ina_21 0 Napisano Czerwiec 14, 2007 kk_78 - witaj serdecznie. juz myslałam ze sie nie zjawisz tu nigdy, ze wymiksowałas sie z tego forum i koniec. super ze jestes a problemy....... nie wnikam, o nic nie pytam.... kazdy z nas ma jakies swoje smutki i problemy.. ja was w swoje takze staram sie nie wciagac.. (no, poza tym ze napisałam o smierci mojego przyszłego niedoszłego teścia..). Mam nadzieje ze wszystko ułoży sie tak jak powinno i ze nie bedziesz miala juz zmartwien... no, chyba ze takie jak np - jaka bluzke jutro na siebie załozysz;) buziaki wielkie. zmykam juz spac.. siedzenie z nosem w monitorze tez meczy a siły trzeba ładować podczas snu... jutro definitywnie startuje z DK.. trzymajcie za mnie kciuki;) czy mam sie wymiksowac z tego forum na czas DK?? i cofnac sie do \"starego forum\"? czy moge tu zostac i tu czasem cos kliknac... powi3edzcie, bi nie chciałabym wam grac na nerwach moimi wpisamia o dk;) papaaaaaa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ina_21 0 Napisano Czerwiec 14, 2007 hejkum. wystartowałam z kawy czarnej rozpuszczalnej. to 13 dni. minie ani sie obejrze. jesli bedzie tak jak podczas piewszej dk w moim przypadku to super - siły miałam (nawet na siedzenie po nocach przed kompem, jazde na rowerku do bibliotek) a waga i centymetry zniknely :D:D juz nastrój mam dzis lepszy. wczoraj jakaś takaś podłamanaś byłaś(m) ;) ale dzis juz okok. działam twadro - i z pracą, i z dietą - trzeba dac rade:D buziaki wielkie dla was wszystko dziewczynki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ina_21 0 Napisano Czerwiec 14, 2007 szamnełam obiadek kopenhaski:) mniam - szpinak, jajko, pomidor - jestem najedzona bedzie git parówka - wytrwam dietke i magisterke takze! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ina_21 0 Napisano Czerwiec 14, 2007 dzień pierwszy za mną:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bishop 0 Napisano Czerwiec 14, 2007 \"Po kopenhaskiej i co dalej???? \" teraz to już tylko jojo :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaska_34 Napisano Czerwiec 14, 2007 Ina_21 trzymaj się w DK ja jakoś nie mogę wystartować z dietą choć obiecuję sobie co poniedziałek,największy mój wróg to lody i jeszcze raz lody które uwielbiam.;););) kk_78 i uliczka_7 super ,że jesteście z nami piszcie choć jeden post dziennie to bardzo miło tak czytać was.Okres wakacji i urlopów to normalne ,że trudno utrzymać apetyt w ryzach. Ina_21 powodzenia w magisterce i oczywiście jedz z chłopakiem nad morze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ina_21 0 Napisano Czerwiec 14, 2007 wiem cos o tym ze w wakacje ma sie ochote a to na lody albo na jakiegos grilla wieczorkiem. pewno tez sobie troszke popłynę choć raz czy dwa razy z takim tuczącym acz smacznym jedzinkiem ale pod warunkiem ze do wyjazdu nad morze zrzuce jeszcze troche zbednych kilogramów.. juz znow mam lekkiego wnerwa i dołka bo praca idzie mi jak po gruzach:/ :(:( ehhh buziaki, pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaska_34 Napisano Czerwiec 14, 2007 Ina_21 nie myśl tak mało pozytywnie,skup sie porządnie na tej pracy aby mieć to wreszcie z głowy.Pomyśl jaki luz psychiczny będziesz miał po:):): Pozdrowienia i papatki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ina_21 0 Napisano Czerwiec 15, 2007 postaram sie. staram sie skupić maksymalnie. dzieki za wsparcie kochana jestes dobrej nocy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaska_34 Napisano Czerwiec 15, 2007 ina_21 trzymaj się papapapapapapa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ina_21 0 Napisano Czerwiec 15, 2007 mój dzień drugi rozpoczął się o 6tej - kawa wypita.zaraz lece do promotora i do biblioteki. buziaki i pozdrowienia dla was wszystkie dziewczyny:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Karola_78 0 Napisano Czerwiec 15, 2007 Ina wiem jak koszmarny to czas- ja pisząc mgr-kę pracowałam, zajmowałam sie 2,5 letnim synkiem i spałam po 2 godziny /dobę, ale... Warto było. Luz i spokój jaki czułam po obronie.... Prosto z uczelni wyjechałam na Mazury i tak opijałam obronę (przez 3 dni ;))) ), że po powrocie o mało co się nie przekręciłam :))) Pilelęgniarki nie mogły mi sie podkłuć, żeby podłączyć kroplówkę :)) ;)) ;)) ;)) Zobaczysz, poradzisz sobie i będziesz miała wreszcie spokój !!!! A co do mnie - to też mam nadzieję, że jakoś to będzie.... Ale niestety to się tak szybko nie skończy... Przynajmniej dzięki temu nie mam w ogólne apetytu.... Odezwę się wieczorem!!! Całuski!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ina_21 0 Napisano Czerwiec 15, 2007 kk_78 - jak mowilam - o nic nie wypytuje, ale jestem pewna ze ze wszystikim sie uporasz i wszystko sie ułozy. zawsze wszystko sie układa. zycze Ci kochana zeby to nastąpiło jak najwczesniej. dzieki wam dziewczyny za wsparcie. kochane jestescie - wszystkie!! super babeczki z was:):) PS. bylam dzis u promotora - zaskoczył mnie i jestem nadal w ciezkim szoku - zawiozłam mu rozdział. powiedział ze jest spoko. mam tylko jeden szczegół wprowadzić i wszystko jest okok. az chce sie działać dalej jak to na co sie poswieca całe dnie przynosi pozytywny efekt. zeby mi tylko starczyło sił (psychicznych;) ) na to by skonczyc pisac i wybronic to cholerstwo. jak mi sie uda obronic to chyba sama sie upije;) w granicach rozsadku oczywiscie (z tym problemu nie bedzie bo nie jestem zwolenniczka alkoholu w ogole. jakos tak sie złozyło ze juz tak dawno to bylo gdy ostatnio piłam jakies piwo ze jak wypije 2 piwa to juz mam bombe;) buziaki wielkie!! nie zmieniajcie sie laski, bo kochane jestescie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaska_34 Napisano Czerwiec 15, 2007 Witaj inuś ,bardzo się cieszę,że juz jesteś do przodu z pracą mam nadzieję ,że tak dalej będzie tylko skupienia i cierpliwości nic na siłę::):):):) kk_78 również życzę ci rozwiązania wszystkich swoich problemów i to po twojej myśli tak to jest ,że każda z nas ma jakieś problemy ale życie je samo rozwiąże tylko my musimy w tym rosądnie pomóc. Głowa do góry będzie dobrze-życzę Ci tego z całego serca :):):):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ina_21 0 Napisano Czerwiec 16, 2007 dzien doberek. ja na nogach juz od 6ej. tylko kołkiem siedzialam z nosem w ksiazkach i notatkach. teraz chwila przerwy wiec weszłam na nasze forum. zaczełam dzis 3 dzien DK :) Czuje sie okok. juz sie czuje lzejsza jakos w srode wstapie na ponowne badania podstawowe by kontrolowac stan zdrówka:) caluje cieplutko! milego dnia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Karola_78 0 Napisano Czerwiec 16, 2007 Witajcie!!! Właśnie jestem na biwaku z rodzinką... Takim nieco naciąganym- bo biwakujemy u mojej mamy w ogrodzie :)) :)) :)) , ale synuś tak bardzo chciał spać pod namiotem :)))... stąd ten pomysł. Moje problemy niestety rozwiązać musi wymiar sprawiedliwości za mnie :((( Mój przyjaciel wmieszał się w bardzo dziwną sprawę, więc i ja mam trochę kłopotów :((( Zdobyłam za to nowe doświadczenia :P Wiem że jak ma się czyste sumienie, to nawet przesłuchania w CBŚ nie są aż takie straszne... Najgorsze że to wszystko potrwa pewnie jeszcze bardzo bardzo długo... Mój przyjaciel (wierzę że jest niewinny!!!! Znam go całe życie) wariuje w areszcie a mi został do opieki jego syn - 17-latek... Żyć nie umierać... Jestem optymistką i wierzę w sprawiedliwość!!! Pewnie jak to wszystko się skończy będę się z tego śmiała... Na razie marzę o urlopie!!!! Tak zazdroszczę Uliczce tych wyjazdów.... Też chętnie rzuciłabym wszystko i gdzieś wyjechała, żeby zapomnieć o tym wszystkim... Dziewczyny- mam nadzieję, że nie zerwiecie ze mną kontaktów z uwagi na to co napisałam :))) :))) :))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Karola_78 0 Napisano Czerwiec 16, 2007 Jezu jak wieje... Zastanawiam się jak wytrzymamy w namocie w taką noc :))) Synek wykąpany - nie może doczekać się nocy w namiocie - yyut6gnymhnbnhj - to jego chaotyczny dopisek :)))) Zyczę miłej nocki!!!! Buziaki!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaska_34 Napisano Czerwiec 16, 2007 kk_78 nie obawiaj się nie opuścimy cię w kłopotach,trochę się użaliłaś i zapewne teraz jest Ci lżej,bardzo przykro ale jak to w życiu różnie to bywa ale mam nadzieję,że czas wszystko rozwiąże i napiszesz nam kiedyś -jestem po kłopotach i jadę na urlop żeby to wszystko odreagować.Serdecznie Ci tego życzę.A jak tam waga u Ciebie pewnie kłopoty to i tak nie masz apetytu i waga stoi w miejscu albo spada.Miłej niedzieli :):):):):):):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Uliczka7 0 Napisano Czerwiec 16, 2007 Witajcie dziewczyny!!!!!! Przed chwilą napisałam długiego posta i nagle zepsuła sie myszka!!!!! Musiałam wyłączyć komputer i posta szlag trafił. Napiszę więc jeszcze raz , ale juz nie tak długo , bo padam na pysk po dzisiejszym doprowadzaniu domu do jako- takiego ładu. Z moim trzymaniem wagi to czysty kanał. Nie wchodzę na wagę- bo strach się bać co mogłabym tam zobaczyć. Wprawdzie jak sądzę nie wróciłam do wagi wyjściowej sprzed Dk, ale za wesoło na pewno nie jest. Mam dwa pomysły na najbliższe dni!!!!!!! Pierwszy to olać wszystko, nie przejmować sie , jechać do Turcji , najeść sie solidnie , a po powrocie wziąć się za DK. Pomysł drugi to od jutra wziąć się za DK i poszpanować w wydekoltowanych sukienkach, czuć się dobrze. Muszę to przespać- jutro podejmę decyzję :) kk_78 dzielna jesteś z tymi twoimi kłopotami- ale przyjażń jest tego warta. Kłopoty miną - zawsze mijają :) ina - walcz dzielnie z ta magisterką- ale ci będzie fajnie jak będzie po wszystkim- czujesz to? kaska_34- ty chyba tak jak ja nie masz zbyt silnej woli- pocieszmy się wzajemnie- grubsze też jesteśmy fajne- no nie? Pozdrawiam was serdecznie i dobranocka :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaska_34 Napisano Czerwiec 16, 2007 Uliczka_7 z tymi postami to ja też napisałam długi iiiiiiii zawiesił mi się komputer i musiałam pisac od nowa ,no i oczywiście to nie było to co w tym pierwszym ale to jest taka złośliwość przedmiotów martwych.Masz rację z tą silną wolą to jest ,że co poniedziałek to zabieram się za dietę a potem jakoś to mi nie wychodzi :(:( a tu urlop za 4 tygodnie .Może zmobilizuję się od tego poniedziałku:) ina_21 zazdroszczę Ci takiej mobilizacji i wytwałości :):).Po DK wróciło mi 3 kg i waga stoi ale "muszę " jeszcze zrzucić "trochę":):):) Pozdrowienia dla wszystkich dziewczyn ]] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Uliczka7 0 Napisano Czerwiec 16, 2007 kaska!!!!!! A może spróbujemy razem od poniedziałku? Chyba jednak się zdecyduję- coty nato? Od poniedziałku DK??????? Byłoby nam raźniej!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaska_34 Napisano Czerwiec 16, 2007 Ok uliczka_7 no zaczynamy od poniedziałku,jeszcze jutro się podbudujemy się psychicznie.Masz rację czas ucieka zaczynamy od poniedziałku razem będzie nam lepiej.Ina_21 już kolejny dzień na DK .:):):););) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Uliczka7 0 Napisano Czerwiec 16, 2007 No to jesteśmy umówione!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaska_34 Napisano Czerwiec 16, 2007 Ok od poniedziałku zaczynamy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ina_21 0 Napisano Czerwiec 17, 2007 Uliczka & kaśka - BRAWO BRAWO!! nawet nie wiecie jak sie ciesze ze dołączacie do DK:):) fajnie. a jako ze jestem o te kilka dni przed wami to bede wam pisac jak sie miewam i w ten sposób \"przetrę szlaki dla was\":):):) mam nadzieje ze wszystkie bedzie my czuc sie okok, w koncu ruszamy z dk zbyt szybko niz to jest dozwolone.. ale spoko, spoko!! trzymam za nas kciuki zebysmy miały sie z czego cieszyc jak wejdziemy na wage:):):):):) a wierze ze powód do radości bedzie. ja własnie zaczelam dzien 4ty a juz czuje sie lzejsza;) samopoczucie w skali od 1 do 10 okreliłabym na 9, ale to tylko i wyłącznie na to ze 1pkt odlecial za to ze mnie tesknota do mojego boy`a zżera;) (ale...... juz w najblizszy piątek znow sie zobaczymy i spedzimy kilka dni razem:):):) jeszcze troche to potrwa - az skoncze studia, a jak skoncze to \"cholerstwo\";) to zaczniemy normalnie zyc - ja pojde wreszcie do pracy i zaczne zarabiac i zaczne dorzucac do konta ktore mamy na odkladanie na slub:):):) ) kk_78 - NIC SIE NIE MARTW!! z mojej strony takze nie masz sie co obawiac ze Cie przestane lubic. Głuptasku kazdy w zyciu ma jakies tam swoje problemy i jestem pewna ze kazdemu w zyciu zdarzylo sie (albo zdarzy:P;) )popełnic jakas głupote, ale wszystko jest do odkręcenia. jestem przekonana ze wszystko sie ułozy i odetchniesz wreszcie ze spokojem - tego zycze. buziaki dla was wszystkie laseczki. kochane babki z was. strrrrasznie was polubiłam, wiecie?:) fajnie miec takie netowe znajome:) zmykam. wypiłam kawusie poranna i lece sprzątnąc w domku a potem wracam do pisania tych moich wypocin:):) buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuźka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Uliczka7 0 Napisano Czerwiec 17, 2007 Dzień dobry wszystkim!!!!!! To co kaska- jutro zaczynamy!!!!!!! Dziś rano postanowiłam się jednak zważyć, żeby mieć punkt odniesienia. Nie jest tak źle jak myślałam!!!!!! Od momentu ukończenia DK mimo obżerania się również słodkościami przytyłam 3 kg- to tak jak ty kaska. Ciekawa jestem czy po tak krótkiej przerwie od ukończenia DK do rozpoczęcia jej na nowo waga będzie wogóle spadała. Ina masz już jakieś obserwacje- ważyłaś się po 4 dniach diety? Fajnie by było móc zrzucić chociażby z 3 kg :) Na razie pa. Odezwę się jeszcze wieczorkiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Karola_78 0 Napisano Czerwiec 17, 2007 Witajcie!!! Podziwiam was panienki !!! Ja już chętniej zaczełabym głodówkę :))) Na samą myśl o mięsie i brokułach robi mi się słabo :p Co do mojej wagi to trzymam się - nie chudnę, nie tyję... Ale chciałabym jeszcze kilka kg zrzucić, zanim wyjadę na urlop. Będzie bardzo pracowity - jadę jako pediatra na obóz rehabilitacyjny z dzieciakami chorymi na choroby metaboliczne - i mam okrutnego pietra czy dam radę (ponoć psychicznie najgorzej to się znosi za pierwszym razem - ja jadę po raz pierwszy!!!) a potem na kilka dni z rodzinką do teściowej do Włoch... Co do moich problemów - to jestem w 100% czysta, ale martwię sie bo to chory kraj!!! Mówiąc szczerze jak dostałam od tatki samochód to byłam pewna że Antykorupcyjna mnie będzie ścigać :))) :))) :))) a nie CBŚ. Cóż trzeba poczekać i mięć nadzieję, że wszystko się wyjaśni... Najważniejsze że do mnie nic nie mają, więc występuję tylko jako świadek, ale szkoda mi mojego przyjaciela i jego dzieci... Całe piekło rozpętała jego była w obawie, że przegra apelację o córcię... Pierwszą instancję wygrał mój kumpel i wyglądało na to że teraz też tak będzie... Ale baby są wredne i sprytne :((( :((( :((( Zyczę bardzo miłej niedzieli. Za moment siadam do urodzinowego obiadku u mojej mamy, najem się jak bąk i pewnie wieczorem będę myśleć o powrocie do DK :))) :))) :))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Karola_78 0 Napisano Czerwiec 17, 2007 Widzę, że ruch jak na Marszałkowskiej :)) :)) ;)) Wróciliśmy do domku, dziecię poszło spać, więc mogę wreszcie spokojnie poczytać zaległe posty :))) Nie było tego aż tak dużo :))) To jak dziewczyny? Na prawdę zaczynacie DK od jutra??? Ja się nie podłączam, bo chyba nie mam teraz na to siły. Muszę jednak stwierdzić, że nie wiem jak ta dieta działa, ale w ogóle przeszła mi ochota na słodycze.... Może to tylko kwestia rozsądku - 13 dni wyrzeczeń, więc szkoda to teraz zmarnować... Ale na prawdę jakoś słodkości mnie nie pociągają... Nawet kawę słodzę tylko odrobinkę... Trzymam za was kciuki i podziwiam !!!! Całuski!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Uliczka7 0 Napisano Czerwiec 17, 2007 Witaj! Jestem zdecydowana zaczynam ponownie DK od jutra. POmyślałam sobie, że warto pomęczyć się trochę i być w miarę zadowoloną ze swojego wyglągu- zwłaszcza gdy trzeba założyć kostium kąpielowy. A już gdy to będzie kostium dwu- częściowy to tym bardziej!!!!!!!!!!!!! Możnaby skusić sie na jednoczęściowy, ale zaparzyłabym się w tym słońcu na amen. NIe mam więc wyjścia :) Piszesz, że wybierasz się służbowo na turnus rehabilitacyjny. Ja też byłam własnie na takim turnusie, tylko z dziećmi z upośledzeniem umysłowym. Do jakiej miejscowości jedziesz? Pozdrawiam serdecznie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Karola_78 0 Napisano Czerwiec 17, 2007 Jadę do Koszelówki koło Płocka. Obóz jest dla dzieci z mukopolisacharydozami i chorobami pokrewnymi. Wiem że będzie ciężko, bo dzieciaczki są w różnych stanach... Ponoć siada psychika... No i człowiek bardzo się przywiązuje do tych dzieciaczków... Niestety te choroby są jak na razie nieuleczalne... A jak było na twoim obozie??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach