Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sieben

*** Poczujmy się lepiej, schudnijmy 5 - 10kg ***

Polecane posty

hihihihiiii, ja wole zdecydowanie dance - jakoś tak mi daje kopa i uczucie euforii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o! to to własnie! uczucie euforii jest konieczne do ćwiczeń! daje ci radość! inaczej się szybko męczysz i nic ci się nie chce Dobra muzyka to połowa sukcesu! Druga połowa to ćwiczenia, oczywiście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o_olenka Głowa do góry! Początki są trudne. Wszystkie o tym wiemy. Ale uda nam się, bo dlaczego miałoby się nie udać? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I pamiętajmy, że weekend to przerwa tylko od pracy! Dieta i ćwiczenia wciąż są mile widziane Choć we wszystkim należy zachować umiar :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie chcę ten weekend tak spędzić.... tak inaczej, już nie imprezach ale w pełnej kulturze i aktywnie..... Jakoś mi dziś w miarę szybko czas leci :D oby tak dalej Na śniadanie był chleb z dynią z ogórkiem i pomidorem i herbatka :) Na lunch surówka, przekąska serek a później hmmmmm - cos sie wymyśli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anusia09
.. myslicie ze stabilizacja ? ;) .. ale kiedy ja wiem, ze przyjdzie makowiec, pepsi, pierogi .. i waga mi znow w góre poleci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie dlatego zacznij już teraz stabilizować wagę od dwóch dni łakomstwa niewiele przytyjesz, jeśli w ogóle. zaplanuj sobie może potem jakiś dzień czynnego wypoczynku... ja się dziewczyny biorę za siebie, OSTRO kurna :-D tak sobie postanowiłam!!! ostatnio ruchu wcale nie zażywałam, wybaczałam sobie grzeszki pokarmowe, zaniedbałam masaże.... to się właśnie konczy!!!! na talerzu bedzie dziś zdrowo i ubogo, a wieczorem spróbuję wybrać się na łyżwy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie! Drgnęło! Nareszcie drgnęło! Niewiele, owszem, ale może właśnie ten najtrudniejszy moment został przebyty?! 1cm mniej! W brzuchu i w pasie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18.08 - super :D u mnie weekend milusi :) nie obżerałam sie jak świnka, choć jadłam nieco kalorycznie, przyznaję... na śniadanie pieczywo ale do 15-ej nie byłam głodna!! sobota upłynęła na porządkach i maratonie zakupowym :P niedziela też w połowie na mieście więc trochę km zrobiłam :D dziś dietka właściwa czyli 1000kcal :) w piątek zobaczymy co z wagą.... jestem przed @ więc pewnie nie zleci wiele :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zgrzeszyłam w weekend, bo gości mieliśmy i zrobiłam sernik na zimno z czekoladą. Palce lizać! No i też się tym serniczkiem poczęstowałam... Ale starałam się zachowywać jak prawdziwa dama - nie jeść, lecz delektować się. Degustować. Malutko. Może nie wyszły mi te starania idealnie, ale też udało mi się nie obeżreć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze że mamy choć mini postępy :D u mnie mały sajgon w pracy :( szef wściekły..... wrrrrrrr nie jest miło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mam dziś jazdę, nie mam czasu anie zjeść ani popisać miłego popołudnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18.08 gratulacje ja też się biorę ostro za siebie bo za dużo pofolgowałam sobie więcej ćwiczeń i zdrowe jedzonko:) jak narazie to kawka, kromka chleba ciemnego z jajkiem i pomidorkiem i zupka pomidorowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! co z Wami dziewczyny?? u mnie kiepsko ze zdrowiem i z humorem, a przy tym i dieta idzie gorzej :-( tzn. idzie jako tako ale wyniki słabiutkie, nie wiem czemu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane :) U mnie w pracy sajgon nie z tej ziemi, nie mam nawet jak popisać :( Może dziś będzie lepiej?? Dietka idzie dobrze, jadam około 100kcal, ostatni posiłek najpóźniej o 17-ej. Jedyne grzeszki to czerwone winko wieczorkiem z mężem :P Ćwiczeń mam za mało i ciągle jakieś wymówki sobie znajduję wrrrrr 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1000kcal ma sie rozumieć :) toa - współczuję... wracaj prędko do zdrowia iiiii dietki ;) (choś i tak Ci świetnie idzie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny :) dawno mnie tu nie było, ale jakoś tak mi się tentydzień układał, że nawet nie było kiedy... Wczoraj miałam sprawdziam silnej woli :p Po 3 tygodniach wróciłam do pracy - a pracuję póki co w KFC. Ale udało mi się wytrwać i nie zjadłam nawet jednej fryteczki :D A po spódnicy z pracy widzę, że mi ubyło parę centrmetrów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To już coś Polusia :) U mnie nadal chaos, jakie szczęście że powoli sie to kończy (chyba) - może jutro będzie lżej.... Ja na razie na kanapce, serku i marchewce - zapchałam sie że hej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Witam :) Pogoda dzis barowa :( W pracy mam na razie spokój, tfu tfu - żeby nie zapeszyć... Dietka w miarę, zobaczę jutro na wadze :P Gdzie się wszystkie podziewacie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj sieben! Jakoś pusto ostatnio - trzeba coś zrobić, żeby nam topik nie padł! Bez was, dziewczyny, nie dam rady 3mać diety. O! Juz mnie ssie w żołądku! A jeszcze 3godziny postu! Jutro się zmierzę i dowiem, czy może coś mi ubyło. I do lekarza sie wybieram, żeby zrobić porządek z hormonami i spuścić wodę z organizmu. Nie ukrywam, że w tym pokładam dużą nadzieję. Na dużo objętości. :-) Czy ktoś może mi powiedzieć, na czym polega stabilizacja wagi? Jak sie za to zabrać, żeby nie było jojo? Wiem, pytam na wyrost, jeszcze z 8kg mam do stabilizacji, ale miło wiedzieć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18.08 - witaj :D rozumiem że dziś nic nie jadłaś jeszcze?? to nie dobrze, śniadanie to podstawa choć jeszcze niedawno sama uważałam inaczej :o Teraz odkąd mąż robi mi kanapkę to do 13-ej w ogóle nie czuję głodu!! Stabilizacja to powolne zwiększanie kalorii po diecie, czyli np. byłaś na 1000kcal to po schudnięciu nie jesz od razu 2000 tylko 1200, 1400 itd ja niestety tak nie zrobiłam i z 56 zrobiło się 66 :( teraz wiem że na dietę to będę chyba całe życie skazana... @ jeszcze nie mam, jeszcze troszkę czasu - u mnie cykl to 23-30 dni w zależności od miesiąca, mam nadzieję że nie wyląduję na forum ciąża, poród... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sieben- jadłam śniadanie - odkąd zaszłam w ciążę grzecznie zjadam 2 kromki rano, ale dziś miałam jakiś sztuczny chleb- taki bez smaku i dmuchany i czuję się jakbym nic nie zjadła! Na szczęście mam jabłko ze sobą. I herbatki. A nie mogę zrezygnować z pieczywa, bo jej śniadanie z córcią i muszę jeść to samo, co ona. A płatków żadnych jej nie dam, bo uczulona na nabiał. Co do stabilizacji, to chyba zacznę sobie liczyć te kalorie. Żeby potem wiedziec, co mogę, a co jeszcze nie. Jak ci idą ćwiczenia? Jakoś straciłam zapał. Może przez ten listopad za oknem? Co u innych dziewczyn? Jak dieta? Jak samopoczucie? Jak waga? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ćwiczenia hmmmmmmm - masakra. Chodzę taka otępiała, zmęczona, senna że ledwo w domu coś ogarniam a później gleba.... ehhhhh, nie cierpię mokrej pogody!! Niech te święta już nadchodzą a później moja ukochana wiosna ;) Wtedy jakoś inaczej się człowiekowi żyje i wszystko przybiera różowych barw :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byle nie za szybko ta wiosna, bo bardzo chcę powitać ją w innym rozmiarze! :-) Święta tak, zima tak! Snieg poproszę! Dużo śniegu! Żeby bałwana lepić i na sankach jeździć! To też ćwiczenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm śnieg i mróz fajna sprawa tylko ostatnio coraz go mnie u nas :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie tylko śniegu coraz mniej... Hej, dziewczęta! Gdzie się wszystkie podziewacie?! Jak dzisiejsze mierzenie? U mnie bez zmian - 72kg i 1 cm mniej. Czy ktoś może mi wyjaśnić, dlaczego wchodzę w spodnie sprzed 4lat, kiedy ważyłam 60-62kg, choć przybyło mi 10kg?! Waga jest sprawna... Nawet jeśli nie jestem tak bardzo utuczona, tylko nawodniona, to ta woda też gdzieś się musi podziewać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×