Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Jerry89

Gdzie polecacie wyjechac na 3 dni ?

Polecane posty

Przed chwilą, selkie napisał:

Czytałam to już tylko z Twoich postów, jak się z tego od roku śmiejesz jak głupi do sera. 

bo mnie to caly czas smieszy jak sobie przypomne 😄 byc moze moaj prababka smiala sie jak glupia i na mnie przeszlo nie wiem 😄

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, ChoroszczanskaZaraza napisał:

No właśnie, dziennie, ale nie raz na tydzień, bez przesady. Gruba przesadę zastosowaliście tutaj. Wg jakiegoś artu z google, alkoholizm jest wtedy, kiedy pije się więcej niż 2 piwa dziennie i nie robi minimum 2 dni przerwyXD

Nie masz racji, nie chce mi się tłumaczyć, można te wiedzę uzyskać z netu choćby. Ten artykuł to też bzdury z drugiej strony. 

Edytowano przez selkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, sebix libedowsky napisał:

ty chyba jestes kolejnym ekspertem ktory wiedze ma z jutuba albo tez lubisz walnac pare piwek i sama siebie oszukujesz.

on musli jak alkoholi "czeka soboty zeby sie nawalic bo tto dla niego przyjemne" babe musi miec taka ktora to akceptuje

 

Won od mojego życia, betonie. Gdyby był alkoholikiem to nie czekałby do soboty, tylko pochlewał i w tygodniu, a do roboty przyłaził na kacu.

1 minutę temu, sebix libedowsky napisał:

ale on nie pije codziennie tylko dlatego ze nie stac go na to i wywaliliby go z pracy

 

Wywróżyłeś sobie z fusów czy z januszowych wąsów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, ChoroszczanskaZaraza napisał:

No właśnie, dziennie, ale nie raz na tydzień, bez przesady. Gruba przesadę zastosowaliście tutaj. Wg jakiegoś artu z google, alkoholizm jest wtedy, kiedy pije się więcej niż 2 piwa dziennie i nie robi minimum 2 dni przerwyXD

Bzdury wypisujesz poczytaj to definicji alkoholizmu. Prędzej chodzi o regularność a nie ilość a nawet jestli to 4 piwa to bardzo dużo 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, selkie napisał:

Nie wiem, co napisała, może powtórzy, Tobie nie ufam. 

Według mnie inteligentny człowiek też dopuszcza możliwość, że "szkiełko i oko" nie wyjaśni nigdy całych tajemnic życia (kim jesteśmy, skąd przybyliśmy, dokąd idziemy, jest cos takiego jak pamiec genowa, zdaje sie, przynajmniej taka teoria). 

Pisała właśnie tezy ze to sie przenosi genetycznie.

Niepotwierdzone naukowo głupoty. Takie coś właśnie ośmiesza psychologów i psychologię jako naukę która już teraz ma ciężko😄w kontekście ‚naukowości’. i potem ‚libedy’ się śmieją i cierpi na tym każdy 

Edytowano przez klaudiurz_from_mencikal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie trzeba pić codziennie, aby mieć problem z alkoholem. Alkoholizm może przybierać różne formy, a niektórzy uzależnieni mogą pić sporadycznie lub w dużych ilościach, ale niekoniecznie codziennie. Ważne jest, jak picie wpływa na życie danej osoby – jej zdrowie, relacje i funkcjonowanie społeczne.

Niektórzy mogą pić tylko w weekendy lub w określonych sytuacjach, ale mimo to ich relacja z alkoholem może być problematyczna. Kluczowe jest zrozumienie, czy picie staje się sposobem radzenia sobie z emocjami, stresem czy innymi trudnościami. Jeśli zauważasz, że picie negatywnie wpływa na twoje życie, warto rozważyć wsparcie specjalisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, ChoroszczanskaZaraza napisał:

Gdyby był alkoholikiem to nie czekałby do soboty, tylko pochlewał i w tygodniu, a do roboty przyłaził na kacu.

Choroba charakteryzuje się utratą kontroli nad ilością spożywanego alkoholu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, selkie napisał:

Nie masz racji, nie chce mi się tłumaczyć, można te wiedzę uzyskać z netu choćby. Ten artykuł to też bzdury z drugiej strony. 

Toć Wy też tu bzdury wypisujecie, że 4 piwa co sobotę to alkoholizm. Piszesz o ilości, ale częstotliwość też musi być większa przy alkoholiźmie. No i znacznie krótsze przerwy. O ciągach nie wspomnę. Studenci chleją do odcinki co weekend- to też wg Ciebie np połowa studentów to alkoholicy? Bez jaj. Wiem, że teraz jest moda na bycie abstynentem i krytykowanie nawet głupich reklam alkoholu, ale nie popadajcie w paranoję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, klaudiurz_from_mencikal napisał:

Bzdury wypisujesz poczytaj to definicji alkoholizmu. Prędzej chodzi o regularność a nie ilość a nawet jestli to 4 piwa to bardzo dużo 

Chodzi i o regularność i o ilość. Alkoholik, tak jak każdy uzależniony potrzebuje większych dawek wyzwalaczy. Dla niego alkohol jest odbierany w kategorii nagrody. Nie każdy pijak jest alkoholikiem. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Bawidamek z Szczywilka napisał:

Nie, nie trzeba pić codziennie, aby mieć problem z alkoholem. Alkoholizm może przybierać różne formy, a niektórzy uzależnieni mogą pić sporadycznie lub w dużych ilościach, ale niekoniecznie codziennie. Ważne jest, jak picie wpływa na życie danej osoby – jej zdrowie, relacje i funkcjonowanie społeczne.

Niektórzy mogą pić tylko w weekendy lub w określonych sytuacjach, ale mimo to ich relacja z alkoholem może być problematyczna. Kluczowe jest zrozumienie, czy picie staje się sposobem radzenia sobie z emocjami, stresem czy innymi trudnościami. Jeśli zauważasz, że picie negatywnie wpływa na twoje życie, warto rozważyć wsparcie specjalisty.

brawo wrocil dawny agent

 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Miecz napisał:

jest odbierany w kategorii nagrody

dokladnei on pije w sobote w nagrode za przepracowany tydzien i czeka tej nagrody i denerwuje sie jak np. baba mu mowi zeby nie pil i chce cos robic bez alkoholu

 

 

Edytowano przez sebix libedowsky

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, ChoroszczanskaZaraza napisał:

Toć Wy też tu bzdury wypisujecie, że 4 piwa co sobotę to alkoholizm. Piszesz o ilości, ale częstotliwość też musi być większa przy alkoholiźmie. No i znacznie krótsze przerwy. O ciągach nie wspomnę. Studenci chleją do odcinki co weekend- to też wg Ciebie np połowa studentów to alkoholicy? Bez jaj. Wiem, że teraz jest moda na bycie abstynentem i krytykowanie nawet głupich reklam alkoholu, ale nie popadajcie w paranoję.

No cóż! Kafeteria słynie z ekspertów w każdej dziedzinie. Takie czasy😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Bawidamek z Szczywilka napisał:

Nie, nie trzeba pić codziennie, aby mieć problem z alkoholem. Alkoholizm może przybierać różne formy, a niektórzy uzależnieni mogą pić sporadycznie lub w dużych ilościach, ale niekoniecznie codziennie. Ważne jest, jak picie wpływa na życie danej osoby – jej zdrowie, relacje i funkcjonowanie społeczne.

Niektórzy mogą pić tylko w weekendy lub w określonych sytuacjach, ale mimo to ich relacja z alkoholem może być problematyczna. Kluczowe jest zrozumienie, czy picie staje się sposobem radzenia sobie z emocjami, stresem czy innymi trudnościami. Jeśli zauważasz, że picie negatywnie wpływa na twoje życie, warto rozważyć wsparcie specjalisty.

Chat gpt?

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, ChoroszczanskaZaraza napisał:

Won od mojego życia, betonie. Gdyby był alkoholikiem to nie czekałby do soboty, tylko pochlewał i w tygodniu, a do roboty przyłaził na kacu.

 

Sto procent racji, nie wiem czy wiesz (kieruje to do tego sebixa czy jak mu tam), ale alkoholik musi codziennie wypić, ty widziałes kiedyś alkoholika, który by czekał do weekendu z piwem?  ha ha. Dobre klamoty się tutaj wypisują:D

Co do tematu to polecam Szczawnice, Krościenko i Sandomierz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, sebix libedowsky napisał:

dokladnei on pije w sobote w nagrode za przepracowany tydzien i czeka tej nagrody i denerwuje sie jak np. baba mu mowi zeby nie pil i chce cos robic bez alkoholu

 

 

Sam może sprawdzić w jakim jest stadium choroby. Wystarczy w sobotę nie sięgać po piwo. Jak go zacznie telepać od środka to powinien zastanowić się nad sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

3 minuty temu, Miecz napisał:

Choroba charakteryzuje się utratą kontroli nad ilością spożywanego alkoholu.

No i u autora nic takiego nie ma, więc? Mam rację. A umiarkowane picie raz w tygodniu dla jakiegoś relaksu, jest normalne. Idąc Waszym tokiem myślenia to chyba połowa polaków byłaby "uzależniona" i to wyłączając nawet januszy 50+.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, klaudiurz_from_mencikal napisał:

Pisała właśnie tezy ze to sie przenosi genetycznie.

Niepotwierdzone naukowo głupoty. Takie coś właśnie ośmiesza psychologów i psychologię jako naukę która już teraz ma ciężko😄w kontekście ‚naukowości’. i potem ‚libedy’ się śmieją i cierpi na tym każdy 

Nie jestem na tyle arogancka, żeby uważać, że coś niepotwierdzone (być może jeszcze) naukowo nie może mieć miejsca (abstra...ąc od "klatwy prababki"). Człowiek tak naprawdę wciąż wie gie wobec tajemnic życia i wszechświata i sądzę, że w dużej mierze niewiele poza to wyjdzie kiedykolwiek. 

Edytowano przez selkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, selkie napisał:

Ilość to nie jest objaw uzależnienia według klasyfikacji. Można pić drineczka na wieczór i być alkoholikiem. 

Lepiej być szczęśliwym alkoholikiem pijąc drineczka wieczorem niż nieszczęśliwym abstynentem. Wg mnie wypicie małej ilości przy weekendzie to absolutnie dopuszczalna norma, którą stosuje znaczna większość Polaków, wy chyba mieszkacie w piwnicy, że takie coś was w ogóle dziwi o_O 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, ChoroszczanskaZaraza napisał:

Piszesz o ilości, ale częstotliwość też musi być większa przy alkoholiźmie.

Też nie. Można mieć ciągi raz na pół roku. To też nie jest prawda, że jest całkowita utrata kontroli, bo jest o te kontrolę nieustanna walka, która na przykład może przejawiać się w odczekiwaniu do tej soboty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Paweł Polko napisał:

Sto procent racji, nie wiem czy wiesz (kieruje to do tego sebixa czy jak mu tam), ale alkoholik musi codziennie wypić, ty widziałes kiedyś alkoholika, który by czekał do weekendu z piwem?  ha ha. Dobre klamoty się tutaj wypisują:D

Co do tematu to polecam Szczawnice, Krościenko i Sandomierz

Pocieszasz sam siebie. On nie czeka do soboty z własnej woli, bo chętnie by ładował codziennie, tylko wie, że by go z roboty wywalili i tylko to go trzyma przed stoczeniem się całkowitym :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Paweł Polko napisał:

Lepiej być szczęśliwym alkoholikiem pijąc drineczka wieczorem niż nieszczęśliwym abstynentem. Wg mnie wypicie małej ilości przy weekendzie to absolutnie dopuszczalna norma, którą stosuje znaczna większość Polaków, wy chyba mieszkacie w piwnicy, że takie coś was w ogóle dziwi o_O 

Ja piszę o konkretnym przypadku Jerrego stópkarza. Czytałam jego posty na różnych nickach i według mnie on ma problem alkoholowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, ChoroszczanskaZaraza napisał:

 

No i u autora nic takiego nie ma, więc? Mam rację. A umiarkowane picie raz w tygodniu dla jakiegoś relaksu, jest normalne. Idąc Waszym tokiem myślenia to chyba połowa polaków byłaby "uzależniona" i to wyłączając nawet januszy 50+.

Masz rację😉 Ci którzy się leczą to i tak z tyłu głowy mają zakodowane, że nauczą ich pić kontrolowanie. Powtórzę: są alkoholicy i pijacy. To dwie różne kategorie. Pijak wie kiedy powiedzieć dosyć, alkoholik zawsze jest niedopity. Stąd przysłowiowe ciągi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Paweł Polko napisał:

ty widziałes kiedyś alkoholika, który by czekał do weekendu z piwem?  ha ha. Dobre klamoty się tutaj wypisują:D

Jak najbardziej alkoholik może umieć odczekać do weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, The Big Siur napisał:

Pocieszasz sam siebie. On nie czeka do soboty z własnej woli, bo chętnie by ładował codziennie, tylko wie, że by go z roboty wywalili i tylko to go trzyma przed stoczeniem się całkowitym :classic_cool:

Czy to przypadkiem nie są tylko Twoje przypuszczenia?🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, The Big Siur napisał:

Pocieszasz sam siebie. On nie czeka do soboty z własnej woli, bo chętnie by ładował codziennie, tylko wie, że by go z roboty wywalili i tylko to go trzyma przed stoczeniem się całkowitym :classic_cool:


No ja obstawiam, że 100% ludzi gdyby mogła to by piła codziennie. Jednak każdego coś blokuje, po pierwsze zdrowie, po drugie praca po trzecie jakaś dyscyplina. Gdyby alkohol działał jak szklanka z cytryną a do tego miał właściwości takie jakie posiada , które działają relaksacyjnie , odprężająco itp to każdy by pił.  Jeżeli gość pije w sobote piwo a wy nazywacie to alkoholizmem to ja naprawdę zaczynam się zastanawiać w jakich wy rodzinach zostaliście wychowani i gdzie wy żyjecie? Bo na pewno nie w Polsce i na pewno nie w Polskiej familii. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, E̗̭̝͜ḽ̖̭͜c̜͇̗̪̭͢i̱͙̙͍͖͜a͢ napisał:

Chat gpt?

No wiadomo. A ten nie rozróżnia normalnie napisanego komentarza od wklejenia mechanicznego cytatu jakiegoś art. czy tam chatu jpg. Cóż, zero zdziwieniaXD 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, selkie napisał:

Nie jestem na tyle arogancka, żeby uważać, że coś niepotwierdzone (być może jeszcze) naukowo nie może mieć miejsca (abstra...ąc od "klatwy prababki"). Człowiek tak naprawdę wciąż wie gie wobec tajemnic życia i wszechświata i sądzę, że w dużej mierze niewiele poza to wyjdzie kiedykolwiek. 

Wypisywanie że coś jest przekazywane genetycznie co nie jest potwierdzone jest pisaniem bzdur.

a wierzyć można sobie we wszystko (co potwierdza to forum),nawet że ziemia jest płaska.

rozmowa nie była o gusłach tylko faktach 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×