Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Hej hej :) My dziś się wybraliśmy do tej Warszawy jednak i jestem zadowolona z wyjazdu. Wstaliśmy rano, tzn Krzyś nas obudził i szybko się zawinęliśmy, najpierw na wybory a potem w drogę :) I o dziwo w sklepach były pustki :D normalnie byłam w szoku, chyba wszyscy poszli głosować :) A tak poważnie to byliśmy o 10-tej już w centrum handlowym i dopiero otwierali sklepy. Pojechaliśmy do Świata Dziecka te foteliki pooglądać no i super było, bo Krzyś został przymierzony do fotelika, w tym sklepie posiadają normalnie przymierzalnie fotelików dla dzieci, wsadzają fotelik na taką specjalną konstrukcje gdzie są pasy samochodowe i pokazują jak się przypina i jakie możliwości techniczne posiada dany fotelik. Krzyśka tam wsadziliśmy i sobie siedział a my gadaliśmy ze sprzedawcą :) No i jesteśmy zdecydowani na Maxi Cosi typ Tobi. Tyle tylko, że w tym sklepie jest to przyjemność droga i poszukamy na allegro, jak nie znajdziemy takiego jaki chcemy to kupimy nowy. Niestety promocja na foteliki i wózki już się tam skończyła. Oglądałam też spacerówki głównie maclareny no i przyznać muszę, że są super, zwłaszcza takie jak ma Deseo, to dość duża spacerówka ale dla mojego Kluseczka to właśnie taka byłaby odpowiednia, tyle tylko, że nas nie stać i za parasolkę nie zapłacę 1.500 zł :O Także poszukamy na allegro i się zobaczy. Kupiłam Krzysiowi parę rzeczy, między innymi buciki i takie tam drobne gadżety i mieliśmy zakupy z głowy. Potem jeszcze tylko połaziliśmy po sklepach ale tak rekreacyjnie. Stwierdziłam, że z zakupami ciuchowynmi wstrzymam siędo letnich wyprzedaży. No i po wizycie w CH pojechaliśmy do Tomka cioci na obiadek. Krzyś był ogólnie grzeczny tylko niestety ciotka mu nie odpowiadała, bał się jej, nie wiem może dlatego że na co dzień nie ma do czynienia ze starszymi ludźmi a ciotka w słusznym wieku i schorowana... odstawił raz cyrk jak chciała go przytulić :O Potem była akcja z usypianiem, bo był mega zmęczony i zasnąć nie mógł bo nowe miejsce, wszystko interesujące. No i godzinę go usypiałam :O w końcu zrozumiałam, że on nie śpi dlatego, że ja siedzę przy nim, w domu zasypia sam i jak wyszłam to zasnął w 5 minut...cholera a tyle się męczył ;) No i jak Krzyś się wyspał to go nakarmiłam, pobawił się jeszcze trochę, my pogadaliśmy i w drogę do domu. Całą podróż przespał więc luzik :) Teraz już moje dziecko śpi a ja wreszcie mam relaks :) Ela - dziękuję za foteczki, Misio śliczny, oczka ma takie niebieściutkie, zupełnie jak mój Krzyś :) Agulinko - hehe ale się uśmiałam z Szymcia, no jest niesamowity z tymi nóżkami :D normalnie mieliśmy z Tomkiem ubaw jak fotki oglądaliśmy (bo mój mąż też Wasze dzieci zawsze ogląda i Krzysiowi też pokazuje) bosko bosko bosko :D I dobrze że do manny wróciłaś, ja też wrócę do kaszki ryżowej i zobaczymy jaka będzie reakcja. Gluten póki co przechodzi bez objawów :) Agulinia - no koniecznie daj znać jak będziesz w warszawie na pewno coś wykombinujemy! i na nocleg i na ciacho i na wszystko zapraszam!!!! :D A ząbek macie śliczniutki, wreszcie zobaczyłam jak dziąsła rozpulchnione wyglądają, teraz wiem że u nas to wcale nie są rozpulchnione! Zatem u Krzysia do zęba to jeszcze daleka droga!! Ale już się tego boję, bo pewnie będzie wycie i temperatura :O Kochana Deseo i Natalie - życzę Wam dużo dużo szczęścia i radości w dniu Waszego święta 🌻 Deseo - jak tam po weselichu? Gawit - gratulacje pierwszego zębolka :) No i głowa do góry, poszłaś do fryzjera od razu humorek lepszy :) Daj znać jak poszły Wam zakupy samochodowe. Mój T jak pójdzie na jesieni na kurs językowy i pół roku go będę miała tylko w weekendy to też będzie mi musiał kupić jakieś małe auto....no ale to dopiero jesienią.. A no właśnie! nie pisałam Wam...szykuje mi się małżeństwo weekendowe i tata też będzie weekendowy, T prawdopodobnie od listopada wyjedzie do Warszawy albo Łodzi na kurs językowy, oni tam się uczą języka po 8 godzin dziennie, będzie to jego 3 stopień znajomości...no i po prostu będzie pięknie...sama z Krzysiem przez pół roku 5 dni w tygodniu :( I na koniec dodam jeszcze tylko, że uwielbiam...kuźwa uwielbiam te wszystkie wspaniałe mądrości jakie piszą pomarańczowe, ni do rymu ni do taktu...ehhh, nie wiem kto ma jaki w tym cel...bo mi to by się po prostu nie chciało pisać takich postów :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Na wstepie dziekuje Agulinie i Gawit za zyczonka:) Tak mi sie zbiegly chrzicny z moimi urodzinami i glowsowaniem. Wybory zaliczone, chrzciny tez:) W kosciele moj synek byl najglosniejszy:) Gadal cala msze, az w koncu przy koncowce usnal mi na rekach. Jak mu ksiadz zaczal lac glowke woda nawet nie zajeknal, zdziwiony byl co mu tam po glowie leja:)Ksiadz bardzo fajnie poprowadzil cal msze, caly czas, naszego ksiedza z ktorym uzgadnialam chrzesty nie bylo,ale jego nastepca tez w porzadku. Po kosciele imprezka byla u nas w domu, jedzonko mialam od bratowej z knajpy zamowione, wzielam sobie tez 1 dziewczyne, zebym, nie musiala stac caly czas w kuchni. Patrys 2 godzinki na imprezce jeszcze wytrzymal i o 20,30 poszedl spac,a my siedzielismy do 1. Jedzenia oczywiscie pelno mi zostalo ,a ze czesc osob u nas spala to do dzisiejszego obiadu zostali. Urodzin jako takich nie robilam, 2 imprezy pod rzad to jak dla mnie byloby za duzo;)Patryczek dostal bardzo ladne prezenty i troche pieniazkow,wiec mu wszystko do pudeleczka poskladalam i wrecze jak nastanie odpowiedni czas:)Zdjecia porobione, wiec jak tylko zgram na kompa to wam w przyszlym tygodniu porozsylam. No i jeszcze pochwale sie, ze w koncu kupilismy dla mnie samochod, wiec piekny prezent dostalam akurat na moje urodzinki, bo w piatek nowe autko moj przywiozl. No i najlepsze zyczenia dla Deseo. Poczytam dokladnie co tam u was jutro, bo dzis tylko tak pobieznie przlecialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, Wpadlam na chwile, bo padnieta jestem po weselu. Bylo bardzo fajnie, a za niecaly tydzien my :) Fotki Adaski musze zrobic i obowiazkowo wysle. Smiesznie bo jeszcze nie smiga po mieszkaniu tylko sie powolutku przemieszcza i powiedzialabym ze teraz bardziej trenuje siadanie z pozycji na czworaka. Przelecialam Was i powiem tylko tyle Ejmi masz becki, ze bylas w Warszawie bardzo blisko mnie i nie odezwalas sie! Rzucam focha albo dwa!! Agulinia czytam ze i Ty odwiedzasz Warszawe :) A kiedy? Chetnie bym pochylila czola przed Pania Prezes :) i poznala slodka Karolcie :) Zmykam kochane do wyrka bo dzis nocka nieprzespana ale nie za sprawa Adaski. A od jutra zaczyna sie kolowrotek bo sporo spraw jeszcze nie dopietych.. Ach i dziekuje za zyczenia :) No i Natalie kochana ma siostro :) najlepszego dla Ciebie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo helo nie odzywalam sie bom nie wywolywana nawet jak mnie tydzien nie ma:) odzywam sie glownie do Ejmi bo nie mam teraz czasu, jutro was dokladniej przelece i napisze co u nas. Ejmi my bylismy w sobote i dzis w posuzkiwaniu fotelika, tez padl wybór na maxi cosi tobi, w swiecie dziecka jest promocja od cen aktualnych -20% i ten fotelik kosztowal 1079pln czyli cena po rabacie 863pln. koles-spec od fotelików nam mowil ze ta promocja jest przedluzona do konca lata i dają w tej cenie pokrowiec frotte na fotelik. na allegro identyczny najtaniej znalazłam za 735pln, bylo ogloszenie jeszcze wczoraj. my uznalismy ze jednak nie bedziemy wydawac 800zeta na fotelik, zdecydowalismy sie jednak na chicco. ja sceptycznie podchodze to tych crashtstów co to naglasniali, bo porównywali raptem kilka marek, takze u nas padlo na chicco - cena ok ok 370pln buzka zmykam i jutro sie tu odezwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zjadło mi posta... przez moją głupote. Nie mam siły odtwarzać. zatem tylko kilka zdań Gawitku - posłałam zębolka! I gratulujemy Martynce! U nas tez taki ledwie widoczny jest. Gawitku, ja się wybieram pociągiem. Ale to jeszcze nie na 100%. Obiecałam w wakacje zająć się przez tydzień siostrzenica, bo zamykają przedszkole i coś trzeba z dzieckiem zrobic. A siostra urlopu nie ma tyle.Ale raz już jechałam okrężną droga przez Łódź hihi to może znów się uda. Manuelka lubi podrózować hihi Deseo - dziękujemy, jak bedziemy to wpadniemy.. tylko my tak właściwie docelowo do Mińska jedziemy. I bardzo dobrze ześ pobalowała to na świezo wszystko masz i wypróbowac tańce mozna było i podejrzeć rózne drobiazgi. Ejmi - super,ze wyjazd udany! NO własnie zauważyłam,ze wszystkie chyba macie butki dla dzieciaczków, my ani jednej pary hihi. tzn mamy takie cudne czerwone baleriny,ale to tak na dwulatke, kumpela z USA nam prezent zrobiła. sliczne i też bym takie chciała. Ale na teraz to nie wiem czy w ogóle jakieś kupować, póki mała nie chodzi. No i bedziesz miała jak za panieńskich czasów - weekendowo. Mój na studia się wybiera i to niestety do Szczytna - zatem jakies 600km chyba,ale to tylko/ albo aż co drugi weekend. I Może rzeczywiście Krzyś nie przyzwyczajony do starszych ludzi. Karolcia kocha wszystkich, byle by weseli byli i zagadali do niej. Fakt,ze maluszki preferuje,ale i staruszkami nie pogardzi. Dziś bylismy w hospicjum u dziadka i choć dziadek już nie wyglada jak dziadek, to Karolcia nawet nie zróciła uwagi i się bardzo cieszyła,ze go widzi i swoim zwyczajem - klepała go równo po ręce i gadała jak najeta. Mówię teściowi,ze tyle się przez tydzien wydarzyło,ze teraz musi wszystkiego grzecznie wysłuchac hihi.. Ela - proszę, slij mi też: tudja@world.pl Natalie - super! wszystko się ładnie udało. i impreza i w kościele! Brawo dla Patrysia. No i nie ma jak impreza w domu, bo mozna posiedzieć do nocy.. :-) I prezent super! Młodamamuska - że co? prosze przejrzeć wszystkie posty! Byłas wywoływana! :-) Chocby z racji urodzin Basieńki! A poza tym co to za porządki, ze trzeba ganic, by się tu mamy raczyły zjawic - klaps i tyle! Nadia - widzę,ze wena dopisuje! ;-) A my bylismy wczoraj na kolejnej wycieczce - tropem atrakcji województwa. W sanktuarium , które posiada cudne ogrody, pochodziłysmy Z Malina, poddychalismy świezym powietrzem. Ehh..było mi ło i na siezym powietrzu - Mała spała w aucie w drodze powrotnej jak susełek. Toszi - zrobię na pewno, bo piwko lubie, dała bym nawet takie swieże, niepasteryzowane.. a melasę dawałaś, kminek chyba sobie podaruję,nie przepadam, choć może zmielony rozejdzie się po cieście niepostrzezenie :-) A ja lubię pomarańczki, zawsze mi humor poprawią i tonem i głębią i mądrością wypowiedzi. :-) Dobrej nocy! Maniusia się obudziła i co teraz? Olaboga! lecę ratowac! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deseo - Kochana do głowy mi nie przyszło, żeby Ci tyłek zawracać kiedy jesteś po weselu i zmęczona! Tak w ogóle to rozmawialiśmy z Tomkiem o spotkaniu z Wami, ale powiedziałam, że za tydzień bierzecie ślub i nie ma takiej opcji nie będziemy Wam truć :) Tak wiec luz, w stolycy będziemy jeszcze nie raz! :* Młodamamuśko - dziękuję za informacje, nam sprzedawca nic nie wspomniał o tej promocji a fotelik miał cenę 1079 zł, w innym sklepie znaleźliśmy już za 900 zł. No w każdym razie ja tam nie wnikam w te wszystkie parametry, mój T tym się interesuje i on powiedział, że kupujemy maxi cosi, więc ja nie dyskutuje, ale cena nowego nas zdeka deprymuje i szukamy na allegro używanego, pewnie Krzyś i tak szybko z niego wyrośnie, więc nie opłaca się kupować nówki. Ale dziękuję jeszcze raz za info :) Spacerówkę też myślę kupimy używaną, bo głównie będziemy użytkować jednak naszego bebecara, a parasolka będzie jeździć tylko w samochodzie i służyć na jakieś szybkie wypady na miasto z Krzysiem, wiec też nam się nowego nie opłaca kupować. Poszukiwania na allegro trwają. Dobrej nocy i do jutra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Siostry :) Ale nas pogoda rozpieściła w ten weekend przynajmniej y nas cały czas lało :O Ja tam pierdzielę takie weekendy Nawet na wybory poszliśmy z Piotrkiem na raty, bo z Małą nie dało się wyjść TRAGEDIA!! Oczywiście w Dęblinie na pokazach też nie byliśmy :O Piotrek zresztą stwierdził, ze i tak byłoby do pipla bo był bardzo niski pułap chmur. A co u nas nowego? Zębolek nam się przebił :) Jak karmiłam Zuzie w sobotę cos mi zaczęło chrobotać o łyżeczkę, więc wsadziłam palucha do buziaczka i wyszło, że dolna prawa jedynaczka jest już na zewnątrz ;) Czekamy zatem na drugą do pary. Krasnal wędruje już na czterech po całej podłodze i ściąga wszystko co w zasięgu łapek. Tak wiec robimy wielkie sprzątanie z dolnych polek :D Na razie najciekawsze są gazety leżące pod ławą ;) Dziś dorwała katalog IKEI i musieliśmy szybko podmieniać na jakąś inna kolorową gazetkę hihihi No i zaczyna kombinować z wstawaniem do klęku. Wczoraj nam tak uklękła w łóżeczku przy ściance zatem dni pośredniego poziomu w łóżeczku już tez chyba są policzone :( chyba wyląduje na parterze ;) Aaaaa i nauczyła się bić brawo hihihihih i ma przy tym wielka radochę :D Niestety fotki mam tylko w telefonie, bo to zawsze jest pod ręką. Zrzucę je na kompa i zobaczę czy cos z tego da się przesłać bo niestety ta moja nokia jest ogólnie dobra... poza aparatem fotograficznym ;) I większość zdjęć wychodzi rozmyta. Zuzia jest po prostu dla niego za szybka hihihi Zaczęliśmy tez myśleć o wyjeździe wakacyjnym. Niestety tylko na tydzień i dopiero w drugiej połowie sierpnia, ale zawsze coś :) Tylko mamy teraz dylemat. Czy kupić spacerówkę, czy bagażnik „trumnę na dach? Bo o foteliku to już nawet Piotrkowi nie wspominam hihihihi Zaraz się okaże, że nigdzie nie pojedziemy, bo pieniędzy brak :D Mlodamamuska Ty to chcesz chyba opitol dostać, co? :D Co to za fochy?? Każdą po kolei trzeba wywoływać do tablicy, żeby się tu odezwała?? Nieładnie ;) Lenisz się i tyle :D Pisz częściej co tam u Ciebie! Nadia, rozumiem ze humor kiepski, ale napisz coś więcej. Naprawdę może się tu wyżalić i ponarzekać ;) Deseo, super że weselach udane i się wybawiłaś. Masz przedsmak tego co nastąpi w weekend :) I czekamy na foty Adamka :D Oczywiście najlepsze zyczenia urodzinowe! Natalie no i chrzciny z głowy! Najważniejsze, ze wszytsko wyszło tak jak trzeba. Najlepszego na urodzinki! Ejmi, fajnie że wyjazd udany i wszytsko co planowałaś załatwione. Ceny fotelików mnie powalają, ale tez cos musimy wybrać w najbliższym czasie, bo małej zaczynają już mocno nóżki wystawać z tego i zawzięcie kopie w oparcie kanapy ;) No i cioci chyba było lekko przykro jak Krzys zaczął plakać, ale mam nadzieje, ze była wyrozumiała. Nigdy nie wiadomo jak dziecko zareaguje na osobę, której nie zna. Ela ciekawa jestem ile wytrzymasz na tej diecie i czy będą efekty. Zaczynam się poważnie zastanawiać nad jej wprowadzeniem, ale jakoś nie mam jeszcze takiego zaciecia Muszę zagadać z Piotrkiem. Jakbyśmy się oboje zdecydowali to może Prześlij mi również tę książeczkę madzialinska@tlen.pl Forum też ma wiele informacji, ale ksiązka to jednak ksiązka :) Gawit, nie ma to jak fryzjer ;) Kobieta od razu się lepiej czuje. Tez musze się wybrać, ale ja tam spędzam około 3h, zatem zostaje mi tylko sobota, gdy mężu nie pracuje Toszi, myślę że pediatra nie będzie mieć nic przeciwko hipoterapi. Jeśli cos to chyba tylko to, że jest jeszcze za mała ale czy ja wiem :) Cieszę się, że Olga robi postępy. Ola a co tam, ze koszulka chlopięca :D jak się Iwce podoba to niech ma ;) A ze skarpetkami jakos nie mam problemu Agulinka, foty boskie. Szymek faktycznie przyjmuje niesamowite pozy :) I czy on śpi z tymi nóżkami w górze?? Bo Zuza owszem tez się tak wierci, ale jak nie spi ;) Podczas snu to tylko z boczku na boczek, no i wędrówka po całym łózeczku jest A o pomarańczkach się wypowiem jednak czasem są nawet zabawne te ich mądrości ;) Buziaki, Ide popracować :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ksiazeczki wyslalam:) jedyny minus taki ze trzeba sobie wydrukowac ale i tak taniej wyjdzie niz kupic u nas tak zimno ze ja piecech skoro swit kazalam zapalic w kominku bo jakos tak fajniej przyjemniej:) gratulujenowych zabkow wszystkim dzieciaczkom u nas niestey w tym temacie cisza ja dzis na 17.,30 na zaliczenie wczoraj mialam sie uczyc ale wszytscy mieli 3 tysiace spraw i okazalo sie ze nawet ksiazki nie otworzylam a jak sie juz do tego zabralam byla 23:( posiedzialam z godzinke pozniej sie okapalam i z wielka przyjemnoscia wskoczylam do lozka i tu sie niestey przyjemnosc skonczyla:( bo moj tak chrapal ze do 2,30 walalam sie po lozku i myslalam ze dziada utluke:( dzis wstalam ledwo zywa, zaraz siadam do nauki i miej tu pozytywne nastawienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Martynie się coś poprzestawiało i budzi się o 4.30 i musi wted zjeść :o jest głodna , bo zjada 240-260 ml mleka, a ostatni posiłek dostaje o 22.00 (tak około). nie wiem czy nadrabia ten czas kiedy miała bunt na mleko ;) wcześnie nam zasypia, bo o tej 20 przeważnie już śpi, ale za to wcześnie się budzi. dziś o 6.30! i wcale wyspana nie jest, bo pobawi się pół godziny - godzinę i idzie spać dalej, a mi się już nie oplaca kłaść ;) Teraz jak ten ząbek wychodzi to daje jej na noc czopka badź ibuma i ładnie śpi! nie płacze przez sen, nie wybudza się często! więc chociaż się wysypiam w miarę ;) Ejmi matko pół roku weekendowego męża i tatusia ;) ja bym się załamała! chociaz mój mąż z szefem przymierzają się do wyjazdu tez gdzieś na pół roku, ale ja jak nie będę miała pracy to biorę młodą i jadę z nimi, albo przenoszę się do rodziców ;) sama z małą siedziec nie będe ;) na szczęście mam taką możliwość :) no i cena maxi cosi jest powalająca :o my dostaliśmy fotelik od chrzestnego Martynki. miał byc maxi cosi, jest jakiś inny! ale dobrze się nam sprawdza! chociaz ostatnio małą w dupkę parzy i jazda z nią to koszmar :o ciekawe jak nad morze dojedziemy :o toszi dzięki za info odnośnie octu jabłkowego ;) deseo fajno, że się wybawiliście! no i za parę dni będziecie bawić się na swoim weselu :) a my będziemy wtedy nad morzem :) mlodamamuska 🖐️ Agulinia jakbys jechała przez Łódź to wiesz ;) co do bucików to ja słyszałam, że dobrze zakładać takiemu maluchowi, bo się on przyzwyczaja i nie ściąga ich potem! u nas młoda nosi od dawna, ale ma takie adidaski na rzepy co to sobie je sama odpina hi hi Madzialinska gratulacje zębolka i czworakowania :) u nas póki co jest sprężynowanie i łażenie do tyłu :) Ela powodzenia! Ja czekam aż młoda sie obudzi i idziemy na pocztę paczkę odebrać, pewnie koszulka dla taty przyszła, no i potem jedziemy do rodziców :) A dziewczyny kupujecie coś swoim tata na dzień ojca? ja myslałam mojemu jakąś koszulę kupić, bo on taki elegancik, ale koszulę kupowałam mu w zeszłym roku i nie wiem czy w tym znów mu kupić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalka a co tam u ciebie??? jak sytuacja na froncie z mezem??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! U nas noc ok. Mała wstała o 5 ,ale udałam,ze śpie, zaaplikowałam smoka i otuliłam i zasneła. Ejmi - a może rozważ co jakiś czas wyjazd wspólny z T. np na tydzien, raz w miesiącu. Ja u nas to się najbardziej martwię dojazdami, bo to jednak prawie 1300 km co 2 tyg, a potem zimą tyle jechac. i to w pt wyjazd i w niedz powrót,to zmęczony bedzie strasznie. A nikt z nim nie chce się tam wybrac, bo chociaż zmiennik by był za kierownica. Gawit - bardzo dobrze,ześ czopek dała, bo nie mozna dziecka męczyc. A ząbkowanie to naprawdę czasem bolesne i z gorączką i bólami i biegunka. A na dzień ojca nie kupuje nic mojemu ojcu- nie zasłużył, niech się cieszy ,ze zadzwonię i zyczenia złożę. Ostatnio to już tak przegina,ze jakbym mogła to bym mu po ludzku wpier...ol dała. Facet robi z igły widły zamiast się cieszyc tym co ma i szczęśliwą ,zdrową rodzina. Nie mamy dobrych relacji. Niestety! Madzia - gratulację zębolka! A spacerków po całym domu to już nie hihi.. I proszę nawet brawo umie bic, my nie możemy Maniusi nauczyc papa hihi Ja jestem za fotelikiem.. z spacerówkę bym sobie na razie podarowała. Moim zdaniem to jest ważniejsze. A co do wyboru bagażnik czy spacerówka to bagażnik, wtedy dacie radę większy wózek zabrać hihi.. MY o spacerówce w ogóle nie myślimy w tym roku -też kasy brak . Podoba mi się ta Nadii i bardziej ta Agulinki. A gdzie planujecie wyjazd? Ela - powodzenia - i weź tu się naucz w spokoju i wyspij co gorsza hihi! My tez zaraz na spacer ruszamy,zrobię zakupy jakieś i potem zupe ugotuję. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! Karolcia, Martynka, Zuzia - gratuluję ząbków! :) Byłam przeziębiona kilka dni, czułam się fatalnie. Został mi jeszcze katar. Na szczęście ani Wiktor ani mąż się nie zarazili. U nas po staremu. Wikcio ssie palucha u nogi,l łapie się namiętnie za siusiaka ( za każdym razem jak zmieniam pieluchę! najgorzej jest jak jest kupa!!), nadal budzi się w nocy, dalej walczymy z bąkami, rozszerzanie diety - idzie bardzo wolno, obrotów brak. Zrobił się z niego już taki chłopczyk. Obserwuje każdy nasz ruch. Powoli planujemy chrzciny, na początek sierpnia, chyba w pierwszą niedzielę. Szukamy knajpy. Byłam w jednej to powaliły mnie ceny od 70zł/za osobę (obiad,deser,małe przystawki) do 110zł. To za wesele płaciliśmy chyba 130 . Masakra. A po chrzcinach wyjedziemy na urlop, ale jeszcze nie wybraliśmy miejsca :) W sobotę byliśmy u teściowej. Kupiła Wiktorowi dresik..... no i oczywiście... różowy!!!! no szaro-różowy, z naszywanymi różowymi motylkami. Może któraś z Was widziała takie w biedronce. (Kiedyś pisałam że kupiła seledynowy z różowymi kwiatkami i biedronkami-już wtedy mówiliśmy jej że to dla dziewczynki, ale odpowiedziała "no to co"). Kurde jak zobaczyłam ten dres to myślałam że padnę! Zapytałam ją czy nie było innych kolorów, i podobno były zielone ale ''strasznie brzydkie'' :/. Ja nie wiem o czym ona myśli, wiem że bardzo chciała mieć wnuczkę ale to jest przegina! Poprosiłam ją żeby wymieniła na inny kolor a przy okazji wzięła większy rozmiar (bo kupiła 68 a Wiktor nosi 74). Głupio mi było mówić jej żeby nie kupowała Wiktorowi różowych rzeczy, widziałam że jest jej przykro że nie jestem zadowolona, no ale czy któraś z Was założyłaby różowy dresik swojemu chłopakowi?? Mąż też jak zobaczył ten dres to prawie padł ze śmiechu, podszedł do niej z Wiktorem i powiedział (że niby Wiktor to mówił): babciu ja jestem chłopczykiem i nie chcę nosić ubranek dla dziewczynek. hehe. Miłego dnia!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popracowałam ;) Ela, ja nie dostałam książeczki ;) No i trzymam kciuki za dzisiejsze zaliczono, na pewno będzie do przodu. A co tam nauka :D Fajnie masz z tym kominkiem Normalnie zazdroszczę :) Gawit co do czopków, to ja nie stosuję, bo Zuzalina aż tak nie marudziła z tym ząbkiem. Jednak gdyby marudziła to zapewne cos tam bym jej zaserwowała ;) Skoro już łazi tyłem to tylko patrzeć jak pójdzie do przodu. Ejmi miałam jeszcze wcześniej napisać do Ciebie z tym szkoleniem męża, ale jakos się zamotałam Faktycznie niefajna sytuacja dla Ciebie i Krzysia :O Kurs fajny, tylko szkoda że az taki intensywny Może tak jak pisze Agulinka dałoby radę od czasu do czasu z tata wyskoczyć ;) Na pewnie nie będzie łatwo :( Agulinia, nie wiem jak ja to zrobiłam, ze Tobie w ogóle nie odpisałam Normalnie się schowam zaraz za firankę ze wstydu ;) Piękny zębolek u Maliny! Choć powiem Ci szczerze, ze jak pierwszy raz zobaczyłam zdjęcie to za Chiny się tam zęba dopatrzeć nie mogłam hihihi Dopiero jak u Zuzy go zobaczyłam to i u Karoli się dopatrzyłam :D I papa tez nam nie wychodzi ;) Kochana co do fotelika to wyboru nie ma żadnego, to musi być kupione. Wybór pozostaje pomiędzy spacerówką i bagażnikiem. Z jednej strony spacerówka byłaby na wszelkie wyjazdy i na przyszły rok (bo ta nasza duża karoca to jeszcze tylko do wiosny), a z drugiej strony bagażnik tez by się przydał Musimy to przemyśleć i przeliczyć finansowo ;) A wyjazd planowaliśmy nad morze :) Właśnie zaczęłam przeglądać oferty ośrodków i pensjonatów, ale jakoś nic mi nie pasi tak do końca chciałam cos z wyżywieniem, jakimś sensownym pokojem i najchętniej typowej agroturystyki, żeby trochę zieleni było dookoła, a nie plot i następny dom Tak wiem, mam duże wymagania hihihi :D I też będziesz miała kiepsko z tymi szkoleniami Przema... Dobrze, że mojego firma jest skąpa i uważają ze szkolenia są zbędnym wydatkiem :O Kikiki dobrze, ze już Ci lepiej zdrowotnie :) I powodzenia z planowaniem imprezki! I daj jakieś focie swojego małego mężczyzny ;) A teściowa widocznie niereformowalna jest hihihi zresztą trochę się czepiasz wiesz ponoć róż dla chłopaków jest bardzo trendi ;) Bierz to z cierpliwościa i poczuciem humoru, inaczej się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko ale mialam akcje!!!!!!!!!! godzine temu misiek zjadl deserek , pozniej za pol godzinydalam mu mleko w polowie picia jak zaczal wymiotowac to az z wozka wylecialo tak chluoalo!!!!!!!!!!!!! zakrztusil sie musialam go nogami do gory przekrecac, jezu tak sie wystraszylam ze kapalm go i plakalam w ciagu ostatnich 3 tygodni to juz 3 taka akcja:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!! U nas nocka nie najgorsza, ale z racje tego że o 2 zabrałam Szymcia do nas do łóżka i dzięki temu pospaliśmy w spokoju prawie do 8. Wczoraj zrobiłam tak samo i też o 7.30 pospaliśmy, więc może to jest sposób na moje dziecko. Już wole z nim spać, niż nie spać wcale ;) . I dziękujemy na wszystkie mile słowa :). Faktycznie mnie do śmiechu w nocy nie jest jak Szymcio mały akrobata dokazuje. Czasem to naprawdę mam ochotę płakać. Jak zabieram do nas do łóżka to dziecko anioł. I bądź tu mądry człowieku. A tak bardzo moje dziecko kochało kiedyś łóżeczko ;) kiedyś... A Tobie POMARAŃCZU dziękuje bardzo. Wiesz skoro czyjaś mama nie potrzebowało regenerować sił, to nie znaczy ze każda tak nie robiła. Bo moja regenerowała beze mnie i teściowa też dlatego obie usilnie mnie namawiają na to samo, a same chętnie w tym czasie zajmą się swoim jedynym wnuczusiem... Współczuje podejścia do życia....!!! Ejmi pól roku jejus bardzo długo.... Nie zazdroszczę... Ale dziewczyny dobrze piszą może rozważcie tam jakiś wspólny pobyt. My póki co w foteliku jeździmy starym. A z wózka delti jesteśmy bardzo zadowoleni. Dla mnie 1500zl za parasolkę to przesada, tylko dlatego żeby pisało na nim maclaren. Wole mojemu dziecko za te pieniądze coś innego kupić. Zresztą u nas w sklepie Pan wcale tak tej firmy nie zachwalał. Za to właśnie x-landery i delti bardzo. Sprzedają podobno tego tysiące i nie spotkali się z nie zadowolonymi klientami. Natalie fajnie ze chrzciny udane. Macie juz z głowy!!! I spóźnione ale szczere życzonka urodzinowe!!! Deseo dla Ciebie także!!! Buziak!!! I fajnie, że się wybawiliście! Już lada dzień Wasze. Powodzenie w załatwianiu wszystkiego. Gawit mój tata nie żyje. Zatem ja kupuję kwiatki, znicz i złoże życzenia na cmentarzu... :( I dawaj czopka. Niech się Martynka nie męczy biedna. Madzialinska gratulacje zębka i czworakowania. U nas daleka droga jeszcze do tego. Szymcio w nocy często podnosi nóżki do góry ale raczej tak nie spi. Robi to na takim pól śnie, jak zasypia albo jak się ma wybudzić. W ogóle moje dziecko jest maga ruchliwe :) . Adhd jak nic. I trzymam kciuki oby wyjazd urlopowy wypalił. Ela - powodzenia!!! To miłego laseczki!!! Dzieci śpi więc lecę domek ogarnąć... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia mnie tak zżera interpunkcję jak w Wordzie piszę i przenoszę na kafe. Cos w tej kwestii nie halo jest. A wymagania normalne wg mnie... też bym takie miał planując wyjazd nad morze z dzieckiem bo różne ewentualności pod uwagę trzeba wsiąść. Dlatego my w tym roku z Młodym śmigamy na 2 tygodnie na działkę rekreacyjną teściów nad zalew. Bo i domek i las i woda i wszystko tam jest czego nam potrzeba. Wiem, ze nic innego lepszego nie znajdziemy. Ela a może Misio za dużo Ci je??? Z tego co pisałaś kiedyś to on ogromne ilości mleka pochłania i może dlatego później zwraca. U nas takie akcje była jak Szmcio był malutki i jadł naprawdę dużo a teraz nawet jak na brzuszek śmignie zaraz po butli to tylko mu się odbije ale rzadko kiedy uleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny, ale opcja wyjazdu z tatą na kursie jest niemożliwa. T miałby zakwaterowanie służbowe, zazwyczaj jest to jakiś wojskowy internat i mieszka się po 2-3 osoby, w ogóle bez przepustki to by mnie tam nie wpuścili, a o nocowaniu nie ma mowy, jeszcze z małym dzieckiem :O Dlatego jeśli już to musielibyśmy w hotelu mieszkać, a płacić za czynsz i dodatkowo jeszcze tydzień w hotelu....niestety nie dalibyśmy rady finansowo. To nie pierwszy jego kurs, poprzednio był 3 lata temu i wtedy akurat dostaliśmy nowe mieszkanie i remont generalny robiliśmy, sama byłam z tym wszystkim i pamiętam jak mi to dało w kość. Akurat przeprowadzka wypadła nam dzień po jego egzaminie końcowym i przyjechał, ale ja miałam kilka miesięcy dość ciężkich, a teraz z Krzysiem to sobie po prostu nie wyobrażam, i to jeszcze zimą :( No ale zobaczymy... jak będzie trzeba to pojedzie, mówi się trudno, a ja wtedy raczej będę u rodziców więcej czasu spędzać. Cóż...kiedy mi obrączkę zakładał wiedziałam z czym to może się wiązać, więc teraz mogę tylko ponarzekać :O Kiki- moje dziecko dostaje różowe ciuszki od swojej chrzestnej, bo ta też ma problem z kupieniem czegoś dla chłopca ;) mamy biało-różową bluzę i body w różowe kwiatki, zakładam tylko w domu do wybrudzenia ;) i przykro z powodu podejścia teściowe, Wikcio to taki śliczny chłopczyk a ona jeszcze ma muchy w nosie ehhh ludzie nie potrafią doceniać tego co mają :O Ela - z powodu zakrztuszenia są u Was wymioty? w ogóle chyba Michałek często Ci wymiotuje, mi Krzyś do tej pory raz w życiu wymiotował ale to było w szpitalu i tylko pojedynczy raz, a tak to nigdy więcej. Gratulujemy wszystkim zębolkom :) u nas nadal nic w tym temacie, chociaż Krzyś coraz częściej kręci główką jak trzyma zabawkę w buzi, wyraźnie go dziąsła swędzą. Maniutek drzemie, po spacerku dotleniony, oczywiście zrobił zadymę w wózku i szybko lecieliśmy do domu bo już tak chciał spać. Wipił soczki - pije już chętnie, co mu dam to pociąga średnio 60-70 ml więc się cieszę, no i śpimy. A ja biorę się za obiadek :) Dziś serwuje udka kurczaka pieczone plus ziemniaki i surówka z pora i pekińskiej - T będzie zachwycony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela - oo właśnie z Agą się zgadzam! mój Krzyś jak zje 180 ml mleka to zawsze coś uleje, a jak 130-150 to jest ok, nic mu nie kapie nawet jak poleży na brzuszku chwile po jedzeniu. Tak wiec pewnie to kwestia pełnego żołądka, jak Miś wciąga po 200 ml mleka to no nic dziwnego. Sorki za literówki ale jak zwykle za szybko klikam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi u nas teraz jest katar i mysle ze to z tego bo nie oddycha noskiem tylko buzia wiec nalapie sie powietrza i pozniej sruu wymiotuje:( co do ilosci jedzenia faktycznie je duzo ale lekarz twierdzi ze ilosc mleka jest ok, wiec tyle mu daje a gdybym mu dala 120-130 mleka to co godzine by jadl albi by plakal bo glodny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela - wiesz co lekarze to różne rzeczy mówią, nasza pediatra np mówi, że nawet 180 ml to za dużo i Krzyś powinien zjadać na raz 150 ml, a prawda jest taka, że każde dziecko ma swoją miarkę i zje tyle ile potrzebuje. Ja myślę że 200 ml mleka na taki mały brzuszek to bardzo dużo, sama byś była po takiej porcji pełna a co dopiero dziecko, ale skoro Miś się domaga no to trzeba mu dać nie ma wyjścia. i jeśli chodzi o katar to miałam Wam już dawno napisać, ale ciągle z głowy mi wypada. Dziewczyny na prawdę warto zainwestować w inhalator, 3 inhalacje dziennie i dziecko na drugi dzień oddycha bez problemu a tak to co najmniej tydzień męczarni. Ja wiem, że 150 zł to nie mało, ale uważam, że jak ma się dziecko męczyć to warto zainwestować. Żadna woda morska w sztyfcie czy inne leki na katar nie oczyszczą tak dobrze noska jak inhalacja. Krzyś miał 2 razy katar i my się z nim uporaliśmy w jeden dzień. Nasza spacerowa mama mnie posłuchała i zainwestowała i mi dziś bardzo dziękowała bo mają problem z głowy a od 2 tygodni się z katarem użerali. Tak więc pomyślcie. Ja ostatnio sama sobie inhalacje zrobiłam jak się rano obudziłam z zatkanym nosem i po problemie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejmi ja mam inhalator ale z czego robic te inhalacje??????? Ola z racji astmy codziennie ma inhalacje plus wziewy niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela - normalnie z soli fizjologicznej w ampułkach kupionej w aptece! ja wlewam po 2 ml soli do pojemniczka i 3 razy dziennie i po problemie. Bardzo dobrze nawilża i rozpuszcza katar i na gardziołko też dobrze robi przy suchym kaszlu też się super sprawdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki ja juz w domku po tygodniu spedzonym u siostry. bylo strasznie i juz 1 dnia chcialam wracac ale nie mialam jak ...nie bede wchodzic w szczegoly ale mam dosc ich towarzystwa na kolejne miesiace...niezle mnie dobili psychicznie- gorzej jak psa mnie szwgaier potraktowal.. a wlasnie. mam pytanko. tomek od wczoraj ma dziwne kupki. robi zaraz jak cos zje takie dziwne, z bialym czyms ...jakby polknal kilka paczek gumy do zucia...takie ciagnace sie , slizgie grudy. wogole to wyglada oki, nie marudzi bardziej czy cos, nie widac czy cierpi ale te kupy sa starszne...kurcze moze cos zalapal na wyjezdzie...co to za kupiki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eluś a może spróbuj ograniczyć troszkę Misiowi to mleko (dawaj wodę, herbatkę) i zobaczysz czy będzie Ci tak zwracal, bo wg mnie ten mały brzuszek po prostu nie wyrabia. Wg wszelkich schematów żywienia teraz dzieci nasze powinny jeść nie więcej jak 5 posiłków po 180ml. 4 razy mleko (ewentualnie 3 razy mleko i raz kaszka) i raz zupka jarzynowa z mięskiem plus owoce/sok owocowy nie więcej niż 150ml. W nas tak coś koło tego wychodzi. I nasza pediatra ma właśnie takie samo zdanie jak Ejmi że 150ml mleka to odpowiednia porcja do wieku. No 180ml ewentualnie. TheKasia nie pomogę. Nie mieliśmy nigdy takich kupek. A właśnie wkraczając w ten temat, ile kup dziennie robią Wasze dzieci???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Moj dzis z nami w domu,wiec dzien szybko mija i zdecydowanie latwiej:) No,ale na Patryczka dzis narzekac nie moge, grzeczny, ladnie zjadl obiadek( risotto z brokulam i ryzem i krolikiem) . Na spacerku tez byl grzeczniutki. Nocka co prawda nie za ciekawa, ale za to jak maly wstal o 7 to polezelismy 1 godzine w lozku i go uspilam potem i do 9.30 pospalismy, a moj w tym czasie dokonczyl porzadek na dole, bo po chrzcinach jeszcze mebli na swoje miejsce nie poprzestawialimy i podloga do umycia tez byla.Jutro u nas ma nue byc pradu od 8 do 15,wiec chyba do mojej mamy sie wybiore, bo ja mam wszystko na prad w domu i nawet sie cieplej herbaty nie napije. Agulinko u nas ostatnio sa 2 kupy dziennie, pierwsza zawsze pol godziny po przebudzeniu , a nastepna najczesciej tez w godzinach dopoludniowych.I raz sa kupki typowo tzbite ,a raz bardziej rzadkie,zalezy co maly dzien wczesniej jadl. Thekasiu moze dalas tomusiowi cos nowego do jedzenia i tak zareagowal? Ejmi dzieki za rade odnosnie inhalatora, chyba zakupie,bo patryczek juz 3 razy mial katarek z czego raz przez 2 tygodnie i teraz jak widzi fride to od razu glowe w druga strone odwraca i sciagniecie mu zawartosci noska jest nie lada wywaniem. Elu mi tez sie wydaje,ze te wymioty u michalka to z racji duzej ilosci mleka przez niego wypijanego. Moj patryczek mi z 4 razy zwymiotowal jak mu zbierajace sie flegma w gardelku przeszkadzala i tak kaszlal, ze konczylo sie to wymiotami. Teraz juz kaszelek przeszedl ,wiec ten problem zniknal. Kikiki ja bym rozowego dresiku patryczkowi nie zalozyla, na szczescie nie dostajemy prezentow tego typu:) Gawit mojemu synkowi tez sie poprzestawialo, pare ostatnich nocy ok. 4 chce jesc, bo jak mu herbatke daje to wypluwa i nie usnie dopoki mu mleka nie dam, za to rano sie budzi i nie jets glodny i teraz nie wiem jak go przestawic zeby przestal jesc tak wczesnie rano. Dzis probowalam go przetrzymac,ale skonczylo sie na moim niespaniu przez godzine, bo maly sie wiercil , krecil tak dlugo,az nie dostal mleka. Madziu piekne postepy zuzia robi, zdolna dziewczynka z niej. Aguliniu widze,ze wy to lubicie sie wycieczkowac i zwiedzac:)To zapraszam do mnie na zwiedzanie katowic:) Deseo milego zalatwiania spraw przed sobotnim slubem i chrzcinami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Mąż poszedł właśnie pojeździć rowerem ;) ma nowe hobby :D młoda śpi! bardzo marudna była! widzę, że te ząbki jej dokuczają :( pcha wszystko do buzi :( no i jest płaczliwa, marudna! rany niech te zęby (bo sie dopatrzyłam, że są tam 2) już jej wyjdą do końca , bo mi jej szkoda :( A co do jedzenia to u nas jest 5 posiłków i mleka to młoda na raz zjada bardzo dużo moim zdaniem, bo minimum 200 ml :o ale nie wymiotuje, ba nawet przestała ulewać! zawsze tylko uleje się jej po obiadku i wszystkie ubranka ma marchewkowe ;) ale po mleku jeszcze nigdy nie wymiotowała i już od bardzo dawna nie ulewa! więc ja nie wiem czy ona ma tak pojemny brzuchol? bo czasem te 200 ml jest mało :o co do kupek to u nas są 2-3 na dobę. konsystencja i kolor różne :) raz takie typowe bobki, raz taka bardziej rzadka :) kolor od brązowego , zielonego po pomarańczowy hi hi A Ejmi zapomniałam Ci napisać! jak Tomka wyślą na kurs do Łodzi, a my do tego czasu zmienimy mieszkanie to ja Ciebie i Krzysia bardzo chętnie u siebie pogoszczę! i pisze całkiem serio :) będzie nam raźniej ;) we dwie :) no chyba, że znajdę pracę albo nadal będziemy w tej klitce mieszkać, to mimo najszczerszych chęci nic z tego nie wyjdzie :( Eh uciekam! powinnam mieszkanie sprzątnąć, ale mi sie nie chce ;) podłogę umyć, bo ostatnio tatuś trzymał córcię na kolanach, a piwo na stole i córcia tak trąciła rączką, że się piwo wylało na podłogę :D no i wtedy tak na szybko przetarłam mopem, a wypadałoby dokładnie podłogę umyć :D ale co zrobię, że mam lenia ;) Zmusze się, jak będzie miała przyjść do mnie koleżanka :) bo ona też ma małe dziecko (3 tyg starsze od Martyny), a u niej w domu zawsze błyszczy! czy wpadam zapowiedziana czy nie! no, ale jej niunia jest bardzo grzeczna! uwierzycie, że w ogóle nie płacze? znaczy płacze jak je, bo do tej pory była karmiona sondą, a teraz miałam operację i już ma jeść normalnie, a ona za skarby świata nie chce! nie umie przełykać! ale poza tym to to dziecko w ogóle nie płacze! samo się bawi, potrafi z godzinę na macie leżeć i się bawić! już się śmiałam do koleżanki, żebyśmy się na tydzień zamieniły ;) niech ona mojego "wyjca" weźmie :D a ja jej aniołka :D Spadam, ale pewnie jeszcze przed snem zajrzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, dziewczyny! Hmmm... ja bym może różowego dresiku chłopcu nie założyła ale już niektóre koszulki czy bluzy z różem tak. RObią takie, typowo chłopięce. tymczasem dziś włożyłam Iwie koszulkę chłopięcą (z ciemnym różem) i udawałam ze wzystko jets w porządku. Pod różową bluzę dresową uszła. Piszę o tej koszulce którą Iwa porwała w łapki i nie chciała puścić. Ech, ta zniewalająca kratka. A powiedzcie mi, kiedy wprowadza się dziecku normalne posiłki? Bo tu dziś był temat o karmieniu dziecka dziewięciomiesięcznego i tam można przeczytać że dzieci karmione są prawie normalnie. To kiedy to przejście? Przecież te nasze maluchy to ciągle na przecierach i czasem kąsek czegoś... W każdym razie ja dałam dziś Iwie parówkę ze słoiczka Gerbera. Myślalam że pomemła, rozgniecie i zostawi a... PRZEŻYŁAM SZOK. Iwa zrobiła wielki gryz i następnie zaczęła jakby wbijać tą prówkę w buzię. Wciągnęła (dosłownie) całą. Tylko potem zaczęła się śmiać, odchylać głowę do tyłu i pokazywać mi resztę parówki na języku. Gdyby nie sok który raczyła wypić, chyba musiałabym jej te resztki wyjąć z buzi. Nie zamierzała ich bowiem połknąć a tylko wyjmowała sobie palcami i zaśmiewała się. Nie wiedziałam że dzieci mogą mieć takie pomysły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×