Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Zenek, może być 16:30/16:40, zresztą zgadamy się jeszcze. Cieszę się że się spotkamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinka79 rodzic bede albo w Lublincu albo w Pyskowicach miedzy Tarnowskimi Górami a Gliwicami a do szkoly rodzenia pojechalam do Częstochowy bo tam przyjmuje ten prywatny Gin . My w sumie nalezymy pod Lubliniec wiec powinnam tam chodzic ale tam nie idzie sie niczego dowiedziec... ale na pocieszenie wychowalam sie w sumie u matki chrzestnej w Chorzowie na Katowickiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia a mnie się wydawało, że Ty tu gdzieś bliżej mnie jesteś ale cóż... My szkołe rodzenia zaczynamy 18 września w Katowicach jeżeli dostanę pozwolenia i skierowanie od lekarza po tych moich ostatnich bólach. Ja z kolei Częstochowę znam dość dobrze bo pięć lat tam studiowałam, a że mamy do tego działkę rekreacyjną za Częstochowę droga Katowice-Częstochowa jest mi bardzo dobrze znana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja do Czewy mam jakies 23 km ale niestety uroki mieszkania na wsi :/ ratujemy sie miastami obok :P a dokladnie w jakiej miejscowosci macie dzialke moze bede wiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ dziewczynki! My dziś na 17.00 idziemy do szkoły rodzenia, ale będą tylko wykłady :) ciekawe chociaż czy coś interesującego ;) też chcemy być z męzem troszkę wcześniej, tak z 10 minut, bo ja przygłucha jestem i musze gdzieś blisko usiąść, bo babka nie używa mikrofona i ostatnio jak siedziałam na końcu to guzik słyszałam. potem się przesiadłam na środek i było już ok :) Eh wiecie co? ja tą moją mała to już też tak bardzo kocham, że nie umiem tego opisać! boję się porodu! bardzo, ale bardziej tego, żeby wszystko poszło sprawnie i żeby maleńkiej nic się nie stało! żeby cała i zdrowa przyszła na ten śwait :D Dziś doszły do mnie bodziaki od kolezanki :D jeszcze ich nie widziałam, bo przyszły na adres rodziców :) gdzieś pod koniec września będziemy przestawiać meble w mieszkaniu, żeby zrobić kącik dla małej :D potem kupimy łóżeczko i eh normalnie doczekać się Lenki nie mogę :D Co do spania w nocy to ja generalnie śpię dobrze :D co prawda wstaję siku ze 4-5 razy, ale nie mam potem problemów z ponownym zasnięciem :D Chodzię późno spać, ale i późno wstaję ;) Madzialinska ja też trzymam kciukasy :) dobrze, że to tylko 2-3 dni i wrócisz do nas :) Deseo dobrze, że umówiłaś się na to usg! z nerkami na serio nie ma żartów! ja myślę, że gdyby te 30 lat temu medycyna była tak rozwinięta jak dziś, to mój brat nie chorowałby na niewydolność nerek! mam nadzieję, że z Twoim synkiem to tylko falszywy alarm! Ejmi może faktycznie umów się na usg? powiedz mi czy Ty wiesz czy macierzyński będzie płacił Ci ZUS czy zakład pracy ? bo ja się tak zastanawiam, bo mi będzie płacił ZUS i zastanawiam się ile czasu przyjdzie mi czekać na pieniądze od nich? Muszę pomyśleć o jakimś obiedzie ;) pewnie zrobię spaghetti bo szybko i łatwo :D jeszcze wieczorem na jutro muszę mężowi zupę ugotować, bo ja jadę do babci na odpust ;) i wrócę wieczorkiem, a mój mąż jak nie zje czegoś gotowanego to co chwila łazi i coś przegryza, bo jest niedojedzony ;) Miłego popołudnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, dziewczyny! Właśnie zajrzałam pierwszy raz na pocztę po paru dniach (przy okazji: Iwusiu, sorry że zaczepiam a potem nie odpisuję ale weekend miałam dość dziwaczny, z tym problemem ze zdrowiem i odwiedzinami teściowej i po prostu zapomnialam o skrzynce pocztowej) a tam mail od mojej koleżanki że urodziła synka! Jestem tak podekscytowana tą wiadomością! Dziewczyna miała termin na październik, dopiero co pytałam na kiedy dokladnie (nie zdążyła odpowiedzieć) a tu już synek jest na tym świecie. A wiecie jaki śliczny, silny i zdrowy!? Po prostu miło patrzeć i każdą z nas powinno to uspokoić. (A propos uspokojenia, chłopczyk też ma torbiel w główce i lekarze mówią że nie ma obaw, powinna się wchłonąć.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit - a wiesz co nie mam pojęcia kto mi będzie płacił macierzyński, ale skoro teraz płaci mi ZUS to potem raczej też. Na pierwszy przelew z ZUS troszkę się czeka, ale potem idzie wszystko regularnie. Mi np płacą teraz 3-4 dni po tym jak kończy mi się poszczególne zwolnienie. Co do usg to jeszcze pogadam z T i może faktycznie spróbuję się umówić, żeby sprawdzić czy oby tam wszystko jest ok. Ja to muszę mieć zawsze przeboje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki! Dzisiaj byłam na badaniach i po drodze wstąpiłam do szpitala zobaczyć co słychać na starych śmieciach. Miałam farta bo natknęłam się na znajomą położną i wszystko się już wywiedziałam na temat przyjęcia do szpitala, porodu, samych lekarzy i położnych itd. itp. tak więc jestem trochę bardziej spokojna i już zdecydowana na 99% na ten szpital. Co do wyprawki to nadal mam tylko parę ubranek :( postanowiłam wszystko kupić w październiku jak już będę wiedzieć że wszystko w porządku. Uciekam do biblioteki wypożyczyć jakieś książki, bo umieram z nudów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny miałam Was już dawno zapytać...Czytam tą książkę :Język niemowląt" i jakoś nie mogę się przekonać do tego bardzo polecanego wieczornego "rytuału" mianowicie autorka wieczorem każe nakarmić dziecko -> kąpiel ->sen, a mi się wydaje, że powinno być kąpanie-karmienie-sen. Jak Wy uważacie? ELA 25 leż i kuruj się :) Co do ułożenia maluszka to ja potrafię rozpoznać po tym jak ma czkawkę lub jak siedzę na wpół leżąco i tak delikatniutko ugniatam brzuszek i mała kopie to wiem gdzie ma nóżki :) Dziś od rana wpycha mi coś z żebra jednak nie wiem co to, bo mam czasu posiedzieć i jej zlokalizować :) deseo to tylko sny nie martw się... Ja wczoraj pół niedzieli spędziłam na wyborze rzeczy dla małej na allegro, a w nocy mi się śniły jakieś wanienki i ubranka :) Nadia każdemu ojcu przysługuje 14 dni urlopu po urodzeniu dziecka! Bez względu na to czy matka dziecka pracuje czy nie. Idę sobie skończyć żurek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki :) A ja nadal w pracy :) Ale obiecuję że to ostatni tydzień. No ewentualnie przedostatni. W tym tygodniu oddam dziennik uprawnień zawodowych i połowa tego kamienia spadnie mi z serducha. Druga połowa jak zdam egzamin, a wogóle jak uda mi się do niego podejść, bo jest pod koniec listopada. Marne szanse niestety :( Przyszedł nam wózek dla Małego - zamawialiśmy na Allegro. Jest po prostu świetny. Ciekawe jak się będzie prowadził z Maluchem i jak mu będzie służył? Narazie jesteśmy bardzo zadowoleni. Nawet z koloru, bo zamawialiśmy w ciemno kolor pomarańczowy, a nie widzieliśmy go wczesniej na żywo. Okazał się bardzo żywym, wesołym kolorkiem. Nareszcie jakiś krok w zakupach poczyniony, Bo oprócz wózka, fotelika, płynu do mycia ciałka i kilku ciuszków (które przeważnie dostalismy) nie mamy nic. Nie mamy kiedy za tym wszystkim pobiegać. W przyszłym miesiącu któryś weekend sie wygospodaruje i kupi się hurtem całą resztę. Albo jak zwykle to u mnie bywa odpale Allegro i zrobie zakupy :) Kurczaki a dla siebie oprócz szlafroka i jednej rozpinanej koszuli nocnej nie mam nic. Ojoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 dni to jest ten urlop opiekunczy tak ?? ale teraz jest podobno zmiana przepisow i ze facet moze wybrac za zone maciezynski ... aha macie juz te wzory dokumentow na becikowe czy jeszcze tego nie wymyslili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i nareszcie doszlismy do porozumienia i wybralismy imię. Dwa imiona - Filip lub Aleksander. I teraz problem które. Może do czasu jak będzie trzeba Juniora zapisać na któreś się zdecydujemy. A może dostaniemy cudownego olśnienia i jakieś się jescze jedno wymysli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zobaczcie jaką ciekawą stronkę znalazłam. Są tam ubranka dla malutkich dzieci na specjalne okazje np na chrzest. Najpierw prawie oplułam monitor ze śmiechu bo stroje dziecięce uznałam za idiotyczne (zobaczcie sobie "skromne" sukienki, o "strojnych" nie wspominając, chłopięce garniturki też są kontrowersyjne). Ale potem doszłam do kompletów i wierzchnich okryć np z polaru i myślę że niektóre naprawdę warte są zainteresowania. Oceńcie same! http://www.ubrankaokazjonalne.pl/index.php

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia z tego co kiedyś czytałam to matka musi ileś urlopu macierzyńskiego wykorzystać, ale ile to nie pamiętam :O Potem tata może wykorzystać resztę. A urlop ojca po porodzie to normalny urlop, nie opiekuńczy (oczywiście tak możemy go sobie nazwać). Tutaj coś jest napisane, ale ten prawniczy żargon mnie osobiście dobija... http://msp.money.pl/wiadomosci/kadry/artykul/od;1;stycznia;2009;mamy;dluzsze;urlopy;macierzynskie,197,0,418501.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola faktycznie "skromne" te sukienki. Aż mi oczy się bardziej otworzyły na fakt, że sukienki mogą być aż tak skromne :) Ale pewnie znajdą się takie osoby, które tak dzieciaczka "przebiorą"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola szalejsz z tymi ubrankami :P fajne ale jak dla mnie praktyczniejsze są dla lalek:) chociaż ja mam kilka pieknych niepratcznych sukienek dla niuńki :) oczywiście żadnej nie kupiłam sama :) dostałam i tak leżały albo z raz ubrałam. Nadia wydaje mi się, że jak matka nie pracuje to ojciec nie może iśc na macierzyński Wiesz wątpię aby nasz rząd chciał płacić takim osobom. Dwie osoby do opieki t chyba za dużo nad jednym dzieckiem. A ojcieć może iść owszem na macierzyński ale jak mama wraca do pracy :) jedno z rodziców ma korzystać z rzywilejów w tym samym czasie. Ale może się mylę?? jutro kończę 32 tydzień :) jeszcze 3 tyg na lekach :) hurra :) ej laseczki a może jednak zerkniecie na ten link co wam wczoraj wysłałam i powiecie co myślicie o takim wózku?? dla moich pociech?? bo taki trochę dziwaczny ale ... wydaje się funkcjonalny i mam obawy czy kupić czy nie. thekasia- brzunio superowy i duży duży :) ja tam nadal stopy widzę :P w pasie w 8 miesiącu mam 94 cm tyle co mój mąż :P więc nie jest źle i nikt nie wierzy, że ja zaraztzn za 3 tyg mogę się sypnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny powiem wam ze mialam pierwszy wielki kryzys w nocy...myslalam ze umre ...siedzialam na kompie do okolo 1 , tzn lezalam z nim az mnie rozbolal jakos brzuch ale raczej nie klusek ale cos od zoladka promieniowalo (dzis wczesniej mialam tak samo ale nie az tak mocno wiec sie nie przestraszylam. polozylam sie na prawym boku i milam wrazenie ze mnie zaraz wysadzi. przechodzily mnie takie prady od zoladka do jelit. brzuch byl jak kamien...polozylam sie na lewym boku, bolalo mniej ale nie moglam wytrzymac z bolu. wstalam zalana potem i zaczelam plakac. maz sie obudzil, pytal co mi jest a ja nawet mowic nie moglam. na prawde sie wystraszylam. balam sie ze sie moze zatrulam. wstalam siku, chwialam sie na nogach, wzialam gaviscon (lekarka mi go dala na zgage) i wilam sie z bolu jeszcze dlugo. jakos pozniej nie wiem kiedy usnalam. rano juz nic nie czulam. to bylo straszne, bylam w szoku zwlaszcza ze akurat w ciagu dnia wczoraj czulam sie swietnie i lekko. teraz sie boje kolejnej nocy..... jutro mam wizyte u polznej wiec moze ona cos pomoze... czy wy mialyscie cos takiego???? i co to jest???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeden minus jak dla mnie to tylko ten że te kółka na jakieś takie za cienkie dla mnie wyglądają. Iwusia planujesz ten wózek na wiosnę rozumiem, bo na zimę to tak chyba nie bardzo, bo to drugie dziecko niczym nie jest osłonięte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwusiu, ja tylko oglądam co net przyniesie. I jeśli chodzi o tą stronę to już te sukienki pomińmy milczeniem, ale za to parę płaszczyków jest niezłych. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Thekasia, nie wiem co ci było ale ja czasem gdy leżę na boku, dosłownie czuję jak wewnętrzne organy uciskają się na wzajem, mając mniej miejsca niż kiedyś i powoduje to nieprzyjemny ból. Nie jest on jednak tak silny jak ten który opisujesz i mija po zmianie pozycji. Niemniej może to coś podobnego u ciebie. Zresztą dowiesz się. na pewno gdyby to było cos poważnego, nie czułabyś się dziś tak dobrze. Pozdrawiam was wszystkie i spadam na razie, poczytać trochę i może się zdrzemnąć. Dziś ze względu na nogę mam całkowitą labę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuźwa dziewczyny ale mam nerwa na mojego tatę! on się leczy na gruźlicę. od paru dni się źle czuje, m.in ma ucisk w klatce piersiowej. dziś był u pulmonologa i babka przebadała go wzdłuż i wszerz i mówi, że ona w takim zwykłym badaniu nic nie widzi, ale jej zdaniem te bóle w klatce są od płuc i dała mu skierowanie do szpitala, a ten nie chce iść 😠 normalnie jak dziecko, albo gorzej, bo dziecko to by się wzięło za rękę i zaprowadziło bez dyskusji! lekarka mówi, że to może być odma opłucna, tym bardziej, że tata ma płyn w opłucnej! powiedział do mnie, że pójdzie jutro, bo w poniedziałki się do szpitali nie chodzi, bo taki przesąd jest! pierwsze słyszę! ale jutro sama osobiście go do tego szpitala zawiozę!!!! mówię Wam co chwila mam jakieś stresy w tej ciąży :( na samym początku do szpitala trafił brat ze złamanym biodrem, potem tata z gruźlicą, potem brat miał sepsę! stan był krytyczny! i teraz znowu ojciec! ale do niego nie dociera jak się mu mówi, że ma nie palić! że i alkohol jest nie wskazany (nie pije codziennie, ale jak jest impreza to nie odmawia 😠 ) eh no nie mam siły :( No to się wygadałam ;) uciekam, bo obiad mi się gotuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×