Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

spa-CJA WIDZE ZE CIEZKO TO U CIEBIE WYGLADA, ALE ON MOZE SIE BOI ODPOWIEDZIALNOSCI?? jednak dziecko bardzo duzo zmienia, moze sie zmieni jak wezmie malenstwo na rece , zobaczy ze to czesc jego..moze wtedy dotrze do niego ze za was odpowiada i musi sie wami opiekowac. ja nocke mialam udana, spalam jak susel, wozeczek przetestowalam wczoraj i jest super, bardzo jestem zadowolona. dzisiaj jade kupic reszte pierdolek i juz bede miala wszystko skompletowane. a potem jeszcze kilka tygodni i moge rodzic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo Kobietki :) Ale dziś ponuro za oknem :( Nie lubię takiej pogody... Jak dobrze pójdzie to jutro już uporządkujemy pokoik i będę mogła sie pochwalić Wam fotkami. niestety przyjazd teściowej wcale nie przyspieszył tej roboty, a chłop w tym tygodniu pracuj do 18, więc też nie za wiele może zdziałać wieczorem. A mi nie pozwala nic robić :) Ale widać koniec :) Thekasia, no to miałaś niezły wieczór :D Ale przynajmniej teraz wiesz na bieżąco jak to w praktyce wygląda hahahha Super, że wszystko dobrze się zakończyło. Masz jakieś wieści od świeżej mamusi?? Spac_ja to są właśnie faceci.... Powiem Ci, że ja u mojego tez jakiegoś wielkiego zaangażowania nie widzę, ale wiem, że się bardzo cieszy i nie może się już Zuzi doczekać. Zobaczymy co powie, jak mu koncert w nocy urządzi ;) Może Twój mężczyzna jeszcze nie odnalazł sie tak do końca w roli ojca. poczekaj, na pewno jak zobaczy synka to mu sie odmieni o 180 stopni :) Miłego dnia, pomimo tej pogody!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! TheKasia - czytałam "Twoja" historię ze skupieniem. Gratuluję szybkiej organizacji i takiego podejścia do sprawy. Ja chyba też wpadłabym w panikę, to raczej mój mąż jest zawsze opakowany i w tych sprawach liczę na niego i chcę, żeby był ze mną na porodówce bo tylko on potrafi mnie tak naprawdę uspokoić... Ja dziś spałam trochę lepiej, tak do północy się męczyłam ze zgagą a później trochę przeszło i obudziłam się o 8 nawet wyspana. Dziś póki co nie piecze, ale boję się cokolwiek jeść czy pić. Rano dwie kromeczki tylko z masełkiem zjadłam. Chyba zrobię sobie dziś i jutro małą dietkę. Wczoraj udało mi się wieczorkiem wygrać aukcję ze śpiworkiem workowatym: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=760830638 Dziecko miało go na sobie dosłownie 3 razy, dostałam zdjęcia na maila. Stan faktycznie idealny, zero śladów użytkowania. Bardzo nam się spodobał wiec za takie pieniądze zalicytowaliśmy i kupiliśmy. I okazuje się, ze mam coraz więcej zielonych rzeczy a jak do tej pory nie był to mój ulubiony kolor, ale chyba się to zmienia. Trudno mieć dla chłopca wszystko niebieskie. Mili mnie osobiście lekarz odradzał cesarkę ale skoro nie czujesz się na siłach urodzić naturalnie to pewnie, że lepiej. Choć znam dziewczynkę z którą chodziłam na studia, która też bardzo się bała porodu, uprosiła lekarza i miała w karcie ciąży wpisane wskazania do cesarki a że bóle złapały ją w nocy i nie było w szpitalu na tyle personelu do operacji urodziła naturalnie i teraz bardzo się cieszy. Ja osobiście sama też bardzo się boję, dlatego poruszałam ten temat już nie raz z lekarzem i on powiedział, ze jak się uprę to on wskazania znajdzie tylko ze uważa, że to bez sensu. Opowiedział mi o wszystkich minusach i mnie raczej przekonał do porodu naturalnego. Spacja z chłopami tak bywa - oni są z innej planety i nie każdy jest czuły i wrażliwy na punkcje brzuszka, ale może faktycznie jak zobaczy tą mała iskierkę, to się to zmieni. Mój ma takie napady, raz interesuje się bardzo, raz wcale. Na początku tez mnie to bolała, ale teraz staram się tym nie przejmować. Dzięki laseczki za miłe słowa odnoście łóżeczka i tu i na mailu. Ja sama nie mogę się na nie napatrzeć. Dzisiaj planuję to wszytko rozebrać i poprać, bo kurier przywiózł dodatkowe prześcieradła i kocyki wiec wszytko razem wrzucę. A odnoście torby to ja już dużą część spakowałam i po odhaczałam z listy bo jak byłam w poniedziałek u fryzjerki, to opowiadała mi, ze jej siostra urodziła w sobotę 3 października a termin miała na 14 listopada. W autobusie ją skurcze złapały i nie było odwrotu wiec, obyśmy wszystkie dotrwały do terminu ale... nigdy nic nie wiadomo. W sumie już u większości 9 miesiąc się zaczął lub wkrótce zacznie. Jej malutka warzyła 2,6kg cała i zdrowa, przyszła na świat przez cc. To tyle, wczoraj nie miałam weny to dzisiaj sobie popisałam. Miłego dzionka Wam życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! "Moi" zaokienni robotnicy nie planują w tym stuleciu zakończenia prac! Połozyli chodnik piekny, za dwa dni go zlikwidowali. Koncepcja się całkowicie im zmieniła. :-) Ale nic przeżyjemy to. Ja się wyspałam, zjadłam sniadanko. I chyba pojdę poprasować rzeczy. Część jeszcze schnie,ale część już mozna potraktować żelazkiem. Potem bedzie mniej.:-) Skończył mi się wczoraj Jelp i szukałam Dzidziusia, by go wypróbowac,ale w Tesco, gdzie akurat byliśmy nie odnalazłam go. Za to jest mnóstwo chusteczke dla dzieci w pakach po kilka szt i chyba korzystnych cenowo. Ale postanowiłam się wstrzymać, bo zauważyłam,ze takie akcje promocyjne są często w róznych sklepach i nie ma się co podniecać ;-) ,a na razie starczą mi dwa opakowania które wcześniej zakupiłam. Agulinka - dziekuję za linka. Coś z pewnością wybierzemy! Co do zgagi to moim zdaniem manti nie zaszkodzi. Renni też mi wiele osób polecało. Ale ja najczęściej wypijam mleko i próbuję zasnąć. Znów Hamuda zamilkła i Iwusia też od dłuższego czasu się nie odzywa! Halo, dziewczęta! Co tam u Was? :-) Mathea - wypoczywaj i daj znać po usg! :-) Madzialińska - super, że takie dobre wieście po wizycie! :-) Leż dużo i się oszczędzaj! Mili to samo - aż miło czytać, że wszystko w porządku. Tylko pomału czekac na poród. :-) thekasia - bardzo miło z Twojej strony,ze pomogłaś koleżance. Choc trochę przykre,ze nikt się nią nie chciał zająć w tym szpitalu. W takich, nagłych, sprawach też jestem dość zorganizowana i rzeczowa. Niestety tylko,gdy dotyczą innych osób. Gdy sytuacja dotyczy mojej osoby, często wpadam w panikę! ;-) Zwyczajnie jest mi łatwiej komuś radzic. :-) Ale doświadczenie z pewnością się Tobie przyda! I to niedługo! hihi Spacja - przykro mi czytać,że Twój partner nie "ekscytuje" się tak dzieciaczkiem i ciążą jak byś sobie zyczyła. Moj codziennie po powrocie z pracy - pierwsze co robi to oglada czy brzuszek urósł. hihji. I mówi, no jak tam moja kulista..... hihih Ale on od początku cieszył się bardziej niż ja! I ogromnie to doceniam! Wierze,że i u Was się to zmieni. Zobaczysz.że gdy weźmie w objecia swojego dzieciaczka to pokocha go nieziemsko! Jestem o tym przekonana! :-) agusiaradom - trzymaj się kochana - 2 tyg szybko zleci. Dasz radę! Miłego dnia. Muszę pozamykać okna, tak hałasują na dworze. Szkoda, bo dziś cieplusieńko i pieknie! Papapa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinka - śliczny śpiworek. My też mamy sporo zielonych rzeczy. Choć dla dziewczynki. Ale różu nigdy nie lubiłam,a praktycznie wszystko robią różowate. Szukam czerwieni, pieknych, soczystych i nic. Katastrofa. Udało mi się zdobyć w czerwieni jedynie spodenki i sweterek. :-) http://www.allegro.pl/show_item.php?item=749836558 Poza tym reszta to róże.. hihi http://www.allegro.pl/show_item.php?item=751655501

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej :) a weszłam sobie was poczytać i widzę, że Agulinia o mnie pamietała :) Otóż ja nadal w dwupaku pomimo odstawionego fenoterolu... :) generalnie mój 9 miesiąc mija mi bardzo intensywnie bo weekend spędziliśmy w B-stoku ( jakieś 400 km od nas) nic się nie wydarzyło chociaż miałam stracha, że po odstawieniu tabletek zacznę rodzić w połowie drogi... ale nic się nie wydarzyło. A teraz już jestem na pełnych obrotach... bo pracuję gdyż mogę :) moja ciąża nie jest już ciążą nie donoszoną :) wg oczywiście mojego lekarza toteż mam się nie oszczędzać. Oczywiście nie szaleję z robotami ale powoli sobie odbijam czas polegiwania chociaż u mnie mało tego było. Robię ostatnie zakupy no i torbę już spakowałam chociaż sama się śmieję bo z moim szczęściem będę rodzić w 42 tc... Jeżeli chodzi o sam poród to jk za pierwszym razem się nie bałam tak teraz mam milion obaw :O ale cóż będę w sobotę na wizycie u gina to będę pytać co lepsze w moi przypadku. Generanie boję się o moją szyjkę już razm mi się cała roztrzaskała a co będzie jak teraz znowu pęknie?? pewnie będę miała mega zrosty i będzie bolała :( dlatego muszę wypytać o wszytsko lekarza i się zastanowić co robić. the kasia- to miałaś przygodę :). Kurcze tak czytm po łebkach... przyznaję się bez bicia, ale jakoś czasu nie mam pozatym musze lecieć do apteki bo mnie jakieś choróbsko chwyta- ale mam pytanie do koleżanki któa to zakupiłą taką śliczną pościel- kilka strn wtecz o niej pisała i ink podawała- jak wygląda wypełnienie?? jest solidne?? bo chyba bym zakupiłą taką :) co do wagi to ja też rosnę w oczach ale kurczed nie wiem gdzie to jest bo trochę w biodra poszło ale nie za wiele w cycki nic w brzuch też słabo bo 95 cm w pasie... kurcze ... pewnie już się przyzwyczaiłam do swojego wyglądu i dlatego nie widze tych kg bo już 10 in plus... auuu no i ja to bym chciała już za jakieś 2 tyg rodzić...ale czuję się ok :) czasem coś poboli ale takie są uroki ciązy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim! Zenek, dzięki za relację! Mam nadzieję że i ja dotrwam do tych zajęć i jeszcze zdążę obejrzeć to i owo przed porodem. Póki co, dziś mam pierwsze ćwiczenia. (No i odnotowałam co tobie mówili że w szpitalu na Zaspie jest potrzebne). Iwuniu, gratuluję wytrwałości i synkowi pomysłu na to kiedy i co powinien załatwić. W gorącej wodzie wyraźnie nie jest kąpany. ;D Spacja, ja też się w którymś momencie dołowałam tym że nikt się tą ciążą nie interesuje tak jak bym chciała. Miałam takie wrażenie że najbliższa rodzina mnie olała, a partner się dystansuje. Ale teraz sądzę że po prostu za dużo oczekiwałam a tak naprawdę wszystko okaże się gdy już dziecko się urodzi i później. :D No bo, dziewczyny, czy nie wygląda na to że najwięcej zrozumienia i wsparcia znajdujemy tutaj, na tym topiku, wśród osób w podobnej sytuacji? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia śliczne te sweterki :). Słodziutkie. Iwusia my tu dużo linków podajemy. Ja podawałam niedawno ten z milpola i jeżeli o ten Ci chodzi to wypełnienie całkiem ok jak dla mnie. Kołderka grubiutki, a podusia - one wszystkie są raczej cienkie wiec i ta taka jest ale wykonanie solidne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idę na targowisko szukać koszul nocnych. W sklepach nic odpowiedniego nie znalazłam, stragan na osiedlu skosiła Straż Miejska (a mieli tam proste koszule z długim rękawem, całe rozpinane, w tym pod kolor mojego szlafroka :( ). Zobaczę czy mi się uda wreszcie coś odpowiedniego znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mamusie :) Madzialińska - jak czytałam Twojego posta to mnie strach obleciał, bo sobie uświadomiłam, że to wszystko jest już tak bardzo blisko...Ja mam usg za tydzień i jestem ciekawa jak moja szyjka...kurcze jak zaczęła się skracać to będę miała stres czy wytrzymam do terminu :O No ale Zuzia ładnie poszła wagowo do góry :) Myślę że spokojnie będzie miała ponad 3 kg :) No i czekam na fotkę pokoiku :) U mnie wszystko gotowe tylko na łóżeczko czekamy :) Thekasia - wow ale przygoda :) daj znać jak się to wszystko skończyło :) Spacja - przykro mi że nie masz wsparcia w swoim facecie, wszystkie wiemy że dla kobiety w ciąży to bardzo istotna sprawa. No ale niektórzy faceci tacy są - muszą dojrzeć do pewnych spraw. mam nadzieję, że Twój dojrzeje :) Mili - wiesz co...ile kobiet tyle opinii i tak samo jest z lekarzami, uważam że każdy powinien wybrać dla siebie to co najlepsze i tyle. Ja znam bardzo dobre opinie o cc a i mam koleżanki które uważają taki poród za wszelkie zło. Najważniejsze żeby wszystko dobrze się skończyło i żeby dziecko było zdrowe. Koniec kropka :) Iwusia - Ty to dobra jesteś :) jeszcze się okaże że te nasze zagrożone szyjkowe dziewczyny donoszą ciąże do samego końca a te bez problemów zaczną rodzić wcześniej :) heh samo życie :) Ja dziś miałam dziwną noc, bo sen bardzo lekki i niby spałam a wszystko dookoła słyszałam i to był taki rwany sen :O Śniły mi się jakieś głupoty no i ogólnie to wstałam jakaś taka zmęczona. Za oknem szaro buro i deszczowo- jesień pełną gębą :O Niestety czuję się coraz bardziej ociężała, wszelkie zajęcie kończy się dla mnie szybkim biciem serca, zaraz się męczę i muszę odpocząć :O Zostaje 4 tygodnie i 4 dni do terminu....masakra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam U nas dzisiaj cieputko, pogoda typowo wiosenna, nawet wiaterek ciepły.Może później na spacerek sie wybiorę. Ja już torbę mam spakowaną, tylko jeszcze dopakowuje jak mi sie coś przypomni z rzeczy dla mnie, bo to o szczotce do włosów zapomniałam , a to o gumce i tak co chwilę coś tam wrzucam, ale z listy ze szpitala już chyba wszystko. Muszę tylko zrobić jeszcze badanie krzpliwości krwi, ale to planuje na poczatku przyszłego tygodnia.Brzuch w sumie cały czas mnie pobolewa jak przed okresem, raz mocniej, raz słabiej, ale go czuję i to ciągnięcie w pachwinach. Mały mnie strasznie bije po pęcherzu: ) Mały bokser będzie, chyba już chce wychodzić:) Cały czas mam wrażenie, że pojawi się na swiecie bliżej terminu z usg, czyli za 16 dni:) No zobaczymy za 2 tygodnie mam ostatnią wizyte u lekarza to juz będzie 38 tydzień:)Az nie chce mi sie wierzyc , ze moja ciąża już dobiega końca, no w sumie to nawet szybko zleciało. Agulinka mi na zgage zimne mleko pomagało i rennie, śmiało możesz je brać , bo nawet na opakowaniu jest napisane, ze kobiety w ciazy mogą. Ja juz od jakiegos tygodnia nie mam zgagi i odetchnęłam z ulga ,bo naprawde to okropne uczucie jak tak Cie pali, odechciewa sie wszystkiego. pewnie Ciebie też niebawem puści.spiworek sliczny. Thekasia no to miałaś przeboje, ale przynajmniej wiesz juz jak to wszystko wyglada i wiesz na co się nastawić, ja ostatnio miałam okazje oglądac porodowke, gdzie bede rodzic, i przyznam ze przerazilam sie:) Ale ja to straszna panikara jestem, dlatego tak bardzo tego porodu sie boje. Mili ja tez na poczatku myslalam ,ze urodze przez cc i innej opcji nei bralam pod uwage,ale moj lekarz od tego pomysl mnie odsunął skutecznie;) I wszystkie kolezanki co rodzily naturalnie mowia zebym nawet o cc nie myslala, ze porod nie jest tak straszny, a jak widzialy dziewczyny po cc ktore z nimi lezaly po porodzie to cieszyly sie bardzo ze one rodzily naturalnie, bo po cc cierpi sie strasznie. No ale skoro juz taka decyzje podjelas to pewnie przemyslalas wszystkie za i przeciw. Ejmi do mnie to chyba nie dociera, ze to juz tak blisko i bedziemy rodzic. Masakra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane :) Ja dziś z samego rana byłam na badankach ajć bolało dziś troszkę :/ A potem zawitałam do przyjaciółki od przedszkola, bo ma synusia co ma 3 tygodnie :) Wypytałam o wszystko, ona jeszcze dała swoje rady co do szpitala i rzeczy jakie lepiej sobie wziąć. Najważniejsze to tak: -zamiast Oilatum lepiej kupić i do tego jest tańsze Emolium (tak jej poradziłam położna i faktycznie ona to potwierdza); - aby rana krocza się szybko zagoiła dobrze jest się podmywać kwasem bornym za każdym razem co się idzie do WC ( u mnie w szpitalu podobno to dają sami jak się powie, że krocze ciągnie i boli)-podobno rewelacyjnie goi i uśmierza ból. - do tego trzeba mieć dość sporo tych podpasek poporodowych, bo ona nawet w domu to używała. W samym szpitalu zużyła 4 opakowania :/ - do tego koło do siadania też jest pomocne-ona sobie chwali, bo jej szef się rozszedł i lepiej jej było siedzieć :/ Po za tym jej bąbel jest extra i powiem Wam, że całkiem spory jak na 3,5 tygodniowe dziecko :) Wracając do domu zajrzałam do sklepu dziecięcego i kupiłam ostatnie bibelotki, czyli: - butelkę z Canpol Babies seria LOVI 150ml, - smoczek uspokajający Avent, bo podobno jest najlepszy - termo opakowanie z Canpol Babies - ręcznik z kapturkiem+myjka 100x100cm no i nie cała 100zł poszło :/ Po za tym po oglądałam wózki i chyba jednak zrobię podmianę wózeczka tylko muszę skonsultować z mężulkiem :) Pani w sklepie dała mi "do zabawy" tego Coneco V3 Mustang którego mieliśmy kupić ale jakiś wydaje mi się twardy i stał sobie niedaleko Tako Jumper GT i jak tylko go zobaczyłam i pobawiłam się chwilkę to się zakochałam w tym wózku. Jest taki leciutki i bosko się go prowadzi do tego kosztuje tyle samo co Coneco i kolor jest też boski, bo zielony :) o Taki: http://www.allegro.pl/item758530105_jumper_gt_tako_3w1_hit_2009_ostatnia_aukcja.html madzialinska nic się nie martw tą szyjką, moja ma 15mm i chodzę wszystko robię i moja niunia siedzi w brzuszku :) thekasia ale miałaś historię aż normalnie z oczami jak 5zł czytałam :) Też bym chciała urodzić tak w 37-38tc :) spa_cja poczekaj aż maleństwo się urodzi, a tatuś oszaleje na jego punkcie zobaczysz :) Facet to wzrokowiec czego nie widzi to dla niego nie istnieje taka dziwna ta płeć męska :/ Iwusia_25 masz takie same odczucia jak ja :) Dobrze się czuję więc chciałabym już urodzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj siedzial i myslalam o porodzie i powiem wam ze pierwszym razem szlam na zywca i jakos latwiej mi to przyszlo, a teraz juz wiem z czym sie to je i trochu sie boje:( ale podobno 2 porod jest latwiejszy, czyms sie tzreba pocieszac:) wprawdzie moja tesciowa 6 dzieci urodzila i dala rade to ja tez musze, a wszystkie dzieci byly od 4,5 do 6,20!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! no jeden syn mial wage polrocznego dziecka, masakra jak ona biedna to z siebie wypchala, a ma kobitka niecale 1,60 wzrostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela - po prostu niektóre kobiety są stworzone do rodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki! a ja dzisiaj caly dzien sie wyleguje... thekasia ale mialas przygode, super zareagowaliscie no i co by ta dziewczyna bez was zrobila... do tego zobaczylas sobie mniej wiecej jak to wszystko wyglada na co byc przygotowanym i w ogole super cwiczonko:) a tak w ogole to chyba zarazilam mojego meza nocnym wstawaniem. doslownie oboje rowno codziennie budzimy sie tak ok 2 wstajemy idziemy do kuchni robimy sobie jakies jedzonko posiedzimy troche i idziemy dalej spac:D dziewczyny ktore maja juz spakowana torbe moze napiszcie co w niej tam macie:)taka sciagawka.... alex wozek bardzo fajny a gdzie chcesz go kupic? bo ja chyba jednak kupie u nas w tym nowym sklepie hmm malolat bylam tam i kobitka daje duzo rabatow no i jest taniej niz w lodzi, bylam tam ostatnio no i tak sie rozgadalysmy a ja jej mowie ze w koncu jakis fajny sklep otworzyli gdzie jest sporo wozkow i w ogole bo gdzie sie nie wejdzie to trzy wozki na krzyz i tyle nawet nie ma w czym wybrac no i tak sobie wymienilam w tym misia ten sklep a ona mowi "no tak my w misiu mamy malo wozkow bo nie ma tam za duzo miejsca zeby je wstawic" i tak mi sie glupio zrobilo bo zajazaylam ze to jest tez jej sklep a ja taka antyreklame wale:o a powiedz mi ten olilatum czy tam emolium to trzeba wziasc do szpitala?? no i sa jeszcze jakies specjalne wymogi co trzeba miec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Udało mi się włączyć blue connecta brata, ale chodzi to jak z łaski na uciechę, kosztue mnie sporo nerwów, ale już nie mogłam bez Was wytrzymać ;) Zmieniłam też stopkę, bo skończyłyśmy 35 tc :) i doszedł nam 1 kg :( aczkolwiek ginka nie krzyczała ;) Wczoraj miałam wizytę. mała nadal leży główką do góry, więc najprawdopodobniej będę miała cesarkę ! troszkę się jej boję, ale porodu sn też się boję ;) poza tym wszystko ok. szyjka nadal długa i zamknięta, na poród nic nie wskazuje. powoli odstawiam leki. już nie biorę duphastonu, za tydzień mam odstawić acard i żelazo jak mi się skończy, bo morfologię mam bardzo ładną! nadal mam brać magnez, diprofilinę (czy jakoś tak) niestety ale doszedł mi lek na ciśnienie (dopegyt się nazywa). jednak to moe ciśnienie bywa wysokie. przekracza 140/90, więc musiał dojść mi nowy lek! ale czytałam, że to najpopularniejszy lek na ciśnienie dla ciężarnych, dużo znajomych go bierze, więc mam nadzieję, że będzie ok! Nadal szukamy samochodu! oglądaliśmy jeden w Częstochowie, jeden pod Poznaniem, ale niestety każdy okazał się być w fatalnym stanie :( w niedzielę wybieramy się na podbój województwa mazowieckiego ;) mąż znalazł parę ogłoszeń, poedziemy też na giełdę i zobaczymy, może coś się znajdzie ;) baska200 ja się nie mogę zabrać za pakowanie torby :) okazuje się, że właściwie dla dziecka nie muszę mieć nic swojego! wszystko zapewnia szpital, a dla siebie tylko środki higieniczne, szlafrok, piżamę, biustonosz do karmienia, łapcie itp. żadnych podkładów, ani nic w tym stylu! a dla dziecka chyba wezmę swoje ubranka, przynajmniej już od tego momentu jak mi je dadzą, bo po cesarce, to od razu jej nie będzie ze mną :( i z tego powodu też ubolewam :( agulinka79 nie ma to jak zmiana fryzurki ;) a jeszcze jak się odoba, to już w ogóle luksus :) kurczę, a ja nadal nie zamówiłam łóżeczka :( zrobię to dopiero jak wrócimy do swojego mieszkania, bo na tym tutejszym necie jest to nierealne :( thekasia ja mam odwrótne wrażnie! czas mi się wlecze niemiłosiernie :( codziennie oglądam wózek i już nie mogę się doczekać kiedy mała się pojawi :) a co do sprzątania to w weekend mamy zamiar poprzestawiać meble, skręcić przewijak i potem tylko łóżeczko :) jeszcze mam pościel do poprasowania, a nie mogę się za to zabrać! Alex jeśli waga rośnie zbyt gwałtownie to faktycznie trzeba by to skonsultować z lekarzem! bo może to świadczyć o np. nadciśnieniu, zatruciu ciążowym :( a może faktycznie masz wagę popsutą? geberalnie jednak uważam, że przy Twojej figurze, to nie masz się co martwić! gdyby waga codziennie rosła Ci 1 kg, to wtedy skonsultuj się z lekarzem! nataie82 śliczne te koszyczki :) wydają się bardzo praktyczne :) Agulinia ja łóżeczko miałam przykryć takim wielkim kocem, ale pomysł z prześcieradłem fajniejszy, więc zgapię od Ciebie :D madzialinska ja też sie staram psychcznie nastawiać na cesarkę :) w sumie gdzieś od 14 tc, bo to moje nadciśnienie się wtedy ujawniło a teraz jeszcze jak mały uparciuch nie chce mi się odwrócić, to nie pozostaje mi nic innego ;) michaa kurczę ja właśnie ze znieczuleniem będę miała największy problem! nie wiem na jakie się zdecydować :( Ejmi wyprowadzka stąd, że po 1. nie dałam rady spać na materacu, a łóżko dowiozą nam dopiero w piątek bądź poniedziałek, a po 2. to sprzedaliśmy auto i mąż nie miałby czym do pracy jeździć, a tak bierze samochód rodziców, albo go ktoś zawozi! powiem, że dobrze mi tu ;) nic nie robię, tylko sobie wypoczywam, ale jednak chciałabym już wrócić do swoego domku ;) jak to mówią "kąt ciasny, ale własny" ktoś taki jak ja :) ja rónież serdecznie witam! Ela25 my z mężem właśnie dostaliśmy pozowlenie na normalny seks! do tej pory był zakaz! no i jak ja cała ucieszona przyszłam do niego, to on mi na to, że on się boi! że tyle czekał, to jeszcze ten miesiąc i potem połóg też poczeka! nie chce i koniec! no zablokował mi się chłop, ale nie zamierzam go zmuszać! on sie boi, że przebije mi pęcherz i wody odejdą :( to go najbardzie stresuje, a co to za seks w stresie? więc jednak nadal czekamy :D zenek oj kochana ja też się zapisuję do klubu :D oj jak mi się nic nie chcę :D tasia no jak Wam odeszły koszty za wózek i łóżeczko to faktycznie sporo! zwłaszcza za wózek, bo jednak jest to chyba największy wydatek! agusiaradom oj właśnie na szkole rodzenia mówią nam o pozytywnym nastawieniu! i ja jeżeli chodzi o poród sn, to też nastawiałam się pozytywnie! nie rodziałam, ale wiem, że będzie bolało! z tym, że dla małej muszę dać radę! ona jest w tym momencie najważniejsza! eh no z jednej strony bardzo chciałabym rodzić sn, z drugiej wolałabym cc :D i dogódź tu kobiecie ;) deseo co do macierzyńskiego to ja w ogóle zielona jestem! bo ja mam umowę tylko do dnia porodu, a potem dostanę macierzyński z ZUS! i nie mam pojęcia czy musze papiery zabrać z firmy i zanieść do ZUS, czy firma sama je tam wyśle? no kurcze nie wiem! ale musze iść do firmy o zaświadczenie o opłacaniua składek na ubezpiecznie (bo nam legitymacji nie dają), więc zapytam kadrową! bar2basia3 ważne, że imię się Wam podoba! to które my wybraliśmy dla małej, też sie nie wszystkim podoba, ale mam to w nosie, bo nigdy wszystkim nie dogodzisz! ważne, że nam się podoba! Ola a nie myślałaś o jakiś ciuszkach ciążowych ? są na serio bardzo wygodne :) chociaż teraz na koniec to już się nie bardzo opłaca kupić co? mili wiesz moja koleżanka miała cc ze względów pyschocznych! tak powiedział lekarz! znaczy miała i inne wskazanie, ale takie bardziej wymyslone! więc w tej psychice coś musi być! spa_cja wiesz co? niektórzy faceci tak mają! do nich nie dociera, że będę tatusiami, dopóki dziecka nie zobaczą na żywo! pamiętam jak moja przyjaciółka płakała z tego powodu! a teraz jej mąż est cudownym tatą! bardzo jest za mały, a mały z anim :D Pozdrawiam Was wszystkie i uciekam poleżeć, bo mała znów mi głowę pod żebra wsadziła i mnie boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę że coraz więcej przemyśleń odnoście porodu. Jak tak miałam jak chodziliśmy na zajęcia ze szkoły rodzenia, oglądaliśmy porodówkę, filmiki itp to poród ciągle mi się śnił, ciągle o nim myślałam a teraz jakoś na chwile te myśli odrzuciłam. Kurcze tyle kobiet rodzi to my tez damy radę... przy naturalnym porodzie pocierpimy w trakcie a później ból ustąpi a przy cc pocierpi się za to późnej, wszytko ma plusy i minusy. Natalie nasi lekarze chyba odnoście cc mają podobne zdanie bo mój mnie też skutecznie odstraszył minusami, może Ci w K-cach tak mają.Ja w poniedziałek na wizycie będę pytać go o znieczulenie zewnątrzoponowe - co myśli na ten temat - zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny, Nie odzywalam sie od rana bo znow meczyly mnie bole brzucha, byly silne wiec zaciskalam zeby. Ale po 4h przeszly i jest ok, tylko znowu czuje sie strasznie zmeczona po nich. Moj organizm chyba powoli mnie przygotowuje do porodu i oznajmia ze niedlugo sie rozsypie. Powiem Wam ze jesli te bole maja mi sie tak powtarzac jeszcze przez kilka tygodni to ja chce juz dzisiaj rodzic, bo mimo ze bolec bedzie bardziej to juz bedzie po wszystkim. Ale z drugiej strony wole by nie wracaly juz i by Adas jeszcze posiedzial w brzuszku. Mili mysle ze najwazniejsze ze jestes zdecydowana i wiesz ze tego chcesz. Ja chce rodzic naturalnie, jednak boje sie wlasnie jakichkolwiek komplikacji przy porodzie. Mathea daj znac jak tam po badaniach. Madzia dobrze ze wszystko ok, a Twoj lekarz nieche jeszcze nie umywa raczek :). 23pazdziernika pewnie umowisz sie juz z nim na cesarke - super, bedziesz dokladnie wiedziala kiedy usciskasz Zuzie :). Pewnie cesarke bedziesz miec na poczatku listopada albo jeszcze na koncu pazdziernika :). A co do szyjki to moja 2tyg temu miala 2cm i byla mieciutka, ciekawa jestem jak jest teraz, takze nie przejmuj sie i wypoczywaj. TheKasia gratuluje zachowania zimnej krwi :) Spa_cja Twoj facet jeszcze zakocha sie w maluszku, tak jak powiedziala Alex - taka to juz rasa. Moj np bardzo duzo pracuje, czasem mi go brak i mysle sobie ze moglby wrocic wczesniej do pracy i spedzic czas z nami, ale z drugiej strony wiem ze taki jest - lubi swoja prace, ma sporo obowiazkow, bo jest na kierowniczym stanowisku i lubi sam wszystkiego dopilnowac. Decydujac sie na przyszlosc z nim wiedzialam ze praca jest dla niego bardzo wazna, dlatego nie chce tego zmieniac ale to nie znaczy ze zawsze mi sie to podoba. Iwusia widze ze Ty to szalejesz, caly czas na pelnych obrotach. Ja to chyba bym juz urodzila gdybym tak szalala jak Ty, noo ale widze ze wlasnie chyba na tym Ci zalezy :) Alex gratuluje zakupow :) i zdecydowania na wozek :) Widze ze coraz wiecej z Was pakuje juz torbe - bardzo dobrze :) Mili ja pakuje torbe wg listy ze szpitala, mysle ze kazdy szpital ma inne wymagania ale moge ja tu wkleic - zaraz jej poszukam. Gawit dobrze ze na wizycie ok i ze dostalas leki na nadcisnienie bo z tym lepiej uwazac. Dziewczyny moze ktoras z Was przesle mi obiad dzisiaj bo brak mi sil by wstac i cos upichcic :/ Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lista do szpitala: 1. Dokumenty Należy mieć ze sobą: - dokument tożsamości, numer NIP własny i pracodawcy, legitymację ubezpieczeniową z aktualizacją nie późniejszą niż sprzed miesiąca; - kartę przebiegu ciąży. Wyniki badań: - grupy krwi i Rh z pieczęcią ZOZ i imienną osoby wykonującej badanie; - WR, HbsAg, - cytologii; - posiewu z kanału szyjki macicy; - GCT; - USG; - inne badania wykonywane w ciąży. Należy pamiętać o konsultacjach specjalistycznych, kartach wypisowych ze szpitali. Do planowego cięcia cesarskiego potrzebne będą również takie badania jak: układ krzepnięcia (wynik najpóźniej sprzed tygodnia), morfologia, elektrolity, badanie ogólne moczu oraz skierowanie ze swskazaniem do cięcia cesraskiego z zaświadczeniem uzasadniającym skierowanie do operacji. 2. Rzeczy dla siebie - koszule nocne bawełniane umożliwiające karmienie; - szlafrok; - kapcie, klapki pod prysznic; - skarpetki; - biustonosz do karmienia, - wkładki do biustonosza, - podpaski maxi; - podklady porodowe - majtki jednorazowe - przybory toaletowe, chusteczki higieniczne, kosmetyki; - dwa ręczniki; - sztućce, kubek lub filiżankę; - wszystkie przedmioty umilające pobyt; - telefon komórkowy i ladowarka; - odciągacz do pokarmu (można też wypożyczyć w Oddziale Położniczym). Ja kupilam sobie jeszcze tantum rosa (saszetki) do mycia rany po porodzie - polecila mi kolezanka, by myc kilka razy dziennie rane a w szpitalu robic tak ze rozpusza sie w malej butelce wody i polewa rane, a potem wyciera recznikami papierowymi wiec ja spakowalam tez reczniki papierowe i wode mineralna - jedna duza do picia, druga mala do podmywania. 3. Rzeczy dla malucha - 3-5 szt. ciepłych i cienkich kaftaników; - 3-5 szt. śpiochów lub pajacyków, body; - skarpety, rękawiczki,czapeczki bez wiązania; - kocyk; - kosmetyki do kąpieli, chusteczki do pielęgnacji, ręcznik; - paczkę pieluch jednorazowych dla noworodka (typu newborn), flanelowe i tetrowe pieluchy. Ja mam 4 komplety ubranek spakowanych - 2x body z krotkim rekawem + pajac, 2x body z dlugim rekawem + spiochy. I jedno na wyjscie. Paczke pieluch mam mala - 43 pieluchy i wzielam 2 pieluchy flanelowe i 1 duza tetrowa i 3male tetrowe (bo podzielilam sobie pieluchy na mniejsze by miec do wycierania mleczka). To chyba tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinka a na zgage slyszalam ze dobre sa migdaly lub bulka tarta, ale ja zgagi nie mam i nie mialam wiec nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny Wyspałam sie dzisiaj jak nie wiem co najpierw obudziłam sie przed 10 oczywiscie na siusiu a pozniej mowie a poleze sobie jeszcze troszke a co tam i mi sie przysneło wstałam uwaga o 12 45!! normalnie jak zobaczyłam ktora godzina to szybko sie zerwałam z łozka i mowie do siebie ale zes se babo pospała hi hi :) zawsze byłam spiochem ale dzisiaj to troszke przesadziłam :) Kurcze mowicie tak o pakowaniu torby do szpitala po 36 tc a ja sie nie moge za to zabrac a od wczoraj 36 tc leci. Mnie tez czasem brzuszek boli tak na okres ale trwa to jakies 15 moze 20 minut i przechodzi szczegolnie na wieczor łapie a o ciagnieciu w dol i kłuciu w pachwinach to juz nie wspomne kazde dnia kłuje i ciagnie z kazdym nowym tygodniem mowie sobie jeszcze troszke wytrzymaj jeszcze troszke ale przyznam sie bez bicia ze chyba bym wolała juz urodzic i miec ten stres juz za soba bo z kazdym kolejnym dniem coraz bardziej zaczynam sie bac, coraz bardziej rozdrazniona jestem i coraz czesciej o tym mysle. A co do seksu to juz 2 miesiace przeszło i nic jak pytam sie swojego dlaczego bo nigdy przeciwskazan nie było to on na to ze sie boi ze dziecko przygniecie albo ze cos mi sie stanie a pozatym powiedział ze to juz nic przyjemnego jak mysli sie tylko o tym zeby sie nic nie stało a nie mysli co ma zrobic i zeby bylo przyjemnie. A wiec faceci tez maja swoje obawy i niestety musimy ich zrozumiec. ale na pewno odbijemy to sobie po połogu hi hi ;) miłego dzionka dziewczynki a na obiadek zapraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mili ja kupuje już na bank tego Jumper GT i będę go zamawiać w Maluchu tam na wprost bulwarów. Chyba mówimy o tym samym sklepie :) Emolium nie bierzesz do szpitala, bo myjesz w tym maluszka do 1 m-ca jak już będziesz w domku :) Co do wymogów to idę w poniedziałek do lekarza dowiem się co i jak i ok.wtorku/środy będę pakowała swoja torbę więc podeślę Ci na maila listę co ja biorę :) Jak bym zapomniała to się przypomnij :) gawit_79 bardzo się cieszę, że masz dobre wyniki, bo w III trym. to ważne żeby mieć dobre wyniki :) Co do wagi to chyba był zły dzień akurat, bo znów jestem na +10kg tak od 2 dni i jestem happy :) Lecę na "BrzydUlę" :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki dziekuje za mile komentarze :) ciagl dalszy historii ogolnie porod Anki przelecial bardzo szybko. dzis do mnie dzownila z rana dziekujac za pomoc i wyslala na komorke zdjecia niuni. niestety na wiele niemilych wsppomnien z porodu. polozna jakas beznadziejna byla, do tego ciagle gadala z jakims sudentem - ciamajdą. poza nimi tylko jej facet. bardzo cierpiala, nie chciala zadnego znieczulenia a polzona ze studentem sie zachwycali jak to mozna rodzic bez znieczulenia. niunia urodzila sie kilka zaraz po polnocy wiec w sumie bardzo szybko - jesli spojrzymy na to ze wody jej odeszly przed 19 to byl expresowy porod. Anka jednak stwierdziala ze cierpi sie nieziemsko i porod naturalny jest bardzo nieludzki. malutka wazy zaledwie 2.5 i ma wielkiego siniaka na cale czolo- w sumie nie wiadomo dlaczego bo Anka nie bardzo ich zrozumiala ale chodzilo chyba o to ze mala glowke miala zle skierowana. potem wyszly dodatkowe niemile elementy. np. zawsze nam powtarzali zeby nie brac zbyt cieplych rzeczy dla dziecka tylko jakies body bo w szpitalu jest goraco itd. a cisuzki na droge to sie potem dowiezie. tak wiec gdy okazalo sie za mala pobrudzila jedyny cieply ciuszek jaki miala to polozna niemilo skrytykowla Anke ze nie jest wogole przygotowana do porodu...nie bylo to mile. badz co badz moze to taki szpital niezbyt przyjazny -dla mnie juz za pozno na zmniane , trudno. a szkoda bo ten w ktorym moja siotra rodzila byl bardzo przez nie chwalony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie laski :) Ja tylko na chwilę, nawet Was nie czytałam :) Ja lecę się szykować na tą moją niby szkołę rodzenia. Jak późno nie wrócimy to napiszę co i jak i Was poczytam :) Pozdrawiam i miłego wieczorka życzę :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tasia, nas w szkole rodzenia specjalnie uprzedzali że dziecko rodzone siłami natury może mieć siniaki, opuchlizny a nwet zniekształcenia i że to zupełnie normalne z powodu przeciskania się przez kanał rodny. Podobno takie ślady po porodzie znikają bardzo szybko i sądzę że lada dzień córcia twojej koleżanki pozbędzie się tego siniaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Iwusia, nareszcie jakieś wieści od ciebie :) Widzę, że szalejesz. Bo wyprawy 400km w tym okresie ciąży inaczej się nie da określić hihihi Ale oczywiście życzę, żeby maluch jak najdłużej siedział w brzuszku. Ejmi, powiem Ci tak szczerze że wczoraj tez do mnie dotarło jak już niewiele czasu zostało. A jak doktorek powiedział, ze na jego oko rozsypię się wcześniej, to już w ogóle się lekko zestresowałam ;) Nic dziwnego, że miałam lekko podwyższony cukier wieczorem hihihi No ale w końcu ten czas musi nadejść, nie możemy maluszków trzymać w brzuchach w nieskończoność. Oczywiście ja liczę na to, że nie nastąpi to jednak zbyt szybko... jakoś nie mam ochoty na wcześniejszy poród, jak co niektóre Laseczki tutaj ;) A co wagi Zuzki, to jestem bardzo zadowolona, bo jest taka akurat. I najważniejsze, ze nie jest większa, jak to mają czasem dzieci cukrzycowe :) Alex co do szyjki to bardziej przejął się mój doktorek niż ja :) On chciałby, żebym jak najdłużej wytrzymała. Chociaż Ciebie za ten luzik w tej sprawie to troszkę podziwiam ;) Gawit fajnie, że się odzywasz pomimo opornego netu ;) Dobrze, ze już odstawiasz powoli leki. Mi tez doktorek powiedział, ze nospę mogę jeszcze w razie konieczności pobrać ze 2 tygodnie, a potem już nie. Ale w sumie ja to mało jej brałam, więc myślę, że przetrwamy. co do leku na nadciśnienie to zapewne po porodzie ci wszystko wróci do normy :) A cesarkę jakoś przetrwamy :D Nie my pierwsze i nie ostatnie. Co do znieczulenia to tez nie wiem co zdecydować... o tym zapomniałam wczoraj pogadać z doktorem. Mam nadzieję, że jeszcze zdążę to zrobić 23 października ;) Deseo, kurcze chyba jednak będziesz pierwsza z nas... Ja Ci oczywiście tego nie życzę, ale z tego co piszesz... najwyżej będziesz naszą pierwszą ciocią dobra rada ;) Tasia, leniuchuj tyle ile wlezie bo jak małe będzie na świecie to będzie z tym zdecydowanie trudniej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rrany... tyle tu mamy do powiedzenia że ja się gubię w wątkach. Gawit, już nie mam chęci na rzeczy ciążowe, zresztą już chyba nie warto kupować. W ogóle dziś stwierdzilam - to odnośnie ubrań - że jestem głupio wybredna. Normalan osoba wybrałaby koszulę do porodu i kupiła a ja złaziłam całe targowisko i wyszła z niczym bo odpowiedniego odcienia nie znalazłam. Zenek, ja chyba na trakt juz się nie załapię bo następne zwiedzanie w połowie listopada ale też mnie ciarki przechodzą, od zwykłego oglądania filmów o przygotowaniach i porodach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×