Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ivett0

STARANIA Jesien -Zima 2008- DZIDZIUS LATO2009 kto zaczyna???

Polecane posty

A co do zajmowania się małym to... mieszkam z rodzicami w jednym domu. Mamie pozwalam bez problemu brać małego na dół, zajmuje się nim, nosi, gada itd. Tata wcale nie bieże małego na ręce, ale sam nie chce po prostu. Kładę Wiktorka na łóżku i sobie z dziadkiem rozmawia, ale jak zaczyna płakać to mama albo ja czy mąż go zabieramy. Mąż może robić z młodym co tylko chce. Nosi go, robi samolocik, ćwiczy, pomaga w kąpieli, ubiera zawsze rano z piżamek na dziennie ciuszki i co rano bawi się z małym ok 2 godzin przed pójściem spać, a ja się ogarniam po nocy, piję kawkę, sprzątam w sypialni itd. Przewija go również, czyści nosek, myje buźke itd itd. Przyjaciółka też może robić co chce z małym bo ma 2 letnią córeczkę i jakoś wiem, że się zna i nic złego stać się mu nie może, a nawet pewnie wie lepiej co i jak niż ja. Za to nie mam zaufania do teściów, a dokładniej do teściowej. Bardzo rzadko się widujemy z teściową więc o tyle dobrze. Pali, pije i niech nie dotyka mojego dziecka. Teść za to czasem ponosi małego na rękach i jak tylko Wikuś zaczyna się wyrywać czy płakać to oddaje. A jakieś ciocie i wujkowie nie garną się do noszenia nawet jak jesteśmy w odwiedzinach więc tu problemu nie mam wcale :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam nadzieje ze nie bede sie bala kiedys mojej dzidzi dawac innym, ale tak jak Kasia zaufanym i bliskim osobom. No nie wyobrazam sobie abym w jakikolwiek sposob mogla rodzicom czagos nie dac zrobic, chyba by im serduszka popekaly... Widze jak oni Hanie kochaja i jak z jajkiem sie z nia obchodza. Przyjaciolkom itd tez bym dala, ale smierdzacej od fajek i pijacej tesciowej nie dalabym Kasia!!! I dobrze robisz!!! Pewnie mamy nad pierwsza dzidzia najbardziej sie trzesa, ale pozniej to jakos przechodzi. Widze to po chlopaka siostrze, kuzynce :) Kuzynka kilka tyg po porodzie nawet mezowi dzidzi nie chciala dac, jakas dziwna depresje podobno miala, ze bala sie ze kazdy jej dziecko skrzywidzi... tylko siostrze dawala... Ale przeszlo jej to a druga dzidzie to juz kazdemu dawala :) Najwazniejsze aby rodzice robili tak jak im pasuje a reszta powinna uszaowac.. ale wiem ze czasami to trudno zrozumiec. Ja chyba mialabym zal do brata gdyby nie dawali mi Hani :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka no jak można Tobie dziecka nie dać, co? Tobie? Przecież Ty masz wrodzoną umiejętność zajmowania się takimi maluszkami :) Wikuś właśnie poszedł na dół do dziadków. Rozmawia teraz z moim tatą, ale mama jest w pobliżu i jak tylko zacznie się marudzenie to go weźmie na ręce. A jak już całkiem będzie marudny to mi go przyniesie :) A po 18 wraca mąż i wtedy on przejmuje małego aż do samej kąpieli czyli do 19:15. Potem karmienie i śpi, a my mamy czas dla siebie, czas na kolację, prysznic itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia na pracowanie nad rodzenistwem :D:D:D A jak to jest z przytulasami po narodzinach ? Macie ochote, czy nie za bardzo? No i ile trzeba czekac az sie wszystko zagoi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm ciężki temat zapodałaś :D No więc - połóg trwa 6 tygodni niby powinno się do tego momentu wstrzymać z sexem. Nie każdy jednak się do tego stosuje. Po tych 6 tyg należy iść do gina na kontrol i on ma wydać decyzję czy można czy nie. Patrzy czy się zagoiło itd. Ja byłam u lekarza po 5 tyg i 3 dniach bo akurat bratowa miała wizytę i mi miejsce zajęła, żebym nie czekała 3 godziny. Lekarz powiedział, że wszystko jest ok i wydał pozwolenie na sex. Spróbowaliśmy i.. klapa :( Bolało mocno, zaczęłam nawet lekko krwawić, miejsce po nacięciu było twarde i nie rozciągało się więc z mega dołem poszłam spać. Ponownie spróbowaliśmy po następnych 2 tyg. Dłuuuga gra wstępna, sporo lubrykantu (za pierwszym razem też był), ja przejęłam inicjatywę i powoli, powoli udało się :) Na początku trochę bólu, ale już bez krwi a potem już git. Teraz mieliśmy przerwę bo 8 tyg po porodzie dostałam @, która trwała bagatela 2 tygodnie. Wczoraj się skończyła i dziś zamierzam zakomunikować to męzowi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie tak, że nie będę małego nikomu dawała ale wiem, że będę się bać i pewnie na początku będę się wszystkim bacznie przyglądać :) no chyba, że mi sie odmieni po porodzie :) Co do przytulasów to też się obawiam tej abstynencji przez 6 tygodni, teraz jest prawie codziennie, ale jakoś damy radę! Może nawet nie będziemy mieli ochoty :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli ochota jest :) Ja rozmawialam z moimi dwoma kolezankami, ktore powiedzialy ze zupelnie nie maja ochoty.. ze jakby zapokoily juz swoje potrzeby, maja potomstwo i jakby ten hormon juz im przestal dzialac... same nie potrafai tego opisac. Smialam sie, jak opowiadaly jak wczesniej sie klada spac i udaja ze spia jak maz przychodzi do lozka... No i troche mnie to przestraszylo... Kasia no to powodzenia zycze :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to Kasia mnie przestraszyłaś, że może boleć. Dobrze, że przeszło szybciutko. a czujesz jakąś zmianę? więcej miejsca? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, witam. Mąż się bardzo wzruszył... teraz chodzi taki dumny i jest strasznie troskliwy... spełnia juz moje zachcianki... :) i o dziwo juz z do niego dotarlo ze bedziemy mieli dziecko, juz mi coli nie pozwala pic bo "dziecko nie bedzie sie trulo" jak to on powiedzial... :) kochany... troche mu ulzylo ze juz sie udalo bo zauwazylam ze strasznie zaczal przezywac moje owulacje itp... nawet kilka dni temu jak mnie jajnik zabolal to stwierdzil ze to pewnie owulacja i nie mozemy przegapic ;) ale ja juz czulam ze to z innego powodu mnie bolal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis powotrzylam test - kreska juz mocniejsza. jutro wynik drugiej bety bede miec. w polowie przyszlego tygodnia do lekarza mam przyjsc.. zastanawiam sie w ktorym tygodniu zaczyna bic serduszko? w jednych zrodlach wyczytalam ze 21 dni od owulacji a w innych ze 26 dni. nie wiecie moze?? brzuch juz mnie tylko czasami zaboli. w planowym dniu @ nagle przestal bolec tylko czasami przypomni mi o sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:):):) Dorka ale kombinują te Twoje koleżanki :) u mnie by to nie przeszło, M jak ma ochotę to potrafi mnie obudzić :) i ja jego też! a co sobie będziemy żałować :) dobrze, że to moje kłucie nie przeszkadza nam w przytulaniu :) tylko o dziwo mały wtedy najwięcej bryka a czytałam że seks dzieci usypia bo tak ładnie wtedy je kołysze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tosia to tak jak u mnie z każdym dniem kreska była bardziej wyraźna :) Fajna reakcja męża :) Nie wiem dokładnie kiedy serduszko zaczyna bić ale chyba w 5 lub 6 tygodniu licząc od pierwszego dnia miesiączki. Ja byłam chyba na pierwszej wizycie w 6 tygodniu i już biło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie Tosia - GRATULACJE!!! :) Bo zapomniałam. Grażka zarówno ja, jak i mąż nie odczuwamy że jest tam inaczej, szerzej czy nie. Tylko ja się strasznie bałam tego bólu. Miejsce cięcia się nie rozciąga i wiedziałam, że nie łatwo będzie zmieścić tam interes męża :D No, ale się udało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tosia to wspaniale ze maz tak sie opiekuje! To taki cudowny czas w zwiazku! chyba tego najbardziej nie moge sie doczekac, bo wiem ze moj chlopak bedzie sie mna opiekowal bardziej niz kiedykolwiek! Tosia jak super by bylo gdyby mi sie tez teraz udalo, to bysmy razem przez wszystko przechodzily! Ale chyba na mnie jeszcze nie czas... Grazka jak je maz budzi to one tylko mysla aby dziecko sie obudzilo to wtedy beda mialy wymowke... Smutne to, no i mam nadzieje ze nie jest to czesty przypadek. Obie byly szalone przed dziecmi, a teraz mowia jakby je ktos wylaczyl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tosia to wspaniale ze maz tak sie opiekuje! To taki cudowny czas w zwiazku! chyba tego najbardziej nie moge sie doczekac, bo wiem ze moj chlopak bedzie sie mna opiekowal bardziej niz kiedykolwiek! Tosia jak super by bylo gdyby mi sie tez teraz udalo, to bysmy razem przez wszystko przechodzily! Ale chyba na mnie jeszcze nie czas... Grazka jak je maz budzi to one tylko mysla aby dziecko sie obudzilo to wtedy beda mialy wymowke... Smutne to, no i mam nadzieje ze nie jest to czesty przypadek. Obie byly szalone przed dziecmi, a teraz mowia jakby je ktos wylaczyl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasia - super ze cwiczenia pomagaja i ze dolek minal :)Ty juz masz z gorki polog zakonczony i najgorsze za Toba dorka - no nie a Ty sie bujasz po swiecie,fajnie Ci z tymi swietami ja dzis u gina bylam po l4,zbadal mnie i podobno do 10 dni moge urodzic bbo glowka juz bardzo nisko, z wymiarow wyszlo ze maly ma3800 ale gin mowi ze jak bedzie mial 3300 to bedzie dobrze bo brzuch mam niezaduzy ;) tosia - gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grazka dzieki :).. test wyszedl ok :) i Tomasz wazy juz 4720 a dzis ma 25 dni :) Co do dawania Malego komus, to ja wole wszytsko sama przy nim zrobic, i ciezko bylo mi jak rodzice mnie wyreczali, ale pozwalam bo wiem ze to dla nich wazne, ale ciezko mi bylo, szczegolnie ze pala papierosy, wiec gonilam ich i musieli coo chwile myc rece, odswiezac oddech i zmieniac bluzki w ktorych palili, wiec ciagle ich kontrolowalam, bo jakos ciezko bylo im zrozumiec o co mi chodzi z tymi papierosami..hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm Za misiac przylatuje moj brat z dziewczyna i im napewno na wiecej pozwole, dziewczyna brata super ma podejscie do dzieciaczkow i nie pali, wiec bedzie mogla sie Tomaszkiem pozajmowac troche :) A jakby Tomus mial blisko taka ciocie jak Dorka to nawet bym sie nie bala zostawic samego z nia i wyjsc z domku i sie zrelaksowac troche... Dorka super, ze bilety na swieta zakupione..zazdrosze troche, my dzis w tym rku i poraz pierwszy bedziemy sami spedzac swieta..wiec bedzie dziwnie.... Grazka pytalas o pieska, wiecsuper sie z malym dogaduje :) normalnie skacze i jest bardzo energiczny ale do Tomasza zupelnie inaczej, delikatny i podchodzi do niego jakby na paluszkach, ale oczywiscie nigdy samych ich nie pozostawiam i juz tak pozostanie, bo nigdy nic nie wiadomo. Kaska, ja mam buteli Philips avent i sa super, a Tomasz pije z cycka i potem jest troche dokarmiany butelka, i nie ma problemu, pije pieknie i tak samo z herbatka.. jak chwyta butelke to na poczatku pije jak z cycka a po chwili sie orientuje ze troche inna technike musi zastoswoac i szybko zmienia i pije pieknie.. butelki sa naprawde swietne, antykolkowe, i nie lapie tyle powietrza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach sobie was poczytałam :) tosia ja byłam w 7 tyg licząc od ost dnia miesiaczki i juz serduszko biło :) mnie dopadaja bole pachwin , mam nadz ze mnie nie beda czesto nawiedzac nie moge sie doczekac juz srody i wizyty , jak obstawiacie co bedzie chlopczyk czy dziewczynka ? :) ja jestem bardzo ciekawa ,biore meza na usg , bedzie widział to pierwszy raz wiec dla niego tez bedzie to wielkie przezycie :) my mielismy super wekend na spokaniach ze znajomymi , w niedziele bylismy z godzine u tesciow ale byla szwagierka z dzieckiem i szwagier , a ja ost nie moge malego bo jest tak rozwydzony i na wszystko mu pozwalaja , ze mnie to drazni poprostu wiec sie szybko zabralismy i pojechalismy do znajomych pozdrawiam wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć :) dzisiaj już od 6 nie śpię i strasznie mi się nudzi :P Asia to dobrze, że wszystko ok z Tomaszem, to najważniejsze. Suri to Tobie z usg waga maluszka jeszcze większa wyszła więc może mój też tyle nie waży co usg pokazało. Do mnie dzisiaj przyjeżdża siostra i chce mnie na zakupy wyciągnąć po całym mieście, nie umie zrozumieć że ja już nie mam siły i ciągle mnie kłuje :O musze być dzisiaj stanowcza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grazka juz jestem!!!! Biedulo, gdzie Ty na zakupy, jak w kazdej chwili mozesz na porodowce wyladowac... Moze jakis spacerek dla rozruszania... Asia, w swieta nie bedziecie sami tylko z synusiem! beda to pierwsze jego swieta, wiec na pewno bardzo wyjatkowe. Ale wiem jak to jest, w domu najlepiej z rodzinka, przy znanych tradycjach i potrwach. Ja juz nie moge sie doczekac! Anna jakos zupelnie nie mam pojecia co do plci u Ciebie... no niech sie skupie........................ bedzie dziewczynka!!! A macie juz jakies imiona? Super ze bedzie maz, to dla niego na pewno bedzie niesamowita chwila! A wszystkim przesylam rogala z czekolada, bo wlasnie wcinam :D:D:D Ja wieczor mialam spokojny. polozylam sie spac o 9.30 bo doslownie padlam. Wykonczyl mnie ten bol glowy. Ale dzis czuje sie super i juz nie moge sie doczekac jak skoncze prace i do mojej Hani pojade. Ciekawe jak sie zmienila. Pewnie ja wykapie, ululam do snu :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka jak fajnie, że dzisiaj się lepiej czujesz :) Nie ide na te zakupy, gdyby jeszcze chciała iść po coś konkretnego ale ona chce sobie poprostu pochodzić i pooglądać, może coś kupić jak jej się spodoba a ja jej jestem potrzebna żeby stać przed sklepem z wózkiem bo nie do każdego sklepu wjedzie. Musze trochę ponarzekać bo jestem zła :P noo już mi lepiej :D;) Ania ja też myśle, że będzie dziewczynka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grazka, nazekaj ile sie da!!! A co! Masz teraz do tego najlepszy czas :D:D:D:D SURI zapomnialam napisac ze Ty to juz w kazdej chwili mozesz na porodowce wyladowac! prosze sie szybko tu nam meldowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️:D:D:D Dorcia fajnie że głowa już nie boli i pojedziesz dzisiaj do Hani :) Grażka mogłaś wpaść do mnie to byśmy poplotkowali bo o 6 karmiłam małą :D:D i nie przemęczaj się tak bo jeszcze pod sklepem zaczniesz rodzić Aniu ja też obstawiam dziewczynkę bo wystarczy już chłopców na topiku :D:D Suri powiedz Dawidkowi niech już wychodzi bo Dominika na niego czeka :D:D:D Kasia a jakiego używasz smoczka bo ja mam butelkę Baby ono i smoczek silikonowy i mała bez problemu ciągnie :) ja sama zajmuje się Dominiką chyba że muszę coś innego zrobić to moja mama ją ponosi a wczoraj musiałam poprosić teściową żeby się małą zajęła a ja w tym czasie wykąpałam Madzię moja mama dzisiaj dopiero przyjedzie :) nocka była super mała usnęła o 21:00 no i pobudka była o 01:00 i o 05:00 i później o 07:00 więc było super :D:D no a ja lecę zobaczyć sypialnię Kruszyny :D a co do seksu po porodzie to nie wiem jak to teraz będzie ale po pierwszym porodzie jak minęło 6 tyg dopiero było bara bara :P:P i nie powiem bo bolało trochę ale z czasem było już ok :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie, ale miałam przygodę…. Wczoraj pojechaliśmy z M po łóżeczko, szwagier wziął moje auto i pojechał na przegląd (bo ważny do dziś). Wracamy a on mówi że przeglądu nie podbili bo mam błąd w dowodzie rejestracyjnym auta…. Okazało się że rok jeździłam z fałszywym numerem nadwozia!!!!! No to dziś o 7 miałam pobudkę, pojechałam do wydziału komunikacyjnego, grzecznie stałam 30min w kolejce. Pan w okienku od ręki zrobił mi korektę w dowodzie rejestracyjnym i w karcie pojazdu. No to pojechałam na ten przegląd, tam gdzie zawsze. A tu pan mi zaczął wymyślać że mi nie podbije bo światło za wysoko świeci, aaaaaaaaaaa no myślałam że go uduszę!!!! Stałam przy nim 40 minut bo próbował ustawić to światło, przy okazji wyjął jakiś filtr i nie mógł sobie poradzić żeby go włożyć spowrotem, a mnie mała już kopała, byłam okropnie głodna. No to mówię facetowi, czy mi w końcu podbije to czy nie, bo mu zaraz zemdleję na miejscu :P No i w końcu podbił, zapłaciłam. A tu nagle auto nie chce odpalić!!!! Coś mi chyba uszkodził w akumulatorze, coś pogrzebał i dojechałam do domu. Ale normalnie porażka!!!!! Z przyjemniejszych rzeczy Wczoraj kupiliśmy łóżeczko, takie zwykłe sosnowe, ale takie mi najbardziej do gustu przypadło, bez żadnych udziwnień :) Do tego materac gryka+kokos hihi mąż mówi do sprzedawcy „poproszę najlepszy materac jaki pan ma, bo moja córka musi mieć najlepszy” :):):):):):) Do tego kupiłam 2 prześcieradła, gruby milusi kocyk, a mężuś nagle zawołał „I karuzelę też musi mieć!!!! Najładniejszą!!!” No to wzięliśmy taką grającą na łóżeczko :) Zaskoczył mnie ten mój mężczyzna niesamowicie :):):):) Sprzedawca ma wszystko spakować, dać rabat i mąż dziś wieczorem wszystko przywiezie – wyszło razem 450 zł, no ale materac prawie stówę kosztował :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D:D:D:D no to facet się dopiero przestraszył jak mu powiedziałaś że zemdlejesz :D:D a oglądałam Twoją sypialnie jest super no i te lustra jakie duże wszystko w nich widać :P:P brzuszek śliczny zgrabny :) zawsze córeczki są tatusia i wszystko muszą mieć najlepsze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kruszyna to ciekawy dzionek mialas :D:D No a tatus to juz oszalal! Super! Pewnie jak sie mala urodzi to zupelnie zwariuje!! tak to juz jest :D:D:D Sylwinka a jak Madzia na Dominisie? Nie powrocila zazdrosc? Pomaga tobie troszke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mały coś czujny dzisiaj więc nie wiem ile czasu będe miała na poczytanie Was. Poza tym muszę zrobić obiad i poprasować. SURI poród już za chwilkę :) Superrrr. aska fajnie, że u Was wszystko dobrze. Tomaszek rozwija się rewelacyjnie i nie macie z nim żadnych problemów. Ja też ganiam osoby palące o mycie rąk. anna obstawiam dziewczynkę :) Daj znac koniecznie po wizycie. Grażka odpuść sobie zakupy. Nie dla Ciebie takie maratony :) Dorka za rogala dziękuję - nie jadam czekolady :( Dobrze, że wczoraj udało Ci się odpocząć. Będziesz miała siłę na opiekę nad Hanią dzisiaj :) Sylwinka wiecznie uśmiechnięta :) Smoczków próbowałam kilku. I silikonowych i kauczukowych. Nie chce żadnego. Kruszyna niezłe przygody miałaś. Ważne, że wszystko dobrze się skończyło. A mąż niezły :) Wszystko dla córeczki :) Zmykam bo mały mi marudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia, jak nie chce zadnych smoczkow, to bedziesz maluszka karmic cecem przez wile lat :D:D:D No nie, ale tak na powaznie to moze porozmawiaj z polozna co radza, bo na pewno ulatwiloby Ci to troszke jakbys mogla go czasami butla podkarmic, bo i rodzice i maz moga sie wtedy spokojnie malym zaopiekowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×