Kormorany nad mym puffem zatoczyły krąg

15 godzin temu, Syreni śpiew napisał:

Zobaczcie jak podczas przymierzania ciuchów wisi ta szafeczka, którą własnoręcznie przyklepała do boazerii. Doskonały przykład działań Zakolaka, cudo  

Wydzalam  od razu rzucilo mi sie to w oczy. Szafka krzywo wisi i jej tez to wisi.. o tzytzyach ne wspomne. Bufet- chcialaby 

A płaszcza z "szumweldy" nie weźmie nie dlatego, że dużo miejsca, ale że już 3 lata temu się nie zapinał w biuście  Teraz to już nawet na ręce pewnie nie wejdzie.

18 minut temu, Krakowski Precel napisał:

Dziewczyny, dziwicie się że ona zawilgocone, śmierdzące, wygryzione przez myszy ciuchy zakłada?

Przecież chwilę później mówi, że w tej drugiej "sypialni" (czytaj pier***niku) leży jakiś dywan, który przywiozła z Łodzi i na który Suszi sikała, a teraz nasikaly na niego Lola i Rózia... Wyobraźcie sobie smród jaki musi panować w tym pokoju. Zaduch i wilgoć połączona z orderem psiego moczu. 

Ona jest naprawdę obrzydliwą fleja

Dodam tylko że ona jest tam juz ponad miesiąc nie ma nawet czasu na kawke na tarasie.

20 minut temu, Krakowski Precel napisał:

Dziewczyny, dziwicie się że ona zawilgocone, śmierdzące, wygryzione przez myszy ciuchy zakłada?

Przecież chwilę później mówi, że w tej drugiej "sypialni" (czytaj pier***niku) leży jakiś dywan, który przywiozła z Łodzi i na który Suszi sikała, a teraz nasikaly na niego Lola i Rózia... Wyobraźcie sobie smród jaki musi panować w tym pokoju. Zaduch i wilgoć połączona z orderem psiego moczu. 

Ona jest naprawdę obrzydliwą fleja

niech sobie sprowadzi ruggable z UK,  przeciez ją StaC

A ta pani od mycia okien już była?;) kiedyś na live mówiła, że ona nie lubi myć okien i ma od tego „panią”;) gada, że paradoksalnie utopienie telefonu sprawiło, że lepiej się poczuła. Obstawiam, że ta chrypka to były godziny przegadane z terapeutą/mamą/ksiezycowa siostrą i stąd dobry humor bo mogła sobie pogadać o czymś konkretnym. A te mądrości z poprzedniego vloga to pewnie słowo w słowo powtórzone to co mówiła terapeutka. Kiedyś tak gadała świeżo po rozmowie z wróżką, której słono zapłaciła za rozmowę. Gadała o tym w jednym vlogu i później słuch o wróżce zaginął. Chyba sobie obejrzę tego vloga jak gada o tej wróżce.

A napiszce mi, o jakich ona hortensjach gada? Przeciez w tym buszu nie widac ani jednej kwitnacej rosliny. Tam wszystko rosnie dziko jak w opuszczonej chalupie pod lasem. Mam w ogrodzie na tarasie w duzej donicy ogromna chyba juz 6 letnia hortensje i w tym momencie jest kwiat na kwiecie. Jedyna czynnoscia jaka robie, to przycinam na zime. Teraz, gdy kwitnie podlewam odzywka- ot cala praca. Ja wiem, ze jej tam nie ma przez wieksza czesc roku, ale na litosc, istnieje wiele gatunkow roslin, ktore nie wymagaja codziennej pielegnacji. Nie trzeba byc ogrodnikiem zeby miec przejmeny i w miare ogarniety ogod. Jakies krzewy, drzewka iglaste.. Tam jest straszny busz bez jakiejkolwiek oglady. 

Siwa wróciła na Insta z „pozytywnymi” newsami. Ta to potrafi zepsuć nastrój, sama karmi się złymi wiadomościami, ale niech to zostawi dla siebie bo normalni ludzie odczuwają to inaczej. Co to da, że się dowiem o tym, że jakaś biedna wrona utknęła na dworcu? Albo, że jakaś małpa straciła rękę? 

13 minut temu, Mi a napisał:

A ta pani od mycia okien już była?;) kiedyś na live mówiła, że ona nie lubi myć okien i ma od tego „panią”;) gada, że paradoksalnie utopienie telefonu sprawiło, że lepiej się poczuła. Obstawiam, że ta chrypka to były godziny przegadane z terapeutą/mamą/ksiezycowa siostrą i stąd dobry humor bo mogła sobie pogadać o czymś konkretnym. A te mądrości z poprzedniego vloga to pewnie słowo w słowo powtórzone to co mówiła terapeutka. Kiedyś tak gadała świeżo po rozmowie z wróżką, której słono zapłaciła za rozmowę. Gadała o tym w jednym vlogu i później słuch o wróżce zaginął. Chyba sobie obejrzę tego vloga jak gada o tej wróżce.

Taaa byla... wystarczy spojrzec na szyby, ktore tak chetnie pokazuje- widok za oknem jakby za mgla- jescze nie opadla

2 godziny temu, Kafej napisał:

Włączyłam sobie wczoraj wieczorem Puff Cesarzową do farbowania i powiem tak - dobrze, że mam już wprawę i nakładam mazidło na odrosty nie dłużej, niż 10-12min - tyle wytrzymałam w jej towarzystwie. Ale że nie umiem odpuszczac, jak nasza idolka, to przewinęłam do rewii mody festiwalowej i pytam: co to jest? Nie no serio - CO TO JEST?! xD 

Wilgotne, nieprane, zatęchłe ciuchy sprzed 3 lat, mikro kurteczka jeansowa taliowana… ...enek, kusych bluzeczek i jak mówi „bufetu” nie skomentuję, kozaczki, kowbojki, kwiatuszki, siateczki. No hit!

Wyobrażam sobie, jak te rzeczy pachną.

Jej twarz, ciało, włosy, OCZY, ruchy… no taki smutny to obraz w sumie. 

A później niektórzy się dziwią,  czemu Siwa na wibracjach sama w namiocie czy na koncercie heh od niej to musi je...

29 minut temu, Kopytki napisał:

A napiszce mi, o jakich ona hortensjach gada? Przeciez w tym buszu nie widac ani jednej kwitnacej rosliny. Tam wszystko rosnie dziko jak w opuszczonej chalupie pod lasem. Mam w ogrodzie na tarasie w duzej donicy ogromna chyba juz 6 letnia hortensje i w tym momencie jest kwiat na kwiecie. Jedyna czynnoscia jaka robie, to przycinam na zime. Teraz, gdy kwitnie podlewam odzywka- ot cala praca. Ja wiem, ze jej tam nie ma przez wieksza czesc roku, ale na litosc, istnieje wiele gatunkow roslin, ktore nie wymagaja codziennej pielegnacji. Nie trzeba byc ogrodnikiem zeby miec przejmeny i w miare ogarniety ogod. Jakies krzewy, drzewka iglaste.. Tam jest straszny busz bez jakiejkolwiek oglady. 

Sadzili z Tomaszkiem (jego rękami) hortensje, chyba głównie bukietowe. Kilka ich było. Tylko że posadzone na pałę, w cieniu i trawie - to jak mają kwitnąć? Zadusiło je chwastowisko, pewnie też nigdy nie były cięte ani nawożone. Skończyły jak wszystko, czego dotknie się Zakolak - marnie.

46 minut temu, Mi a napisał:

A ta pani od mycia okien już była?;) kiedyś na live mówiła, że ona nie lubi myć okien i ma od tego „panią”;) gada, że paradoksalnie utopienie telefonu sprawiło, że lepiej się poczuła. Obstawiam, że ta chrypka to były godziny przegadane z terapeutą/mamą/ksiezycowa siostrą i stąd dobry humor bo mogła sobie pogadać o czymś konkretnym. A te mądrości z poprzedniego vloga to pewnie słowo w słowo powtórzone to co mówiła terapeutka. Kiedyś tak gadała świeżo po rozmowie z wróżką, której słono zapłaciła za rozmowę. Gadała o tym w jednym vlogu i później słuch o wróżce zaginął. Chyba sobie obejrzę tego vloga jak gada o tej wróżce.

Mowila tez, ze na mazurach ma pania od sprzatania i pana od ogrodu. Dzywne, ze kamerdyner jej drzwi nie otwiera jak wraca z miasteczka.

P.s. okna ona zlewa myjka cysnieniowa, a myte bylyostatnio pewnie przez ostatniego wlasciciela, z powodu, ze, bo, poniewaz siwa nie ma kluczyka.  

6 minut temu, Syreni śpiew napisał:

Sadzili z Tomaszkiem (jego rękami) hortensje, chyba głównie bukietowe. Kilka ich było. Tylko że posadzone na pałę, w cieniu i trawie - to jak mają kwitnąć? Zadusiło je chwastowisko, pewnie też nigdy nie były cięte ani nawożone. Skończyły jak wszystko, czego dotknie się Zakolak - marnie.

Litosci, jechac tam na niemlaze 2 miesiace i zeby nie kupic nawet w biedrze czy lidlu kilku ladnych kwiatow na te jej werande? Przeciez wlasnie z tym kojarzy sie dzialka z domkiem z dala od miasta. Zreszta ludzie w blokowiskch na malych balkonach maja kwiaty, a u tego leniwca tylko syfu i bajzelu uswiadczysz. To na co zawsze zwracam tez uwage, ze ona zaraz po przebudzeniu jak wychodzi na balkon sprawdzic jaka pogoda, to po chwili wraca i od razu zamyka drzwi nie dajac szansy wywietrzenia sypilani po calej nocy. Kiszonka max. 

Ja mam pytanie, czy weranda i altana+ w altanie pomalowane?

Nie boicie się, że siwa "wyłowi" Wasze adresy IP, dane personalne i założy sprawę w sądzie? Ostatnio jedna influ podała personalia jej hejterek i niby rzekome maile z przepisami. Jakoś trudno mi w to wierzyć.

1 minutę temu, Dzielnicowy997 napisał:

Nie boicie się, że siwa "wyłowi" Wasze adresy IP, dane personalne i założy sprawę w sądzie? Ostatnio jedna influ podała personalia jej hejterek i niby rzekome maile z przepisami. Jakoś trudno mi w to wierzyć.

Błagam Ce, ona nawet majtek założyć nie potrafi.

Przed chwilą, Syreni śpiew napisał:

Błagam Ce, ona nawet majtek założyć nie potrafi.

Hahaha! Nie mówię, że zrobi to ona...ale może zlecić takie zadanie komuś.

Przed chwilą, Dzielnicowy997 napisał:

Hahaha! Nie mówię, że zrobi to ona...ale może zlecić takie zadanie komuś.

I wydać na to pieniądze? A potem na prawnika? Najnowszy Ajfon wzywa!

3 minuty temu, Dzielnicowy997 napisał:

Nie boicie się, że siwa "wyłowi" Wasze adresy IP, dane personalne i założy sprawę w sądzie? Ostatnio jedna influ podała personalia jej hejterek i niby rzekome maile z przepisami. Jakoś trudno mi w to wierzyć.

Pewnie ma to na lisce rzeczy do zrobienia. Zrobi to, jak tylko przypomni sobie, jak sie robi omlet.

14 minut temu, Dzielnicowy997 napisał:

Nie boicie się, że siwa "wyłowi" Wasze adresy IP, dane personalne i założy sprawę w sądzie? Ostatnio jedna influ podała personalia jej hejterek i niby rzekome maile z przepisami. Jakoś trudno mi w to wierzyć.

A kto to jest siwa? Bo ja nie wjem

22 minuty temu, Dzielnicowy997 napisał:

Nie boicie się, że siwa "wyłowi" Wasze adresy IP, dane personalne i założy sprawę w sądzie? Ostatnio jedna influ podała personalia jej hejterek i niby rzekome maile z przepisami. Jakoś trudno mi w to wierzyć.

Predzej ajfona wylowi 

8 minut temu, Kingeczka napisał:

A kto to jest siwa? Bo ja nie wjem

To może już jej się ksywa zmieniła os dawnych czasów

47 minut temu, Kopytki napisał:

Litosci, jechac tam na niemlaze 2 miesiace i zeby nie kupic nawet w biedrze czy lidlu kilku ladnych kwiatow na te jej werande? Przeciez wlasnie z tym kojarzy sie dzialka z domkiem z dala od miasta. Zreszta ludzie w blokowiskch na malych balkonach maja kwiaty, a u tego leniwca tylko syfu i bajzelu uswiadczysz. To na co zawsze zwracam tez uwage, ze ona zaraz po przebudzeniu jak wychodzi na balkon sprawdzic jaka pogoda, to po chwili wraca i od razu zamyka drzwi nie dajac szansy wywietrzenia sypilani po calej nocy. Kiszonka max. 

Nic dziwnego że już nawet myszy tam nie chcą przychodzić 

25 minut temu, Dzielnicowy997 napisał:

Nie boicie się, że siwa "wyłowi" Wasze adresy IP, dane personalne i założy sprawę w sądzie? Ostatnio jedna influ podała personalia jej hejterek i niby rzekome maile z przepisami. Jakoś trudno mi w to wierzyć.

Jeśli piszemy o tej samej dziewczynie to tam nie było gróźb w tle i naprawdę okropnych komentarzy nt. jej dzieci/dziecka? Nie wiem czy tu ktoś komuś grozi….? 

1 minutę temu, Wafel napisał:

Jeśli piszemy o tej samej dziewczynie to tam nie było gróźb w tle i naprawdę okropnych komentarzy nt. jej dzieci/dziecka? Nie wiem czy tu ktoś komuś grozi….? 

Tak sądzę, że o to chodzi. Wydaje mi się, że jak Siwa mówi, że chodzi w jednych spodenkach brudnych od miesiąca, że śmierdzi, że ma tłuste włosy itp i ten film ma oglądalność kilkudziesięciu tysięcy osób, to jeśli ktoś z nas napisze, że ona czysto hipotetycznie "jest brudasem" to jest to właściwość, która mogłaby ją poniżyć w opinii publicznej, czy prawda?   Cały wątek ma mniej wyświetleń, niż jej jeden film, w związku z tym ten post mogło zobaczyć max 10tys osób, co w porównaniu z tym, co ona o sobie mówi i pokazuje,  to jest mały miki.

33 minuty temu, Dzielnicowy997 napisał:

Nie boicie się, że siwa "wyłowi" Wasze adresy IP, dane personalne i założy sprawę w sądzie? Ostatnio jedna influ podała personalia jej hejterek i niby rzekome maile z przepisami. Jakoś trudno mi w to wierzyć.

Pytanie retoryczne:

Czy Zakolak się nie boi, że "beknie" za nazywanie ludzi "podludźmi"? (Jest termin w psychologii, który określa takie jednostki, które nie czują odpowiedzialności za własne czyny i czują się wręcz bezkarne. I do tego uwielbiają robić z siebie jednocześnie ofiarę i zwycięzcę.) Jest jeszcze wiele innych perełek, dzięki którym jeśli już to ten internetowy Twór mógłby mieć kłopoty. 

My tu plotkujem i piszem, co zobaczem. 

2 godziny temu, Krakowski Precel napisał:

Dziewczyny, dziwicie się że ona zawilgocone, śmierdzące, wygryzione przez myszy ciuchy zakłada?

Przecież chwilę później mówi, że w tej drugiej "sypialni" (czytaj pier***niku) leży jakiś dywan, który przywiozła z Łodzi i na który Suszi sikała, a teraz nasikaly na niego Lola i Rózia... Wyobraźcie sobie smród jaki musi panować w tym pokoju. Zaduch i wilgoć połączona z orderem psiego moczu. 

Ona jest naprawdę obrzydliwą fleja

Kierwa mac! To był sztos, jak to powiedzała  

Ja pamiętam, że kiedyś w salonie na dole mieli taki ciemny skórzany dywan z kawałków skóry, na nim natomiast leżał taki biały futrzak, jak z Zakopanego. To pewnie na nie sp. Suszi posiłkowała, po czym trafiły na górę... A nasza damessa co? Spsikała jakimś odswiezaczem i myśli, że pies nie wyczuje szczocha masakra...

2 minuty temu, Wsedno napisał:

Kierwa mac! To był sztos, jak to powiedzała  

Ja pamiętam, że kiedyś w salonie na dole mieli taki ciemny skórzany dywan z kawałków skóry, na nim natomiast leżał taki biały futrzak, jak z Zakopanego. To pewnie na nie sp. Suszi posiłkowała, po czym trafiły na górę... A nasza damessa co? Spsikała jakimś odswiezaczem i myśli, że pies nie wyczuje szczocha masakra...

Jesteś pewna, że zadała sobie aż tyle trudu? Moim zdaniem po prostu walnęła zaszczany dywan na podłogę i teraz się cieszy, że ma bezpłatną matę dla kolejnych psów. Zamknie drzwi i tak bardzo nie czuć, zwłaszcza że sama nosi od miesiąca nieprane gacie (pewnie z niejedną plamą w kroku). 

Przed chwilą, Syreni śpiew napisał:

Jesteś pewna, że zadała sobie aż tyle trudu? Moim zdaniem po prostu walnęła zaszczany dywan na podłogę i teraz się cieszy, że ma bezpłatną matę dla kolejnych psów. Zamknie drzwi i tak bardzo nie czuć, zwłaszcza że sama nosi od miesiąca nieprane gacie (pewnie z niejedną plamą w kroku). 

Pewna nie jestem, ale mówiła że spsikiwała ten dywan czymś. Znając ją - wierzę, bo ona wszystko robi na skróty

2 godziny temu, Kopytki napisał:

Wydzalam  od razu rzucilo mi sie to w oczy. Szafka krzywo wisi i jej tez to wisi.. o tzytzyach ne wspomne. Bufet- chcialaby 

To przez astygmatyzm

52 minuty temu, evoiva napisał:

Ja mam pytanie, czy weranda i altana+ w altanie pomalowane?

Napomknęła coś w stylu, że „malowanie musi doko…” po czym chyba kłamczuszek się ugryzł w język i zakończył wypowiedź mówiąc prawdę, że jeszcze na górze nawet nie zaczęła.