Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
MamaMai

Dieta mż zapraszam nowy wątek cz.3

Polecane posty

MamaMai jest dokładnie tak jak napisała Majax123 codziennie rano wchodzę i wieczorem też i w ciągu dnia też mi się zdarza. Ale wybrałam niedzielę jako dzień startowy. Pamiętajcie dziewczyny ze waga nie może być głównym wyznacznikiem postępów gdyż mięśnie ważą więcej niż tłuszcz dlatego lepiej się mierzyć bądź robić zdjęcia.  Co do mierzenia to nie dla mnie no jakoś zawsze w innym miejscu mi się przyłoży teraz postanowiłam fotografować postępy choćby te najmniejsze. 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja też próbowałam z 5 posiłkami i tez mi to nie wyszło teraz przeważnie 4 czasem 3. Co zaś do zwykłej aktywności codziennej i brak spadku wagi też tego nie ogarniam bo o ile rozumiem tycie w sytuacji gdy je się mało ale leży i nie ma spadków wagi o tyle gdy człowiek coś robi to nie ma bata żeby czegoś nie spalić a tu kicha. Najczęściej winny jest metabolizm że wolny lub coś słabo działa. A wy próbowaliście w jakiś sposób podkręcić metabolizm? Jeżeli tak to w jaki sposób?

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, Sylwia90 napisał:

MamaMai jest dokładnie tak jak napisała Majax123 codziennie rano wchodzę i wieczorem też i w ciągu dnia też mi się zdarza. Ale wybrałam niedzielę jako dzień startowy. Pamiętajcie dziewczyny ze waga nie może być głównym wyznacznikiem postępów gdyż mięśnie ważą więcej niż tłuszcz dlatego lepiej się mierzyć bądź robić zdjęcia.  Co do mierzenia to nie dla mnie no jakoś zawsze w innym miejscu mi się przyłoży teraz postanowiłam fotografować postępy choćby te najmniejsze. 

I jak się wazysz rano wieczorem w ciągu dnia to jakie różnice zauważasz? Ile rośnie, spada. I przez noc ile Ci spada? I robisz to bo bardziej trzyma Cię to w ryzach. Podziwiam, ja bym oszalała chyba. Liczysz kcal? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, MamaMai napisał:

Jem 3 -4 posiłki. Po wyjeździe koleżanki chce zejść do 3 na stale. Zasada 5 regularnych posiłków mnie już dawno zgubiła, na mnie nie działa, nawet przy małych porcjach wiem ze organizm nie spała tego co dostarczyłam,nie miał tego tempa spalania. Któraś z Was je 5 posiłków dziennie?

Ja jem 2. Dziś za 1580kcal

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, MamaMai napisał:

I jak się wazysz rano wieczorem w ciągu dnia to jakie różnice zauważasz? Ile rośnie, spada. I przez noc ile Ci spada? I robisz to bo bardziej trzyma Cię to w ryzach. Podziwiam, ja bym oszalała chyba. Liczysz kcal? 

Oj nie oszalała byś 😁 to kwestia nawyków, żeby tak te dobre z jedzeniem wyrobić jak to warzenie się 🤣🤣🤣 ja obowiązkowo rano, w dzień czasami no i przed spaniem. Jeśli nie objem się za dużo węglowodanów to waga spada, pora nie ma znaczenia. Bo teraz wam się przyznam że nawet jak zjem o godzinie 24  a zdarzyło mi się już nawet o 2 w nocy zjeść 1200kcal to waga i tak spadała 🙂 No ale jak dowale pieczywo, lub płatki owsiane albo słodycze to rano waga idzie w górę. To sprawdziłam na sobie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

MamaMai nie liczę kcal ponieważ nie mam do tego głowy. Wiem że są apki do tego ale to trzeba ważyć itd a jakoś nie chce żeby moje życie zamieniło się w obsesję dietową. Chce schudnąć dla siebie wiem że jak podejdę z głową do tego na pewno osiągnę cel wiem że w miesiąc nie przytyłam i odchudzanie też trochę potrwa. Co zaś do różnicy pomiarów przeważnie między rano a wieczorem to około 1,5 kg w zależności ile zjem i wypije bo woda też dodaje. Kończę spożywanie około 18 bo nie jem o stałych porach ale w zbliżonych. Zanim pójdę spać część spada. Potem różnica między wieczorem a rankiem w też około 1 kg. To jest dla mnie jak nałóg. Żeby było zabawnie mój mąż też ma taki nałóg tylko w drugą stronę gdyż jest dosyć szczupły i marzyu się przytyć. I tak w przeciągu 2 lat udało mu się przytyć prawie 15 kg więc i tak nie jest źle. I ja wchodzę na wagę w obawie żeby nie zobaczyć za dużo wzrostu a my je mąż żeby nie zobaczyć spadku 😁😁😁

  • Like 1
  • Haha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

MamaMai no niestety nie chudnie się zbytnio od sprzątania. Ćwiczenia bardziej pomagają ujędrnić skórę, wysmuklić ciało wizualnie, ale samo odchudzanie, a dokładnie utrata kg to głównie dieta. Żeby spalić 1kg tłuszczu to trzeba spalić ok 7000 kcal. Przebiegnięcie w godzinę 15 km to ok 1000 kcal. Więc nietrudno sobie wyobrazić, że od kszątania się po domu schudnie się prawie że nic. Nie lubię komentarzy w stylu "chcesz schudnąć to wystarczy jeść mniejsze porcje i trochę się ruszać". U mnie też każdy kg to ciężka walka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, SektyBadania napisał:

MamaMai no niestety nie chudnie się zbytnio od sprzątania. Ćwiczenia bardziej pomagają ujędrnić skórę, wysmuklić ciało wizualnie, ale samo odchudzanie, a dokładnie utrata kg to głównie dieta. Żeby spalić 1kg tłuszczu to trzeba spalić ok 7000 kcal. Przebiegnięcie w godzinę 15 km to ok 1000 kcal. Więc nietrudno sobie wyobrazić, że od kszątania się po domu schudnie się prawie że nic. Nie lubię komentarzy w stylu "chcesz schudnąć to wystarczy jeść mniejsze porcje i trochę się ruszać". U mnie też każdy kg to ciężka walka. 

No jak widać, tak jest jak piszesz...Choc to trochę przykre że człowiek sie czasem udynda w domu po pachy😂 a to guzik daje. Mój mąż śmieje się ze nie może przytyć bo dużo myśli....hehe...A ja co niby co? W necie właśnie przeczytałam ze sam mózg w stanie "spoczynku" spala w ciągu doby 260 kcal. No a więc chocby przy pracy zdalnej, gdy trochę myślę😂 już powinnam to przekroczyc. A gdzie właśnie inne domowe czynności??? W teorii wszystko takie piękne, a w działaniu d**a blada ...  Oj ciężko jest zgubić wagę. Chyba tylko pot i łzy mi zostają😂

ps. Nie przebiegłabym 15 km w godzinę😂 

Pozdrawiam i of course powodzenia w gubieniu kilogramow

Edytowano przez MamaMai

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Sylwia90 napisał:

MamaMai nie liczę kcal ponieważ nie mam do tego głowy. Wiem że są apki do tego ale to trzeba ważyć itd a jakoś nie chce żeby moje życie zamieniło się w obsesję dietową. Chce schudnąć dla siebie wiem że jak podejdę z głową do tego na pewno osiągnę cel wiem że w miesiąc nie przytyłam i odchudzanie też trochę potrwa. Co zaś do różnicy pomiarów przeważnie między rano a wieczorem to około 1,5 kg w zależności ile zjem i wypije bo woda też dodaje. Kończę spożywanie około 18 bo nie jem o stałych porach ale w zbliżonych. Zanim pójdę spać część spada. Potem różnica między wieczorem a rankiem w też około 1 kg. To jest dla mnie jak nałóg. Żeby było zabawnie mój mąż też ma taki nałóg tylko w drugą stronę gdyż jest dosyć szczupły i marzyu się przytyć. I tak w przeciągu 2 lat udało mu się przytyć prawie 15 kg więc i tak nie jest źle. I ja wchodzę na wagę w obawie żeby nie zobaczyć za dużo wzrostu a my je mąż żeby nie zobaczyć spadku 😁😁😁

Haha to jest równowaga w związku😂

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hey wszystkim 🙂

weszłam sobie dziś przed sniadaniem na wagę bo od poniedziałku ładnie trzymam dietę a wczoraj poszłam głodna spać bo nie chciałam juz o 23:00 nic jeść i niestety waga pokazuje nawet ciut więcej, czyli 60,7 🙄😏 no ale nie poddaje się. Może za tydzien będzie lepiej bo już wróce do pracy będę aktywniejsza 🙂 a z tymi cwiczeniami na you tube dam sobie spokój.

 

A co do sprzątania to jestem zdania że można schudnąć, gdy zaczęłam swoją prace 3 lata temu to schudłam (nie pamiętam ile) ale schudłam 🙂😄

8 godzin sprzątania dużych  hal, toalet i biur dało  ladne rezultaty :))

teraz natomiast po 17 dniach na kwarantannie praktycznie zero ruchu też robi swoje, nie widać rezultatów ale w sobotę ide na spacer, a od poniedziałku wracam do pracy, wierzę ze w przyszły piątek bedzie już mniej na wadze 😄

 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Molly_00 wierzę że dasz radę. Początki zawsze są najtrudniejsze zwłaszcza że nastawiamy się że od razu po zmianie diety będą spektakularne rezultaty. Najważniejsze to się nie poddawać. Chciałam dołożyć rowerku już żeby było 2 razy po pół godzinie ale nie mogę się zebrać by to rozdzielić w związku z czym narazie jest ciąg godzinny. Wolałabym stopniowo zwiększać ale przy dzieciach nie zawsze da się ogarnąć czas zwłaszcza jak są te zdalne. Miłego dnia 🤗

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@sylwia90 dziękuję 🙂 Nie poddaję się 🙂 powodzenia 🙂 

oj czuję że też niedługo pochwalisz się nam efektami swojej diety 🙂😍 powodzeniaaaa :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wpadłam na moment tylko się przywitać i poczytać co tam u Was. U mnie dziś goście, chrzestna synka już pojechała a koleżanka z córeczką zostają. W wolnej chwili postaram sie więcej napisać. Choć nie ma diety i ćwiczeń,więc w sumie czym tu się mam chwalić????????? Ale ale jeszcze kilka dni i pokaże wszystkim jak się powinno odchudzać😂 No dobra żarcik taki😁☝ Dobrej Nocki Kobietki. 3 macie się ciepło.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hejka

nawet jeśli obecnie nie ma diety to i tak  pisz 💕

Ja rano zjadłam 4 kostki gorzkiej czekolady bo teraz tylko gorzkie kupuje, chyba za bardzo nie łamie diety?

na obiad kasza, brokuły i sos pieczarkowy.

Wiecie co, tak całkiem nie umiem zrezygnować ze słodyczy, mam na myśli gorzką czekoladę raz na jakiś czas. Po latach złego odżywiania jednak to byłoby ciężkie do zrealizowania.

Kupuje w Biedronce  mrożone warzywa (brokuły, kalafior) zawsze lubię mieć w zamrażalniku gdy nie mam pomysłu na obiad to kasza do tego lub brązowy ryż i dobry obiad, Co do mięsa to jakoś mnie odrzuca... owszem, raz na tydzień zjem ale nie częściej.

U mnie słonecznie ale zimno. teraz jest -3st.

Miłego dnia wszystkim

 

 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam w ten mroźny piękny dzień unie niewiele się zmieniło. Uskuteczniam codzienną jazdę rowerkiem i staram się żeby jedzenie było w miarę zdrowe różnie z tym wychodzi ale powoli do przodu. Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oglądam właśnie Googglebox, migawka z Krolowych zycia, test Dagmary...cos w stylu prawie cyt. "najtrudniejsze są początki tak jest z odchudzaniem, tak jest z dietą choć ja nie mam z tym problemu. Dietę zaczynam w poniedziałek kończę we wtorek pier.....system" 😂😂😂😂😁😂  To długo nie zagrzałaby na naszym wątku, co???? Hahaaaa.

Edytowano przez MamaMai
  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć 🙂 Ponownie chciałabym dołączyć do Was, już pisałam kiedyś ale nie byłam tu długo. Teraz zaczynam z nowym postanowieniem. Daje sobie pół roku na zrzucenie tak 15-20 kg, to chyba możliwe ale wiem że trzeba się przyłożyć. 

Moja obecna waga i wymiary:

Waga 87 kg

Biodra 120 cm

Pas 102 cm 

Biust 114

Jutro mam dzień wolny więc ułożę sobie jeszcze jakiś plan ćwiczeń, jakaś aktywność przydałaby się. 

Pozdrawiam🤗

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, Malinka31 napisał:

Cześć 🙂 Ponownie chciałabym dołączyć do Was, już pisałam kiedyś ale nie byłam tu długo. Teraz zaczynam z nowym postanowieniem. Daje sobie pół roku na zrzucenie tak 15-20 kg, to chyba możliwe ale wiem że trzeba się przyłożyć. 

Moja obecna waga i wymiary:

Waga 87 kg

Biodra 120 cm

Pas 102 cm 

Biust 114

Jutro mam dzień wolny więc ułożę sobie jeszcze jakiś plan ćwiczeń, jakaś aktywność przydałaby się. 

Pozdrawiam🤗

Malinka witamy ponownie🙌😊💗 u Ciebie jak pamietam największy problem stanowiło wygospodarowanie czasu w pracy na zjedzenie czegokolwiek, tak? Znalazłaś na to sposób? Daj znać jutro jaki wymyśliłaś plan, ćwiczylas juz coś wczesniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

MamaMai dobrze pamiętasz i niestety nadal jest z tym mały problem, staram się robić sobie jakieś salatki albo podjadać warzywa lub gotowanego kurczaka, zawsze lepsze to jak frytki zalane sosami. Tak regularnie to nie ćwiczyłam raz na jakiś czas robiłam ćwiczenia z yt. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam w niedzielę dziś dzień ważenia. Waga wskazuje 103.3 czyli minus 1.7 kg trochę mało zważywszy że startuje z dużej wagi i większość tego to to co przyszło w święta ale lepszy rydz niż nic 😁😁😁 nikt nie mówił przecież że to takie proste jak się wydaje. Witam Malinka31. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam dziewczyny, miłego dnia 🤗 Napisze później bo muszę wyszykować męża do pracy i jeszcze porządki mam w planie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Sylwia90 napisał:

Witam w niedzielę dziś dzień ważenia. Waga wskazuje 103.3 czyli minus 1.7 kg trochę mało zważywszy że startuje z dużej wagi i większość tego to to co przyszło w święta ale lepszy rydz niż nic 😁😁😁 nikt nie mówił przecież że to takie proste jak się wydaje. Witam Malinka31. 

Sylwia, super, najważniejsze że idzie w dół. Wcale nie musi to oznaczać ze za tydzień nie będzie więcej. Rób swoje dalej. Jak zwiększysz czas ćwiczeń, z czasem może wlączysz tez kijki i na pewno bedzie lepiej. Gratulaski👏

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chodzicie dziewczyny z kijkami? Ja swoje znalazlam podczas świątecznych porządków i tak je powiesiłam na wieszaku w korytarzu niby na wierzchu są, ale nie wiem kiedy będę chodzić. Ostatnio kilka razy jesienią byłam z kijkami. A kilka lat temu to regularnie maszerowałam to pamiętam kg leciały. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Malinka31 napisał:

Chodzicie dziewczyny z kijkami? Ja swoje znalazlam podczas świątecznych porządków i tak je powiesiłam na wieszaku w korytarzu niby na wierzchu są, ale nie wiem kiedy będę chodzić. Ostatnio kilka razy jesienią byłam z kijkami. A kilka lat temu to regularnie maszerowałam to pamiętam kg leciały. 

Kiedyś na początku odchudzania, przez kilka miesięcy chodziłam regularnie, 5 dni w tyg. Później po powrocie do pracy z rodzicielskiego wybiłam się z rytmu i teraz próbuje wrócić do regularnego chodzenia, ale narazie bez sukcesu😵

Sylwia, Malinka co było dla Was punktem odniesienia jak chodziłyście? kilometry, tempo, czas? Bo ja z reguły chodziłam po 40 minut, w weekendy dobijając do godziny czasem ponad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie punktem odniesienia była  głównie trasa którą miałam wybraną a potem starałam się żeby tą trasę pokonać coraz szybciej. Trasa mniej więcej 6 km nie długa. Potem urozmaicalam żeby dalej lub inaczej p prostu

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj była piękna pogoda na kijki ale wizyta siostry trochę mi skomplikowała plany. Tak bywa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właściwe to nie zwracałam uwagi na km ani czas tylko maszerowałam dopóki miałam siłę. Zaczynałam powoli i przyspieszalam, z powrotem nieraz wracałam powoli z kijkami w ręku 🙂 zawsze lubiłam słuchać muzyki przy tym, teraz dostałam od męża bezprzewodowe to może mnie bardziej zmobilizuje 😜

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Sylwia90 napisał:

Z muzyką idzie się super nadaje tępo. 

O muszę sprobowac. Bo chodziłam bez muzyki. Tylko że ja chodzę z reguły wieczorami a teraz ciemno wiec lepiej wiedzieć co się dzieje naokoło. Ale w weekendy chodzę wcześniej to może zobacze jak chodzi się że słuchawkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przejrzałam trochę filmików na yt z ćwiczeniami i kilka mi się spodobało np jakaś rozgrzewka dla początkujących, trening z hantlami na klatkę piersiową, no i na brzuch to chyba zacznę najprościej od brzuszków. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×