Badanie HSG drożność jajowodów

Jak będę w poniedziałek wieczorem na ocenie jajeczkowania, to może podpytam mojego ginekologa co jest wliczone w tą kwotę 600 zł i czy jakieś dodatkowe koszty musiałabym ponieść :) tylko, że mój ginekolog nie robi inseminacji i już mi wspomniał, że skieruje mnie na ten zabieg do swojego kolegi, który przyjmuje w gabinecie obok, więc pewnie wszelkie wątpliwości to dopiero na rozmowie z tym drugim będę mogła rozwiać :)

Widzę, że trzeba się liczyć z wydatkami... i to nie małymi, ale jak u mnie nie ma problemu z endometrium, rośnięciem pęcherzyka i jego pęknięciem to może nie będę musiała mieć stymulowania hormonalnego...

Możesz Ewa podejśc bez stymulacji do inseminacji, z reguły jednak lekarze dla pewniejszego efektu wolą choć w niewielkiej dawce ale podac jakieś leki. Ostatecznie jednak to ty wybierasz co chcesz robić

zobaczymy co czas przyniesie :) narazie próbujemy jeszcze bez inseminacji i musze zapytać o duphaston czy mi zapisze po staraniach w tym cyklu :)

witajcie, Alutka83 i jak wynik?? Ja dzis prawie caly dzien leze,mam takie bole lewego jajnika ze boje sie ze znowu bede miala cyste,a tak apropo kobietki tez po owulacji macie taki ,,pelny,,brzuch na dole?? i jak by sie non stop siusiu chcialo,nie wiem czy to wynik stymulaji czy ...... ???

Ale Alutka83 nas trzyma w niepewności, no pisz Kochana, każda z nas wyczekuje Twojego wpisu :) Honi77 ja jestem właśnie po owulacji i chodzę siusiu tak często jak przy zapaleniu pęcherza , i brzuch mam jak balon :)

Ja też tak mam. Czuje się o 10 kg cięższa przez to a do wc chodze na zawołanie. To napewno wina horIiimonów :p

uff a juz myslalam ze jestem jakims odosobnionym przypadkie,fajnie ze mozna sie tutaj Was o cos spytac

Hej dziewuszki, Honi77, po owulacji ja też tak mam, że sikam non stop i brzuch jak balon podobno to progesteron tak powoduje. Mam jeszcze bóle brzucha co powoduje, że boję się , że mam endometriozę.

Witam was dziewczyny, trafiłam tutaj oczywiście nie przez przypadek ;) Mam 30 lat. Z moim lubym staramy się o dzidzię od 1,5 roku. Nic nam nie wychodziło, więc skierowaliśmy się do Kliniki Leczenia Niepłodności. (Wykryto u mnie PCO). Po upewnieniu się, że nie jestem w ciąży lekarz skierował mnie na HSG. W środę byłam na badaniu HSG. Lekarz stwierdził, że oba jajniki są drożne jedynie kanalik rodny trochę za wąski. Badanie zniosłam w miarę dobrze. Bolało mnie trochę, po samym badaniu lekko plamiłam. Jak dojechałam do domu po plamieniu nie było znaku. W piątek współżyliśmy z moim lubym. Wczoraj zaczęło mnie pobolewać podbrzusze tak jak na miesiączkę i lekko kręcić się w głowie. Wieczorem zauważyłam, że mam lekkie upławy, dziś to samo. Może któraś z was miała podobną sytuację? Może to miesiączka się zbliża, może to po tym, iż się kochaliśmy, a może dopiero wychodzą efekty badania?

Cześć Dorcia. Upławy mogą się utrzymywać nawet kilka dni i jest to zupełnie normalne. Ja przez pierwsze dwa dni plamiłam na brązowo i bolał mnie brzuch ale lekarz wcześniej powiedział mi że może coś takiego wystąpić więc się tym nie przejmowałam. Gdyby pojawiło się krwawienie to wybrałabym się do lekarza. Dobrze że wynik HSG jest pozytywny :) Oba drożne to nic tylko się cieszyć :) Lekarze zalecają intensywne współżycie po badaniu przez 3 miesiące bo prawdopodobnie zwiększa się szansa na zajście w ciążę. Mi się to niestety nie udało ale Tobie tego życzę :)

600 zł to faktycznie tanio :) W gyncentrum tak jak Asiak pisze 750 zł za inseminację

No a u mnie lekarka stwierdziła że wyniki sa dobre, tylko to FSH najlepiej jakby było poniżej 7 i mam w następnym cyklu zbadać raz jeszcze. W piątek sie jej dopytam czy w razie co można to jakoś lekami obniżyć. W sumie to w nastepnym cyklu chciałam juz inseminacje robić, mam nadzieje że nie pokrzyzuje mi to planów

Hej dziewczyny! Dorcia najważniejsze że jajowody masz drożne. Upływy to normalne bo jeszcze kontrast napewno wypływa. Napisz w której klinice się leczysz i gdzie mieszkasz. Myszka mi się FSH zamieniło miejscem z LH . Może dlatego dostałam tą luteinę na drugą fazę cyklu. Ty miałaś inseminację na naturalnym cyklu?

Nie, IUI było na stymulacji, wolałam nie ryzykować że akurat w tym cyklu może coś nie urosnąć, choc jesli już jakies zawirowania były to zdarzyło sie 2 razy że nie pękł pęcherzyk. Mam nadzieje, ze jednak obecny stan FSH (przed tamta IUI chyba nie badałam tego hormonu) nie przeszkodzi w inseminacji

dzięki dziewczyny za wsparcie. Ja się leczę w Belgii w Brukseli ponieważ tutaj mieszkam...Teraz czekam na miesiączkę. Lekarz kazał mi zadzownić do kliniki w pierwszym dniu miesiączki i umowić się na wizytę w ciągu następnych 3 dni na USG... No z moim lubym ostro bierzemy się do pracy :) Mam nadzieję, że się nam uda :D

Witajcie kochane :) ale dzisiaj zimnoo brrrrr..... mam nadzieje że pogoda się jeszcze poprawi do południa. Już jutro minie tydzień od inseminacji ale nie myśle tym razem o tym wszystkim (jakoś mi sie to narazie udaje) mam głowę zajętą pracą i wyjazdem. A jak tam u was dziewczynki? testuje któraś? Asiak, Mia, Honi my musimy jeszcze troszke poczekać :) Alutka sie nie odzywa a tak jestem ciekawa czy faktycznie się udało...

netia Ja nie umiem nie myslec,i juz odliczam dni,dzis 6 dzien od IUI a z tego co pamietam jak mi sie zagniezdzal zarodek to mialam bole, no i w sumie juz wczesniej plamilam ,wiec moze nie ma reguly ale sadze ze jesli sie udalo to bede to czula....,poki co mysle ze sie nie udalo.... takie mysli mnie dopadaja:( , u mnie dzis piekna sloneczna pogoda i cieplo,milego dnia wszystkim

Netia i Honi to wy razem prawie będziecie testować. Ja czuje że w tym miesiącu nic z tego nie będzie. Ten pęcherzyk tak szybko pękł że napewno komórka nie dojrzała i znowu nie będzie mi dane testować. Ja to albo nie mam pęcherzyka a jak już jest to jakiś lewy :( Jeszcze do końca tygodnia wciskam sobie luteine. Od przyszłego cyklu mam 2,5 tabletki clo. Boje się brać tak dużej dawki ehh sama nie wiem co mam robić.

asiak 2,5tab clo to bardzo duzo jak dla mnie,nigdy tyle nie bralam,najwyzsza dawka to bylo 1,5 tab u mnie ale to bylam u innego lekarza i w sumie to mialam duzo jajeczek wtedy ale za wolno dojrzewaly(brzuch wtedy myslalam ze mi peknie- byl jak balon),obecnie biore od 3dc do 7dc 0,5 tab,mam zazwyczaj od 1 do 3 pecherzykow z tym ze 1-2 dominujace, i tez cos sie zmienilo bo w sumie dopiero swoja wielkosc osiagaja ok 19-20dc

I ja kolejna dołączam do Was Kochane , do tego mianowicie , że czuje że i u mnie nic nie wyjdzie w tym cyklu, pomimo że miałam piękny dorodny pęcherzyk po prostu gigant jak to lekarz powiedział, ale myślę że okoliczności życia które nie pozwoliły mi starać się dłużej będą przyczyną klapy . I nie myślę nawet o testowaniu , biorę luteinę , acard i encorton. I na kilka miesięcy przerywam leczenie , może za pół roku zaczniemy ponownie. Inne sprawy zdrowotne i idąca za tym kasa nie pozwoli mi pogodzić tego wszystkiego. Trzymam kciuki za testujące w najbliższym czasie :) Powodzenie :) I niech Alutka83 odezwie sie w końcu do nas :)

Mia kochana co się stało? Nie poddawaj się. Może uda Ci się połączyć leczenie. Może zmień hormony na tańsze np. clo. A może uda Ci się zajść w ciąże całkiem naturalnie. Bardzo Ci tego życzę. No i liczę że nadal będziesz pisała na forum.

Mia..... skąd nagle taka zmiana? Mam nadzieję że nas nie opuścisz mimo wszystko... Może próbujcie co drugi cykl na lekach a międzyczasie starajcie się naturalnie to zawsze jakieś rozwiązanie. Najważniejsze żebyś się nie poddawała, nie możesz!!!!

Asiak, Honi prosze jak najszybciej wyrzucić z siebie te negatywne myśli że się nie udało!!!! Macie się oszczędzać i traktować tak jakbyście były w ciąży! Taki sobie rozkaz na dziś i kolejne dni :)

dobrze mamo hihihi :)

A u mnie jakas obsuwa w szpitalu i hsg z piątku przesunięte na wtorek :/ teraz padam bo jeździłam z Mała 2,5h po dworze :) ona zadowolona bo wyspana a mamie nogi odpadają :)

Cześć dziewczynki, ja mam początek owulacji, śluz, testy ból w brzuchu na to wskazują, temp rano jeszcze nie skoczyła więc pęcherzyk jeszcze nie pękł. Staranka były wczoraj późną nocą i będą jeszcze dziś i jutro dla pewności. Mąż zamienił się w pracy, żeby móc więcej czasu poświęcić na przytulanki. Miło z jego strony, z miesiąca na miesiąc bardziej się stara i coraz lepiej mnie rozumie to takie miłe wiedzieć, że on też chce tego co ja. Zastanawiam się kiedy jest najlepszy czas na staranie po skoku temp, czy przed. Bo mi skacze trzy dni po pozytywnym teście i wtedy już nie mam śluzu płodnego. Dla pewności przytulanki codziennie. Może pomyślicie, że to głupie ale mam dużo nadziei w tym cyklu. Rano jak wstałam to zobaczyłam, że przewrócił się stojący na półce w sypialni aniołek, a sięgając do szuflady po test owulacyjny dwa razy wyciągnęłam ciążowy. Takie to bzdurki ale starająca się kobieta potrafi nadzieję przypiąć nawet do gipsowego aniołka.

MyszkaM dotleniłyście się porządnie, szkoda, że tak Ci się przesunęło HSG bo już się nastawiłaś, a tu czekać trzeba jeszcze kilka dni. Mia, Asiak Kochana załamka nie wskazana przesyłam Wam pozytywne fluidy, którymi dziś jestem naładowana. Chyba prawdą jest, że dobry seks poprawia kobiecie nastrój, ja po dzisiejszej nocy tryskam optymizmem. Mia napisz ile tego Acardu dziennie łykasz.

Myszka córcia napewno była szczęśliwa bo spędziła cudowne 2,5 godziny z kochaną mamusią na powietrzu:) ach.... jak ja bym tak chciała spacerować z moim żuczkiem..... mam nadzieje że to niedaleka przyszłość.... :) Z tym HSG to przerąbane bo tu sie już nastawiłas na piątek i znowu trzeba czekać. Asiak rozumiem że przyjęłaś moj rozkaz i się do niego ustosunkujesz :D hihi

Natala no tez żałuje, że sie przesunęło, bo w środe powinna przypaśc owulacja i jeśli będę plamić to czasem nici będa z przytulanek. Zawsze powtarzają żeby przed kochać sie tuz przed owulacją bo lepiej żeby to plemniki poczekały na jajeczko niz odwrotnie