Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama 21

Roczne urwiski 2004

Polecane posty

Tak, Ninka, nie będzie to dobrze wyglądało, taka herod - baba ze stopami numer 45... Martyna już ma rozmiar 23, a Wasze Skarby? Karolina, a co było Maksowi, że musiałaś z nim chodzic po specjalistach? Jakieś uzasadnione przypadki, czy zapobiegawczo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No coś nie wyszło. Mówicie spadek formy u facetów? A mój mąż pojechał dzisiaj na tydzień na Wyspy Kanaryjskie (szkolenie służbowe). Odwiozłyśmy go z Martusią. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy uzasadnione. Głównie chodziło o tą skórę. Odwiedzaliśmy pediatrę (bardzo często) alergologa i dermatologa. Potem zaczęły się problemy z uszami więc był i laryngolog i neurolog a teraz chyba jeszcze dojdzie psycholog :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czemu ortopeda? i czemu smutna buźka? Podobno dobrze jest pójść z dzieckiem do ortopedy jak zacznie chodzić, żeby ocenił ewentualne nieprawidłowości. My pójdziemy, ale Mała coś nie chce zacząć chodzić... A ta buźka z falistymi ustami to może z duzym O? Próba :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ninka - to ładne te szkolenia na Wyspach Kanaryjskich ;) Też bym chciała pracować w takiej firmie. A może mam szanse?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strasznie koslawo stawia prawa nozke-do srodka:0 Juz to wczesniej zauwazyla,ale wtedy jeszcze dobrze nie chodzila,wiec czekalam...A teraz juz nie moge czekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehe No to próba :O Nasz pediatra oglądał nózki Martusi i polecał aby nosiła ortopedyczne kapciuchy w domu. Stwierdził, że tylko ok. 5% dzieci nie ma koślawych nóżek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, pzrypominam sobie, że i ja byłam z Martyną u dermatologa, ale to była moja inicjatywa, łudziłam się, że powie, że to jest coś innego, nie skaza. Ale nic ciekawego mi nie powiedziała, zapisała tylko maść, której i tak nie wykupiłam... A krostki zeszły i pojawiły sie dopiero przy rozszerzaniu diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No takie szkolenie fajna rzecz...:) Tylko ja bym Adriana nie puscila,jak chyba kazda z zazdrosci;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nasza pediatra powiedziła, że chodu dzieci nie ocenia się aż nie skończą dwóch latek bo dopiero wtedy chodzą w miarę pewnie. Alw u ortopedy też byliśmy jak Maks miał 3 miesiące żeby sprawdzić czy nie ma czegoś tam z bioderkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loli, na szczęśćie dobrymi butkami i wkładkami można szybko dzieciaczkowi pomóc. Dobrze, że tego pilnujesz. Karolina, nie wiem, ale trzeba by być informatykiem. Sama bym chciała tam pojechać. Chociaż..... ja większą część mojego dorosłego życia spędziłam na zagranicznych podróżach, więc ... nie, jednak chciałabym pojechać. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie, Loli, nie martw się, bo tak jak dziewczyny mówią, większośc dzieci stawia te nóżki krzywo, myśmy też stawiały i jakie z nas laski wyrosły ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na wysypki czy krostki uzywam CUTIVATE-jest na recepte,ale bardzo skuteczna,na drugi dzien wszystko znika:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko - a gdzie to tak podróżowałaś? Służbowo czy wypoczynkowo? Ja też dużo jeździłam ale to długa historia... No a informatykiem nie jestem :( niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy Wasze dzieciaczki rzeczywiście mają aż tyle krostek, że dostajecie recepty na jakieś maści? Moje dziecko jakoś nie ma żadnych problemów ze skórą. Chyba, że ja coś bagatelizuję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy Wasze dzieciaczki tez się skręcaly na jedną strone, jak rogaliki? Martyna się skręcała w związku z czym została zdiagnozowana przez lek. rodzinn. jako łagodna postać porażenia mózgowego (!) Na szczęście neurolog to wykluczyła ufff Moje śliczne dziecko i porażenie????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonka - mi alergolog zapisała dla Maksa maść Elidel. Jest bardzo droga ale skuteczna. Dziala na zasadzie sterydów ale nimi nie jest. Maks miał zamiast policzków strupy a w ciągu trzech tygodni było widac nawet rumieńce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;) wiecie co laski;) ja nie tylko jestem z was najmlodsza,ale i najnizsza:( przy was to ja jestem kaczuszka;) Wiola ma tylko 74cm i 9,5kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Było dużo służbowo i sporo wypoczynkowo. Taki ze mnie wagabunda był. A teraz trudno mi poza Trójmiasto wyjechać do znajomych, którzy zapraszają nas już od ubiegłego roku! Ale może jeszcze w tym miesiącu się uda. Mają fajny dom na wsi. Cisz, spokój, świeże powietrze i inne wiejskie atrakcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonka - Maks też się tak wykręcał ale pani pdiatra, do której chodziliśmy wcześniej bagatelizowała sprawę a arelgolog powiedziała :\"No tak\". Neurolog wykluczył jakąś chorobę. ale na szczęście Maksowi przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, kurczę, faktycznie drogi!!! Martyna nie ma aż takich problemów, może ja to wyolbrzmiam? Ma tylko takie mocniej czerwone policzki i po kilkanaście krostek na każdym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonka - a ja teraz dmucham na zimne bo nie chcę doporwadzić do tego co było jeszcze rok temu :(. Nie mogę patreć na zdjęcia Maks z tego okresu bo aż mi się płakać chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry, Wy o poważnych sprawach, a ja się rozmarzyłam i mnie po świecie nosi. No muszę przyznać, że za wyjątkiem problemów z biegunką, trzydniówką i jednym katarem, to nie mam problemów z Martsui zdrowiem. (puk puk w niemalowane i puste!).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×