Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bywalec1

TOKSOPLAZMOZA - nie lekceważcie tego zagrożenia!!!!!!

Polecane posty

Bysia----> Dziękuję za bardzo cenną wypoweidź 🌻 :) zwróciłaś uwagę na bardzo ważny sczegół - deska do mięsa powinna być TYLKO do miesa (a nie np. do krojenia pieczywa) i nie mieć styczności talerzami czy sztućcami. Istotnie toksoplazmoza może spowodować ciężkie lub lżejsze uszkodzenia mózgu i układu nerwowego a może nie spowodować wcale. Chyba o tym nie pisalem więc dodam, że - jak w Twoim wypadku - wady mogą się ujawnić nawet u kilkuletnich dzieci. Moja znajoma miała mniej szcześcia bo jej (dziś dwudziestokilku letnia córka) mimo licznyc terapii nigdy nie będzie funkcjonowała samodzielnie. Gratuluję potomka i życzę by drugim razem też wszystko poszło gladko! :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Jestem w ciąży i IGG wyszło mi 79 a IGM ujemne, czy mam się obawiać? Czy powinnam powtórzyć badanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kait
mi lekarz zalecił zrobic odrazu badania na cytomegalie i toksoplazmozę,odczyt coombsa i allo przeciwciała niestety nie zdązyłam podac wyników i je skonsultowac bo poroniłam ale podam moze ktos mi tutaj to ktos wyjasni;/ Przeciwciała anty-Cmv klasa IgM w surowicy 0,33 wynik ujemny przeciwciała anty-CMV klasa IgG w surowicy 19,9 wynik dodatni Przeciwciała anty-toxoplazma gondii Igm w surowicy S/CO 0,18 wynik ujemny Przeciwciała anty-Toxoplazmoza gondii IgG w surowicy 0,7 RU/ml wynik ujemny alloprzeciwciał odpornosciowych do antygenów krwinek czerwonych nie stwierdzono a z tego odczytu coombsa to juz w ogole nic nie wiem sa jakies wykresy i cyferki nie mam skanera;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DDDDDDD
bywalec nie pisz tu bzdur, bo możesz zaszkodzić niejednej kobiecie. Twoje posty to przekopiowane teksty innych AMATORÓW ze stron internetowych. Czas chyba, by zajął się tobą moderator, bo twojha wiedza jest iście google'owa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!Proszę o interpretację wyniku badania tz: awidność IgG 85,99% nie wiem jak mam to rozumieć,czy jestem chora czy też nie dzięki za pomoc i odpowiedż. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie! Wbrew temu co napisała moja pomarańczowa antagonistka, chociaż jestem tylko ginekologiem-amatorem bardzo poważnie traktuję zasadę \"primum non nocere\" (przede wszystkim nie szkodzić) Dlatego nie wchodzę w kompetencje lekarza bo nie mam do tego uprawnień. Dzielę się tylko swoją wiedzą na pozimie ogólnym. Indywidualnych porad ani wskazówek stricte medycznych nie udzielam. Robię tylko to co naforum robić można - rozmawiać, wymienić doświadczenia i opinie, zwracać uwagę na możliwe błędy i zaniedbania pacjentow i lekarzy. Dlatego też - wybaczcie - wyników badań interpretować nie będę. Od tego są lekarze. Powiem tylko rzeczy powszchnie znane: - jeśli poziom zrówno przeciwciał Igm jak i Igg jest ujemny znaczy, że osoba badana nie jest nosicielem choroby i nie jest na nią uodporniona - jakiekolwiek wnioski na podstawie pojedynczych danych liczbowych wyjętych z badań są nieuorawnione gdy nie zna się norm danego laboratorium (każde ma własne) W wynikach albo są one (normy) podane albo wynik jest podany w wersji półilościowej tzn. ujemny/dodatni. kait----> Poronienie może się zdarzyć a bardzo różnych przyczyn (najczęściej nieznanych). Statystyki mówią, z eok. 15% ciąż kończy sie naturalnym poronieniem. Jeśli planujesz kolejną ciąże pokaż te wyniki lekarzowi i poproś o wskazówki. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kait
Po 3 latach staran zaszłam w ciąze i niestety poroniłam-ciąza biochemiczna.Boje sie kolejnych staran zeby sytuacja sie nie powtórzyła a z tego co czytałam to biochemiczne maja to do siebie ze czesto sie powtarzaja Czy komus udało sie za drugim razem po biochemicznej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Kait! Ciąża biochemiczna - brzmi to groźnie ale oznacza tylko tyle, że zakończyła się ona poronieniem w b.wczesnej fazie. Przyczyny takiego poronienia są najczęściej nieznane i trudne do ustalenia. Dodajmy, że naturalnym poronieniem kończy się ok.15% wszystkich ciąż. Praktyka jest taka, że przy jednokronym poronieniu (niezależnie czy to byla pierwsza ciąża czy kolejna) lekarze przechodzą nad tym do porządku jako nad zjawiskiem naturalnym. Natomiast gdy sytuacja się powtarza wtedy próbuje się ustalić przyczyny i podjąć kroki zaradcze. Chyba, że skodinąd wiadomo, że przyczyną byał np. anomalia budowy narzadu rodnego, zaburzenia hormonalne czy coś innego. Rozumiem doskonale Wasze rozczarowanie i smutek, gdy po 3 latach starań Was to spotkało. Tu wtrącę akcent osobisty. My z żoną też to przeżywaliśmy gdy była w 2-iej ciąży zakończonej poronieniem we wczesnej fazie. Ale potem była kolejna zakończona powodzeniem i bez żadnych komplikacji. Także uważam, że o ile niema przeciwskazań lekarskich, możesz spokojnie nadal starać się o dziecko. Z dużym prawdopodobieństwem przebyte poronienie nie będzie miało zadnego zwiazku z kolejną ciążą. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę by następnym razem wszystko poszło dobrze. :) 🌻 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha - zapomniałem jeszcze wyjaśnić że słowo "biochemiczna" wzięło się stąd, że ciaża taka jest możliwa do wykrycia TYLKO poprzez stwierdzenie podwyższoneg poziomu hormonu beta HCG we krwi lub moczu kobiety. (na tym zjawisku bazują popularne testy ciążowe) Nie można jej natomiast jeszcze wykryć przez badanie ginekologiczne lub za pomocą USG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kait
bywalec1-Bardzo dziekuje za odpowiedz.Trochę mnie to podbudowało na szczescie a nie zdołowało.Ja poprostu chciałabym teraz zrobic jakies badania moze genetyczne(zgodnośc chromosomów) albo immunologiczne(przeciwciała) zeby kolejna ciąza nie zakończyła sie tym samym poprostu ale nie wiem czy znajde takiego lekarza kótry rzeczywiście zajmie sie sprawą a nie powie ze czasami tak sie zdarza a cos własnie zacznie robic jak sytuacja sie powtórzy. A czy to ze zaszłam w tym samym cyklu co robiłam hsg mogło miec jakis wpływ na poronienie(doszło do naświetlania przeciez)??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kait----> 🖐️🌻 Każda odpowiedź na Twoje pytanie bedzie wróżeniem z fusów. Badanie HCG (pełna nazwa histerosalpingografia - uff.... można sobie jezyk połamać ;) ) jest badaniem inwazyjnym wykonywanym w znieczuleniu ogolnym lub miejscowym. W zadnym wypadku nie wolno go przeprowadzać u kobiet w ciązy. Czy moglo mięć wpyw na poronienie skoro zapłodnienie nastąpiło wkrotce po nim? Pewnie mogło ale moim zdaniem nie na skutek działania rtg tylko podrażnienia endometrium (mechanicznego lub poprzez uczulenie na kontrast). Oczywiście dokładna diagnostyka narządu rodnego przed planowaną ciążą jest rzeczą wskazaną ale obawiam się, że po jednokrotnym poroneniu w ramach ubezpieczenia (NFZ) nikt ci go nie zleci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kait
Witam dziewczynki!Jestem dzisiaj w lepszej formie,bo po pierwsze moje hcg ładnie spadło a teraz to należy sie juz z tego cieszyć Wynik 2,79.A po drugie nie musze iśc do szpitala bo macica sie sama wyczysciła!!I to jest najlepsza wiadomośc ponoc dobrze jak cos we wczesnej ciąży wyleci takiego "galarowatego"i jak są skrzepy krwi to oznaka sama się oczyszcza.Mam brac przez 7 dni antybuiotyk Cefaleksyna i jakis lek Cyclonamine do póki nie przestane krwawić.Lekarka powiedziała że była to bardzo mała ciąza 3-4 tygodniowa i dlatego wszystko sie samo oczyszcza gdyby to bylo juz w 6-8 tygodniu to zapewne czekało by mnie łyżeczkowanie.Tak więc w tym nieszczęsci uważam to ze tak sie satło za szczescie! Poza tym ponoc to wcale nie była biochemiczna(nie była to ciąza nawykowa) bo przydarzyło mi sie to pierwszy raz tylko normalna ciąża tyle ze bardzo mała i niestety doszło do wczesnego poronienia. Jej zdaniem nie powinnam się teraz zastanawiać nad przyczynami bo te badania które do tej pory juz zrobilismy z męzem w zupełnosci wystarczą i szkoda naszego czasu i pieniędzy. W zasadzie to temu troszkę się dziwię odniosłam takie wrażenie ze jak się za 3 razem nie uda ciązy donosić to dopiero się powinno zastanawiać nad przyczyną tego.W sumie dziwne ale przekazuję wam to co ona powiedziała. Jedno co mnie pocieszyło to jej słowa że miesiączke powinnam dostac w przeciągu 4-6 tygodni i odrazu moge sie starać nie muszę na nic czekac bo nie było chirurgicznego naruszenia macicy bo sie sama oczyściła. To tyle chyba w skrócie ogólnie mam lepszy humor choć w sumie nie mam sie z czego cieszyc ale naprawdę bardzo nie lubie szpitali...Całuski dla was dziewczynki piszcie co u was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj kait! 🖐️ Ja co prawda nie jestem dziewczynką lecz chłopczykiem ale mam nadzieję, że chociaż jeden calus przeznaczuny był dla mnie :) W takim razie to dla Ciebie: 😘🌻 :) Przy poronieniu mojej żony było dokładnie trak samo. Była kontrolnie w szpitalu ale macica oczyściła się sama i żadne zabiegi nie były potrzebne. Cieszę się, że jesteś pod dobrą opieką lekarską i całkowicie zgadzam się z Twoją panią doktor. To nie tylko dobra lekarka ale i mądra kobieta. Skoro badania, które przeszłaś dotychczas nie wykazały żadnych aomalii nie ma sensu dalej w tym grzebać i szukać odpowiedzi na pytanie \"dlaczego\" Tak się stało i już. Trzeba przejść nad tym do porządku i starać się dalej. A propos \"starań\" - nie wiem na czym polegały Wasze dotychczasowe poza oczyiście normalnym współżyciem. Ale mam tu jedną uwagę: Czszem bywa tak, że im bardziej się człowiek stara tym bardziej nie wychodzi. Także nie myśłcie za dużo o tym tylko po prostu celebrujcie Waszą miłość wytrwale a dziecko.... samo przyjdzie , zobaczysz. Oczywiście naturze można trochę pomóc stosując NPR. (naturalne planowanie rodziny). Ale nie tak jak rodzice pragnący uniknąć potomstwa, ktorzy powstrzymują się od współzycia w dni płodne tylko odwrotnie. W terrminie przewidywanej owulacji i nieco wcześniej zintensyfikowć współżycie. I jeszcze jedna praktyczna uwaga: Niech mąż unika przegrzewania okolic intymnych przed współzyciem. Wysoka tempperatura zabójczo działa na plemniki i zmniejsza ich zywotnść. Gorąca kąpiel w wannie - wykluczona. Tylko przysznic w lekko ciepłej wodzie. Idzie wiosna i lato więc niech nosi luźne spodnie z przewiewnego materiału. Zamiast slipek wskazane bokserki. Trzymam kciuki żeby Wam się udało i pozdrawiam! :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spodobało mi sie to z tym nieprzegrzewaniem :D Moj mąż nosi tylko bokserki wiec moze dlatego za pierwszym razem sie udało :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie zart! Zastanawialiściesię może dalczego ciało męzczyzny jest zbudowane tak, że wszystkie organy, gruczoły itp sa wewnątrz tułowia a penis i jądra są \"na wierzchu\"?? Co do penisa to oczywiste - tak jest by mógl spałniać swoje podstawowe zadanie ( nie mam na myśłi oddawania moczu ;) Ale jądra??? Przecież moglyby sie znajdować w środku. Otóż jest dowiedzione naukowo, ze dla prawidlowe produkcji wartościwych plemników jądra potrzebują mieć temperature o kilka stopni niższą niz reszta ciała!! Także starającym się panom nie polecam : - gorących kąpieli - częstych wizyt w saunie - obcisłej bielizny i spodni - zbyt cieplej kołdry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kait
bywalec1-W takim razie całuski równiez i dla pana;)To co powiedziałeś o staraniu sie ale bez niepotrzebnych nacisków i mysli ze" musze juz zajśc w ciąże" dokładnia przekłada sie ze słowami równiez mojej lekarki wiec coś w tym musi byc;) O przegrzewaniu to juz wiem mój M jedynie co lubi sie przykrywac ciepło w nocy ciepła kołderką ale tego chyba nie zwalczę już;) Narazie muszę dojść do formy szczególnie psychicznej i czekam jeszcze na normalny okres który powinien sie pojawić od 4-6 tygodni. Narazie zaplonawalismy z tego wszystkiego wekeend w górach w maju i wczasy nad morzem w lipcu;)Trzeba odpocząć;)Pozdrawiam raz jeszcze wszystkie dziewczynki i CHŁOPCZYKÓW:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kait----> I to mi się podoba. Tak trzymać! :) Odpoczywajcie i nie zapominajcie o ..... intymnym relaksie!!! :) Milego wypoczynku! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kait
Wiedzie co niedawno napisała do mnie koleżanka która ma dwójke dzieci ale w ciąży była pięć razy.Dopiero po 3 starcie ja zdiagnozowano!Przyczyny są różne, u niej zawiniła tarczyca (niedoczynność)- zdiagnozowana dopiero po ostatniej stracie. Ponoć lekarze nie zlecają tych badań i dlatego chciała mi o tym napisać. Czy to nie chore ze lekarze sie zabierają za to jak ciąza ze 3 razy się nie utrzyma??dla mnie to chore...I najgorsze jest to że ja robiłam tylko jakies TSH testosteron i prolaktyne ale badan typowych tarczycowych nie robiłam bo lekarka właśnie powiedziała mi że jak TSH wyszło dobre to nie trzeba tych badan robic.A czuje że ja mam cos z tą tarczycą bo juz jako dziecko cos miałam ale zabardzo nie pamietam Nie zdązyłam pójśc do endokrynologa;/a jakie sie powinno w ogole badania zrobic?chyba zwariuje juz w tym temacie;/ a przypomniało mi sie że jakos na usg z pół roku temu wyszło mi ze mam jakiegos małego guzka ale ze jest mały wiec nic z tym nie zrobiono.Nie wiem czy ma to jakieś znaczenie ale jak pisze to juz o wszystkim..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kait----: 🖐️🌻 Problem o ktorym piszesz ma charakter bardziej finansowy niz medyczny. Oczywiście przyczyn poronienia można szukać już po 1-szym razie. Tyle że są to badania kosztowne i b. często nie dające żadnego efektu. A to dlatego że większość poronien ma charakter PRZYPADKOWY. Wg. definicji o poronieniu nawykowym mowimy gdy zdarzy się co najmniej 3 razy tej samej kobiecie. I dopiero wtedy NFZ jest skłonny finansować badania poszukujące przyczyn. Smutne ale prawdziwe. Oczywiście o ile mozliwości finansowe na to pozwalają można już po 1-szym poronieniu prywatnie zrobić badania w niektórych kierunkach. Co do ostatniego zdania - nie zrozumialem - chodzi o guzek tarczycy czy innego organu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kait
bywalec dzieki wielkie za odpowiedz!jesli chodzi o guzka to wykryto mi go na tarczycy ale zebył ponoc mały to tego nie ruszano.Wszystko co piszesz jest prawdą włąsnie lekarz takl samo mi to powiedział o ciąży nawykowej jesli kobieta poroni 3 razy...ja to wszystko rozumiem ale po co czekac i aż 3 razy przechodzić przez to wszytko?jasne że badania sa kosztowne i ja nie licze tu na NFZ tylko robie badania prywatnie z tym sie licze ale czego sie nie robi żeby byc mamą a ja zadużo czasu nie mam gdyz 32 lata wybiło..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kait----> co do guzka na tarczycy uważam że nie można tego bagatelizować. Rzeczą lekarza jest zdecydować czy potrzbny jest zabieg ale powinien on być co najmniej okresowo monitorowany by nie przegapić ew. rozrostu. Na pewno warto byś troszczyła się oswoje zdrowie i zrobiła trochę badań dodatkowych. Ale Twoja pani gin miała też dużo racji w tym, że przestrzegała Cię przed zbytnim stressem i wydatkami. Pamiętaj że człowiek to nie tylko organizm. Sfera psychiczna jest powiązana z ciałem i na siebie nawzajem oddziaływują. A więc - dbaj o to by nie mysleć zbyt dużo o kwestiach medycznych tylko po prostu spontanicznie celebrować miłość z mężem w Waszej sypialni. A jej owoc - z pewnością się pojawi :) Pozdrawiam serdecznie i żegnam się do poniedziałku! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kait
Dzieki wielkie za ta treść:)Oczywiście zgadzam sie do celebrowania miłości bez stresu;;;)i zbędnego myslenia.Jednak z drugiej strony jeśli nie trzeba sie narazać na to samo cierpienie to czemu z tego nie skorzystać.ja juz tak mam że nie usiedz ejak czegos nie sprawdzę;)Tak więc zamierzam sobie w najblizszym czasie zrobic badania FT3,FT4 i usg tarczycy i z tymi wynikami umówic sie na wizyte do endokrynologa;)Zobaczymy co dalej z tego wyniknie... Pozdrawiam serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! 🖐️ kait ----> Oczywiście - masz rację! Jeśli są podejrzenia o niewłoąsciwe funkcjonowanie tarczycy to należy jązdiagnozować i to zupełnie niezależnie od starań o dzidziusia. To niezwykle ważny gruczoł dla funkcjonowanie całego organizmu. Pozdrawiam i zyczę pomyślnych wyników i - w razie potrzeby - skutecznej terapii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję fanko za wsparcie! :) 🌻 jednak jako założyciel i gospodarz tego topiku proszę wszystkich uczestników o zachowanie parlamentarnych form wyrażania swoich opinii. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, że poziom dyskusji.... porażający :O Co do toksoplazmozy, jej skutków dla ciąży i nie tylko, to polecam PYTAĆ, PYTAĆ i jeszcze raz PYTAĆ swojego lekarza ginekologa. Lekarze są od stawiania diagnozy, odczytywania wyników badań i decyzji "co dalej, gdy coś jest nie tak".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lipenka----> oczywiście masz rację! :) Tylko żeby interpretować wyniki i dawać zalecenia najpierw trzeba badania ZROBIĆ. A ich zlecenie część lekarzy zaniedbuje. Przyjmujacy prywatnie z ignorancji lub innych niezrozumialych dla mnie przyczyn. Ci pracujący na nfz - oszczędzając funduszowych pieniędzy. Prawda jest taka, że o świadczenia potrzebnych usług medycznych z nfz trzeba się często wręcz wykłócić czego doświadczyłem (z pomyślnym skutkiem :) ) na przykadazie aparatu ortodontycznego dla mojego dziecka. I taki jest cel tego topiku - nie lekceważyć zagrożenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kait
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×