Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ally_23

LIPIEC 2007

Polecane posty

witam, korzystam z 15minutowej przerwy na kąpiel dużych dzieci. Mały śpi a duża się kapie. Nocuje u niej córka mojego brata i szaleja jak diabły tasmańskie. Daję im jeszcze 10minut a później myję głowy i wyganiam do łóżka. Marylko, jakieś konkretniejsze ćwiczenia zostawiam na później. Na razie niech się brzuch dobrze zrasta. Pasa też nie noszę. Miałam ze 2dni takie dopasowane majtki i zaczęłam czuć się niswojo. Niby brzuch nie bolał ale tak niezbyt mi było. Zastanawiam się nad antykoncepcją i na razie nie mam pomysłu, pewnie gumki. Ale mam jeszcze troszkę czasu. Tak ze 2tygodne. Aneczko, \"co łaska\" przemilczę. Ok, idę wyciągać moje gwiazdy z wody:) dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Gratuluje nowym mamusiom :) U nas noc nie przespana. Ja jestem przeziebiona i mala zalapala katar ode mnie :( Cala noc ciezko oddychala bo miala nosek zapchany. Moja gruszka jest za gruba i boje sie jej czyscic nosek. Wpuscilam jej do noska krople fizjologiczne no ale nic nie pomoglo. Do tego od wczoraj zaczelo jej sie ulewac i buzia i noskiem - moze to przez ten katar?? Najgorsze jest to ze po takim ulaniu Julka krzyczy bo jest wystraszona tym ulaniem a ja nie wiem jak jej pomoc :( Doswiadczone mamusie prosze o pomoc - czy moge sama pomoc Julci z katarem czy powinnam isc z nia do lekarza. Mierzylam jej temperature ale goraczki nie ma ( 36,2 ) - jak zapobiec ulewaniu. Po karmieniu trzymam ja pionowo ( czasami 10 min ) i nie zawsze jej sie odbija. Pozniej klade ja na bok i wtedy ulewa buzia i noskiem. Na szczescie nie dzieje sie tak po kazdym karmieniu ale i tak to jej ulewanie przyprawia mnie prawie o zawal serca. Najgorsze jest to ze pediatra do ktorej jestesmy zapisane jest na urlopie a osoba zastepujaca nasza lekarke jest do bani ( nasza pierwsza wizyta trwala 10 min bo kobiecie sie spieszylo do domu ) Porazka. Z gory dziekuje za pomoc i zycze milego dzionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alez wczoraj wieczorem padlam. nalykalam sie widac mnostwo przeswiezego powietrza i mnie zmoglo :) no ale za to od 5,30 na nogach bo Krzynio stwierdzil widac ze przy niedzieli dlugo pospac nie mozna :) dzisiaj szalejemy i robimy.... kartoflaka vel babke ziemniaczana. wersja light z szyneczka i bez cebulki. corci sie zamanilo wiec skoro jestesmy w domu obydwoje to mozemy spokojnie jej zachcianke spelnic... oczywiscie wiecej niz polowe rozdamy (rodzice i ciocia mieszkaja blok obok) a ja zbastuje po malym kawaleczku :) w koncu mam grillowanego kurczaka hehehe Marylko dopoki masz obawy to czekaj, ja po sn czulam sie extra po 3tyg, po cc zajelo mi to 4 nim sie do czegokolwiek przekonalam :) Stonko pytalam bo u nas w kosciele to jest cennik i az sie bije zapytac :O chociaz i tak w naszej parafii nie jest zle bo mowia ze slub od 500 do 1200 i prosza o wplate na ile cie stac (plus polowe tego co dasz dla ksiedza placisz jeszcze organiscie) no ale przy chrztach byla konkretna stawka. jak sie nie myle to przy malej to ok 200zl bylo ciekawe jak bedzie teraz... Gosdan pisalam wyzej o roztworze spirytusowym, najlepiej krostki przemywac punktowo, u nas Krzysiowi robia sie tylko na twarzy a wlasciwie na jednym policzku ktory mlody upodobal sobie do spania. co do wizyty u neurologa to z pewnoscia to tylko formalnosc. Meggie na katar u takiego maluszka nie ma nic lepszego niz.... mleczko mamy! strzyknij malej kropelke do kazdej dziurki, pozniej po 2godz to samo i mysle ze po 3 razach bedzie juz po katarze. sposob niby dziwny ale wyprobowany nie tylko na mojej corci. podpowiedziala mi to pielegniarka noworodkowa a neonatolog potwierdzila ze nie ma nic lepszego na malego smarkacza :) a co do ulewania to jest norma u dzieciaczkow do 4miesiaca, moze zbyt lapczywie mala je? ja czasami odrywam Malego w trakcie karmienia i podnosze na odbicie, mimo ze trzymam go w pozycji pionowej z glowka na ramieniu to poklepuje go przy tym po pleckach.pielegniarki mowily ze trzeba 15min tak poczekac i dopiero po tym czasie jak sie nie odbije to znaczy ze mozna odlozyc malucha. ja w nocy w ogole nie podnosze na odbijanie, jedynie w dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trusski
na dzisiaj mam termin.... jade na ktg i zobaczymy co dalej... odobno na mojego lekarza dzialaja lzy wiec moze jak znowu kaze mi jechac do domu to sie poplacze ze juz chce do domu ale z bobaskiem... ;/ boje sie okropnie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej :-) Madzik, Dominisia, Hoogata serdeczne gratulacje 🌼 wczoraj odbylismy nasz pierwszy spacerek, ale bylo fajnie :-) tylko ja strasznie wrazliwa czy malego gdzies nie zawieje, przewieje i itp :-) dzis planujemy kolejny wypad w plener :-) Marylka daj znac jakie będą efekty po tym kremie bo mi tez nie podobaja sie moje udka :-) trusski weź tego lekarza na litośc i wracaj z maleństwem do nas :-) z moim pokarmem coraz lepiej, karmi i ziólka pomagają :-) ale i tak jeszcze troszczeke dokarmiac musimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, dzisiaj 3 dzien po terminie.Codziennie w nocy ,do rana mam skurcze co 15 min,a jak wstane i pochodze,to przechodza.Juz nie mam cierpliwosci,chce miec mojego maluszka !!! Gratulacje dla nowych mamus. Milej niedzieli wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meggie u nas jest ten sam problem z ulewaniem przez nosek i buzie,ale pielegniarki nie potrafiły nam na tonic poradzic ani polecic.Ja niekiedy trzymam dziecko nawet pół godziny azmu sie odbije ale przewaznie nic z tego. Nasz mały bartus ma dzisiaj tydzien i juz zaczyna wymuszac na rodzicach trzymanie na rekach i usypianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Widzę że marnie u nas z aktywnością, prawie wszystkie przy swoich pociechach pewnie. Wczoraj Amelka nie spała cały dzień. Myślałam że zwariuje. Jak się ją woziło w wózku to przysypiała na chwilkę a tak to cały czas tak kwiliła i marudziła trochę. W nocy się okazało że mam puste piersi. Zaczęłam pić i molestować się laktatorem przez 2 godziny uciągnęłam tylko 40 ml :( Piłam karmi i bawarkę a mąż popędził do apteki po jakąś herbatkę i jakieś jedzonko dla małej na wszelki wypadek Mam 2 pytania: Ile powinno mniej więcej zjeść 11 dniowe dziecko? Co na pleśniawkę? jak ją wytępić? co polecacie? Jeśli chodzi o ulewanie to u nas jest tak że nie raz ją trzymam w pionie nawet 30 minuta a jej się i tak nie odbija. A ulewanie to norma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eva wierze ze brak ci już cierpliwości ale przed tobą bardzo trudny ale najpiękniejszy dzień w życiu. Ja jestem dopiero 11 dni po porodzie ale tak miło wspominam ten dzień że aż łza się kręci w oku. Ten moment kiedy już zobaczyłam Amelkę, kiedy położyli mi ją na brzuchu i łzy męża... to jest poprostu uczucie nie do opisania. Powodzienia Ci życzę, już wkrótce maluszek będzie z Tobą 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu ja z laktatorem tez czasem walczylam godzine, dwie, ale polozna powiedziala zeby nie odciągac tak dlugo. jak nie ma to nic nie poleci. a co do bawarki to czytalam ze to chyba nie jest najlepszy sposob na laktacje. Kup sobie może w aptece jakąś herbatke. I karmi tez mi pomoglo :-) a jakie mleczko kupiliście? a co do plesniawki nam polozna powiedziala ze gdyby sie przytrafilo to kupic w aptece aphtin. eva to juz naprawde niedługo, zobaczysz ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej lipcóweczki :) dziadkowie zajmuja sie wnuczkiem, to mam chwilke na klikanie :) stwierdziłąm dzisiaj, ze wprowadze regularne karmienie małego, aby nie wstawac w nocy tak czesto i nie karmic półtorej godziny :) ale szybko okazało sie, ze Kubus ma swój własny program karmienia i koniec ;) tatus pojechał wczoraj na okop do swoich pantballowych przyjaciół na te zasadnicze pępkowe i wrócił dzisiaj o 13:00 :):):) a wcoraj zaczeło sie tez ok 14:00 ;) było podwójne, bo jednemu kumplowi tez sie syn urodził, wiec było co oblewac :) dobrze, ze wczesniej ciocia Kubusia robiła kompletne pępkowe, bo gdyby mały miał czekac, a z tatus sie do tego zabierze, to nigdy by mu pępuszek nie odpadł;) dominisia gratulujęslicznego synka 🌼🌼 madzik na ciemieniuszke podobno najlepiej posmarowac główke najpierw spirytusem zwykłym 70%, potem oliwą, poczekac troche i wyczesac. jak jeszczen ie ma ciemieniuchy widocznej, to po prostu codzinnie wyczesywac szczoteczka :) co do antykoncepcji to ja sie chyba na tabletki skusze :) juz nie moge sie doczekac ;) co do spirali, to przestraszyłą mnie jedna dziewczyna, któa rodziłą ze mną, mówi, ze straciła w 5 miesiacu dziecko, bo miała spirale i zaszedłjakis konflikt pomiedzy spiralą, a płodem i organizm odrzucił maluszka. trusski uciekaj do szpitala i witac bedziemy cie juz z maluszkiem :):) Kubus mnie woła, wiec uciekam :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justka dzięki za porady. Mąż mi kupił herbatkę dla kobiet karmiących z hipp i bebilon dla małej ale dziś mleczko jest więc poczekam z dokarmianiem na konsultacje z lekarzem. Na pleśniawkę mam właśnie to co ty piszesz. Mała ma non stop to dziadostwo na języku. Może te kaptórki silikonowe w których karmię się do tego przyczyniają? już sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyny. Do ani 1706 jesli chodzi o plesniawki to najbardziej pomaga(moze to głupie ale sprawdzone na mojej córce,starsza wiekowo położna mi to zalecila)smarowanie buzki moczem maluszka.ńiech nasika w tetre i potem smarowanko.Nic mi lepiej nie pomagało. Mam pytanie po ilu dniach bedę mogła skorzystac z solarium,zaznaczam że nie chce opalac brzucha i piersi.Jestem 10 dni po cc. Oj a teraz chwila prawdy postaram się wkleić zdjęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. U nas dzis tez dziedkowie byli. Zaczynaja sie fale odwiedzin :P wisienka - ile trwał wasz pierwszy spacer? Dziewczyny, wogole to na jak dlugo chodzicie na spacery, tzn od ilu minut zaczynalyscie? I co jak małe zaczyna plakac i chce jesc na spacerze? - karmicie na ławce czy wracacie do domu? I jeszcze jedno pytanko - czy jak przychodza do was goscie to karmicie przy nich czy wychodzicie? o jak wczoraj wpadła moja mam z siostra to spoko, mogłam przy nich karmic. Ale jak dzis wpadli tesciowie to juz poczekalam jak pojda, bo przy tesciu cyca pokazywac troche mi bylo glupio :P Jak wy robicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marylka dzieki za tlumaczenie ale nie zalapalam.Weszłam w logowanie podałam hasło .Weszłam w dodaj w swoje obrazy i dalej nie wiem co robić bo nawet nie wiem jak się zmniejsza obraz i jak klikam zdjęcie to ni ema tem dodaj i nie wiem jak przenieść z moje obrazy na fotosik.Ale ze mnie ciężki CKM,az mi głupio.Z tego wszystkiego az sie spociłam i jestem wkurzona że nie potrafię maszyny obsłużyc.POMOCY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski:) ja mam dzis jeden z lepszych dni:) mala spala w nocy po 4godz i na dodatek spala do godz 8!! zwykle o godz 6:30 -7:00 juz jest pobodka i ogladanie swiata:) na dodatek dzis jest taka grzeczna ze na rekach to tylko przenosze z miejca na miejsce hehe smiejemy sie ze to dlatego bo babcia w koncu z wczasow wrocila wiec trzeba sie pokazac z dobrej strony:) powiedzcie mi czy tez tak macie, mi na kazdym kroku jak ktos u nas jest (zwlaszcza tesciowa) i mala otwiera dziubek, albo jak ostatnio dalismy jej smoczka a ona go sobie ciamkala, to mi w kolko powtarza ze ona jest na pewno glodna. jak zakwili co tez jest normalne to ona znowu ze jest glodna :( wrrr i nie wazne ze cyca odstawilam 10min wczessniej, bo na pewno nie dojadla wrr. takjakbym sama nie wiedziala kiedy ona jest glodna, tyle po 3tyg juz umiem rozpoznac... a wlasnie jak u was ze smoczkami? moja wrecz przepada za smoczkiem ale my jako przeciwnicy przydzielamy go w calkiem skrajnych opcjach np. na droge do samochodu.] pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kokopelasa dzięki za radę. Nie wiem czy się odwarzę, pewnie jak mnie przyciśnie to wszystko sprawdzę ;) Dziś Amelia jest jak anioł. Ja mam dużo mleczka i po każdym jedzeniu śpi i jest super grzeczna nic nie marudzi miałam nareszcie czas na relax. Ale jak śpi długo to ja za nią tęsknie. Już mam świra na jej punkcie. Aż mi się płakać chce ze szczęścia. To jest niesamowita miłość. Pozdrawiam wszystkie kochane lipcówki i dzieciaczki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka!!!! U nas jak juz pisałam weekend odwiedzin. Od piątku do soboty moi rodzice, a od soboty do dzisiaj rodzice mężulka. Troszke mnie odciążyli, tzn, lulali maluszka ;). A dzisiaj nad ranem teściowa \"ukradła\" mi niunie o 7.00 i oddała o 9.00 ;) więc mogłam smacznie pospać :). Dziewczynki jak długo wasze maluchy wiszą przy cycu?? Moja 10 min w zwyż. Martwię się czy te 10 minut (a nieraz ciutke mniej) wystarcz??? Czy zdąży się najeść??? Podtrzymuje pytanko kokopelasy odnośnie solarium :). Nie wiecie czy można korzystać (cycuchy byłyby zasłonięte), chodzi mi tylko o sporadyczne korzystanie. Odnośnie prezentu od teściowej dla mojej niuni - niestety jeszcze nie zdążyła dać ;). Wiedziałam ze tak będzie. Ale uwaga chyba coś ruszyło!!!!! Kazała mi dzisiaj wybrac łóżeczko turystyczne (wybrałam ze wszelkimi duperelkami, półeczką na kosmetyki, przewijakiem, moskitiera i )!! Także jak będziemy wyjeżdżać w sierpniu na \"urlop\" do jednych a potem drugich rodziców to będzie jak znalazł :). No chyba że teściowa nie kupi :). Odnośnie ciemieniuchy-to mi położna mówiła żeby nie smarować olejkiem :(, jak widać ile głów tyle opinii i zdań. Naszczęście Martynka główkę ma śliczną ;) Aneczko ale ten czas leci!! Krzysio ma już 7 tygodni, to już prawdziwy bobas! I juz nie noworodek :). Moja wczoraj skończyła 3 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania 1706, nam na pleśniawki pomógł aftin, nie pamiętam jak się to pisze. Mała miała raz po tym jak jej oblizałam smoczek, kretynka. Nalewałam płyn na tetrówkę i ścierałam z buźki. Aneczka, z naszym księdzem jest ten kłopot(albo szczęście) że prywatnie jest naszym klientem i widujemy się nie tylko w kościele. Tak ze raz ona daje zarobić nam a innym razem my jemu. Co do karmienia przy gościach to w domu i u mamy karmię na luzie. Na spacerze nie lubię karmić na ławce ale czasem muszę. Raz schowałam sie głębiej w parku to mnie komary i muszki pogryzły strasznie. Jak wiem że nie będzie jak to biorę z soba butelkę z mleczkiem. Dziś pomyliły mi się godziny i wykapałam małego ok 19-tej a zazwyczaj kąpię ok 21. Zobaczymy co będzie z nocą. Ech matka ze mnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam wczoraj u osiedlowego fryzjera. Niunia została z tatą ;). Muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona z fryzury!!! Idealnie tak jak chciałam. Cieszę sie ze poszłam bo każdy włos inaczej mi sie układał. Mimo że na codzień wyglądam młodzej , to terazznowu ubyło mi ze 3 lata!! Nieraz na spacerku widzę dziwne spojrzenia starszych \"życzliwych\" ludzi, biorą mnie za małolatkę :). Odnośnie karmienia przy innych, ja tez karmie raczej bez krępacji, zwłaszcza że mężulek jako osoba obiektywna mówi że nic złego w tym nie widzi i że jest to normalne że kobieta karmi piersią i nie jest to gorszące dla innych :). Obserwując ludzi którzy są przy karmieniu (przynajmniej z mojego otoczenia) stwierdzam że faktycznie ich to nie gorszy i traktują to jako rzecz normalną :) Nie wiem jak Wy ale ja nie mieszczę się w żadne (dosłownie żadne) spodnie z przed ciąży!!! Wszystkie portki zatrzymują się podczas zakładania na udach! A w sumie po mnie tak nie widać że kilogramki jakieś tam zostały... Może poprostu kosci mi sie rozeszły. Jestem troszke załamana bo jeśli faktycznie nie zmieszczę sie to będę musiała odnowić całą szafę. Naszczęśie w piątek dostałam w prezencie superaśne spódnice (6 sztuk) prosto od producenta :). Kiecki fajne ale muszę dokupić kilka bluzeczek :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wisienka- znalazłam coś takiego :) I. Rejestracja urodzenia dziecka w USC - w szpitalu po porodzie dostaje się specjalne pismo, z którym idzie się do USC i na jego podstawie + kilka innych dokumentów dokonuje się rejestracji. Rejestracja urodzenia dziecka pochodzącego z małżeństwa Podstawa prawna: Art. 40 ust. i Art. 41 ust.1 prawa aktu stanu cywilnego /Dz. U. z 1986r. Nr 36 poz. 180 z późniejszymi zmianami/. 1. Wymagane - odpis aktu małżeństwa, jeżeli był sporządzony w innym Urzędzie Stanu Cywilnego - dowody osobiste obojga rodziców - obecność ojca lub matki 2. Opłata skarbowa - podanie o wydanie odpisu - 5,00 PLN 3. Termin załatwienia 14 dni od chwili urodzenia dziecka. Rejestracja urodzenia – matka rozwiedziona (nie minęło 300 dni od rozwodu lub separacji) Podstawa prawna: Art. 42 ust.2 prawa aktu stanu cywilnego /Dz. U. z 1986r. Nr 36 poz. 180 z późniejszymi zmianami/. 1. Wymagane - odpis aktu małżeństwa - dowód osobisty matki - obecność matki Dziecko rejestruje się tak jak pochodzące z małżeństwa. 2. Opłata skarbowa - podanie - 5,00 PLN 3. Termin załatwienia 14 dni od chwili urodzenia dziecka. Rejestracja urodzenia – matka rozwiedziona (minęło 300 dni od rozwodu lub separacji) Podstawa prawna: Art. 42 ust.2 prawa aktu stanu cywilnego /Dz. U. z 1986r. Nr 36 poz. 180 z późniejszymi zmianami/. 1. Wymagane - odpis aktu małżeństwa z adnotacją o rozwodzie lub sentencja prawomocnego wyroku - dowód osobisty matki - obecność matki W przypadku uznania przez biologicznego ojca – obecność ojca z dowodem osobistym. 2. Opłata skarbowa - podanie - 5,00 PLN - podanie przyjęcia do protokołu oświadczenia o uznaniu dziecka - 5,00 PLN 3. Termin załatwienia 14 dni od chwili urodzenia dziecka. Rejestracja urodzenia – dziecko panieńskie (bez uznania przez biologicznego ojca) Podstawa prawna: Art. 42 ust.2 prawa aktu stanu cywilnego /Dz. U. z 1986r. Nr 36 poz. 180 z późniejszymi zmianami/. 1. Wymagane - odpis aktu urodzenia matki dziecka jeżeli był sporządzony w innym Urzędzie Stanu Cywilnego - dowód osobisty matki - obecność matki przy rejestracji 2. Opłata skarbowa - poodanie - 5,00 PLN 3. Termin załatwienia Niezwłocznie. Rejestracja urodzenia – dziecko panieńskie (z uznaniem przez biologicznego ojca) Podstawa prawna: Art. 43 ust.1 i 2 prawa aktu stanu cywilnego /Dz. U. z 1986r. Nr 36 poz. 180 z późniejszymi zmianami/. 1. Wymagane - obecność obojga rodziców - dowody osobiste rodziców - odpis aktu urodzenia matki dziecka jeżeli był sporządzony w innym Urzędzie Stanu Cywilnego 2. Opłata skarbowa - podanie - 5,00 PLN 3. Termin załatwienia Niezwłocznie. Rejestracja urodzenia – matka wdowa (nie minęlo 300 dni od zgonu męża) Podstawa prawna: Art. 40 ust.1 prawa aktu stanu cywilnego /Dz. U. z 1986r. Nr 36 poz. 180 z późniejszymi zmianami/. 1. Wymagane - odpis aktu małżeństwa - odpis aktu zgonu - dowód osobisty matki - obecność matki przy rejestracji Dziecko rejestruje się jak pochodzące z małżeństwa. 2. Opłata skarbowa - podanie - 5,00 PLN 3. Termin załatwienia 14 dni od chwili urodzenia dziecka. Rejestracja urodzenia - matka wdowa (minęło 300 dni od zgonu męża) Podstawa prawna: Art. 42 ust.2 prawa aktu stanu cywilnego /Dz. U. z 1986r. Nr 36 poz. 180 z późniejszymi zmianami/. 1. Wymagane - odpis aktu małżeństwa - odpis aktu zgonu męża - dowód osobisty matki - obecność matki przy rejestracji W przypadku uznania przez biologicznego ojca – obecność ojca z dowodem osobistym. 2. Opłata skarbowa - podanie - 5,00 PLN - podanie przyjęcia do protokołu oświadczenia o uznaniu dziecka - 5,00 PLN 3. Termin załatwienia 14 dni od chwili urodzenia dziecka. II. Nadanie numeru PESEL Aby otrzymać nadany numer PESEL dziecka należy zgłosić się z dowodem osobistym w odpowiednim Biurze Meldunkowym i przedłożyć jeden z niżej wymienionych dokumentów; - odpis aktu małżeństwa - odpis aktu urodzenia dziecka - książeczka zdrowia dziecka Pracownik biura wpisze na jednym z powyższych dokumentów numer PESEL. Osoby nie mające zameldowania na terenie kraju mogą wystąpić z umotywowanym wnioskiem o nadanie/zmianę numeru PESEL (druk do pobrania w formacie .pdf, należy wydrukować jako dokument dwustronny, w formacie A-4) bezpośrednio do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Departament Rejestrów Państwowych ul. Pawińskiego 17-21 02-106 WARSZAWA Na wniosek należy nakleić znak opłaty skarbowej – 5 PLN.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, jestem mam 5 miesiecznej oli i oczywiscie plesniawki tez nas objely, jakos nie mialam odwagi smarowac oli buski jej moczem uwazam ze to moze i dobry pomysl ale hnie koniecznie w wypadku mojego dziecka, ja smarowalam sobie brodawke apthinem przy kazdym karmieniu i po jednym dniu nie bylo sladu po plesniawkach aha no i pamietajcie o sterylizacji smoczkow!! a co do ciemieniuchy bo tez walczylam z nia chyba ze dwa miesiace najlepszym srodkiem jest XERIAL CAPILLARE firmy SVR choc drogi preparat bo kosztuje 40zl ale jest najlepszy!! dwa dni stosowania i po dolegliwosci powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania1706 z tej strony kwietniowka ja moja mala bardzo szybko wyleczylam z plesniawek sokiem z cytryny owijalam palca gazikiem jalowym maczalam w soku z cytryny i smarowalam jej buziaczek ,moja niunia nawet zasmakowala w tym innym smaku:) Pozdrawiam wszystkie lipcoweczki,mam nadzieje ze juz wszystkie macie swoje szkraby przy sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc laski:) mam do was pytanie czy ktoras z was uzywa muszli laktacyjnych z Aventu? zastanawiam sie nad nimi czy nie kupic, moje sutki raczej sa dalej zoobolale, chociaz nie popekane. non stop nosze wkladki laktacyjne bo smaruje sutki mascia. jesli ktoeas z was stosuje to prosze o opinie... i czy mocno sie uwidaczniaja spod biustonosza? znie wyobrazam sobie za bardzo z jakiego tworzywa jest zrobione bo jesli nie z silikonu to jakos mi to dziwne sie wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisalam dlugasny post ale mi go wcielo... wrrrr jeszcze raz to co pamietam :D u nas kolejny zwykly dzionek. szkoda ze moj maz nie moze wziac urlopu bo i razniej z nim i lzej... Krzys ma dzisiaj bardzo raczkowy dzionek. Od 2 rano cycanie co godzina - pare cmokniec i przysypial i tak do 8 rano. pozniej 2 godziny zabawowe i wlasnie zasnal takze mam chwile dla siebei i na forum Basiu poczytalam o tym cerazette na necie i kurcze jakos mam obawy. wiecej opinii negatywnych niz pozytywnych :( zadzwonilam tez do kolezanek ktoere to braly i na 5 tylko 1 zadowolona. pozsotale rzucily poi kilku paczkach. ponoc plamienia sa strasznie uciazliwe i czeste no i nieprzewidziane kiedy co i jak. dla mnie duzym plusem karmienia jest brak @ i jakos mi sie do plamien tez nie spieszy. chyba zostaniemy jak na razie przy gumkach a jak juz pol roku od porodu minie to pogadam jeszcze z ginem o spirali (ale miedzianek nie hormonalnej). wiem ze sa ciaze na spirali ale to w wyniku zaniedbania kobiety. po prostu dziewcyzny nie chodza na monitoring i podcinanie wasow i stad te szopki ciazowe wychodza. Anulka78 ciesze sie ze fryzura ci sie widzi. nie ma nic lepszego niz zadowolenie mamuski :) ja jestem na etapie ze im krocej tym wygodniej i tego sie trzymam :D Masz racje ze czas leci jak szalony. jutro Krzys skonczy 7tygodni no i w koncu juz zalicza sie do niemowlat :D chociaz co mnie wkruza troszke lekarze licza go jako 3tygodniowe dziecko wrrr. a co do cycania u nas mlody takiego jedzeniowego to ma wlasnie ok 10minut Kokopelasa ja bym nie zaryzykowala z solarium. w sumie skoro nie wolno przez 6tyg brac goracych pryszniców to mysle ze tym bardziej solarium jest niewskazane. niestety taka nagla temperatura moze wywolac nawet krwotok (o zalaniu mleczkiem nie wspomne) co wiecej moja kolezanka polozna wiem ze zawsze laskom powtarza ze solarium nie jest wskazane na poczatku zwlaszcza bo zmienia jakosc i smak mleczka wiec lepiej sie wstrzymac nawet ok 3miesiecy. no ale to juz bedzie towja decyzja. ja po sobotnim pobycie na dzialce (maly w cieniu a ja sobie lazilam) mam juz brazowiutkie lapki dekolt plecki i twarz takze spokojnie jasne bluzki moge nosic :D mysle ze stopniowe opalanie jest zdrowsze i w sytuacji po cc bedzie bezpieczniejsze Wisienko - mam nadzieje ze udalo wam sie wszystko pozalatwiac w usc bez wiekszych perypetii, ja akurat tych wszelkich formalnosci po prstu nie znosze bo wspaniale panie urzedniczki potrafia napsuc tyle krwi ze szok.... Ania1706 w centrum zdrowia dziecka na plesniawki podawali niektorych dzieciom wlasnie aftin. o sposobie kokopelasi tez slyszalam od babci ale ze nie mielismy plesniawkowych problemow to nie stosowalismy. przy tych kaptuyrkach na piersi mowia ze trzeba je dobrze wyparzac (sterylizowac) to wtedy plesniawek sie uniknie. Blada u nas smoczek jest fuuj. Krzys nim pluje a jak usiluje go troszke dluzej mu przytrzymac to po prostu ma odruch wymiotny :O a szkoda bo jakby sie przystosowal to byloby mi latwiej a nie ze jha sluze jako smoczek ;) Justyna to my dalej kciuki za ciebie trzymamy, latwego porodu :) Stonka aha to juz rozumiem o co chodzi z tym ksiedzem. ja jestem ciekawa ile to u nas wyniesie z tymi chrzcinami a wlasnie dziewczyny a propos chrzcin? czy wy wszystkie planujecie robic imprezke? u nas zapraszajac najblizsza rodzine byloby 21osob plus my. w naszym mieszkanku by sie nie pomiescilo a ze chrzty w parafii sa na 8:30 to trzeba zrobic obiad z deserem. sprawdzilam ceny i taka przyjemnosc w lokalu na tyle ludzia wynosi ponad tysiac zlotych. nie stac nas mowiac szczerze na takie puszczenie kasy i zaprosimy ostatecznie tylko chrzestnego i chrzestna z narzeczonym. mam tylko nadzieje ze rodzinka jakos to zrozumie. a jak beda chrzciny wygladaly u was???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneczko u mnie chrzciny beda wygladaly tak: najblizsza rodzina + dzidek z bancia czyli dla zosi prababcia i pradziadek:) a najblizsza rodzina u mnie to:3 niezonatych braci, 3 zonatych braci i ich 5 dzieci, moi rodzice, 6 osob z rodziny meza no i pradziadkowie czyli zaraz sobie policze....ok 24 osob, ostatnio probuje sie nam wcisnac kuzyn z rodzina meza na chrzest co uwazam za niegrzeczne z ich strony...na szczescie mieszkamy w domu, wiec sie ich gdzies wcisnie:) maz swietnie gotuje wiec to na jego glowie bedzie:) no chyba ze zdecydujemy sie na chrzest w mojej rodzinnej parafi czyli u moich rodzicow..to juz full wypas bedzie bo mama mpomoze a i takie psrzeta jak mikrofala i zmywarka beda:) Aneczko doradz mi jeszcze cos o tyc muszlach laktacyjnych ty zawsze wszytsko wiesz:) anulko moja mala tez je krociutko od 7min do 15 i to jej wystarcza pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dizewczyny :) małuszek nakarmiony, wiec mam chwile dla siebie :) Kubus zawsze troche pręży sie w nocy, jakby nie mógł zrobic kupki, ale nie płącze, potem zasypia. nie wiem, czy to ja cos jem nie takiego. zawsze jak go zaczynam karmic, to kupka idzie, jak go przebieram i podnosze nóżki, to od razu robi ze dwie, wiec w sumie problemu z tym nie ma. jem zawsze kanapki, z owoców jabłko i arbuza, troche pomidorka i ogórka, a tak to gotowane i delikatne rzeczy. sama juz nie wiem. madzik ja ytorche krępuje sie karmic na dworze, choc raz jak nikogo nie było, to mi sie zdarzyło. dla mojego męża jest to super naturalne, ale dla mnie raczej nie. w domu nie krepuje sie przed nikim, ale pewnie jak teście przyjadą, to tez bede karmic w pokoju, bo przed moimi mam jakis luz, no ale wiadomo, to rodzice :) koleżanki tez mnie nie krępują, ale sąsiad pewnie juz tak ;) a co do spacerków, to nasz pierwszy był do lekarza, ale było cieplutko, wiec 2 godzinki sobie pospacerowalismy :) a tak, to wystawiam wózek na balkon, mały spi jak suseł :) blada mój mały też jak tylko zacyzna ssac paluszki, to wszyscy myslą ze jest głodny :) wczoraj stwierdziłam, ze spróbuje go karmic dłuzej, bo ten najtłustszy pokarm dopiero po 15 minutach sie podobno pojawia i żadziej troszke . wydaje mi sie, ze troszke sie przejada. wszyscy to szanują, tylko mały nie ;) a smoczki są ok, ale w dzien :) w nocy nie ma nic lepszego niż cyc mamy ;) anulka no to seksowna mama z ciebie!!!c ja tez musze sie wybrac, ale mam troszke dalej to pewnie troche jeszcze potrwa :) aneczko my z meżem postanowilismy zrobic bardzo kameralne chrzciny, my, rodzice jedni i drudzy i chrzesni. a ze chestną jest moja siostra a chrzestnym nasz przyjaciel, to z dorosłych z nami bedzie nas tylko 8 osób. z rodzinąjest tak, ze albo wszyscy albo nikt, tak było u nas na ślubie. nie chce aby sie poobrażali, a wszystkich nie zaprosze, bo mam za duza rodzinę, a mążznowu prawie nikogo. a co do pigułęk to ja trez sama nie wiem, ale gumki u nas odpadają :/ spirali boi sie mój mąż, nie chce, abym jakies ciałą obce sobie zakładała w tak delikatne miejsca. pojde na kontrole, to zapytam co i jak. mam jeszcze pytanie. ile dajecie za chrzest? u nas pewnie będzie \"co łaska\", a ja nie mam pojecia , ile to moze byc. 200 zł wystarczy, czy powinno sie wiecej? nasz kosciółek jest zwykły, mały osiedlowy, wiec ludzie traczej nie dają dużo, bo nie mają, no ale nie mam pojecia ile sie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×