Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

AnA 30

Czy są wśród Was kobietki, które chcą zostać mamami cz. V NOWOROCZNA SZCZĘSLIWA

Polecane posty

Zabajonku, dobrze, że wszystko się dobrze skończyło. Jeszcze tylko parę dni... Powodzenia!!! Enigma, jak napisałaś wyniki męża, to mnie zatkało! Naprawdę bardzo dobre. Myślę, że dobrze zrobiłaś robiąc przerwę. Jestem pewna, że U Ciebie będzie dzidzia wtedy się nawet tego nie spodziewasz. I to w cyklu naturalnym. Zobaczysz! I trzymama kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Foli bardzo bardzo mocno, pomogłaś mi ❤️ Iwonko trzymamy kciukasy oby tym razem się udało!! ❤️ Zabajonku nasz kochany, jak dobrze że już do nas piszesz i czujesz się lepiej. Wyobrażam sobie Twój smutek ale wierzę że dzidzia Ci to wszystko wynagrodzi i założe się że zapomnisz o tym wszystkim już po dwóch sekundach trzymania małej w ramionach... Oby to nastąpiło wtedy kiedy trzeba ❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabajonku ❤️ ❤️ ❤️ uffff:) no to juz niedługo rozsypiesz się:) mam nadzieję ze szybko i szczęsliwie:):):):):) Iwona ❤️ moj maz zawsze miał dobre wyniki stąd u mnie jest jakis cholerny feler.... kto wiem moze to wina 10letniego brania tabletek anty bez przerwy????? i jaka bolkada??? to mnie wkurza ze nie wiadomo co:( A Ty sie nie przejmuj bo z tego co pamiętam Myszki mąz miał chyba 20 mln i jednakznalazł się jakiś jeden żwawy:):):):) Ale wiesz ,zastanawiam sie nad tymi 2 inseminacjami pod rząd.... brałas to pod uwagę????? Jaqk moj gin sie zgodzi to tak zrobie za 3 miesiące...... beti ❤️ a Ty jakie plany?? Gameta???? i inseminacja czy jak?:) Trzymajcie za mnie kciukasy bo jutro mam zaliczenie z j angielskiego i mam zamiar dostać piątkę:) hmmm.... i zamiast sie uczyc to non stop gapię co u Was:) no ale z góry wielkie SENKJU:D za kciuki papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdeczniutko wieczrkiem wytargowałam z mężusiem 20minut siedzenia by Wam cokolwiek napisać:-p, cholercia z mężem przyszło mi się o kompa targować:)hihihihi a u mnie błogie lenistwo:-D leniuchuję na całego i dobrze mi z tym cały tydzięń pracuję, to w weekend mogę poleniuchować:-P beti, to widzę, że zaczynasz poważne przedsięwzięcia ze starankami, tak trzymaj i zdawaj relacje co tam w Gamecie i do czego podchodzicie, cosik czuję przez skórę że ten rok będzie szczęśliwy jak sama nazwa topiku mówi:-) enigma, ty szalona kobieto dwie inseminacje na raz a cholera cię chyba wzięła:-P hihihihi to ty taka szybka w rozkładaniu tych wrot? hihihi:-) żartuję sobie, a tak na poważnie to nie wiem czy zbytnio jest to możliwe, bo przecież mężuś musi mieć minimum wstrzemięźliwości 4 dni, no ale jak lekarz uzna inaczej to ja jestem za:-) ależ mały przebojowiec z ciebie:-) no i trzymam kciuki, bo przy takich wynikach twojego mężusia to jak byś się odprężyła troszkę to zaciążysz z bliźniakami:-), ale psychika to trudna sprawa, plata nam figle..... Iwonka, super endometrium i pęcherzyki, trzymam ogromne kciuki na inseminację, a testować będziesz czy beta? ależ się posypie w tym roku fasolek, życzę Was kochane z całego serca i sobie też;-) Zabajonku ależ sie ucieszyłam jak cię ujrzałam, to teraz kochana dbaj o siebie jak najlepiej i niech mężuś pracuje za Was obie, Ty i tak napracowałaś się zanadto a i pracujesz, w końcu nosisz maleństwo w sobie. A święta....kiedyś o tych zapomnisz a chociażby nie będą sie już tak liczyły, następne i kolejne będą wspaniałe, bo z maluszkiem i to sie liczy.Ja ci życzę zdrówka, miłości mężunia i malutkiej, pogodnych i radosnych dni na codzień, spełnienia najskrytszych marzeń, bo zawsze nowe będą i uśmiechu by Ci nigdy nie zabrakło na twarzy🌻 lecę się kąpać i do łóżeczka, bo minuty się kończą:-P i za chwile mężuś wtargnie na obszar komputerowy :-Phihihi buźka serdeczna i miłej nocki buźka dla foli i Estelki i reszty kochanych dziewczyn 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elloł kobitki na E :) Obiecuję zdawać relację z tego co nas czeka w Gamecie, Enigma przeci się miałyśmy spotkać tam skleroźnico jedna Ty :) Więc czekam na Ciebie, miłej nocki papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emika ❤️ moj gin to mi zawsze mowi zeby przed inseminacja i po było bara bara...... ale ja mu mowie ze ja juz stara dupa jestem :P i nie dam rady ot tak z dnia na dzien:P tzn ja jak ja...ale mąz.... zreszta sama wiesz jai to stres z zegarkiem w reku od roku czasu bara bara robic:( z tego tez wzgledu pomyslalam sobie o 2 inseminacjach z 1 dniową przerwą... Jeszcze rok temu nie było problemy z przytulankami pod rząd ...ale teraz to cięzko.....Owszem ,.... jak nie ma presji ze strony jajeczka ,pęcherzyka czy pwu to nie ma problemu ale non stop jest monitoring .,latanie do gina i czekanie na sluz.... masakra:( no ale zobaczymy:) ...teraz mam luzik i postanowilam ze nic nie bede mowila mezowi czy mam owu czy nie..... jeden cykl czy 2 mnie nie zbawią ...a moze jakeś spontaniczne bara sie przytrafi w tym czasie:) beti:) Ty przetrzyj szlaki:) no kto wie moze jednak sie spotkamy... ja nie mowię nie:) idę spac ,jutro zaliczenie:( buziaczki:):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dziewczynki! przede wszystkim chciałam powitać Zabajoną cieszymy sie ze wrzeszcie juz sytuacja opanowana;czy pisałas o tym \"naszym\" doktorze który tak sie dobrze Toba zajął? Jeśli tak to faktycznie ja tez uwazam ze jest ok. A ja jestem właśnie po badaniu śluzu który jest ok. Byłam wieczorem na wizycie a później zadzwoniłam za jakieś 2 godziny i wszystko wyszło w porządku plemniczki sie ruszały. Przyk w lewym jajniku endo w porządku/ Niby sie cieszę ale swoją drogą nie wiem co teraz będzie bo lekarz zaleca laparoskopie której notabene bardzo się boję... Dziewczyny która z Was miała to badanie? Wiem ze to jest w znieczuleniu ale jakim . Napiszcie coś,PLEASE!!! Pozdrawiam wszystkie babeczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok Enigma przetrę!! :) Ale mam nadzieję że nie będzie Ci to już do niczego potrzebne ❤️ Gosiaczku to kolejny krok za Wami, nie bój się laparo, ja też się nastawiam ze mie czeka i chcę jak najszybciej mieć za sobą ❤️ Foli jeszcze pytanko (wiem niedobra jestem): pomyślałam ze może zrobimy to badanie męża przed wizytą i chciałąm zapytać czy to jest po prostu badanie nasienia czy jakieś specjalne? Czy lepiej poczekać do wizyty i dopiero po niej iść na to badanie, bo już sama nie wiem jak lepiej? Dzięki z góry ale nie obiecuję że to jest ostatnie moje pytanie w tej kwestii :) ❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabajona :) przyszłe święta sprawią, że zapomnisz o tych w szpitalu, zobaczysz. Fajnie że już jesteś w domku i że lepiej się czujesz. Beti, a robiliście kiedyś to badanie? Jeśli chcesz to zrób je wcześniej w gamecie, wiem że masz blisko, wtedy od razu z wynikiem pójdziesz na pierwszą wizytę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sabra, szybko czas leci :) Już niedługo będziesz wiedzieć i mam nadzieję, że będziesz najszczęśliwszą osoba na świecie :) właściwie to nie chcę cię kusić ale już możesz wiedzieć :) Trzymam kciuki. a jak samopoczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam! Korzystam z chwili, ze jestem \"na chodzie\" i zaglądam do Was. gosiaczek - tak, pisałam o TYM lekarzu własnie. Życie dało mi okazję, żeby zobaczyć, czy jest jednakowy prywatnie i \"państwowo\". I jest, co bardzo mi się podoba. Choć jestem jego prywatną pacjentką, to wśród innych lekarzy i pacjentek nie czułam skrępowania z powodu jakiegoś wyróżniania. A wiem, że to się zdarza w szpitalach i bardzo mi się to nie podoba. Aczkolwiek \"w cztery oczy\" mogłam sobie z nim pogadać swobodnie jak na wizycie w prywatnym gabinecie i też był identyczny - tzn. odpowiadał na wszystkie pytania i udzielał wskazówek jak postępować itp. Stąd moje stwierdzenie, że to lekarz z powołania. A laparoskopii nie powinnaś się bać. Przynajmniej w sensie tego, ze coś ci źle zrobią. Mają tam specjalistów i sprzęt, są referencyjnym ośrodkiem dla województwa warm.-mazurskiego, za darmo tego nie dostali :) A jesteś w dobrych rękach, więc odwagi kobietko ! Widzę, że dalej dziewczynki walczycie o upragnione dwie krechy, każda ma jakieś sprawy. Jak widać problemy często się nie kończą jak już się uda ... ciągłe zmartwienia i strach, czy wszystko będzie ok. Naoglądałam się w szpitalu i nasłuchałam - od tych fajnych rzeczy po te przykre ... było ich pełno :-o to koszmar jak się tak spojrzy z boku, ileż problemów związanych jest z macierzyństwem. Oby Was przestały dotyczyć wszelkie problemy. Mam nadzieję, ze w końcu wszystkim się uda szczęśliwie zajść w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sabra, nie myślę, a wiem, że pokaże, ja robiłam w 11 dniu po transferze. Zresztą na bocianie dziewczyny tez robią. Beta pokazuje 10 dni po zapłodnieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! Zabajonku, jak sie cieszę, że już wyszłaś i wszystko jest lepiej!!! trzymam kciuki aby rozwiązanie nastąpiło w terminie i do tego czasu było już, bez niespodzianek!!! Sabruś, kochana, musisz to przetrzymać!!! tylko jeden dzień dzieli Cię od szczęścia!!! wierzę, że to będzie szczęście :-) A ja mniej piszę, bo na razie jakoś dałam na luz, nawet nie wiem kiedy mam owulację i czy ją wogóle mam. Dla świętego spokoju będę chyba musiała zakupic testy owulacyjne lub \"pobawić\" się z termometrem. Mężul łyka ostatnie opakowanie macy (trzecie) i powtarzamy badanie nasienia z ogromną wiarą, że a nóż uda sie zrobić inseminację...czas pokaże. Uwierzcie, że jak bym była 5 lat młodsza, to na razie zaniechałabym starań o dzidziusia, ale niestety czas nie jest moim sprzymierzeńcem i trzeba sie pospieszyć. Tak czy śmak w połowie toku icsi i chyba w Novum, ale to będzie jeszcze zależało od wysokości linii kredytowej ;-) trzymam za Was Waszytskie kciuki - bardzo mocno - niech nam się w końcu Wszystkim uda w tym roku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sabra, ja nie pamiętam około 40 czy jakoś tak ale sprawdzę w domku, bo mam zachowany wynik. Ja pamiętam że jak odebrałam to niby umiałam odczytywać wynik ale i tak zadzwoniłam do profesora żeby mi odczytał, bałam się cieszyć, bałam się że źle odczytałam, choć to proste. Estelka, fajnie, że powtarzacie te wyniki, nigdy nie wiadomo a nóz się poprawiły przez witaminki, oby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foli - wg zaleceń lekarza mam jak najwięcej leżeć, żeby rozwarcie za szybko nie postępowało, jeśli chcę doczekać terminu. Szyjkę mam bardzo miękką i ma już nieco mniej jak 2 cm. Poza tym jak chodzę, to boli mnie podbrzusze, ale to nie skórcze, tylko ucisk na coś ... sama nie wiem na co. Póki siedzę, czy leżę jest ok, ale jak wstanę - masakra. Boli i to bardzo. Poza tym im więcej leżę, tym mniejsza opuchlizna nóg ... takie to koło. No dzisiaj musiałam wstać, bo musiałam zrobić badanka - teraz muszę to robić raz w tygodniu, żeby kontrolować te białko i kwas moczowy, czy nie ma jakichś odchyleń. Zaraz jednak mnie położy znowu, bo już czuję ucisk, a to niezbyt miłe uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, to lepiej leżeć, faktycznie. Dobrze że trafiłaś na lekarza, który tego nie zignorował. Tak sobie myślę, że wtedy jak miałaś to swędzenie to pewnie jakieś początki były. Dużo już przeszłaś w tej ciąży, mam nadzieję, że teraz już do końca obejdzie się bez nerwów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w poniedziałkowy słoneczny i ciepły jak na styczeń poranek🌻 z tego co mi organizm podpowiada to zimy nie bedzie w tym roku, bo zawsze na późną jesień i zimę mój organizm potrzebuje karotenu i pijam wtedy dużo soku marchwiowego a jak przychodzi wiosna i cieplej sie robi to domaga się soku pomidorowego i już czuję pociąg do owego soczku, a to moje \"zjawisko\" zaobserwowałam już od 3 lat, tak więc szykujmy się na wiosnę, bo nawet jak śnieżek spadnie to na króciutko:-) a i słyszałam dziś że niektóre ptaki w ogóle nie odleciały do ciepłych krajów, jak na przykład czaple i kwiatki już wyszły z ziemi i kwitną beti a kiedy lecisz na badanka? trzymam kciuki, dobrze że ostro się każda wzięła za robienie czegoś w sprawie staranek:-) foli, a ty jak sie trzymasz kochana? pewnie ciężko nosić już taki brzuszek? już zakupy wszystkie porobione? widzę że ty dobrze przechodzisz ciążę, fajnie ci:-) Sabra, no wiesz, jak mogłybyśmy wątpić że Tobie sie uda, maleńka my tu jaja znosimy z niecierpliwości i zapewniam cię że tak samo się denerwujemy jak czekamy na twoje wyniki czy innej dziewczyny, przynajmniej ja tak mam -jakby to o mnie chodziło z tym testowaniem:-P ale już tak jest jak każda trzyma kciuki za drugą to przeżywa to wszystko razem z nią:-) tak wiec trzymamy kciukaski mocno i czekamy do jutra, to już nie długo, jesteśmy z Tobą👄, a ja ostatnio byłam na eragonie w kinie, w sumie fajne, choć troszeczkę dla nastolatków, ale efekty mogą być, nie byliśmy sami tylko z moim bratem i jego narzeczoną więc wybór należał do nich:-), ale nie było źle.... Zabajonku, rozumiem, że Ty tylko w domku siedzisz, bo nie wyobrażam sobie że mogłabyś pracować, trzymaj sie kochana i nie przejmuj sie tym wszystkim, zawsze trzeba myśleć pozytywnie, podobno podświadomie wpływamy na wszystko co dzieje sie dookoła, fajnie mówię -:-Ptylko dlaczego mi tak nie łatwo jest czasem myśleć pozytywnie, no ale ja też postaram sie myśleć pozytywnie, bo pewnie uda się w najmniej oczekiwanym momencie:-) .....już niedługo maleńką będziesz miała przy sobie i nie patrz że to kolejne udręki czy wszystko będzie ok, dlaczego miałoby nie być, zawsze trzeba być dobrej myśli i cieszyć sie z każdego dnia:-) bo nigdy sie nie wróci do tych chwil jak rośnie maluszek, nawet gdy sie będzie miało ich 5-cioro, to każde jest inne i inaczej sie rozwija czego innego potrzebuje, i człowiek czego innego sie przy nim uczy.... Estelka, to dobrze że dałaś sobie na luz, ja też sobie odpuściłam, wytłumaczyłam sobie że skoro w czerwcu ma być in vitro to nie mam co sie teraz martwić na zapas i rozmyślać, wiem że sie uda, ja poprostu w to wierzę:-D i wierzę, że Tobie się też uda-życzę ci tego i buźkę przesyłam, mój mężuś też wcina androvit i salfazin 3 miesiąc:-) po krótkiej przerwie.. a mnie dziś dziąsła bolą-obudziłam siei poczułam ból, krwawią i swędzą, bolą i na zmianę, nie mam pojęcia dlaczego, teraz popłuczę usta w szałwi może przejdzie, już wszystkiego używam:-P zastanawiam się czy nie pobiegać sobie znowu, tak jest pięknie że aż mam ochotę,no ale dziś może jeszcze zadowolę sie rowerkiem w domu i basenem pod wieczór ;-) w sumie cieszę sie że czas tak szybko leci, bo mam bliżej do marca, potem maja i czerwca:-) ale póki co praca jest wiec nie narzekam, i moja dieta -półwegetariańska połączona z atkinsa działa, bo niby w czwartek będzie tydzień jak ją stosuję a już dziś stanęłam na wagę i mam 1,5 kilo mniej od środy:-) i jeść mi się nie chce;-) miłego dzionka Aga, buziak dla twojego małego wielkoluda👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba sie wsciekne napisałam tyle ze szok i ciach mi zjadlo aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr to jeszcze raz:) witam:) Zabajonku ciesze sie ze wy dalej 2w1:):)jeszcze troszeczke:) a świetami sie nie przejmuj, przelecialy i za rok tez beda:) Enigma masz fajny pomysł z inseminacja podwójna:) Przy wynikach twojego meżusia macie szanse powtarzać za 3-4dni a co do inseminacji na peknietym to czytałam ze w przypadku słabych parametrow nasienia stosuje sie inseminacje na peknietym, tak tez u mnie bylo i faktycznie sie udało. W koncu trzeba próbować wszystkiego:) licyz sie efakt:)tzrymam kciuki:) Estelka nic sie nie martw ja sobie wytłumaczyłam jak czekałam że kazda z nas stoi w kolejce po dzidzi i na kazda przyjdzie kolej :)i to mi pomagalo a zobacz wkoncu kurczy sie ta tabela starajacych sie:)czy to nie optymistyczne? Sabra juz juztro spoko mozesz robic ta bete, przynajmniej nie bedziesz sie dlugo stresowac:)ja ci powiem z enie mialam zadznych objawow i 0 przezczuc, tak wiec zobaczysz wszystko bedzie dobrze:)trzymam kciuki Pozdrawiam wszystkie dziewczynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam jedno pytanko do ciężarówek ;) moze troche głupiutkie:)az mi wstyd:) teściowa moja mnie nastraszyła ze nie powinno sie w ciazy nosić korali, slyszalyscie cos na ten temat?powiedziala ze wtedy dziecko moze zaplata sie w pepowine:(tak mnie nastraszyla ale nie dalam sie i powiedzialam hardo ze w takie pierdoły to ja nie wierze i nosze sobie koraliki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emika :) ja bardzo dobrze znoszę ciążę, naprawdę stan błogosławiony :) poza chwilami niepokoju o dziecki, co chyba jest normalne, nic mi nie dolega i czuję się dobrze. Pracuję nadal i mam zamiar przynajmniej do lutego ale zobaczymy. Myszka, to zabobony, ja noszę korale i się nie przejmuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no foli właśnie tak to odbieram ale ta teściowa mnie wnerwiła wrrr jeszcze mi zwraca uwage co przyjde do niej w koralach hehehe a ja to olewam. Co do zabobonów to ona jest najlepsza, juz nie bede wam pisac czym jeszcze mnie straszyla hahahah olewam to i juz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszka, nie ma co się przejmować. szkoda nerwów i czasu. A jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam na chwilkę :-) Emika - buziaczki przekażę jak sie obudzi. Nie czytałam za bardzo co u Was - może nadrobię wieczorem, ale mam od tygodnia humor tak do bani, że szkoda gadać. Pisałam Wam, że mały ma zapalenie oskrzeli i dostał antybiotyk. Problem w tym, że ten lek jest tak obrzydliwy, że trzymalismy synka we dwójkę z meżem i na siłę wlewaliśmy mu go do buzi. I albo zwymiotował go od razu albo po 5 minutowym ryku ze złości było to samo :-( Dzwoniłam do lekarki co robić to ona poradziła by iśc do przychodni i poprosic o zamiane na zastrzyki i wtedy przyjeżdżałaby do nas pielęgniarka środowiskowa 2 razy dziennie i wtedy powinno być lepiej. Ona może mi dać recepte na zastrzyki ale przejeżdża do mnie prywatnie i nie mogłaby zlecić przyjazdów z przychodni. Więc pojechałam z kaszlącym, gorączkujacym dzieckiem do przychodni a tam baba ( nie mogę tego inaczej określić) stwierdziła, że ona nic nie słyszy w płucach ! i trzeba się skupic na zapaleniu ucha które stwierdziła ta lekarka co była u mnie w domu. Problem w tym, że ona nie ma sprzetu by zbadać Pawełkowi uszy i kazała iść do laryngologa. Tego dnia już było nieczynne a następnego dnia nie było miejsc. Byłam tak wściekła że szkoda gadać.Dzwonię więc do tej mojej lekarki co robić a on a mówi, że ma skręcona nogę i przez kilka najbliższych dni nie da rady przyjść i mam iśc na ostry dyżur. Idziemy więc na ostry dyżur a tam lekarz po zbadaniu każe mu dalej dawać ten sam antybiotyk - ja mu mówię, że mały wymiotuje po nim. A on na to, że mam próbować bo on nie widzi innego wyjścia. Wk****na na maksa wykrzyczałam mu, że chyba mu ten koncern farmaceutyczny sponsoruje wczasy, że mi wciska ten lek i nie obchodza go pacjenci ..i trzsnęłam drzwiami. Ludzie w poczekalni patrzyli na mnie dziwnie, a ja poryczałam się mężowi na ulicy. Efekt jest taki, że dopiero dzisiaj przyjeżdża do mnie ta lekarka przepisać zastrzyki które będzie robić moja mama( bo w mojej przychodni pielęgniarki nie mają czasu przyjeżdżać !) A Pawełek przez ten kaszel wymiotuje kilka razy dziennie i standardem jest budzenie się po 1-1,5 h od zaśnięcia wieczorem i wymioty na całego. Mam tego dość, Pawełek jest okropnie marudny a ja niewyspana bo budze się na każde jego kaszlnięcie. Sorry za pisaninę, ale ja już wymiękam z ta służba zdrowia. Jak tylko skończy się ten cyrk teraz to zaczynam szukac porządnego lekarza - niewazne ile będzie to kosztowało. Doczytałam, że Zabajona już wróciła do domku - całuski dla Ciebie i Oleńki 👄. I trzymam kciuki za Sabrę. Pa pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
foli dziekuje :) w miare sie czuję, juz rano az tak mnie nie mdli, dół brzucha czasem pobolewa i piersi, ale wyczytałam że w 2 trymestrze moga bolec te miesnie bo chyba tam sie wszystko rozrasta?czy tak?Ja to sie boje dziennie zeby tylko głowa nie bolała ......to mi najstraszniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka, ja nawet pojechałam do lekarza bo mnie brzuch w dole pobolewał chyba w piątym miesiącu ale na szczęście okazało się, że to tylko brzuszek rośnie i to normalne. Aga, biedny Pawełek :( mam nadzieję, że szybko mu przejdzie, lekarze czasem sa bez serca a jeśli chodzi o dzieci to boli tym bardziej. szkoda słów na takich konowałów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×