Jak oszczędzacie? Na czym?

Z prądem to jakaś ściema...opłaty stałe są wyższe-no chyba,że ktoś się podłącza na lewo-w każdym razie pisać każdy może,trochę lepiej lub gorzej!!!Co do kupowania prezentów na zapas-mam właśnie taką koleżankę z Gdańska,która zawsze przy spotkaniach wciska jakąś tandetę-widać,że to prezent przechodni[dostałam kiedyś filiżanki wszystkie z widocznymi błędami produkcyjnymi],na szczęście rzadko się widzimy...

autorko jestes najlepsza na poprawe humoru leze kwicze turlam sie i gryze moj dywan !!!! :D

nie kupuję sobie drobnych rzeczy, przed którymi nie mogę się powstrzymać (np. czekoladki, ładna bielizna, kwiaty, nowe kolczyki za 9,99zł, śliczny lakier do paznokci w kolorze zgniłej fuksji), tylko wspominam o nich facetowi ;P

Pierścionek zaręczynowy nie był drogi- 300zł, obrączka 700zł, ale warto było. Dziewczynki, ja nie kupuję szajsu, ale za pewne rzeczy naprawdę nie będę przepłacać. Papier toaletowy i tak skończy w kanalizacji. Poza tym płyn do naczyń za 1, 69zł tez mi odpowiada i krzyczę na mamę, że uzywa ludwika.

Baleyagu i pasemek też nie lubię. Do fryzjera chodzę raz na dwa miesiące, by podrasować fryzurę.

Pewnie wiekszasc z was wypisuje na forach bzdury o polakach za granica !!! teraz sie nie dziwie-zazdrosc, ja mam kase i was wszystkich serdecznie Pierd!@#$, i to wasze oszczedzanie. Ale zawsze sie mozecie wyzyc na kafe-papa, polacy za granica-wygraliscie. Ps wspolczuje nadchodzacego kryzysu!!!

wiecie ja czasami oszczędzam bezwiednie, np. ostatnio w czasie mrozów dogrzewałam chate puszczając pierdy:D

a kibel czym czyscisz? wycisnieta cytryna ? zakladajac ze robisz to raz na pol roku bo i tak sie wyprozniasz w firmie lub u znajomych :|

NIE wierzę ze istnieja tacy ludzie :D. Ile dajesz tego plynu??? Lyzeczke od herbaty???? Co ile myjesz okna???

hahaha dzieki za podszyw ;p na szczescie mam poczucie humoru a sposob dogrzewania domu moze przypadnie do gustu naszej autorce :D

Nie oszczędzam tez na szamponie-25zł, na odżywce-20zł, na paście do zębów-14zł, na podkładzie- 43zł, na pudrze-50zł, na kremach-ok. 40zł. Są natomiast takie rzeczy, za które nie warto płacić tak dużo.

No ok ale w tek knajpce gdzie jest sushi jest tez pyszne wino sliwkowe. Kieliszek kosztuje o zgrozo cale 9 zl :D a kurak w marynacie japonskiej ok 28. Pewnie za to kupisz zapas plynu do okien na 10 lat :D. no i oczywiscie paper toaletowy na 1/2 roku za to winko bo przeciez srasz w firmie :D

gratuluje sposobu na zycie ->dla mnie jestes nietrzezwym belkotem murzyna . Jak sie co zmieni to sie odezwij klosh ok??bo bedziemy myslec i zalowac .....a po co ??

Natomiast jeansów za 200zł juz nie kupię, maksymalnie za 120 zł. Na buty tez duzo nie wydaję, bo szybko niszczę. Wolę sobie kupić 5 par rocznie, niz 2 drogie pary, które i tak po roku będą do wyrzucenia.

W jakiś sposób tez oszczedzam, ale nie na wszystkim - Jak myje włosy pod kranem to woda leje mi się do miski i potem ta woda służy do spłukania toalety. - zebów to nigdy nie myje pod bieżącą wodą, bo to dla mnie normalne, to nawet nie oszczedzanie tylko brak głupoty - czasem jem obiad ok 17 i starcza mi to juz na kolację, wiec kolacji nie jem :) -kąpiel tylko raz w tygodniu, zazwyczaj prysznic Ale za to nie oszczędzam na prądzie i gazie. palnik zawsze podkecony na fula i komp chodzi mi praktycznie cały dzien. Moja mama to za to w ogole nie oszczędza, w szcególnosci na wodzie.

no to teraz podam extremalny przyklad. jakas firma la perla ( chyba) produkuje kremy ze zlotem i kawiorem. Koszt takiego malego sloiczka to ok 1000zl. I teraz wyobrazcie sobie ze autorka ma faze i taki krem kupi??? Oglaszam wszem i wobec konkurs Jak autorka oszczedzi na zyciu jesli kupi taki krem????

zgadzam się z autorką, oszczędzają bogaci to i nam się opłaci....

Okna myję jakieś 4 razy w roku. Mam małe dwupokojowe mieszkanko, więc niewiele jest tych powierzchni do umycia.

aaaa zeby nie bylo - nie myje zebow pod biezaca woda -jak biore prysznic rowniez podczas namydlania wylaczam wode -kosmetyki umiarkowanie na ogol bourjois a cienie rewelacja euphora ok 8 zl a sa lepsze niz Dior( dostalam od meza)

a gdzie mieszkasz autorko? ja w kwestii okien?

a czy wiecie, że dioda w telewizorze nie wyłączana przez rok zeżre prądu za 20 zł??? podobnie w wieży, magnetowidzie itp...

Aha, i nigdy nie wpuszczam księdza po kolędzie. Do kościoła chodzę ze 2 razy w roku, więc oszczędzam na tacy( a i tak więcej niz 2 zł nie dam-tam to dopiero są złodzieje).

Autorka oszczedza przede wszystkim na czynszu i okrada biedna ciocie placac jej nedzne 400zl a ona biedna pewnie jak wol tyra za granica zeby dorobic do skromnej emerytury Gdybys durna pluskwo placila za wynajem np 1000zl ( watpie bys znalazla w takiej cenie mieszkanko 2pokojowe w Gdansku ) no ale niech bedzie ze 1000pln plus opkaty to bys pewnie zeby w sciane wbija i ja konsumowala. przeciez tam jest wapno :D

zbieram tez paragony ze wszystkich sklepow czesto zabieram wszystkie lezace w kupce kiedys beda mogla je oddac na makulature i zarobic troche grosza .

A ile dajesz na tace????? Rozumiem ze grosz przyslowiowy. za siebie i za meza??? :D

Często natomiast wspieram różne akcje charytatywne, np. wysyłam smsy. Na to akurat kasy mi nie żal. No i namiętnie puszczam lotka.

kocham ten topic:D autorka nie musi kupowac musujacego wapna wystarczy ze wpierdoli kawalek sciany :D:D:D

A jak ide z mezem do baru mlecznego to kradne wykalaczki i serwetki papierowe a sol przesypuje do woreczka foliowego. Zdarza mi sie tez zabrac szklanki po kompocie.

Te paragony i wykałaczki to oczywiście podszyw.

Prosze uruchomcie specjalna infolunie Jak przywrocic mi rozum??? Pieniazki uzyskane w ten sposob przeznacze na 10letni zapas plynu do naczyn za 1,69 plynu do okien za 1,99 i 10letni zapas szarego paperu toaletowego :)