Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agniecha_79

dla wszystkich ciężarnych - rady, wskazówki i możliwość pogadania

Polecane posty

czesc:) upomniana za brak aktywnosci, poprawiam sie i zaraz nadrobie zaleglosci:) co do pogody to wole sie nie wypowiadac bo tylko sie czlowiek denerwuje... ja chce wiosne, ja chce juz maj, piekne sloneczko i blekitnego nieba mi sie chce! poza tym ciagle pracuje, czasami mam wyrzuty sumienia ze za bardzo... dobrze ze sa weekendy i wtedy mozna odsapnac:) a jesli mowa o weekendach, w zeszly weekend zrobilam podejscie nr 2 do kupienia wyprawki. normalnie tragedia, chyba ze mna jest cos nie tak, zaczynam watpic w swoj instynk macierzynski... bo to jest tak: wiem co mam kupic, mam wszystko spisane, upatrzone a jak juz stane przed polkami to nie wiem co kupic... w ten weekend zrobie podejscie nr 3 i mam nadzieje ze w poniedzialek wam sie pochwale co kupilam:) trzymajcie za mnie kciuki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boshe rzeczywiscie jak ten czas szybko leci.Kasia pamietam jak niedawno nam obwiescilas nowine,ze w ciazy jestes,a tu juz prosze prawie czas pakowania torby do szpitala:) Ja tez mialam problem z ciuszkami,bo wszystko wydawalo mi sie sliczne,a wszystkiego miec nie mogłam:) wiec podeszlam do sprawy bardziej praktycznie:) Kupilam tylko jeden kaftanik,bo moja mama sie uparla,a tak reszta same bodziaki - sa najwygodniejsze,chociaz pielegniarki w szpitalu narzekaly,ze przez glowke trzeba przekladac,a pani doktor przy badaniu marudzila,ze teraz dzieci takie \"zapakowane\" :) do body z dlugim rekawkiem kupilam spioszki,a do body z krotkim pajacyki i mialam takich kompletow 4 na poczatek. Kasia a jak z praca męża? Gdzie on teraz przebywa? i jak sobie radzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dede czas mija w zastraszajacym tempie! guska mowi ze koniec ciazy bedzie mi sie ciagnac, ale ja mam wrazenie ze nie bedzie... nawet czasami mam wrazenie ze mam go za malo... ale moze to dlatego ze nie siedze w domu, pracuje i czas jakos leci. a tak ogolnie mam sie dobrze, maz podjal wazna decyzje i jest na miejscu:) mam go na codzien, zajmuje sie nami od razu samopoczucie stokroc lepsze i moje i meza:) mamy jakies plany - ale nie bede zdradzac zeby nie zapeszac;) pochwale sie jak wszystko wypali:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi tez koniec ciazy wcale sie nie dłużył,bo miałam tyle do zrobienia,ze balam się,że ze wszystkim nie zdąże:) Poza tym ja tak na prawde nie wiedziałam kiedy urodzę,bo ten mój termin był tak dziwnie wyznaczony.Bardziej może byłam podekscytowana tym,że zbliża się coś nowego,że to wydarzenie zamknie jeden etap w moim życiu i otworzy kolejny.Ahhh fajne uczucie chciałabym to przeżyc jeszcze raz!! Widzę moją szwagierkę jak przygotowuje się na przyjście swojego drugiego maleństwa i po cichutku jej tego zazdroszczę.... A za Wasze plany trzymam kciuki - oby ułożyło się tak jak to sobie zaplanowaliście!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaasia ja się troszkę domyślam Waszych planów, ale cicho o tym ;) powodzenia!!! mnie się dłużyło, bo właśnie czekałam na tego malucha, już go chciałam jak najszybciej i na dodatek nie wiedziałam jaka to płaeć będzie :) a ja niecierpliwa jestem, więc dłużyło mi się jak diabli. a wszystko miałam gotowe wcześniej więc nie bałam się ze nie zdążę. Kaasia - rzeczywiście kupuj sobie body dla malucha, są też takie zapinane z boku lub z przodu, że nie musisz zakładać przez głowę. ja mam dwa zapinane i jedno przez głowę i uieram je non stop :) wogóle nie korzystam z koszulek. natomiast na body często zakładam jeszcze kaftanik, jeśli leży tylko w śpiochach, bo mi jakoś marznie w łapki... a nie chcę żeby mi się zaziębiła. wolę ją przykryć tylko kocykiem wtedy, ale niech ma kaftanik, bo te body bardzo cienkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no trzymajcie mocno kciuki dziewczyny:) a wiem ze one maja magiczna moc! a jak kupowalyscie ubranka nie mialyscie wrazenia ze rozmiar rozmiarowi nie rowny? tak bralam do reki dwa spioszki tego samego rozmiaru i wcale nie byly takie same...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam !!! Jeżeli chodzi o wyprawkę to ja chyba zwariowałam i tak się zastanawiam czy zdążę wszystko założyć. Ale do tego przyczyniła sie moja mama :) ciągle coś mi przywozi :) Ostatnio zaczyna mi się ciągnąć tydzień za tygodniem, pewnie dlatego że mąż ciągle w pracy :( a ja sama muszę siedzieć :( Dobrze, że jest kafeteria :) Dzisiaj ogląłąm listę, zostały mi same resztki :) muszę kupić pampersy, chusteczki, oliwkę, nawet koszule nocne bo nie posiadam ani jednej :) same koronki :D Ale byłby cyrk, jakbym w takiej paradowała po szpitalu :D i ogólnie rzeczy do szpitala :) Chcieliśmy jeszcze przed porodem wymienić wykładzinę ale nie wiem czy damy radę finansowo, najwyżej wymieni się potem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia mamy takie wrazenie:) ja mam pajacyki z Niemiec rozmiar 55 i na Julite nogawki są jeszcze za długie,a rękawki są już przykrótkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też zauważyłam, że niektóre spiochy na metce mają 62 a są takie same jak te z nr 56 jejku, chcialabym się już obudzić i żeby był maj :) nie chce mi się czekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chimera nie nakrecaj sie juz bo bedzie Ci ciezko do maja wytrzymac:) choc nie ukrywam ze i ja czasami myslami jest juz w maju - fajnie tak sobie powyobrazac:) chimera u ciebie synek czy coreczka bo mi umknelo... masz juz imie wybrane? dede - kiedy jedziesz do wrocka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaasia u mnie będzie dziewczynka :) najprawdopodobniej, ale potwierdzone przez dwóch lekarzy :) jednak nigdy nic nie wiadomo no i będzie Amelka(okropnie znienawidzone imie na kafe) ❤️ Kaasia okropnie trudno się nie nakręcać :) od wtorku piorę i prasuję, latam za jakimiś resztkami na wyprawkę, dzisiaj teściowa przyniosła mi torbę do której będę mogła zapakować się do szpitala. Czuję się, choćby to miało być za tydzień a tu jeszcze do terminu prawie 7 tygodni :) ale to dobrze bo tu jeszcze tapetowanie i szybki remont, ale musimy czekać do wypłaty. Wogóle mam nadzieje że zdąrzymy ze wszystkim i że oczywiście kasy wystarczy na wszystko co zaplanowaliśmy sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amelka to ładne imie, wcale nie znienawidzone :) a mój mały ssak własnie wcina.. je jak smok, wyrosnie z niej pulpecik :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryska79
Nie wiem to chyba juz totalna desperacja ale moze ktoras z was a noz mi odpowie.Wiec jestem w 20 dniu cykly, z mezem akurat w dniu owulacji wspolzylismy,mam kłucie brzucha a sam brzuch wzdety, boli mnie jak przed okresem, czasem jajnik zaboli,sikuty to mam tak czeste ze az irytujace,piersi mi jakos tak sie zwiekszyly,ciagle chce mi sie spac,jakas zmeczona jestem ale kurna przeciez to niemozliwe abym byla w ciazy ,nie mozliwe aby tak szybko pojawily sie objawy przeciez to by bylo dopiero 7 dni, tyle ze ten brzuch ciagle boli ale moze cos z miesniami mam tylko czego podbrzuszaa. Nie chce sie nakrecac na test zawczesnie,bardzo chcialabym miec bejbika ale znowu nie moge byc w ciazy bo mam problemy z owulacja,miesiac temu nie nie mialam a teraz moglam miec,znowu mialam starsznie stresujacy okres. Kobitki niech mnie ktos do pionu doprowadzi bo pzreciez nie mozliwa jest ciaza i objawy tak szybko, a widze ze zaczynam sie nakrecac,zwariuje do tej miesiaczki.A wy kiedy czulyscie objawy? wiem ze to nie ten temat ale moze ktoras sie zlituje.NIgdy tak sie nie czulam i nigdy nie odczuwalam aby podbrzusze mnie tak wczesnie bolalo i codziennie,Lekarz powiedzial ze jestem bezlopdna wiec skad te bole heh a wam gratuluje szkrabow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maryska, ja niestety nie potrafię Ci pomóc, nigdy nie interesowałam się owulacjami itp. Moim z pierwszych objawów ciąży też w miarę szybko, była bezsenność, zresztą do dzisiaj mnie męczy :(, zmęczona byłam też jak diabli a piersi bolały jak w okresie dojrzewania. Tylko tyle mogę ci powiedzieć, reszty nie zaobserwowałam ponieważ ciąża była nieplanowana :) Są jeszcze jakieś badania krwi (ale nie wiem jak one się nazywają) na jakiś chormon, one podobno pozwalają określić czy jest ciąża czy nie :) Dzięki Agniecha, ale zauważyłam że na topikach typu \"najbardziej znienawidzone imię itd \". Amelka dosyć często występuje :( ALe co tam, to jest moje dziecko i mój gust :) Tak samo wszyscy czepiają się wózków tako ;P podobno matki, które je kupują to przykład totalnego bezguścia :P A ja właśnie od początku jestem napalona na ten wózek i najwyżej będę chodzącym bezguściem :D ale z wózkiem i imieniem takim jak mi się podoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chimera - wiec jak moj synek okaze sie coreczka to tez bedzie Amelka:) matko - koniec na dzis... weekend:D jutro wyprawka - nastawiona na szał zakupow wiec w poniedzialek zdam wam relacje:D odpoczywajcie Kochane, milego weekendu zycze!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć wczoraj ja z kolei z mężem latałam po sklepach i oglądaliśmy wózki. Własciwie już wybraliśmy - i tak jak mówiła Dede [muza która mnie zainspirowała] nie będę kupować typowej gondoli. Chimera, zostały mi do kupienia [oprócz wózka] takie same pierdółki jak tobie - kosmetyki dla malucha i jeszcze rzeczy dla mnie - koszula [bo też posiadam same koronki lub piżamy dwuczęściowe] kapciochy i wszelkie gadżety jak wkładki laktacyjne, majtki itp. Mnie końcówka ciąży na pewno nie będzie się dłużyć - jest jeszcze sporo do zrobienia a poza tym w kwietniu mam wesele przyjaciółki, więc muszę też zadbać o jakąś kreację co mnie osobiście przeraża bo diabli wiedzą jaki mam rozmiar, no i oczywiście czuję się jak słoń, więc chciałabym coś w czym będę w miarę dobrze się czuć. Chyba się wybiorę do krawcowej żeby mi uszyła coś na miarę. . No i oczywiście teraz przeżywam z moją przyjaciółką przygotowania do ślubu i pracuję normalnie w mojej firmie w domku, więc dni lecą jak szalone. buziaczki - mam nadzieję, ze ktoś tu dzisiaj zajrzy - moze Kasia się pochwali zakupami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to mam szczęście- jak ja jestem to Was nie ma, jak Wy jesteście to mnie nie ma :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, jak zwykle weekendy na cafe cichutkie i leniwe, wszytskie mamusie ciesza się dzieciaczkami i pewnie mężusami w domkach:) A ja ani dzieciaczka jeszcze kołysać nie mogę, ani mężusia poprzytulać:) Niedawno wróciłam z zajęc, troszkę sobie uciekłam bo m i się tak choler.. dłużyło od rana:) U mnie sprawy pomalutku do przodu, ale dobrze, osostnio tylko jakos niedużo jem. Minął mi czas zachcianek i teraz wogóle nie mam na nic ochoty, ale to pewnie minie. W piątek ide znowu do pana doktora, ciekawe czy moje maleństwo będzie już pikać serduszkiem:) W którym tygodniu słyszałyście pierwszy raz serduszko u lekarza? Pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eszira- ja zobaczylam pikającą \"kropeczke\" kiedy bylam w 8tc, 2 tyg wczesniej nie bylo widac serduszka:) A Ty w ktorym tc jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka weekend minął pod znakiem fatalnego humoru, złości i sprzeczce z mężem :o puściły mi chyba nerwy, czyłam się tak jakby mnie to wszystko przerosło.... ale już lepiej :) mam nadzieję, że tak zostanie... misiek się gdzieś zaziębił, boli go gardło, najpierw kichał, teraz kaszle, od jutra ma iść na parę dni zwolnienia i wysiedzieć w domu, mam nadzieję że nas nie Zarazi :o ja jestem teraz chyba mocno osłabiona, właśnie zeszła mi trzecia opryszczka :o a normalnie miałam może raz na rok... a tu jedna tuż przed porodem, druga raptem dwa tyg. temu, a w piątek wieczorem kolejna.... kurczę, niedobrze, u mnie to była zawsze oznaka braku odporności. ciekawe, czy pprzy karmieniu można brać wapno lub wit. c???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maryśka - nie wiem co ci powiedzieć... 20 dc to chyba jeszcze wcześnie.... poczekaj do dnia spodziewanej miesiączki i zrób test albo idź na badania krwi, jest taki hormon, który oznacza ciążę, a dokładnie jeo podwyższony poziom... ale nie pamiętam nazwy. Powodzenia!!!! a ja siedzę przy laptoku z dzieckiem na kolanach :) nareszcie usypia, może tym razem na dłużej niż 5-10 minut....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra, wypróbujemy fotelik do samochodu i jego bujanie.... podsypia... tylko na jak długo tym razem??? ja się chcę zdrzemnąć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga jak Marcin jest chory to lepiej,zeby nie calował małej,a jakbyś Ty się zaraziła,to się nie martw,bo Julia razem z Twoim mlekiem będzie miała przeciwciała i odporność.Tak prawdę mówiąc to ona będzie bardziej odporna od Was razem wziętych:) ja mialam przez weekend zastój w jednej piersi - zrobil mi sie taki kamień,ktory bolał jak cholera i przed 2 noce i jeden dzien nie moglam nic z niej sciagnac,jak na zlosć w drugiej piersi tez nie mialam pokarmu i musielismy kupic Bebiko.Malej nie udalo sie tak latwo oszukac bebikiem - ono ma taki specyficvzny zapach....ale mnie baaaaardzo smakuje na sucho:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc:) niniejszym obwieszczam, ze w koncu zakupy sie udaly:) kupilismy: lozeczko (nie drewniane, tylko turystyczne podwieszanym dnem - super sprawa, niczym nie odbiega od zwyklego lozeczka, a ze czesto podrozujemy to takie lozeczko jest baardzo wygodne, pakujemy do torby i jedzie wszedzie z nami), materacyk - tu ubolewam ze nie bylo nigdzie kokosowo-gryczanego i skonczylo sie na kokosowo-piankowym, spioszki - na razie pare sztuk ktore wpadly mi w oko, roznych rozmiarow - body i pajacyki, skarpetusie, paieluchy tetrowe, butelki, smoczek, gruszke, rozek (oj jaki miluski) i juz nie pamietam co jeszcze:) generalnie jestem zadowolona baardzo. w sumie jak juz w koszyku sie ma jedne spioszki to drugie trzecie i kolejne bardzo latwo sie w nim znajduja:D ach caly weekend ogladalam lozeczko a o spioszkach juz nie wspomne bo mietosilam je na okraglo:D reszta rzeczy w kolejna sobote:) ach czuje ze nabralam wiatru w zagle - jednak takie zakupy wcale nie sa takie skomplikowane!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×