Topik bez zamysłu - niech się wpisze kto chce, w dowolny sposób

O, wygwiazdkowało mnie, ale jaja :D:D:D

Hmmm... A może da się coś podreperować? Czasami jest tak, że jesteśmy zżyci z czymś tak bardzo, że nawet już widoczny na tym eksponacie ząb czasu nam nie przeszkadza. Znamy już momenty, kiedy hamulce mogą puścić - i jesteśmy przygotowani. Niektóre elementy, jak niewygodne siodełko czy pogięta kierownica, można spróbować wymienić lub naprostować. Oczywiście, że jeśli nie sprawdza się całkiem, można wymienić na lepszy model. Ale skąd przekonanie, że nowy będzie lepszy? A co, jeśli piękny sklepowy błysk okaże się istnieć tylko do pierwszego deszczu?... I takie tam... rybie mądrości bez ości. :-P Wygłaszane przez kogoś, kto ledwo jako-tako utrzymuje równowagę na własnym rowerku. ;-)

Było coś o ostatnich razach? To może dla równowagi: Przychodzi baba do lekarza, i od razu na początku mówi: "panie doktorze, uprzedzam, że jestem jeszcze dziewicą". Na co doktor: "to się świetnie składa, bo ja jestem lekarzem pierwszego kontaktu."

Rybko, ależ ja nie mam zamiaru kupować nowego roweru :) Zastanawiam się tylko, czy na piechotę nie byłoby mi lepiej. Bezpieczniej. Ciężko jest się przyzwyczaić do zawodnych hamulców - bo jakieś wgniecenia i niewygodę można zaakceptować, rzeczywiście. Z zaciągnięciem roweru do warsztatu też ciężko - sam nie pójdzie, a na zaniesienie sił brak. No i tak sobie stoi w kącie, mało używany. Czasem wręcz marzę o tym, żeby go ktoś ukradł - pozbyłabym się dylematów i konieczności podejmowania decyzji (choć oczywiście brak decyzji też jest jakąś decyzją). Żółty apelu - stare i zużyte, w przeciwieństwie do dziewic.

AAAAAAAAAAAARRRRRGGGGHHHH!!!!!!!!! :-(

Mieszkam zbyt nisko, i to jest jedyny powód dla którego jednak nie skoczę. Efektem byłoby tylko połamanie się, a nie o to mi chodzi. Gdyby mój balkon był na piętrze co najmniej dziesiątym - już by było po wszystkim . Przysięgam. I nie żartuję. Śpijcie spokojnie. Wszystko wskazuje na to, że tym razem jeszcze i ja obejrzę jutrzejszy dzień.

...to jedna z bardziej egoistycznych wypowiedzi, jakie ostatnio słyszałam. Dobranoc Państwu.

Ech... Po takiej wypowiedzi też zaczynam żałować, że balkon rodziców jest tylko na drugim piętrze. W dodatku nie pozwoliliby mi wyskoczyć. Może pójdę na spacer? Już raz prawie udało mi się wejść pod samochód. Zdążył się zatrzymać, skubany... Szkoda, że nie potrafimy doceniać tego, co mamy, tylko wciąż myślimy, co by było, gdyby... Śpijcie spokojnie. Nikt nie wie, czy się obudzi. Ze smutkiem, RzW

Poczucie nieszczęśliwość - wpisana w naszą nature...Ale żeby od razu na główkę...Nieee....Chcę dożyć 60-tki. Skoro mając prawie 40-ści - ciągle pstro w glowie...Może w jesieni życia doczekam się stateczności i równowagi emocjonalnej ;) A o rowery trzeba dbać:) Na wiosnę nasmarować a na zimę zakonserwować :) aby cieszyć się przyjemnością jazdy...;) Dobrej nocy.

Odziany w stringi od Prady i dziurawy nocnik Ratatuja przemierzam gęstwiny Puszczy Kozienickiej aby w przytulnym zaciszu kępy leszczyn oddać się mojemu ulubionemu modelowaniu moszny na wzór fasady kaplicy sykstyńskiej

Posłuchajcie sobie wszyscy Audycji Podzwrotnikowej w radiowej Trójce. Właśnie teraz, do południa.

No i po zawodach chyba :) Przedstawiłam alternatywę - albo idziemy z rowerem do warsztatu, albo wystawiamy na złom, bo jeździć się nie da. Rower naprawiany być nie chce. To nie. :) Jakoś mi chyba lżej. A co do pokusy skakania z okna - też mieszkam nisko, i na dodatek nie mam balkonu, tylko taras :) Nawet bym nóg nie połamała pewnie, hyhy.

Kai, Twój numer komórkowy przyszedł za krótki.Tylko 5 cyferek:)

Gałęziu - cholera, pewnie się nie wbiło. Nie mam już tamtego smsa, ale adres chyba pamiętam... Zaraz spróbuję. Albo o, wiem - zaloguję się tam.

Jak zrobić z kilku rowerów -? JEDEN? :D Trzeba napisac \"Poradnik Cyklistki\" :D Pozdrawiam! :D

Tanaszka - wypożyczalnię otwórz, jeszcze biznes na tym zrobisz ;)

Kai - Ty sobie wyobrażasz tę odpowiedzialność za dobór sprzętu? :-0 I te ciągłe reklamacje, że coś-tam nie działa? ;-) Potrzebny mi papier milimetrowy formatu A3. Na już.

Kai ;) To nie na moje siły :) Na godzinę, na dzień? Upusty dla stałych klientów :) Promocje sezonowe, karty rabatowe, Last \"minet\" ;) itd. :D

Last minet to ja chętnie. Tylko dlaczego od razu last? :-D

bo - cytujac Kai - "Ostatnie razy są zawsze fajne" ;)

co się tak w zaroślach zaszyłaś? :):):)

:D:D:D:D:D Ostatnio mam lepszy humor - thank God :) I\'m freeeeee aaaas a biiiiird :D

Kai jak to uczyniłaś? Ja też CHCĘ!!!!!! [Ściska z radości, zastanawiajac sie czy nie przesadza z poufalosciami?] ;) Pozdrowienia z anginą! :)

pg2, to naprawdę Ty? Nie wierzę :D:D:D tanasza - ale że co jak zrobiłam? Pozbyłam się starego, popsutego roweru? ;) No - normalnie, wystawiłam za drzwi :D A jaka ulga! Jak po wyrwaniu bolącego zęba ;) Wew związku zez czym mam nowe motto życiowe: \"Women might be able to fake orgasms, but men can fake a whole relationship\" ;)

Ech.... :)

nosz kurna chata!.. moglabys, Kai, przynajmniej na ruski to przelozyc :P cholera wie, czy nie bedzie to moim mottem kiedys zas a nawet przedzej :O :D

Nic nie będę przekładać :P:P:P Ale za to coś a propos forumowego życia: Ilu forumowiczów trzeba, aby wymienić żarówkę? 1 aby zmienić żarówkę i napisać że żarówka została zmieniona 14 którzy podzielą się podobnymi doświadczeniami przy zmienianiu żarówki i napiszą o tym jak inaczej można było to zrobić 7 którzy ostrzegą o niebezpieczeństwach grożących przy zmianie żarówki 1 którzy przeniesie temat do działu \"oświetlenie \" 2 którzy zaczną się kłócić i przeniosą to do działu \"Elektryka\" 7 którzy wytkną błędy gramatyczne/ortograficzne w postach na temat wymiany żarówki 5 którzy pojadą tym co wytykali błędy 3 którzy poprawią te błędy 6 którzy będą się kłócić czy pisze się \"żarówka\" czy \"rzarówka\" i 6 którzy powiedzą im że są głupi 2 profesjonalnych elektryków którzy poinformują wszytskich że mówi się \"lampa\" 15 wszechwiedzących którzy twierdzą że siedzieli w tym temacie i mówi się \"żarówka\" 19 którzy napiszą że to forum nie jest o żarówkach i powinno się to przenieść do forum o żarówkach 11 którzy obronią temat mówiąc że wszyscy uzywają żarówek więc temat pasuje 36 którzy będą debatować która metoda zmieniania żarówek jest lepsza, gdzie kupić żarówki, jakiej marki i które są wadliwe 7 którzy podeślą linki gdzie można zobaczyć różne przykłady żarówek 4 którzy napiszą że te linki nie działają i podeślą nowe 13 którzy zacytują kilkanaście postów pod cytatami pisząc: \"Ja też\"/\"Zgadzam się\" 5 którzy napiszą że odchodzą z forum bo nie mogą dłużej znieść kontrowersji wokół żarówek 4 którzy napiszą że \"BYŁO!\" 13 którzy napiszą żeby \"szukać\" zanim napisze się kolejne pytania o żarówki 1 który zrobi mały hijack i zapyta się jak wymienić klakson 1 nowy który odpowie na oryginalny post po pół roku i zacznie temat od nowa. :D:D:D

:D

Kai :D zapomniałaś chyba o liczbie tych, ktorzy powiedzą, że mają to w dupie, bo problem ich nie dotyczy (po co piszą jak piszą, jeśli siedzą przyświecach?) i tych, którzy powiedzą, że wszystko jest generalnie do dupy - żarówki, fora, kafeteriusze i WOGULE. Tę statystykę chętnie podam Panu B, celem zaktualizowania wyobrażenia o dzisiejszej Kafeterii ;)