Roczne urwiski 2004

Ninko Patrycję mocno zainteresowały teletubisie na bluzie Martusi;) i zauważyłam że zmieniła się na buzi czyżby zaczęła się robic podobna do Ciebie:) Karolina zdrówka dla Maksia ja też uwazam że lekarze pochopnie daja antybiotyki dla nich chyba tak najłatwiej :(

Tylko, że smarowanie nie pomaga Myślę, że lekarka dała antybiotyk żeby zadziałac od wewnątrz, to tak jak z grzybicą. I tu mam odpowiedź, bo przeciez antybiotyki bierze się na grzybicę :) i droga dedukcji odszłam do tego, ze ten preparat powinien być skuteczny :) co nie oznacza oczywiście, że zaraz polecę o kupić. Zobaczę co będzie sie działo jutro i najwyżj zadzwonie jeszcze do tej naszej pediatry.

Ninko - smarowałam DentoseptemA. wydaje mi się, ze jest to środek silnijeszy od tych dziecięcych \"znieczulaczy\" więc skoro on nie pomógł, to i tamte pewnie też nie, a że nie mam ich w domu, to nie będe specjalnie kupować, żeby się przekonać :O Wypłukałabym mu buzię szławia ale jak to zrobić? ;) Beatek -

A może tą szałwią tak jak po myciu ząbków , Patrycja chętnie płucze usta po paście:)

Beatek - raczej nie robi się podobna do mnie. Ponoć ze mnie ma przede wszystkim powalający (!!!! :P ) uśmiech. Ona ogólnie się teraz bardzo zmienia. Sądzę, że wszystkie nasze urwiski tak teraz mają. Karolina - sama nie wiem co bym zrobiła, ale antybiotyk .... hm W końcu kto ma się na tym znać jeśli nie lekrz? Nasz pediatra jest raczej nie za chętny do antybiotyków. Jak do tej pory tylko raz zalecił (przy tym początku zapalenia oskrzeli).

Beatek - Maks połyka wszystko co ma w buzi :O nawet mydliny ;)

Maksiu nie umie płukać buźki? Nawet jak połknie szałwię to mu się nic nie stanie. ;)

Ninko - a to był tylko początek zapalenia oskrzeli? Oj, Oj!! To ile trwa leczenie z prawdziwego zapalenia?!

szkoda:( Karolinko a dzisiaj za późno zauważyłąm i Patrycja zjadła trochę śniegu ;), mam nadzieję że gardło ją nie rozboli:(

Ninko - nie, nie umie. Jakoś nie przyszło mi do głowy go tego uczyć. Ale jak się nad tym zastanowic to chyba powinien juz umiec :O No i pewnie, że mu sie nic nie stanie jak połknie szałwie ale na drugi raz nie weźmie jej pewnie do ust ;)

7-10 dni na zap oskrzeli bierze sie antybiotyk a czy początek czy nie to chyba nie ma znaczenie poprostu kaszel szybciej mija i choroba zgnieciona w zalążku

Ale wydawało mi się, że Marta chorowała dość długo, a do tego dość intensywnie :O Przynajmniej tak wywnioskowałam z opisów Ninki

a mój diabełek ma zajęcie :) odkleja po jednym magnesie z lodówki i mi przynosi :) już z 50 kursów zrobiła;)

:D Pan doktor stwierdził, po osłuchaniu Marty, że być może gdyby przyszedł za 2 godziny, a ona by trochę pokasłała, to nie wysłuchałby tych oskrzeli. Ale ponieważ kaszel był juz od 2 dni dość mocno odrywający i do tego doszedł stan podgorączkowy, to lekarz zadecydował o antybiotyku. W sumie dostała go przez 7 dni.

Maks w tn sposób roznosi pieniążki ;) Babcia z dzidkiem zbierają do skarbonki te jubileuszowe dwójki dla Maksa i Karola. A Maks co tydzień wyjmuje wszytskie i roznosi po jednym do mamy, dziadka i babci :)

Beatek - a skąd Ty masz tyle magnesów? ;) :D Nasza lodówka jest zabudowana, ale na kuchenca jest szuflada na dole i tam można pobawić się magnesami ;)

Nie, no to znowu nie aż tak długo. Chyba pomyliło mi się z innym dzieckiem :O Ale w sumie to miałyście szczęcie!

Dziewczyny czy myslicie, że 450-500zł czesnego za prywatne przedszkole w porównaniu z 300zł w państwowym to jest drogo?

Byłoby lepiej, gdyby znajomi wcześniej wpadli na to, że ich dziecko jest chore, a nie uczulone na króliczka :O Ale, co tam. Nie było tak źle. Najważniejsze, że są lekarze (jonko, pozdrawiamy :D ) i lekarstwa. NO i że choroby mijają :D

Karolina - drogo? A zaglądałaś do tego Montesori, czy jak mu tam? Tam chyba z 1000 zł chcą, albo i więcej :O Mnie to raczej inne sprawa frapują w prywatnych przedszkolach. Słyszałam co nieco o żlobku prywatnym w Gdańsku, mieszczącym się w mieszkaniu w bloku :O Nic dobrego, niestety :(

To ile Ci znajomi myśleli, że ich dziecko ma uczulenie na tego króliczka?

Ninko - widziałam ale niestety na to mnie nie stać. Wiesz, ja mam upatrzone przedszkole, które istniej już kilkanaście lat więc chyba nie ma za bardzo się czym martwić :O ale i w państwowych przedszkolach dzieją się cuda. I tak ćle i tak nie dobrze.

A najgorsze jest to, ze idąc do takiego przedszkola to traktują cię jak zło konieczne :O W jednym nawet nie wpuszczona nas do środka tylko rozmawiałam ze sprzątaczką w drzwiach :O

hehehe, chyba z 5 czy 6 dni. Inna rzecz, że to dziecko rzeczywiście miało suchy kaszel i zero innych objawów. Ale ..... w życiu nie widziałam bledszej buźki i większych sińców wokół oczków :(

Danone na nas zarabia:D Karolina ja znalazłam w Grodzisku własnie takie prywatne przedszkole za 480 zł gdzie podobno jest bardzo dobra opieka i zastanawiam się czy tam nie posłac Patrycji:) jest jeszcze jedno fajne przedszkole prowadzone przez siostry zakonne , też bardzo dobra opieka , podobno każde dziecko karmią jak nie chce jesc(!) i w ogóle bardzo dobrze się zajmują ale tam nie ma miejsc na 3 lata do przodu :( tyle tylko że mojej siostry dobrą klientką w sklepie jest nauczycielka z tego przedszkola i może wkręci Patrycję :D

Przepraszam, ale będę uciekać. Może odezwę się wieczorkiem.

idziemy zrobic sobie \"kawkę \" z Patrycją :D;)

Beatek - na trzy lata do przodu?! To ja jeszcze nie wiedziałam, że dziecko będę mieć! ale na poważnie u nas też już nie ma miejsc ale jak przedstawiłam sytuację to pani się zastanowiła i poprosiła, żebym złożyła jednak podanie a ona z kimś tam zadecyduje czy przyjąć Maksa.

Ninko - Ja też lecę bo Maks śpi już prawie 2h. Idę pokręcic sie po kuchni to sie obudzi ;) nie lubię gdy budzi się i widzi moja twarz bo wtedy wie, ze to ja jestem przyczyną jego niewyspania ;)

własnie wróciłam ze spaceru a ze cieplutko u nas i snieg mokry to ulepilismy bałwanka z Patrysiem i Karolinka wysyłam zdjecie jedno bo szybko mi sie wysyla wysłąłam juz loli