Czy są wśród Was kobietki, które chcą zostać mamami cz. VI UPALNO LETNIA -

dziewczyny, pisałam, że jesteście kochane. JESTESCIE KOCHANE!!! Estelka, enigma, Foli dzięki za kciuki. Jakoś na razie cisza. Dzisiaj 3 dzień po odstawieniu luteiny i 15 po inseminacji. Ale nie chcę się nakręcac. Nie idę Enigmuś na bete bo raz, że nie wiem gdzie a dwa jakieś mam dziwne przeczucie, że się nie udało. To byłby chyba cud przy 23 mln plemników i tylko 15 % ruchliwych. Nie ma szans. Jak zobaczyłam te wyniki to powiedziałam, że może lpeiej nie robić tej inseminacji. Tylko gin stwierdził, że jak wszystko już przygotowane to żeby spróbować. Ale te dwa tygodnie szybko minęły. Byłam zajęta innymi sprawami i nie miałam czasu na zastanawianie się. Zabajoku, również trzymam kciuki.

Iwonko, strasznie mocno trzymam kciuki

Iwona, jeśli te ruchliwe są ok i są w ruchu szybkim to szansa jest duża. Nie martw się na zapas. Czasem zdarza się, że sprawa wydaje się beznadziejna a jednak się udaje

Iwona - o cierpliwość trudno, wiec pozostaje pozytywne nastawienie teraz, czego ci życzę. Jak tego, zeby jednak było powodzenie inseminacji. monik - ja mam zapisane w karcie, że to ciąża wysokiego ryzyka z powodu niepłodności (jak to lekarz powiedział), którą leczyłam i zrostów okołojajowodowych. Niby one w ciaży nie przeszkadzają, ale lekarz zakwalifikował mnie do tej grupy i na każdej wizycie bada mnie dokładnie. Foli - mam nadzieję, ze usłyszę serduszko i że zobaczę mojego maluszka. Już nie zalezy mi tak na tym, zeby dowiedziec się, czy to chłopiec, czy dziewczynka. to nie istotne. Chcę przestać myśleć i bać się za kazdym razem, kiedy mam jechać do gina. Wiem, że to nie minie. :-o I weź człowieku spokojnie znieś ciążę. Gdybym tak o dziecko się nie trzęsła ... to pół biedy. ALe to spędza mi sen z powiek :( Wieczorkiem jak będe miała jeszcze siłę to zajrzę, ale nie wiem, czy się uda, bo późno znowu wrócimy. Mało tego, majster, który kładzie mi kafle w łazience troszkę mnie wkurza tym swoim narzekaniem, a że wymiaru złapać nie moze, a że coś tak nie tak zaczął, a że ściany krzywe i że to nie jego wina. Kur.... mać, a moja ???? Widział jak był oglądać łazienkę, wiedział co tu jest, zgodził się wziąć robotę, a teraz marudzi Tak naprawdę to maż powinien tu siedzieć i znosić jego fochy NIestety nie może wziąć urlopu.:( I tak ciągle coś nie tak. Fizycznie nie tyle, ale psychicznie mam dość już remontu, bo się denerwuję jak majster sapie i klnie pod nosem. Z drugiej strony on kładł u mojej mamy i ona mówi, że on taki jest, u niej też marudził i narzekał, a położył ładnie. Tyle, ze co się nasłucham, to się nasłucham

TABELA I NICK.....MIASTO....TERMIN........KG NABYTE....PŁEĆ........OBBRZUSIA Gosiaczek26...Szczecin.........26.07.05....Urodziła.......Wiktorię Domi24..........Warszawa.......22.05.05...Urodziła...Wiktorię i Zuzannę Ania79...........Kielce............08.09.05......Urodziła .........Igę Dorota28.......Zielona Góra....30.10.05...Urodziła.........Bartusia Mia26...........Wrocław.........01.11.05....Urodziła.......Mateusza Aga*.............Wrocław.........03.11.05....Urodziła........Pawełka Soul..............Warszawa......10.11.05......Urodziła.....Alę i Maję Ewka 77........Leszno...........28.11.05......Urodziła.............Olę Monika80.......Wrocław.........01.12.05.....Urodziła........Patrycja Anna. Jagoda1977....Rzeszów........17.12.05.......Urodziła....... Olę i Wiki Suzinka.........Tarn.Góry.......22.12.05.......Urodziła.......Mateuszka Sysia1912......Malbork..........03.01.06.......Urodziła........Tomusia Lulka79.........Bytom............03.01.06.......Urodziła.......Majeczkę Tu Kasia........Warszawa.......07.01.06.......Urodziła.......Bartusia Bozina .........Tarn.Góry ......10.01.06.......Urodziła.......Martynkę DIDO76 .....Piekary Śl. .........06.03.06.......Urodziła......Mateuszka li_de ...........Toruń.............03.03.06.......Urodziła.........Filipa olala..........ok Bydgoszczy..21.02.06.......Urodziła ...Magdalena Iga Guśka..........Rzeszów..........17.02.06......Urodziła.........Julię Roza_..........Olsztyn...........17.04.06.......Urodziła ....Maję Elff - ...........Łódź...............08.05.06......Urodziła.....Dominika Gonia78........Poznań...........02.05.06......Urodzila....Oscar..103cm Paula24........Poznań............01.06.06 ......Urodziła .........Patryk furszulka......Bogatynia........30.06.06.........?.......... ?..........? Aśka74 .......Trójmiasto........07.08.06 .....Urodziła...Sandra, Monika Iskierka.......Siedlce....... .21.10.06.....9kg... ..synuś Eryczek ....98cm Zabajona........Olsztyn......... 30-31.01.07.....1 kg.........?........? Silve26......Biała Podlaska........09.03.07........2kg............?.......?

Cześć dziewczyny! Estelko dziękuję za pamięć (i za fotki z wakacji). U mnie zaczyna się ten lepszy okres. Złe samopoczucie ustępuje ale wymioty jeszcze dają o sobie znać. W sobotę byliśmy u gina. Założył mi kartę ciążową i powiedział,że z dzidziusiem wszystko w porządku.Jak na razie lekarz mi się bardzo podoba, tzn. jego podejscie do mnie :) Jutro wybieramy sie na wesele i mam zamiar się dobrze bawić (w miarę możliwości oczywiście). Pozdrawiam Was wszystkie! Życzę zdrówka ciężarówkom a starającym - zafasolkowania p.s. Poproszę o fotki :)

Dzieki dziewczyny za wsparcie. Narazie jeszcze @ nie przyszła. Foli, niestety w tym ruchu szybkim nie było ani jednego żołnierzyka. W wolnym 5 % a w miejcu 10%. W ogóle wcześniej się pomyliłam. Plemników nie było 23 mln tylko 15 mln :( Także widzicie same, że nie ma na co liczyć. Tylko błagam niech ta @ już przyjdzie bo już nie mam ochoty czekać do 40dc tak jak ostatnio. :( Podobno luteina ma skrócić cykl. Zobaczymy.

Iwona, to rzeczywiście szanse są niewielkie, wiem po swoich wynikach, choć do końca nie można nic powiedzieć. Zawsze liczy się na cud i tego ci życzę ale jeśli nie wyjdzie to chyba musisz się na isci nastawić bo nie ma co dalej inseminacji próbować, tak mi się wydaje na podstawie doświadczenia i tego co czytałam, ja żałuję ze wcześniej nie zdecydowałam się na isci no ale teraz łatwo się mówi a wtedy miałam nadzieję, że uda się bez in vitro. No nic dopóki @ nie przyszła trzymam kciuki. A martwić się będziemy potem. Wiem jedno, że w końcu tak czy inaczej się uda Zabajona, kciuki zaciśnięte nadal, pewnie się teraz denerwujesz ale po wizycie będziesz się uśmiechać zobaczysz :) ciekawe jaka płeć???

Zabajonku czekam na wiesci od Ciebie :) Dziewczyny poślijcie mi też Wasze zdjecia hpenz@op.pl

zabajona, ja też czekam, odezwij się

no to zajrzę jutro rano w takim razie , dobranoc

Dobranoc Foliku. Spokojnych i kolorowych snów:-) Zabajonku myślimy o Tobie i pamiętamy!!!!!!!!!!!!!

Dzień dobry! A co to, ja pierwsza, no tak ma małe dziecko które nie uznaje sobót i wstaje raniutko :) Zabajonku napisz po śniadanku co u ginka.

He he Suzinko - mój to już zwłaszcza sobót i niedziel nie uznaje :-D Zabajona - ja tez czekam na info od Ciebie. Pozdrawiam i miłego dnia

CZeść babolki! Wczoraj wrócilismy dość późno i byłam padnięta. Z emocji, które odpuściły później, aż kręciło mi się w głowie i nie mogłam stać na nogach :) WIęc padłam natychmiast. Ogólnie była duża kolejka i zamiast o 19 weszłam o 20.00, doktorek po urlopie i wzystkie na hurra teraz się do niego udały. Zbadał mi ciśnienie - mimo nerwów było 120/70 ;) obejrzał moją szyję (bo wyskoczyło mi jakies uczulenie i bałam się, ze to półpasiec się nie skończył. ALe to tylko uczuleniowe krostki. No i zbadał tylko tak ginekologicznie. Usg nie robił (jak juz wam pisałam, nie robi usg za często, bo uznaje, że nie ma potrzeby, no .. chyba, ze na zyczenie pacjentki). Ja się nie upierałam, skoro on mówi, że jest wszystko prawidłowo, to tak to przyjęłam. A usg będzie za 3 tygodnie, kolejna wizyta 22 września (to będzie 22 tc), wtedy też obejrzymy dokładniej serduszko i ewentualnie co tam maleństwo ma miedzy nóżkami. Mam teraz zrobić morfologię z płytkami krwi, mocz i zbadać poziom przeciwciał - PTA. Na mój pobolewający od czasu do czasu brzuch mam brać profilaktycznie nospę co 8 godzin i magnez. NO i narazie to tyle. Póki co, do następnej wizyty mały odpust od stresu :)

A ja bez dzidzi i też już na nogach. Wczoraj trochę wieczorkiem poimprezowałam w klubie. Były lata 60-te i 70-te. Było super, no ale nie mogę spać. @ przylzała do mnie dzisiaj rano po 28 dniach. Nie jest źle. Przynajmniej dzięki luteinie i chyba Clo wyregulował mi się nico cykl.@ Foli, wcześniej jak była inseminacja, to nasienie nie było takie złe. Miał 85 mln plemników i ruchliwych 55% (niestety tylko 5% w ruchu A). Ale wydaje mi się, że wynik był całkiem całkiem, ale niestety się nie udało :( Teraz strasznie mnie rozczarowało to ostatnie badanie nasienie. Dzięki Zabajonej wiem, że mogło to być spowodowane bardzo wysoką gorączką, która utrzymywała się u mojego męż przez 3 dni w powłowie lipca. W necie wyczytałam, że plemniki potrzebują ok 2,5 miesiąca na regenerację. Teraz podejdę do inseminacji, ale pewnie wyniki dalej będą słabe. Zobaczymy. Jeszcze tak parę razy i się okaże czy jest poprawa czy nie. Poza tym Foli, w Białymstoku teraz inseminacja jest refundowana. Nawet badanie nasienia do niej jest za darmo :). Myślę, więc, że warto próbować.No a później ewentualnie in vitro. To jak tam laski z Waszymi zdjęciami, co?

Zabajonku no widzisz wszystko jest ok. Bardzo się cieszę!!! Pamietam jak ja się denerwowałam przed kazdą wizytą i najchętniej chodziłabym do niego co tydzień, zeby widzieć maluszka :) Ja tez czekam na zdjęcia NADAL !!!!!!!!!!!!!!!

hej kobitki....Zabajonku cieszę się że ta wizyta Cie uspokoiła i że od razu lepiej się czujesz...witam mamusie małych urwisków które nie dają spać...Iwonka przykro mi że ten @ jednak przylazł wrrrrrrrrr co za wstręciucha, trzymaj się !!!! ja dziś w pracy niestety a za oknem taka piękna pogoda ależ mi się nie chce no ale cóż skoro trzeba to trzeba....ja za tydzień pewnie będe przeżywać wizyte niechcianego gościa @....buziaczki dla wszystkich ahaaaaaaaa i ja też czekam na zdjątka

Zabajona, to super że wszystko jest ok, ja też teraz na usg w 22 tc. no mam nadzieję,że teraz będziesz zastanawiać się tylko jaka płeć bez stresu już. a powiedz robiłaś badanie krwi na cukrzycę z glukozą? jestem ciekawa jak to wygląda. Iwona, współczuję :( cykl ci się wyregulował pewnei po clo i po pregnylu, to już jakiś plus

Suzinka, ja to czasem żałuję, że w domku nie mogę podglądać dzidziusia :) Ana, a ty biedna w pracy siedzisz? przerąbane.

Foliś niestey tak buuuuuuuuuuuu niecierpie tego

wcale ci się nie dziwię, ja na szczęście nie muszę chodzić w soboty.

witajcie kobietki:) Zabajonku, miałas rację, wtedy, gdy chce się zrobić, nie wychodzi... ja to niby też wiem, ale jak jest świadomość, że pęcherzyk jest taki duży i własnie teraz jest szansa, to jak przejść koło tego obojętnie i mieć potem świadmość niewykorzystanej okazji??? smutno mi, bo @ już jest, ale jakoś się trzymam i nie płaczę;) chyba zrobię sobie miesiąc przerwy, od lekarzy, od badań i tp... nie wiem, czy uda mi się przestać mysleć, ale będę próbowała.. Iwona Zabajona, ciesze się, że wszystko w porządku AnA, mam nadzieję, że Tobie się uda życzę wszystkim spokojnego i udanego weekendu:):):)

Iwonko - bądź jednak dobrej myśli, skoro twój maż miał dobre wyniki, to na pewno gorączka wpłynęła na ich pogorszenie. Skoro inseminacja jest refundowana, to jeszcze spróbuj. maklady - czasami taka przerwa dobrze robi, choć ja wiem sama po sobie, ze ma się wrąażenie, że traci się czas. No tak czy siak - ja wierzę, że prędzej czy później wy wszystkie: ty, estelka, Ana, enigma, Iwonka i wszystkie inne staraczki doczekają się pięknego widoku dwóch kresek na teście. My byliśmy teraz u teściowej na kawce i ona ma stesoskop (do ciśnieniomierza). Postanowiłam zrobić doświadczenie i zobaczyć, czy da się podsłuchac takim zwykłym sprzętem bobo. No i najpierw posłuchałam jak bije moje serce i zaczęłam szukac po brzuchu :) No i serduszka jako takiego to nie dało się dobrze usłyszeć, bo pewnie bąbleke jest ułożony inaczej :) ale za to dało się uśłyszeć coś innego - chlupanie wody hie hie :-D Mąż co prawda twierdził, że jak on słuchał, to takie lekki eszumy i takie szybkie przygłuszone pukanie słyszał. No może on ma lepszy słuch niż ja :) Ale to chlupanie to było super, a nie sądzę żeby to były jelita :-D Super wrażenie słuchowe :)

Ana - współczuję siedzenia w pracy w sobotę, też nienawidzę tracić wolnego dnia na to, żeby pracować. Ale czasami trzeba. NIestety :-o

Foli - właśnie obejrzałam zdjęcia, które podesłałaś :) Świetnie wyglądasz, no - ten brzuszek to faktycznie leciutko wypukły, ale sporo dziewczyn tak po prostu ma, więc jak ktoś nie wie, to nie domyśliłby się za gwinta :) A miałam ci już kiedyś napisać, że twój mąż przypomina mi Michała Żebrowskiego :-D Przynajmniej na zdjęciach :-D

Zabajona, może faktycznie podobieństwo jest :) kiedyś jak miał inny zarost i fryzurę to mówili że do Georga Michaela :) tak po 20 tygodniu ponoć można przez brzuch serduszko usłyszeć:) Maklady, mi też przykro :( nie wiem co napisać chyba tylko to że trzeba przeczekać trudny okres i wziąć się znowu do walki.

Foliś dzięki za zdjątka swietnie wyglądasz, a co do podobieństwa męza to zgodzę sie z Zabajoną tak samo mi się kojarzy, a tak wogóle to bardzo ładna z Was para...Maklady przytulam Cie jak najmocniej, nie załamuj się kochana (wiem że łatwo mówić) życzę Ci żebyś nie miała już takich smuteczków....wiecie co byliśmy w zeszłą sobotę na weselu, było super wybawilismy się, ale opowiem Wam o takim zdarzeniu: cały czas chodził za nami synek znajomej 2,5-letni Karolek, poprostu kochany, dopuki był na weselu to jakby sie przykleił do nas, wszyscy oczywiście komentowali że dla nas to już najwyższy czas (nie zastanawiajając się nad tym że my bardzo chcemy ale.......) ech ludzie to czasem palną coś nie myśląc nawet co mówią

Ana, tacy są niektórzy niestety, dopóki nie dotknie ich ten problem to się nie zastanowią nad tym. chociaż teraz tyle się trąbi o tym problemie, że gdyby nie byli ignorantami to by pomyśleli. U mnie w pracy zwłaszcza starsze panie ciągle sugerowały lub pytały wprost, teraz nie mają o co to dręczą mojego kumpla z biura kiedy ślub (on mieszka z dziewczyną bez ślubu). Także wścibscy i prości ludzie zawsze muszą mieć jakiś temat. a niedawno mi powiedział kumpel, że obok w biurze kobiet gadają że na pewno zaraz pójdę na chorobowe specjalnie, trzeba to mieć gdzieś po prostu to ich problem że są głupie. Ja się na to znieczuliłam

Cze dziewuszki!! ANA ja też dziś w pracy :( Niestety jesień idzie a co za tym idzie bedzie nam gorzj znosic kolejne porażki :( Ja to już się boję bo już zaczęłam w sierpniu to co będzie w grudniu albo w styczniu? Foli ja też poprosze o zdjatka!! U mnie też piękna pogoda w koncu!! Bo już deszczu dość. A ja za tydzień wybywam na wczasy do Grecji :) JUż nie mogę się doczekać!!