Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bujająca w oblokach.

Marze o domu w starym stylu

Polecane posty

A dlaczego nie możesz podłączyć do prądu? Nie masz gniazdka na dworze żadnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam jedno tylko na balkonie, ale nie chcę ciągnąć się po podwórzu z kablami :O Zresztą kable podłączone w ogóle nie wchodzą w grę przy juniorze. Musi być coś innego :D Acha, bo zapomniałam... JaGnom :) kurcze... Bobasekm się odezwała dzisiaj... Amitka też? skleroza:O normalnie skleroza... nie Amitka chyba jeszcze nie, to też macham Kto to jeszcze codziennie zagląda a nie pisze? acha, pani z drzewniałego domu :) i domek tuż tuż :) Mam nadzieję, że nikogo z codziennych podglądaczy nie pominełam :D:D A przynajmniej te osoby się publicznie przyznały ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi ...Jesteś cerberem i westalką zarazem tego topiku. Normalnie strach się NIE ODEZWAĆ :D:D:D Buziaki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Farmerko :D to nie tak. Fakt, już byłam nazwana żandarmem, przyznaję się :P ale akurat w tym względzie to nie jakiś cerber, czy żandarm przeze mnie przemawia, ale duchowa więź i pełne zrozumienie dla osób, które tutaj zaglądają jedynie. Trafiłam na kafeterię w bardzo trudnym dla siebie okresie i nie chcę aby zabrzmiało to zbyt dramtycznie, ale świat netowy uratował moje realne zycie doczesne. Sama wielokrotnie tylko podczytywałam , bo nie miałam ochoty pisać, albo uważałam, że nie mam o czym... ale zawsze miło mi było, kiedyś ktoś o mnie pomyślał :) Dlatego, przywołując własne wspomnienia i opierając się o własne doswiadczenia duchowe, macham do osób, które zaglądają tutaj :D Aby sprawić im przyjemność :D Bo ich przyjemność jest moją przyjemnością :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, wiem... Też lubię tu zaglądać, choć często nie mam czasu na pisanie. Dobrze, kto że jest ktoś, kto pielęgnuje ten topik, i dobrze, że jesteś to Ty, Emmisiu :) A poza względami czysto społecznymi i socjologicznymi to inwencja artystyczna piszących tu pań domu i mnie pobudza do działania . Przeto - CHWAŁA !!!! :D:D:D Co najciekawsze - nie widać założycielki topiku - bujającej w obłokach. A szkoda, bo dobrą koncepcję kobitka miała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmerka//:) dzięki 👄 Będę się powtarzać, ale ten topik bardzo mi pomaga, sprawia, że moja codzienność jest lepsza :) Miłego wieczoru życzę, spokojnej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tu zaglądam - równolegle do Zagrody - towarzystwo PRAWIE takie samo. Ale takie samo nie znaczy to samo. Zaglądam więc i tu i tam - żeby mi jakieś fajne opowiadanie nie umknęło. Latarenki - z IKEI najbardziej mi się podobają i takie mam (z gwiazdkami na szybkach i całe zamknięte. Bezpieczne i pięknie wyświetlają gwiazdki przez górne otworki -gwiazdeczki. Bardzo je lubię. Ktoś pytał czy świeczka nie osmala szybki. Nie . Bo tam wstawia się te wkłady jak do podgrzewaczy.W ogóle bardzo lubię świeczki - jakaś magia jest w tych małych płomyczkach świec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30122986 ew60 o takie Ci te latarenki chodzi? ja mam taką białą i czarną i baaardzo je lubię - fajnie świecą - gwaizdkowo a jak nie świecą to i tak ładnie wyglądają ;)) Emmi dzięki - ja chwilowo tylko podczytuje bo nie mam czasu jakoś pisać - ale śledze wszystkie newsy na bieżąco i podziwiam garnkowe szaleństwa ;) ja mam na chinkeczkę już takie słomiane zabawki przygotowane tylko jeszcze choinki nei mam i chyba ciut z tym poczekam jeszcze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O,ja mam takie lampiony i inne też.Czas nadchodzi na założenie garnka własnego.Tak popatrzyłam krytycznie po mieszkanku i co nieco mogłabym pokazać.Dobra,żeby nie było,że tylko obiecuję.Tylko gdzie jest kabel???Nikt nie brał,pod groźbą wyklęcia każde zarzeka się,że nawet nie dotknęło:))Ba,starsza córka przysięga,że w ogóle nie wiedziała,że kabel do aparatu jest .Kłamczucha,jak Grześ co to list wysyłał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witanko:) ew60//:) Dobrze, że domek tuż tuż wstawił link, bo nie skojarzyłam, lampionów z gwiazdakami - też ładne. Te najnowsze to znów zaproponowane są duże świece i stąd moja wątpliwość. Z drugiej strony taka duża, gruba świeca to trochę chyba pali i starcza na pare długich wieczorów? Mnie zależy, aby dawało mocne światło, takiej lampki stojącej czy wiszącej przy której można by poczytać książkę . domek tuż tuż//:) Bardzo się cieszę, że to ,,chwilowo,, bo brakuje nam tutaj Ciebie :) amitko//:) Wiesz mi tylko na początku wydaje się, że nie ma co wstawić, co pokazać... potem z każdym kolejnym miesiącem tych zdjęć niespodziewanie przybywa ;) Dowodem na prawdziwość mej teorii jest podana ilość zdjęć w każdym kolejnym miesiącu :) Wiadomo, że to nie reguła, z czasem będzie mniej , to więcej, ale na początku, wydaje mi się, że zawsze będzie więcej :D pani z drzewniałego domu 🌻 Bobasekm 🌻 JaGnom🌻 rumianek 1🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Jak świątecznie się zrobiło :) Tak choinka ma w sobie jakąś magię :) My mamy sztuczną, taką malutką, ale to pozostałość po wynajmowanej kawalerce. W zeszłym roku mieliśmy 2, tę sztuczną i żywą z RMF-u (już człowiek zapomniał jak się z tego drzewka sypie). A w tym roku jak będzie jeszcze nie wiemy. U nas jednak królują bombki (plastikowe), ale jakieś swiąteczne ozdoby zrobione przez synalka też znajdą miejsca. Co prawda nie na choince, ale na regałach, przy oknie, lub na kwiatkach. Ja nie wiem, ale moje dziecko ma manię ustrajania kwiatków ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi, mocne światło z latarenki? Raczej zapomnij. To na ozdobę i dla klimatu, nie do czytania. Widziałam wczoraj w sklepie na wystawie ze światecznymi ozdobami takie gipsowe świeczniki na tealighty, w formie niedużych lamp stołowych. Bardzo mi się spodobały, ale na razie oparłam się pokusie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Latarenki, świeczki, lampiony --- bardzo lubię. Emmi -- ja dla Ciebie mam informację o lampkach na choinkę na baterie. Wpadł mi do rąk piękny Magazyn SCHAFER Boutique i tam sa piękne ale drogie niestety 10 szt za 269 zł. Podam adres internetowy tego Butiku. Tam wszystkie rzeczy przepiękne i jednak jako luksusy - drogie, ale ...... www.schaefer-boutique.pl Jeszcze nie oglądałam tego w internecie ale zachęcają do zakupów internetowych i podają telefon z kierunkowym WArszawskim (022) Naprawdę śliczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamówiłam sobie katalog, bo nie mam cierpliwości oglądać w internecie (zwłaszcza, że dziś urwanie głowy), a tak na papierze to nawet i na "tronie" można przejrzeć ;) Zgodnie z sugestią Belvy, żeby tę stojącą popielnicę chwilowo potraktować jak świecznik przytaszczyłam do domu grubą i dość wysoką świecę (taka prawie kościelna). Notabene z Rossmanna za jakieś naście złotych, więc całkiem niedrogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) Nie wiem jak się potoczom dalej moje losy, bo mam problem z kompem i piszę na zastępczym,który jest chyba bardzo bardzo stary,a przynajmniej starą ma kawiaturę, na której na przykład fatalnie chodzi spacjai ma jakąś innąklawiaturę, a przynajmniej mnie się tak zdaje... w każdym razie mogę śmiało napisać,że piszę do Was z netowych zaświatów ;) Czego to człowiek nie wymyśli,aby dostać się do cywilizacji... Tuurma//:) Masz rację,lampka absolutnie nie nadaje się do czytania. Zakupiliśmy sobie ostatnio z tych mniejszych i światło daje po prostu słabe, chociaż mocniejsze niż zwykła świeca,taka cienka. Szkoda,bo myślałam,że rozwiąże to nam pewien problem :O ew60//:) znam tę firmę,już od paru lat zamawiam u nich katalogi. Uwielbiam je oglądać. Ceny rzeczywiśćie spore ale czasami można coś jednak wybrać. Mnie też ten pomysł Belwy bardzo się spodobał i już oczami wyobrażni ujrzałam Wasz salon rozjaśniony świecami ;) pozdrawiam wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam gorącą i troszkę pilną sprawę i proszę o pomoc! jesteście skarbnicą ciekawych linków, a ja potrzebuję zainspirować się ;) już mamy fachowca, który będzie nam stawiał grillokominek zewnętrzny, ale jego projektów na stronie za mało... wiecie, gdzie znajdę coś interesującego? zaraz się zabieram za przegląd prasy (muratory, budujemy dom i inne takie) ale tam też niewiele znajdę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że każdy zajęty dzisiaj, albo za wcześnie na posiedzenia na kompie. Zaraz za obiadek się biorę i tak zajrzałam,że może ktoś był, coś napisał... taki leniwy dzień. U mnie dzień, nie różni się zbytnio od innych w tygodniu, a jak Wy spędzacie niedziele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zasadniczo to samo...tylko troszkę wolniej i mniej :) Obiadek był w zasadzie gotowy od wczoraj. Upiekłam tylko sernik, żeby młodsza zabrała do Poznania, no i właśnie przed chwilką troskliwy tatuś zawiózł jęczące dziecko na dworzec. Jęczało z powodu, że się nie chce, i że jakaś rzeź w szkole się szykuje. Koniec semestru ino patrzeć, a z matmy jest nieciekawie, powiem Wam w tajemnicy :O Koło południa wpadli znajomi po twarożki - posiedzieliśmy przy herbatce i pogwarzyliśmy. Tematem przewodnim były alternatywne źródła energii - temat ostatnio szczególnie na topie, głównie w aspekcie zbliżających się podwyżek cen energii . Bleeee..... Ale mówmy o rzeczach miłych :) Ukazał się kolejny numer WC. Jeszcze go nie mam, bom się zgapiła, a któraś z koleżanek posiada ? No i można już pismo zaprenumerować. No i co by tu jeszcze.... Acha! W sobotę byliśmy na rynku w Wieleniu. Starociowego tym razem nic nie upolowałam, ale na stoisku z konfekcją Bundeswehr wyskoczyły na mnie bezpardonowo... latarenki :):):) Te same, o których koleżanki z taką swadą pisały. 2 takie białe mnie uwiodły...a kosztowały taniej niż w szwedzkim sklepie , bo po dyszce :) Uległam ich świątecznemu urokowi :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem!!!:) Tęskniłyście??? Macham do wszystkich obecnych i podglądaczy, rozsądnych gospodyń domowych i spoconych nastolatków.:o Byłam na wsi i z okienka podglądałam, jak świat się magicznie zmienia. Od razu poczułam Gwiazdkę i cieszę się, że tyle napisałyście odnośnie choinki. Ja będę choineczkę miała małą ale żywą, no i mnóstwo lampeczek- bo też jestem ich wielbicielką. Masa solna jak najbardziej, z dzieciakami w przedszkolu będę robić, oprócz tego pomarańcze nadziewane goździkami i suszki. W domku robiliśmy kiełbaski, kaszanki i inne pyszności- dieta poszła precz, od jutra wracam do warzywek. Ale co moje, to moje!:p Farmerko, dzięki, że napisałaś o WC. Tyle razy pytałam o tym pana w kiosku, że zaczął się o mnie poważnie martwić. Nie opisywałam Wam, że jako dziewczynka zmotoryzowana, pojechałam do pracy w piątek raniutko. Zaplanowałam sobie cały dzień- tyle spraw do załatwienia! A tu d... blada, bo się okazało, że mam kapcia. Pan Złota Rączka w przedszkolu zaoferował swoją pomoc, którą przyjęłam z wdzięcznością. Pyta się mnie: ma pani koło? Ja: no pewno! I do bagażnika. Pan się pyta: te siedzenia się składają, bo nie mogę wyjąć? Ja: hmm, chyba nie. Okazało się, że się składają.:p Koło pan wyjął, okazało się, że w środku był pomidor- nie wiem, doprawdy, jak się tam dostał ale się cieszę, że on go wyjmował. Lewarek to już gorsza sprawa. Dumaliśmy, w końcu pan stwierdził, że przyniesie swój. Zgodziłam się, biorąc mój. Mój był brudny, więc pobrudziłam rączki. Spojrzałam z wyrzutem na koło- niech sobie nie myśli, że ujdzie mu na sucho. Przechodzi pan: mogę w czymś pomóc? Ja: mam zepsuty lewarek. Pan: jak to możliwe? ja: sama się dziwię, że jestem taka zdolna. Pan mówi, że ona wie, jak się go rozkłada. Mocuje- wraca pan stróż z drugim lewarkiem. Już jest ich dwóch do koła. Ale nie mają klucza. Mi coraz bardziej zimno. Zatrzymuje się trzeci pan i pyta czy w czymś nie pomóc. Pierwsi dwaj mówią, że nie, ja mówię, że nie mamy klucza. I pan znajduje klucz- co niespodzianką jest dla wszystkich zainteresowanych - w moim bagażniku!!!:) Mocują koło, drugie wrzucają do bagażnika, zamykają bagażnik, tłumaczą gdzie wulkanizacja, widzę ich we wstecznym lusterku jak uśmiechają się na drodze- wszyscy trzej mają brudne ręce. A ja mam czyste, bo w samochodzie wożę nawilżające chusteczki. I co? Są dżentelmeni na świecie? Są!!! W Pruszkowie, po ulicach chodzą!:) A moje kolo zawiózł mi tatuś na wulkanizację i pan powiedział, że jeżdżę jak szatan, bo mi ciężarki jakieś spadły i felga jest krzywa. Któ wiedział że ja mam jakieś ciężarki???:) Mam do napisania \"Gazetkę przedszkolną\" więc na razie całuję i do usłyszenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olguchna, prawda? pruszków nie taki straszny, jak go malują? :) w piątek ostatecznie sprzedajemy moje kochane mieszkanko w pruszkowie... wiem, że trzeba! dom będzie lepszy, ale trochę mi przykro :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olga, tęskniliśmy :) Było wczoraj trochę gości i doczekałam się komplementu, że dom z każdą wizytą wygląda coraz ładniej :) A czy oświetlacie bożonarodzeniowo swój dom od zewnątrz, czy np. okna, czy kończycie dekoracje na choince? Mam w planie urządzić w grudniu małe party z pieczeniem pierników i robieniem ozdób na choinkę. Jeżeli możecie podrzucić jakieś pomysły, będę wdzięczna. Zwłaszcza sprawdzony przepis na pierniczki mile widziany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Turma- zlituj się ! skąd masz tyle siły i pomysłów na wszystko.Czuję się jak patentowany leń - co to nic nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się, Pruszków wcale nie jest straszny. Właśnie szukamy mieszkanka w Pruszkowie, więc wcale się go nie boimy. Turmo, jeśli chodzi o dekoracje , to nie tylko na choince. Dekoracje są na parapetach, np. mam takie lampeczki żelazne w formie reniferów na małe świeczuszki- kupiłam w Lidlu, taniocha, a jak fajnie wygląda. W domku moich rodziców będzie jeszcze girlanda ze światełkami na balkonie i dachu na ganku, poza tym na każdej tralce u schodów mamy takie srebrne rożki- kupiłam je na Broniszach na swoje wesoele, a teraz pięknie wyglądają z gałązką świerku. Jest u nas dużo girland zielonych z bombeczkami i dzwoneczkami, gałęzie owinięte folią aluminiową i przystrojone, takie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewo, uwierz, patentowany leń to jestem ja. Już po 20 a ja się dopiero zabieram do roboty... ale pocieszam się, że kawałek niedzieli każdemu się należy :) A ja bardzo lubię gości i gotować, więc to mnie raczej nie męczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olga, nie zapomnij zrobić zdjęć tym rożkom, reniferom i w ogóle wszystkiemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zajrzałam się przywitać... tak sobie poczytałam Wasze ostatnie wpisy i na jakieś przemyślenia mnie wzieło... akurat dzisiaj fatalnie się czuję (zdrowotnie) ale ciągle myślę, o tym co ktoś napisał, że dom z duszą to ten w którym się urodzi, wyjdzie zamąż/ożeni i umże... . pozdrawiam wszystkich :)🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tuurma, zazdroszczę Ci tego, że jesteście z małżonkiem tak towarzyscy. Ledwo jedna impreza się skończyła a już planujesz kolejną:) My raczej jesteśmy odlutkami, czasami samą mnie najdzie na jakieś spotkanie towrzyskie, fajnie by było tak spotkać się...ale kończy się u nas na samych planach. A to praca małżonka, moja jakaś okropna niechęć do kulinariów, próbuję ją pokonać, ale... może tak jak piszesz, gdybym lubiła gotować, sprawiało by mi to przyjemność to bym też chętniej organizowała różne przyjęcia? W każdym razie zazdroszczę Ci czy Wam 👄 :) domek tuż tuż Bobasekm Rumianek pani z drzewniałego domu z chatki za wsią JaGnom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie to jesteśmy mniej towarzyscy niż byśmy chcieli - znajomym nieraz nie po drodze na naszą wieś... Tak sobie kiedyś myśleliśmy, że ustalenie na staroświecką modłę dni, w których wiadomo, że ktoś \"przyjmuje\" byłoby całkiem nie od rzeczy. Bo w dzisiejszych czasach cały jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz i czasem się ciężko umówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×