Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MM-

On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

Polecane posty

To wcale nie jest śmieszne. Jak mnie jedna uczesała do ślubu, to mi przybyło ze dwadzieścia lat. Na szczęście był jeszcze czas, żeby coś z tym zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja do ślubu, to miałam cztery fryzury próbne. Każda straszna i moja fryzjerka znów stanęła na wysokości zadania:) Dlatego chwalę ją:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babko, bo czeszą wszystkich na jedną modłę. Coś jest akurat modne, no i leci taśmówka. No a nie wszystkim to jednakowomodne pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja bym coś z włosami zrobiła. Tylko zupełnie nie wiem co. Bo może najpierw bym zafarbowała . Ewentualnie szamponem koloryzującym. A potem to może bym obcięła. A tak mam wciąż tak samo. Długie i tyle. Chociaż czasem mogę się pobawić i je spiąć. Tak bym chciała zaufać jakiejś fryzjerce i oddać się w jej ręce ale takowej nie znam i do żadnej zaufania nie mam. A zdecydowałabym się na dużą metamorfozę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no mój fryzjer jest naprewdę dobry. Zawsze zrobi mi tak, że wychodze zadowolona :P Ależ to zabrzmiało hahaha :D No i jest wyraźnie apetycznym 25 latkiem i nie jest gejem :P Więc aspekt estetyczny też jest pozytywny :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ci dobrze robi, Groszku:D:D:D:D:D i jest apetyczny:D:D:D:D to moze ja sie tez do niego wybiorę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakby tego było mało, to na nazwisko ma jak to, co \"odbija\", w powiedzeniu \"odbiła Ci....?\" :D No więc odbiła mi ... na punkcie ... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszku, zachecająco to wszystko brzmi.... miami, miami:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała sugestia
Andaluzja częściowo możesz zaspokoić ciekawość. Zapytaj swojego zdradzającego męża - bo domyślam się, że jesteś zdradzaną żoną - jak się żyje ze świadomością, że się rozwaliło albo próbowało rozwalić WŁASNĄ rodzinę. Dla mnie to nieporównywalnie cięższy kaliber przewinienia. A pytanie jak mozna budować związek z czlowiekiem, który zdradza, jak można z nim żyć, możesz równie dobrze zadać na Sposobach. tamte panie również budują od nowa związek z kimś, kto je zdradzał, żyją z nim, nawet z czasem zaczynają ufać. Jak można żyć z człowiekiem o którym się wie, że kogoś kłamal i zdradzal? Na pewno łatwiej niż z czlowiekiem, który mnie by klamał i zdradzal. A jednak zdradzanych żon o to nie pytasz. Dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała sugestia
>Jak to jest zyc ze swiadomoscia ,ze sie komus rozbija zycia ?' Każdy by chcial, żeby na świecie było pięknie, wszyscy byli syci i szczęśliwi. Nikt, prócz socjopatów, nie cieszy się faktem, że sprawia komuś ból, lub pomaga komuś ten ból sprawiać (bo kochanka,ten ból sprawia, nazwijmy to, pośrednio. W końcu to nie ona zdradza i oszukuje, o czym wiele pań żon zdaje się zapominać) Ale jednocześnie malo jest osob, które mając do wyboru szczęście własne a szczęście kogoś innego wybiorą cierpienie dla siebie. >Da sie zbudowac szczescie na cudzym cierpieniu ? To pytanie można przewrotnie odwrócić - mąż wraca po zdradzie. Wcześniej omamił kochankę wizją świetlanej przyszłości u jego boku, tak zawzięcie deklarowal ogromne uczucie, że ona jest w nim zakochana jak nastolatka. On jednak wraca do żony, zakochana porzucona dziewczyna cierpi. Czy da się zbudować małżeństwo na nowo na tym jej cierpieniu? Da się. To dziala też w drugą stronę choc pewnie wyrzuty sumienia ciążą i mężczyxnie i kobiecie. >Czy uwazacie zdrade za cos naturalnego i pozytywnego ? Takich osob chyba na szczęście nie jest za wiele. Z tego, co wiem, spora grupa kochanek to kobiety, które wczesniej byly calkowicie anty w temacie zdrad i kochanek, niestety popelnily błąd i pozwolily rozwinąc się choremu uczuciu. Nikt w miarę normalny nie powie, że zdrada i klamstwo to coś pozytywnego. >Byc moze to sa bardzo naiwne pytania ale chcialabym zrozumiec motywy dla ktorych ktos decyduje sie na bycie z osoba ktora nie dosc, ze zdradza, oklamuje, krzywdzi swoich najblizszych i idzie na latwizne. Być może moja odpowiedź wyda Ci się naiwna, ale jest prosta - bo kochasz tę osobę i wtedy jej wady postrzegasz zupelnie inaczej, niż reszta świata. Czy Ty przed ślubem nie widzialas w swoim chlopaku wyłącznie dobrych cech, a te zle tlumaczyłaś na wszelkie sposoby i wierzyłas, że przy Tobie on się zmieni? To nie jest naiwnośc kochanek, to jest zwyczajna ludzka naiwnośc, wystepująca w kazdym chyba związku. >Czy macie swiadomosc tego, ze jestescie wyjatkowe ,inne lepsze od ex zony ? No nie bądź dziecinna - to nie jest wyścig koni ani konkurs Miss Polonia - tu nie ma się co porównywać, która lepsza, ładniejsza itd. Ex ma na pewno jakieś cechy, których nie ma ta nowa. Nowa na pewno ma cos, czego nie ma ex. Jak w życiu. >Czy macie wiare w to ze gdy facet sie lekko nie znudzi nie znajdzie sobie kogos, mlodszego, ciekawszego, bez zadnych zobowiazan ? A znasz jakikolwiek związek, w którym możesz w pelni w to wierzyć? Żona też ufa, że mąż, juz więcej nie zdradzi, dlaczego Cię taka wiara dziwi wyłącznie u tych "nastepczyń"? >Jak mozna zaufac facetowi ktory zdradza ? Łatwiej zaufasz osobie, o której wiesz, ze kogoś innego oklamala, niż takiej, która oklamala Ciebie, prawda? Dlatego znowu odsyłam z tym pytaniem na Sposoby. Jesli nie dziwi Cię, że żona ufa ponownie komuś, kto JĄ SAMĄ zdradzal i oszukiwal, nie dziw się, że ktos ufa, chociaż wie, że jej partner oklamywal kogoś innego. Dopkóki nie oklamal Ciebie, to mu ufasz, mimo, że wiesz, że kiedys, w przeszłości miał na sumieniu oszukiwanie kogoś innego. Ludzka rzecz. >I pytanie najwazniejsze czy mozna kochac kogos kto zdradza. A ja mam pytanie - odważysz się zadać to samo pytanie na Sposobach? Jesli nie zdradza Ciebie, to naiwnie wierzysz, że wasz związek jest wyjątkowy. To także bardzo ludzkie, nie uważasz? Nawet żony po zdradzie wierzą, że ich milość jednak zwycięży problemy i zdradę. A w tym nowym związku zdrady nie bylo, więc tym latwiej uwierzyć w jego wyjątkowość, "porozumienie dusz" i te inne bajery panów. >I tutaj nie ma zadnego znaczenia ze z Wami. Czy mozna kogos kochac o kim sie wie, ze jest niesolidny, oszukuje, nie ma charakteru i jest tchorzem ? Można. Można nawet kochać osobę, która Cię porzucila z maleńkim dzieckiem u boku i odeszła do innej chociaż przy oltarzu ślubowala Ci wiernośc i miłość. Wiesz, że jest niesolidny, oszukuje Cię, nie ma charakteru i jest tchorzem a jednak go kochasz. Nawet, jesli on już wije sobie ciepłe gniazdko z nastepną panią. Poczytaj na Sposobach, pelno tam takich historii. Dlaczego zatem dziwi Cię to tylko w przypadku tego nowego związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam moje dziewuszki kochane. Jestem. Macie emilka. :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D Net - do Ciebie zaraz napiszę. Andaluzja - miałam Ci odpisać, ale ktos mnie ubiegł, to co napisane wyzej to są bardzo mądre słowa, pomarańczko - jezeli czytasz jeszcze - to powiem Ci \"dziękuję\". Andaluzjo - a odemnie i pokrótce, zaczelismy zwiazek jak mieszkał z żoną fakt, zwiazek był tylko na papierze - drugi fakt, nie było tajniaczenia się i ukrytych randek - trzeci fakt, nie ukrywał romansu i nie oszukiwał.Czwarty fakt - jego zona miała szansę i jej nie wykorzystała, wiem to od niej nie od niego, nie zawsze jest tak ze żona jest kryształowa, a mąż sk.....n bo znalazł sobie inną. Koleje mojego zwiazku były rózne, i ja i on mielismy wątpliwosci i wyrzuty sumienia, jestesmy razem i to się dla mnie liczy. Mozesz mnie i nazywać kochanką, sama swojego czasu tak o sobie myslałam. Więcej na ten temat pisać nie bedę - pozdrawiam. Podrawiam przemiłe pomarańcze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agato mam do ciebie
pytanie, dlaczego ty piszesz zawsze ironicznie i złośliwie, nigdy na temat i nigdy konkretnie? Nie wiadomo jakie masz poglądy, raz głaszczesz po głowach kochanki, raz żony zdradzane. Skaczesz po topikach jak piłka, wszędzie wklejasz te buźki, juz nawet nie trzeba patrzeć, wiadomo ze jak napisze Agata, to będzie buzia smutna (niby) a potem kilka uchachanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo Agata potrafi
w jednym zdaniu zsyntetyzować swoją opinię na temat waszych wywodów o niewinności zdrady i kochanek. Brzmi ironicznie, owszem, ale to co robicie jest tak żenujące, obrzydliwe, ze nie sposób inacze. Brzydzę sie wami kochanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jak ma się do siebie
głaskanie przez Agatę kochanek po główkach (np. Ka) i równoczesne wyzłośliwianie się nad innymi na tym topiku- które wcale kochankami nie były???(np. Celi xx) Sorry, że zaśmiecam topik, ale ten wpis powyżej to żenada..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyżby żenadą było
to, że ktoś się brzydzi kochanek????????? czy wyście już tak zatraciły czlowieczeństwa, że żenadą jest dla was traktowanie ludzi tak jak same chciałybyście by was traktowano?? czy tak trudno jest nie robić komuś tego czego nie chciałoby się dostać od innych? Mentalność Kalego??? Ja mogę krzywdzić, ranić ludzi, którzy mi nic nie zawinili i nikt nie ma prawa nic złego o tym powiedzieć. Sorry, ale twój wpis jest poniżej wszelkich norm człowieczeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jak ma się do siebie
Nie zrozumiałaś (łeś). Ale nie będę dalej dyskutować na tym topiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gadacie, gadacie a nie wiecie o czym , bo przeczytać topiku się nie chce ale dowalić za to się chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sioooo na kochanki, bo już powli nie chce mi się prostować faktów:P Albo pokazujecie, że nie czytacie i walicie w nas, albo zwyczajnie doczytajcie i wtedy rozmawiajmy. Czepiacie się wszystkich, że nie sa tacy...a kim wy jesteście?????? Takie anonimowe i pomarańczowe jest dla mnie obrzydliwe i jest maniera polskich rządzących. Takie insynuacje, oskarżenie. Jeżeli to lubicie, zapraszam wwas do polityki. Albo do gazet:P Bywajcie zdrowe i szczęsliwe czasem. Dziwnym zrządzeniem losu własne szczęście powoduje ukróceniu takich inkwizycyjnych postaw:) PS. Ironia to fajna rzecz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie anonimowe i pomarańczowe \"wrzucaie\" innym...tak miało być... soeki, dopiero wstałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pomaraćzy z człowieczeństw
20:15 czyżby żenadą było Sorry, ale twój wpis jest poniżej wszelkich norm człowieczeństwa mam do powiedzenia ci tylko jedno, ty nie wiesz chyba, czym jest człowieczeństwo, skoro polemikę z tobą traktujesz jako brak nor człoweiczeństwa... co z resztą niegodziwości, które ludie robią ludziom...także ty...ty też mieścisz się we wskazanej przez siebie kategorii, chociąż pewnie myślisz iaczej... myśl, co piszesz, jeśli nie chcesz być traktowana jako głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam zaspana musiałam wstać nie miałam wyjścia bo o 10-tej jade mojej córki kupic nowe spanie . Był pan od ubezpieczeń wczoraj biedaczek sie napracowal solenie .............3-godziny mierzył robił zdjęcia pisał protokoły fajnie a na koniec rozbawił mnie stwierdzeniem pwnie nie raz się jeszcze zobaczymy no chyba ze przysla innego rzeczoznawcę bo wysokośc szkody jest duża. prad dalej mam tylko w kontaktach .................bo ściany jak były mokre tak są panele na ścianach maja ładne garby a ja z niepokojem czekam co bedzie z parkietem ? na wiosne czeka mnie generalny remont o ile nie okarze się że trzeba kuc sciany bo prądu nie będzie można włączyć ................taka opcja też istnieje ...............poprostu żyć nie umierać;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam -przed chwilą wstalismy, poświetowaliśmy :-D dośc długo. Szczegóły później w emilku, ściskam wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No proszę, nawet nie wiedziałam jak dyskusja na mój temat się rozwinęła. :) Ka.....ni wyłysiałaś od tego głaskania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, chciałam Wam wysłac zdjecia - nie przechodzą. Nie wiem co się dzieje. szkoda ze Celi nie ma, ona ostatnio podobne boje ze swoim kompem przechodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziewczyny i miłego weekendu życzę a pomarańczki sio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×