Singielki mieszkajace same, jak spedzacie wieczory?

No ladnie sie tu dzieje :( Z nikim nie zamierzam sie zegnac, bo ja sie nie zgadzam i tyle!

Ten topik umarł śmiercią naturalną, wiec go zamykam. THE END!!!

witam sie przy porannej kawusi musze przyznac, ze wpadam tu przez sentyment. nie pisze co u mnie bo stracilam zaufanie do tego topiku i wole utrzymywac swoje zycie z dala od dyskusji publicznej... na pewno bede starala sie utrzymac znajomosci ktore tutaj powstaly, ale juz raczej droga prywatna niz kafeteryjna. tak wiec zgodnie z dotychczasowym zwyczajem zostawiam dla kazdego kubek kawusi i zabieram sie za pracke

nadeszła taka pora roku, że szyby w aucie trzeba skrobać :O Pozdrawiam wszystkich co tu jeszcze zagląają

Szkoda, że Gosiaczkowa odeszła chociaż rozumiem jej pobudki. Zaczęłam czytać ten topic będąc świeżo po rozstaniu, Gosia też zżyłam się z jej emocjami, bo przeżywała to co ja. Będzie mi brakować jej sposobu pisania, humoru, jej osoby po prostu ale może jeszcze gdzieś kiedyś... Trzymaj się Gosia

:( hmmm

dziwnie sie czuje... jak to czytam... wszystko ma swoj początek i koniec , ale kurna bez przesady... nie róbta se jaj dziewuchy, zamiast sie spotkac w knajpie na piwie (fizyczna niemozliwosc) to mamy okazje pogadac tutaj, kazda z nas mieszka w róznych czesciach kraju, ba nawet świata, wiec miejmy sobie ten kącik tutaj, Goska nie przesadzaj... wracaj. co to ma znaczyc??? noz kurwa, nie wlacie w pręta laski!!!! ze tak powiem kolokwialnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

*walcie mialo byc, to z nerwów :P

Maxi dobrze gadasz :) Może byś napisała @ co u Ciebie? ;)

maxi-- no Ty sie za czesto nie udzielasz ostatnio tez...

sluchajcie jak nam tu zle i teraz dziwnie i nieswojo to sobie same zalozmy jakis topic i tam sie przeniesmy :D ile razy sie naczytalam ze mamy tu kolko wzajemnej adoracji itp, to sie przeniesmy i zwolnimy miejsca nowym, a my bedziemy sobie \"gadac\" po naszemu w innym miejscu - kto bedzie chcial to nas znajdzie a wiekszosc podgladaczy czy pomaranczy zajmie sie soba powiedziala c a d r a :P hehehehehe

ojeja!!!!!! ale się narobiło!!!! niefajnie się narobilo!!!! :( Biała...kobieto kochana!!!! komu Ty mozesz grac na nerwach??? co za bzdura, odzywaj się jak najczęsciej :) Gosia rozumiem Cię dobrze... cadra...Twój pomysł mi się podoba!!! bardzo!!!! ja jestem za!!!!!

nie udzielam tak czesto jak wczesniej.. , to prawda- z wielu powodów... ale zaglądam codziennie, chociazby po to zeby pomachać, nie mam żalu ze nie zasypujecie mnie mailami co u was, moze nie jestem zbytnio towarzyska dla was, inny poziom ;), inne podejscie, byc moze okazalo sie ze nie pasuje do towarzystwa, aj dont noł... biala jest wierna w stosunku do mnie, jesli moge tak powiedziec :) jej stosunek do mnie sie nie zmienił :) robi sie niepotrzebne zamieszanie wg mnie... wytykanie sobie kto pisze więcej lub mniej, kto nie zagląda a kto jest stałym bywalcem.. aktualnie wieczorami pisze prace, wiec raczej na tym sie skupiam, w ciągu dnia zagladam, czytam, stale... codziennie. nie musze tworzyc epopei, zeby moc sie zaliczyc do grona topikowego, wystarczy , ze machne, uśmiechne sie, tak mi sie przynajmniej wydaje, a gdybym miala wam cos do przekazania , cos waznego i wspanialego, czym chcialabym sie jak najszybciej pochwalic to sa inne sposoby niz kafe, mam nr tel, gadu, maile wiec moge i tak... i tak tez robie, nie musze tu pisac rozprawek. ja ten topik traktuje jako odskocznie od dnia codziennego, babską nasiadówke, gdzie moge wyzalic sie jak mnie czasem ktos w k u r w i, (np kwiatek) lub tez powiedziec jak to sie zajebiscie czuje bo kupiłam sobie zajebiste kolczyki, czy tez bylam w pieknym miejscu i narobiłam mase zdjęc, proste, codzienne rzeczy......pierdołami takze chce sie dzielic, z wami!!! nie twórzmy nowej filozofii i nie róbmy statystyk kto ile czasu spedza na kafe, z jaką czestotliwoscia pisze i z w jakim czasie odpowiada... miejmy sobie ten swój kącik i pielęgnujmy go na tyle na ile nam pozwala zycie, czas i wszystko co sie dookoła dzieje... do cholery, przeciez nam dobrze było i co sie nagle porobiło!!!!!

nooo maxi jak nie pisała to nie pisała....ale jak napisała to w pięty poszło :P święta prawda :) Lubię tu zaglądac w czasie pracy....nie palę, mój nałóg to ten topik ;)

Maxi masz racje :) Dzien dobry wszystkim

Maxi, obiema łapkami się podpisuję pod tym co napisałaś

ja dzisiaj mam zly dzien, w pracy mnie wkur.wilo kilka osob dokumentnie i wszystko mnie drazni. tez mi sie wydawalo, ze ten topik jest po to by moc ze soba pogadac o wszystkim i niczym. ale ostatnio jakos wszystko jest analizowane przez osoby z zewn, wiec wole sie nei wychylac

sipp, mnie tez ostatnio drazni wszystko... i wszyscy!!!!!!! a w pracy w szczególności!!!!!!! moze to przejsciowka z pogodą związana, nie wiem, oby sie to skonczylo jak najszybciej bo niestety przekłada sie to na moja wage, ktora ciągle spada....

no maxi-- moja tez zaczela spadac, jak na razie mnie to cieszy, bo chudne tak jak chcialam, ale nie wiem co bedzie jak tak dalej bede leciala... a co do pracy, to bylo wszystko ok, az mnie wkurwili na maxa i teraz sie jeszcze dziwia, ze jestem cicha spokojna i nic sie nie odzywam. kij im w oko.

A moja waga (o zgrozo!) zaczęła rosnąć :O nabieram tluszczyku co by zime w cieple przeżyć :O

mam te same objawy co Biała :)

to równowaga jest ....dwie chudną, dwie tyją :P

dajcie mi pare kilogramów, tak 3 lub 4 by mi sie przydały, bo strach wyjśc przy wietrznej pogodzie bez kamieni w kieszeniach płaszcza..... :D

maxi - bierz ode mnie 5, będe w końcu laska! :D

biala, ty jestes laska jak marzenie cały czas W wie co dobre :P ps. chętnie przyjełabym 5 kilo, przynajmniej cycek by mi sie powiększył :D

Maxi ;) jak mówisz o cyckach to widzę oczami wyobraźni jak z Gośka idziecie na gołe klaty!!! :D:D:D: :P:P:P:P:P

jak dozyjemy do panieńskiego to nie będziesz musiała używac wyobraźni :P:P:P:P:P tylko teraz to ja nie mam za bardzo czym powalczyć... hehe...

Spadam do domu zajrze wieczorkiem :) może jednak kogoś tu spotkam??

Maxi - doczekać się nie moge tego pokazu!!! :D:D:D:D:D hehehehhe