Dziewictwo a wierność

Tak to nie pisz aż tak żle to nie jest

Czy zdradzam??? ;) to chyba zbyt prywatne żeby wypowiadać się na ten temat tutaj...pomimo tego że jestem niby anonimowy...jednak mam jakies opory...Moja historia nie jest prosta i trzeba by poswięcić jej troche wiecej czasu...powiem tak...obecnie od dłuzszego czasu mam jedna partnerkę seksualna...;)

z tym podziałem to był żart...sa oczywiscie również tacy którzy sa wierni...;)

Cave -i pewnie byla Twoja dziewica i dlatego jej nie zdradzasz... Pewnie ze sa tez tacy ktorzy nie zdradzaja, ale wydaje mi sie ze kazdy czlowiek w odpowiednich okolicznosciach jest zdolny do zdrady Wasz machanizm obronny przed zdrada do mnie akurat nie przemawia, ale jesli na was dziala to szczescie ze trafiliscie na dziewice

do a co jest Powtórzę jeszcze raz częśc mojej wcześniejszej wypowiedzi. ..........Faceci prawie jednym głosem odpowiedzieli, że zdecydowanie trudniej jest zdradzić kobietę, która z nami straciła dziewictwo.Kobiety natomiast, też prawie jednogłośnie twierdzą, że gdyby one byly mężczyznami, którzy kochają to na ich miejscu byłyby jednakowo wierne partnerce bez względu na jej przebieg........

czas pokaże.... powodzenia a ten chór facetów to chyba tylko na kafe ,dobrze-jednak ,że nie wszyscy tak myślą a zdradzający jak ma zdradzić -to zdradzi czy ma w domu dziewicę czy nie

tylko kobietom nie należy tego mówić

teoria wasza jest do dupy żaden facet nie przyjdzie do domu i nie powie zdradziłem cię bo nie byłaś dziewicą-buhaha a tej dziewicy..kotuś nie pękaj nie zdradzę cie bo byłaś tylko dla mnie to nic ,że tylko o tym myślę buhaha

a jeżeli dziewictwo ma stanowić o wierności to dopiero kpina...przejadą się panowie...oj przejadą

ALE DUŻO ŁATWIEJ BĘDZIE ZDRADZIĆ KOBIETĘ NIEDZIEWICE, NIŻ MAJĄC ZA ŻONĘ DZIEWICĘ, KTÓRA CZEKAŁA NA NAS I KTÓRA NAM I TYLKO NAM SIĘ OFIAROWAŁA, I ŻADNA BABA TEGO NIE PODWAŻY

dziewica-doskonałość-załóżmy ,ze wychodzi za mąż w wieku 28lat co ona ro biła do tego czasu nie miała kolegów,partnerów,związków...czy w wieku 18lat pojawila sie wróżka i powiedziała wyjdziesz za pana Pawła Kowalskiego...i dopiero jak spodkała kowalskiego dała dupy ...a może panowie tak bardzo pragniecie ofiary losu...fajne będzie można zabawić sie w nauczyciela ...bo co taka dziwica w tym wieku może powiedzieć : -trzymałam tylko dla ciebie dziewictwo albo tego wymaga moja wiara..dobre

OD DZIEWIC TO TY SIĘ ODCHRZAŃ:) I TAK MĘŻCZYZNOM NIE WPOISZ NICZEGO INNEGO, ZRESZTĄ ZA MĄŻ WYCHODZI SIĘ OK 24,25 LAT, WIĘCTAKA 21,22 JEST W SAM RAZ, A TAKIE JESZCZE SĄ:),

łatwiej ,,będzie zdradzić nie dziewicę'' to podaj mi przykład małżeństwa z 10letnim stażem-mąż wchodzi i mówi zdradziłem cie bo nie bylaś dziwca-kobieta by sobie pomyślała,że jaja sobie z niej robi

to nawet jak się wychodzi w wieku 25lat...co ta laska robiła przez ten czas ,ze nawet chłopaka nie miała...poświęciła się nauce czy co?a może nikt jej nie chciał

HEHE, PROBUJESZ UDAC, ZE ZNASZ NASZA PSYCHIKE, A JA MY MOWIMY JEDNO TO TO MAMY TO NA MYSLI, MOWIE CI ZE DZIEWICE TRUDNIEJ BEDZIE ZDRADZIC, PAMIETAJAC O TYM, ZE NAM OFIAROWALA COS TAK CENNEGO, NARZECZENSTWO MOZE TRWAC 2,3 LATA CZYLI GDY MA 21, CZY 22 TO TO W WIEKU 24,25 TAKA CHETNIE POPROWADZE PRZED OTLARZ. A JUZ SIE NA TYM ZASTANAWIM, BO JAKBY NIE PATRZEC STUKNELO MI WLASNIE 28 LAT. PROWADZ SIE PROWADZ, BO DO ZABAWY TYLKO PRZECHODZONE, NA ZONE TYLKO CZYSTA. TERAZ IDE DO ROBOTY, POZDROOOO

co takiego ofiarowała ..twoje życie na błonie sie opiera..a ja myślałam ,ze inne wartości sie liczą -całokształt ale jak z błona chcesz sie chajtać to powodzenia a dziewictwo czy nie to nie jest żaden argument zdrady...chyba znaleźliście sobie nie zła wymówkę

Ale tu nikt nie pisze że spotyka się z dziewczyną tylko dlatego że jest dziewicą. Co próbujesz wmawiać. Wierz mi że szukając żony kierowałemm się tyloma kryteriami że sam teraz uważam że miałem szczęście że wogóle znalazłem. A co do dziewictwa to jestem dumny z tego że znalazłem dziewice.

tłusta i nie ma nic do zaoferowanie i w dodatku używana szmata

nie facet a my lubimy prawdziwych mężczyzn. A co po takim jak on nawet kobiety nie potrafił sobie znależć

czytam i stwierdzam,ze mam do czynienia (w wiekszosci) z towarzystwem niszowym, nie potrafiacym nawiazac normalnej relacji partnerskiej. ludzie gdzie wy zyjecie?!?!? wiekszosc panow z tego topiku intensywnie szuka dziewicy - tak intensywnie ze moczy fiuta w kazdej napotkanej panience. skad ma przybywac tych dziewic skoro je mamicie, uwodzicie i zostawiacie (bo nie pora na slub, bo za mlody ,bo to bo tamto) w stanie rozdziewiczonym - rzecz jasna! co za hipokryzja - postac podrecznikowa! ZADASZ CZYSTOSCI - ZACHOWAJ JA SAM! p.s. i mi nie powiecie,ze po facetach nie widac dziewictwa. latwo rozpoznac, ze facet nie wspolzyl z kobieta (zwlaszcza taki 25-latek)!!! i na dziewice/ dziewicow zasluguja tylko ci, ktorzy szanuja dziewidztwo (=ma to dla nich wartosc) - swoje i partner-ki/-a (czytaj: nie ciagna jej/jego do lózka zadajac np. dowodu milosci)

można mówić jak do ściany...ta dyskusja rzeczywiście nie ma sensu...My mężczyźni jednym głosem wypowiadamy się na ten temat...a Wy staracie się nam udowodnić...no właśnie co??? To że to co czujemy to jest tak naprawde zupełnie inne odczucie???Heh...

ale mam gdzies wasze odczucia! do czego ty chcesz mnie przekonac? ze sa jedynie sluszne? zapomnij! dla mnie licza sie odczucia moje i mojego partnera. jestesmy w nieformalnym zwiazku, w ktorym niepisana zasada jest wiernosc - dotrzymujemy jej oboje. jestesmy dla siebie pierwszymi, nie wiem czy ostatnimi - nie rzuce sie na goscia z wrzaskiem: chce slubu, tylko dlatego ze dla jakiejs ciemnej masy jestem 'wybrakowana'! jestem dorosla, kraj jest wolny (generalizujac ;-) i mam prawo zyc w zwiazku z wybrana osoba. i jestem wierna konkretnej osobie, konkretnemu mezczyznie (do czasu az ja (albo on) nie postanowimy tego zmienic) a nie jakiemus wyimaginowanemu krolewiczowi, ktory mnie rozdziewiczy! zejdzcie na ziemie! wasze dywagacje traca panami z LPR (ew. PiS) lub tymi w turbanach. do dzieci panowie, do dzieci nie zanizac krajowej statystyki! p.s. moj facet napisalby co o tym mysli ale nie ma czasu na siedzenie w necie. zyje w swiecie realnym. czego i wam zycze!

mężuś a tu miłość nie ma nic do tego bo żonę można kochać ale na dziwki dla odmiany chodzić,. Ja tak nie robię ale gdyby moja żona nie była dziewicą to już nie raz w burdelu z kumplami bym się bawił o to przykład waszego męskiego chóru-gratuluję nie lubię się ,,powielać'' ale jeszcze raz to napiszę ,że jest dziewica to ją nie zdradzasz ,a tak tylko o tym myślisz... nie będę komentować A CO TO KU*WA jest jakieś wytłumaczenie dla zdrady-żałosne

Być może jest tak, że jesli facet (np cave czy doświadczony żonaty) ceni dziewictwo do tego stopnia, że stanowi ono o "doskonałości" kobiety, wówczas myśl o tej doskonałości powstrzyma go przed zdradą. Ciekawe, staromodne (niszowe? by powtórzyć użyty tu już termin), z pewnością irytujące niedziwice i ... bez sensu, choć być może działa. Ja tam wolę, jak ktoś nie zdradza mnie z miłości lub choćby z odpowiedzialności i chęci dotrzymania słowa Nigdy do tej pory nie myślałem "nie zdradzę, bo moja partnerka ze mną straciła dziewictwo", dla mnie jest to absurdalne.

cave - wiesz, ze tlum NIGDY nie ma racji?

no wiec zapytam czy cave (ew. doswiadczony zonaty) byli prawiczkami kiedy wstepowali w zwiazek malzenski? jezeli tak - ok, szanuje swiatopoglad. jezeli nie - obluda, obluda i meski szowinizm. takich gosci powinno sie kastrowac! co by sie nie rozmnazali :-P

mi się wydaje ,ze oni są nadal prawiczkami i nie maja zon:)nie znam mężczyzn w związkach ani żonatych ,którzy wyznawali by takie poglądy...a powinnam znać z tego wniosek?!skoro organizuje między innymi -imprezy, śluby i wiele moich przyjaciół korzysta z mojej firmy-ciekawe

Wiec co, może zaryzykujemy tezę że jedynie niedziewice nadają się na żony. A najlepiej takie które już sa po zabiegu przerwania ciąży.

a co to jest - o sorry, tamtego klubu nie nazywaj \"męskim\" tylko ewentualnie \"wybiórczo męskim\" - bo to nie jest pogląd wszystkich facetów, niezależnie od tego co chórzyści sobie tam sądzą

zaryzykujmy - nie ryzykuj wiecej bo sie gubisz!