cudni wspaniali wolni faceci, gdzie jesteście??

ani ja :D a co miej masz? :P czyli jesteśmy trendy jeśli NIE! :D

jasne , ze wiecej Az sie glodna zrobilam:D

noo :D i już Cię za to bardziej lubię :D to seti uciekaj jeść. a ja uciekam poczytać :) ok?

seti to idę:) miłego popołudnia dziewczynko ;)

uff bylam w sklepie po kasze i ogorki konserwowe, ale upal:D To czytaj sobie:) Zaraz wrioci moja sis , to tez sobie poczytam;) To do potem

seti taki upał i wolę siedzieć chyba w domu :) czytam, muzyki slucham, buszuję w necie co jakiś czas, a wczesniej robiłam mega prasowanie i oglądałam z bratem strong menów :D

Ja dzisiaj poogladalam troche stong manow z tata i sis:D A kiedys widzialam te cale ich zmagania na zywo Strasznie dlugo trwaly, 4godziny w sloncu i opalila mi sie wtedy bardziej lewa strona:o :D

Ale tacy \"napakowani\" nie sa w moim guscie:P

seti te zmagania ich oglądałam rok temu na żywo :D tylko że tam jeszcze ciężarówkę ciągnęli ;) nooo ja lubie dobrze zbudowanych facetów, ale ale... nie aż tak :P bez przesady :P czasem nadmiar nie jest wskazany :) idę posiedzieć na dworze z ksiązką. i może jakieś foto zrobię :P do potem!

Ja widzialam w tamtym roku na dniach Piotrkowa:D Ja chbya tez zaraz pojde na dworek , moze tam chlodniej;)

ja widziałam w Ślesinie:D zmieniłam plany: idę na rower. wpadłam tylko po aparat ;)

No w koncu:D juz myslalam , ze cos z Toba nie tak , bo jeszcze na rowerku dzis nie bylas:) A ja zaraz na lawke spadam;) Chyba ze namowie sis na przechadzko-marsz:D

najlepiej jak Mahomet z górą spotkają się w połowie drogi...

setunia, wróciłam :) zrobili tę trasę nową, ktorą zawsze bardzo lubiłam (i nie tylko ja:P ) i musiałam sie po niej przejechać :) świetnie jest. uwielbiam tak, muzyka w uszach, mały wiaterek, słoneczko, żadnych aut, wokół drzewa, po prostu bosko :) a mój rower też uwielbiam :) taki staruszek już jest ten mój śmigacz, bo ma 10 lat :P ale nie chwaląc się, już chyba takich nie robią albo jak robią to sa tak cholernie drogie, że mnie na nie nie stać :) jest tak lekki, że nie raz wnosiłam go na ramieniu np. na 4 piętro :P i tyle tys km na nim przejechałam :D no i spotkałam... jego. moja miłość sprzed lat. nie dość że na studiach w tym mieście znalazłam sie przez niego, bo on tam mieszka, z okna akademika widziałam jego blok, idąc do pracy przez ostatni rok przechodziłam obok jego bloku, bo inaczej nie dałoby rady, to jeszcze tutaj u siebie muszę go spotkać. trochę kłuje, bo zawsze z nim jeździłam, w każde wakacje, bo kochałam się w nim tyle lat :) teraz już mogę mówić o tym spokojnie, kiedyś nie umiałam. Miałam sie zatrzymać, chciałam nawet :P :P ale jestem wredniak:P:P i stwierdziłam, ze nie, to bez sensu, że co ja mu powiem, przecież tyle czasu nie rozmawialiśmy :O i chyba nie umiem już z nim rozmawiać, że cholera, przecież mnie zranił, oszukał, zapomniał, nie raz mną tak manipulował, że szok!:O wiesz? ostatnio jak z nim gadałam usłyszałam pytanie: dlaczego? że on żałuje i takie tam. a potem smsowo, że się żeni, co okazało się kolejnym kłamstwem z tego co wiem :O tylko po co to? przecież nie zawracam mu glowy. no i po tym wszystkim jak tu rozmawiać? musiałam się wygadać :D co porabiasz? biorę się za czytanie! chyba...:P

Tarara , to ile km ma ta trasa Twoja ulubiona? Jak zero samochodow to luzik, ja nie lubie samochodow jak jade rowerem:o[tzn wtedy jak jezdzilam to nie lubilam:D]. Ta Twoja byla milosc , to jsli chodzi o ten es o slubie, to po prostu chcial zebys byla zazdrosna;) A kto , to zakonczyl , on czy Ty? Dobrze, ze sie nie zatrzymalas:D trzeba miec Swoj honor i dume:D Ja ogladalam meczyk siatkowki i pilam piwko. Niestety znowu przegralismy:o A w trakcie tego jakze dlugiego meczu zerkalam tez na mecz pilki noznej Legia-Wisla Plock. Dziwnie mi sie ten mecz ogladalo po tym mundialu:D straszna roznica tego poziomu;) Dzisiaj malo poczytalam, jak juz sie zabieralam do czytania , to ciagle cos/ktos mnie od niego odrywalo;) lolo to teraz sie zaprezentuj:D

seti ta trasa ma.... uuuuaaa jakieś 30 km:P co najmniej. i praktycznie zero samochodów, drzewa, pola, bo to taka droga od mojego miasteczka przez jakieś wioski naokoło i powrót inną drogą do domu:) nie przejechałam dziś tyle, nie mam jeszcze takiej kondycji, ale jeździłam i po 40 kiedyś :) dziś ponad godzinkę jeździłam sobie :) fajnie tak. kto skończył? wiesz to było tak, że on często o mnie zapominał, ignorował mnie, umawiał się ze mną i nie przychodził a potem głupio się tlumaczył po kilku tygodniach. pewnego dnia miałam dosyć wszystkiego i powiedziałam koniec. chyba to ja wtedy nie przyszłam na to spotkanie. a ona nawet mnie nie szukał :O nawet nie zadzwonił, nie przyszedł, nie zapytał o nic, dopiero po 5 latach powiedział mi, że żałuje i takie tam głupoty, w które jakże cholernie trudno uwierzyć :O :O nawet jak przyszło co do czego to na studniowkę nie miałam z kim iść :O :O i jakiegoś typa mi 'załatwiono' :D chyba on sprawił i ci inni potem, że moja wiara w facetów jest jaka jest :O przepraszam tutaj tangO i jestem :D dobrze że to juz minęło :D :D drań jeden! :D słuchałam dziś Warrena Hilla i Thomasa Newmana - lubię takie jazzowe kawałki czasem :P

no i nie wziełam się za czytanie. gralam z bratem w szachy. i znowu wygrał :] z nim to raz na rok wygrywam :) dobry w tym jest. teraz się wezmę o ile nie padnę wcześniej :)

501 post :D WOW :D

Po pieciu latach sobie o Tobie przypomnial dran, masz racje! I dobrze , ze zaluje:) Ja teraz znowu slucham trojki , a wczesniej sluchalam takiego jednego rosyjskiego zespolu:D Troche mi sie nudzi:o :D

seti nie śmiej się ze mnie... czasem popełniam takie błędy, że... ech :O :O

tarara kiedy tyle postow zrobilas:D jeszcze troche i mnie przegonisz;)

taara nie smieje sie ! Tego przewidziec przeciez nie moglas! Nie Twoja wina! Widocznie on jeszcze wtedy nie dojrzal do powazniejszych zwiazkow;)

może nie tyle co po 5 latach, bo czasem spotykaliśmy się na ulicy, widzieliśmy, jakieś cześć w przelocie, czasem parę słów o niczym, aż do tamtej rozmowy.. ponad rok temu... wlaśnie takiej... długiej i o takich rzeczach... po 5 latach się dowiedziałam i to, że niby się żeni! :O w życiu nie chciałabym podobnej historii. wiesz seti, nie można być z kimś takim np. pamiętaj, bo nie będziesz znała dnia ani godziny kiedy Cię zostawi... teraz to już wiem :)

niech Ci się nie nudzi! :) no widzisz, gdybyś była bliżej to byśmy gdzieś wyskoczyły, a nie... :)

Ciebie to chyba nie da się przegonić :D seti idę czytać, ok? śpij dobrze :)

tarara ale mimo wszystko to po 5latach przyszedl do Ciebie \"z podkulonym ogonem\":D Dzieki za rade ja i tak jestem juz bardzo ostrozna;) az za bardzo:D Oj poszlybysmy:D Moze kiedys pojdziemy:) To spij dobrze:0[ja jeszcze pobuszuje w sieci;)] Do jutra

seti pójdziemy:D obaczysz, jak tylko wpadniesz do Łodzi i o ileja nadal tam będę :D a ja czasem myślę, że na tych swoich błedach jeszcze się czegoś nie nauczyłam :O uciekam. do jutra!

tarara jeszcze tu jestes:D Echh nie wiem co mam Ci powiedziec....kiedys musi byc ta ostatnia \"lekcja\" , moze wlasnie teraz;) Spij dobrze:)

seti jestem już:D witam slucham jak to się w 3 kłocą :P te spotkania politykow zawsze takie :D:D pięknego lata ciąg dalszy, uwielbiam taką pogodę :) idę czytać :D a co Ty porabiasz? miłego dnia

tarara ja tez slucham:D Wstalam juz po 8mej;) Teraz pije kawke i przegladam topicki:D A ja bym chciala zeby rano bylo troszke chlodniej:o