Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

hejka dziewczyny no niestety paziu moj mnie kasuje za kazde usg w monitoringu:(....forsa,tragedia:( tzrymam kciuki

hejka dziewczyny no niestety moj mnie kasuje za kazde usg w monitoringu:(....forsa,tragedia:( tzrymam kciuki

a ile Cię kasuje małolepsza? płacisz za samo usg czy tez z wizytą?

bezsensu masz z tym płaceniem u nas wizyta 60 zł i jak sprawdzał mi pęcherzyki jak rosną i czy pęka to nic dodatkowo nie płaciłam. Chyba to to jest to monitorowanie cyklu co nie?

usg i pogawedka 70zl minium 3 razy w miesiacu szlak normalnie....ale co tam dla dzidzi wszystko:D

chociaz moj i tak malo bierze,niektorzy za kazdym razem120zl wolaja....

coś mi szwnkuje w kompie nie mogę swobodnie pisać a kwiatki twoje malolepsza przestraszyly mnie że wskoczyłam na inny temat, ale ładne są

malolepsza nieźle. Bez forsy to ani rusz.

z tego co wiem lekarze bardzo różnie biora za monitoring, jedni liczą tylko pierwszą wizytę a potem pobierją tylko ok 30 zł za usg, inni niestety za każdorazową wizyte na usg pobiera opłatę pełną tj. ok 100 zł. Trochę sobie tego nie wyobrazam bo przy moich nieregularnych i tak długich cyklach to chyba bym musiała naszykować z 1000 zł jakby pobierał za każdym monitoringiem w jednym cyklu pełną opłate. No nic jutro zadzwonie to się dowiem. Żałuję tylko bo te 500 zł które straciłam u wcześniejszego lekarza za nic, moglam przeznaczyć na monitoring:(

sysiu ale się uśmiałam,że cię kwiatki przestraszyły hihi. Ale ja też na pierwzy rzut oka myślałam że topici pomyliłam :-)

kurcze dziewczyny - ja jak na razie kazda wizyte mam za darmo ... to badanie też ... tylko lekarstwa - tak cholerne drogie - ostatnio za obydwoje zapacilam w aptece 250 zzł.... do tego moj minus teraz badanie nasionek bedzie placił - bo jest problem z tym centrum analitycznym ... cytologia nasienia 70 zeta ... ale monitoring mam za darmo i zaczynam od przyszlego miesiaca ...

to fajnie masz Trinity, u mnie niestety na NFZ nikt nie chce wykonać mi monitoringu:( Niewazne zapłace sobie mam ich wsyztskich gdzieś, szkoda tylko ze pobierają nam tak duże składki z wypłaty co mieisac!!! ide zaparzać ziółka bo od dziś zaczynam pić, nie wiem tylko czy zalac je wrzatkiem czy ostudzona wodą, bo nie chce mi się ich wsypywać do szkolanki i gotować 30 minut, to bezsensu, paziu ty zalewałaś wrzatkiem czy troszke ostaną wodą?

to naczym dokładnie polega ten monitoring?

na kontrolowaniu czy masz owulację, czy pęcherzyk pęka, wykonuje się je usg dopochwowym, ale jak zauważyłam lekarze nie są chętni do wykonywania tego monitoringu, a może to ja mam poprostu pecha:(

letnia woda nie zaparzy ci ziółek martyniu! .... na razie wybralam taka droge lecznia - ta przychodnie poleciła mi koleżanka sama się tam leczyla z mezem ... w sumie placimy skadki na zdrowotne ... maja teraz rocznego synka ... mysle ze moze w moim przypadku tez się powoedzie .. lekarz jest srogi ale dobrze zna sie na rzeczy - nie owija w bawełne - moje kochaniejuz mam lepsze wyniki - takze wierze że nam się kiedys uda!

moj osatni gin - zrobil mi usg - po mojej interwencji - i prośbie ... nie placilam nic ... wszystko w ramach NFZ ...

Martyn--iu ziółka zaparzam wrzącą wodą i przykrywam na 30 min. Znając moje szczęście to na nfz też by mnie zbyli.

a to dobrze myślałam to u mnie płacę tylko za wizytę 60 zł. albo mniej wszystko zależy od jego humoru

Trinity a ile razy w ciagu cyklu chodzisz na monitoring?

tylko nie wiem czy moje pecherzyki pekają ... wiem ze są i lekarz nawet powiedzial ze w obu jajnikach takze - to dobrze - nie znam się ... miały ladna wielkosc 22 mm chyba cos kolo tego ...

ja do tej pory płaciłam 100 zł, nawet jak przyszłam z wynikami mężą to też na nie spojrzał, powiedział \"co wiedzial\" i pobrał 100 zł, szok!

Martn--ia a ty już idziesz spać?

MYSZKI MOJE :-) :-) u mojego gina pierwsza wizyta kosztuje 130zl (usg+cytologia+badanie) kolejne wizyty zawsze przebiegaja z usg - on po prostu zawsze robi usg ,zeby wiedziec co dzieje sie \"w srodku\" i kazda kolejna wizyta kosztuje w zależności od 30zł do 50zł,,więc w sumie nie wychodzi tak drogo.Przy monitoringu bierze 30zł.A sprzet ma naprawde najlepszy w calym woj.lubuskim.:-) Własnie wrociłam od gina.Oczywiscie prosilam o badanie na te paskudne chlamydie-ale mowi ze ono wychodzi z dokładnoscia 60-70% wiec ubłagałam o antybiotyk profilaktycznie :-) jak tylko dostanę @ to go przyjmiemy.Dwie tabletki-to chyba ten co wy dostaliscie Trinity?!

u mnie nie ma problemu z monitoringiem ani u tego ginia ani u poprzedniego nie wiem czemu tak jest u was ?

byłam raz :( ..myślę ze powinno się wiecej chodzic ale tylko tyle zdolalam wymusic od lekarza - bylam tak w polowie cylku ... a co dalej z pechcerzykami ??? nie wiem ....

martyn--iu na monitoring pojdz koniecznie,jak miewasz tak dlugie fazy to najlepiej pierwsza wizyte zrobic w 16dc,pozniej w 20 i wyjdzie ich 4-5 :-) albo i mniej :-)

a dlaczego paziu mam isć spać?

spadam laseczki muszę ustąpic kompa siostrze pa pa

rozumiem, że chodzi o te ziółka, a to muszę je pić koniecznie przed snem?

myślę sysiu ze to w zalezności od tego ile czlowiek się stara ... martynia krocej niż my i dlatego ja zbywali - myśle ze powinna teraz lekarzowi powiedziec ze ok roku - to się nią zajma - moj antybiotyk to Sumemed i Nolicin ... to nie tylko na chlamydię ... a co do tego monitoringu to ten gin co teraz do niego chodze - mowil ze szkoda ze nie pracuje w W-wie ... pewnie by mnie chcial cześciej obserwowac - a ja nie bede mogla :( bo do W-Wy mam ponad 60 km ... Martyniu ... a jak tam mezus - dojrzewa do rzucenia palenia ... ?? bierze jakies lekarstwa ?