Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anouk

TERAZ MY!!!

Polecane posty

witam po urlopie ..........................za szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam. ja w pracy - do urlopu jeszcze chwila. Ale nie mogę się juz doczekać. weekend - spiąco, spacerowo, zakupowy - przyszalałam na wyprzedażach i nakupiłam ciuchów więcej niż przez cały rok. Chyba musiałam odstresować się jakoś. jeszcze kosmetyków pozamawiałam - no i buty jakieś dokupić sobie muszę. Pozatym - w pracy totalna rozpierducha, normalnie strach odetchnąć głosniej. nie wiemy jak będzie, jesteśmy na linie - dosłownie balansujemy. Premie nam jakieś mają płacić, czytałam na skarbowcach, ze grosze to będą. Dobre i grosze. Trochę zła jestem, bo z umowy zlecenia spóźniają mi się z wypłata. Mama trochę lepiej - powoli zbliża się termin operacji. A ja potrzebuję odpoczynku. A nawet na wsi nie mogę odapnąc, bo są tam roje komarów - dosłownie miliony, obsiadają człowieka, nie pomaga nic, offy, apsiki i inne można sobie w d... wsadzic. Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemka kobiety. U mnie jak nie urok to sraczka... zawsze coś. Teraz wygląda na to, że Mai idzie już coś w szczękach 8-) Szok!!! Ślini się jak nie wiem co, dziąsła już białawe, a na górze jakby się przebijały kły! Kurna, jakiego wy używałyście żelu? Pamiętam, że polecałyście go tu sobie. Maja jeszcze za mała żeby sięgnąć samej po gryzaki, i znów duupa. Nie śpi, marudzi. Ech Bożesz Ty mój,...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki. Ja dziś o dziwo wyspana, i nawet spokojna. Chyba efekt dopieszczana. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec moje kochane jest tak kubuś w złobku ja codziennie prowadze zajecia z dzieciakami, a jasniepan pije... teraz jest w ciagu 7 dniowym i konca nie widac , łaskawie nie wrócił na noc wiec awantur nie było, kubus nie musiał płakać nad lezacym tata...nawet do pracy nie chodzi tylko pije a ja..zapisałam sie na terapię.po znajomosci udało mi sie wcisnąć indywidualna neiodpłatna, ale jawna ide w czwartek pierwszy raz. moja znajoma jak sie okazało X lat temu borykała sie z podobnym problemem, była u tego pana na terapii. miaa na poczatklu jako współuzalezniona przedstawione dwie drogi. z mężem lub bez. Terapeta prowadzi tak by yło najlepiej mnie brakuje siły. ale ją zdobedę , praca daje mi jej trochę ..nic od razu. niestety finanse mnie dołują jakbyscie potrzebowały moze nie "elfów na scianie" lub ktos by potrzebował to prosz e pamietajcie o mnie dojadę bardzo mi zalezy na uzyskaniu niezaleznosci finansowej od ..niego a poza tym ok ;) ciesze sie ze juz nie płaczę z jego powodu.....................gdy on pije i bawi sie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Garni, dziękuję za nazwę tego żelu. I tak a propos, tego co piszesz.... smutne to, że nie docenia tego, co ma. Ja o elfach pamiętam... ale kurczę, póki co nie mamy jak wiesz gdzie ich pomalować. Mam jednak nadzieję, że któregoś dnia Maja będzie miała swój własny pokoik i tam napewno poproszę Ciebie o malowidła. A przede wszystkim będę miała okazję Ciebie poznać :D No chyba, że szybciej uda nam się z biznesikiem, a wtedy szykuj się na malowidła Paryża :P Obiecuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GARNI, trzymaj się kochana!!!!! nDasz radę, pogadam z koleżankami - mamusiami, czy nie chcą indywidualnego malunku w dziecięcym pokoju. Zadzwonię, jeśli chcesz. Tylko wyślij mi mailem tel, bo zmieniłam numer tymczasowo. Mój tak namącił z wypowiedzeniem umowy i przeniesieniem się do PLAYA, że teraz mamy jakies numery tymczasowe. Masakra, Jestem zła jak cholera. Aż normalnie, jak długo unikałam, to teraz wystąpiłam o telefon służbowy. Na dodatek ma tygodniowych gości z Hiszpanii, właśnie jadą do nas, a numer polega na tym, ze nie ma się do nas jak dodzwoni:( jesuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Garni, chciałabym by udała się ta cała terapia. Jednak ja w zmianę faceta nie wierzę. Chwilę jest dobrze, a potem znowu ten sam scenariusz. To jest takie przewidywalne. Masz pewnie tą nadzieję, że on się zmieni. Siły rzeczywiście na to potrzeba. Największą siłę daje miłość. U mnie spokój, co wcale nie znaczy , że dobrze. Bo dobrze by było gdyby były jakieś zmiany. Ale i tak na brak wrażeń nie narzekam. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ta terapia tylko dla mnie by umiec życ samodzielnie i zyc normalnie. uniezależnic sie terapia dla mnie. nie dla niego jego mam gdzies miał tyle mozliwosci mogl skorzystac jesli bedzie chciał zawsze moze tez isc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Garnierka........to dobrze, że dla Ciebie i z myślą o Tobie, bo Ty i Kubuś jesteście najważniejsi. To jest zdaje się jedyna słuszna, rozsądna droga w tej sytuacji. Ty już jesteś samodzielna i dobrze sobie radzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z rana. Groszku - jak już pisała i Jo i Garni - masz przed sobą trudny etap - zęby, kolki i płacze, ale będzie lepiej. Jeszcze nie teraz, jeszcze poczekasz- ale będzie ok. Jak mała zacznie mówić, biegać, świadomie się przytulać i mówić "kocham" zapomnisz o trudnych miesiącach. A potem to już sam miód. Wiem co piszę - z moim synem mam super kontakt, i choć tęsknię za małym brzdącem, to i doceniam uroki jego prawie dorosłości. Jest super synem, super dzieckiem - i wiele osób dziwi się, ze mam z nim taki kontakt, że zwierza mi się, że opowiada o swoich problemach, radosciach. Jest dobrze wychowany - potrafi powiedzieć dziękuję, proszę i dzień dobry, sąsiadkę w drzwiach przepuści, pomoze siatkę na górę wnieść. jestem z niego dumna. Ostatnio jest na etapie tęsknoty za swoją miłością z kolonii, normalnie szok. Opowiadał mi i ksieciuniowi o swojej wybrance, nawet księć był zdziwiony, ze młody tak otwarcie potrafi mówić o takich sprawach - jeo dzieci nigdy nie potrafiły - a i on z exią nie potrafili tak z nimi rozmawiać. A młody, mimo swojej "dorosłości" codziennie wieczorem przychodzi do mnie by dać buziaka i powiedziec dobranoc. Garni - nie raz i nie dwa razy rozmawiałyśmy o Twojej sytuacji i pijącym partnerze, zawsze powtarzałam Ci, że być z taką osoba wymaga wiele siły - bo to jest coś, czego się nie da opowiedzieć, zrozumieć - trzeba po prostu przeżyć coś takiego by w pełni zrozumieć. To jest niesamowity ciężar i niestety czesto nie do udźwignięcia. Cieszę się, że idziesz na terapię, cieszę się, że robisz wszystko by wyrwać się z tego wszystkiego. na pewno bedę pamiętać o Tobie i jakby cos trzeba było malować to nie ma sprawy. Myśl teraz o sobie i Kubusiu, bo Wy jesteście teraz najważniejsi. staraj się oszczędzać Kubie widoku pijanego ojca i awantur. Nie do konca się to pewnie uda, ale na szczeście Kuba jest na tyle mały, ze nie wszystko rozumie. Jesteś śliczna, mądra, zdolna - masz super syna - ułoży się wszystko, trzeba w to wierzyć. Ani - dzięki za @, i nie stresuj się tym, że napiszesz o tym że dobrze Ci się wiedzie, akurat na to co było przez ostatnie m-ce w moim życiu nie mam wpływu. i nikogo obwiniac o to nie mam zamiaru. A przyjemnie poczytać, że komuś dobrze sie układa. Buziaki dla reszty - Ninke, odpiszę jak złapię oddech. W pracy się normuje - ale to na @ - oczywiście jak znajdę chwilę by napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny lubię Was czytać niezależnie czy piszecie o sprawach łatwych czy trudnych, czy o radości czy o smutku, czy o szczęściu czy braku szczęścia. Każda ma swoje życie, i jest w jakimś punkcie życia. Z jednych rzeczy jesteśmy zadowolone, ma się poczucie szczęścia z innymi sprawami , które nas martwią musimy sobie radzić i je rozwiązywać by było dobrze. Oby tego dobrego było jak najwięcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem filozoficznie że nie ma lekko..............ale trzeba wierzyć że będzie lepiej ........... czytam was dziewczyny i podziwiam wytrwałość upór i odwagę , mnie czasem brakuje tych cech . Czasem zastanawiam się gdzie stałam jak bóg rozdawał talenty , urodę i inne dobra ........ Co prawda posiadam cechy , które uważam za dobre ( ale nie wiem czy inni uważają tak samo bo mam wrażenie że chyba nie :-( ). Dzisiaj mogłam zaliczyć dzień do udanych ......... tylko na jak długo będzie dobrze? Nie ma siś co skarżyć - mam fajnego faceta ( no może jest trochę trudny - marudny i uparty ), córka wydoroślała i o zgrozo jak ja obserwuję to widzę , że jest młodszą moja kopią .............. chyba powinnam sie cieszyć bo skoro wyciąga wnioski z moich błędów to jest dobrze . Garni wiem ,że jest Ci ciężko jak cholera , ale ty jesteś młoda i mądra i masz cel przed sobą ...............dasz radę a jak będzie Ci bardzo bardzo źle to pomyśl sobie że ja przejrzałam na oczy dużo później niż ty , a jednak składam ten swój żywot do kupy i jakoś mi idzie czasem pod górkę czasem z górki .....................więc głowa do góry . PS Poproszę o zdjęcia elfów i motylków .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z rańca. Zimno i leje, brrrrrrrrr Odliczam dni do urlopu, jeszcze trochę. Dziś czwartek, jutro piątek i weekend - to pociecha jakas. W sobote jade z młodym do kina - a niedziela lenistwo. A potem tylko kilka dni i 3 tyg. luzu. Groszkowa - i co, z Mają lepiej? Daj znać co i jak, czy to ulewanie się skonczyło? I zdjecia nowe podeślij - te z NK bardzo mi się podobają, ale chcę więcej! Whim- bo tak jest - raz na wozie raz pod wozem, górki i dołki - ale BĘDZIE LEPIEJ! Buziole - spadam pracować, sterta papierów na mnie czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yenka przeslij whim maila z elfami prossssszę:) dzieki za słowa dzis terapia zaraz zajecia - zmykam!!dzieciaki zachwycone wszystkie z wakacyjnych zajęc zapisane na wrzesien przez rodziców!! a i wymyslilysmy ze otworzymy dopoludnia skrzydlarnie na zajecia dla dzieci- tych ktore nie dostały sie do przedszkola:) beda mogły rozwijac talenty:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cale szczęście ze Kuba ma dopiero dwa latka... dużo z tego okresu uleci mu w niepamięć... Garni... ty wiesz, że jesteś najlepsza! cóż więcej mogę napisać... dużo już powiedziałam w tym temacie. Teraz czekam na czas, w którym zaczną się bardziej optymistyczne wpisy, lub brak jakichkolwiek. bo brak czasu na pisanie, to dużo czasu na działanie :) I pamiętaj, ze ja coś cennego mam... mam elfy na ścianie i twoje ulotki... A w razie czego wolny pokój dla was i czarujące miejsce dla Kuby ;) Tak wiec wracam do sprzątania moich prawie 200 m2... te okna balkonowe mnie wykończa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam. Dzis obrobiona - mam chwilę luzu. Serce - wysłałam Ci meila z linkiem do ksiażeczki. Moze Ci się przyda. Do Whim wysłałam elfy i motylki. Siedzę zła jak osa - opóźnia się wypłata nagród, ja gonię resztkami - z umowy zlecenia nadal nic i nadal nikt telefonów nie odbiera. Jakbym wiedziała, że mnie zrobią w bambuko, to bym nie kupowała ciuchów. Pociesza mnie, że po niedzieli dostanę kasę za wynajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yenny, dzięki... dawno zapomniałam o tej ksiażce... I wiesz... chyba nawet powinnam gdzies w piwnicy ją mieć... bo miałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc Dziewczynki, ja do Was z pytaniem. Co kupić rocznej dziewczynce. Idę w przyszym tygodniu odwiedzieć koleżankę i chciałabym kupić coś jej córeczce, bo parę dni temu skończyła roczek. Myślałam o jakiejś zabawce, bo ubranka ostatnio jej dałam. Ale co fajnego by to mogło być? A tak poza tym to miłego weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobitki nadrobię Was później. Pisze na skróty... korzystam, że m. jest z Mają w szpitalu teraz a ja u rodziców na drzemkę i prysznic. Od piątku jesteśmy w szpitalu, u Mai usg wykryło torbiel na jajniku... bardzo duży. Robią jej teraz wszelkie badania, a ja od zmysłów odchodzę. Jutro powinno być wiadomo co i jak. Odezwę się jak już będziemy wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobitki nadrobię Was później. Pisze na skróty... korzystam, że m. jest z Mają w szpitalu teraz a ja u rodziców na drzemkę i prysznic. Od piątku jesteśmy w szpitalu, u Mai usg wykryło torbiel na jajniku... bardzo duży. Robią jej teraz wszelkie badania, a ja od zmysłów odchodzę. Jutro powinno być wiadomo co i jak. Odezwę się jak już będziemy wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszku, zmroziło mnie jak przeczytałam o Mai. Aż trudno coś napisać. Życzę Mai zdrówka. Jest w dobrych rękach i mam nadzieję, że lekarze wiedzą co mają robić. A Wy zachowajcie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnoukGr
Groszek, bedzie dobrze!!!!!!!!!!!!!!!! Nie ma innej możliwości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Smutne wieści o Mai. Wczoraj tylko przeczytałam - Groszku - tak jak pisałam w smsie, nie ma innej opcji jak ta, że będzie OK i malutka będzie zdrowa. Daj znać co i jak, bo aż mnie ściska coś jak pomyślę. A ja w pracy - do urlopu tydzień. jestem już zmęczona, ale odpocznę - mamy plany i mam nadzieję, że uda się wszystko zgrać - jak wiecie czeka mnie nerwówka z operacją mamy. A pozatym dostałam premię - i po raz pierwszy jestem zadowolona - tak naprawdę. Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszku bedzie dobrze .............. ja to wiem , poprostu nie ma innej opcji ................. przeszłam z moja córcią długa drogę szpitalną od 6-tygodniowego oseska aż do szcześliwego końca w wieku 17 lat . Potrzeba dużo spokoju i cierpliwości , przytulam was mocno i Maję też .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×