o czym rozmawiacie z parnerami?

Krasnolud, to już musiałbyś znać więcej szczegółów tej love story, żeby wiedzieć o czym napisałam :) Capo, jako wierna kibicka i duchowe wsparcie mam nadzieję załapać się na listę gości tych różnych, od wesela poprzez chrzciny, rocznice itd :D

>> ja bym chciał między jednym seksem a drugim czasem parę zdań zamienić Ja zamieniam - każe zrobić sobie coś do jedzenia, pytam czy wydała już wszystkie mje pieniądze i na co, udaję, że slucham jak mi mówi co ją boli albo jak kierownik wkurzył ją w pracy, itp :o

czyli co mam w międzyczasie poszukac sobie innej? myślicie, że są takie z którymi da się i poseksić i pogadać? ta moja nie jest głupia tylko jakoś nam się gadka nie klei choć na początku było inaczej

>> Capo, jako wierna kibicka i duchowe wsparcie mam nadzieję załapać się na listę gości tych różnych, od wesela poprzez chrzciny, rocznice Pomyślimy

a ja spotykam sie z kims z kim wlasnie wciaz rozmawiamy itp wpsolne pasje wija zycia mazenia, a on tez mnie pragnie....tylko ja jego nie:( mam nadzieje ze to sie pojawi! ON NAWET NIE jest w sumie w moim typie fizycnie.,ale ajk pomysle o przyszlosci to moze lepiej by on yl zakochany....a ja bede miec gwarancje uczuc , jakos przezycje BRAK motylkow w brzuchu u siebie

>> czyli co mam w międzyczasie poszukac sobie innej? Człowieku, skąd ty się urwałeś? :o Od gadania i prowadzenia intelektualnych dysput, wznoszenia peonow czy prowadzenia filozoficznych rozważań masz kolegów. Kobieta jest od zadowalania, karmienia i utrzymywania czystości w domu :o

"Kobieta jest od zadowalania, karmienia i utrzymywania czystości w domu" Krasnolud, ponieważ wydajesz się mało zorientowany to delikatnie doradzam sceptycyzm, ludzie na kafe nie zawsze piszą to co myślą :)

a raczej nie zawsze myślą to, co piszą :)

Ja zawsze piszę to co myślę i myślę to co piszę

Ja zawsze piszę to co myślę i myślę to co piszę

Rany rety, albo tu prowokacja na prowokacji, albo macie ludzie nieszczesliwie w zyciu. Nawet bym nie spojrzala na faceta, z ktorym nie da sie pogadac, czy tez z ktorym nie mam o czym gadac - juz pomine takich, ktorzy "kaza" sobie zrobic jedzenie. Jak mozna byc z kims takim?

"Ja zawsze piszę to co myślę i myślę to co piszę " Zgadza się, Ty i Psełdonim chociażby jesteście chlubnymi wyjątkami. Dlatego tak lubię z wami pogawędzić :D

>> Nawet bym nie spojrzala na faceta, z ktorym nie da sie pogadac, czy tez z ktorym nie mam o czym gadac Chyba, że miałby 23 cm pena, wtedy zmieniła byś swoje zdanie bardzo szybko :o

Mam swojego, z wszystkimi organami, plciowymi, mozgiem i krtania, calkiem normalnymi, nie ma 23 cm [tak mysle] i ja tylu nie potrzebuje - i stanowczo, zdecydowanie wole jego, i rozmowy z nim, niz 23-centymetrowego pustaka ;)

Wiesz, Capo, ja z tych, co zeby sie dowiedziec, co facet ma w spodnich, musze wczesniej wiedziec, co ma w glowce

a co z tymi motylami w brzuchu. moge byc z kims aszczescliwa dlugo skoro od poczatkunic takiego nie czuje????

Capo di tutti capi skoro tak to wszystko jest w porządku :) dzięki za pomoc masz rację, od rozmów mam kumpli, a ona jak chce gadac to niech gada z koleżankami

nadal ogladam sie za wysokimi przystojniakami.

tak, krasnoludku, sluchaj Capo, to fajny facet :) tylko uwazaj, bo jak Twoja panna trafi na 23centymetrowego faceta... kikallia - wszystko moze byc, ale nie musi. motyle nie sa najwazniejsze. i pamietaj, tylko cialo sie liczy, od rozmow masz kolezanki :D

>> ja z tych, co zeby sie dowiedziec, co facet ma w spodnich, musze wczesniej wiedziec, co ma w glowce Każda tak mówi, póki nie poczuje w dupie porządnego drąga ;)

Ze sie ogladasz, to normalne, dopoki wolisz swojego od nich. Wazne, zeby Ci bylo z nim dobrze, zebyscie sie rozumieli, i zeby Cie krecil ;) - tym razem mowie serio.

eh, Capo, skoro tak Ci lepiej, to tak sobie mysl

kikallia a co z tymi motylami w brzuchu. moge byc z kims aszczescliwa dlugo skoro od poczatkunic takiego nie czuje???? sprawdź to się przekonasz

No i tym sposobem Krasnolud dołączył do grona facetów, którzy za jakiś czas jakimś magicznym sposobem zupełnie się odkochają ... jak by co, to na tym topiku masz odpowiedź dlaczego tak sie stanie :) PS. więzi mentalno-duchowe są tak samo ważne jak cielesne, a z upływem czasu nawet ważniejsze :)

>> więzi mentalno-duchowe są tak samo ważne jak cielesne, a z upływem czasu nawet ważniejsze I już tłumaczę dlatego - póki kobietka młoda, ma fajne ciałko, to tylko ryćkać się ją chce ;) Potem jak się starzeje, a ciało marszeje, więdnie i przestaje być atrakcyjne, to facet szuka sobie do ryćkania młodszej, a do rozmów zostaje ta stara :)

ryćkać :D

Capo, no owszem, napisałeś zapewne o rzeczach oczywistych (znaczy, że tak by większosci pasowało), tyle, ze przypominam iż mężczyźni również podlegają procesowi starzenia się organizmu, a nie każdy lubi za ryćkanie w taki, czy inny sposób materialnie wynagradzać te młodsze, mało wymagające ... Jakoś nie zawsze takie postępowanie licuje z systemem wartości oraz postrzeganiem siebie w świecie takiego starzejacego się osobnika płci męskiej. Niektórzy wolą nie wystawiać się na śmieszność :)

Capo ma zapewne swoj wlasny wspanialy swiat, w ktorym mlode, piekne kobiety, najlepiej dziewice, dalyby sie pokroic za bycie poryckana :D przez stare prochno, w dodatku zonate

Nie lubię dziewic, leżą jak te kłody, trzeba być czuły, delikatnym, blablabla :o

>>mężczyźni również podlegają procesowi starzenia się organizmu Owszem, ale w sposób znacznie mniej widowiskowy niż kobiety, znacznie mniej dokuczliwy jeśli chodzi o sexualność, potencjał czy atrakcyjność :)