Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ula s

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Polecane posty

Gość kolinia
ale to by było piekne jakby takie serum wyczysciło pory skóry bez wiecznego oczyszczania manualnego itd... bez wywalania wszystkiego na wierzch:)dam znac czy działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolinia
Anja szczoteczka pięknie pozbawia resztek makijażu,czyści ja, trochę zmniejsza widoczność porów,na pewno struktura skóry jest równiejsza, ale nie usuwa tego co jest nagromadzone wewnątrz tzn.zaskórników,mam dzieje właśnie ,że to razem da powalające efekty;) Jednak juz i tak dzisiaj mogę z reka na sercu powiedzieć ,ze jestem zadowolona ze swojej skóry.Choc moze nie powinnam tego mówic głośno bo jak zwykle jak jest juz cudownie cos wywine i jestem na siebie wściekła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anytram92
jestem do niczego...:(( beczyyyyy...:/ nie cierpie siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile jeszcze?
antyram92 no to jesteśmy dwie... mnie też wczoraj napadło, a już pół miesiąca było dobrze. ba! było świetnie. mam ochotę zapaść się pod ziemię. nie poszłam nawet dzisiaj do szkoły. nie wiem co mi odbiło... mam nadzieję, że jutro zbiorę się w garść, przecież nie mogę tak zawalać przez to swojego życia... dlaczego akurat ja...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zanula
czytam Was od lat drapię od lat masakra na buzi od lat.... jaki krem nawilża a nie zapycha... z tym mam największy problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O właśnie jaki krem polecacie półtłusty? U mnie okej,ale dalej macam twarz. Smaruje rumiankiem i mnie strasznie przesusza,ale cholernie pomaga,zaczerwienienia z dnia na dzień znikają,widzę znaczna poprawę. Jestem szczęśliwa wszystko mi się udaje!Oby nic mi tego nie zepsuło.Trzymam za was kciuki i mocno wierze dacie rade:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zapcha was na pewno żel aloesowy (nie jest tłusty ani trochę, za to dobrze nawilża, chroni skórę i łagodzi podrażnienia- te po wyciskaniu również)- polecam ten: http://www.doz.pl/apteka/p48900-Aloe_Vera_zel_bioaktywny_150_ml Polecam równiej olejek jojoba, jeśli wolicie bardziej tłuste preparaty. On też nie zapycha. Kremy sobie darujcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolinia
Hej dziewczyny:) Piekny dzień sie u mnie zapowiada,słonko świeci i chce sie wyjść z domu:) co do kremu ,dla mnie jedyny super nawilżacz to physiogel,po zastosowaniu na noc grubszej warstwy nie mam problemu ze skórkami odstającymi,pieknie wygładza i koi,ale tylko na noc stosuje bo w dzien bym sie po nim świeciła jak latarnia;)czasem o nim zapominam i wracam jak mam problem ze skóra-mój wybawiciel;) no i najwazniejsze nie zapycha mnie a mnie zapycha wszystko mam czasem takie wrazenie... http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=4148

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ile jeszcze i antyram damy rade, ja tez mialam niedawno potkniecie spore a teraz znow doprowadzam sie do ladu (dzisiaj w pracy latalam ile sie dalo do lazienki i sprawdzalam stan tapety bo mi po jakims czasie zaczynaja sie strupki podnosic i plyn sie zbiera..i wygladam..no ze zal d sciska :-/ i az mam ochote sie mlotkiem po glowie walic) jako poltusty to chyba ten olejek jojoba moglby byc, aloesowy tez jest bardzo fajny ale nie jest tlusty i przy mojeje suchej skorze jako jedyne smarowidlo to jakos za malo :-) physogielu to ja jeszcze nie mialam... znow sobie powtarzam ze do weekendu musi byc lepiej, w ogole sie zamierzam za siebie wziasc bo zdaje sie ze mi sie o jakies 3kilo przytylo w ciagu roku wiec moze zaczne cwiczyc (6weidera czy jak sie to pisze choc ja jestem niecierpliwa bardzo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolinia najpierw chyba wyprobuje mieszanke pasty cynkowej z tormentiolem (tylko niech ja ta paste kupie...:D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolinia
Zuzak koniecznie spróbuj tego physiogela,Ty masz skóre suchą to jeszcze bardziej powinnas byc zadowolona ja go kłade teraz tez pod oczy zamiast kremów do tego przeznaczonych i WOW super wygładza:)to jest juz moj niezbednik,używam 4 opakowanie wiec jest ze mna od dawna z przerwami oczywiscie bo jak jest dobrze to o nim zapominam;) Wieczorem na umyta buzie wklepuje odrobine olejku jojoba a za chwilke ten krem,rono juz tylko olejek,no chyba że siedze w domu to mi tam lotto czy sie swiece:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cantadeska
tez was czytam od dluuuuuuugiego czasu... i nawet chyba z 1,5 roku temu intensywnie się udzielałam... przestałam bo.... sama nie wiem ale wyciskam nadal żadnej poprawy żadnych postępów ten wasz żel aloesowy mnie zaciekawił czy aby na pewno nie zapycha? ja mogę od siebie polecić aspiryne... codziennie rozpuszczam tabletke na dłoni z kilkoma kroplami wody i smaruje twarz... to jedyne co mi pomaga! i gdyby nie wyciskanie to pewnie dzięki temu byłoby ok! ale niestety nałóg wyciskania silniejszy... czy to się kiedyś skończy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anytram92
zuzak mam dokladnei to samo co ty, tez mi sie pod tapeta plyn zbiera tez ciagle latam ja sprawdzac i tez mam ochote walic sie mlotkiem po glowie:( dzisiaj jest juz ciutke lepiej, powoli to zasycha... ale mam tez nowe wiec znow bd to samo, bo te nowe narazie nei wyciskam, ale wiem ze za chwile w nich podlubie, bo patrzec na nie moge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trianele
No cóż ja niestety wczoraj również mocno poległam :( nie wiem nawet czy jestem bardziej na siebie zła czy sobą rozczarowana :(( łudziłam się, że rano nie będzie aż takiej tragedii no ale niestety - cudów nie ma :( więc ja również co chwilę w pracy latam do łazienki bo mi się wydaje, że wszyscy widzą moje dzieło nawet spod tapety. dawno nie używałam mocno kryjącego podkładu, no ale dzisiaj by się nie obyło... Mam nadzieję, że szybko poznika - tyle wytrzymałam i wszystko na darmo ..ehh..głupia ja ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolinia
Aspiryne używałam kiedys jako maseczki,no nie powiem fajna,ale jak robiłam za często do dostawałam uczulenia:( raz kiedys jest u mnie ok. żel aloesowy na pewno nie zapycha,tez go mam,ale u mnie tez nie robił nic ,wiec lezy gdzies w łazience.Na początku miałam wrazenie ze jest fajny i nawet pomagał ale w dłuższym stosowaniu przegrał;) Dziewczyny 3mam kciuki za was,miłego dnia i bezproblemowych cer:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze to wplyw pogody ze sie nam "noga podwinela",no na cos trzeba zwalic ;-) ja dzis chowalam jedno wybitne "dzielo" pod wlosami, drugie probowalam glowa manewrowac zeby nie bylo widac (bo jest nisko na brodzie) ale pozostale 3 wieksze sa w centralnych miejscach... antyram mi nawet jak niby zaschnie to dopóki nie jest to ostatnia faza gojenia to sie plyn zbiera - straszny stres czy jest ok i taki dyskomfort jak musze z kims rozmawiac. :-/ Trianele moze jak dluzszy czas bylo w miare to teraz bedzie sie szybciej goic kolinia a ten physiogel (nie wiem czemu zawsze chce napisac psyhogel :-P) jest wydajny? chyba musze sobie zakupic w nastepnej kolejnosci :-) poszukam potem czy nie mam probki bo mialam cala mase probek gdzies hmm apiryne tez stosowalam alergii nie mialam ale polepszenia nie bylo (tylko jak tu oczekwiac polepszenia jak sie maltretuje skore...ee) ja tez zel aloesowy uwazam za idealny pod tapete - wydaje mi sie ze znacznie dluzej wytrzymuje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolinia
zuzak jakbym mogła to bym ci odcisnęla ze swojej tubki na spróbowanie tego"psyhogelu" u mnie jest dośc wydajny choc czasem lubie nałożyc go grubo jak mam jakis problem ze skórą,szybko wszystko sie goi i blednie. Jak masz ochote to poczytaj co dziewczyny pisza o nim, ja pod wieloma opiniami mogłabym sie podpisac: http://torebka.kafeteria.pl/index.php?mode=view&id=3326 Ja znowu zaczynam zmieniac sie we wiedźme-hormony eh.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam dlugi cyklk ale jeszcze pare dni i maz bedzie mial ciezko... :-D ahhh... sprawdzilam nie mam takiej probki, ale znalazlam probke fluidu firmy Pharmaceris, ktos stosowal moze? pewnie sobie kupie teog psyhola ale to tak musi odczekac i nabrac "mocy urzedowej" :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolinia
Ja to znowu jestem taka ze jak cos mi sie spodoba to naten tychmiast musze miec;) podkładu takowego nie miałam. U mnie jak w zegarku co 28 dni wiec juz napiecie pomału sie zbiera;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam rozwlekly i jeszcze sie nie zbiera nerw na szczescie dla meza :-) mi sie do apteki nie chce isc wiec musze sie zebrac i w ogole...;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolinia
No mi tez nie zawsze chce sie iśc do apteki jak cos wyszukam w internecie itd. ale mam na to metode;) dzwonie do meża i proszę by po pracy podjechał do tej a do tej apteki i kupił mi co potrzebuje a potem wysyłam mu smsa z nazwa i marką kosmetyku i sprawa załatwiona;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolinia
a wczoraj wreczyłam mu karteczkę z nazwą korektora i numerem i kazałam po pracy zajechac do dauglasa i zamówić mi bo u nich nie mają i musza sciagnąc z innego miasta,do soboty mi ściągną:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolinia, ja to chcialabym zobaczyć Twoją półkę w łazience z kosmetykami :) Pewnie jest w czym przebierać. U mnie niby ok jak sie przytapetuję, ale te zaskórniki, przebarwienia, chropowata gęba. O poniedziałku zacznę kurację acne derm codzinnie na noc, bo chyba nic innego na to nie zadziała. Mam nadzieje, że odbędzie się bez słynnego wysypu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolinia
yazmina racje masz;)jest tego trochę,ale staram sie wyrzucać jak coś mi w 100% nie odpowiada albo oddawac komuś komu służy:) bo tak to jest,że komus nie pasuje a inny ktoś sobe to chwali dlatego trudno sugerowac sie tym co komus pomogło,ale ja bym bardzo chciała by tak było:D mocno zaciskam kciuki by ta twoja kuracja sie powiodła i bys mogła byc w pełni szczesliwa:**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anytram92
dziewczyny a jak na wasza twarz i nalóg reaguja wasi mezczyżni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za wsparcie Kolinia.... Antyram, mój to nawet nie wie, ja się dobrze maskuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez_nazwy
Moj facet wie, że jestem sobie winna, ale jak on mi może w tym pomóc. Prawda jest taka, że jak ktoś nie ma z tym problemu, to nie zrozumie. Ja co jakiś czas wycisnę i mu biadolę, że sobie z tym nie radzę. A on na to, że jakbym chciała mieć ładną twarz i ładnie wyglądać, to bym nie wyciskała i nie drapała. To ja mu mówie, że odkrył Amerykę. Ja to doskonale wiem, ale ja nie potrafię nie wycisnąć :( Ehhh jest tragicznie, nic mi nie pomaga :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolinia
Mój maż wie oczywiście bo nie raz przez swoja głupotę po masakrze wpadałam w histerie jak ja teraz wyglądam....raczej starał sie mnie wspierac w takich przypadkach,niby miał mnie pilnowac ale jak chciałam cos wycisnąc to i tak to zrobiłam,zamykając sie w łazience na klucz albo jak go nie było...to jest tak,że jak same sie nie przypilnlujemy to nikt tego za nas nie zrobi.Od paru lat daje rade,wyciskam oczywiscie ale pojedyńcze przypadki i bez masakr i ran na twarzy...nawet jak chodziłam systematycznie do kosmetyczki cały zeszły rok to w domu i tak cos skubnęłam;) Dla mnie to i tak teraz wielki sukces:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trianele
Mój mąż nigdy mi nic przykrego nie powiedział. Ja tam się nie przyznałam oczywiście do dzisiaj. Nie wiem nawet czy zdaje sobie sprawę bo ja też się dobrze maskuję :) Ale tak szczerze, nawet jeśli coś tam widzi (no bo nie oszukujmy się przecież nie da się "nie widzieć" jak się z kimś żyje) to nie reaguje, nie krytykuje itp. I jestem mu za to ogromnie wdzięczna :) Pamiętam jak jeszcze kiedyś komentowała mnie no. moja mama po wyciskaniu...Wiem, że chciała dobrze, ale mnie to tylko dołowało i denerwowało. Sama wiem, że muszę z tym skończyć... Negatywne komentarze tylko by mnie dodatkowo stresowały pewnie. Zuzak - miałaś rację :) skóra chyba odpoczęła bo po ostatniej wpadce już jest dużo lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×