Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MM-

On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

Polecane posty

Bo przykazania itp. są dla maluczkich ani, a ksieza i władza jest ponad wszystkimi przykazniami. Mnie akurat to nie zdziwiło, do ksieży mam od dawna stosunek conajmniej obojetny, spotkałam sie wsród nich z takim zakłamniem i obłudą ze skutecznie mnie od instytucji koscioła odstręczyli. Nieliczne pozytywne wyjątki nie zmienią juz tego co myslę. Szczegóły opiszę Ci w emilku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam, że dobrze się stało, jak sie stało. Gdyby Stanisław Wielgus objął arhidiecezję warszawską, byłbo by to potężne zachwianie podstawowymi wrtościami głoszonymi nie tylko przez Katolicyzm, ale przez Chrześcijaństwo w ogóle. Zupełnie sobie tego nie wyobrażam i szczerze mówiąc byłam przerażona. Dziwią mnie słowa Glempa. Nie to, że bronił Wielgusa, bo to raczej oczywiste, ale właśnie jak bronił. Ze miłość do nauki i że krzyki jakiegoś ubeka. I to są słowa głowy koscioła w państwie, w którym tysiące ludzi było bitych, gwałconych, zabijanych w ubeckich kazamatach. W kraju, w którym akowcy wieszali się w celach lub wyskakiwali oknami. W Poznaniu, Gdańsku, Gdyni, w kopalni Wujek. Na drzewo z taką mową obronną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ka, ja właśnie dlatego mam taka traumę.... z tych samych, co Ty powodów oraz tego, że ten, kto kłamał stał sie dla wielu grup niewiniatkiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutne to. Bardzo smutne. A te obrazki spod Katedry.............Ogromny dramat Koscioła w Polsce :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze ta mowa obronna w gruncie rzeczy była mową oskarżycielską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie przerażajace jest to, że ludzie określający sie jako wierni krzyczą w kościele : Hańba, Nie i zostań z nami. To nie to miejsce....... I uważają, że tak trzeba...a gdzie ich miłość i szacunek Boga? I druga przykra sprawa: wychodzi na to, że arcybiskup okłamał papieża... Ja bym nie miała takiej odwagi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ani zwróć uwagę, że w aktach wielguas, są adnotacje, iż przeszedł on szkolenie na wypadek sytuacji kryzysowych. Nauki nie poszły w las. Kłamstwo??? Ani, to nie na tej płaszczyźnie myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety wychodzą nam gardłem te perełki toruńskie. Robienie ludziom wody z mózgu :O. Dobrze, że póki co, nie wpadli na pomysł ruszenia z widłami na Watykan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do okłamywania papieza. Od dawna mozna zauważyć że papież sobie, a ksieza (głownie w Polsce-czyt. O.Rydzyk i nie tylko) sobie. Bo 99% tego wrzeszczącego , agresywnego motłochu to napuszczone przez Rydzyka bereciki. I jakoś nikt z nich nie zauważył,że ta rezygnacja to wola NIEOMYLNEGO dla katolików papieża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
perełki toruńskie? hmmm...to chyba zbyt delikatne okreslenie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yeny nieomylność nieomylnością, a prawu musi stać po naszej stronie :P Nie będzie niemiec pluł nam w twarz. Ks. Rydzyk ma dokładnie ten sam syndrom potrzeby władzy co ks. arcybiskup W.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co? Możecie mnie zlać........a nawet zabić :) Nie będędyskutować czy ktoś kto kłamał powinienobejmować archidjecezję...... Odnoszę się tylko do opublikowanych dokumentów. Przestudiowałam te materiały i streściłabym je tak: \"SB:Będziesz pan współpracował dla ludowej ojczyzny? W:będę SB:Przeszkolimy pana..... W:ok SB:Masz pan zrobić to i to.... W:postaram się .... jak dam radę ;) SB: i co pan osiągnął?? W: niestety.......nie udało się;)\" Ani jednego raportu z konkretem....... czy myślicie,e gdyby to był ważny agent to te dokumanty by przetrwały? Ps.żebynie było! Z Toruniem nie jestem związana..........:) Mój ojciec jest na liście współpracowników bo pracował w \"resorcie\" co wcale mi nie przeszkadzało ulotek drukować.......:D Taki to kraj i taka historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko uważam, że ktoś, kto podpisał lojalkę aby otrzymac paszport, nie powinien być głową Kościoła Katolickiego w Polsce. I nie ważne czy donosił czy tez nie. To moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja go wcale nie potepiam. Nie mam prawa, nie zyłam w tamtych czasach. Róznie bywało, ludzie mają rózne psychiki, nie wszyscy są bohaterami. Ale KK to pewne moralne zobowiązania.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam jak widze dyskusja doszła do mojego miasta ....................nie wiem czy ktoraś z was widziała siedzibe onego \"słynnego radia\"............ jest na co popatrzeć bije z tych budynków taka \"skromność\" ze można oślepnąć a do tego ochrona , którazawsze interweniuje jak chcesz zrobic zdjęcie dla potomnych . Dla mnie to jest chore i do tego nie widzę możliwości uzdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agata. Mój ojciec tez pracował \"w resorcie\", był towarzyszem. Czy był złym człowiekiem - czy komus krzywdę zrobił? Nie, nie donosił, nie szkodził, do dziś jest poważany i szanowany, proponowano mu niejednokrotnie stratowanie w wyborach - na burmistrza. zwracały sie do niego rózne ugrupowania. Jak napisałaś - taki kraj, takie czasy. Dla mnie b. Wielgus nawet z podpisaną lojalką mógłby być głową kościoła. Tylko gdyby nie kłamał gdy sprawa wyszła na jaw. Podpisał - taki kraj, takie czasy. Mleko się wylało - być szczerym wobec wiernych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agato, ja uważam, że nie powinien być biskupem Warszawy, nie dlatego, że współpracował i podpisał lojalkę, ale dlatego, że tak się zachowywał w ostatnich tygodniach. Nie powiedział całej prawdy, zaprzeczał, mącił, ukrył to, co niewygodne, nie miał odwagi wyznać swojej \"winy\" z tamtych czasów, a wyznanie prawdy zostało na nim wymuszone...taki człowiek nie powinień sprawować takiej godności. To jest mój tok myslenia. Napisałam już, że gdyby postapił nieco inaczej, przyznał, że podpisał lojalkę i prosił o wybaczenie, że gdyby okzał pokorę, byłby biskupem. Każdy się może mylić, każdy może zbłądzić, byleby tylko umieć się do tego przyznać przed światem i przed sobą. On nawet przed sobą nie umiał... Człowiek tak mało samosterowny nie powinien sterować życiem duchowym innych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze cos pozwolę sobie wtrącić: w tym wszystkim to chyba najgorzej zachował się Glemp, zamiast łagodzić nastroje, dolał oliwy do ognia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ani Glemp.....szkoda słow. Nie błyskał formą przez 25 lat piastowania urzędu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ka, ja wczoraj właśnie przytaczałam czyjeś anonimowe słowa o ksiedzu Popiełuszko... kimby dzis byłby, gdyby donosił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I niestety
wielu wiernych poddaje w wątpliwosc uczciwosc ludzi ktorzy jawili si nam jak obrońcy ucisnionych przez lata PRL-u.Uważam ,że kazdy kto miał jakiekolwiek konszachty z SB nie powinien zajmowac żadnych kluczowych stanowisk ani świeckich ani koscielnych. Mści sie na nas ta gruba krecha mazowieckiego. Dlaczego My jak naród nie potarfimy robic porządków na własnym podwórku??!! Dlaczego ciagle kołtuństwo gra u nas pierwsze skrzypce??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×