Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MałaCzarna

Rodzimy w lipcu 2005 !!!

Polecane posty

Witam drogie panie:D Gratulacje dla Elfiej Mamy🌻 Od niedzieli jesteśmy w domciu. Ja niestety tylko przelotem i nie poczytałam waszych wypowiedzi, bo Maks jak na razie absorbuje cały mój czas. Jak śpi to zanów jest dużo rzeczy do zrobienia i tak lecą mi dni. Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa i gratulacje🌻. Maluszek jest kochany mogłabym patrzeć na niego całymi godzinami, ale niestety się nie da;) Jak dla mnie twierdzenie, że \"niemowlę tylko je i śpi\" - to kłam. Mały wymaga o wiele więcej uwagi. Poza tym bez przerwy chce jeść i na dodatek najlepiej mu się śpi przy piersi lub w naszym łóżku. Prawie od razu się budzi kiedy go chcę położyć w jego łóżeczku. Czy wszystkie maleństwa są tak zajmujące?;) Ale i tak go uwielbiam❤️ Dziś spróbujemy jak się przebudzi pierwszego spacerku. Akcja wyglądała tak: wieczorem dzień przed porodem już czułam skurcze dość mocne, ale rzadkie. Koło 23.00 były już coraz częstsze, ale się wykąpałam i postanowiłam poczekać od rana - zgodnie ze skierowaniem. Jednak zasnęłam tylko na chwilkę bo skurcze zrobiły się naprawdę bolesne i rozpoczęliśmy mierzenie odstępów. O godzinie 2.00 w nocy stwierdziłam, że pojedziemy do szpitala bo były już średnio co 6 min i jeszcze mocniejsze - niestety miałam skurcze tzw. krzyżowe, ale nauka oddychania ze szkoły rodzenia jakoś pomogła. O 3.00 byłam już przyjęta na oddział i się trochę zmartwiłam jak powiedziano mi, że rozwarcie jest 2,5cm:( Myślałam, że przy takim bólu będzie większe. Rozpoczął się więc maraton do 10cm, stosowała wszelkie nauczone oddechy w czym mnie wspierał mąż, wzięłam ciepły prysznić, siedziałam na piłce itp. O 5.00 odeszły mi wody. O godz. 8.30 miałam 9cm rozwarcia (podobno szybko jak na pierworódkę), ale niestety od tego momentu zwolniło się tempo i ten ostatni cm nie chciał się zrobić. W końcu ordynator o 9.00 nakazł dać mi kroplówkę, żeby nie czekać niepotrzebnie tyle czasu tym bardziej, że miałam już mocne bóle parte. Potem już poszło w miarę szybko. Sam poród był OK, bardziej dało mi w kość rozwieranie się szyjki, ale też do przeżycia. Tutaj muszę wspomnieć, że mój mąż przy porodzie był nieoceniony i bez niego tak bym sobie nie poradziła. Wspierał i podtrzymywał na duchu wspaniale ❤️ - polecam porody rodzinne. Położna i lekarka, które były przy porodzie nadały mi przydomek \"dzielna pani Joanna\";) Teraz lecę jeszcze coś zrobić zanim się obudzi... o ile się uda;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Asiek - czyli co nie taki diabeł straszny ... :) Ja uciekam kobietki zapewne bede dopiero wieczorem, to wszystko zależy od ilości Pań ... Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hihihi Asieczku...gratulacje jeszcze raz...dzielna nasza Pani Joanno 👄. Janinko kochana ...ano nie taki straszny...widzisz Asiek wzięło przy 2,5 cm...a ja z moimi 2 biegam, wieszam pranie , sprzątam hihihi...ciekawe jak długo...No to czekamu na wieści od Ciebie:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macierzanka
UWAGA!!! UWAGA!!!!! Donoszę Wam wszystkim (wy mnie nie znacie, ale ja was śledzę juz od dawna - pozdrawiam przy okazji), że dostałam sms od GUMECKIEJ. I zgodnie z umową, zaraz zdaję wam relację. Albo lepiej przytoczę cytat: "MAM CÓRKĘ KAROLINKĘ - 2800G I 55CM, JA CZUJĘ SIĘ JAKO TAKO A MAŁA SIĘ WYDZIERA, JEST KOCHANA." Nic tylko pozazdrościć.... :))) Cieszmy się, że wszystko OK. Was to czeka tuż tuż, mnie dopiero pod koniec września.... ;))) Trzymajcie się dziewczyny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hihihih gumecka kochana...znów mi się płacze...eeee.... Kochana gratulacje 👄👄👄... Macierzanko....trzymaj się cieplutko...dzięki za info...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Po pierwsze: Gumecka - ogromne gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Asiek cieszę się, że już wróciłaś! Twój scenariusz porodu brzmi dość optymistycznie. Ja właśnie wróciłam ze szpiatala. Spędziłam tam pół dnia czekając na lekarza. USG całkiem dobre, dzidzia ma już mało miejsca, w łożysku już odkłada się wapno, ale jest ok. Później miałam KTG, które wykazało skurcze co 5 min. Jestem w szoku, bo ja ich nie odczuwałam. Położna mnie zbadała i zaczęło mi się rozwarcie, jest na razie na jakiś cm, ale to już coś. Jak wyciągnęła palca, to na końcówce została krew. Anulka czy przy Twoim badaniu było podobnie? W każdym razie lekarz stwierdził, że może się zacząć już w nocy. Umówiliśmy się, że jeśli w razie czego nic się nie działo w poniedziałek będą wywoływać poród. Ja jestem jednak już cała podekscytowana i nie mogę doczekać się bóli. Jedyne bóle na razie jakie odczuwam to kłucia. Ok, zobaczymy. Pójdę dzisiaj na długi spacer, może coś przyśpieszę ;-) Trzymajcie kciuki, bo chciałabym już jutro tulić swoje maleństwo!!! Ściskam Was mocno. [url=http://lilypie.com]http://lilypie.com/days/050614/1/0/1/+1/.png

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie kasmo u mnie ani ksztyny krwi...poza tym,że coraz bardziej boli kręgosłup i coraz częstsze skurczybyki mnie łapią:):):) ale nie bolesne, tylko silniejsze.... No ja dziś sobie nawet potańczyłam...tak mnie jakoś dopadło...taka ochota...hmmm i zrozum tu rodzącą...hihihih...no to kasmo jesteśmy w tak zwanej pierwszej fazie porodu...ona może trwać kilka dni może też trwać kilka godzin... Myślę o Tobie cieplutko...posyłam buziaczki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jak super!!!!! Gumecka i Karolinka!!!!gratulacje :):):) kolejna księżniczka, cieszę się...i jak terminowo (cesarka planowana o ile pamięc mnie nie zawodzi, bo tyle nas tu już jest) Asiek, dobrze że już jesteś !!! i takie dobre wieści od ciebie:) więc napawasz optymizmem i jakimś spokojem, że wszystko dobrze będzie:) Anulka!!!:):):) no teraz to już jestem zorientowana kochana co do smokozordów i sytucji zwiazanej z powstaniem tego zjawiska hi hihihhihi:) dziękuję za solidne wyjaśnienie sytuacji. obieram ziemniaczki...pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o i kasmo się pojawiła...już niedługo twoje maleństwo pomacha do nas łapką...no i Anulki prawie jednoczesnie, trzymajcie się dziewczynki, a mnie nadal nic nie boli...nic nie kłuje, a podobno szyjka nie wytrzyma do końca tyg. hmmmm, czekając w niepewności, podsypiałam dzisiaj po południu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troche sie nie zagladnie a tu takie rzeczy...! Gumecka wielgachne gratulacje !!!! Macierzanko dzieki z info i zagladaj do nas czesciej ❤️ Asiek -Twoje opowiesci o porodzie daja nadzieje ze dam rade :-) (Ty nasz dzielna pani Joanno) dzieki ❤️ Kasmo - wyglada u Ciebie ze to tuz tuz, trzymaj sie dzielnie ❤️ Matko ja tez bym juz chciala!!!!!!!!!!!!! jakie znacie jeszcze sposoby na \"przyspieszenie\" porodu oproicz: -sexu -pobudzania brodawek -ostrych potraw -spacerow -schodzenia po schodach -jazdy po wertepach -lisci malin (chociaz nie wiem jak ten wywar sporzadzic) -i czopkow Scopolan (ktore jak sie dowiedzialam w aptece tylko na recepte ;-( zbieram i zamierzam wszystkie stosowac bo zaczynma panicznie bac sie przenoszenia - ale wariat ze mnie co? pozdrawiam Magda ps Anulka,Kamlelia, Bumpy, Janinka i reszta babeczek co porabiacie co tu tak cicho???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana ja cały czas jestem...hihih...dopisz sobie jeszcze: duuuże pranie, wieszanie firanek, taniec brzucha... hihihih...poważnie mówię...i nie myślenie o tym,żeby nie było blokady psychicznej Madalko kochana :D:D:D:D ELFINKO...🌼...i wielkie ❤️ od nas :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AAA zapomniałam...Madala a z tym seksem to ostrożnie...jeśli odszedł czop to zero...bo można badziewia narobić...hihihi Niooo ...koszmar...zanudzam Was na śmierć...ale ja po prostu muszę pisać...to jak truskawki, czereśnie i piwko...muszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulka dzieki czop nie odszedl nic jeszcze nie odeszlo i w tym sek a no i nawet malutkich skurczykow nic !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jakiego badziewia można się nabawić jak czop odszedł ? bo mi już się wszystko z bakteriami kojarzy, co już wytępione u mnie, pytam tak na przyszłośc. ale mnie łeb łupie dziś okrutnie:( coś z ciśnieniem czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i dobrze kojarzysz Kamelio....można dzidziorka bakteriozami zarazić...wirusiki na niego nasłać...Kiedy nie ma czopa...wtedy brak jest jakiejkolwiek bariery między Kruszynką a światem zewnętrznym... Madala i jeszcze do tej listy.... - papu powodujące tronowanie...hjihihi....to też rodzaj parć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień doberek. wróciłam z pracy a teraz nadrabiam zaległości z całego dnia .ale dalyście czadu tyleeeeee do czytania . po pierwsze Asiek gratulacje. a do tego dzieki- twoj liścik nastroil mnie bardzo pozytywnie. po drugie kasmo trzymam kciuki może już jutro będziesz ze swoim maleństwem. a po trzecie to odpoczywam bo bardzo spuchły mi dzisiaj nóżki, a w piętach wyglądaja jak dwa duuuuuuże baloniki. właśnie szykuje sobie papu. pozdrawiam Was wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewuszki :) gumecka - serducho wielkie dla ciebie i malusiej:) ja zaglądam rzadziej bo Maksiochory i zyc nie daje:p bidulek ma kaszel potworny i cały czas chce się tulac:P byłam dzis w szpitalu na kwalifikacji do porodu rodzinego i wiecie co?! nie dostałam :( z obciążeniem w postaci cc w wywiadzie nie dali i koniec!!! poszłam sie poskarżyc do mojej siostry położnej i powiedziała że mi to załatwi:) bo ja sobie nie wyobrażam sama rodzić:p poprosiłam ja też, żeby mnie zbadała bo wiedziałam, ze od niej więcej wyciągnę niż od lekarza.:D no i po badaniu okazało się, że rozwarcie mam na luźny palec, po czopie nie ma śladu:D a malutka wcale nie lezy tak wysoko bo Małgosia powiedziała, że doskonale czuje główkę :D wieć może i u mnie się cos ruszy:) dziewczynki - malinki :D - trzeba sobie kupic w aptece liście z malin (nie w każdej są) i zalać wrzątkiem (ok. 1 łyzeczki na szklanke) i parzyć 3 minuty. można też wrzucic 3 łyżki na pół litra wody i gotować 3 min. na wolnym ogniu i po wyłączenieu jeszcze 3 min. zaparzać - pić 3 razy dziennie z łyżka miodu lub jakoś inaczej sobie doprawić bo to niezbyt smaczne:) przyznam że wczoraj zauważałam skutki:p a scopolan faktycznie jest na recepte (pani w aptece mnie oświeciła) ale jej naświrowałam, że lekarz mi powiedział, że kupie bez recepty i sprzedała mi:D a dzis Małgosia dała mi jeszcze 2 opakowania:D; myślę więc że w aptekach trzeba poświrować i z pewnością się znajdzie taka gdzie sprzedadzą:) tym bardziej ze w tabl. jest bez recepty a w czopkach wymyslili sobie z receptą:P aha! i kazała mi brać 1 rano i 1 wieczorem. przy mojej ponad 3 cm szyjce z pewnościa troszkę pomogą:P Życze powodzonka w stosowaniu apteczki bumpeczki :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TABELKA: SZCZĘŚLIWE MAMY madziam27.................27.04........Wiktoria.2020g,49cm.Weronika2300g,53cm ❤️ Domi25......................22.05........Zuzanna.1670g.42cmWiktoria.1600g.42cm ❤️ asiek78.....................15.06........Maksymilian; 3200g; 57 cm ❤️ Elfia_mama.................15.06........Adam........3540g.....56cm ❤️ gumecka................... 21.06. .....Karolina.....2800g.....55 cm ❤️ czerwiec NICK.......................... MIASTO.............TERMIN............. KG NABYTE........ PŁEĆ 1.kasmo.......................Wrocław........14 czerwca...............14kg..........Wiktor 2.renia1....................Tychy............25 czerwca..............11kg.......Oliwia na 90% 3.gumecka.................Zabrze...........21 czerwca..............14,8kg.......Karolinka 4.madala33.................Piaseczno.........29 czerwca...............13kg............Kubuś LIPIEC NICK.......................... MIASTO.............TERMIN............. KG NABYTE....... PŁEĆ 1.dziewcz. od gaf...........S-ce Śl...............1 lipca...........14 kg.............Igor 2.evka81...........Ostrowiec Świętokrzyski ....2 lipca............14 kg.........chłopczyk 3.Anulka_krak...............Kraków..............8 lipca............13,8kg ...........ogonek 4.bumpy..................Rumia-Janowo..........7 lipca............13kg..........dziewczynka 5.sliwkarobaczywka........ Działdowo...........9 lipca..........13kg......Alicja..... 6.Lila 26........................Kalisz...............9 lipca...........15 kg.......dziewczynka? 7.Kamelia...................Sosnowiec...........15 lipiec............17kg......Zosieńka 8.mamuśka 1507..........Łódź?...........15 lipiec...........??...........chłopiec 9.Gosia25.....................Szczecin...........17 lipca............14kg.........Wiktoria 10.Kędziorek.................Warszawa...........19 lipca.............13........niespodzianka ? 11. Hepcia ....................Toruń ..............19 lipca.............12........Marta 12.mojreczka.................W-awa.............20 lipca.............13 kg......Mateuszek 13.ana33.......................Łódź...............21 lipca.............22kg(!)....chłopczyk 14. optymka........................................22 lipca.............7kg........Piotrus (??) 15. Mała Czarna 16.Janina.....................Bytom...............22 lipca............15kg......dziewczynka 17.Dora 77....................Lublin...............25 lipca............10 kg............Łukasz 18.Teska78...................Ostrów..............27 lipca............10,7 kg.......synek Zaczynamy się sypać:-) Anulka, Bumpy kto jeszcze dołączy do rozwierających się ;-)? Buziaki dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gumecka wielkie gratulacje dla Ciebie!!!🌻🌻🌻 Asiek dzięki za opis porodu,rzeczywiście nastraja optymistycznie:) (coraz mniej się boję;) ). Kamelia a Ty co się tak spieszysz,poczekaj na mnie,bo mamy termin koło siebie:(,ale ja pewnie nie będę miała tyle szczęścia co Ty,modlę się tylko żeby nie przenosić,bo już nie wyrabiam z tym pieczeniem brzucha i jej wkręcaniem nóżek w moje biedne żebra:(.Poza tym u mnie po staremu.Nogi jak zawsze balony,sterta prasowania czeka,a ja nie mam siły i tyle.I ciągle te kłucia-hmmm...a już miałam nadzieję,że to szyjka się skraca,a Wy tu piszecie o macicy,że to ona sie opuszcza...Szkoda;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TABELKA: SZCZĘŚLIWE MAMY madziam27.................27.04........Wiktoria.2020g,49cm.❤️Weronika2300g,53cm❤️ Domi25......................22.05........Zuzanna.1670g.42cm❤️Wiktoria.1600g.42cm❤️ asiek78.....................15.06........Maksymilian; 3200g; 57 cm❤️ Elfia_mama.................15.06........Adam........3540g.....56cm❤️ gumecka................... 21.06. .....Karolina.....2800g.....55 cm❤️ czerwiec NICK.......................... MIASTO.............TERMIN............. KG NABYTE........ PŁEĆ 1.kasmo.......................Wrocław........14 czerwca...............14kg..........Wiktor 2.renia1....................Tychy............25 czerwca..............11kg.......Oliwia na 90% 3.madala 33..Piaseczno...23czerwca....13kg...Kubuś LIPIEC NICK.......................... MIASTO.............TERMIN............. KG NABYTE....... PŁEĆ 1.dziewcz. od gaf...........S-ce Śl...............1 lipca...........14 kg.............Igor 2.evka81...........Ostrowiec Świętokrzyski ....2 lipca............14 kg.........chłopczyk 3.Anulka_krak...............Kraków..............8 lipca............13,8kg ...........ogonek 4.bumpy..................Rumia-Janowo..........7 lipca............13kg..........dziewczynka 5.sliwkarobaczywka........ Działdowo...........9 lipca..........13kg......Alicja..... 6.Lila 26........................Kalisz...............9 lipca...........15 kg.......dziewczynka? 7.Kamelia...................Sosnowiec...........15 lipiec............17kg......Zosieńka 8.mamuśka 1507..........Łódź?...........15 lipiec...........??...........chłopiec 9.Gosia25.....................Szczecin...........17 lipca............12kg.........Wiktoria 10.Kędziorek.................Warszawa...........19 lipca.............13........niespodzianka ? 11. Hepcia ....................Toruń ..............19 lipca.............12........Marta 12.mojreczka.................W-awa.............20 lipca.............13 kg......Mateuszek 13.ana33.......................Łódź...............21 lipca.............22kg(!)....chłopczyk 14. optymka........................................22 lipca.............7kg........Piotrus (??) 15. Mała Czarna 16.Janina.....................Bytom...............22 lipca............15kg......dziewczynka 17.Dora 77....................Lublin...............25 lipca............10 kg............Łukasz 18.Teska78...................Ostrów..............27 lipca............10,7 kg.......synek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W dalszym ciągu czuje sie jak pobita. Sam poród był dla mnie ok, nic nie czułam. Tylko połóg po c.c. jest bardziej upierdliwy, niż po naturalnym. Mój Adaś miał dużo szczęścia, gdyż zawiązał sobie węzeł na pępowinie, co spowodowało niedotlenienie i ryzyko.... ech, boję się nawet użyć tego słowa..... Zażądałam cesarki i miałąm ją w ciągu pół godziny - tak sprawnie potrafi podejmować decyzję mój lekarz. Dobrze, że tam był. Dobrze, że nie chodziłam do swojej przychodni, gdzie na tak postawioną prośbę: \"Doktorze, cesarka, albo wywoływanie porodu, natychmiast, błagam\" spuściliby mnie na drzewo, obśmiali... Małego szybko neonatolog doprowadzil do dobrego stanu (na całe szczęście). Acha, jedyną oznaką, jaką ja odczuwałam, żę coś nie tak się dzieje, to brak ruchów przez jeden dzień. KTG wykazało bardzo wysokie tętno płodu - ponad 170-180/min. Ale tego nie jesteśmy w stanie same stwierdzić. Tak więc, kobietki, zwracajcie na to uwagę - w większości wypadków tłumaczy się tym, że dziecko już jest bardzo duże i można tego nie odczuwać. Wtedy jest wszystko ok. U mnie akurat było inaczej. Gaję rodziłam w Bytomiu i wiecie co? W Zabrzu czułam się - porównując te dwa prorody - jak w prywatnej klinice. Sorry, Janinko, mam nadzieję że będziesz miała lepsze wspomnienia, w końcu Gaja ma już 12 lat i pewnie od tego czasu już wiele się zmieniło. Praktycznie nie spotkałąm tak jednego człowika, któryby mnie niewłaściwie potraktował. Kobiety od noworodków poświecily mi mnóśtwo czasu, żeby nauczyć mnie i Adasia karmienia. W Bytomiu, przy Gai, mnie olali, nikt się nie zainteresował, a gdy poprosiłam o pomoc, to ją otrzymałam z wyrazem zniecierpliwienia i na odwal się. No i nie udało mi się karmić Gai. Teraz jakoś sobie daję radę chociaż nadal mam problemy. Ważne że Maluch się najada. Jezu, jaka jestem teraz szczęśliwa!! Mały, nawet gdy płacze, jest przeuroczy! Lubię po prostu na niego patrzeć sobie, jak śpi, jak patrzy sobie w sufit, wywala jęzorek... Jest naprawdę słodki. Zresztą żadko płacze. Dziś w nocy urządził koncert, ale wczoraj przeżyłam nolot połowy rodziny i zrobiło się gwarno, wszyscy wokól niego się krecili no i przypuszczam, że w nocy to odreagowywał - był po prostu zdenerwowany, pobudzony (?). Dzisiaj już jest taki grzeczny. Po dwóch godzinach snu w ciągu dnia zapomina się takie akcje. No dobra, czas końćzyć. Trzymam za Was wszystkie kciuki. Za szczęśliwe rozwiązanie, łatwe porody. Całuję Was i ściskam mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorka Madala skróciłam Ci termin,ale napewno nie masz nic przeciwko;) TABELKA: SZCZĘŚLIWE MAMY madziam27.................27.04........Wiktoria.2020g,49cm❤️.Weronika2300g,53cm❤️ Domi25......................22.05........Zuzanna.1670g.42cm❤️Wiktoria.1600g.42cm❤️ asiek78.....................15.06........Maksymilian; 3200g; 57 cm❤️ Elfia_mama.................15.06........Adam........3540g.....56cm❤️ gumecka................... 21.06. .....Karolina.....2800g.....55 cm❤️ czerwiec NICK.......................... MIASTO.............TERMIN............. KG NABYTE........ PŁEĆ 1.kasmo.......................Wrocław........14 czerwca...............14kg..........Wiktor 2.renia1....................Tychy............25 czerwca..............11kg.......Oliwia na 90% 3.madala 33.......Piaseczno................29czerwca.........13kg...Kubuś LIPIEC NICK.......................... MIASTO.............TERMIN............. KG NABYTE....... PŁEĆ 1.dziewcz. od gaf...........S-ce Śl...............1 lipca...........14 kg.............Igor 2.evka81...........Ostrowiec Świętokrzyski ....2 lipca............14 kg.........chłopczyk 3.Anulka_krak...............Kraków..............8 lipca............13,8kg ...........ogonek 4.bumpy..................Rumia-Janowo..........7 lipca............13kg..........dziewczynka 5.sliwkarobaczywka........ Działdowo...........9 lipca..........13kg......Alicja..... 6.Lila 26........................Kalisz...............9 lipca...........15 kg.......dziewczynka? 7.Kamelia...................Sosnowiec...........15 lipiec............17kg......Zosieńka 8.mamuśka 1507..........Łódź?...........15 lipiec...........??...........chłopiec 9.Gosia25.....................Szczecin...........17 lipca............12kg.........Wiktoria 10.Kędziorek.................Warszawa...........19 lipca.............13........niespodzianka ? 11. Hepcia ....................Toruń ..............19 lipca.............12........Marta 12.mojreczka.................W-awa.............20 lipca.............13 kg......Mateuszek 13.ana33.......................Łódź...............21 lipca.............22kg(!)....chłopczyk 14. optymka........................................22 lipca.............7kg........Piotrus (??) 15. Mała Czarna🌻 16.Janina.....................Bytom...............22 lipca............15kg......dziewczynka 17.Dora 77....................Lublin...............25 lipca............10 kg............Łukasz 18.Teska78...................Ostrów..............27 lipca............10,7 kg.......synek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia...ale to to samo...hihihi...jak szyjka się skraca, to dzidzior się opuszcza na dół...hihihi...na tym etapie, przy końcu ciąży tak jest...jeśli jeszcze jest parcie na pęcherz większe...to jak diabli się opuszcza...pytałam wczoraj gin ;) A u mnie coraz częstsze skurczybyki ...oj Bozićku chciałabym jutro jeszcze badania odebrać i polecieć na dzień otwarty do szpitala....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elfinko...cieszę się razem z Tobą,że już po.... Tym bardziej ❤️ ode mnie, bo wiem,że przeszłaś wielki stres...ale to już na szczęście przeszłość..i teraz możesz sobie patrzeć na Adasia, opiekować się nim... Buziaczki dla Was wszystkich.... Pozdrów Gajeczkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze macie jakieś sprawdzone sposoby na opuchnięe nóżki bo dzisiaj wyjatkowo okropni e opuchlam, a jak wiecie niezbyt to milutkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na poczatek- gratulacje gumecka!!! łezki pociekły ze wzruszenia...:D asiek - super ze juz jestes w domku i zdolalas sie do nas odezwac! czekamy na reszte wiesci i jakies zdjatka maksia ;) elfinko- gdzie ty sie podziewasz?? tesknimy zea toba i twoim adasiem! kasmo- czekamy na wiesci od ciebie! trzymam juz kciuki za ciebie i dzidziusia:)❤️🌻 anulka- uwazaj na siebie kobieto, bo jak tak latwo rodzisz to moze cie zlapac w drodze do sklepu;) bumpy- o czym ty piszesz....nie strasz mnie...jakie kwalifikacje do porodu??? ja o niczym takim nie slyszalam...to tylko u ciebie w szpitalu czy w kazdym?? teraz lece robic zapiekanke dla mezusia:) szukam sobie zajec z tych nudow... a jutro idziemy do kina na \"karola...\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak dlugo czytalam i pisalam ze nie zauwazylam ze elfinka sie pokazala ❤️ dla ciebie i adasia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majoreczka - nie wiem czy tylko u mnie. napewno wszędzie nie:) , ale u nas akurat tak sobie wymyslili i juz. a ty dasz rade na Karolu wysiedziec?:p bo ja tez ochotke miałam zeby iść, ale jak zobaczyłam to 160 min. to troszke spasowałam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×