Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Zyczenia dla Zuzi, a takze juz mocno spoznione dla Filipka - nie wiem jak to sie stalo, ze go pominelysmy, daruj KARECZKA. ZIZUSIA, wspolczucia-zal tych wszystkich ludzi, ale mocno trzymam kciuki zeby chociaz Was szkody i niebezpieczenstwo ominelo. Drogi odciete, sklepy zalane - jak Wy sobie poradzicie np z zaopatrzeniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zizusia to jest przerażające co piszesz:-( Współczuję, oby przestało lać chociaż na razie się nie zanosi...a gdzie Ty mieszkasz? Pewno pisałaś i kojarzy mi się, że nie bardzo daleko ode mnie, ale nie pamiętam... Karola co do tych mroczków to wyraźnie widziałam jakby przez bardzo niewielkie koło na środku pola widzenia, a wokół pionowe linie falowały i ogólnie to prawie nic nie widziłam:-( ale już przeszło to chyba nic poważnego? Kiedyś jak chodziłam na jogę to prowadzący powiedział, że mam zwężone naczynia krwionośne w mózgu bo wszyskie asany odwrócone np.stanie na głowie wywoływały u mnie zawroty głowy, a w szkole na w-f nie ćwiczyłam stania na rękach bo mi raz twarz spuchła tak że, ponad dobę wracałam do normalności. Czy to może mieć jakiś związek? Tak mi się przypomniało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zizusia 26 - trzymaj się ! a masz zapasy jakieś w domu większe? czy wizyta w sklepie by się przydała? dalej pada?? Wasze lokum jest wyżej? tak zeby nie zalało my wczoraj byliśmy na festynie, mały na koniku małym siedział, nie chciał zejść, jeździł kolejka taka po ulicach, tańczył i tez było fajnie:) a za tydzień idzie z babcią do teatru na 30 min na sztukę dla dzieci OCH EMIL :) zobaczymy czy wysiedzi lece spać, pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, pisałam wczoraj różne rzeczy poza tym co najważniejsze :( Zuzance najserdeczniejsze życzonka ślę ❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻 U nas dziś leje dalej :( Jejku jak mi sie do pracy w taka pogode nie chce iść :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zizusia -- trzymajcie się sucho:-) A tak na poważnie, to rzeczywiście zagrożenie jest realne, oby nie było powtórki z 97'... U na, tj na Opolszczyźnie też kilka wiosek już ewakuowano, pada i zimno jak cholera, nie słyszałam o tych prognozach związanych z latem, czekam na nie jak na zbawienie... Wczoraj zaliczyliśmy smoczą jamę, taki plac zabaw dla dzieci tylko w pomieszczeniu, bo już w domu nie umiała wysiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zizusia--->trzymaj się, faktycznie to masakra co się u Was dzieje:( My wczoraj urodzinki mieliśmy, gril był co prawda na tarasie:), torcik był (chociaż o 12 w nocy musiałam piec drugi bizkopt., bo się okazało że ten co upiekłam to surowy....), prezenty były, Ola nie spała w dzień tyle miała atrakcji. Dostała w prezencie piżamkę i pod koniec imprezy się przebrała w nią sama i mówi, że idzie spać, ale w połowie drogi zawróciła:D Imprezka udana, a cały dom zawalony zabawkami:) Ola dostała konia na biegunach, na którego na razie się boi wsiadać, domek rozkładany, pisakownicę i masę innych rzeczy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas tez ciągle tylko leje i leje, całe szczescie ze u na zadnego zagrożenia nie ma bo ani rzeki ani jeziora w pobliżu nie ma wiec sie martwic nie musimy o to. Zizusia by przerąbane macie jednym słowem, współczuje bardzo bo w starchu żyjecie teraz i tyle. Macie jeszcze to szczescie w nieszczesciu ze na górce mieszkacie i woda nie dotrze. Ja dzis mam wizyte u gina, ruszyc mi sie dupy w te ulewy nie chce ale jak juz sie umówiłam to jechac trzeba. Nastawiona jestem na rozmowe ale pewnie znając życie to o połowie pytan zapomne i wyjde tak samo głupia jak teraz. A kuba juz drugi dzien z nocy obudził sie z suchym pampresem co u niego to jest mega wyczyn, gdyz zawsze pampers po brzegi zalany był. Szkoda tylko ze teraz raz sie zsikał w dzien, chyba mu sie troche zapomniało.. No ale jak juz 2 noce bez skiania wytrzymał to chyba dobry znak.... Za to kupa całay czas w majtkach ląduje i mama ma super zajęcie:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej sytuacja sie ustabiliozowala, przestalo padac woda opadla, kilka domow bylo zalanych, sasiedzi mieli wode po kolana na parterze, piwnice itp, dojechac i wyjechac mozna,M pojechal do pracy, zalana byla centralna czesc mojej wioski, bo wlasnie tedy przeplywa mala rzeczka i ona wylala, ludziom pozalewalo pola uprawne itp , teraz wylal Wisłok , duza rzeka ktora tez przpelywa przez nasza miejscowosc, ale juz nie w obrebie gopodarstw, no moze nielicznych Krosno zalalo, okoliczne miejscowosci , a nam sie uwiozla spora czesc skarpy akurat przy drodze dojazdowej, wiec bez koparki i sprzetu nie damy rady nic zrobic, ani recznie:(:( i ciul wie jak to umocnic zeby bylo dobrze dzis zimno i tez pada, ale poki co jest nawet nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chociaz wam powiem ze np u mojej cioci niedaleko tak bylo wszedzie wody, w stajni , (dobrze ze pusta), garazu, ludzie auta wywozili wyzej, nie bylo milo, teraz tylko wszedzie taki mul smierdzacy, tylko ze nasz wies jest bardzo rozciagnieta, i zawsze jest mozliwosc z kadej strony jakkos sie wyrwac itp, przebiega glowna droga krosno-rzeszow, wiec odciecie wielkie od swiata niemozliwe, ale szkod narobilo,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka Zizusia no to współczuje ale dobrze że Was nie zalało:) u nas pada ale powodzi nie ma.....a ja w końcu się wzięłam za pokój dziecięcy i dzisiaj kończę malować kolorem żóltym.....byłam cała z farby i chciałam sie umyć a tu zonk brak wody w kranie:P:P:P:P:P dobrze że zawsze mam dwie bańki wody na takie akcje:P:P:P:P no i spóźnione życzonka dla Filipka:):) i aktualne dla Zuzanki:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O... czyżby już tak mało zostało ??? NICK..............IMIE.......DATA UR Juusta.........Ola...............18.05 Cyna........Natalka.............24.05 Gusika.........Szymon.........30.05 Cammomilla...Claudia........03.06 Ola, uściski i życzenia od ciotki :) ❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Karolcia:D Jakieś pustki tu od wczoraj panują.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buziaczki urodzinowe dla Oleńki, dużo zdrówka i wesołej zabawy:-) U nas przez te ulewy nie było internetu i telefonu od wczoraj, ale już naprawili więc jestem:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra idę sobie, myślałam, że któraś się odezwie, ale jak nie to nie!!! Zmusiłyście mnie, żebym wzięła się do roboty, to idę coś posprzątać:-( pa Cynka odezwij się bo się martwię!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie pogoda do du...y a Wy gdzie?????????????????????? Justa życzonka dla Olci i duzo zdrówka!!!!!!!!!:D:D:D a mi coś komp nawala.......... dzisiaj myślałm żę skończę malować ale moja maruda_tomek dzisiaj wymaga specjalnej troski:P:P:P:P:P jak nigdy wpada zaraz w p łacz jak go zostawię sama na podłodze z zabawkami:P zdążyłam jedna ścianę pomalować na niebiesko.....kurcze trochę ciemny, ale wkurza mnie to bo jak wybieram z palety to później na ścianie wychodzi inny, i teraz mam zonka jaki zielony do tego:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje sie, na spacerze nie jestem bo leje jak diabli... Wszystkiego NAJ dla Oleńki🌼 Do południa zajęcie ze szkrabami miałam, dzien niby śpiacy a oni jakos nie senni. Całe szczescie ze mała póki co nie wymaga specjalnej troski:p połoze ją do wózka i leży sobie:) czasem smoczek trzeba podac i tyle:)oby tak dalej:) Ja wczoraj wizyte miałam i tak: -urodzic sama nie mogłam bo mam skrzywienie miednicy - z cesarka były komplikacje bo pęcherz narósł mi na pęcherz i musieli go jak to gin nazwał "odpreparowac" od tej macicy czyli tak jakby zeskrobać żeby mogli ciąć macice w miejscu w którym mogą... Gin nie wykluczył kolejnej ciazy jednak stwierdził że po prostu może ta cesarka kolejna byc bardzo trudna, że pewnie znowu mi ten pecherz najdzie na macice i może byc tak ze mi przetna pecherz czy jeszcze cos gorszego stac sie może. No a u mnie jak nie urok to sraczka, ciągle cos, teraz przeziębienie mnie złapało, smarkam sie jak nie wiem co...coś ta moja odporność po ciąży podupadła nieźle:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna, to w sumie nie jest żle :) Widzę że masz tak samo jak u mnie, ale ja się nie martwie. jak wyjdzie tak wyjdzie, nawyżej będą musieli sie troszke postarać bardziej przy następnym cięciu :P Już nikt nie wpadnie na pomysł, by któraś z nas rodziła sama, więc głowa do góry :) Jak zechcesz poczekać, troszkę, to zobaczysz co bedzie u mnie :P Jak się nie rozwiodę to zamierzam za jakieś 2 latka zaciążyć znowu :P :P :P A na razie walczę w pracy :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola dopiero za 2 lata????????? Ja myślałam ze ty bedziesz kolejną cieżarówką na majówkach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola dobre:P "jka sie nie rozwiodę", ja też mam takie myśli, ale mój M chyba poważnie wziął do siebie moje "groźby" no i kilka dni z dziećmi spędził i chyba mu przeszło gadanie że ja to za dużo wymagam od niego:P:P teraz widzi jak to czasem bywa trudno:P:P Czarna no synek wymaga :specjalnej troski" od jakiegos miesiąca no może dwóch, taki się ruchliwy zrobił:P:P wszędzie by chciał wejśc, ulibiona zabawa to na kanpie wstać przy oparciu potem skoczyć i to dosłownie na mamusię, przeraczkowac do tatusia i znowu stanąc itd:P:P:P taki maraton i tak z godzine potrafi i się nie zmęczy:P:P w dzień ma juz tylko albo aż dwie drzemaki po 2 h więc spoko, a noc to superancko przesypia, butla dopiero o 6 rano i śpi do po 7:) więc wyspać się można:) prze...na nocke mam wtedy kiedy teściowa nakarmi moje dziecko taka zupą dla dorosłych.....brak mi słów...ja jej swoje a ona jak mnie nie ma robi swoje...ostatnio dała mu krupniku, tłustego i z przyprawami to 2 dni miałam z głowy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najserdeczniejsze zyczenia urodzinkowe dla Oli od nas, sto lat w zdrowiu, szczesciu i milosci!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my wczoraj bylismy na bilansie dwulatka: waga 13700 (75 centyl), wzrost 92 cm (97 centyl) - ja nie wiem po kim to moje dziecko takie wielkie :-) Ale cos mi sie podejrzana wydaje ta miarka u pediatry, bo u gastrologa zawsze mamy kilka centymetrow mniej. Wszystko byloby dobrze gdyby nie szmer na serduszku i skierowanie do kardiloga, a termin mamy dopiero za m-c - troche sie martwie :-( A dodatkowo walczymy znow z katarem - to juz 4-ty raz odkad zaczely sie wyzynac dolne piatki wrrrrrr....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyzucha, szmerem się nie martw :) Skoro mała przezyłą 2 latka i to w bardzo dobrym stanie to ten miesiąc też wytrzyma :) :) :) A tak na poważnie to większość dzieci w tym wieku ma tzw szmery niewinne, które są spowodowane struną rzekomą - czyli dodatkową beleczką mięśniową w komorze :) (jak mam taką dwójkę dzieci w domu ze szmerem... sama też miałam w dzieciństwie). A kolejka do kardiologa jakaś bardzo krótka, bo u mnie w szpitalu to na październik-listopad teraz zapisują :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki :) Bardzo serdecznie Wam dziękuję za życzenia dla Zuzi :) No i Oli przesyłam buziaczki , wszystkiego najlepszego , duuużo zdrówka i radości 🌼 🌼 🌼 Mieliśmy przekładać urodzinki na czerwiec ale w końcu stwierdziliśmy że nie będziemy robić takiej dużej imprezy jak w tamtym roku tylko spokojnie je uczcimy i w sobotę zrobiłam torcik, był grill, przyszli chrzestni i było bardzo miło . O pogodzie to juz nawet nie piszę , bo pewnie wszystkie mamy jej dość, u nas w wiosce też alarm powodziowy ogłoszony , nas raczej nie zaleje bo mieszkamy na górze ( nas tylko zasypuje w zimie :P ) ale w moim domu rodzinnym nie mają dojazdu do domu, dobrze że chociaż mają jeszcze dróżkę przez las to do pracy, sklepu czy szkoły mogą chodzić , w niedzielę siostrzeniec ma komunię, mam nadzieję że woda już opadnie. Czarna- dobrze że chociaż trochę lekarz naświetlił Ci w jakiej jesteś sytuacji , na pewno jeszcze jednym bobaskiem będziesz się cieszyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyzucha - też bym się przestraszyła tych szmerów w serduszku ale jak Karola mówi żeby się nie martwić to na pewno wszystko będzie dobrze:) Karola- pomęczę Cię jeszcze o tą dietę, przeczytałam książkę Dukana i się trochę napaliłam na nią , powstrzymuje mnie tylko Twoja przygoda z nią . Napisz mi, proszę , Ty długo byłaś na niej , i jak się ogólnie czułaś, jeszcze przed tymi problemami i chudłaś coś ? I właściwie to wiesz dlaczego tak na nią zareagowałaś ? To miało związek z tym kwasem moczowym ? Zizusia- to faktycznie z Eryczka chłop , Zuza ma nr buta 22 , jedne Bartki to nawet 21 jeszcze ubiera , ale i buciki nr 23 ma , zależy od numeracji, długość wkładki ma ok 13,5-14 cm :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny pomocy! Miśka od niedzieli ma biegunkę,kupy są ciemnozielone,wodnite, nie ma apetytu ,zdarza się,że jest ciepła i myślę,że ma temperaturę,po czym po chwili robi się chłodna, nie ma apetytu,właściwie nic nie je.... Do tego wszystkiego wczoraj wieczorem zauważyłam ,że na stopach i wewnętrznej części dłoni ma takie czerwone plamy... buuuu byliśmy u pediatry,zapisała Zyrtec,kazała dawać wapno i elektrolity. Mała ma być na diecie... Dała też skierowanie do szpitala,gdyby te plamy rozniosły się na resztę ciała... Nie wiedziała co to jest... Co Wy o tym myślicie???? Karola help

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm...coś w powietrzy wisi chyba, bo moja KarolA OD KILKU DNI ROBI BRZYDKIE KUPY:p TZN JUŻ LEPIEJ BO TAK JUŻ NIE ŚMIERDZĄ:p ale są rzadkie:P obstawiam nabiał bo ostatnio cos tam jadła ale nie wykluczam jakieś jelitówki...... agulcia a Michalina ma alergię bo te plamy i biegunka to jak alergia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kika ja też się zastanawiam nad tą dietą lub nad ta co Koliban stosuje? ta Dukana dla mnie prościejsza w obsłudze:P:P:P tylko pytanie bo w fazie pierwszej tylko mieso i chudy nabiał? i co na śniadanie mam zjeść kuraczaka:P:P:P a ta ksiązka to jaki tytuł, jak przeglądam te wszystkie strony to na żadnej nie ma od a do z wszystkiego i jak czytam następną to zapominam co w tej pierwszej, a ksiązka chyba lepsza:P Koliban jak czytasz i masz chwilkę to daj linka do jakiejś strony gdzie coś więcej poczytam? jak bys mogła mi napisac jak wygląda Twoje menu przynajmniej tak z 3 dni ewentaulnie co głównie jadasz na śniadania i obiady:P kurcze cały dzień moge nie jeść, a jak dzieci pójdą spać to ja tylko kursuje do lodówki:P:P:P:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×