WIOSENNE STARANIA- kto jeszcze? cd..topicu sissi

Ja też się nie mogę doczekać kiedy Scorpio coś napisze :D Czekamy cierpliwie..... :D Mlenko Jesteś nareszcie :) Filipko Kiedyś używałam tych gałek propolisowych. Rzeczywiście one super były i nawet chyba gdzieś je mam. No ale jak już zaczęłam ten Gynalgin to już chyba się przemęczę :o Jak sobie dzisiaj nie założe globulki to jutro rano powinno być ok. Zobaczymy. Pranie oczywiście leży sobie a ja się kręcę po domu bez sensu :o Nie chce mi się iśc do miasta bo pogoda kiepska :o deszcz pada i ciemno brrrrrrrr Chyba sobie zaraz Przyjaciół włączę i się pośmieje trochę :D Może tak by sobie dzisiaj dzień lenia zrobić..... ;)

No juz po wszytskim i mam spokój na jakiś czas. Kurcze zjadłam troche nerwów dzisiaj ale to dlatego ze bałam sie czy wszytsko nadrobiłam, czy czegos nie pominełam, poniewaz jak byłam na urlopie macieżyńskim to nikt mnie nie zastępował. Kurcze po co ktoś wymyslił to cholerne ISO. Nie dośc ze mam mnóstwo papierów jak to w kadrach i płacach to jeszcze mnie w robili w to dziadostwo i musze nad wszystkim czuwac. Mamy ponad 200 osób wiec wyobraźcie sobie jak mam ich przekonac do tych durnych papierów. No ale mam juz to za sobą. Coprawda wykryli jedna niezgodnośc ale to na produkcji wiec nie jest żle. No mamy spokój na następny rok. Po tym wszystkim szef zaprosił nas wszystkich na obiad. Kurcze czułam sie jak piąte koło u wozu bo byłam sama jedna i 6 chłopów. No ale musiałam iść. Kurcze musze konczyc bo Natalia mi płacze odezwe sie jeszcze później.

witam was ja tylko na chwilke Filipko dziekuje ci za zdjecie Boryska jest slodziutki ja juz nie pamietam jak Martynka byla taka malutka scorpio odezwij sie do nas jak najszybciej pozdrawiam was dziewczynki milego wieczorku

Natalia na karmiona wiec moge nadrabiac zaległości. Jak przeczytałam moje wcześniejsze wypociny to az sie załamałam. Co drugie słowo kurcze.... to chyba ze zmeczenia. Nie mam siły. Zaraz sobie naleje lampke wina żeby toche odreagowac. Haniu: Niewiem co Ci poradzic jesli chodzi o prezent na komunie. Ja dwa lata temu kupiłam mojej chrześnicy rower i pare drobiazgów do zabawy. Ale tak swoją drogą to za pare lat pensja nie starczy na prezent. Ja jak pamietam dostałam złote kolczyki i wtedy to był rarytas, a teraz to komórki, aparaty , komputery. Szok Jeśli chodzi o wyjazd to ja bym nie puściła mojego miska. Nie pozwoliłabym na rozstanie . Kubuś napewno by to odczuł. Swoją drogą to super Twoja mama dopiekła teściowi. Oli: Co do globulek to ja ci nie doradze, ale jak ci nie przejdzie to moze faktycznie wybierz sie do ginekologa. Oj sprzydałaby sie Doris, Moze ona by coś doradziła. Koala: O widze ze Twój misiek sie postarał i prezencik super. Filipko: Dziekuje za tzrymanie kciuków i za smska rano. Było mi bardzo miło. Mlenka: Łóżeczko faktycznie praktyczne, ale czasami ta szuflada to mnie doprowadza do szewskiej pasji bo albo mi sie zacina albo wysuwa z zawiasów. Mojpka: Co tam u Ciebie? Scorpion: No to dzisiaj Borysek już w domku. Ciekawa jestem jak tam po pierwszej nocy bedzie. U mnie Natalia w szpitalu rozrabiała, az położna mówiła ze dawno nie miała takiego dyżuru nocnego. Nie mówiąc o moich współlokatorkach które przez nas tez nie spały. Natomiast jak wróciła do domu to jak aniołek. Przesypiała całą noc. Paty, Lili: super ze do nas zaglądacie, oby częsciej. Słonko: Dużo zdrówka dla Aluni. No kończe. Postaram sie teraz czesciej do Was z pracy zaglądać. Niestety jutro jeszcze mam dzień pracy bo koniec miesiąca i wypłate trzeba robic. Ale wolnej chwili postaram sie do Was zaglądać.

Witam Haniu Filipko dziękuję za te miłe słowa. Też bym chciała, zeby to trwało jak najdłuzej. I mam ogromną nadzieję, że tak będzie. Wierzę w to. Widzę zmianę w zachowaniu Miśka. Myśli o Niani, o porodzie, o tym, co będzie później. Chce w tym wszystkim uczestniczyć i zaczął mnie inaczej traktować. W końcu trochę jak ciężąrną :D Ale tylko troszeczkę. Haniu nie wiem, co Ci powiedziec na temat wyjazdu Twojego męża. Najlepiej oczywiście jak rodzina jest razem, mają swój domek i mogą razem zajmować się dzieckiem. Ale sama jestem w takiej sytuacji... i nie potrafię napisać, żebyś go nie puszczała. Decyzja należy do Ciebie i sama będziesz wiedziała co dla was jest najlepsze. Moze i wy wprowadzicie u siebie zakaz rozmów o rodzicach i teściach? mi się ten pomysł bardzo podoba. I zawsze to jakieś wyjście Kika dobrze, ze już po wszystkim. I że wszystko posżło dobrze. Lilli fajnie ze jestes z nami Wiecie co? Sąsiedzi z góry chyba zaczynają jakiś remont. I niby wszystko normalne, każdy czasami robi remont. Gdyby nie to że oni to robią o tej porze. Wczoraj coś wiercili, dziś coś przesuwają wrrrrr. No nic, idę się położyć. Jutro idę do szkoły rodzenia, ma przyjechać jakiś pan z firmy kosmetycznej. ponoć zawsze ma jakieś prezenciki :D A później temat, szczepienia. Słodkich snów Kochane

witajcie dziewczynki z rana Kika to super ze juz po wszystkim i ze wszystko OK, nalezy ci sie lampka winka jak nic :) Koalka wspolczuje ci remontu nad glową zwlaszcza wieczorami brrrrrrrr i ciesze sie ogromnie ze miedzy toba i miskiem coraz lepiej no i chyba w koncu dotarlo do niego ze bedzie OJCEM:) ale to tak jest ze mama jest mamą od poczecia dziecka a ojciec ojcem dopiero od narodzin :) dziewczynki dziekuje wam bardzo za slowa pocieszenia ja w dalszym ciagu nie zgadzam sie na wyjazd miska i chyba tylko znalezienie pracy by go powstrzymalo ale juz przynajmniej pogadalismy na spokojnie i bez kłotni co do tesciow to staramy sie nie rozmawiac na ten temat chociaz juz wczoraj akurat jak rozmawialismy zadzwonil tesc z pretensjami ze dawno nas nie bylo i on Kuby nie widzial i nawet nei zadzwonimy zeby powiedziec jak sie Kuba czuje, ja sie nie odzywalam wcale a misiek powiedzial mu ze nie przyjezdzamy i nie dzwonimy bo teraz musimy oszczedzac hehe ale sie tesc wkurzyl cos tam krzyczal do miska ze jak chce oszczedzac to niech rzuci palenie i cos tam jeszcze ale nie slyszalam dokladnie a pozniej nawet nie zaczynalam tego tematu i o nic miska ne pytalam, on zeby nie wywolywac wilka z lasu tez nie komentowal tego:) a tak swoją drogą to jak jest ciekawy niech zadzwoni, przyjedzie drzwi sa zawsze otwarte, a im szkoda na telefon bo w sobote tesciowa puscila bombe do miska na komorke zeby oddzwonil a jego nei bylo akurat w domu i ja nie oddzwanialam i pozniej zadzwonila ze dlaczego Marcin nie oddzwonil jak ona bombe puscila a ja jej powiedzialam ze jego nei bylo a ja nie wiedzialam ze mam oddzwonic, myslalam ze sie pomylila bo jakby cos bylo waznego to by dzwonila, troche jej wjechalam na ambicje i chyba załapala o co chodzi, no to juz byla lekka przesada nie sadzicie? no ale poki co to nie rozmawiamy na ten temat, zobaczymy jak dlugo hehe bo w niedziele tesc ma imieniny i pewnie nas zaproszą ale kto wie, u nich nei ma tak ze jedziemy kiedy nam sie podoba, musimy sie najpierw telefonicznie umawiac i jak to nie koliduje z ich planami to mozemy przyjechac :) no ale koniec tego tematu bo juz was chyba smiertelnie zanudzilam opowiesciami o moich egzotycznych jak to Mlenka nazwala tesciach hehe wczoraj bylam z Kuba u lekarza i jest juz lepiej, wprawdzie jeszcze kaszle troche i ma katar ale ucho juz zdrowe i oskrzela czyste, wiec daje mu tylko syropki i mam nadzieje ze przejdzie, wczoraj biedaczek tak sie wymeczyl ze zaspal przy kolacji w swoim krzeselku z kubeczkiem w rączce, polozylam go do lozeczka ale ok. 21 obudzil sie z takim wrzaskiem ze nie mozna go bylo uspokoic i nie mozna go bylo obudzic, az sie przestraszylam bo on czasem sie zachodzi w placzu i wczoraj tak zrobil na spaniu, ja wpadlam w panike i dopiero jak podrzucilam go do góry to złapal oddech ale obudzil sie dopiero po chwili, pewnie cos mu sie snilo bo gdyby go cos bolalo to by nie zasnąl znowu a jak go wybudzilam i po chwili dalam mu pic to usnąl spowrotem i spal jak susel juz cała noc

Witajcie :) Po raz kolejny napiszę JA CHCĘ JUŻ WIOSNY!!! Dziewczyny ja jestem nie do życia juz przez ta pogodę, nic mi sie nie chce Za to mój mąż jest bardzo wytrwały, od kilku dni chodzę z nim wieczorami do parku, on chce zrzucić zbędne kg i biega dzielnie, w domu jeszcze ćwiczy. Zawzieta ta moja bestia :) Może jak się zrobi cieplej to i mi sie udzieli. Mi by się przydała poprawa kondycji bo jak narazie to kilka schodków powoduje u mnie palpitacje serca :o HANIU Widzę że dziewczynki maja takie samo zdanie jak ja odnośnie wyjazdu za granice i rozłąki. Mam nadzieję jednak że nie bedzie nad czym rozważać. Dla Ciebie Kikunia Cieszę się że masz juz ten dzień za soba i że wszystko poszło sprawnie i dobrze się skończyło. Gratuluję kochana bo to Twoja ciężka praca 200 osób to nie lada wyczyń!!! Mam nadzieję że teraz bedziesz z nami częściej LILII Fajnie że zajrzałaś. Buziaki dla Martnki Koalka Współczuję sąsiadów i remontów o tak późnej porze :o Mają wyczucie, nie ma co :o U mnie niedawno było tak że sąsiedzi (Hindusi) mieli gości i całe trzy noce tak imprezowali że spać nie szło. Śpiewali jakieś dziwne modły czy cuś, normalnie masakra. Hehe może się na coś załapiesz w szkole rodzenia skoro będą rozdawane kosmetyki :D Fajnie :) Ciekawe co będzie rozdawał :) Bardzo się ciesze że podejście twojego miska się zmieniło. Cudownie jak w twoich wypowiedziach jest tyle radości :) OLI I jak tam bez globulki?? Miałas dzis jej nie aplikować. Napisz Mlenka To super, że tak dogadaliście się z miskiem że rozmowy o tesciach was praktycznie nie dotyczą. Super rozwiązanie. Tylko tak jak napisałas, obie strony muszą chcieć. Dla Ciebie

HANIU Bombę to twoja tesciowa mogłaby sobie pod nogi wrzucić! Ale porażka :o Nie zanudzasz nas, pisz wszystko co Ci na ten temat do głowy przychodzi. Wygadasz sie i zawsze będzie Ci lepiej a my przeciez i tak zawsze trzyamy Twoją stronę To dobrze, że Kubus juz lepiej ze zdrówkiem, życzę aby juz i kaszel i katar tez sie odczepił Wiosna przychodz!!!

Filipko ja tez chce wiosny!!!!!!!!!!!!!!!!! moze napiszmy list do wiosny zeby sie pospieszyla hehe Wiosenko kochana przychodz, cali stesknieni na ciebie czekamy :) Filipko ale sie twoj misiek zawziąl hehe ale lepiej bedzie jak on zamiast biegac po parku zacznie cwiczyc z tobą na tapczanie linie równolegle hehe Oli a jak tam bez globulki? lepiej? Mlenko a ty pakujesz fluidki w kontenery dla Oli i Filipki ze cie nie ma?

HANIU Hahahahahaha Ty to mnie potrafisz rozbawić rozkładając na łopatki :D Powiem Ci że bieganie mojemu miskowi przyda sie jak najbardziej!!! ma trochę do zrzucenia. A o linie równoległe :D tez sie troszczy więc bez obaw ;) Hahahahaha :D Możemy napisać do wiosny, byle juz tylko przyszła bo inaczej to popadne w jakąś deprechę, juz mnie łapie leń...

Filipko no to super ze twoj mąz tak dba o kondycje i w parku i w łozku hehe trzymam kciuki zeby sie to na fasolke przelozylo ale z jego zacięciem to widze ze juz niedlugo:) Filipko no we mnie sie zwierze obudzilo... leniwiec niestety hehe i tylko wiosna moze to zmienic, nic mi sie nie chce a w dodatku meczy mnei katar ciagle, teraz to juz zatoki mi sie odzywają i nawet mialam dzisiaj isc do lekarza bo mialam problemy z oddychaniem i strasznie mnie plecy piekły jakby na zapalenie jakies ale misiek mi wczoraj zrobił oklad a Amolu i dzisiaj juz lepiej wiec nie pojde do lekarza bo tam moglabym sie dopiero rozchorowac a z tej bobmy dla tesciowej to sie usmialam hehe i troche swiata by zwiedzila hehehe:D i od Kubusia dla cioci Filipki za zyczenia zdrowka

I ja chce wiosny........ Hania: Linie równoległe mnie rozbawiły. Dobre to było Filipka: Bomba dla teściowej też.

HANIU No ja mam podobnie właśnie, tez zatoki się odzywają :o Do tego kaszel mnie coś męczy i w ogóle cała jestem jakas rozlazła :o A z tym kaszlem to u mnie nieciekawie bo mnie od razu dusi, przeszłam przewlekłe zapalenie oskrzeli o przez to mi się cos w rodzaju astmy pojawiło. Latem miałam takie ataki przez miesiąc że myslałam, że juz padne trupem. Heh. Taki buziak od Kubusia od razu stawia na nogi :D Dobrze że Ciebie misiek tym amolem wysmarował. Niech dba o Ciebie abys nam sie nie rozchorowała. Inaczej to baty dostanie ;) Będę troszke później

Kikunia :)

Filipko oj z tym nie ma zartow, ja juz lepiej oddycham i nie mecze sie tak przy wchodzeniu po schodach bo wczoraj jak wyszlam na pierwsze pietro do pracy to od razu usiadlam bo nawet nie mialam sił zdjąc plaszcza chyba ten Amol troche mi pomogl, zeby jeszcze tylko ten katar sie ode mnei odczepil bo juz wariuje normalnie, jak mam zatkany nos to nawet nie zasne bo mi sie wydaje ze zaraz sie udusze hehe no i strasznie sie wtedy krece w łozku co miska doprowadza do szalu hehe ale dzisiaj znowu zastosuje kuracje z amolu i moze obedzie sie bez wizyty u lekarza a ty dbaj o siebie bo fasolka musi miec bardzo dobre warunki i zdrowiutka mamusie

Cześć dziewczynki podpisuję się obiema rękami pod petycją że CHCEMY JUŻ WIOSNY!!!!!! Kochana wiosenko zobacz ile osób już na Ciebie czeka nie ociągaj się tylko rusz dupkę i przychodź do nas ;) Nie założyłam globulki na noc. Wczoraj jeszcze wieczorem miłam brązowe plamienie. Dzisiaj minimalnie zabarwiony śluz. Czyli to chyba globulki :o Zobaczę co się będzie w ciągu dnia działo. Jak już mi nie będzie lecieć to już na 100% wina globulek będzie.... Kikunia Cieszę się że sobie poradziłaś ze wszystkim. Brawo kochana Lilii Fajnie że miałaś chwilkę żeby zajrzeć na forum. :) Haniu ha ha ha ćwiczenia równoległe na tapczanie :D Super :D A ja też jestem leniwcem w taką pogodę :o brrrrrrrrrrrr Nawet mój pies który nawet w -20 C lubi na dworze siedzieć w taką pogodę do domu ucieka i nie da się wygonić :D Filipko Ja też zadyszki dostaję przy dłuższym spacerku :) A po schodach żeby wejść gdzieś wyżej..... :o ciężka sprawa..... Trzeba trochę się chyba wziąć za siebie bo jak ta nasza wiosna przyjdzie to zero kondycji będę mieć. A potem lato a my się w góry znowu wybieramy i weź tu się wdrap na jakiś szczyt jak ledwo co przez małą dolinkę się przejdzie i człowiek dyszy jakby staruszkiem był..... Trzeba chyba ćwiczenia jakieś uskutecznić oprócz oczywiście tych równoległych na tapczanie ;)

OLi no to chyba rzeczywiscie wina tych globulek, ja wczoraj znalazlam jeszcze moje i wtedy wzielam tylko 2 ale jak zrobilam cytologie to wyszla ok ja nigdy nie cierpialam tych globulek a w ciązy w szpitalu dawali mi takie ohydne ze jak rano zaaplikowalam to wylewala sie przez reszte dnia, tragedia no ale bralam je dla dobra dziecka a z ta kondycją to u mnie tez nie za dobrze niestety, siedzący tryb życia robi swoje, dobrze ze mnie troche Kuba po chałupie gania hehe bo jego ulubiona zabawa teraz to uciekanie mamusi dookoła stołu albo pieski czyli mamusia i Kubus na kolanach szczekaja i sie ganiają hehe chyba musze miska bardziej zmobilizowac do cwiczen rownoleglych hehe bo ostatnio to strasznie marnie nam to idzie, przewaznie zasypiam zaraz po Kubie czylli ok 20,00:) no a mój wspanialomyslny mąż nie budzi mnie bo rano wstaje do pracy ale chyba musze mu dac do zrozumienia ze taka pobudka w ciągu nocy lepiej by pozniej wplynela na sen hehe :D mojpeczko a co sie z tobą dzieje? zajrzyj do nas

Właśnie mojpeczko Co z Tobą? czemu nie zaglądasz do nas kochana, dawno Cię nie było.... :( :( Jak będziesz maiła chwilkę to zajrzyj na forum Haniu Normalnie mnie te globulki wkurzyły trochę bo nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło :o a przecież już dużo razy je stosowałam. No ale wynika z tego wszystkiego że to właśnie one mi cosik napsociły..... Fajnie się bawicie z Kubusiem :) Te pieski mi się podobają. Jak byłam mała to tak podobnie się też z moimi siostrami młodszymi bawiłam :D No ja się od miasta już dzisiaj nie wykręcę :o Echhhhhh u mnie ciemno, zimno, wiatr i czasem jeszcze deszcz pokropi :o OKROPNOŚĆ brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr......... No ale muszę już się udać na uzupełnienie zapasów w lodówce niestety :o

Dupa zbita chyba będę musiała do gina iść... Siedzę sobie i nagle jak mi coś lunie.... Pobiegłam do kibelka a tam takie ciemno brązowa wydzielina :o kurcze nie wiem co mi się porobiło..... Nie wiem zobaczę jeszcze w ciągu dnia co się będzie działo ale wkurzona jestem na maxa wrrrrrrrr

Oj jak mnie sie nic dzisiaj nie chce. Haniu: Mnie tez Amol pomaga. Jak tylko mnie coś bierze to odrazu stosuje Amol. Co do kondycji to u mnie jest zerowa, ale powoli zaczełam brac sie za siebie. Przecież 10 kg mam do zrzucenia. Zapisałam sie na basen moze chociaz to coś da. Co do zdjecia to przepraszam ze Ciebie pominełam. Postaram sie to nadrobic i wysle Ci moje w wolnej chwili. Do Madzi raczej nie jestem podobna. Mam tak samo bujne włosy jak Oli. Filipko: No widze ze mężuś wziął sie ostro za siebie. Moze i ja powinnam sie zmobilizowac. Ale mnie sie nie chce ......... Oli: Wpółczuje wychodzić na taki ziąb. U nas dzisiaj troche lepiej ale wczoraj było okropnie U nas w Krakowie strszna trgedia. Pięć osób zgineło od wybuchu gazu i to pare przystanków ode mnie. Widziałam to wszytsko jadąc do pracy. Szok

Oli: Idz jednak do lekarza. Nieraz mogą być plamienia w trakcie owulacji ale niewiem czy to u Ciebie mozliwe skoro wcześniej nie miałaś.

Kikunia no właśnie też tak myślałam ale moja @ trwała teraz od 18 do 22go lutego....To dziwne plamienie mam od 26go lutego to był 9 dzień cyklu.... nie wiem jak to jest z tą owulacją ale czy to możliwe że tak wcześnie by u mnie była? Cykle mam 30 dniowe więc trochę długie.... Tak jakby nie pasuje na owulację ale właściwie może coś mi te zioła pokręciły i może to rzeczywiscie to. Już dzwoniłam do mamy żeby mnie zapisała do naszego gina w przychodni obok bloku gdzie moja mama mieszka to pewnie za jakieś 2 dni będę miała wizytę i wtedy zobaczymy. Do mojego gina zapisy są dopiero na następny piątek to nie będę tyle czekać.

Widzę że wszystkie chcemy wiosny :) Powiem Wam szczerze że troszkę mi ulżyło że nie tylko ja takie leniwca załapałam. Raźniej mi z Wami :P ;) OLI Idz koniecznie do gina, kurcze az tak to chyba nie powinno Ci lecieć, nie wiem ale chociaż zadzwoń. A o kondycje jak najbardziej trzeba zadbać, szczególnie jak sie w góry jedzie. Ja na dzień dzisiejszy też mam zerową kondycję :o HANIU Super sie bawicie z Kubusiem :) Juz sobie Was wyobrażąm jako dwa szczekające psiaki haha, ale musi mieć maluch frajdę :) No masz tację, ze zdrówkiem nie ma żartów, mnie to jak juz sie coś przyczepi to zawsze cos powazniejszego :o Mam chyba z 5 inhalatorów w razie duszności. Jednen na wieczór, drugi na dzień...masakra. Ty też dbaj o siebie kochana A miskowi to KONIECZNIE musisz powiedzieć że musicie kondycje poprawić liniami równoległymi w łózku więc niech nie bedzie taki wyrozumiały i niech Cie budzi choćby w ciągu nocy!! Kika To faktycznie tragedia u Was w miescie :( Buuuu. Pamietam jak kiedyś u nas w Ś-ciu taka tragedia była, zginął ojciec mojej koleżanki wtedy. A jeszcze nie zazdroszcze Ci widoku, ja jak widzę takie rzeczy to później nie do życia jestem. Ty i tak kochana jesteś zacięta, że na basen chodzisz :) Na pewno szybciej odzyskasz kondycje ode mnie bo mnie sie jakos do ćwiczeń nie spieszy :o Mawdusia leniusia ;) Dla Ciebie Mojpeczko Odezwij sie do nas. Wiemy że jesteś beż Toma i że Ci ciężko, z nami raźniej, nie zaszywaj się sama. Dla Ciebie i Zuzi Ciekawe jak tam po pierwszej nocy w domku Scorpio i Borysek ??? :)

Borysek grzeczniutki. Spał i 3 razy jadł w nocy wiec nie jest źle. Śmiałam sie do Scorpion ze bedzie szybko rósł kawaler dla Natali.

Kikuś Widziałam to dzisiaj w wiadomościach. To naprawdę straszne.... Filipko Pójdę do gina napewno. Wiem że to nie powinno tak być. Chyba że to przez ziółka. Trochę się tym martwie.....Mam nadzieję że to jednak nie przez nie..... Dziękuję kochana za troskę Tobie Kikuś też dziękuję za rady

Kika to widze ze tez sie zaciełas jak mąż Filipki hehe mi lekarka zaleciła basen ze wzgledu na wade kregosłupa ale niestety nie mam na to czasu, i tak malo czasu spedzam z Kubą a on teraz jest w takim okresie ze wlasnie strasznie sie do mnie garnie, jak byl mniejszy to jakos tak nie zdawal sobie z tego sprawy ze mamy ciagle nie ma a teraz jak tylko wracam to juz do mnei biegnie i musze sie z nim bawic a nawet jak mam cos do zrobienia to we wszystkim mi pomaga, wczoraj pomagal mi wkladac pranie do pralki, ja wkladalam a on wyciagal i sie cieszyl hehe łobuziak jeden a na zdjecie caly czas czekam, koniecznie musze zobaczyc te burze loków Oli o to widze ze sprawa staje sie powazniejsza, idz do gina bo my ci tu niewiele pomozemy, tu potrzeba fachowej pomocy Filipko widze ze u ciebie sprawa zdrowka tez powazna jak juz inhalatorow uzywasz, nie zaniedbuj tego i dbaj o siebie najlepiej jak potrafisz bo musisz byc zdrowa a miskowi napewno powiem zeby mnei w nocy budzil :P przed chwilka rozmawialam ze SCORPIO, Borysek akurat spal wiec mialysmy chwilke na pogaduszki, jest jeszcze troche zmeczona ale jak tylko znajdzie chwilke to do nas zajrzy i wysle nam zdjecia na emaila tak jak pisze Kika w nocy byl grzeczniutki i tylko 3 razy jadl, ale w szpitalu pokazal jaki ma potencjal glosowy hehe o szczególach Scorpio nam napisze jak troche odpocznie

Haniu pójdę do gina napewno dziękuję za troskę Jedyne co dobre w tymn wszystkim że to nie żywa krew tylko jakieś takie brązowe cosik..... No i brzuch mnie nie boli to chyba dobrze. Dzięki że napisałaś co u naszej Scorpio :D :D Będę miała problem z ginem. Wizyty są dopiero na 20go i 21 go marca.... :o Do tego mojego gina to samo.... kurcze. Będę musiała iść chyba prywatnie. Cholera a jak się zapisałam do tego nowego lekarza to 3 dni się czekało na wizytę.... A teraz zapisałam się w razie czego na tego 20go marca ale jak mi to będzie tak leciało to jednak na prywatną wizytę się zdecyduje. Nasza służba zdrowia jest super poprostu... :o Trzeba mieć duuuuuużo kasy jak się chce do lekarza szybko iść. Nie ma tak że coś Ci jest i idziesz sobie na następny dzień. Echhhhhh. Poczekam jeszcze ze dwa dni jak mi będzie leciało to na prywatną wizytę się zapisze. trudno. Buziaczki dla was dziewczyneczki Zajrzę jeszcze przed wyjściem na miasto. Narazie odkurzanie mnie czeka :o

Haniu na katar polecam Otrivin aerozol. Jest naprawdę super. Udrażnia nos i nie będziesz miała uczucia że się udusisz :) Albo Sudafed - jedyne tabletki które działają na katar też super

koalko dziekuje ale mi zaden aerozol nie pomaga na dluzej niz 2 minuty ani nawet tabletki zjadlam juz i Sudafed i Acatar ale one pomagaly mi tylko na poczatku a teraz zatoki mi \"splywaja\" i dopoki mi to nie zejdzie to musze sie meczyc, biore Ibuprom zatoki zeby bylo szybciej i zeby mnie glowa tak nie bolała ostatnim razem to przeszlo po ponad tygodnu wiec jeszcze pare dni i moze bedzie po wszystkim Oli no niestety tak to jest z ta nasza sluzbą zdrowia ze jak sie leczysz za darmo to sie leczysz nadarmo ja tez do gina chodze prywatnie wprawdzie nie bierze ode mnie kasy bo to znajoma ale gdyby nie znajomosc to niestety musialabym placic, tak samo pediatra i dentysta, tylko prywatnie bo inaczej to szkoda chodzic

OLI No tak...nasza słuzba zdrowia. O kant tyłka rozbić. Ale jesli Ci nie przejdzie to lepiej idz choćby prywatnie. Kasy na to idzie sporo. Ja jak ostatnio robiłam wyniki to wszystkie prywatnie. I jeszcze za leki dodatkowo 280 zł :o Masakra :o Odkurzania Ci nie zazdroszcze. Jeju zmobilizuj mnie kochana bo ja zgnije niedługo z tego lenistwa :o Az wstyd sie przyznać. Niby cos robie ale w takim tempie że pożal sie Boże. Ale super że Borysek taki grzeczniutki :) Chociaż wyobrażam sobie że wokal ma niezły :D Scorpio jak odpoczniesz to czekamy na Ciebie i zdjęcia Boryska Koalka HANIU Ehhh z tym zdrówkiem to różnie. Nie znosze chodzic po lekarzach, zawsze coś wypatrzą. Ale te inhalatory to mi życie uratowały bo dusiłam sie nie na zarty. teraz jest ok. A na przeziębienie dobre są przytulanki, niech misiek weżmie Cie w obroty albo Ty jego i zobaczysz jak szybko wszystko przejdzie :) Kikunia