On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

Miłych zakupów, miłej wizyty u zębisty i co tam, kto sobie miłego jeszcze życzy :D Serducho Michałki są super! Coś ostatnio doczytałam, że animację kultury robisz. Heh mamy tę samą tematykę pracy. Tyle że ja w branży \"nadzorującej\".

O jak miło Groszku!! :D Ale nie wiem za bardzo cóż to takiego dokładnie branża nadzorująca... Czyżby znaczyło to, że Ty tylko za biurkiem siedzisz?? Ja tylko jako animatorka sie widzę i bardzo chciałabym zaczepić się w radiu bądź w telewizji... Tyle że moj A. ma inne plany... Chce otworzyć wraz ze mną Impresariat, tym bardziej że już posmakował tego zajecia w poprzedniej pracy... ale do tego jeszcze daleko... A co do Michała to właśnie jest imię mojej pierwszej miłości :P takiej wczesno-licealnej... był bożyszczem całej naszej szkolnej społeczności :D Ech się rozmarzyłam ... :P

Impresariat powiadasz? Takie są też i moje plany ale na przyszłość. Póki co, owszem siedzę za biurkiem, ale nie tylko. Specyfika branży nie pozwala \"gnić\" wyłącznie za biurkiem :) Reszta w mailu.

Heartbreaker.......to tak trochę przerąbane to samo imie co ex i jeszcze data urodzenia jak jego dziecko. Oj niby bez znaczenia ale nie podobało by mi się to. No i żadna z Was nie ma na imię tak jak mojego ex. Ale nawet jakbyście miały to i tak nie miało by to wpływu na moją sympatię do Was.

Rozpisałyście się o imionach że hej ................. mam swoje ulubione moja córcia jak jeszcze nie była córcia miała mieć na imię Miłosz ale że zabrakłojej ogonka to biedaczka przez dwa tygodnie była bez imienia .............. potem ja chciałm zeby była Berenika ale opór mojego ex był tak duży że została Pauliną . W klasie wołali na nia sznurek no bo wiecie jak to jest Paulinka .......Linka a linka to sznurek :-). Co do imionia mojej eksi mam dosyc pozytywne nastawienie może dla tego ze mam wiele przemiłych kolezanek po fachu o tym imieniu czasem bardzo pomocnych ............stąd mój sentyment.

Jestem juz poryczałam sie jak bóbr , ale jestem juz cała i zdrowa i z ładnym zębem ;) trochę jeszcze przypominam misia pandę, bo oczęta zapuchnięte, ale zyję !! dziewczyny co znaczy \"impresriat\"???? to jakas specyficzna branża zajmująca się organizają imprez ???? sorrki za pytanie, ale nazwa kojarzy mi się z wieczną balangą :O i nie wiem czy dobrze :O Ninke ;) ja tez wszystkie dziewczyny z topiku lubię, chociaż niektóre imiona są przeze mnie nie lubiane :O, natomiast one same tak ;)

Tak Celi, impresariat zajmuje się oraganizacją imprez róznego rodzaju, od tych bardzo oficjalnych, medialnych jak koncerty czy gale w danym rejonie, który obejmuje swoim zasięgiem, po te mniej oficjalne, jak bankiety dla firm prywatnych. Taki zakres obowiązków obejmuje przynajmniej impresariat w moim mieście z którego działaniem miałam już okazję się co nieco zapoznać. Na początku też nie byłam do końca świadoma co znaczy to słowo dokładnie, bo generalnie nie jest ono jeszcze zbyt powszechne w zastosowaniu.

Sreduszko ;) dzięki za objaśnienia ;) tak tez mi się wydawało, ale wolałam się upewnić ;) , a co??? im więcej wie sie , tym lepiej no nie?? :) Miłej nocki ;) i do jutra ;)

Dzień dobry dziewczyny. \"Imieniowo\" - \"imiennie\" na topiku? ;-) Ja już pisałam typy da dzieci - ksieciunio wybrał imiona. ładne, choć ja dalej upierałabym się przy Kaja dla dziewczynki. A Michał może być, tu kłócić się nie będę. Pisałam Garnierce w emilku o mojej koleżance która swoją córkę nazwała Dżesika. A na nazwisko Popiołek. Koszmar z Ulicy Wiązów się chowa. Imiona Celi, Ani, Garnierki bardzo lubię, nawet mogłabym upierać się o imię Ani dla dziewczynki. Odpadają u mnie Anki, Kaśki, Doroty, Beaty, Grazynki, Jolki. A u chłopcó Kubusie, pozatym mogą być prawie wszystkie oprócz tych \"nowoczesnych\" typu Rodżer i Dżon.

Hejka, ale sobie poczytałam o Waszych typach imion.....Jak wiecie mam 3 synów-pierwszy miał byc Michał i basta-i jest.Alternatywa dla niego i dla drugiego była Agnieszka własnie, gdyby dziecie tej płci mi sie urodziło,ale nie,o czym jeszcze wówczas nie wiedziałam.....stare dzieje, a w \'\'tamtych\'\'czasach USG nie był o talk popularne , jak teraz, ja naromiast wszzystkieziaze przechodziłam wzorcowo, wiec nie było wskazan na tego typu badanie.Pojawił sie więc Kubus-bo tak czułam,ze bedzie drugi chłopiec.Natomiast jak byłam z 3 w ciazy-to miałam wrazenie,ze inaczej się czuję, nawet pogoniłam na USG, gdzie w 75 % wykazało dziewczynke.Skakałam z radości, a najbardziej moja mama, bo pragnęła miec wnuczusie, do czesania długich włosków, korneczek, falbaneczek etc.A więc miała byc Weronika.....wyszedł Jędrzej :)Gdybym miała teraz wybierac imie dla dzieciecia to stawiam na starosłowianskie-Ziemowit(Ziemek). Skarbimir(Skarbek), Wawrzek, a dla dziewczynki nadal Werka , Aga no i własnie Dobromiłka.Uczyłam kiedys rodzenstwo-on Miłosz, ona -Dobrusia....fajne....miłego dzionka : )

Cześć dziewczynki :) Wpadła do Was przywitać się i zmykam do czytania tematu, który polecam, choć ręce czasem opadają :o http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=567&w=53016151&v=2&s=0

P.S. czy któras z Was ma na imie Joanna?To wazne!

witam wszystkie teoretycznie powinnam miec fajny dzień bo o 7 rano usłyszałam w telefonie wiesz przyjechałem jestem ............ nawet się cieszę że jest że przyjechał ale to powiedział mój brat przyjechał w odwiedziny z Anglii i zameldował to mi rano cobym nie zapomniała o nim :-). Potrzebuję słonka i tego na dworzu ( na cholerę mi te mgły) i tego w życiu ............... kiedyś to na dworzu zaświeci i to drugie wróci i to jest mój optymizm na dzisiaj .

Witam was ciepło. Whim, zgadzam się z Tobą w kwestii tych cholernych mgieł... Ja nie mogę normalnie funkcjonować przez tę pogodę. Kawę pijam litrami a i tak zasypiam na stojąco :( I jeszcze od dwoch tygodni budzę się rano z mega worami pod oczami i nie mogę ich doleczyć, nie wiem co się dzieje ze mną. Jak ja tęsknie za wiosną...

Ja tam chcę lata i upałów (jak będe miała urop) lub choćby solarium na 10 minut. A nie mogę

Witam ;) Mgły - wrrrrrrrrrrr u mnie rano jest już względnie, ale wieczorami jest okropnie, widoczność spada chwilami do 20m :O nie wiem jak można kierowac w taką pogodę :O po za tym mam ciągłe bóle głowy- i tak sie zastanawiam czy to nie przez tą mleczną powłokę?? Groszku ale wkleiłas linka :O nie ma co :O a może ci panowie to juz przed ślubem pokazywali pazurki, a te panie na siłe chciąły wierzyć w to, że ich zmienią???- ja jakoś w zmianę w jedną noc nie wierzę !!! pozdrawiam

Yenny mnie tez marzy się wypad do ciepłych krajów :O Ale , że chwilowo to nie mozliwe :O to oglądam sobie zdjęcia z wakacji :P taka mała namiastka ciepła i słońca w pełnej krasie, czasami pomaga , czasami wręcz przeciwnie :O, a na solarium już tutaj w swojej miescinie nie pójdę, bo przetestowałam wszystkie salony i .......... wszędzie mają zużyte lampy i wszędzie się popażyłam :P a do BB dojeżdzać na solarium jakoś mi się nie chce

załamę was..... wstałam o 11.30....teraz jem sniadanie!! jak można tyle spać!! widać mozna... kupiłam pierwsze nabytki do mieszkania...3 ramkni kwadraty z ładnym paspartout a w srodku jakieś kwiatki- które wyjme a w ich miejksce pojda moje szkice :P wszystkie ramki są takie same...około 33 cm kawadraty- beda wisiały obok siebie:) teraz mykam bo trzeba się obudzic!! pozdraiwam choc raz nie widziałam porannej mgły- bo spałam:D

Dzień dobry ;) Ani for you http://finanse.wp.pl/POD,1,wid,8622902,wiadomosc.html?rfbawp=1164797872.083&ticaid=12c4c

No a co powiecie na takie wesele ???????? http://www.gazetawyborcza.pl/1,75480,3742159.html ;)

Ka co prawda pisałaś do Ani ;) ale pozwolisz, że ja się też wtrącę , nie wierzę super expresowi :O , a pieniądze to nie tylko samoobrona rozwala, inne partie też i żadną nowością to nie jest :O a szkoda, może kiedyś doczekamy rządów z mniejszą chęcią rozrzutności ;)

weselu byłam. I wierzcie mi, aby dobrze się bawic wcale gorzałka nie jest potrzebna. Co prawda wesele było kameralne, ok. 40 osób, na początku kilka osób się krzywiło, ale jak się zabawa rozkręciła, to wszyscy byli zadowleni i co ważne - trzexwi. I obyło się bez rozrób. Fajnie było. A czy wam podoba się widok spiących lub zarzyganych gości weselnych? Bo mnie nie!:)

Witam, Net są tu Joanny... Wracając do imion: przypomniało mi się, że z imion dkla chłopaka lubię też Mikołaj, Maksymilian, Jan... ale po ostatnich dniach i dyskusji chodzi za mna jakiś ładne słowiańskie....albo Iwo. Nawet się da zdrabniać i fantastycznie będzie pasował do nazwiska. Mój mąż nie kręci nosem na nie....więc może Iwo:) Ciekawy jest tez Julian lub Juliusz... Julek:) Ka:( o kosztach trudnych do kalkulacji nie wspomnę.... Ta władza kosztuje wiecej niz rzad Belki, który rzekomo miał byc taki drogi:( A ja ciągle pamiętam bajke o \" tanim państwie\"....pewnie dlatego znów mamy MIn. Budownictwa i sekretariat min. Aumillera:P Whim, usmiechy, mgła wiele tłumaczy:P

A na temat wesel. Ja nie lubię skrajności...a to, co ktoś na temat wyćieńczonych alkoholem gości napisał jest taką sama skrajnością, jak wesele bezalkoholowe... Pisanie, że każde wesele kończy sie takim stanem jak powyżej gości jest smieszne...tak samo jak to, że jedyna alternatywą dla imprezy jest wesele bez alkoholu. To nonsens.

Zapomniałam o przecinkach w zdaniach podrzędnych:P

jeszcze nie byłam na weselu, oprócz wymienionego wyżej, które nie skończyłoby się paru upitymi facetami, o kobitkach nie wspomnę, i zarzyganych łazienkach. A wiadomo, że tam, gdzie jest wódka, umiar cięzko zachowac - przynajmniej niektórym. Tak więc tu nie zgdziłabym się z twoim twierdzeniem, że jest to skrajność. To raczej norma na polskich weselach.

Lubie pisać o normach opartych na własnym doswiadczeniu.... :P po prostu śmieszne....nie generalizuj! To nie norma, a skrajność, ja w swoim zyciu zaliczyłam juz masę wesel i RAZ tylko spotkalam sie z tym, że goście się popili:D i że doszło do jakiejś rozróby...RAZ! Na weselach goście to osoby dorosłe, samodzielne i wolne i korzystaja z alkoholu jak moga i jak umią. Wiadome jest przecież, że nie wszyscy umieja pić:P ALe obrażliwe jest stwiwerdzenie, że każde polskie wesele jest zarzygane i zapite. Bo to oczywista nieprawda. Ja uważam, że to, co opisałaś, to są skrajności, a miedzy nimi rozciaga się rzeczywisotść... To przykre, że jeden biegun traktuję sie jak normę...mi cos to przypomina, Ka pewnie Tobie też:P

I jeszcze jedno: \"A wiadomo, że tam, gdzie jest wódka, umiar cięzko zachowac \" cud-miód......czyli jesteśmy bezwolni jak kukiełki, wóda i wioooooo......wybacz, ale ja preferuję coś innego i widzę, że wielu , wielu ludzi myśli podobnie, choć pewnie gdzieś to, o czym pisałaś funkcjonuje. Ale nie wszędzie. Na moje szczęście i Twoje nieszczęście....

Ale mam dziś dzień, niech go... zaraz do domu na szczęscie. Wiec mówię do widzenia i do jutra dziewczyny.

Baj...jak mawia moja teściowa:P Baj Yeny