Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anouk

TERAZ MY!!!

Polecane posty

Jo, jak tylko przerzucę z naszej szkapy :D szczęśliwy numerek to dam znać. Póki co nie idzie się tam dostać, bo coś reperują :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aleście się rozpisały moje drogie koleżanki :P dopchać się nie można :D:D:D:D:D:D:D:D:D Jo......... jest usprawiedliwiona, bo salsa jej juz od rana po głowie chodzi :D:D:D:D no a co z resztą??? :O Ani kochana odezwij się !! jesteś pilnie poszukiwana !!!! ;) no jakby Garni coś naklikała to też byłoby miło :) Yennka, nasz tez zaniedbuje , ale ta też usprawiadliwiam, pewnie na allegro buszuje i na dodatki do kreacji poluje :) noooo pracusie napiszcie cos, bo mnie matce polce strasznie się nudzi :D:D:D ps no to jak juz się odszukacie wszystkie na n-k to ja was też namierze, przy odrobinie szczęscia i niezablokowanym serwerze :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Garni na wczasach a Jo na kozetce byla i teraz micha sie Jej jarzyc zaczyna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
groszku ano wymaga wymaga .......... ;) ale trzeba miec duzo sily aby tym wymogom podołać, a gdzie jak nie u kolezanek naładowac akumulatorki ? :D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem, żyję na @ odpisałam ale nie mam od Yenny :) ale cierpliwie czekam :D dziś dzwonił tatulo..rozczarowany postawą drugiej córki :( ona chce podziału wg prawa..i pożyczyć kasę od ojca (spooooro) i..połowę wartości..rynkowej mieszkania, które Mama chciała dla mojej córki :( bo: budują się i potrzebne są kafelki, wykonczenie i inne pierdółki niestety tatulo upoważnił ją do konta (spoooro) i boi sie że kasa wywietrzeje :( na razie ostrzegł mnie, na razie boi sie, po prostu boi się ze zostanie na bruku, kurwa póki żyję do tego nie dopuszczę!!! Tunia już po zabiegu sterylizacji, na razie na głodówce, słania się i taka sierota biedna..żal dupę ściska dziewczyny w piątek mam poprawkę egzaminu, trzymajcie...cokolwiek kciuki, szklankę, grzebyk....obojętnie, byleby poszło po mojej myśli :) pozdrawiam ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Mumi będzie dobrze ............... ja już sesję mam za sobą ku mojej wielkiej radości zaliczyłam \"tę ekonometrię \" na 3+ i moja radość nie zna granic mam w dupie że to moja jedyna trójka .........radość jakbym dostała 6+ . Teraz czas na zrobienie pitów -ludkowie czekają :-D. Co prawda moja choroba rozwinęła się w złym kierunku - mam zwolnienie do końca miesiąca mój szef jak to zobaczy to padnie trupem .:-( pozdrawiam wszystkie dziołszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mumi - będzie dobrze na egzamie, będę trzymać co się da!:D A tatulo niech biegnie do banku i cofnie pełnomocnictwo do konta dla córki!🌻 Whim - gratulacje z powodu zaliczenia ekonometrii🌻 i wracaj do zdrowia:) Ja też maili ani od Celi, ani od Groszka, ani od Yenki nie mam, ale pewnie dlatego, że za rzadko bywam:( ale czas, praca, dzieci i w oogóle, klekam i błagam o wybaczenie, ale nie obiecuję poprawy. Czytam na bieżąco, ale pisać czasami nie mam siły. Heartbreaker i Groszek - :D:D:D:D:D:D aż mi się buzia śmieje, jak was czytam! Nareszcie szczęśliwe! Celinko - Ninka daje mocno popalić? W sumie to już 2-miesięczna pannica:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Dziewczyny - prześlijcie Mumi i Myszorkowi moje wczorajsze żale. Ja nie mam ich zapisanych. Pozdrawiam i z góry dzieki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będę trzymać kciuki :D Za każdą z was. Dziewuszki, moja Gosia ma 30 urodziny w niedzielę a ja nie mam pomysłu co do prezentu. Chciałabym by było to coś zabawnego, niekoniecznie praktycznego, no i niedrogiego... jak wiecie z kaską raczej krucho. Bądźcie mi inspiracją, co? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będę trzymać kciuki :D Za każdą z was. Dziewuszki, moja Gosia ma 30 urodziny w niedzielę a ja nie mam pomysłu co do prezentu. Chciałabym by było to coś zabawnego, niekoniecznie praktycznego, no i niedrogiego... jak wiecie z kaską raczej krucho. Bądźcie mi inspiracją, co? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yenny mam Twojego @, skrzynię miałam zawaloną w trakcie sesji i zanim odczytałam świeże emilki to dochodziły nowe, do Twojego dokopałam się dziś rano nie stresuj się :D jedyne co mi do głowy przychodzi, przecież masz co innego na głowie ;) przykro, że dziecię chore, moje też wracały od dziadków ze śpikiem i znów L4 i antybiotyki :( następnym razem uprzedź, że gdy dziecko znów wróci chore, dopiero po dłuugim okresie (aż dojdzie do siebie) ewentualnie będzie mogło tam jeździć, zdobądź opinię lekarza o częstych infekcjach a co za tym idzie osłabianiu i wyjałowieniu organizmu (antybiotyki) oraz, że wizyty są niewskazane..nie wiem, może jakieś uczulenie na farby, cladospor, zwierzynę (o ile tam jest)..co już Ty coś wymyślisz. Od siebie możesz dodać, ze po chorobie dziecko ma zaległości w szkole! groszku, jak trzydziecha, to coś z jajem, może odjazdowy fartuszek kuchenny z nadrukiem? http://www.allegro.pl/item311358675_sexi_fartuszek_seks_karnawal_urodziny_walentynki.html tu też poszperaj: http://www.allegro.pl/1033_dziwactwa.html wracam do nauki pozdrawiam i ściskam wszystkie życząc miłego dnia [kwiatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszorku dobrze że masz czas aby chociaż tylko poczytać... No i dziś buzia Ci sie nie uśmieje, jak mnie przeczytasz... Mam doła ogromnego. Tak p o prostu odkryłam że jestem nikim... W ostatnim czasie poznałam duzo osób w moim wikeu lub minimalnie starszych, które są już nieźle ustawione. Praca, mieszkanie, samochód... a ja? A ja gówno mam. Płace słone pieniądze za naukę i nic mi się nie zwraca, dosłownie nic. Od czasu do czasu dorwę jaką pracę, gdzie nie tyle ważne jest to co mam w głowie lecz to jak wyglądam... I zaczynam mieć powoli tego wszystkiego dosyć. Niby na najbliższą przyszłość coś się dla mnie kroi... Niby ze swoim już niedługo kompletnym wykształceniem animatora kultury jestem atrakcyjnym potencjalnym pracownikiem. Ale doświadczenia przeciez nie mam zadnego. I głupia jestem bo nawet nie potrafię tego zmienić jakoś, ruszyć dupe i zbierać to pieprzone doświadczenie... Udzielam się w naszym studenckim radiu, rozwijam swoje zdolności, owszem, ale nie zarabiam. Daje tyle z siebie i nic mi z tego nie wpada do kieszeni. Gram w teatrze studenckim, niby tez się rozwijam, niby też zdobywam kolejne cenne umiejętności, ale co z tego... Co mi to przynosi dobrego poza tym, ze mówią mi że jestem dobra? Ja chce zarabiać, a nie wciąż płacić!!!! :( I dodatkowo nie chce mi się dziś odwiedzić Mojego Nieba... bo ono też mnie wkurza... bo ono, tzn. on zarabia, a ja kurwa nie!!! i kim ja przy nim jestem? A w sklepach jak na złość co raz więcej nowych, wiosennych, pięknych kolekcji :( A fitnes, a siłownia, a basen... Uhhhh.... Zła dziś jestem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszorku dobrze że masz czas aby chociaż tylko poczytać... No i dziś buzia Ci sie nie uśmieje, jak mnie przeczytasz... Mam doła ogromnego. Tak p o prostu odkryłam że jestem nikim... W ostatnim czasie poznałam duzo osób w moim wikeu lub minimalnie starszych, które są już nieźle ustawione. Praca, mieszkanie, samochód... a ja? A ja gówno mam. Płace słone pieniądze za naukę i nic mi się nie zwraca, dosłownie nic. Od czasu do czasu dorwę jaką pracę, gdzie nie tyle ważne jest to co mam w głowie lecz to jak wyglądam... I zaczynam mieć powoli tego wszystkiego dosyć. Niby na najbliższą przyszłość coś się dla mnie kroi... Niby ze swoim już niedługo kompletnym wykształceniem animatora kultury jestem atrakcyjnym potencjalnym pracownikiem. Ale doświadczenia przeciez nie mam zadnego. I głupia jestem bo nawet nie potrafię tego zmienić jakoś, ruszyć dupe i zbierać to pieprzone doświadczenie... Udzielam się w naszym studenckim radiu, rozwijam swoje zdolności, owszem, ale nie zarabiam. Daje tyle z siebie i nic mi z tego nie wpada do kieszeni. Gram w teatrze studenckim, niby tez się rozwijam, niby też zdobywam kolejne cenne umiejętności, ale co z tego... Co mi to przynosi dobrego poza tym, ze mówią mi że jestem dobra? Ja chce zarabiać, a nie wciąż płacić!!!! :( I dodatkowo nie chce mi się dziś odwiedzić Mojego Nieba... bo ono też mnie wkurza... bo ono, tzn. on zarabia, a ja kurwa nie!!! i kim ja przy nim jestem? A w sklepach jak na złość co raz więcej nowych, wiosennych, pięknych kolekcji :( A fitnes, a siłownia, a basen... Uhhhh.... Zła dziś jestem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serce-->no gdybys miala lat 50 i tak napisała..Pamietam te problemy i doły egzystencjalne..jeszcze dobrze pamietam..przyznaje to cieżki czas..niby juz dorosła a jednak nie bla bla bla.. Z autopsji-minie ta czarna chmura mysli szybciej niz myslisz bo masz dopiero 20 lat i za jakies 4-5 bedziesz sie z tego swojego wpisu smiała.. A ze ktos sie urodzil z zawodem córka prezesa koncernu to czy to takie wazne?;-) Rób swoje i walcz o swoje,i pracuj na siebie i licz na siebie. I ciesz sie ze oprocz tego ze masz extra face to i w srodku Ci tez tam w niebie niezle napchali ;-) Jak Ty to zrobiłas?stac w 2 kolejkach rozwnoczesnie????? :-P Pozdrawiam. Uśmiechnij sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Serce Serce rozbawiłaś mnie i to bardzo no bo jakby nie patrzeć to mam lat prawie dwa razy tyle co ty i co prawda mam samochód( w kredycie) mam mieszkanie( z kredytem) co prawda zarabiam ale nie aż tak dużo jakby się niektórym wydawało a i wydatków mam zdecydowanie więcej i czasem jak patrzę na 19-20to latków którzy jeżdżą takimi furami o których ja nawet pomarzyc nie mogę to mnie trafia - bo wychodzi na to że ja to jestem dopiero nieudacznik jakich mało . no i do tego studiuję teraz bo wcześniej byłam taka głupia że nie zdałam egzaminów na politechnikę ( za moich czasów się zdawało egzaminy) a na zaoczne nie dostałam skierowania z zakładu pracy ................ jakby nie patrzeć mam powody do narzekanie wcale nie mniejsze od ciebie ale nie narzekam bo co mi to da nic .................najczęściej zakasam rękawy i zasuwam mając cichą nadzieję że jak będą na zasłużonej emeryturze do nie będę już miała kredytu na mieszkaniu a w skarpecie tyle odłożone żeby starczało na drobne przyjemności typu kawa .......................oj rozmarzyłam się . A ty Serducho nie narzekaj bo za parę lat będziesz dumna że umiesz to co umiesz i będziesz zarabiała niezłe pieniądze i nie będziesz się złościć na siebie - mówię Ci nie warto całe życie przed tobą zdążysz się jeszcze na pracować i na zarabiać ( jeszcze będziesz miała dość pracy). A teraz sie uśmiechnij do starszej ciotki :-D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serduszko :) oj niezła jestes z tymi pretensjami :) mnie to dopiero nic nie wyszło w życiu, no może poza dzieckiem, kótre dzisiaj mi bokiem juz wychodzi :D:D:D:D:D:D:D:D od 17 wisi na mnie dosłownie !!!!! chyba jakiś skok wzrostowy czy jak tam to nazywają :P ma to trwac ok. tyg. a ja po jednym dniu wysiadam fizycznie i psychicznie :O a gdzie pozostałe 6 dni ? :P :D:D:D:D:D:D:D Buziaczki :) ps od jutra nie mam netu 😭 już za wami tęsknię 😭 bedę we wtorek wieczorem, lub w środę więc pa pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł, zamelduję sie po weekendzie, bo mam pracowity. Ponadto mam sposo różnego rodzaju nasiadów i trochę mi mało czasu.... Po wekendzie będzie lepiej;) Serce, masz dwadzieścia lat, na wszystko przychodzi swój czas. Gdybys była po 40 i miała taką sytuację... ale póki co...szczerze to...ubawiło mnie to. gdyby inni byli tacy ambitni:P i samodzielni/ Znam całkiem sporę ludzi, która bez rodziców ani ruszs....mimo, ze sa koło 30 lub maja dzieci:P:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja moim bliskim koleżanka kupuję zazwyczaj coś z bizuterii, albo szale i inne pierdułki, na które szkoda im kasy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja podobnie jak whimka... moje śliczne, wymuskane mieszkanko ma jeszcze trochę hipoteki. (szczerze: w porównaniu z sasiadami, to pryszcz:P). No i co z tego, że jestem niby tak dobrze wykształcona, zasuwam na dwóch etatach, a auto mam używane:P I pięknie jest!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Dziękuję :) I przepraszam jednocześnie, ze pomarudziłam wam, w sprawie która fakt faktem błachą jest... Ale wczoraj poczułam się okropnie przytłoczona... Tyle we mnie zrodziło się obaw i żalu do siebie, do rodziców że nie dali mi więcej szans na lepszy rozwój... Dziś jest już trochę lepiej. Raz jeszcze wam dziękuję, że chciało wam się do tego mojego bełkotu marudnego odnieść w niejednym zdaniu. Jo, Whim, Celi, Ani 🌻 Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serducho, bywa:) A jaką bedziesz miała satysfakcje, gdy sama juz to zdobędziesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bosheeee, jak ja napisałam...."pierdułki" masakra.... musze kawy!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serce moje drogie. Do tego co piszą dziewczyny dodam coś od siebie. Mam 31 lat - a mieszkanie kupiłam niecałe 3 lata temu. Dobrą pracę dostałam 4 lata temu. Na wszystko bedzie czas - wiesz, ja wolę sytuację, ze do wszystkiego doszłam SAMA. Nikt mi niczego nie wypomni. Wiem, że Ty masz inną sytuację rodzinną niz ja. Ale uwierz w siebie - jesteś młoda, zdolna, śliczna. Bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yenka, myśmy nasze też kupili trzy lata temu;) wspólne, własne, duże;) Jaka to dzika frajda była:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×