Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszkka79

Zrzuce 13 kilo.....

Polecane posty

Anielcia to super. Musiało byc naprawdę fajnie;-) Ja sie ograniczam do sportów lądowych bo boje sie wody;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEj ja przylaczam sie od dzisiaj:) trzeba troszke schudnac do wiosny i lata zeby dobrze sie czuc w skapych ciuszkach:) aktulani waze 60kg przy wzroscie 173 ... MOja wymazona waga to 53-55 kg i mam nadzieje ze uda mi sie do wiosny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anielcia-masz racje ze straszne z nas gaduly:D Ale ci zazdroszcze inwencji w wymyslaniu sportow...salsa,aquaaerobic...:)Ja z checia bym sie zapisala na cokolwiek,bo jak juz wiecie z natury jestem straszny len i nie zebym uwielbiala wygibasy w domu:(zmuszam sie ,bo lepsze to niz nic ale nie ma to jak sport w grupie,laczysz przyjemne z pozytecznym bo jeszcze sie posmiejesz:) Mialam zamiar zapisac sie na silownie ale pierwszego marca zmieniam mieszkanie i jeszcze nie wiem gdzie wyladujemy wiec nie ma sensu teraz placic wpisowego skoro prawdopodobnie zmienie calkiem okolice... No ale jak juz wszystko mi sie unormuje to koniecznie zapisze sie chociaz na silownie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja postanowiłam kupić rowerek stacjionarny, ale nie wiem jeszcze kiedy bo kasy nie mam na razie, może w lutym mi się uda go kupić... acha robie przerwe w diecie do poniedziałku - nie wytrzymam, wszyscy dookoła chorzy a mnie kusi wiele rzeczy tym bardziej że w domu siedze... ale w poniedziałek już bedzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj gosiunia:) Fajnie ze chcesz do nas dolaczyc:) Jak juz wiesz pewnie w poniedzialek mamy tabeleczke wiec napewno cie dopiszemy...ale chcialam jeszcze cos powiedziec.. Czasem zdarza sie ze ktos chce sie do nas dolaczyc a poza podaniem wymiarow slad sie po nim urywa,uwazam wiec ze bez sensu wpisac dziewczyny ktore rezygnuja zanim zaczely tak naprawde.... Takze pisz gosiuunia jak najczesciej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i znowu w poniedziałek podam tą samą wagę co zawsze :( mam kompletnego doła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic się nie przejmuj Margolec - ja chyba też :( właśnie koledzy z pracy wyciągają mnie na piwo i chyba się skuszę... Jak ja nie lubię mojej słabej woli :( a najgorsze jest to że jak już się raz odpuści to potem rezygnacja na całego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadziej ze po mnie sie nie urwie :) jak nie zgine smiercia tragiczna to napewno bede cos pisac:) a co do mojej diety to nie chcem sie glodzic bo to i tak nic nie da a moze zaszkodzic ja stawiam an wazywa i owoce i przedewszystkim na ciwiczenia:) am nadzieje ze uda mi sie osiagnac wymazona wage:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj gosiuuunia;-) Margolec ja tez bym z chęcią kupiła sobie taki rowerek ale po pierwsze brak kasy po drugie brak miejsca w domu...chyba będzie trzeba odkopać normalny rower z piwnicy.ehhhh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margolec,wiesz...-tak szczerze to nie rozumiem dlaczego mialabys przerwac dietetylko dlatego ze dzieci sa w domu:( Przeciez mozzesz probowac czegos wiecej jesli masz na to ochote ale starac sie trzymac nadal diete,...moze nie schudniesz ale i nie przytyjesz wtedy.. Nie rozumiem bo przeciez kazdej z nas cos wypada zazwyczaj w weekend:goscie,wypad do znajomych itd.ale to nie znaczy ze trzeba wtedy zawieszac diete..Jak zdarzy ci sie zjesc wiecej albo cos niedozwolonego to poprostu na drugi dzien bardziej sie pilnuj a nie przerywaj bo tak to nie dosc ze bedzie ci ciezko schudnac to jeszcze moze sie to zle odbic na twoim zdrowiu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, jaky chociaż dzieci były zdrowe to nie musiałabym tyle w kuchni siedzieć i gotować - tyle co dla siebie i nie byłoby tyle pokus, musze wiec poczekać aż wyzdrowieją to wtedy po śniadaniu z domu bede wychodzić i po kłopocie, i tylko na lekki obiadek się przyjdzie a przed odebraniem dzieci z przedszkola pochowam całe jedzenie i te parę godzin do spania wytrzymam och o ile łatwiej jest jak one chodzą do tego przedszkola... a dzisiaj już wpałaszowałam gorzką czekoladę, ryż po chińsku z kurczakiem, pomarańcza i jakieś chrupki do mleka na sucho... :( - tyle cukrów!!! aż głowa boli... ale obiecałam sobie że już od poniedziałku muszę się wziąć za siebie bo jak tak dalej będzie to przyjdzie lipiec a ja dalej taką samą wagę bede miała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosiuunia-ja tez mam nadzieje ze po tobie sie nie urwie:) Bedzie nam bardzo milo jak zostaniesz z nami na stale:D masz do zrzucenia malutko wiec z doswiadczenia wiem ze najtrudniej jest cgudnac jak sie malo wazy ale masz dobry plan;) Powoli a napewno do wiosny ci sie uda..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anielcia,ale ci zazdroszcze tego aquaaerobicu ja mam za daleko na basen:-(ale uwielbiam wode oj to lato wykorzystam na maxa wypluskam sie za wszystkie czasy:-D margolec-przesyłam ci DUZO energi🌻🌻🌻wiec w górę pupe waga w dół-a tak serio to ostatnio też mnie dół dopadł mineło pare dni a powera mam jak nigdy:-D może wybierz się na zakupy -to dobry kobiecy sposób na poprawe humoru;-) gosiuunia🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiuunia i dobrze mówisz te głodówki sa okropne. I tylko szkody robią. Nie żebym ten system odchudzania krytykowała ale nie jestem za tym.\'Ja też zrobiłam sobie 3 dni głodówki przed obecnym odchudzaniem i byłam taka słaba , że latałam po ścianach. Gosiuunia a skąd do nas klikasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margolec-wuobrazam sobie ze ciezko ci sie odchudzac przy dzieciach choc jeszcze ich nie mam to moj maz na przyklad jest strasznym lasuchem i w domu zawsze mam wbrud slodyczy i samych pysznych rzeczy wiec moja silna wola kazdego dnia jest wystawiana na ciezka probe.:(Ale nic sie nie martw,dlaczego od poniedzialku,skoro mozesz od teraz?Dzis pozwolilas sobie troche wiecej?-nie szkodzi...jutro bedziesz bardziej uwazna,ale nie przerywaj i nie szukaj wymowek...;)liczymy na ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak tylko że perspektywa wytrzymania dwóch dni albo kilku godzin jast o wiele lepsza niż tygodnia, staram się ale jedzenie to moje uzależnienie, szczególnie słodycze , ja moge jeść i jeść mimo iż nie jestem głodna wciąż mam na coś ochotę i jak już coś zjem to stwierdzam że nie na to i biorę coś innego i tak w kółko... kurcze no musze się opanować, a jak jem obiad to nigdy nie kończy się na jednym talerzu... jak jest coś dobrego - a szcegoplnie pierogi to potrafię wpałaszować 4 kopiaste talerze, nawet mój facet i koledzy dziwią się gdzie mi się to mieści... tak dalej być nie może, wiem że to niby wymówki ale ostatnio naprawde trochę się załamałam... wiem że muszę wziąść się w garść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra, postaram się od jutra trzymać, wy to dajecie motywacje, dzięki dziewczyny... 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez zrobilam sobie 3 dniowa glodoke to pozniej z lozka nei mogalam wstac:P a klikam z Zielonej Gory:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie masz sie czym zalamywac margolec:)Kazda z nas walczy a apetytem na codzien i wiem o czym mowisz:(Tez jestem uzalezniona od jedzenia i tez kocham jesc to na co mam ochote...z tym ze juz wiem ze nie zawsze moge.Jak ci sie czegos bardzo chce to zjedz,i nie odmawiaj sobie bo skonczy sie tak ze rzucisz sie na to po godzinie.Ale jedz tak zeby tylko zaspokajac glod albo ochote a zobaczysz ze waga powoli zacznie ci spadac bo dla twojego organizmu i tak to bedzie niezle ograniczenie skoro do tej pory bylas przyzwyczajona jadac co chcesz i we wszystkich ilosciach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margolec-jestesmy caly czas tutaj i zanim porzadnie nagrzeszysz to zajrzyj do nas-napewno ci sie odechce:D Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszka dzięki... 🌻 acha gooosiunia witaj wiecie najbardziej to ruchu mi brakuje bo nie wystawiłam noosa z domu od soboty, dlatego też na takie dni marzy mi sie ten rowerek, ciekawe jak długo będę musiała czekać na niego - ile zajmie mi uzbieranie tych 600zł na używany - na allegro widziałam kiedyś w tej cenie a chcę z programami treningowymi - taki jak na siłowni... super by było.. u mnie w mieście dwia baseny remontują więc na razie z basenem musze sobie spokuj dać...no cóż zobaczymy co dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra kończę na dzisiaj, jutro się odezwę trzymajcie się dziewczyny i dzięki za wsparcie. Takiego jak tutaj nie miałam jeszcze na żadnym topiku ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margolec nie poddawaj się tylko walcz z apetytem. Ja mam niestety niesamowitą słabość do chleba pszennego i ziemniaków-typowa pyra poznańska jestem ;-) Zawsze uwielbiałam wcinać pomiędzy posiłakmi chlebuś....teraz juz sie uspokoiłam ale wchodząc do kuchni mój wzrok pada na chlebak i zradza sie myśl ,,zaraz sobie zrobię kaanpkę,, ale po chwili ruszam do skrytki po marchewke i po kłopocie Ale z zniemnakowej mani sie nadal wyleczyc nie mogę. Margolec jak teraz przerwiesz to potem będzie ci trudno zacząć na nowo....tak jak myszka mówi możesz nagrzeszyc ale nie przerywać. T^rzymamy kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margolec nie pamiętam skąd klikasz ale wiesz mój tata był dzisiaj w Carefour i tam są jakies rowerki po 99 złoty...napewno nie jest to żaden wypas ale zawsze cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
feen-podziwiam za silna wole:D A wogole dziewczynki przeciez my nie mamy calkowicie zrezygnowac z czegokolwiek tylko ograniczyc niektore produkty wiec same sie nad soba znecamy tymi wyrzutami sumienia..ziemniaki?-okey,ale jeden,czekolada?-tez ale ze dwie kosteczki a nie cala:)Moze nie szybko ale schudniemy napewno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
feen tez mam wielki klopot jezeli chodzi o chleb i ziemniaki bo to uwielbiam eheh ale jakos trzeba dac rade jak to moja mamuska zawsze mi powtarzala zeby byc piekna trzeba cierpiec;/ ale takie jest zycie i tak jak mowisz zamias tnpki marchewka i wszystko ok:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) jak sie trzymacie? Mi nawet juz sie nie chce jesc... za to pic jak najbardziej:) A co sadzicie, o kakale (nie wiem czy dobrze odmienilam) rozpuszczalnym z mlekiem? Mozna sobie zaserwowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiuunia tak jak napisałam z chleba sie wyleczyłam bo to normalnie nałóg juz był...czasem sobie myślałam , że ja juz zawsze będę tak ten chleb wcinać ale sie udało;-) A marchewki są oki i na zęby zdrowe;-) Ziemniaki moja miłość ograniczona została do malutkich porcji ... Jakoś daję radę z tym żyć;-) A Twoja mama ma świętą rację z tym co mówi;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no racje mam:D i podziwiam ta kobiete bo zrzyucila 20 kg w 3 miesace:) bez zadnych diet jadla wszystko tylkow malych ilosciach... a jezeli chodzi o marchewki to ja bardzo lubie i kolorek skury sie poprawia jezeli sie ich duzo i dlugo je:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×