Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna76

Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!

Polecane posty

Hej Marcówki! :) 🖐️ No NARESZCIE!!! Nareszcie mogę poleżeć trochę do góry brzuchem, pooglądać świat z perspektywy okna, a nie pieszej zasapanej ciężarnej i polenić się, i nic nie robić. Zaliczyłam praktyki (na bardzo dobry :D ) i już. Już sobie spokojnie czekam na Kubusia.❤️ Tyle że małemu nie bardzo się tutaj spieszy- wczoraj miałam pierwsze ktg i żadnych skurczy. Mam nadzieję, że nie skończy się to później wywoływaniem porodu, bo namiętnie podczytuję Lutówki i wiem, że to nie jest fajne, gdy dziecko nie chce samo opuścić maminego brzuszka. ;) W każdym razie porodu się boję i każdego dnia zastanawiam się: a co, jeśli to dzisiaj? Wiem jedno: wolałabym nie rodzić w środku nocy, bo nie będę miała siły- wszak nie mam siły nawet na siusiu, tak mi nogi drętwieją, gdy śpię. A w ogóle to śpi mi się super- po 10-12 godzin, od 19:30 do 7 rano. Mam nadzieję, że bezsenność mi nie grozi. Aha, w środę czeka mnie konsultacja w Poradni Bólu- będą mi opowiadać o możliwych znieczuleniach. Tyle że ja żadnego znieczulenia nie chcę- a przynajmniej postaram się urodzić w pełni naturalnie. A co. dam radę, jak wiele kobiet przede mną. ;) Dana25, Pysia- mój facet zachowuje się jak ojciec-znaczy dzwoni, pisze i przyjeżdża raz w tygodniu, także mam nadzieję, że już tak pozostanie. Karolina dzięki za zdjęcia, są super. :) Swoje odeślę jeszcze dziś. jeśli inne Marcówki też chcą się powymieniać fotami, to mój mail przy nicku. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slonko, cos mi Twoj mail nie dziala? Gratulacje Aurelia, jestes super...widzisz jak fajnie sie ulozylo, Twoj facet zmadrzal....tak wiec jest nadzieja dla plci brzydkiej - glowa do gory Mritta:-) Pytalam was o reczniki dla malucha (poza tym z kapturkiem) normalne dorosle, czy nie? cmok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Niuniu za miłe słowa. :) Ale przyjemnie mi się zrobiło. :) ostatnio jestem strasznie łasa na komplementy. No ale chyba każda z nas większej czułości potrzebuje teraz. Oby, oby- jeśli chodzi o faceta. Co do ręczników, to ja mam całą masę (Kubuś ma szaloną babcię, hehe): dwa z kapturem i kilka zwykłych-ale nie \'dorosłych\' tylko takich mniejszych, specjalnie dla dzieci. Chociaż one też są duże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Marcóweczki:) Niunia nie mam pojęcia co z mailem, jakieś wiadomości wczoraj przyszły ale od Ciebie nic nie ma faktycznie. Co do ręcznika my kupiliśmy dwa z kapturkiem i do tego normalny uży ręcznik, czytałam że najlepiej jakby był już wcześniej używany i potem wyprany bo miękciejszy będzie. Ja mam cały czas urwanie głowy, jeszcze w dodatku jutro rodzinka przychodzi do nas na nasze imieninki i trzeba coś przygotować, poza tym muszę zrobić zakupy i pomóc trochę mamie. Skurcze niestety są w dodatku bolsne, wcześniej było to tylko twradnienie brzucha ale na szczęście szybko przechodzą jak się położę odpocząć. W środę idę do doktorka to zobaczymy co z szyjką. A my już wczoraj na allegro porobiliśmy jedne z ostatnich zakupów dla Ali więc jkby się jednak pośpieszyła to jesteśmy w miarę przygotowani, mówię jej tylko żeby jeszcze poczekała aż pranie zrobię, bo poprasować już teściowa obiecała:) Aurelko fajnie że możesz w końcu odpocząć:) Co do zwolnienia na męża to też najprawdopodobniej skorzystamy tym bardziej, że wcześniej liczyłam na pomoc mamy a teraz nie da rady, boje się tylko że mała się nie obróciła i skończy się tak jak u Pysi i Agnieszki cesarką, bo wtedy to nie wiem czy mąż ze wszystkim sobie poradzi, nawet na zwolnieniu... No ale na razie nie będę gdybać, zobaczymy bo jestem cały czas dobrej myśli, zresztą wydaje mi się teraz łówka jest na dole. Mritka mam nadzieję, że z mężem się dogadacie. Co do pomiarów ja mam robić godzinę po posiłkach ale możliwe że mamy inne aparaty. Mój cukier cały czas ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry!! Wyslałam do was kilka moich zdjęć. Słonko do ciebie mi odrzuciło maila , sprubuje jeszcze raz. Powiem ci ze już sama nie wiem jak to z tym cukrem. Odkąd trzymam diete to schudlam i hemoglobina tez mi spadla, wiec jem wiecej i juz sie tak nie przejmuje. Lekarz powiedział mi że w tym okresie juz nie ma dużego znaczenia dla dziecka, najgorsze są pierwsze 3 mies. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam pojęcia czemu Wam odrzuca pocztę do mnie, posprzątałam trochę skrzynke ale nie była zapełniona nawet w połowie, może za duże te zdjęcia wysyłacie wcześniej dochodziły zdjęcia i od Niuni i od Mritty:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renacia
Hej! Wlasnie bylam u szefa dac zwolnienie... ale sie stresowalam... Ale było sympatycznie. Pytał kiedy wróce i zyczył wszystkiego dobrego... Uff... Pewnie bede b rzadko na gg... Bo u mnie w domu telefoniczne nie działa a stałe łacze załozymy za jakis czas. Bede chodzic do kawiarenki. :) Wyślijcie mi kochane swoje zdjęcia!! renata.szymanska@wp.pl Kurcze... jakos mi ciezko pojechac do domu... ze świadomością ze pół roku mnie tu nie będzie... NIe żebym była pracoholoczką ale jakoś tak dziwnie będzie zupełnie inne tempo, inne zajęcia... Tyle narazie. Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki 🖐️ Niunia - mam pytanie do Ciebie. W którym szpitalu zamierzasz rodzić? Bo jak dobrze pamiętam to chyba na Staszica.. ? czy na Lubartowskiej ...? Przez ten remont na Jaczewskiego zaczęłam myśleć o innym szpitalu. A nie orintujesz się czy tylko na porodówce jest ten remont czy też na oddziale noworodków? Bo jak przyszłoby mi leżeć z noworodkiem w świeżo odmalowanym pomieszczeniu, to chyba niebardzo... :( Na 14 jadę do lekarza, mam nadzieję, że mnie przyjmie bez numerku, bo nie było już wolnych, a zależało mi, żeby dzisiaj pójść, bo chcę zwolnienie. Ale w razie czego zapisałam się na poniedziałek do innego. Chociaż myślę, że ciężarnej nie odmówi.... :P Ale mój dzidziuś cały czas się wierci, że aż mi brzuch się cały trzęsie i przemieszcza, fajne uczucie i wiem, że nóżki ma na górze, bo czuję cały czas piętki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi, ja wybralam Staszica, bo moj lekarz jest z tamtad, tam chodze do szkoly rodzenia i polozna mam tam zaklepana. Ale mowili mi, ze spokojnie w lutym jeszcze bedzie po remoncie na Jaczewskiego. Podobno teraz ciezko sie dostac na staszica (oddzial jest niewielki kameralny), przez ten remont. Sama sie balam, ale lekarz kazal mi dzwonic jakby nie bylo miejsc. Wiem, ze na Krasnickich jest ok, za to Lubartowskiej nie polecaja:-( Slonko, ja nie wysylalam Ci zdjec tylko taka mala prezentacje w power poincie i mi wrocila:-( Renacia, zdjecia wysle, jasne. papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam No ja sie jakos nie odzywałam, bo powoli musiałam wyjsć z mojego doła, ale juz jest mozna powiedzieć ok. Dziekuje baaardzo za zdjęcia mritta i karolina, super faktycznie same laseczki na tym forum :P Aurelia, gratuluję zakończenia praktyk z takim wynikiem, no i teraz to sie polenisz, taki oddech przed finałem. A ja od dwóch dni szaleję po domu, zeby nie mysleć, pranie prasowanie, sprzątanie, obiadki z dwóch dań, i wieczorem padam. Praktycznie mam prawie wszystko dla dzidziolaka, tylko jeszcze czekam na łóżeczko no i jakos ze spakowaniem torby do szpitala, drugi tydzień mi się schodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niunia- dzięki za odpowiedź. Rozmawiałam z położną w przychodni i mówiła, że faktycznie już chyba się skończył ten remont. Ale w poniedziałek będę w szpitalu na izbie przyjęć, więc dowiem się dokładnie. A ja nie dostałam się do lekarza, bo okazało się, że jest na zwolnieniu. Więc zadzwoniłam do innego i w poniedziałek idę do niego prywatnie do szpitala. Zależy mi, bo chciałam już iść na zwolnienie właśnie od poniedziałku. Widziałam wyniki moich badań i wiecie co? Niecały miesiąc temu miałam niski poziom hemoglobiny ok. 10,8 i nie brałam wogóle żelaza (lekarz mi zapisał) tylko piłam codziennie sok z marchwi i buraków i dzisiaj patrzę, a tu 12,1. Jest ok. :) A dodatkowo kolor skóry jaki ładny... Koleżanka ostatnio się mnie pytała czy byłam na solarium :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia dołu ? juz dość zmartwien - och te hormony , co??? Niunia- ja mam 2 reczniczki z kapturkiem, jeden kąpielowy - taki dośc duży i 3 takie sredniej wielkości - dla dzieci - ładniutkie...wszystko dla dzieci jest takie piękne... mam 3 posciele - ale jeszcze mysze kupić ochraniacz i baldachim...wiec moze jeszcze na jedna sie skusze posciel, no zobacze...własnie mam kołderkę - nawet dwie - na cieplejsze dni taka leciutka, ale nie mam podyszeczki, ciekawe czy sama podusie dostane?mam nadzieje, że tak..jutro sie popytam i chyba łóżeczko pojedziemy zamówic. byłam u lekarza - warto pic barszczyk i marchewkowe soczki - wyniki dobre, moge nbawet odstawiś żelazo, ale do końca wykorzystam do opakowanie. ogólnie lekarz stwierdził, że jest ok!! :) szyjka jeszcze zamknieta - wiec na poród sie jeszcze nie zapowiada, chociaż mówił, ze czasem to tak nagle też może sie zdarzyć :) no niech Mysia posiedzi jeszcze 2 , 3 tygodnie - dojrzewam do tej myśli, i jeszcze łózeczko... pozdrawiam i zabieram sie za porcję lodów - mniam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enka76
hej! Dzięki Niiunia za stronkę o ćwiczeniach relaksacyjnych,to ja pytałam. Chcialam sobie cos przypomnieć, bo pamietam ,że przy poprzednim porodzie pomogly mi takie sztuczki. Czytalam waszą listę zakupow dla dzidzi i nie zauwazylam na niej małego garneczka do gotowania wody dla dzidzi, no i oczywiście wody (najlepiej Żywca). Wiem,że planujecie karmić piersią, a ja po przebojach z mojącóreczką,która w 2 miesiącu nie chciala pic z butelki(i postawiła na swoim), chcę dopajać malego chćby woda,żeby sie nauczył.Czytalam tez na ten temat w "Języku niemowląt",warto dziedzię w pierwszym miesiącu nauczyc pic z butelki,żeby potem mozna bylo sobie spokojnie wyjść z domku i nie mieć problemów z karmieniem dziecka przez kogos innego. Aurelia należą ci sie gratulacje!!! I jeszcze o ręcznikach, my robiliśmy tak,że po kąpieli nakładałam małej ręczniczek z kapturkiem, kladłam na przewijaku, a wycieralam ją drugim ręcznikiem bez kapturka- takim większym i niezbyt grubym. Teraz tez zakupilam 2 ręczniki z kapturkiem i dwa duże bez kapturka. Łóżeczka tez jeszcze nie mamy, ale jutro wybieramy sie na zakupy, mam nadzieję,że się udadzą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo!!!!! Śpiochy, o tej godzinie wszyscy chrapią???? A ja wczoraj o trzeciej zasnełam dopiero. a dzis juz moja rodzinka o ósmej mi pobudke zafundowała pytajac, jak sie czuje i czy wszystko ok, a jak mam sie czuć - jestem nie wyspana, szczypią mnie oczy no ale teraz sie rozbudziłam i sie muszę trochę przemęczyć. Co do ręczniczków, mam trzy rożki dla dzidzi i jeden duży - bez rożka, i to zdecydowanie mi wystarczy. Od wczoraj myśle o tym, czy ja zdąze do szpitala, każdy mi mówi że drugi poród przebiega inaczej i zdecydowanie szybciej, a ja do szpitala mam z 50 min. no i wyobraźnia mnie w tej kwestii nie zawodzi :o .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia 75 - wiec jak w domku wody odejda to niech maż leci i odpala auto - koło godzine po odejsciu wód jedzie sie do szpitala, wiec w sam raz. mysle, ze nie masz sie czego bac - niestety, tuylko w filmach bywa tak, ze przywożą do szpitala, ledwoie drzwi zamkna a juz słychać kwilenie niemowlaczka....:), kochana 50 min - to Ty sie pewnie dobrze nie rozkrecisz - nawet ptrzy 4 dziecku, hehe - mówie tak, bo ja tez sie bałam i na szkole rodzenia ten temat poruszyłam - i połozna mnie ze smieszkiem na ustach pocieszyła,,, :) a co do myslenia o porodzie - też to mam - a może bardziej jeszcze to czego nie mam - juz tak strasznie chce mieć weszystko przygotowane, dopięte na ostatni guzik!!!nie ma mowy dzis jedziemy po to łożeczko - to mi spędza sen z powiek!!!! i taka jakas poddenerwowana jestem.... a wy spijcie jak możecie - ja wczoraj padłam o 10, potem kilka pobudek w nocy na siusiu, i 8.30 wielkie oczy i mysli - co tu jeszcze potrzeba??? - OBSESJA!!!!!! buziaki 👄 Magda a jak Ty sie czujesz?/? w domku jestes z Małym, jak sobie radzisz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karol_ina
Dzisys... normalnie jakas depresja przedporodowa mnie chyba dopadla. nie uwierzycie... wczoraj ryczalam calutki wieczór, lzy mi same lecialy nawet jak sie juz w miare uspokoilam.... jeszcze tylko 4 tygodnie, jeszcze tylko 4 tygodnie, jeszcze tylko 4 tygodnie... a pozniej bedzie jeszcze gorzej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny główki do góry!!! żadnyc smuteczków, żeby dzidziolki się uśmiechnięte urodziły :) ja dużo czytam książek żeby nie myśleć, ale w nocy cierpię na bezsenność i wtedy natłok myśli o wszystkim... co do ręczniczków mam dwa z kapturkiem, ale mama mówiła żeby na początku wycierać dzidzię pieluszką i dopiero wkładać do tego ręczniczka i chyba tak będę robiła spirytus robią w aptece, pani mi powiedziała żebym kupiła sobie taki mały w monopolowym :) a one mi rozcieńczą :) a i jeszcze o pieluszkach, koleżanka doradziła mi żeby na początku wkładać w pampersa pieluszkę jednorazową Bella (taka jak podkład poporodowy) i wtedy widać jak dzidzia sika i robi kupki a nie trzeba tak często przebierać śpioszków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK.........TERMIN....TYDZ.CIĄŻY....KG+.....MIASTO....Płeć...Imię agniecha_79.16.02.2006....39......12.......Rzeszów..............? amadzia......01.03.2006.....38......14....Tczew..córeczka Adrianna(Ada)/Oliwia? enka76......01.03.2006.......38.........21.........Konin........synek Filip Aurelia22....01.03.2006......38.........21........Gorzów......synuś Jakub Magda78.....02.03.2006......38........20........Gdynia.......córcia Paula Kijaneczka...03.03.2006.....37........15.......Jaworzno..synek Szymon Piotr Niunia_77....05.03.2006......37........12......Lublin......synuś Maksymilian Juulka........05.03.2006.......37.......2.........Sandomierz.......?.....? Pyśka25.....10.03.2006.......36......14........Poznań.....córa Wiktoria Ania26.......10.03.2006.......36.......3.........Rzeszów..........?.....? Karol_ina.....13.03.2006......36.......15.......Bielsko-B.....córeczka Hanna Słonko1335..16.03.2006. .....35....... 3 ........Szczecin....córeczka Alicja moni271......18.03.2006.......35......12..........Kraków ...synuś....Kamil Ola25.........18.03.2006........27........7..........Dublin......synus Alan Jagoda73.....18.03.2006.......35.......12,5.......Zielona Góra......?.....? Emi25..........19.03.2006......35.........9........Tomaszów Maz...synuś Kacperek renacia.......19.03.2006.......31........11..........Poznań....chyba dziewczynka...? mritta28......19.03.2006......35........9.............Krosno......córa....Izabela mi28...........20.03.2006......35........15..........Lublin.......synek .....? Mysz_31......20.03.2006......26........11..........Warszawa....SYNEK Franek albo Ignaś moni78........21.03.2006.......33........15.......Lublin...córeczka...Zuzia ILLELI.........21.03.2006.......26........2?.......pl.Holandia...Jonathan lub Luzia Marta76.......22.03.2006.......34......11,5.......Rzeszów...synuś Michał Dana25.........22.03.2006......34..........10.......Kraków.......... ....? Sabcia..........24.03.2006.......29..........12......Krosno...............? Iwi30...........26.03.2006.......29..........10.......płd.Anglia...synuś....? Agunia1........27.03.2006.......28..........3........Kutno...córeczka Kamila albo Klaudia Asia26..........29.03.2006/.....33..........9.......Legnica......... Gracjan NICK...........DATA UR.........WAGA.......CM....MIASTO...........IMIĘ Magda77.....26.01.2006....2100g......47cm.....Warszawa... Mateuszek Ja w maju skończę 30...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewuszki :) nie jestescie osamotnione w swoich obsesjach i dolegliwosciach... co do spania w nocy - TRAGEDIA!!! budze sie czesciej niz ustawa przewiduje a do tego wszystko boli i te pielgrzymki do kibelka - to potrafi sfrustrowac czlowieka. najwygodniej spi mi sie jeszcze na plecach bo wtedy kregoslup mnie az tak nie boli - ale to znowu niewskazane... ech... byle to konca...co do porodu: to ja jestem w tej \"komfortowej\" sytuacji ze w szpitalu mam sie pojawic na 3 dni przed terminem porodu... aczkolwiek to o niczym nie swiadczy bo dziecko moze zechce wyjsc samo wczesniej... no i wtedy zacznie sie polka :P ale jestem dobrej mysli.... co do recznikow ja tez mam wszystkie z kapturkiem... a polozna mi podpowiedziala zeby po wyciagnieciu dziecka w wody klasc na recznik na ktorym jest pielucha, ktora wchlonie pierwsza warstwe wody... co nie zmusza do kupna dodatkowych recznikow... karolina - kazda z nas ma gorsze dni... ja wylam do ksiezyca ostatni jak moj maz byl na kongresie przez weekend... ale mi raczej bylo zal tego ze on sie tam dobrze bawil, pil, palil - a ja jak ta slonica siedzialam w domu z kubkiem herbarty... ale jeszcze troche i to sie zmieni i chociac w pewnym stopniu wroci do normy ;) amadzia- ja tez tak mam - budze sie w nocy z krzykiem \"rany jeszcze tego i tego nie mam... \" ale w najblizszym czasie zamierzam to uzupelnic :) cieplutko pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina nie płacz kochana- ja czesto mam to samo. Niby powinnysmy sie cieszyc ,że już niedługo bedziemy trzymać brzdące w ramionach i już nie bedziemy mieć brzuch, będzie nam łatwiej cokolwiek zrobić.....ale jakoś to do mnie nie przemawia...boje się i porodu i potem ze sobie nie poradze,ze bedzie cieżko iw ogole. Myśl pozytywnie! jeszcze chwila została to zafunduj sobie jakąś przyjemność( może lody, albo fryzjer, może kosmetyczka, fajny film, kąpiel superrelaksacyjna, albo wizyta kogoś kogo lubisz , pogadać z przyjaciólką lub siostrą) Ja wzięłam się ostro za sprzątanie...i dostałam ochrzan od mamy,że dopiero wszystko się uspokoiło u mnie i czy znowu chce narozrabiać z jakimś szpitalem i nie kazała mi już odkurzać. A mnie trafia, bo co tu dzien w dzien robić. Męża nie ma i nie wiem jak przyjedzie czy się dogadamy po ostatnich wydarzeniach. Boje się ,żeby się gorzej między nami nie porobilo...bo z moiim charakterkiem to faktycznie nie latwo. Obrażam się , czepiam wszystkiego, łapie za słówka , wybucham za szybko i wyolbrzymiam....hormony(w 50 %) Zima mnie osłabia co dzień odsłaniam zasłony i widze to samo ...śnieg, chlapa, śnieg.... Czytam fajną książkę..Moniki Szwaji \"Stateczna i postrzelona\" Całusy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech. Widzę, że nie tylko mi nie jest do śmiechu w sobotnie popołudnie. :( Przed chwilą odbyłam bardzo burzliwą rozmowę ze swoim facetem. Prosiłam, by pospieszył swojego ojca w kwestii łóżeczka dla Kuby, bo byłabym spokojniejsza, gdyby już sobie tutaj stało i czekało na właściciela. Ponadto poprosiłam o kasę na te rzeczy do szpitala niezbędne, bo ja wciąż nie mam spakowanej torby. :o No to on się obraził, że znowu wymyślam, że znowu wydatki, że jeszcze jest czas i rzucił słuchawką. 😠😭 Mam pytanie do was dziewczyny, zwłaszcza do JUZ mamuś: czy koszula do szpitala to rzeczywiście konieczność? Słyszałam, że u nas dają swoją na czas porodu-na jedną dobę. Ale chodzi mi o to, że ja koszul nienawidzę i zastanawiam się czy mogę zabrać piżamę (tak na już po porodzie)- góra rozpinana do karmienia oczywiście. Można piżamę czy tylko koszulę? Bardzo mnie to zastanawia i męczy, bo jeszcze żadnej nieszczęsnej koszuli nie mam. :( Karolina-rozumiem Twój płaczliwy nastrój oraz wszechobecną na topicu marcowym przedporodową panikę. 😭 Nawet nie mam co czytać, czym się zająć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na moim suwaczku 18 (!) dni do porodu- a ten mi mówi, że JESZCZE CZAS! 😠 No oszaleć idzie z tymi chłopami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Orane, w pewnym sensie to mnie uspokoiłyscie, tym że nie tylko ja jakąs depreche łapie, wczoraj cały wieczór przeryczałam, wyżywam sie na wszystkich, przy okazji na moje dziecko a za chwile dół, co ja wyprawiam i obwiniam sie tym wszystkim, no i efekt dzis taki - oczy spuchnięte, głowa boli i jestem nie wyspana. Ale musze nad soba zacząc chyba pracowac, bo inaczej wszystkich wykończę a przy okazji dzidzi też to napewno nie służy :( Tak wię dziewczyny bierzemy sie w garść, i w momentach przygnębienia musimy myśleć pozytywnie i że w końcu nie jesteśmy w tym wszystkim odosobnione ( łatwo powiedzieć :P ) Całuje was 😘 Misia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Karolinko, Pysiu u mnie też nie najlepiej z nastrojem :( Mam już dość, wszystko mnie boli i tylko się martwię a tu jeszcze widoki za oknem bleeee 😭 Ja już chcę marzec!!! Misia ja też mam dalej do szpitala - jakąś godzinkę i też się martwię, tym bardziej, że warunki atmosferyczne nie najlepsze :( Ale Amadziu pocieszaj nas dalej ;););) To bardzo pomaga :) Aurelko odpoczywaj, odpoczywaj. Gratuluje zaliczonych praktyk na pięć :D Amadziu ja też codziennie piję soczej jednodniowy marchewkowy i do tego raz dziennie żelazo - w poniedziałek zobaczymy moją hemoglobinkę. Bo ostatnio miałam koło 11 :) Mam nadzieje, że bedzie duuuuużo wyższa :P Ja mam 2 ręczniczkiz kapturkiem i też będę używać najpierw pieluszek tetrowych do wycierania oczywiście. Ja już gruntowne porządki i przemeblowania mam za sobą. Zostało parę rzeczy do prasowania i torba oczywiście do spakowania ( bo za tydzień szpital 😭) Ale po tym fenoterolu tak się fatalnie czuję, że nie mam ochoty nic robić :( i ten szew do tego ciągnie brrr😠 Dziewczyny słyszałyście może o jakimś przypadku, jak dziewczyna miała założony szew i brała fenoterol przez ładnych kilka tygodni!! Czy szybko urodziła??????? Kurcze ciekawe co ze mną będzie jak w przyszły poniedziałek mi to zdejmą :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorki ze sie wcinam ale mam 2 rady. Co do spirytusu to mozna go rozrobic bardzo prosto w domu, 2 miarki spirytusu i 1 wody, np. 2 kieliszki spirytusu i 1 kieliszek wody i juz mamy 70%:D Aurelia szczerze radze korzystac z koszul i to najlepiej szpitalnych bo po co sobie /brzydko sie wyrażę/ zapaskudzić;) swoje, te z ktorych będziecie korzystały w domu do karmienia itd. A uwierzcie mi organizm sie oczyszcza po prodzie i troche tego jest:) Jestem mamą 2 i pół letniej dziewczynki ale doskonale pamietam jak to było u mnie. Czytam Was na biezaco bo do marcoweczek należy moja ukochana przyjaciółka Amadzia. Trzymam za Was kciuki i szybkich oraz zdrowych porodow zyczę:) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wam!! Aurelka-oczywiścieże na poród bez względy na ilość koszulek , nie zakłada się własnej tylko szpitalną, a potem możesz się przebrać w swoje piżamki lub pozostać w szpitalnej. Co do faceta to oczywiście śmiej się z tego i ciesz się że nie ma go na stałe przy tobie.....ech. Powiedz mu ,że jeżeli nie kupi tego łóżeczka teraz to ty nie bedziesz czekać i sama kupisz jak wszystkie inne rzeczy. Wjedziesz mu na ambicje i kupi! Widzisz mojemu mężowi też się wydaje że na wszystko jest jeszcze czas, oni tacy są , a my wolimy być spokojniejsze i wcześniej wszystko przygotować. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha...a jak robicie ten sok z buraków..wyciskacie jakoś czy kupujecie? A marchewka (tzn sok) pomaga ? przecież marchew nie ma żelaza tylko karoten? Ja tez mam bardzo niską hemoglobinkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) My już w domku i jestem bardzo szczęśliwa:)))). Mój mały jest słodki i spokojny, je śpi, robi kupki i w zasadzie na tym upływa mu dzień:)). Muszę go tylko doleczyć bo niestety po szpitalu zostały mu paskudne odparzenia. Ale zaczęłam stosować do smarowania oliwkę sanosan i bepanten i już jest lepiej. Także to są pierwsze dwa produkty, które mogę Wam z czystym sumieniem polecic:)).Szczególnie tą oliwkę - jest rewelacyjna. Aurelia - co do koszuli to do porodu obowiązkowo będziesz musiała miec szpitalna. Za to na potem warto mieć własną i to właśnie koszulę a nie piżamkę, bo łatwiej jest siebie po porodzie \"oporządzić\" czyli umyć się itp. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×