APEL DO SINGLI - zacznijcie wychodzic z domow!!!

wiosna

wlazlam tu i jak kogos dolem zaraze to bede miec wyrzuty,wiec moze znikam lepiej

Alea wiosna, ale chyba nie u wszystkich. Desti--->To dzisiaj w chacie przebywasz?

w chacie :( mialam isc ale tak wyszlo

trzeba wiosny poszukać... także w sobie i usmiechać się mimo wszystko..

Alea :) tylko Ty sie czasem nie zacznij smutac,przez glupia detox wiosna idzie!!!!!!!!!!

Widzisz jaka tu wiosna, od rana Stic ma depreche pije z własnym kotem, a teraz desti miała wyjść i okazało się, że zostaje.

nie chyba,ale napewno idzie!!!

Ja z domu nie wychodze bo mnie mama bije za całowanie........i ostatnio koleżanke przez okno wywalila......

nie jestem zapraszana na studenckie rocznikowe imprezy czy ktos mi podpowie czemu?

kruku - no i widzisz ,jak tu dola nie miec :( cale zycie z wariatami!!!

Nie wiem czy nie jechać sobie na pizze, ale samemu to troche głupio bym się czuł.:o

przaynajmniej mamy się z kogo pośmiać.... albo przez kogoś załamywać ;)

A widziałaś film dom wariatów? Polecam :-)

hihi mam to na zywo ;) zartuje of course :p

;-) Sęk w tym, że ten film opowiada poprostu o codziennym życiu, a tak się to kończy :p

kruk - po ostatniej pizzy nie masz dosc?? Alea - jedz duzo czekolady to Cie dol nie wezmie, tak dla spokojnosci, ja chyba za malo jadlam :)

Chyba pójdę powyrywać chwasty, bo coś minorowe nastroje wszyscy. Właśnie znów mi się ochota włączyła :-)

kruk i tak nas zostawisz? :( no ale oki,to baw sie dobrze i smacznego :)

Pizzeria jest dio 23 do tej do której chce jechac, jeszcze was pomęcze ;-)

tylko zeby nie bylo na nas jak przed 23 dadza Ci cos starego i sie strujesz:(?? ;)

Pewien człowiek zmarł i normalną koleją rzeczy stanął przed świętym > >> Piotrem.Ten mówi: > >> - Niestety, przyjacielu... Popełniłeś w życiu straszny grzech i > >> nie zostaniesz wpuszczony do nieba, zanim za niego nie odpokutujesz... > >> Oszukiwałeś mianowicie na podatku dochodowym od osób fizycznych. > >> Twoja kara będzie polegała na tym, że wrócisz na Ziemię i spędzisz pięć > > lat > >> z > >> obrzydliwą, otyłą i paskudną babą, ze wszystkimi małżeńskimi > >> obowiązkami włącznie. Jeśli ci się uda, wejdziesz do nieba... > >> Człowiek uznał, że pięć lat to niewiele wobec perspektywy wieczności w > >> niebie, wrócił na Ziemię i żył z kaszalotem, którego mu święty Piotr > >> przeznaczył. Któregoś dnia, idąc z nią po ulicy, zobaczył swego > > przyjaciela, > >> towarzystwie tak odrażającego babsztyla, że w porównaniu z nią kobieta > >> naszego bohatera była niczym erotyczny sen nastolatka. > >> - Czołem, stary... Jak to się stało, że urzędujesz z taką paszczurą?! > >> - Hm, no wiesz... zmarło mi się niedawno... Święty Piotr powiedział mi, > > że > >> popełniłem straszliwy grzech, oszukując na podatku dochodowym od osób > >> fizycznych, przez co narżnąłem rząd na grubą kasę, i że muszę > >> odpokutować, przeżywając pięć lat na Ziemi z tym mięchem, które > >> widzisz... > >> Panowie uścisnęli sobie dłonie w pełnym zrozumieniu i obiecali sobie > >> wspomagać się nawzajem w biedzie. Kiedy już mieli się rozejść, zauważyli > >> wspólnego znajomego, idącego ulicą w towarzystwie kobiety pięknej jak > >> marzenie, o boskiej figurze, seksownej jak wszyscy diabli. > >> - Hej, stary! Ranybosskie, skądżeś ty, stary kawaler, dorwał taką lufę? > >> - Hm, szczerze mówiąc nie wiem. Pewnego razu obudziłem się, a ona leżała > >> koło mnie. Od paru lat mam wszystko, o czym mogę marzyć: piękną kobietę, > >> cudownie prowadzony dom i obłędny, naprawdę bajeczny seks... Nie wiem > > tylko, > >> dlaczego zawsze, kiedy się skończymy kochać, ona odwraca się do ściany i > >> mruczy coś jak: j...bany podatek dochodowy od osób fizycznych Coś dla was. :p

Czesc wszystkim ale mam ochote na pizze a to wszystko przez Was:)

Pójde do innej Desti tam mam nadzieje nie będzie bakterii salmonelli :p, Cześć Blondyneczko, widzisz znów gadam o jedzeniu ;-)

uff dobrze ze ja ni oszukuje na podatkach :p ,wrecz za uczciwa jestem ,cikawe kiedy mi to szychy w niebie wynagrodza!! hej blondynka :)

kruku ja chyba przestane z Toba rozmawiac bo Ty ciagle gadasz o jedzeniu a ja pozniej mam jakis wilczy apetyt :(

blondi - kupilas ta sukienke??ja chyba tez sie przejde po jakas ;)albo wogole po jakis ciuch na poprawe humoru - niezawodny sposob :p

Desti ja tez nie oszukuje na podatkach, ale chętnie bym skubnął państwo ;-) Blondyneczko, bo ja wierce CI dziurę w brzuchu :-)

Desti--> kupilam sukienke :) tylko po moim nocnym obzarstwi e to chyba sie w nia nie zmieszcze

a jaki kolor i wogole jaka?eee gadasz?to muaialabys chyba z miesiac tak sie objadac zeby przytyc