Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przyszła żona

Dziewictwo a wierność

Polecane posty

Gość Ko leś
Nie twierdzę że błona jest równa inteligencja ale każda rozgarnieta kobieta wie że dziewictwo ma duży wpływ na szczęście w związku, bo każdy facet lubi dostawać to co najlepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ko leś
W weekendy - kiedy w tramwajach jest mały ruch, chodzę do pewnego Parku Wodnego, gdzie walę sobie pod wodą. Powiem wam, że to wielka frajda patrzeć na roznegliżowane kobiety i obserwować, jak taka mała pływająca ameba ~~ ~~~o~ krąży sobie krąży, żeby w końcu osiąść na mokrym ciele ładnej pani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ottawa
Ja z nikim jeszcze nie spałam, bo nie znalazłam nikogo z kim chciałabym to zrobić. Mam 20 lat, więc dużo. Dla mnie cała dyskusja jest dziwna. Wydaje mi się, że będę wierna bo taką mam naturę, ale nie zastanawiałam się kiedy powinnam to zrobić. Czy przed slubem czy po slubie to tez nie ma znaczenia, nie ma tez dla mnie znaczenia czy to będzie ten facet z którym zostane na zawszę... ale w momencie w którym się na to zdecyduje musze wierzyć że tak własnie jest. Ale sie zagalopowalam bo mialam mowic o czyms innym. Mam kolezanke- rowiesniczke, ktora takze jest dziewica ale jestem pewna, ze przed nia wiele przygod i przygodek, bo kiedy tylko trafi na faceta ktory podziala na nia mocniej... przespi sie z nim nawet po godzinie znajomosci i otwarcie to sugeruje. Tu chodzi o nastawienie i charakter, tak jak ktos powiedzial o tych zlodziejach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ko leś
Najczęściej jest tak, że po spławieniu ameby pływam wokół niej żabką, aby naprowadzić ją na właściwy cel ale taka sztuka udaje się tylko doświadczonym koneserom. A wtedy przyjemność jest podwójna, bo amebka przykleja się do tej pani, pod którą waliłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ko leś
Już kilka razy zauważyłem, że na basenie pewnien gruby pławiący się bywalec o wyglądzie króla Salamandra z Krainy Deszczowców ociera się o wysokich chłopców w wieku gimnazjalnym a ostatnio nawet podpłynął do mojego nasienia, połknął go i dosłownie zniknął pod wodą Zatem siedząc kiedyś ze Staszkiem w pubie na Kazimierzu opowiedziałem mu o swoim spostrzeżeniu. Wyobraźcie sobie, że nie uwierzył. Postanowiliśmy więc, że na następny dzień idziemy razem do Parku Wodnego i sam się przekona, jakie dziwne typy tam chodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ko leś
Kupiliśmy dwugodzinne bilety, zakładamy na łapki plastikowe opaski z czytnikiem i dajemy nura pod wodę. ~~~~ ~~~~ Staszek robi co trzeba, jego ameba (nazwaliśmy ją Łilma - to od huraganu) sobie pływa a my pilnujemy żeby nie uciekła. Czekamy pół godzinki, grubasa nie ma, Łilma macha łapkami zeby się utrzymać na powierzchni, ale generalnie kręci się w miejscu. Mija godzina, zrezygnowany Staszek już chce ją napuścić na jakąś laskę, ale nagle nagle...patrzymy, a nasza Łilma jak zahipnotyzowana zaczyna płynąć w linii prostej do wynurzającego się w rogu basenu grubego oblecha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ko leś
Mam nadzieje że odróżniacie wypowiedzi forumowego idioty podszywacza od reszty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ko leś
A Salamander prychając zanurza się prawie po nos, otwiera te grube mięsiste wary, bierze chałsta i ... połyka niczego niepodejrzewającą Łilme, która wpłynęła mu prosto do japy Staszek w szoku - a nie wierzył! Podpływamy szybko do niego żeby wyjaśnić sprawę gdy tymczasem Salamander rozbryzgując tłustą dupą wodę daje nura i płynie w kierunku ujścia kanału przy dnie, bulgota przy nim, bulgota po czym znika O: Archiwum X, kurwa mać! ps.wszystko pisze ja!!! Żaden podszyw !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ko leś
Potem przez dwa dni się nie myłem, bo bałem się wejść do wanny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Również mogę podpisać się pod opinią że trudniej zdradza się dziewice a szmaty bez problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-> też facet, my tutaj nie dyskutujemy o dziewicach i szmatach ale o dziewicach i niedziewicach, nie widzisz ograniczony móżdżku tej różnicy? jeśli nie, to ja zniżę się do twojego poziomu i rozróżnię facetów na przydupasów którzy zdobywali doświadczenie w wykonywaniu ruchów posuwistozwrotnych w burdelu dlatego nigdy nie byli w stanie docenić jakościowego seksu - niewiedzą co to jest, i szukają dziewic ponieważ one są odwrotnością kobiet, z którymi dotychczas się zadawał, i normalnych facetów. tylko taki facet może dzielić kobiety na dziewice i szmaty, facet, któremu żadna za darmo nie dała, facet, który musiał sobie kupować seks, facet, który niewie co to znaczy jakość w tym zakresie bo prostytutka nie jest w stanie tego zapewnić przeciętnemu facetowi z ulicy, ale jako że zaliczył wiele prostytutek i zdzir wydaje mu się, że ma wielkie doświadczenie w seksie. tylko facet, który zna kobiety od strony prostytucji jest w stanie dzielić kobiety w ten sposób. inych nie zna, ma ich dość, bo ma dość seksu bez miłości, żeby zmyć z siebie brud kurestwa szuka czystości w przedmiocie ostatecznego pożądania, bo za wszelką cenę chce, żeby ona była inna niż te, które go dotykały, prostytutki i klasowe kurwiszony, jedyne kobiety, z którymi miał do czynienia. dlatego wspólczuję tym facetom, w tym najbardziej \"też facetowi\" środowiska w którym wyrastali i doświadczeń życiowych zdobywanych po kiblach i burdelach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też facet - no to niezłe masz osiągnięcia - związki z kobietami, które uważasz za szmaty - toś Ty istny Don Juan. Tylko żeby być z kobietą, której się nie szanuje, to chyba trzeba siebie też nie szanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość contra
Ja zachowałam dziewictwo do 28 roku życia,kiedy poznałam mojego obecnego męża.I co?Jestem teraz po 4 latach małżeństwa, za to na erotycznym etapie 20-latki.A mojemu mężowi już się nie chce! Tak chciałam chronić swe dziedzictwo, a obraca się to przeciw mnie! Bo jak tu żyć bez sexu, nawet jak On kocha Cię i jest wspaniałym facetem??!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość henk1
Witaj przyszla zono, Jestem zonaty i mamy dwie male pociechy,no coz zadajesz trudne pytanie dla nas facetów. W moim przypadku to bylo to duzym atutem,ze zdobywam dziewczyné,która jeszcze nie dala nikomu bo nie zasluzyli lub nie byli na tyle warci aby zwrócic na siebie uwagé,mnie sié to udalo . A w zwiázku malrzeñskim to daje procenty i lepiej i uczsiwiej mozna kochac i byc wiernym bo nikt jej nie mial i myslé,ze w takiej milosci nie ma zdrady bo jezeli sié naprawdé kocha to nie sposób zrobic ból drugiej polóweczce.Bádz przy swoim a bédziesz szczésliwa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to jest
to samo można powiedzieć o dzieczynie,która miąła kogoś przed tobą...jeżeli będziecie sie kochać to nie ma zdrady...a tak naprawdę to wszystko bzdura dopiero czas pokaże -i u dziewic i nie dziewic-powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie - ktoś kto kocha nie zdradza. A ten co zdradza to tylko wynajduje sobie wymówki, którymi sam sobie uzasadnia zdradę - jeśli kobiet nie była dziewicą - to ma już wymówkę - jeśli była - to znajdzie sobie inny pretekst dla samego siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to jest
dziewictwo jak mleczaki..w końcu i tego-i tego nie będzie...o co tyle krzyku...tak sobie patrze juz z perspektywy czasu...i wiem,że nie ma sensu trzymać dziewictwa w nieskończoność a tym bardziej do ślubu-chyba,że ktoś ma takie mocne zasady moralne...jak bym mogla cofnąć czas to jeszcze bym sobie poszalała...po tylu latach małżeństwa nawet nie pamiętam rozmowy o dziewictwie...to,że byłam w 2stałych związkach przed mężem było dla niego normalne...i moje otoczenie też wybiera odpowiednia osobę po przez przejście przez różne związki do właściwego...nikt nie mówi o puszczaniu się,szmatach itd. przecież nie trzeba ze stadem facetów spać...na tym forum nazywają kobiety dziwkami nawet jak miały w życiu tylko 2facetów...nie wiem z czego to wynika -albo wypowiadają sie gówniarze albo jakieś zdesperowane osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z \"a co to jest\". Rozumiem ludzi, dla których z jakichś względów ważne jest dziewictwo - \"czystość\". Ale skoro jest ona dla nich taka ważna, to sami potrafią jej dochować. A Ci, którzy wyzywają innych od szmat itp., a sami nie posiadają już dziewictwa, owej \"czystości\", sami po prostu są szmaciarzami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doświadczony żonaty
Do " A co tojest, masz trochę racji", że na forum wypowiadają się gówniary /patrz dreamer/ , to, że twój zaakceptował Cię jako przechodzoną to też się zdarza, takich związków jak twój, że jesteśmy razem i liczy się tylko dzisiaj nie brakuje, zawsze możecie powiedzieć sobie jak nie pasuje to spadaj lub ja spadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doświadczony - takiś ponoć wszechwiedzący, ale czytanie ze zrozumieniem to najwyraźniej nie jest Twoja mocna strona - \"a co to jest\" nigdzie nie napisała, że jej małżeństwo opiera się na zasadzie \"jesteśmy razem i liczy się tylko dzisiaj\". A zdanie \"na tym forum nazywają kobiety dziwkami nawet jak miały w życiu tylko 2facetów...nie wiem z czego to wynika -albo wypowiadają sie gówniarze albo jakieś zdesperowane osoby\" czytaj, czytaj i jeszcze raz czytaj - aż pojmiesz co \"a co to jest\" miała na myśli. Zatem zamiast dopowiadać sobie własne teorie kim to są inni, albo co mieli na myśli, poćwicz lepiej tą umiejętność - wierz mi, przydaje się w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dreamer nawet przestała udawać że jest mężczyzną. Są dziedziny życia w których nie ma i nigdy nie będzie równouprawnienia. Są mężczyźni którym zależy na dziewictwie małżonki do tego stopnia że używanej nigdy by nie poślubili. Natomiast nie spotkałem się z odwrotną sytuacją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez obaw mężuś - zawsze byłem facetem i dobrze mi z tym, nie mam zamiaru tego zmieniać. Cóż, nigdy nie spotkałeś się z odwrotną sytuacją? Najwyraźniej mało jeszcze ludzi w swoim życiu spotkałeś - otóż są kiebiety dla których ze względu na ich wiarę (chociaż pewnie może być także inne źródło) \"czystość\" obu stron jest ważna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doświadczony żonaty
Pytanie autorki topiku, było skierowane do mężczyzn, a jego treść jest wyrażna w naglowku wątku.Faceci prawie jednym głosem odpowiedzieli, że zdecydowanie trudniej jest zdradzić kobietę, która z nami straciła dziewictwo.Kobiety natomiast, też prawie jednogłośnie twierdzą, że gdyby one byly mężczyznami, którzy kochają to na ich miejscu byłyby jednakowo wierne partnerce bez względu na jej przebieg.Tak się jednak składa, że większość mężczyzn ma męską płeć mózgu , a kobiet żeńską więc w życiu obie płcie pozostają sobą i postępuja adekwatnie/ na forach trafiają się przebierańcy ,jak dreamer i one próbują podstawiać się za facetów, zapominając, że juz po kilku zdaniach można je rozpoznać /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolly Haze
nie rozumiem całego zamieszania. Srednia wieku tracenia dziewictwa na świecie wynosi ok. 16 lat, a do małżeństwa wtedy jeszcze dużo czasu... wygląda na to, że żyjemy w jakiejś dziewiczej enklawie do ktorej tylko czasem wetkna nos "przechodzone szmaty". poza tym dziwi mnie, że tak wazna jest u kobiet blona dziewicza, której ani nie widać, ani nie czuć, ani na psychike nie wpływa. Małżeństwo zawiera sie na całe zycie, jak człowiek żeni sie z blona to moge mu tylko zyczyć żeby mial z nią o czym rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Dolly Haze
weź ić sobie ztond:O błona? głupiś ty czy jak? zapewne głupia tyś, chodzi o fakt czystości, o brak innego penisa w sobie, w buzi:O o to chodzi, że jestem jej jedynym mężczyzną, i że to przy mnie rozkwita, a ja na to mogę patrzyć, wiem, że jest tylko moja, o to gamoniu/co chodzi:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolly Haze
Brak innego penisa w sobie? To on tam ciągle siedzi, że ci tak przeszkadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zatem ok, doświadczony - przyznałeś, że brak dziewictwa kobiety wpływa na Twoją uczciwość (a raczej jej brak) wobec niej. Nie mi to oceniać, że nie potrafisz być wobec takiej kobiety uczciwy. Cóż, tłumacz sobie to jak chcesz - swoją \"meską płcią mózgu\" - a skoro nie potrafisz przyjąć do siebie, że są faceci, którzy mogą mieć inne zdanie niż Ty - wyrocznia tego o czym sam powiedziałeś \"co każdy facet wie/lub wiedzieć powinien\" i wtedy musisz podpierać się jakimiś insynuacjami co do tych, którzy się z Tobą nie zgadzają, to już Twój problem. Cóż, jestem facetem i pozostanę sobą, choćbyś nie wiadomo jak bardzo chciał to zmienić i niezależnie ile śmiesznych postów na ten temat byś napisał, to Ci się nie uda. Bo widzisz, ja nie czuję potrzeby ani nie widzę sensu oszukiwania nikogo, udawania kogoś, kim nie jestem. I tak nic na tym bym nie zyskał. Ja po prostu wyrażam swoje poglądy na ten temat - do których mam takie samo prawo jak i Ty do swoich. Ale najwyraźniej Ty mierzysz innych ludzi tylko swoją miarą. Zatem ja też odpowiadam na pytanie autorki topicu - nie, dla niektórych facetów, ten fakt nie ma żadnego wpływu na wierność i uczciwość małżeńską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Dolly Haze
bleeeeeeeeeee, na sobie wyobrażenie tego, że inni w niej był, się spuszczał, jeszcze do buzi, blllllleee, poza tym, to się czuje, takie dymanie w powietrze:O, jak babka sobie nadmiernie używa, to jak chcesz to bierz sobie takie, a porządnym facetom:P zostawcie dziewice:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do \"do Dolly Haze\" - a Ty po jakim czasie zmieniasz, żonę dziewicę? - bo w świetle Twojej dziwnej teorii o \"dymaniu w powietrze\" po kilku - kilkunastu latach małżeństwa \"dotyczy\" to także kobiety, która do ślubu była dziewicą. Czy na ten temat też masz jakąś dziwną, niby - anatomiczną teorię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Dolly Haze
nie mam zamiaru zmieniać, w anatomii calkiem niezle sobie radze, i moze cie droga pani to zdziwi, ale pochwa czesto dostosowuje sie do rozmiarow penisa, przy dluzszym uzytkowaniu, bo jest elastyczna, i tak jak panna miala przed toba 20cm, a ty masz 15 to mozesz miec problem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×