KLAN

u Bozenki to nie jest wada wymowy tylko maniera. Przyznam ze lezka mie sie zakrecila wczoraj na lotnisku raz, a pierwszy raz jak widzialam w necie, szkoda mi krychi :-( czy ta laska od rutki nosi czarno perukie?

Za nami koniec kolejnego sezonu klanu. Może czas już na nasze podsumowanie? Co wam się podobało? jakie wątki was męczyły? Mnie irytowalo zachowanie całej rodziny względem Krystyny-ich totalny brak zainteresowania. Za najciekawszy wątek uważam ponowne wprowadzenie postaci Marczyńskiego. Powrót Beaty moim zdaniem był nieudany. Sama jej postać zrobiła się niewyraźna i taka mdła. ogólnie miałam wrażenie że akcja w serialu ciągnie się jak flaki z olejem. Problemy Olki w ogóle mnie nie interesowały. A wręcz denerwowało mnie jak patrzyłam jak niby ona pracuje. A jak Wy oceniacie ten sezon?

Za nami koniec kolejnego sezonu klanu. Może czas już na nasze podsumowanie? Co wam się podobało? jakie wątki was męczyły? Mnie irytowalo zachowanie całej rodziny względem Krystyny-ich totalny brak zainteresowania. Za najciekawszy wątek uważam ponowne wprowadzenie postaci Marczyńskiego. Powrót Beaty moim zdaniem był nieudany. Sama jej postać zrobiła się niewyraźna i taka mdła. ogólnie miałam wrażenie że akcja w serialu ciągnie się jak flaki z olejem. Problemy Olki w ogóle mnie nie interesowały. A wręcz denerwowało mnie jak patrzyłam jak niby ona pracuje. A jak Wy oceniacie ten sezon?

Za nami koniec kolejnego sezonu klanu. Może czas już na nasze podsumowanie? Co wam się podobało? jakie wątki was męczyły? Mnie irytowalo zachowanie całej rodziny względem Krystyny-ich totalny brak zainteresowania. Za najciekawszy wątek uważam ponowne wprowadzenie postaci Marczyńskiego. Powrót Beaty moim zdaniem był nieudany. Sama jej postać zrobiła się niewyraźna i taka mdła. ogólnie miałam wrażenie że akcja w serialu ciągnie się jak flaki z olejem. Problemy Olki w ogóle mnie nie interesowały. A wręcz denerwowało mnie jak patrzyłam jak niby ona pracuje. A jak Wy oceniacie ten sezon?

Za nami koniec kolejnego sezonu klanu. Może czas już na nasze podsumowanie? Co wam się podobało? jakie wątki was męczyły? Mnie irytowalo zachowanie całej rodziny względem Krystyny-ich totalny brak zainteresowania. Za najciekawszy wątek uważam ponowne wprowadzenie postaci Marczyńskiego. Powrót Beaty moim zdaniem był nieudany. Sama jej postać zrobiła się niewyraźna i taka mdła. ogólnie miałam wrażenie że akcja w serialu ciągnie się jak flaki z olejem. Problemy Olki w ogóle mnie nie interesowały. A wręcz denerwowało mnie jak patrzyłam jak niby ona pracuje. A jak Wy oceniacie ten sezon?

Za nami koniec kolejnego sezonu klanu. Może czas już na nasze podsumowanie? Co wam się podobało? jakie wątki was męczyły? Mnie irytowalo zachowanie całej rodziny względem Krystyny-ich totalny brak zainteresowania. Za najciekawszy wątek uważam ponowne wprowadzenie postaci Marczyńskiego. Powrót Beaty moim zdaniem był nieudany. Sama jej postać zrobiła się niewyraźna i taka mdła. ogólnie miałam wrażenie że akcja w serialu ciągnie się jak flaki z olejem. Problemy Olki w ogóle mnie nie interesowały. A wręcz denerwowało mnie jak patrzyłam jak niby ona pracuje. A jak Wy oceniacie ten sezon?

Sandrę też zmieniali dwa razy, taka gruba na twarzy:), druga nieznana, tylko kilka minut stała w kawiarni, lekko ruda, teraz wróciła ta sama

no własnie dlaczego ta laska od Rutki nosi peruke , ta peruka jest mega sztuczna

Wygląda jak Kleopatra:), chyba dla atrakcji, bo jest widoczna , ma te same imię co koleżanka Jasia, też Roma

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/5,114871,16060739,412_metrow_nad_ziemia__Usiedli_na_szklanej_podlodze_.html?i=0#BoxSlotIMT :)

http://demotywatory.pl/4344844/Smierc-Krystyny-Lubicz-(This-Is-It)

Bożena wiesniara kaczorowska ma problemy z artykulacja a wcześniej miała kłopoty z gloskami ciszacymi... też się nie dziwię że nie dostała się do teatralnej

Co za idiotyzm.

Raczej nie ma za grosz talentu, dlatego się nie dostała. rany, jakie te koleżanki Zyty i ona sama są beznadziejne, czułam się zażenowana oglądając te sceny z nimi, te sztuczne piski i trzepotanie rączkami, właśnie takie pustaczki sprawiają, że faceci mają kobiety za idiotki :O stare baby mężate, dzieciate, a zachowują się jak gimnazjalistki :O Scena na lotnisku wg mnie głupia, jak ludzie wychodzili i machali do tych co na nich czekali to było takie do bólu sztuczne, jakby chcieli nam za wszelką cenę udowodnić, że to naprawdę lotnisko. I głupie przekomarzania dzieciaków wcześniej - wkurza mnie to w Klanie, że jest całe mnostwo takich beznadziejnych scen i dialogów, które nic nie wnoszą i są totalnie nieciekawe, no szkoda taśmy na to dosłownie. I Paschalska debilnie zagrała, a raczej zasłoniła się rękawem, zero jakiegoś zaskoczenia, wygladała jakby się wzruszyła w kinie, a nie że matka jej umarła z i to taka świetna. I te teksty ze tęskniła, jasne, interesowała się tylko swoimi superważnymi sprawami i superpoważną pracą

To o mnie miało być głośno w rodzinie. Wszyscy mieli mi zazdrościć sukcesu, mówić jaka jestem zaradna i przedsiębiorcza bo otrzymałam dotacje na swoją działalność. A teraz...Wszyscy mówią o tylko o jednym. Czy ta śmierć musiała wydarzyć się akurat teraz i pokrzyżować mi plany?

@Zyta Chojnicka Za grosz atencji i poważania wobec majestatu śmierci, absolutnie!

Jutro wszyscy będziemy żegnać się z babcią. Po uroczystości przyjdzie czas na ciastka i słodycze. Mniam!

Mam nadzieję,że Michał sam pójdzie na tą uroczystość. Wszyscy tylko będą smęcić i zajadać się słodkościami. Przez tą wisielczą atmosferę sama stracę kontrolę nad kaloriami. Ten wczorajszy szampan dla dzieci, nafaszerowany cukrem wystarczająco zalał mi biodra.

Toż to ja stareńka na tańce chodzić będę a taka młoda kobieta do ziemi pójść musi. Odratować jej nie mogli czy jak? Że ta Agnieszka co z nią była nie mogła jakoś temu zaradzić i wcześniej do niej zajechać? Przecie nie kto inny tylko matka czuwała nad jej kolebką kiedy ta mała była. A teraz jak chora i potrzebująca czasu dla niej nie znaleźć? Boże ty mój, jakże to tak!

Zgadzam się z panią w całej rozciągłośc****ani Stanisławo. Ja naprawdę nie chcę nic mówić ale ta Agnieszka postąpiła jakby zupełnie nie miała w sobie za grosz empatii, absolutnie. Pamiętam jak dziś kiedy niebożczka Krysieńka radowała się ze zdanej matury swojej córki. Moja Iwonka wtedy nie zdała ale gdybym to ja była na łożu śmierci na pewno rzuciłaby wszystko i przyjechała do mnie. Nie mówiąc o Błażeju, który nawet nie jest moim synem.

Jesli chodzi o M.Wojcik-fajnie gra ,bo jest dobra aktorka,ale zamiana Nalecz-Wojcik jest zupelnie nieudana Te dwie kobiety maja kompletnie rozne temperamenty,sposob bycia.Wiadomo,ze zwykle aktor wcielajacy sie w jakas postac (glownie w serialach,gdzie nie trzeba pokazywac super kunsztu aktorskiego), wklada na nia czesc siebie i swojego charakteru. I tak jak np. wymiana Michala Chojnickiego przeszla w miare lagodnie,to tu Beata oprocz innej (zadnego podobienstwa!)twarzy,ma kompletnie inna osobowosc.. Troche slabo im to wyszlo :(

Sorry,rabnelam sie w nazwisku..Pisze o Naruszewicz oczywiscie :P

Paschalska gra okropnie. Scena śmierci żenująca. Nikt tam nie umie grać i wszyscy są brzydcy, okropni, obrzydliwi. Scena z Bożenką to żenada, jak cały ten serial. Wszystko jest żenujące. Dno. Dno. Dno. Ramona brzydka, Zyta okropna, Bożenka gruba świnia. Ja bym umiała lepiej zagrać od nich wszystkich i piękniejsza od nich też jestem!!!

Co obstawiacie po wakacjach?

Zgadzam się z typową że tam praktycznie nikt nie umie grać, nawet jak niby jest niezły aktor, to chyba już mu się po prostu nie chce, na co wpływ na pewno ma też fakt, że mają same bzdury do grania. Wójcik wg mnie nie gra dobrze, ten jej sztuczny głosik :O Ramona rzeczywiście brzydka, mogłaby się podmalować, bo taka blada. A scena że Jaś to facet mnie zabiła, taki mamisynek kontrolowany przez całą rodzinę, facet, bo odważył się ukraść dla swej księżniczki :O

http://m.youtube.com/?hl=pl&gl=PL#/watch?v=hDwxinv9n5o Scenarzystka "Klanu" mówi, że chciałaby, żeby Lubicz był nadal lubiany i wspomniała, że podpadł w tym sezonie telewidzkom. Możemy więc spodziewać się powrotu starego doktora L.

Dla mnie pozostanie s*********m. Zresztą zakończyłam już oglądanie klanu to co mnie to obchodzi! :)

To ja - tylko na chwile - bo zaraz spadam do Ramony. No więc juz wiecie ze ciocia Krysia umarła, a propo wie ktos o jakiejs pracy na wakcje? musze zarobic zeby oddac rodzicom ten dług... dobra lece do Ramony! (chyba sie zakochałem...)

Ciotka Krycha umarła, a ja sobie gr***** tu z Dominikiem. On mi mówi, że jestem piękna, mam prześliczne oczy i idealną figurę. Musimy się śpieszyć, bo zaraz mamcia wróci do domu!

Pani scenarzystka ma bardzo ograniczoną wyobraźnię. Czy nie ciekawiej byłoby, skoro Paweł już zdradził Krystynę, wymyślić, że Ona tam w USA też się zakochała i nie chce wracać? Wilk byłby syty i owca cała. Koniak nie byłby już takim ch**em, mógłby sobie tu romansować,bo żona go zostawiła, a Krystyna nie zostałaby uśmiercona! Oni tam wszyscy ograniczeni są.