Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ciekawaa

Planowanie płci dziecka

Polecane posty

Gość passiflora
hej dziewczynki :) ogóreczku myślę że właśnie dziś jest u Ciebie owulacja. to możliwe jeśli masz cykle 32dni . a jak wyglądały Twoje poprzednie cykle i temperatura w nich ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiolek1972
Hej dziewczyny jestem tu nowa i czytam Was od jakiegoś czasu . Fajnie się jest podzielić z kimś swoimi problemami , szczególnie jeśli niema sie w około siebie akurat nikogo bliskiego. Ja też staram się o synusia , ale jakoś mi nie wychodzi. Mam już 16 letnią córę , a teraz zapragnęłam po latach 2 bobaska. Fakt z tego co czytam to przy Was jestem już chyba babcią , mam prawie 37 lat , a Wy takie młodziutkie jesteście . Mam nadzieję ,że nie będziecie miały nic przeciwko temu , aby przyjąć mnie do swojego grona. Miło jest poczytać ,że człowiek nie jest sam , kiedy ma jakiś problem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiolek1972
Powiedzcie drogie dziewczyny , czy przy 29 cyklach owulacja może być około 16,17 i 18 dnia cyklu. Ja do tej pory używałam testów , ale u mnie one chyba nie działają . W tym cyklu tzn. od 12 dc do 18 dc testowałam i nic nie było ,żadnej 2 kreseczki , mam wrażenie ,że te testy chyba u mnie nie skutkują . Co prawda w czwartek miałam takie ostre ukłucie w okolicach jajnika, a w piątek podniosła mi się tem.więc zaryzykowaliśmy i były staranka . Właśnie w tych 3 dniach, jak myślicie czy mogliśmy ustrzelić synusia ... ( tak bardzo go pragnę ) :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Ogóreczku, mnie się wydaje że tempkę masz jak najbardziej na miejscu przy takich cyklach jakie masz, skoro przy cyklach 28 dniowych teoretycznie owulacja występuje w przeciągu od 12 do 16 dnia cyklu to przy 32 dniowych może ona występować nieco później. Ja miałam cykle 28 dniowe i często owulacja przypadała 15 czy 16 dnia cyklu a jeszcze jak miałam jakiś stres to i zdarzyła się 19 dnia cyklu ale to normalka. Nie masz co się martwić skoro śluz się pojawił to dobry znak bo najczęściej przy niskiej tempce jest bardzo dobry śluz, wtedy kiedy jest najwyższy poziom estrogenu a jak rośnie nam temperatura to znaczy że zaczyna działać progesteron czyli już po owulacji. Owulkę możesz mieć już bardzo blisko, myślę że mierząc regularnie tempkę zobaczysz wkrótce skok. :) Marcelkowa mama to mnie pocieszyłaś z tą płcią, czyli wygląda na to że szanse mam marne? a może chociaż 50% na 50% co ? :) Andziak, ekspertem to ja raczej się nie czuję ale postaram napisać Ci jak ja rozumiałam tą owulację i według moich obserwacji wszystko się zgadzało. Teoretycznie owulacja występuje w dniu szczytu śluzu czyli w dniu w którym jest najlepszej jakości śluz i zarazem ostatnim dniem występowania takiego śluzu. Skok oznacza odbytą owulację czyli skoro rano miałaś skok to owulacja nastąpiła w ciągu doby bo skok tempki następuje zaraz po owulacji ale przecież tego nie wiemy kiedy ona dokładnie wystąpiła bo przecież dzień wcześniej rano masz jeszcze niską tempkę a na drugi dzień rano masz już ten skok. :) Ból jajników wcale nie musi oznaczać owulacji bo są kobiety które mają lekkie bóle podbrzusza a owulacja następuje po dwóch dniach, ja też tak miałam ale jest też tak że ból może występować tylko w trakcie owulacji lub tuż po niej. :) No ja dziewczyny widziałam swoje maleństwo na usg, oczywiście na płeć to jeszcze za wcześnie żeby móc to stwierdzić ale niesamowite uczucie widzieć taką maleńką istotkę którą cały czas wierzgała nóżkami :) Oczywiscie dzidziuś zdrowy i oby tak dalej.:) Co do płci to mam takie mieszane uczucia i sama nie wiem kto tam u nie w brzuchu zamieszkuje , choć powiem Wam że jakoś nie chce mi się wierzyć w to że mi się udało ale jakby nie było ta wiedza którą przez rok czasu studiowałam o płci napewno nie zginie.:) Trzymam za Was kochane mocno kciuki i życzę wszystkiego dobrego w staraniach!!!!!!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
cze asiołek:)w grupie rażniej:)miło ze dołącvzyłaś barerajka elooo ciesze się ze z twoim maleństwem wszytsko oki zagladaj tu cześciej;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passiflora
hej hej ogóreczku ale tak na100 % to będzie pewne że miałaś owulację jak temp Ci wzrośnie czyli przekonasz się dopiero jutro czy dziś była owulacja. cześć Asiolek :) dziewczynki u mnie 9 dzień cyklu .śluzu zadnego nie widać . jeszcze dziś i jutro będziemy próbować :). nie wiem czy nie zdecyduję się jeszcze na11 dzień , zobaczymy jak ze śluzem bedzie, czy się pojawi. powiem Wam że w tym cyklu jestem jakaś bardziej spokojna, nie przejmuję się tym. miesiąc temu kiedy zaczęliśmy staranka bardzo się stresowałam i niecierpliwiłam. teraz na szczęście się uspokoiłam i nabrałam trochę dystansu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Asiolek, fajnie, ze bedzie nas wiecej:) Bajaderko jak to cudnie tak sobie podgladac dzidzie w brzuszku, to takie niesamowite, ze ktos tam jest ,prawda? Taka malenka istotka machajaca nozkami:))) . Co do plci to napisalam to z mysla o Andziak bo to jej synus zostal poczety dwa dni przed owulka prawda? I chodzilo mi o to, ze gdyby zechciala jeszcze sprobowac na dziewuszke to pewniej bedzie zakonczyc staranka na 4 dni przed. Bajaderko super ze z dzidzia wszystko w porzadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogóreczek
Hej dziewczyny! Jeśli chodzi o temp. wcześniej, to mierzyłam tylko w styczniu bo w lutym trochę byłam przeziębiona i nie było sensu mierzyć bo wyniki byłyby bardzo zafałszowane. A w styczniu to do owulacji temp. była od 36,0 do 36,4 a po owulce 36,5 36,6. Ale teraz to juz nie mam złudzeń że owulacja była jednak dzisiaj. Cały dzień bolał mnie brzuch, a nawet krzyż. Śluzu było dużo i był "książkowy". Tylko że w związku z tym, to dziewczyny to jest mały zonk... Otóż mysłałam że to już po owulacji i się wyluzowałam całkiem i przytulanki były w czwartek, a w sobotę i niedzielę, to już było szaleństwo... No i związku z tym to na chłopczyka jednak chyba marne szanse.., A poza tym witam nową forumowiczkę! Dziewczyny, jak fajnie ze jesteście! Wasza wiedza i wsparcie dodają mi otuchy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
elouu wszystkim, ogóreczek nie przejmuj się...jak armia męża silna to da rade:)moja siostra urodziła synka gdzie wpadli zaraz na początku cyklu przed owulacją także nie łam się tylko myśl pozytywnie i mam nadzieję ze już niedługo przekażesz nam radosną nowinę:) ja tak jak niedawno była pewna że chcę się już zdecydowac na dziecko...hmm tak teraz mam wątpliwości (znowu)....mierze temp i się obseruję dziś 20dc ale chyba wczoraj była owulacja bo śluzu dużo i pobolewania podbrzusza....testów jeszcze nie zakupiłam....i ciągle nie wiem czy zakupię....narazie tak jak wam pisałam..coś mnie wzbrania...może strach przed tą kolosalną zmianą....a może stałam się za wygodna-odpowiada mi bardzo styl życia jaki mam teraz i boję się go utracić...nie wiem.... ale jestem z wami cały czas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passiflora
hej hej nowaa nie łam się :) widocznie potrzebujesz jeszcze trochę czasu żeby podjąć decyzję :) ale z drugiej strony to nawet lepiej bo im dłużej pobserwujesz swoją temperaturkę tym łatwiej Ci będzie przewidzieć owulację :) ja mam 10 dzień cyklu i jeszcze dziś będą staranka :) ale zastanawiamy się czy jeszcze jutro nie spróbować. sama nie wiem :( ... a co do testów owulacyjnych to w tym miesiącu nie pokazują cudów :). narazie jedna kreska o (12:30 wczoraj i dziś) i nic więcej. pozdrowienia dla Wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość clarissa1982
HEj dziewczyny, NOwa26 to moze poczekasz ze mna po sezonie na zaciązenie :)) bedziemy działac o chłopaczkow :) Ja dzis 7 d.c. cyklu, od jutra zaczynam pomiar temp, a od 11d.c. testy, zobacze jak sie to ma razem :) Na sluzie nie bede sie opierać bo praktycznie go nie mam, mam nadzieje, ze sie z czasem poprawi poprzez branie oeparolu. Zauważylam, ze mi przy 26 dniowych cyklach wypada owulka na 13d.c a przy 27 d.c -14d.c. Ciekawe jak w tym cyklu bedzie... Pozdrowionka dla cieżarnych i starających :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczegoPomyłka
Ja planowałam i wszystkie znaki mówiły ze bedzie córka, bo spełniłam chyba wszystkie mozliwe "zasady" co do córki. A tu co? Bedzie syn! Długo w usg nie było widac plci i łudziłam sie ze corka, ale teraz juz pewne: SYN.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
clarisa:*eloooo dawno cie nie było:) tyy to niezła myśl by razem zaciążać;-) ja zbliżam się do tego by w czerwcu rozpocząć starania oczywiście na chłopaka no ale co wyjdzie ,i czy rozpoczniemy parcę nad nim to czas pokaże.... a tety hmm..no własnie to tak jak z ciązą....raz jestem w 100%zdecydowana że chcę a chwilę później...nie....i raz chcę już zamawiać je i sprawdzac działać a drugim razem....chcę jeszcze poczekać.... oj nie wiem jakaks kompletnie wybita jestem z tego wszystkiego...nie wiem czy to przez tą pogodę czy co.... a może i nie jest pisane być mamą?a oże nie chę nią być?nieee w iemm mętlik w głowie....a może to przez wygodę...bo mam teraz fajnie ułożone życie a rewolucja jaką jest dziecko by to wywróciła.......cholera nic już nie wiem.......... tak czy inaczej dziewuchy 3mam za was wszystkie kciuki by wasze starania były owocne, abyście miały jak najmniej a najlepiej wcale próblemów z tymzwiązxanych no i by wasze wymarzone pociechy miały taką płećjaką sobie życzycie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki!!!! Dlaczego pomyłka. A ile się straliście w jakie dni??? Jakie masz cykle naisz coś wiecej. Może Ci się owulka przesuneła??? A przedewszystkim PEWNE to bedziesz miała jak urodzisz;) Na kiedy masz termin???? Ja chorje na całego. Okres mi przez to świruje.... jeden dzień cały nic a tu znów mnie zalało:( Najgorsze jest to ze chyba nici z dzidziusia przez najbliższy rok:( kurcze samam nie wiem co robic... Dostałam kilka dni temu ofertę pracy prawie nie do odrzucenia... Miałabym zostać menagerem sklepu... zarabiac około 2000 euro miesiecznie... Ale siedziec całe dnie w sklepie??? musielibysmy wynajać nianie do Fabiego po raz kolejny sie przeprowadzac bo trzeba by wynająć wiekszy dom... (opiekunka musiała by z nami mieszkac) i odkładac plany z dzidzia:( Nasz przyjaciel otwiera sklep... i wiem ze bede miała wolną rekę i ze taka propozycja szybko mi sie nie zdarzy.. Teraz to nawet zasnąć nie moge.. nie wiem co robic!!! Mąż w najlepsze uznał ze zrobie jak bedę chciała... Z jednej strony bardzo bym chciała bo w końcu po to wyjechaliśmy z polski zeby sie czegoś dorobic... kupic własny dom... spełnic marzenia...a z grugiej strony marzeniem jest miec teraz 2 dziecko.... pomózcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
bebolek trudna decyzja.....ja też odkładałam decyzję o dziecku az przeprowadzimy się do własnego em, aż zienię prace, dostanę umowę na czas nieokreslony....teraz juz od prawie pół roku mieszkamy u siebie, mam super pracę i umowę na czas nieokreslony, maż nieźle zarabia i czegosz chcieć więcej hm?...a ja zwlekam z decyzją o dziecku bo coś tam.... prawda jest taka że chyba trochę z zazdrością patrze na te które już mają, ... bo co będzie jak jeszcz epoczekamy, pozwiedzamy świat, nacieszymy się wolnością....a za parę lat okaże się ze nie możemy mieć dzieci... albo planujesz, planujesz a jutro może cię już nie byc... to wydaje się smieszne ale taka prawda.. tak wiem ze dopiero co pisałam ze jeszcze nie wiem czy chcę wogóel miec dziecko...ale moze dlatego że miesiąc temu jak byłam zdecydowama powinniśmy spróbować a nie odkładac...bo zawsze coś stanie na drofdze by jeszzcze poczekac...a jutro jest bardzo nie pewne..i serio dziewuchy...może powinnam po prostu zamknąć oczy i robić swoje miesiac tegmu...to teraz byłabym (może) zafasolkowana i nie miała takich dylematów jak mam teraz..już czy jeszcze nie..a jak nie to kiedy..i tak wkółko... wazne aby poukładac sobie życie ale czy o to mieszkanie czy wakacje lepsze się rozchodzi? bebolek - cokolwiek podejmiesz - zrobisz źle-a wiesz czemu?bo niezaleznie od decyzji będziesz zawsze się zastanawiać co by było gdyby....mam nadzieję ze podejmiesz w niedługim czasie decyzję i nie bedziesz się tym stresowac a cokolawiek postanowisz-nie bedziesz tego żałować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passiflora
hej hej dlaczego pomyłka napisz koniecznie szczegóły jeśli możesz . bebolek - jejku zawsze tak się w życiu układa że propozycje pracy przychodzą w najmniej odpowiednim momencie :) jak byłam pierwszy raz w ciąży to też dostałm pracę tyle że byłam w drugim miesiącu ciąży i ciąża była zagrożona więc zrezygnowałam :) teraz też odkładałam decyzję o dziecku drugim bo poszłam jeszcze do szkoły a nie chciałam chodzic do szkoły w ciąży. potem po skończeniu szkoły odkładaliśmy decyzję do bo dostałm propozycję wyjazdu zagranicę na dwa miesiące i też nie chciałam być w tym czasie w ciąży. teraz już jestem jednak zdecydowana :)czasami trzeba z czegoś zrezygnować ..no rzeczxywiściem trudna sytuacja ...czytałam że miałaś bardzo regularne cykle więc będzie Ci łatwiej zaplanować dziewuszkę :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość clarissa1982
Bebolek chyba każda z nas przeżyla lub przeżyje taką sytuacje. Ja tez mialam w kwietniu dostalam dobra oferte pracy za granica, na pol roku. Moj facet mowi, ze rob jak chcesz. Na poczatku sie cieszylam, stwierdzilam, ze wieksza kasa, praca w moim zawodzie. A wieczorem jak pomyslalam, ze to jednak 6miesiecy, a mysmy juz mieli wspolny plan-rodzina, to sobie odpuscilam, wiem ze napewno do by nie wypalilo, bo bysmy sie nie rzadko spotykali, wszsytko bym popsula, bo co to za zwiazek na odlegosć. Chyba dzialalam pod wplywem jakiegos chwilowego impulsu... W koncu mamy mieszkanie, jedzenie, prace, wychodzimy raz na jakis czas, mamy czas dla siebie.. co za duzo to nie zdrowo, cos kosztem czegos... Poza tym moj facet jest pare dobrych lat starszy od mnie, wiec nie chce czekac do niewiadomo kiedy z ta ciąza. Twoja sytuacja napewno inaczej wyglada, bo na miejscu razem. NO ale jak pisalas ze w skepie bedziesz musiala siedziec, to juz ograniczony bedziesz miec czas dla meza i dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
passiflora. Owczem cyle miałam kiedys bardzo regularne potrafiłam do do godzinki wyliczyć okres.... ale po ciaży niestety nadal mam nieregularny.. na poczatku było ponad 40 dni póżniej prawie 50 później 36 i mniejwiecej od tamtej pory z wzachaniami od 1-3 dni.. co przy planowaniu płci niepowinno byc!!!! Bo mozna źle trafić. Na podjęcie ecyzji mam jakieś 1-2 miesięcy... wiec czasu torszkę jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamausia synusia
Cześc dziewczynki. Witam asiolek fajnie że grono cały czas się powiększa. Bajaderko super że z dzidziusiem jest wszystko ok to najważniejsze. Z tym podglądaniem na usg to rzeczywiscie niesamowita sprawa zobazczyć taką malutką istotkę. A czy ty masz usg na każdej wizycie? Bo ja do tej pory na każdej bo ciąża zagrożona i niby lekarz mówi że to nie szkodzi dziecku ale ja i tak się stresuję. Który to jest tydzień u Ciebie teraz? Peewnie juz pisałas kiiedy masz date porodu ale jakos chyba przeoczyłam. Nowaa widzę ze znów dopadły Cię wątpliwości.Ale to całkiem normalne ja tez tak miałam im bliżej wyznaczonego terminu tym bardziej sie zastanawiałam czy to napewno juz dobra pora. Pomyłka przykro mi że sie rozczarowałaś ale pomyśl sobie że bedzie piękny zdrowy cłopczyk i napewno go bardo pokachasz!!! Bebolek nie zazdroszczę takiej decyzji do podjęcia.Powiem szczerze ze sama miałabym problem co zrobić???? Dobrze masz jeszcze sporo czasu na przemyslenia. W każdym razie popieram nową co nie zadecydujesz bedziesz się zastanawiać ci by było gdyby..............a to jest w tym wszystkim najgorsze. Passiflora, clarsissa, marcelkowa mama ,ogóreczek , andziak życzę przyjemnych staranek. Pozdrowienia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
elou mamusia synusia no wasnie wtym problem!cokolwiek nie zrobisz myślsiz co by było gdyby.... już mam dośc tego wszystkiego....a dziś dostałam maila od kumpeli że parę dni temu urodziła córcię.... i znów człowiek się zastaniawia, i patrzy na takie fotki i myśli ja też tak chcę...a jak przyjdzie co do czego....to niepewnosc wygrywa... będziecie śie śmiać ale chyba serio spisze cyrograf z mężem by jak przyjdzie ten czerwiec nie pytał się mnie o zdanie ty lko robił swoje:)bo znów się rozmysle.... eehhhhh pokręcone to wszystko kobitki meldować się jak wasze starania hmmm??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passiflora
hej hej dziewczynki u mnie 11 dzień . wczoraj o 23 były staranka i dziś zastanawiamy się czy dalej próbowac :( sama nie wiem. z temperatur wynika że będę maiła owulację 14 dnia (chyba ) test owulacyjny nadal negatywny . jejku nie wiem co robic :( pozdrawiam Was wszystkie bardzo :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passiflora
mamusia synusia moja pierwsza ciąża też była zagrożona i do 14 tygodnia miałam usg na każdej wizycie , a napoczątku to co kilka dni bo chodziłam do dwóch lekarzy i synek urodził się zdrowiutki, więc się nie martw. po14 tygodniu jak już sytuacja się ustabilizowała przestał mi robic usg na każdej wizycie i potem miałam tylko dwa razy jeszcze . pozdrowionka i zdrówka Ci życzę i Twojej Dzidzi :)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogóreczek
Witam dziewczynki!! U mnie wszystko ok. Uzbrajam się w cierpliwość i czekam na moment kiedy zrobię test... Myślę że pod koniec przyszłego tygodnia. A propos to po ilu dniach jest sens robienia testu? Na opakowaniach pisze że w dniu spodziewanej miesiączki. Ja pamiętam jak byłam w ciąży z moją córką to przy zrobieniu pierwszego testu po kilku dniach jak spóźniała mi się miesiączka test wyszedł negatywnie. Dopiero jakiś tydzień póxniej wyszedł pozytywnie. A Wy macie jakies sprawdzone testy? Bebolek, ja tobie powiem tak: masz już jedno dziecko i chcesz mieć kolejne, to pragnienie raczej nie przechodzi ot tak sobie po prostu. Będzie w Tobie tkwiło i będziesz zawsze o tym myśleć. Teraz masz malucha i teraz musisz jemu poświęcić więcej czasu. A to najlepszy moment na to żeby pomyśleć o kolejnym macierzyństwie. Ja mam dużą córkę i powiem Tobie, że im dziecko starsze tym trudniej zdecydować się na kolejne. Tak to już jest. A jedynak zawsze będzie mówił Ci o tym, jak bardzo pragnął mieć w dzieciństwie brata lub siostrę. A Ty będziesz miała wyrzuty sumienia siedząc całymi dniami w pracy że poświęcasz swoje życie rodzinne dla czego tak naprawdę? Lepszych ciuchów? Wakacji w ciepłych krajach? Ładniejszego samochodu? Chyba że wasza sytuacja finansowa jest trudna, to oczywiście jest już inna sprawa, ale jeśli nie jest, to nie rób tego, bo nie warto. Rodzina to jest najważniejsza sprawa na świecie i nic nie może być ważniejszego. Dlatego trzymam kciuki za Ciebie i obyś podjeła dobrą decyzję. Bo wakacje przeminą, a dzieci będą przy tobie zawsze cokolwiek się w życiu nie wydarzy. Pozdrawiam serdecznie Ciebie i wszystkie forumowiczki! Buziak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
ogóreczek święte słowa!zgadzam się!potem za parę lat jedynka zostaje sam i nawet nie a z kim do wigili zasiąść.... a co do tetów to czytałam kiedyś że ponoć są takie co kilkudniową ciążę wykrywają....ale ja nigdy nie próbowałam tylko czytałam... u mnie wgłowie mętlik ciąg dalszy....może przez tą pogode u mnie snieg pada....a ja juz tak za wiosna tęsknie..i tymi wiosennymi bucikami i kurteczkami.... dziewuchyy meldowac się ilo juz bo cicho coś u nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogóreczek
Hej dziewczyny!! Tak się zastanawiam czy któraś z was wie może ile utrzymuje się podwyższona temp. po owulacji? Bo to jest jakoś tak, że jak jest podwyższona to wtedy jest ciąża... Brzuch mnie pobolewa właściwie codziennie od owulacji. Wczoraj wieczorem mnie mdliło, ale może po czekoladzie... Albo mam już ciążę urojoną ha ha ha))) To dopiero 4 dni, więc nawet jeszcze jajeczko się nie zagnieździło jakby co, więc objawy chyba bardziej z głowy niż z ciąży... Chyba wariuję już normalnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
ogóreczek mi praktycznie 2-3 dni przed okresem temp spada;/ a może akurat już u ciebie się zagnieździło?;-) koniecznie melduj się i dawaj znać czy ktoś już zamieszkał:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość clarissa1982
hej dziewczyny, Czyżby nastepne zafasolkowanie :)) ogóreczek :))) trzymam kciuki! Tak wczoraj czytalam jeden z artykułow o planowaniu płci dziecka, i tez forum poczytalam, i tam jedna z dziewczyn pisala, ktora starala sie o dziewczynke, pozwole sobie przytoczyc.: ,,Ważna jest dieta. Ja po 2 chłopakach zaplanowałam z powodzeniem córę. Dużo produktów z wapniem, magnezem, dodatkowo tabletki z wapniem-1000 mg, magnezem - 300 mg i tak kilka miesięcy. Unikać soli i mięsa.'' A noż może pomoże Wam kobietki ktore sie staraja o dziewczynke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
elou clarissa o diecie słyszałam że by zaskutkowąła minimum 6 tygodni przez poczęciem należy ją zastosować ja skolei jem potas i magnez tzn staram się;/ codziennie choc2-4 plasterki wędliny jem, i zrezygnowałam już od stycznia ze śniadań z mleka i płatków złozonych, pomidory na okrągło wcinam i zupę ogórkową mocno kwasną:) ale czy uda mi się chłopaka ustrzelić..hm czas pokaze;-) póki co jestem po wizycie kupleli i babskich plotkac i znowu jestem bliższa zaciążenia;-)tzn po rozmowach z nią , dąła do myślenia że nie ma na co czekać tylko działać!i jak sama stwierdziła teorie mam już perfekcuyjną gorzej z praktyką;-)i wrzeszczy że już dawno powinnam mieć baby:) nie jestem osobą któras pod wpywem inych podejmuje tak poważne decyzje ale rozmowa z nią wiele rzeczy mi uświadomiła i przekonała że nie ma na co czekać!i tzreba bedzie przejsc dzo czynów a nie czytać :) czy mi się ten stan ducha utrzyma zobaczymy:)jak nie, to znów na plotki się znia ustawię by mnie przekonała:)hehehhehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogóreczek
No to może jednak mam szanse na chłopaka po tych szaleństwach weekendowych bo ja mięsożerne bardzo stworzenie jestem :D Jesli o dietę chodzi, to myślę, że można ją dołączyć do innych metod, napewno nie zaszkodzi, ale jako sam sposób albo na chłopca, albo na dziewczynkę, to nie byłabym przekonana... Nowa ! Ja wiem że to trudno się zdecydować, u mnie było tak samo, ciągle coś stało na przeszkodzie. Mój mąż długo się do tej decyzji nie mógł przekonać, a kiedy on się wahał, ja byłam pewna że chcę. Od czasu kiedy się zgodził ja zaczęłam się wahać i powiem Ci, że to jeszcze jakiś czas trwało. Teraz choć się staramy, cały czas mam jeszcze jakieś wątpliwości... Tylko już trochę inaczej, nie w kwestii odwlekania tego, tylko po prostu strachu. Po prostu się boję jak to będzie. Myślę, że każda rozsądna kobieta ma jakieś wątpliwości i dużo o tym myśli. To decyzja poważna i na całe życie. Nic już później nie jest takie samo jak przed dzieckiem. Ale te cudowne małe stópki biegnące rano boso żeby wskoczyć do waszego łóżka i się poprzytulać, te cudowne wyciągnięte do Ciebie rączki, pierwsze "mamo", pierwszy rysunek, pierwszy wierszyk na dzień mamy powiedziany na przedstawieniu w przedszkolu, to sa chwile, dla których warto, jak bardzo warto poświęcić ten luz i swobodę którą się ma zanim się dziecko urodzi! A później jest już tak, że nie możesz wyobrazic sobie jak to było, kiedy tego maleństwa nie było... Tak to właśnie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
ogóreczek dokładnie!melduj co tam u ciebie:)ja z kolei warzywka bardziej wolę i bez mięsa mogłabym żyć!i przy obierzei surówka to podstawa a nie mięcho :)często wymieniamy się z mężem obiadem tzn ja mu mięso oddaję a on mi warzywa:):) ja wiem że jak już zaciążę, to mój men będzie w 7 niebie!że na rękach bedzie mnie nosił!i wiem że niczego bardziej na świecie nie pragnie jak już miec dziecko i wiem że jak już urodze bedzie mi pomagał, że bedzie wspierał i przewijał, i wiem ze bedzie cudownie jak sobie w trójkebedziemy leżec na łóżko i patrzec na tą mala istotkę która jest czastką nas samych, wiem ze nie będę tego załować ani przez chwilę , domyślam się ze wtedy jakby m spojrzała wstecz to stwierdziłabym że wiedliśmy puste życie., bo co z tego jże imprezy i szalone wypady jak cały czas kogoś brakowało... o w tym problem..że wszystko wiem, że wiedze to ja już mam ze cho cho...a ciągle nie potrafię poedzieć...dzis kochanie działamy! to śmieszne ale z jednej strony chciałabym już być w ciąży, mieć malucha a z drugiej boję się "utracić" wolnosć oj wiem ze po raz kolehjny pisze top samo i sie powtarzam średnio raz na miesiac, ale cholera gdyby to było takie proset... a hmm jakbym się nie rozmyśliła, jakbym zaciążyła...kto wiem....może teraz bym tutaj opisywała szcęśliwie z każdy dniem jak się czuje a nie z góy zakładała że będę tego załować.... wiecie co....tzreba robic i już!nie patrzec na to wszystko!póki chęci są:)dziś mam 23dn ale o dziwoo dopiero 3 dni temu miałam grudkowatry śluz choć wysoka temp utrzymuje mi się mniej więcej od 13dc....oj dziewuchy....dobzre e człowiek nie jest sam tylko normalnie po babsku może się tutaj wygadać i wyżalić..nawet chociaż się już powtarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×