Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

otyła

dlugoterminowe odchudzanie tylko dla wytrwalych i zdeterminowanych

Polecane posty

ja ostatnio kupilam w Tesco najtansza bodajze firmy Bastek, dla mnie w smaku jest ok, ogolnie mi nie przeszkadza smak zielonej herbaty, nie cierpie tylko tej z opuncja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
www.dieta.pl ja korzystam z tej tabelki kaloryczności a potem już zapamiętuje co i jak :) a zielona herbatka jest pyszna, a czerwonej za to nie trawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nowe osoby! 🌼 U mnie dziś kiepsko. Przed chwilą zjadłam obiad, a po obiedzie- prawie całą czekolade!!!! A wszystko przez to, że ide dziś na impreze i wiem, ze będę pić i jeść w nocy i nie mam motywacji na dziś. Porażka kompletna... Może jak nic nie zjem az do wieczora to jakoś sie to wszystko spali... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy liliana. piszesz i co? jaka \'wasza\' grupa . Grupe tworzą przecież ludzie wiec i Ty :) 🌻 a tempo 1 kg idealnie i uda sie zrealizowac cel:) Mała czarna , kawe pije bez cukru , ale z chudym mlekiem . Kalorie licze profilaktycznie zawyżone w prawie wszystkim:P Ferdydurko nie martw sie. jak impreza to masz pretekst. ale.. mam nadzieje ze z tańcami:P? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny...polowa z was pewnie mnie juz nie kojarzy bo zaczynalam ten topik z otyla ale wyjechalam:) 3 dni i juz 7 str no niezle:) dla nowych dziewczyn - ja staram sie zgubic 10 kg...w tym tyg dieta calkiem ok:) w srode byla pizza na obiad ale potem juz nic:) teraz jestem chora wiec apetytu brak:( ale to dobrze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to Ferdydurka daj sie poniesc emocjom tanecznym:D jakby siedzieli zawsze mozesz sama zainicjowac tańce:D dilly, zawsze są jakieś plusy choroby:) o tej pizzy to daj juz spokoj , nic sie nie stało . :) mój dzisiejszy jadłospis 2 jogurty naturalne 340 kcal kawa z 1 łyzeczka cukru i mlekiem 100 kcal kukurydza z groszkiem z puszki + troche fileta z kurczaka z ryżem 500 kcal activia 120 kcal 1 wasa 20 kcal:P =1080 kcal ide coś pocwiczyc i sie pouczyć dalej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to całkiem niezły wynik(nie)otyła:) ja do tej pory kubek ciepłego mleka 0,5% z miodem i obiad- 3/4 torebki ryżu z pokrojona piersią kurczaka (niecała:D) i jakimś sosem mojego taty:D wiem, mogłam bardziej dietetycznie ale nie miałam sił sobie sama niczego gotować. a na kolacje będzie jogurt naturalny plus koktajl herbalife:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dojadłam nadprogramowo kisiel instant i wase. czyli jakies 200 kcal .ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu tez cos dzis niemrawo . mnie kąsają dziś wyrzuty że znów dziś nadprogramowe jedzenie:( a u Ciebie bez zarzutów\' samajuz\'? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teoretycznie bez, chociaz zjadlam jedno male ciastko, a zjadlam je tylko dlatego, zeby moj mozg nie myslal, ze czegos mu odmawiam :D, tak na przekor, bo wcale nie mialam na nie ochoty :D tylko nie pisz, ze jestem dziwna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytałam o ciastku. no ale jedno to nie grzech:P gorzej z całą paczką:D ehh ja jutro juz sie zmusze do konkretnej diety. juz polowa okresu to koniec wymówek :) ajak z Cwiczeniami? ps. gratuluje madeleina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
' sama już nie wiem ' moje jedzenie jest w normach 400 - 800 kcal ..hmmm wiem,że to małoo ale ja sobie niczego nie odmawiam ,jak mam ochotę na batona to zjem ale za to nie jem kolacji albo jak mam ochotkę na hamburgera to też zjem ale następnego dnia się ograniczam mega.. i w ogole nie chodze głodna jak dla mnie to ja mogę tak cale zycie jesc hehe;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madeleina, fakt strasznie mało . ale skoro czujesz sie ok i nienarzekasz, to w sumie czemu nie. ale uwazaj prosze na @! .. ja sie juz doprawiłam kłopotów niestety..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie boję się co z ta @ ;/ a jakie miałaś kłopoty ? miałaś zaniki miesiączki ? Może i mało ale ja mam wyrzuty ,że jem za dużo i że nie schudne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko, najwazniejsze to sluchac wlasnego ciala i nie przeholowac, wszystko w granicach zdrowego rozsadku :) ja np. moja diete traktuje bardziej jako styl odzywiania na dluzsza mete, niz sposob na szybkie zrzucenie kilogramow, a to dlatego, ze odchudzalam sie juz pare razy i boje sie, ze juz nigdy nie schudne, a jesli juz, to bedzie jojo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja np jutro na obiad mam spaghetti , wiem,ze to ma dużo kcal ale nie odmawiam sobie ,bo przecież jak zakończe diete to też będe musiała jeść normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no .. niestety mam dożywotnie.. mam sztucznie wywoływaną miesiączke. wlasnie przez zaburzenia i glodowanie.. no ale w sumie byłam młoda 15 lat. Ty juz masz 18 , a masz w miare regularne miesiaczki ? (bez tabletek , to istotne , bo czasem masz dzieki antykoncepcyjnym np)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama juz niewiem , swieta prawda. ja tez juz sie oswajam z mysla na stałe ze trzeba sie po prostu pilnowac! :) naajgorzej jak sie wpadnie w trans jedzenia.. ciezko wypasc:P ale oduczymy sie:) podstawy juz mamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otyła no ja mam sztuczne krwawienie, no bo antykoncepcja hormonalna.. więc powinnam się bardziej obawiać? Bo jak zaczną mi sie kłopoty z miesiączką to nawet nie zauważe jej braku ..bo co miesiąc mam sztucznie wywoływaną.. przez tabletki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
antykoncepcyjne to też forma leczenia. puki jest dzieki tabletkom to troche osłonowo jest. i jest ok . ale myśle ze powinnaś wspomniec o destrukcyjnej diecie u ginekologa.. chociaz niewiem czy to cos zmieni.. w sumie u mnie leczenie w tej chwili tez sie opiera na anty. to chyba po coś to jest. (bo ja nie współżyje) to nie jest tak że nie zauważysz zagłodzenia.. to sie czuje.. jak nie bedziesz mogla wstać z łóżka albo wejsc do zimnej wody.. to znaczy jest zle. ale moze lepiej racjonalniej podejsc do zywniosci i jesc CHOCIAZ te 800 kcal? i czasem zjesc na siłę.. (to dalej jest piorunujaco szybki efekt)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze nastraszylam Cie niepotrzebnie.. mysle ze bedzie ok . Masz juz swoje lata:P a z tego co wiem powinno sie robic przerwy w tabletach. (powinno ale malo kto je robi jak sie jest w zwiazkach:P) a nie masz mozliwosci zrobic sobie takiej przerwy (jesli sie niepokoisz o okres) i sprawdzic czy wszystko samo dobrze prosperuje po miesiacu?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×