Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ivett0

STARANIA Jesien -Zima 2008- DZIDZIUS LATO2009 kto zaczyna???

Polecane posty

hello :) kasia - ale slodziak i przystojniak z Wiktorka :) tak urosl ze trudno uwierzyc ze w brzuszku Ci sie miescil :) jeeeej jak ja bym juz chciala moje malenstwo tak trzymac :) magda i dorka - teraz w tabelce sa tylko 2 opcje,zaciazone i po porodzie,ta pierwsza czeka na was,nie macie wyjscia i tak bedzie musialo byc ;) sylwinka - pewnie ze u mamy najlepiej w brzuszku :)nie moge sie doczekac Twojej relacji i aski z porodu i jak zobaczycie swoje malenstwa!!!ciekawe co jutro u gina :) grazka - a potem my na tapecie bedziemy :p nie wiem czy sie pytalam juz,ale , bedziesz chodzila do szkoly rodzenia?? kruszyna - jak sie czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :) Dorka, zgdalas, wstalam niedawno :) tak mi sie dobrze spalo, pierwsza noc od kilku dni bez skurczy :) :) obudzilam sie taka wypoczeta, no ale za to teraz sie znowu zaczely :) zobaczymy moze przejda, moze sie rozkreca, ktoz to wie :) Chcialam dzis nad jeziorko pojechac z mezusiem, pogoda cudna, mam nadzieje ze sie uda :) Czekam az pranko sie wypierze i wtedy zdecydujemy :) Magda, nie sluchaj tesciowej i innych, to jest Wasze zycie, Wasza milosci Wasza rodzina i nikomu nic do tego! Kaska jak zawsze wygladasz rewelacyjnie, i jaki Wiktorek ma piekny usmiech, przystojniaczek rosnie.... Grazka, pogon tych robotnikow, niech juz koncza, bo niedlugo bedzie czas na Ciebie :) Sylwinka mam nadzieje, ze jutro tylko dobre wiesci u lekarza uslyszysz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mówiłam Wam u starego gina miałam wyznaczoną wizytę na 19 sierpnia a dzwoniłam do niego 18 sierpnia i powiedziałam że dzwonię bo chciałam odwołać wizytę bo zdecydowałam się tu rodzić i byłam u nowego lekarza to mój stary gin podziękował że go poinformowałam ale przez słuchawkę dało się odczuć że zadowolony nie jest ale ja mam to gdzieś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suri, my nie bedziemy chodzić do szkoły rodzenia :O a Ty chyba dzisiaj zaczynasz, co? my idziemy na żywioł :) Mój M bedzie przy porodzie ze mną do czasu partych skurczy ;) liczę, że zostanie do końca :) a Ty męża bedziesz miała przy porodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia już gonie ich ale i tak się przesunęło wszystko o tydzień :O jakoś wytrzymam to :) jak się skurcze u Ciebie rozkręcą to szybko daj znać Dorce żebyśmy mogły trzymać kciuki :) fajnie, że tak do samego końca jesteś bardzo aktywna i dużo zwiedzacie, odwiedzacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grazka - moj M narazie mowi ze chce byc caly czas przy porodzie,ale zobaczymy jak to bedzie ;) dzisiaj zaczynamy szkole,mam nadzieje ze powiedza mi co mam do szpitala brac bo narazie z kosmetykowymi zakupami sie wstrzymalam,troche sceptycznie do tej szkoly podchodze,ciekawe czy tak jak na filmach beda nas uczyc oddychac ;) huhu hi huhu hi ;) ale ciesze sie na zwiedzanie odzialu polozniczego,hmm albo mnie to przerazi albo uspokoi i oswoi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grazka, skurcze odchodza i przychodza, boli wszystko wiec najlpeij jest chodzic i nie myslec, a takie spedzanie czasu na swiezym powietrzu naprwade pomaga, i sie wtedy tez tyle nie mysli :) Suri, mam nadzieje ze w szkole sie Tobie spodoba, szczegolnie fajna sprawa dla przyszlych tatusiow, duzo moga sie nauczyc a takze widza ze inni mezczyzni sie tez angazuja... Daj znac jak bylo koniecznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grazka ta peknieta sciana to od naszych szalenst na pewno! Chlopak wykorzystany, teraz czas czekania... ale nic nie licze, nic nie sprawdzam, nawet nie wiem kiedy mam dostac @. Jak bedzie dzidzia to super a jak nie to znow zaczniemy wszystko od poczatku :D:D:D I tak az do skutku :) Asia a skad u Ciebie taka pogoda? u mnie wczoraj bylo przepieknie a dzis zaczyna sie chmurzyc :( Wczoraj do 11 wieczorem siedzialam z ukochanym w ogrodku przy swiecach z kieliszeczkiem winka :) Musze sie pochwalic, ze wczoraj skonczylsmy nasz ogrodek i teraz mamy pieknie wylozony deskami i duzo roznych roslinek, krzaczkow, kwiatkow w przeroznych doniczkach - super to wyglada! no i wszedzie wisza swieczki :) jest bardzo romantycznie :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SURI moja bratowa zwiedzanie oddzialu bardzo uspokoilo! no i poleca szkole rodzenia bardziej dla tatusiow, bo to oni troche panikuja, bo nie wiedza jak pomoc. Mojemu bratu bardzo to pomoglo i niesamowicie wspieral zone przez caly czas! ona powiedziala ze bez niego nie dlaby rady! Koniecznie daj znac jak bylo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia i tak trzymać! dzieki Tobie zdaje sobie sprawe, że koncówka ciąży wcale nie musi być taka tragiczna jak mnie wszyscy straszą :) Suri no właśnie daj koniecznie znać po szkole. hihi Ty jak prawdziwa uczennica zaczynasz szkołę 1 września :D Dorka tak myślałam, że to Twoja sprawka ta ściana :) ale co tam zagipsuję i przyślę Ci rachunek w postaci dzidzi :) dobrze, że nie liczysz dni do @, teraz z rodzicami czas szybciej i weselej zleci :) a ogódek juz sobie wyobrażam że jest piękny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grazka jak Ci plot skonczal to tez bedziesz miala pieknie i super! Ja bardzo lubie takie klute bramy, elegancko wygladaja! A co do meza, to pewnie bedzie przy tobie do konca! Tak czesto sie zdarza! jak zobaczy Ciebie w bolu, to na pewno nie zostawi a bedzie wspieral!!!! SURI a z mezem do szkoly idziesz? Zaszyty juz kupione ;) wszystko zapisuj! A gdzie dzis sie kruszyna podziewa??? Mam nadzieje ze juz dolek sobie od niej poszedl???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadam na chwilkę. Byłam zawieźć L4 do pracy, za chwilę brat przyjedzie na kawę a ja sobie będę leżeć :) Cieszę się że u Was wszystko gra dziewczynki :) Ja wierzę że mi miną niedługo te skurcze i będzie oki :) A malutka powinna ważyć 1kg bo to 27tc, ale mieści się w siatce centylowej, więc nie panikuję. Do szkoły rodzenia to bardziej chce mój mąż iść niż ja, więc pewnie skorzystamy z zajęć. U mnie w mieście jest taka szkółka dla rodziców, prowadzą nawet zajęcia z pielęgnacji noworodka, mają szkółkę dla małych dzieci, różne zajęcia - no nawet nie wiedziałam, ale mój mąż to wyczaił :P I tam będziemy się uczyć rodzić :) Buziaki dla Was przesyłam gorące :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka mam cichą nadzieję, że zostanie ze mną :) zobaczymy ;) Kruszyna pewnie leży, mam nadzieję, że napisze później do nas jak się czują :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grazka zostanie, zobaczysz. Na pewno teraz sie bardzo boi, bo wiesz pewnie sobie krew wyobraza itp, ale w tej szczegolnej chwili bedzie chcial byc przy tobie i syneczku! No mam nadzieje ze wszystko OK z Kruszyna i tylko sobie poprostu odpoczywa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dam znac po pierwszej lekcji,zaczynamy o 16 30,olowek naostrzony,zeszyt przygotowany :) M przejety jak dzieciak z pierwszej klasy podstawowki przed rozpoczeciem ;) kruszyna - jak miesci sie w centylach to ok :) moze to bedzie kruszyna tak jak Ty ale napewno nabierze masy w swoim czasie :) opisze relacje ze szkoly napewno :) ide troszke poprasowac,bo wreszcie chlodniej u nas milego dzionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka zrób zdjęcie ogródka. Chciałabym zobaczyć jak to wszystko wygląda :) No i szalej kobieto ile wlezie :) Sylwinka wyganiaj córę z brzucha, chcemy ją poznać :) Grażka koniec tygodnia już blisko i płotek będzie jak malowany :) My też do szkoły rodzenia nie chodziliśmy, a daliśmy sobie radę i całkiem sprawnie nam to poszło :) Suri niedługo i Ty będziesz trzymać takiego malucha na rękach :) Chociaż mój już taki duży jest, że hoho. W przyszłym tygodniu idziemy na szczepienie to i ważenie będzie przy okazji. Ciekawa jestem ile kg noszę :D aska Ty jeszcze tutaj? Pogadaj z Tomkiem, niech już wyjdzie :) Męczą Cię te skurcze już długo, czas by się rozkręciły na dobre :) Kruszyna dobrze, że dołek Ci przeszedł. Odpoczywaj dużo i będzie git :) A ja właśnie umówiłam małego na USG bioderek. Niestety dopiero na 15 września, ale liczę na to, że wszystko będzie ok. Wizyta prywatna, bo na kasę kilka mies bym czekała. Zaraz idziemy na spacerek. Czekam tylko aż mały wstanie, nakarmię i lecimy na słoneczko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://grazkag.fotosik.pl/ dodałam kilka fotek :) obiecane pokoju Igorka i dodatkowo moje, żebyście zobaczyły jaka jestem wieeeelka :P :) Pokój jeszcze jak widac nie do końca urządzony ale to w swoim czasie :) firanka do zmiany :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grażka pokoik super. Igorek będzie miał sporo miejsca na zabawki :) No i Ty masz piękny brzuszek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grazka super pokoik, widac ze juz powoli nabiera ksztaltow :) no brzusio sliczny!!! Jaka wielkla! Oszalalas chyba!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grażka pokoik super :) A brzuszek wcale nie taki wielki :D:D:D Ja sobie leżę i wcinam jogurt a mała szaleje bo lubi jogurciki :D Mój małżonek wczoraj stwierdził że musi być przy porodzie, bo jego Amelka musi wiedzieć że tata jest z nią :) No słodki jest czasem :) A ja mam napady głodu coraz częściej, tzn jak zjem to za 1,5 godz znów czuję pustki w żołądku, więc się cieszę że w końcu nabieram ciałka. A brzuszek robi mi się taki jak piłeczka :) Dorcia super że widzisz się z rodzinką, psiapsióła przyjedzie, fajnie :D:D:D Asia ja już zaczynam kibicować, już na dniach jesteś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczynki i cieszę się, że podoba Wam się pokoik jeszcze nie dokonczony :) a brzusio jest duzy i bedzie jeszcze większy :) Kurcze mały chyba mi na pęcherzu leży bo co chwilkę chodzę siusiu ;) właśnie pomyłam po obiedzie i ide na podwórko posiedzieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie to czasem aż irytuje jak mała ciśnie na pęcherz. Tyle ma jeszcze miejsca w brzuchu a upodobała sobie tak nisko leżeć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za 15 min zmykam juz do domku!!! Ale mi dzionek dzis szybko zlecial :D:D:D Zaraz po pracy oczywiscie jade do brata i do rodzicow! zjem sobie z nmnimi kolacje , pogadam i bede zmykac do domku, bo jutro znow pobudka :D:D:D Oj mam cos przeczucie ze Asia zacznie w nocy rodzicc.... ciekawe czy sie sprawdzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) A ja dopiero teraz sobie usiadłam ;) Rano byliśmy u lekarza, potem spacerek i zakupy. Aleksik dostał różne kropelki na kolki i skierowanie na badanie moczu. Na razie wygląda na to, że po tych kropelkach jest spokojniejszy, ale zobaczymy jak będzie w nocy... Dorcia ja czekam z niecierpliwością na wiadomości o Asi :) Sylwinka mnie się wydaje, że jeszcze parę dni poczekasz na maluszka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polusia mam nadzieję że małemu całkiem przejdzie po kropelkach :) A jak Ty się czujesz? Dorcia szyba mi pękła :P To chyba Twoja sprawka :P Ja nie wiem jak wytrzymam w domu 3 tygodnie!!!!! Nie chcę nawet do mojej mamy jechać na chwilę, bo teraz tyle się słyszy o kontrolach osób na zwolnieniu że wolę nie ryzykować :( Asia odezwij się dziś do nas, bo będziemy myślały że rodzisz :) Ja miałam kolejną ciężką noc... Co chwilę się budziłam i wstałam zmęczona. Małej było chyba niewygodnie w każdej możliwej pozycji, bo potrafiła nawet w boki kopać i kłuło nieźle :P Rozrabiaka mała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! U mnie bez wiekszych zmian. M nadal przeziębiony, wiec czekamy z badaniami.... Dorka fajnie ,że ogródek skonczony:) do tego co pisalaś.... mój M nie siedzi cicho jak jego mama mówi to co mówi,denerwuje się strasznie aż czasem muszę go upominać....żeby się opanował. Ustalilismy jednak ,że nie mowimy nikomu o staraniach o dziecko, bo chemy uniknąć pytań, porad, domysłów i ciekawości ludzi. Moja teściowa np ma tak długi język ,że zaraz wszyscy by wiedzili... lepiej mimo tego jest nam tak jak jest. Choc to boli.... Cięzarówki trzymam za Was kciuki:) Kasia Wiktorek jest super! taki smieszek :) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda Oj my też mieliśmy problem z "mamusią" mojego męża... Ale stwierdziliśmy że to MY jesteśmy razem, zakładamy rodzinę a jej od tego wara. Mąż siedział cicho na początku bo przykrości jej nie chciał robić, ale miałam tego dość, że po mojej stronie nie staje, była ostra rozmowa i tyle. Dobrych rad miałam po dziurki w nosie, jakbym 2 lewe ręce miała. Tak całkiem się poprawiło dopiero jak zamieszkaliśmy osobno - teraz to mam super teściową, do rany przyłóż :) Nie wiedziałam że tak się poprawią nasze relacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×