Czy są wśród Was kobietki, które chcą zostać mamami cz. V wiosenna

Tygrysku - czekamy i trzymamy kciuki, cholerka - nie przynosisz nam pozytywnych wiadomości. Ale wierzę, że w końcu będzie coś widać, że zobaczycie maleńkie serduszko ... Uściskaj i ucałuj od nas granini. Powiedz jej, ze myślimy i trzymamy mocno kciuki za pozytywne rozwiązanie.

Ściskam i całuję codziennie ;) Jutro wydrukuję kilka ostatnich dni z topic-u i jej zaniosę żeby sobie poczytała :)

ja wierze,ze pęcherzyk sie znajdzie !!!

...więc napiszcie jej pozdrówka tutaj to cię ucieszy ;) ;)

Oki :) Specjalnie dla Granini! Kichana nasza Granini - trzymaj się dzielnie, pamietaj, że myślimy i trzymamy kciuki za ciebie, żeby wszystko było dobrze. Pozdrawiamy i całujemy cię wirtulanie - tzn. twój mąż pocałuje twoje poliki od ciotek forumowych. Tygrysku - masz zadanie !!! :) DLa Ciebie granini :)

Jeny, miało być KOCHANA GRANINI !!!! Przepraszam za literówkę, ale to pośpiech...

Hej. Tygrysku cały czas trzymam kciuki za Granini aby było dobrze. Tym bardziej, że jesteśmy prawie sąsiadkami. prześlij Jej całuski od nas. CIekawe jak u Beti? Czy już jest w domu? Beti ogromne kciukasy za wyniki. Foliczku- daj znać po powrocie. Aniu- no nareszcie sie odezwałas. :) Gratuluję mieszkania. :) No to junior faktycznie przyśpieszył. :)

DLA NASZEJ KOCHANEJ GRANINI zycze Wam abyscie jak najszybciej zobaczyli malenkie pulsujace serduszko Zabajonek uszko mocno boli?????:-P:-P:-P

Iskierko - nie boli :) mój mąz tak wyraża swoje uczucia, jak mnie ciaga za uszy to wiem, ze jest ok - takie specyficzne pieszczotki :p

uffffff to dobrze:-P zmykam do łózeczka papatki

Witam Podczytując Wasze forum widzę że jesteście specjalistkami - zwłaszcza Foli (chylę czoło) otóz mój problem dotyczy stosunku LH/FSH (lub odwrotnie) wiem,że na tej podstawie można określić PCO: Moje wyniki robione w fazie owulacyjnej: FSH - 16,6 mlU/ml ( norma 5,8-21) LH - 54,4 mlU/ml (norma 17,0-77,0) niby w porządku a jak to sie ma do ich stosunku który wynosić powinien 1 ? Bardzo Was proszę o pomoc, normalnie cały czas mnie to dręczy a do wizyty u lekarza jeszcze daleko. Foli jeśli możesz spójrz na to!!!

To jest opinia jednego ze specjalistów ds niepłodności: W czasie terapii niepłodności mniej ważne są stężenia hormonów, natomiast istotne jest stwierdzenie czy występuje owulacja. O ile wiem, wielu lekarzy (i pacjentek) ulega \"magii\" badań hormonalnych. Zatem pierwsze moje pytanie, to czy były badania USG stwierdzające owulację. Wolę, aby był owulacja przy trochę nieprawidłowych stężeniach hormonów, niż stężenia były idealne, ale brak owulacji.

do zinterpretujcie :), obiecuję, że jutro poczytam o tym, bo nigdy się hormonami nie interesowałam z racji tego ze było u mnie ok z nimi. Dzisiaj nie mogę bo jestem padnięta i ledwo na oczy widzę, które i tak mam ciągle zapłakane przez psiaka, znalazłam mu właściciela nowego ale szkoda mi go bo już go pokochałam :) Jutro jadę sprawdzić jak się zaaklimatyzował w nowym miejscu, jak będzie mu źle to go zabieram. A propos łodzi, zastrzyk boli jak jasna cholera i jak powiedziala pielęgniarka niestety jest to jeden z najboleśniejszych zastrzyków,( a niby podskórny), poza tym trwa dość długo i cały czas przy wstrzykiwaniu boli, te drugie, które zaczynam od 31 maja nie są podobno bolesne. Mąż się uczył dzisiaj i był b. przejęty. Zdecydowałam się na ramię nie brzuch choć ponoć mniej boli. Ale wszystko można przeżyć

a sprawdzałąś czy masz owulację?

Witajcie kochaniutkie:) przeraszam ze Was zaniedbałam..ale miałam b duzo pracy ..remont i wogole.... Dzis nadrobię zaległosci i dołączę do Was:) Buziaczki :) lece do pracy:)

enigma - no jesteś, a już myślalyśmy że cię porwali ... :) Foli - współczuję bolesnych zastrzyków, ale dasz radę, prawda? Co do stosunku LH i FSH to bliski 1 powinin być na początku cyklu (robione w 2-3 dniu), bliżej owulacji LH powinien znaczaco podskoczyć - jego skok (tzw. pik) oznacza zbliżającą się owulację. Testy owulacyjne wychodzą pozytywne własnie w chwili piku LH. Tyle doczytałam.

Zabajona, pewnie że dam :) Do\" zinterpretujcie\" poczytałam na ten temat od rana ale widzę, że Zabajona już ci odpowiedziała ten stosunek jest wazny tylko w pierwszej fazie cyklu, potem lh musi rosnąć, więc u ciebie jest ok.

hej to ja !! ale w sprawie hormonw to mi sie wydaje ze za wysokie te wyniki sa mimo fazy owu za wysokie jednak . chyba fsh też idzie w górę razem z lh w owulacyjnej,mimo,ze troche mniej.nie jestem pewna do konca Foli jak po zastrzyku i wizycie u doktorka? chyba ze czegos nie doczytałam i pytam o cos o czym juz napisałaś

Monik, Fsh musi być niższe w fazie owulacyjnej, zresztą normy są osobne dla fazy owulacyjnej i wyniki właśnie mieszczą się w normie dla tej fazy. Także jest wszystko ok. Co do zastrzyku to bolał jak cholera i panie która mi podawała mówia że jest bolesny no i długo trwa. Dzisiaj robi mi mąż, który wczoraj się sumiennie uczył. Wybrałam jednak rękę na zastrzyki bo w brzuch nie mogę sobie wyobrazić choć ponoć mniej boli. ale nie wiem czy nie zmienię bo lato się zbliża i nie chcę mieć ramienia pokłutego całego. Pielęgniarka mnie pocieszyła, że ten drugi zastrzyk tak nie boli.

Granini kochana ja czytam codziennie topik, i codziennie myślę o Tobe, mam nadzieję, ze niedługo wszystko okaże sie w porządku a ty zostaniesz wspaniałą mamusią malutkiej kruszynki, trzymam ogromne kciukaski i czekam z niecierpliwością na dobre wieści, pozdrowionka dla Twojego tygryska który jest Twoich kochanym skarbem a o nas nie zapomina i ciągle przesyła nam nowe wieści idę pranie wstawić hihihihihi :-) buźka całuski dla Wszystkich, foli mam nadzieję, że zastrzyki nie bolą

Foli - jak posżło męzowi? monik - a ty pochwal sie jak się czujesz, ile przytyłas i w ogóle ... enigma - miałaś być, a cię nie ma ;) estelka - czyżby weekend poza domem? Ana:) U mnie piękne słoneczko, ja natomiast padam na nos, chce mi się tak niemiłosiernie spać, że chyba nie wyrobię. Fakt, że rano spac nie mogłam cosik. Brzuch mnie pobolewa falami, a rodzaj bólu - jak już pisałam, nie taki typowo jak na @, raczej przypomina mi to light hsg. :) Rano też już myślałam, że nowy cykl się zacznie ale skończyło się tylko na podbarwionym .... (nie będę pisała czym), było to jednorazowe. I teraz zgłupiałam do reszty. Nie wiem ile powinien trwac cykl teraz. Poprzedni - ten sam co w nim było hsg się wydłużył o dzionek, ale nie wiem czy była owu. Teraz owu miałam tak na 99% w 11 dc, więc dodaję 14 dni II fazy i wychodzi mi cykl 25 dni. Dzisiaj mam 26 dc, więc chyba dzisiaj mogę traktować jako ten dzień kiedy @ powinna już być ... normalnie głupia jestem i nie wiem. Jak sobie liczyłam to zakładałam cykl 26 dniowy - tak na wszelki wypadek, ale skoro znałam datę owulacji ... no chyba, że się ona przesunęła o iles godzin i @ będzie jutro. No zobaczymy. Jak narazie piersi bolą, a ostatnio dzień przed @ już nie bolały. Pewnie sobie wmawiam. Dobra - stop. Co ma być to będzie i gadaniem nic nie zmienię. A sio mysli, sio!!!

Zabajonku Ty cholelo:P:P:P rób ten test dzisiaj!!!!!! Niedoczytałam wczorajszego ale skoro @ nie ma to jest szansa:) Do zinterpretujcie...... Pytałam dzis gina o Twoje wyniki i są oki:):):) bo tylko w fazie lutealnej stosunek lh do fsh powinien wynosic 1 , wiec wsjo jest good:):):) a co u mnie... dzis 13dc ,rano był pęcherzyk ale miał tylko 17mm Wczesniej na monitoringu: 8dc - pon - pęcherzyk 12mm..endo -6mm 11dc - czwart- pęcherszyk 15mm ,endo/ po plastarch/ 11mm 13dc -dzis- pęcherzyk 17mm ,endo 12mm i niby rosnie ale b mało Wiec albo sie wchłonie i zdechnie dzis albo bedzie owu dzis lub jutro W pon ide na usg i jak będzie płyn poowulacyjny to oki a jak nie to znaczy ze owu niet:( w przyszłym cyklu clo i namawia mnie gin na inseminacje -odrazu!!! Co Wy na to???? Starac sie jeszcze 1 cykl naturalisz:P czy inseminacje???? bo tak czy siak clo musze wcinac A co do PCT to akurat dni płodne niby mam teraz a w weekend nie robia pct i dupa zbita:( Mnie cały czas teraz boli wiec moze rosnie.... lub zdycha smiercia naturalną:P:P:P No coz zobaczymy p.s. jakby co to \"szybka druzyna kosztkówki \"- jak to gin powiedział na nasionka męza.... juz czeka na piłeczkę:P i mam nadzieje ze Jordan tez tam jest:P:P:P:P hihihihih:) bużka:)

Granini, przytulam Cię i mocno, mocno trzymam kciuki, żeby było wszystko dobrze

Przeczytałam wszystko:) Granini pytałam się gina dzis o Ciebie i powiedział ze jak beta rosnie to dobrze i powiedzial ze moze pozniej doszło do zapłodnienia??? i dlatego jeszcze nic nie widac??? Bo jesli to ciaza pozamaciczna to juz widac byłoby jakies zgrubienie na jajowodzie . Mam nadzieję ze jednak Twoja fasoleczka wkonću sie pokaze:):):):) Zycze Ci tego z całego serca foli :) az łezki mi polecaiły jak pisałam o tym biednym wilczurku:( co wystraszył sie tego małego brzdąca:P Ja oczywiscie to juz nie oddałabym psiaka:P:P:P:P ber:) jak tam 2 kreseczki?????? ESTELKO I Zabajonku kto wie moze????? Ja to oczywiscie robiłabym juz betę bo to jest wiarygodne na 100% Ana:) teraz mam zaliczenia a od 14do 20 egzaminy... i oczywiscie ryje jak mogę:P:P:P:P beti:) wracaj do Nas:):):):) Asiku:) ELFIKU:) gONIA:) PAULA :) ANKA:)ISKIERKO:)SABRA:)ANDZIA:) SLIVE:)MAKLADY:)SYSIA:)SUZINKA:) AGA:)EMIKA:)SABRA:)ELUSIA:) serdecznie Was pozdrawiam:) i wszystke nowe kolezanki:)

hej, zastrzyk dopiero za pół godziny także nie wiem jak to będzie jeszcze. Piesek ma właściciela od wczoraj, dzisiaj pojechałam znienacka podejrzeć jak się ma i czy mu jest dobrze. no więc trafił mu się idealny właściciel, jest w domku, facet nas zauważył bo akurat wychodził i zaprosił do środka, bardzo w porządku jest no ale mi było trochę głupio że go sprawdzam. Piesek na mnie się cieszył ale już po chwili łaził cały czas za nowym właścicielem. Facet mówi że psiak jest b. kochany i że jego syn zabira go codziennie na długie spacery. Widać ze mu tam dobrze. No i mi ulżyło bo nie mogłam go zatrzymać ale do schroniska już bym go w życiu nie oddała, a teraz mam mojego staffcia u nas w domku bo zawsze w weekend fundujemy mu długie spacery. Poszliśmy do tego nowego właściciela z naszym staffordem ale jak się spodziewaliśmy nie polubił tamtego. No a do pracy mój mąż wziął innego psiaka ze schroniska, dorosłego, starszego takiego który raczej nie znalazłby sobie domku (choć muszę przyznać że bardzo kochany) a wilczur się też go troszkę boi mimo że ten kundelek jest wzrostu jamnika :) ale już nie tak bardzo bo ten starszy go nie zaczepia i nie łazi mu po głowie. No i w ten sposób 2 psiaki znalazły nowy domek a mi się humor poprawil bo pół nocy ryczałam że chcę zatrzymać tego psa a nie mogę. Musiałam jechać sprawdzić jak mu tam jest

Powiedz Foli ile tych zastrzyków musisz wziac i co to jest(wiem ,ze chyba hormonki ,które podpasą i namonożą twe komórki jajowe -czy tak?)a jak z tym weselem ? idziecie czy jeszcze nie wiecie? Zabajonku no to trzymam za Ciebie mocno,by było tak jak trzeba Enigma a u ciebie za to by pecherzyki nie pozdychały!! Zabajonka ja sie czuje dobrze w miare dziekuje Ci za pamięć ,dupsko mi urosło ,brzuch troszke tez ,to juz (a moze dopiero )17 tydz Granini jak u Ciebie? Męzusiu G.napisz nam co u niej ,jak jej samopoczucie ,czy plamienie ustało? Ber jak sie czujesz? Anka pozdrawiam Cie ,juz tak niedługo zostało!!! :)

Monik, to są zastrzyki na wyciszenie jajników żeby potem zaczęły działać z większą siłą, muszę je brać do ok. 10 czerwca codziennie no a od 31 maja dochodzą drugie na stymulację jajników

na wesele idziemy bo lekarz powiedział że nie ma problemu byle się nie przemęczać

Hi hi enigma - nie - no na test to mnie tak łatwo nie namówisz ;) zakładam, ze @ ma być jutro, jutro jak nie będzie to założe w poniedziałek, potem wtore i może środę .... jak do tego czasu nie będzie to w czwartek rano teścik - moj mąż ma wtedy imieniny ... no a dzień później obie potencjalne przyszłe babcie miałyby mały prezencik na dzień matki ... tak więc luuuzik, ja czuję że ta cholera nadchodzi, cały czas ćmi mnie brzuch :-o Cieszę się Foli, że przyczyniliście się do tego, ze dwa opuszczone zwierzaki znalazły domy, to piękne i warte pochwały. Oby Bóg Wam to w dzieciach wynagrodził !!!!!!(tak zwykle mawia się w żartach, ale teraz jestem bardzo powazna). monik - dla mnie to już 17 tydzień , pamiętam jak dopiero co nieśmiało pisałaś o słabo rosnącej becie, że gin uważa, że jesteś jedna wielka niedomoga ... a tu cud. Pamiętam twoją historię i łudzę się po hsg ... połudzę się jeszcze troszkę ...

Cze Dziewczynki!! JEstem i żyję a konkretnie jezdem na przepustce i we wtorek wracam na dalsze badania. Dziękuję Wam bardzo bardzo mocno za pozdrowionka i zainteresowanoe Dokładną relację zdam Wam jeszcze a w skrócie jedynie mam złą prolaktynę jak do tej pory, reszta może być a było tych badań spoooro wierzcie mi! Jeszcze zrobią mi rezonans przysadki mózgowej żeby sprawdzić czy to nie gruczolak jest przyczyną a potem dostanę cudowne tabletki które mi wyrównają prl i będzie wsjo oki! I tego się właśnie trzymam. Wszystkie oczekujące: ściskam mocno, w szczególności Granini i Ber. Estelko, Zabajonku - dla Was No i oczywiście dla pozostałych: PS zaczynam wierzyć że są jeszcze w naszym kraju porządne szpitale i lekarze bo ja tam miałąm jak w sanatorium :)