Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nina19

porod w Feminie w Lubinie,ktos rodzil ??

Polecane posty

Gość ulinqa
Rodzą kobiety w Trzebnicy i w Oławie i dzieci też są w razie W przewożone do Wrocławia....a dziecko z pewnością utrzymają przy życiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma sprzetu do
życze Ci z całego serca aby Twoje dziecko było zdrowe i obys nie musiała przekonac sie o ciemnej stronie tego Centrum Zdrowia Kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulinqa
Ciemna strona Centrum Femina...ja rodziłam w szpitalu we Wrocławiu, leżałam miesiac po porodzie, a syn 2 tygodnie na antybiotyku...wszystko dzięki ciemnej stronie szpitala w którym rodziłam....wszędzie można mieć problemy, czy to szpital czy to femina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonagos
no dobra, o kontrowersjach na temat Feminy wiem. Chodzi mi o aktualny koszt cc z pobytem. No i czy rzeczywiście mogą odesłać, jeżeli ma się umówiony termin cc. Jedna z dziewczyn pisała o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kornik86
dziewczyny a na porod trzeba sie tam duzo wczesniej umawiac? mieszkam we wroclawiu, termin mam na wrzesien i nie wiem czy trzeba tam jakies specjalne rezerwacje duzo wczesniej robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonagos
Ja mam termin na 18 września. Myślę, że tak w okolicach końcówki maja pojadę na wizytę. Z tego co wiem, będę musiała jeszcze raz pojechać, ale to na tej pierwszej pewno ustalę z lekarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamisia123123
Któraś z dziewczyn pytała się o koszt cc, a więc jak byłam w ciąży pół roku temu to wynosił wtedy 1500zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko 1
a czy te 1500zł to całkowity koszt czy plus pokój bo z tego co słyszałam jest drożej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ponawiam pytanie 1
.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sitarzmoni
a ja jestem po terminie,caly czas chodze do feminy i koszt ubezpieczonej osoby to 1000zl!Jest to calkowity koszt razem z pobytem porodu naturalnego w sali standartowej,czyli 2os!Termin...jest terz booom i...ja mialam termin na piatek ale umowiono mnie na pierwszy wolny czyli kolejny piatek.Wszystkiego sie mozna dowiedziec na wizyciue.polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulinqa
Ja jestem teraz w 27 tyg i za tydzień jadę na pierwszą wizytę, potem z tego co słyszałam w 36 tyg trzeba sie zjawić na konkretny termin umówić....pokój jednoosobowy to dodatkowe 500zł jak podała mi pani w recepcji...1000zł poród naturalny( w tym wszystko)...nie jest to wielka kwota, we Wrocławiu koszt położnej jaką chcemy przy porodzie to 900zł, a w feminie za 1500zł jest komfort nietylko psychiczny....lezałam na sali z 4 kobietami po porodzie i jak do każdej przyszli goście to do toalety nie mogłam pójść, bo wstyd, koszula krótka, lignina między nogami, w razie wypadku to ....tak samo z toaletą i prysznicem, musiałam przejść pół oddziau, zeby dojść do łazienki, to byłam zmora......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sitarzmoni
dokladnie sie z toba zgadzam.Ja natomiast pracowalam na oddzialach i widzialam te rozne cuda ktore sie wyczynia z kobietami po porodach-wroclaw-wielki szpital-sala po porodzie 9osobowa,akutar wypelniona po brzegi,tlum studentow z medycyny,fizjoterapii i od kazdej cos chca-koszmar dla tych kobiet.Dodatkowo oczywiscie koszta-jesli chcesz miec lekarza swojego przy porodzie to tez sie musisz jakos finansowo z nim umowic,oczywiscie jesli chcesz polozna to dodatkowe pieniazki a zaplecze socjalne wciaz to samo.Wiec faktycznie czasami trzeba rozwazyc te 1000zl w pokoju dwu-osobowym z pelna opieka lekarska i poloznicza.POlozne sa przesympatyczne,przybiegaja na kazde zawolanie,nie trzeba prosic bez konca o leki inne potrzebne rzeczy.Na kazdej zmianie jest lekarz ktory nie robi grymasow gdy porod sie zaczyna noca lub gdy przerwano mu ogladanie filmu!!!Ja osobiscie jezdze tam na wizyty bo nie mam daleko ale moja kolezanka z wroclawia umawia sie na badania wlasnie tam,inna ze swidnicy zdecydowala sie tez rodzic w feminie i nie byla niczyja pacjentka wiec to rzeczywiscie nie problem:-)napisz jak juz urodze a termin wywolania mam na 24.04 bo moja krolewna ani sni przyjsc do nas:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulinqa
ja 24 ego będę na wizycie to może już będziesz po, mam na 20.40....powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sitarzmoni
szczerze sobie zycze byc o 20 40 juz po:-)))Z pierwszym dzieckiem siedzialam na porodowce od 16nastej do 4rano,no w sumie do 9tej bo mnie dopiero na sniadanie odwiezli na poporodowa:-)))A d kogo idziesz na wizyte?Kto ma wieczorny dyzur?Rany ...mam nadzieje ze od 7rano dam rade z ta moja krolewna wyrobic sie do wieczora:-)))POzdrawiam i zapraszam na zwiedzanie salek-sa sliczne,kolorowe,w kazdej jest nowa komoda do przewijania maluszkow,i...generalnie bardzo przytulnie:-)))Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulinqa
Idę do Dr Nowackiego, z racji, ze sąsiadka w październiku u niego miała cc....jak jest z tym zwiedzaniem salek?Tak można przyjść z ulicy i zapytać czy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sitarzmoni
ooo,to moj lekarz:-)))Fajny jest.wiesz...zawsze sie mozna z nim umowic i on ci pokarze czesc porodowa,jesli bedziesz miala szczescie i nikt nie bedzie rodzil ( o co trudno teraz:-))) to pokaze ci sale porodowa i i przez szybke zabiegowa:-)))Poza tym jak sie idzie na ktg to jest w czesci porodowej i wtedy mozna zerknac,no i mozna tez zawsze uprosic laske z recepcji zeby cos pokazala albo poprosila polozne z odzialu zeby ci pokazaly.Generalnie doktor bardzo mily i kompetentny.No i kazal mi przyjsc rano a sam przyjmuje po poludniu,czyzby zakladal ze to az tyle potrwa....o rany...no dobra,nie bede sie rozpisywac.do piatku juz nie dlugo,dam rade.Tyle czasu dalam rade i to i teraz sobie poradze:-)))pozdrawiam i zapytaj go na wizycie.Ale wiem ze nie ma z tym problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okki
Czy ktoś wie dlaczego dr. Nowacki nie przyjmuje w feminie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sitarzmoni
tak ja wiem bo bylam na wizycie pologowej w tej okropnej przychodni...wyhustali go ze spolki iteraz sam bedzie otwieral mala femine bez porodow.na razie wrocil na bema.wiem od niego ze bedzie juz w sierpniu w nowym miejscu a z czasem pomysli o porodach:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to jest pewnemiki
przecież otwierają teraz nowy oddział? a co z pacjetkami dr Nowackiego? gdzie mamy rodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sitarzmoni
hej doktor nowacki chwilowo przyjmuje tj.dyzuruje na Bema:-)))Ja tez bylam pacjentka dr nowackiego ale przy porodzie byl dr sobolewski.Bardzo fqajny lekarz:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiakp
W lutym mialam cc w feminie Placilam 3000 Podobno jak sie lezy w 2-os pokoju to 2500

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sitarzmoni
hej jesli chodzi o porody to juz chyba wczesniej pisalam:jesli ktos jest ubezpieczony to sam porod w sali standatrtowej czyli 2osobowej kosztuje 1000zl,jesli sie chce sale 1 osobowa to 1500zl.natomiast jezeli ktos nie ubezpieczony to porod faktycznie kosztuje 2000tys i 2500 jesli sie chce sale jedno osobowa.Za cesarke ,ktora wyniknie w czasie akcji porodowej nic nie trzeba placic a za wczesniej umowiaona z leakrzem zpowodu wskazan np.tarczyca chyba rzeczywiscie cos drozej ale dokladnie nie wiem ile bo ja rodzilam naturalnie i wszystko bylo w porzadku.i w sumie gdybym miala jeszcze raz wybierac znow pojechalabym do feminy bo warto,chociuazby z powodu komfortu w tak malo komfortowej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowacki przyjmuje teraz na
Jana Pawła II przy pętli, dokładnie na przeciwko Maxima

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caprisia
nie moge uwierzyć w to, że to taka tania klinika. ja się nastawiłam na ok. 12 tys w warszawie. a tu czytam że Femina takie kwoty. szkoda ze w Poznaniu nie ma prywatnego szpitala. Przyjdzie mi pewnie do krakowa latać :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to uwierz
;) a skoro do Krakowa jest zdecydowanie dalej niż do Lubina, to po co aż tak daleko jechać rodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna7
Cześć dziewczyny! Zostałam szczęśliwą mamą w marcu tego roku :) Moj synek przyszedł na świat w Feminie drogami natury. Mialam takie same watpliwosci przed wyborem miejsca porodu jak te z WAs, ktore oczekują teraz maluszka. Balam sie rodzic we Wrocławskim szpitalu, chociaz mialam tam bardzo przyjazna polazną; wybralam przytulny i komfortowy 1-os pokoj w Feminie. I ŻAŁUJĘ TEGO WYBORU DO DZIŚ... Warunki bytowe rzeczywiście bez zastrzeżeń, czysto, przyjemnie, opieka też na wysokim poziomie, w razie potrzeby kazdy słuzy pomocą. Ja mialam jednak pecha strasznego, bo trafilam na bardzo nieprzyjemna połozną. Pani Kazimiera - strasznie oschła, nieprzyjemna, momentami wręcz złosliwa. Ona przyjmowała mnie do szpitala, i mimo, że byłam na ten konkretny dzień umówiona z dr Nowackim (ciąża przenoszona)dała mi mocno do zrozumienia, że jest bardzo niezadowolona z mojego przyjazdu bo mają i tak dużo roboty. Nie takiego powitania oczekuje człowiek w tego typu placowce! Żałuję do tej pory, że wtedy nie wyszłam, albo przynajmniej nie zglosiłam sprawy dr Kazzi. Mój poród miał miejsce następnego dnia rano, no i niestety trafiłam na kolejny dyżur położnej Kazi :( W takiej chwili, to czego kobieta potrzebuje najbardziej to wsparcie, zrozumienie, odrobina ciepła.. Nie liczcie na to przy tej położnej! Zimna, oficjalna, wszystko wykonuje rutynowo. Zależało mi strasznie na intymnym porodzie rodzinnym, jednak moj mąż, mimo, ze siedzial obok nie dostał nawet możliwosci przecięcia pępowiny. Po porodzie dostałam dziecko na brzuch, na jakieś pół minuty, po czym zabrano synka, mówiac mi, że marznie. Byłam pewna, ze po rutynowych czynnościach typu odśluzowanie itp. wróci od razu do mnie, bo przecież te pierwsze chwile po porodzie są bardzo ważne, tak się jednak nie stało. Oprócz znieczulenia miejscowego do szycia krocza zostałam uśpiona dolarganem (bez mojej zgody!!!!!!!!!) Nie wiem dlaczego mi go podano, bo poród przebiegł bez komplikacji. Obudzilam sie dopiero po kilku godzinach :( Wiem, ze inne dziewczyny zostaly potraktowane tak samo, tez zabrano im szansę na spedzenie z dzidziusiem tych pierwszych chwil. A tak przecież powinien zakonczyć się poród rodzinny i jest to praktykowane nawet w państwowych szpitalach! Trzymam kciuki z te z WAs, które będą rodzić w Lubinie, żeby nie trafiły na tę babę, co ja (starsza położna, ze staromodnym kokiem i sztucznym uśmiechem - poznacie od razu). Nie wiem, dlaczego trzymają takie osoby, które tylko psują dobrą renomę placówki. Ale się rozpisalam! Podsumowując - mnie poród w Feminie bardzo rozczarował. Szkoda, że postawiłam na wygodę i komfort, a nie na ludzi. Juz wiem, ze następne moje dziecko przyjdzie na świat w skromnych murach państwowego szpitala, ale za to odbierze je osoba z wielkim sercem. A ja może nie będę miała 1-os. pokoju, ale będę miała wspaniałe wspomnienia z porodu, a nie traumę, jaka została mi po pobycie w Feminie do dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meape
Witam, jestem w drugiej ciąży. Pierwszy porod miałam w Legnicy, nie było najgorzej, pełne rozwarcie, ale ostatecznie CC w powodu braku postepu porodu. Nacierpialam sie nie malo a tu i tak CC. Te doswiadczenia spowodowaly ze chciala bym rodzic ze znieczuleniem, a tu nikt o tymnie pisze. Czy kobiety ktore pisza ze urodzily naturalnie rodzily ze znieczuleniem?? Gdzie podaja znieczulenie do porodu?? czy w feminie ktos rodzil ze znieczuleniem??? w legnicy w 2006 nie dawali, moze teraz juz podaja - nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość www.fasolki.mokrzeszow.pl
Witam Odnosząc się do postu joanny7 to sama stwierdziłaś że można to było zgłosić - to czemu z tego nie skorzystałaś, w końcu płacisz to wymagasz. Mogę opowiedzieć o najświeższych doświadczeniach z Feminą - poród 22.01.2010 r dziewczynka CC bez powikłań, obsługa wspaniała łącznie ze starszawą Kazią - wszystko wytłumaczą, pomogą i doradzą. W porównaniu do szpitala w Wałbrzychu (tam jest 50 takich opisywanych przez Ciebie z zachowania pielęgniarek i odwołać byś się tam mogła co najwyżej przez okno) to tak jakby się przesiąść z Trabanta do luksusowego Mercedesa Polecam z całego serca FEMINĘ i zapraszam na stronę moich pociech na www.fasolki.mokrzeszow.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oneirab
Ja rodziłam w feminie w czercu 2009 roku. Myśłę, że nie powinna się wypowiadać osoba, która tam nie była i nie rodziła a tylko pisze "słyszałam", "a moja siostra, koleżanka itd." Ja ze względu na zbliżający się termin porodu zostałam przyjęta kilka dni wcześniej, ponieważ brzuch mi się nie obniżył a ewentualne odpłynięcie wód mogłoby spoodować wypłynięcie pępowiny i przyciśnięcie jej główką dziecka. Mieszkam ponad 60 km od Lubina i lekarze woleli nie ryzykować takiego stanu rzeczy. Całą ciążę chodziłam do świetnego moim zdaniem dr Nowackiego. Niestety gdy przyjechałam do feminy okazało się, że mój lekarz coś się pokłócił z Kzzim i go nie było :( ( ale o tym głośno nikt nie mówił o co poszło ) W każdym razie leżałam dwa dni i czekałam co będzie. Codzinnie robili mi KTG i USG. Ze względu na to, że właściwie nic się nie zmieniało dr Kazzi zaproponował mi wywołanie porodu więc się zgodziłam. Ale po podłączeniu oksytocyny po niedługim czasie tętno dziecka zaczęło radykalnie spadać i natychmiast zawieźli mnie do sali na cc. Dokumenty podpisywałam na stole - zgodę na te wszystkie potrzebne rzeczy: znieczulenie itd. Okazało się, że mój synek tak zaczął rozrabiać po podaniu oksytocyny, że owinęła mu się pępowina wokół szyi i zaczął się po prostu dusić. Po cesarce pokazali mi synka i zaraz go zabrali do ważenia, mierzenia odśluzowania itd. Za chwilkę przyszła pani dr neonatolog przedstawiła się poinformowała mnie że dzidziuś zdrowy,ile waży, mierzi i ile dostał pkt. Potem przewieźli mnie na salę poporodową i tam międzi innymi zniesławiona wyżej pani Kazia przychodziła co kilka minut i pytała jak się czuję, mierzyła tętno, zmieniała kroplówki i poporodowe pokłady. Ze względu na to, że było pełne obłożenie w salach musiałam tam zostać do następnego dnia. Zazwyczaj jest tak, że wiozą od razu do sali i w salach może odwiedzić dzidziusia tatuś. W każdym razie mi synka dali po jakiś 3 godzinach i pokazali jak przystawić do piersi. Poprosiłam połażną, aby zawiozła pokazać synka tacie, gdy ten przyjechał. Na noc mi go zabrały, ponieważ nie wolno się podnosić po cesarce i nie mogłabym nic przy nim zrobić. Nad ranem przyszła położna i powoli pomogła mi wstać, iść do łazienki, żebym się przebrała i umyła. BYłam w szoku ile krwi się ze mnie wylewało, ale ona powiedziała, że to zupełnie normalne. Po prysznicu poszłam już do pokoju dwuosobowego z łazienką. Wcześniej byłam w pokoju czteroosobowym, a łazienka była po przeciwnej stronie pokoju. Dali mi synka i już miałam go cały czas przy sobie. Bez problemu można było zapytać o cokolwiek położną. Lekarze też bardzo mili w czasie codziennych obchodów. Pani neonatolog badała synka kilka razy. Jedzenie też całkiem niezłe. Za cały pobyt zapłaciłam 1000 zł. Gdybym leżałam w sali jednoosobowej koszt byłby 1500 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bacha793
witam ja tez rodziłam w Feminie 6 lat temu i płaciłam 300 zł (b. mało) w porównaniu z teraźniejsza cena 2 dziecko rodziłam na Bema i wiecie co nie ma większej różnicy miedzy szpitalem a femina chyba tylko ta łazienka w pokoju i nic więcej ja osobiście po porodzie nie chciałabym leżeć w 1-osobowej sali, na Bema tez można mieć tylko za 200zl a nie za 2000. Za ta kasę to lepiej kopic wyprawkę dla dziecka.Położne są mile na lekarzy nie narzekam a o leki tez nie trzeba się prosić sami przynoszą i jeszcze do domu dają jak się poprosi wiec nie ma co narzekać a co do poczucie komfortu w Feminie to nie wiem jak można się czuć komfortowo z myślą ze jak "coś będzie nie tak to co wtedy z nami będzie??" w szpitalu można otrzymać opiekę na miejscu a nie z zagrożeniem życia lecieć erka do Legnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×