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

14 lat i prawie dorosła? Nie, ona jest jeszcze dzieckiem. To dziecko ma dokładnie takie same prawa jak wasze wspólne dziecko. Jeśli mąż potrafi spędzić z wami wakacje czy ogólnie czas to z nią też. Ciesz się że masz takiego męża i przestań być już zazdrosna matulka trzymającego męża na smyczy. Spokojnie, na pewno dziecko nie zastąpi twojego miejsca 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Dobrosułka napisał:

Nie wiem po co sie produkujecie.  Jej nie przetlumaczycie.  Juz miala taki temat tylko inne konto.  Narzekala jak czesto ta corka spedza czas z ojcem.  Dostala takie same odpowiedzi wtedy jak i teraz i nadal wlacza ta sama plyte.

Jak tak jest na serio to to smutne i współczucie w stronę 14 łatki i jej ojca. Ale może za którymś razem dojdzie do zakutego łba tej panienki 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, orange000 napisał:

Tu nie chodzi o to co mnie boli a co nie, a to, że po pierwsze mówimy już o prawie dorosłym dziecku, które za 4 lata będzie mogło sobie legalnie kupić alkohol, a on zamiast ją usamodzielniać to traktuje ją jakby miała 5 lat, po drugie przebywając z nią olewa swoje drugie młodsze dziecko. Dlaczego nie zabrał też jej czy nas razem ? Dlaczego wczasy miały być tylko we dwójkę i koniec kropka ? Co się zmieniło przez te lata, że wcześniej nie były potrzebne takie rozwiązania ?

Dziecko dla rodzica zawsze będzie dzieckiem. Ty jako matka powinnaś to zrozumieć. Spędza z nią jak najwięcej czasu, bo jest ojcem. I mają swój prywatny świat. Tylko dla nich. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Dobrosułka napisał:

To juz jest taki typ z wyschnietym sercem gdzie nie ma miejsca na wiecej osob niz jej corka i moze maz.  Typowa macocha.  Historia z "Kopciuszka" sciagnieta.

Dobrze ujęte 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, orange000 napisał:

 Dlaczego nie zabrał też jej czy nas razem ? Dlaczego wczasy miały być tylko we dwójkę i koniec kropka ? Co się zmieniło przez te lata, że wcześniej nie były potrzebne takie rozwiązania ?

Chyba nikogo tutaj nie dziwi dlaczego nie zabrał Ciebie.

  • Like 1
  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Dobrosułka napisał:

Nie wiem po co sie produkujecie.  Jej nie przetlumaczycie.  Juz miala taki temat tylko inne konto.  Narzekala jak czesto ta corka spedza czas z ojcem.  Dostala takie same odpowiedzi wtedy jak i teraz i nadal wlacza ta sama plyte.

Raz udana prowokacje trzeba powtorzyc.Gorzej jezeli forum jest zamkniete i bywaja na nim wciaz te same osoby. Etedy takie tematy sie pamieta. 

Mam wielka nadzieje, ze to pisze troll, cieszacy sie tym, ze dajemy sie podpuszczac. Jezeli nie, to tragedia, ze takie kobiety chodza po ziemii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
54 minuty temu, orange000 napisał:

Problem polega na tym, że ona im starsza tym coraz więcej u nas przesiaduje, po mimo tego, że w tym czasie powinna spędzać czas ze swoja matką. Widzenia mają ustalone, ale niestety rzeczywistość wygląda inaczej, niż jest to na papierze, więc problem nie jest z tym, że to tydzień, bo gdyby trzymać się tego co jest na papierze to ten tydzień by mi nie przeszkadzał, ale, że ona przesiaduje u nas coraz częściej to już mi trochę przeszkadza. 

Słuchaj, wzięłaś faceta z bagażem to musisz się liczyć z tym, ze chce spędzać czas z córką. Odwróć trochę sytuację. Pomyśl, że to wy się rozstaliście i to Twoja córka chce spędzać czas u ojca. Nie chciałabyś aby miała dobry kontakt z własnym ojcem? Broniłabyś jej wizyt u ojca czy jak?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Dobrosułka napisał:

Nie wiem po co sie produkujecie.  Jej nie przetlumaczycie.  Juz miala taki temat tylko inne konto.  Narzekala jak czesto ta corka spedza czas z ojcem.  Dostala takie same odpowiedzi wtedy jak i teraz i nadal wlacza ta sama plyte.

Pewnie masz rację. Po prostu serce boli widząc takie tematy. Aż ręka świerzbi, aby przywalić mokrą ścierką taką osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Napiszmy autorce że ma rację. Ta dorosła 14latka za dużo sobie pozwala. Panoszy się po jej mieszkaniu i jej dziecku ojca odbiera. Jak ona w ogóle śmie w tym wieku się z ojcem kontaktować. Mąż autorki powinien córkę natychmiast ogarnąć i odesłać do matki. Wtedy wreszcie miałby czas dla żony😉🙂

 

 

Ledwo dałam radę te głupoy napisać. Mam nadzieję ze to zwykła prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Autorko nie sluchaj tych hipokrytow. Nie umieja postawic sie w Twojej sytuacji. Wg mnie fajnie, ze facet ma dobry kontakt z corka I niech go ma. Ale...swiadomie(chyba)zalozyl kolejna rodzine, kolejne dziecko, inna kobieta. Jego cora moze czasem spadac do Was, wyjezdzac z ojcem lub Wy wszyscy, ale nie powinna przesiadywac u Was non stop, to jest wasz dom,z waszym dzieckiem. Jej dom jest u jej mamy, rodzicow ma oboje, ale Twoj dom I partnera jest waszym domem dla was I dziecka, a nie dziecka, ktore mial z inna kobieta I ona ma przydzielona opieke. Mala powinna miec super kontakt z ojcem,w to sie nie wtraca. Jej matka pewnie ja olewa wiec szuka atencji u was..

Poza tym takie sa "uroki" takich zwiazkow, nie przewidzisz. Bylas naiwna sugerujac sie minimalna decyzja sadu, nigdy nie wiesz czy corka nie zacznie chciec z wami mieszkac lub czy kontakt w ogole sie urwie.

A takze bez przesady by jechal z nastolatka I bral 4letnia pimpke. Co beda siedziec w hotelu bo malutka zmeczona czy spiaca?bez przesady.

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Latarenka
29 minut temu, orange000 napisał:

Tu nie chodzi o to co mnie boli a co nie, a to, że po pierwsze mówimy już o prawie dorosłym dziecku, które za 4 lata będzie mogło sobie legalnie kupić alkohol, a on zamiast ją usamodzielniać to traktuje ją jakby miała 5 lat, po drugie przebywając z nią olewa swoje drugie młodsze dziecko. Dlaczego nie zabrał też jej czy nas razem ? Dlaczego wczasy miały być tylko we dwójkę i koniec kropka ? Co się zmieniło przez te lata, że wcześniej nie były potrzebne takie rozwiązania ?

 

Uderzę w Twoje tony. Wasza córka za 10 lat będzie w wieku córki męża, a za 14 będzie pełnoletnia. Także wiesz...... 😂 nie rozpieszczaj jej zanadto, bo już niedługo 18 na karku 🤣 rozbawiłaś mnie tą wyliczanką.

Co się zmieniło? Wcześniej być może dziewczynce wystarczyła do pełni szczęścia tylko mama, teraz dziecko dojrzewa i potrzebuje wsparcia i pomocy ojca. Pisałam już to, nie wiadomo po co się powtarzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Latarenka
23 minuty temu, Mała...94 napisał:

Pewnie masz rację. Po prostu serce boli widząc takie tematy. Aż ręka świerzbi, aby przywalić mokrą ścierką taką osobę.

E tam. Mokrą ścierką nie poczuje. Wałkiem, wałkiem ją 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, Annn2020 napisał:

Napiszmy autorce że ma rację. Ta dorosła 14latka za dużo sobie pozwala. Panoszy się po jej mieszkaniu i jej dziecku ojca odbiera. Jak ona w ogóle śmie w tym wieku się z ojcem kontaktować. Mąż autorki powinien córkę natychmiast ogarnąć i odesłać do matki. Wtedy wreszcie miałby czas dla żony😉🙂

 

 

Ledwo dałam radę te głupoy napisać. Mam nadzieję ze to zwykła prowokacja

Gdzie ja napisałam, że mają się w ogóle nie spotykać ? Niech sie widują, ale jest różnica po między widywaniem się, a widywaniem się. Co innego widywać się co drugi weekend, a co innego co drugi dzień. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Latarenka napisał:

 

Uderzę w Twoje tony. Wasza córka za 10 lat będzie w wieku córki męża, a za 14 będzie pełnoletnia. Także wiesz...... 😂 nie rozpieszczaj jej zanadto, bo już niedługo 18 na karku 🤣 rozbawiłaś mnie tą wyliczanką.

Co się zmieniło? Wcześniej być może dziewczynce wystarczyła do pełni szczęścia tylko mama, teraz dziecko dojrzewa i potrzebuje wsparcia i pomocy ojca. Pisałam już to, nie wiadomo po co się powtarzam.

No ja widzę różnicę po między 14-latką, a 4-latką i nie uważam, że 14-latka, czyli osobą, która jest juz prawie dorosła trzeba byłoby zajmować się dłużej, niż 4-latką. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Latarenka
1 minutę temu, orange000 napisał:

Gdzie ja napisałam, że mają się w ogóle nie spotykać ? Niech sie widują, ale jest różnica po między widywaniem się, a widywaniem się. Co innego widywać się co drugi weekend, a co innego co drugi dzień. 

 

Niczego nie rozumiesz jednak 🙂

Mam nadzieję, że jak wróci Twój mąż z córką to przywitasz ich ładnie Z UŚMIECHEM i zapytasz: I jak? Jak się bawiliście? Wypoczęci? Tęskniłam bardzo 😀 Fajnie by było abyś na powitanie jakieś ciacho upiekła i dobry obiad ugotowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Latarenka
2 minuty temu, orange000 napisał:

No ja widzę różnicę po między 14-latką, a 4-latką i nie uważam, że 14-latka, czyli osobą, która jest juz prawie dorosła trzeba byłoby zajmować się dłużej, niż 4-latką. 

14 latka nie jest prawie dorosła. To jeszcze dziecko. Wbij sobie do głowy. Nawet jak będzie miała 18, 30, 50 lat to nadal będzie dzieckiem dla Twojego męża i ma prawo mówić do niej: dziecko i ma prawo tulić się do niego jeżeli tylko poczuje taką ochotę 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe czy będziesz traktować swoją córkę w taki sam sposób, jak będzie miała 14 lat. 

I nie wiem po co zakładałaś ten temat, skoro już z góry skreśliłaś pierwszą córkę swojego faceta. Nasze gadanie i próba przetłumaczenia Ci czegokolwiek są bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, 13trzynascie napisał:

Ciekawe czy będziesz traktować swoją córkę w taki sam sposób, jak będzie miała 14 lat. 

 

Oczywiście, że nie będę tak samo traktowała 14-letniego dziecka jak 4-letniego, chyba żaden normalny rodzic tego nie robi. 14-latka zrobi już wiele rzeczy sama, czego nie można powiedzieć o 4-latce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Latarenka
4 minuty temu, orange000 napisał:

Oczywiście, że nie będę tak samo traktowała 14-letniego dziecka jak 4-letniego, chyba żaden normalny rodzic tego nie robi. 14-latka zrobi już wiele rzeczy sama, czego nie można powiedzieć o 4-latce. 

A uczucia? Miłość? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Autorko nie sluchaj tych hipokrytow. Nie umieja postawic sie w Twojej sytuacji. Wg mnie fajnie, ze facet ma dobry kontakt z corka I niech go ma. Ale...swiadomie(chyba)zalozyl kolejna rodzine, kolejne dziecko, inna kobieta. Jego cora moze czasem spadac do Was, wyjezdzac z ojcem lub Wy wszyscy, ale nie powinna przesiadywac u Was non stop, to jest wasz dom,z waszym dzieckiem. Jej dom jest u jej mamy, rodzicow ma oboje, ale Twoj dom I partnera jest waszym domem dla was I dziecka, a nie dziecka, ktore mial z inna kobieta I ona ma przydzielona opieke. Mala powinna miec super kontakt z ojcem,w to sie nie wtraca. Jej matka pewnie ja olewa wiec szuka atencji u was..

Poza tym takie sa "uroki" takich zwiazkow, nie przewidzisz. Bylas naiwna sugerujac sie minimalna decyzja sadu, nigdy nie wiesz czy corka nie zacznie chciec z wami mieszkac lub czy kontakt w ogole sie urwie.

A takze bez przesady by jechal z nastolatka I bral 4letnia pimpke. Co beda siedziec w hotelu bo malutka zmeczona czy spiaca?bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×