Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

graminis

Szpital Wojewódzki Tychy - PORÓD!!!

Polecane posty

Gość gość
Widocznie sprawę zamietli pod dywan!!!! Mam znajomą położną i potwierdziła że w ostatnim tyg 3 noworodków zmarło z powodu infekcji!! Sam fakt że teraz oddział noworodków jest zamknięty o czymś świadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1203
Do naaomi co do wozeczkow to juz dziewczyny powiedziały ze nie ma najmniejszego problemu z nimi. Zawsze rano po kąpieli dzidziusie byly w nich przywożone i każde miało swój. Co do traktu porodowego to lozka porodowe sa oddzielone ścianami od siebie a drzwi przez które sie wchodzi nie sa przezroczyste wiec nikt nie ma prawa cie podgladnac ;) ,jedynie z przodu jest ze tak powiem otwarta alejka którędy chodzą polozne i lekarze,ale nikt z zewnątrz nie ma tam prawa byc,jedynie słyszysz kogoś obok jesli tez rodzi :) no i toaleta jest na zewnątrz to tam wtedy moze ktos cie zobaczyć wiec lepiej miec koszule zaslaniajaca pupe ;) Co do położnych to tak jak pisałam sa pomocne,czasem same zapytają czy ktos cos potrzebuje (o ile jest male obłożenie na oddziale bo jak jest ful to latają jak mróweczki) i tak samo z nowordkow,pomagają przystawić i nawet przewinąć dziecko jak się poprosi i nigdy żadnej łaski nie widziałam . A co do nacięcia krocza to podpisujesz zgodę na to. Ja byłam nacinana ale sama czułam ze nie dam rady bez tego wycisnąć malej i polozna tez z bólem serca mi powiedziała ze musi mnie naciąć. Jakies satysfakcji nie widziałam w jej wzroku ;) Ale bylo pare dziewczyn u mnie na sali ktore nie miały nacięcia wiec jak widać nie kazda nacinaja. Pozdrawiam i powodzonka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny moj synek jest zakazony gronkowcem! Przewiezli go do Zabrza z powodu innej wady, a teraz walczy z infekcja. Z tego co piszecie to mozliwe ze doszlo do zakazenia juz w Tychach, ale teraz juz sie tego pewnie nie dowiem. Opieka po CC. Ale mam wiele zlych wspomnien niestety, spowodowanych choroba synka.ale i rowniez tym jak mnie potraktowano. Ile ludzi tyle opin. Wszystko zalezy od wielu czynnikow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość czy możesz do mnie napisać meila z informacją od kiedy byłaś w szpitalu i skąd przypuszczenia o tym gronkowcu? moja córka też została zarażona, proszę o meila rutkiewiczm@interia.eu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytając ostatnie posty jestem przerażona. rodzilam w Tychach w 2012 r. i wszystko było w porządku. Teraz mam termin kwietniowy i zaczęłam się bać. Bo jeśli faktycznie jest gronkowoec to nie wiadomo kiedy się go pozbęda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evka2527
Ja też mam termin na kwiecień. O zamknięciu oddziału dowiedziałam się od salowych gdy oddziałowa im powiedziała, żeby w marcu inaczej ustawiały grafik bo będą na innych oddziałach gdyż tak jak wcześniej wspomniałam porodówka, ginekologiczny, położniczy i nowordkowy miał być remontowany. Jak będzie... nie wiem. Z jednej strony cieszę się jeśli będzie on otwarty faktycznie jeszcze w kwietniu z drugiej zaś strony obawiam się właśnie tego wirusa na noworodkach.... Sanepid był na oddziale w czwartek i pobierał próbki do badań. Wiem też, że do niedzieli nie zabierano matkom dzieci na noworodkowy bo był wirus więc ktoś kto twierdzi, że tworzymy zły PR to sorry ale jest troszkę w błędzie. Nie na rękę mi jeździć po całym śląsku i szukać porodówki tym bardziej, ze pierwsze urodziłam w wojewódzkim i teraz też miałam taką nadzieję, że tak będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny po czym poznac że dziecko ma gronkowca ? O jakie infekcje chodzi ?? My tez bylismy kolka dni temu jeszcze w Tychach ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość111
Gosciu jak masz takie info ze 3 noworodki zmarly z powodu gronkowca to napisz w jakim czasie to bylo? Ja mialam cc w polowie Stycznia i bylo 38 noworodkow oddzial przepelniony i zadnych tak strasznych tragedji nie bylo. Wiec czy by w ciagu miesiaca zmarlo az 3 dzieciaczkow ? Przeraza mnie to naprawde. Uwazacie ze gdyby bylo tak tragicznie to media by sie tym nie zainteresowaly? A Prokuratura? Przeciez ja mozecie pisac ze zamietli sprawe pod dywan? Gdyby to bylo moje dziecko , to napewno zrobila bym wielkie haloooo! I chyba kazdy rodzic chcialby sie dowiedziec jak doszlo do zakarzenia a w najgorszym przypadku do smierci! Dziewczyny pomyslcie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość111
Gosciu twoj synek jest w Zabrzu i piszesz ze pewnie sie nie dowiesz jak i gdzie doszlo do zakarzenia gronkowcem. Podziwiam cie ze nie stajesz na glowie zeby sie dowiedziec jak i gdzie do tego doszlo. Przeciez jezeli doszlo do zakarzenia to napewno Neonatolog musial cie powiadomic o tym co dzieje sie z twoim dzieckiem. Ja bym tak cicho nie siedziala i poruszyla bym niebo i ziemie zeby ukarac winnych! Kiedys dosc dawno wlasnie w Zabrzu zmarlo dziecko mojej kolezanki na sepse i tez ponoc dlatego ze po oddziele grasowaly sobie koty, i ponoc cos przeniosy. Takze czy to Tyski szpital czy Zabrzanski, czy w ogole inny , to my na to wplywu nie mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak ja sie mam tego dowiedziec? Wytlumacz jak? Mowia ze mogl sie wszedzie zarazic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwietniowka2015
Masakra :( ja osobiście jestem przerazona wizja porodu w tychach. Bardzo wspolczuje Wam dziewczyny, ktore maja zarazone malenstwa. Mam nadzieje ze bedzie wsyztsko dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyszanka00
Jak ja to wszystko czytam to sama się już zastanawiam ile w tym wszystkim jest prawdy a ile plotek. Jak już pisałam wcześniej, w tamtym tyg miałam cesarkę. Końcówkę tamtego tyg spędziłam w szpitalu więc też widziałam jak było. Nie było problemu z tym żeby oddać dziecko na noworodki więc nie wiem skąd tutaj takie wpisy że dzieci dawano matkom. Sama oddawałam na noc dziecko bo nie byłam się w stanie na początku nim zająć po cc. Jedynie z piątku na sobotę dzieci dawano matkom, ale jeśli któraś z przyczyn zdrowotnych nie była w stanie podjąć nad nim opieki w nocy to mieli specjalnie wydzielony pokoik do którego zabierali dzidziusie bo na oddziale była już sterylizacja. Dużo kobiet i dzieci wypisali do domu już począwszy od piątku. Sama też wyszłam w weekend. Myślę że jeśli 3 noworodków umarło by z powodu gronkowca czy innej bakterii to oddział by był już dawno zamknięty i nie przyjmowano by nawet kobiet do porodu, nie mówiąc już o mediach które wystawały by przed szpitalem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwietniowka2015
Tyszanko00 a kto robil ci cesarke??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyszanka00 dużo zdrówka dla Ciebie i maleństwa z całego serca życzę, całe szczęście że was ta tragedia ominęła. Sama byłam 13.02 na pogrzebie maleństwa zarażonego właśnie w Megrez. A co do mediów to podejrzewam, że matki są w ciężkim szoku z tego powodu co się stało, ponieważ znam jedną z nich, a Ordynator za wszelką cene mydli oczy, że to nie wina szpitala. Wydaje mi się, że media powinny się pojawić lada dzień, ponieważ matki poszkodowanych dzieci pomału odnajdują się i z rozmów dochodzą do wniosku, że ich dzieci mają te same objawy oraz w podobnym okresie rodziły. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyszanka00
Gościu z 14:32 - ale skąd pewność że zarażenie tych dzieci wynikło właśnie z pobytu na oddziale noworodkowym w Tychach? no bo teoretycznie patrząc na to to każde z naszych dzieci, które było tam w ostatnim czasie mogło zostać zarażone. Jakie więc objawy miały zakażone dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyszanka00
Do poprzedniego wątku miało być - Gościu z 14:30 a nie 14:32.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwietniowka2015
Czyli to jednak prawda. :-( o rety! Jak można takie ważne sprawy ukrywać. Każda matka która nosi w sobie przez 9 miesięcy maluszka powinna wiedzieć jak wygląda sytuacja. Mam nadzieję że ta sytuacja ujrzy światło dzienne. Chyba jednak nie zdecyduje się rodzić w Tychach mimo że mój lekarz prowadzący ma mi tam robić cesarke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcówka2015
to jest nie prawda z tą bakterią gronkowca! Rozmawiałam przed chwilą ze swoim lekarzem prowadzącym moją ciążę który pracuje w tym szpitalu... jeżeli chodzi o sanepid to była zwykła rutynowa kontrola NIE MA ŻADNEJ BAKTERII GRONKOWCA W TYCHACH!!! To jest bujda... też byłam przerażona jak czytam te wszystkie komentarze więc postanowiłam się upewnić bo mam termin na marzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwietniowka2015
marcowka2015 a mozna wiedziec do kogo chodzisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co myślisz że lekarz który pracuje w tym szpitalu powiedziałby prawdę ?? Wydaje mi się że nikt ze szpitala otwarcie się nie przyzna! Rodziłam tydzień temu ,urodziłam zdrowe dziecko niestety złapało ,,infekcje" jak to lekarz stwierdził ,a na wypisie podali posocznica (sepsa) z nikąd się to nie bierze!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martamarzec2015
marcówka 2015 a jak Ci na imię, bo prawdopodobnie spotkamy się na sali:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martamarzec2015
dziewczyny przerażacie mnie tym co piszecie! proszę umieszczajcie tylko te informacje które są potwierdzone, bo ja już mam mętlik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro kontrola była rutynowa to dlaczego wszystkie wcześniaki i chore dzieci wywieźli do innych szpitali i czemu była wielka akcja odkażania oddziału noworodków? Jakaś bakteria musiała być. Jedyne co to cieżko mi uwierzyć w te śmierci noworodków, przeciez powinna o tym wiedzieć prokuratura i media. A tak jest dosyć cicho. Nawet jeśli dzieci mogły sie zarazić gdzieś indziej, i tak powtarzają lekarze, to równie dobrze mogły zarazić sie w szpitalu i wtedy ciężar udowodnienia ze tak nie było jest po stronie szpitala a prokuratura szuka dowodów ze właśnie zarażenie nastąpiło w Tychach. Dziwna sprawa z tym oddziałem i szpitalem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie są objawy tego zarażenia u dziecka i po jakim czasie od zarażenia te objawy występują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcówka2015
Skoro mieli mieć kontrolę z sanepidu to musieli oczyścić oddział... przeważnie jak są kontrolę to się wszystko szoruje dezynfekuje itd. Ja tam wierzę swojemu lekarzowi. Z drugiej strony powiedziałby mi żebym rodziła w innym szpitalu gdzie również przyjmuje jakby to było prawdą o tej bakterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcówka2015
Martamarzec2015 na kiedy masz termin ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcówka2015
a no i oczywiście gdyby ta bakteria była prawdą to wstrzymaliby przyjęcia na oddział... przecież nie narażali by kolejnych pacjentek i noworodków gdyby to była prawda.. ludzie zastanówcie się i nie straszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie straszenie. Mam nadzieje ze sprawa sie naglosni. Bo jestesmy rowniez zarazeni owym gronkowcem , ktory moze spowodowac sepse. Zdezynfekowali pewnie i nie ma dowodow. Jedyna moc w matkach, ktorych dzieci zostaly zarazone w tym samym czasie i w tym samym szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez do konca wierzylam mojemu lekarzowi prowadzacemu a teraz nie wiadomo czy moje dziecko bedzie zylo. Dziewczyny potwierdzajcie usg przynajmniej u dwoch lekarzy ! Wiem.ze to takie gadanie, ale teraz wiem ze nie warto ufac bezgranicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość111
Do goscia z 10: 34 Pytasz jak masz sie tego dowiedziec. Co dziennie przychodzi Neonatolog i informuje cie o stanie zdrowia twojego dziecka tak? Wiec nie rozumie czegos, czy nie poinformowali cie ze twoje dziecko ma bakterie? Zataili to przed toba? No bo niby gdzie mial sie zarazic skoro nigdzie z dzieckiem nie wychodzisz tylko od porodu przebywa na oddziale, wiec jeslizalapal bakterie no to na oddziale tak? Wiec brnela bymw to i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×