Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Thekasiu link podawala listek zdaje sie wczoraj,ale prosze jeszcze raz :http://www.kochamylaure.pl/ A ten wyjazd to wstepnie w drugi weekend kwietnia, fajnie jakbys dala rade przyjechac. Ejmi ciesze sie,ze cena nie odstraszyla, bo balam sie jakie beda reakcje:) A z ta szczepionka to rzeczywsicie macie pod gorke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia sorki. do tego dojda inne oplaty jeszcze 60 zloty oplata za zalozenie ksiegi wieczystej, 200 za wpis do ksiegi, podatek- bodajze 2 % wartosci chaty. nie wiem czasem czy te odpisy sa w cenie- nie pamietam! ale jakby cos to moze wyjsc jeszcze pare stowek wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to mamy juz 3 pokoje zajete:) ja moim i patrysiem, ejmi z mezem i krzysiem i agulinia z konkubentem i malinka:) Czekamy na reszte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki ze tak znowu ;) wyjdzie wiec 4000 tys podatku - i te 260 oplat wiec tak jak wczesniej mowilam okolo 2000 tysiecy zloty za calosc. inaczej troszke jest z nayciem nieruchomosci np od rodzicow ale chyba to was nie ebdzie dotyczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia masz nad swoja odpowiedzia wyliczenia i jeszcze ponize opisalam oplaty dodatkowe. Natalie czerwiec mowisz...aaaaa...strasznie szkoda...bo ja bede w czerwcu w PL..w dniach tego spotkania waszego bede swiezo po wycieczce wiec nia dam rady do Pl jechac od razu :((( no coz moze innym razem..ale wam zazdroszcze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia - ojejku sorki szanowna Pani Prezes, żem siem tak wepchała ;) No ale żeby nie było tak, że znowu się pierwsza pchasz a potem nie przyjeżdżasz! hehe powiedziała co wiedziała :P ale tekst z konkubentem nadal mnie śmieszy ;) Natalie - uważam, że ta cena - jak na warunki jest mocno promocyjna i nie wiem jak Ty to dziewczyno załatwiłaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tfu tfu tfu co ja bredze! NAdia mysle ze wyjdzie jakies 2 tys przy wartosci 200 000. musze zobaczyc jak to bedzie z tym podatkiem bo mi wychodzi 4 tys ale cos nie gra. poprzypominam sobie zaraz i ci napisze za jakis czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra na nowo tu jest kalulator fajny http://www.nieruchomosci.222.pl/kalkulator_oplat.html tylko nie wiem co z podatkiem jesli chodzi o nowe mieszkania/domy od dewelopera to sytuacja moze wygladac inaczej. bo np przy strych mieszkanaich jest juz ksiega i nie ma oplaty za jej zaloznie ale za sam wpis jesli nie ebdziesz placic agencji mieszk. za posrednictwo to wyjdzie jakies 2000 za oplaty notarialne. musze jeszcze doczytac co z podatkiem od kupna nieruchomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiec jednak podatek bedzie 2 % od wartosci mieszkania co daje jakies 4 tys dodatkow. lacznie z notariuszem bedzie 6 tys czasem sa zwolnienia od podatku ale watpie czy tu wystapi inaczej troszcze przy mieszkaniu spoldzielczym. ale kalulatory masz tez tu wiec wszystko widac. to oczywiscie przyblizone dane ale mniej wiecej tka wyjdzie http://www.enieruchomosci.pl/kalkulatoroplat.php

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie ten podatek wypadl mi z glowy a to dlatego ze wiekszosc tranzakcji mielismy z deweloperami a wtedy przy kupnie pierwotnym mieszkania -nowego- nie kupujacy nie placi podatku. juz nie zasmiecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka!!! Ja na szybko bo tak mnie dzisiaj blog Laury wciągnął że przeczytałam od dechy do dechy i na kafe już czasu brakło... Wyryczałam się prze strasznie i podziwiam tych ludzi naprawdę za wolę walki, a to maleństwo za wolę życia... Sms wysłałam, podatek tez przekaże. Choć tyle można dla nich zrobić... Natalie my też się piszemy wstępnie. Pogadam jeszcze z P jak wróci z pracy i dam znać o szczegółach, bo my nie wiem czy w sobotę rano byśmy nie dojechali raczej, ale napiszę jeszcze. Buziaki :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eja!!!! My po wizycie i musze powiedziec ze jestem w szoku. Nowy budynek wyznaczona godz i wchodzisz do gabinetu a tam miła pani ktora nie sieje paniki a podchodzi do wszystkiego bardzo tarzeźwym okiem. A wszystko na NFZ:) juz raz u niej bylismy i tym razem upweniłam sie tylko ze to fajna lekarka. Powiediała ze te zmiany to nie sa takie duze(ma pacejntów ktorzy marza o takiej skórze jak ma Luki). mamy smarowac buźke dalej Elidelem(minus wysoka cena 15g -70zł;() i dodatkowo raczki. Luki ma AZS ale jak mówi sa to niewielkie zmiany jak na to schorzenie. Dodatwowo na nasze kupeczki kazała podawać kropelki Biogaia bo mówi ze jej zdaniem to zęby nam te kupska tak rozluźnaija. No i mamy rosztrzac cały czas diete bo mów jest coraz wiekszy i mamy prowadzic do tego aby było jak naj mniej ogarniczeń. No i jedyne czego nam zabroniła to paluszki a Luki tak je lubi chrupać:( Papery tez kupione w realu wiec plan na dzisiaj wypełniony. Ja również przeczytałam historie Laury i ryczałam na bóbr... Byłam zła na siebie ze tak sie czasem wściekam na Lukiego i od razu przed oczami miałam wydarzenia które maiły miejsce po urodzeniu Łukaszka. setki badan na choroby o których nigdy nie słyszałam i zakaz karmienia piersia. Rozumiem co czuła:( Nawet dzisaj jechałam do K-owa i mijała nas karetka i przypomiało mi sie jak przewozili Łukasza do Prokocimi. My za karetką i w pewnym momencie właczyli synał a mi serce do gardłą podskoczyło. Okazło sie ze tak robia jak przeworza noworodki żeby nie stac w korakch tylko jak najszybciej dojechac do szpitala...a teraz włąsnie wspina sie na krzesło i zaraz bedzie ryk jak spadnie-kocham to jego rozrabianie:) My 1% podatku przekazujemy na rozbudowe Prokocimia. Niestety my na spotkanie nie damy rady sie wybrać:( a tak bym chciała... P ma urlop dopiero na przełomie lipca\sieprnia. Ejmi u nas niekapek od razu nie był super. Korzystamy z butelek Aveny i do nich dokupiłam zamiast smoczków miekkie ustniki i rączki. I tak znajoma butala stała sie niekapkiem. Potem kupiłam kubeczek i było ok. Lecem bo mały spał dzisiaj tylko 0,5 h w samochodzie i nudzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech te moje byki:) najdziwniejsze poprawiam bo innaczej errata była by większa niz post;) Aveny- Aventu rosztrzac -rozszerzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sroczka wzruszylam sie tymi twoimi opowiesciami o Lukaszku...zwlaszcza jak pisalas o karetce.... znalazlam Laure i tez czytam i tez placze... co do pampersow to ja czasow przeszlam na inne ( w dzien)-na probe. nasza asda wydala fajna serie pampkow za 5 funtow (23 zlote) za 84 sztuki. wygladaja bardzo ladnie i sa super. tomkowa kupa trzyma sie jak trzeba ;) cena bombowa! wiec jak widac nie zawsze drozsze znaczy lepsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szymuś bawi się z tatą zatem mam chwilkę :). U nas dzisiaj już lepiej to znaczy katar jest ale nic poza tym i Szymuś już dzisiaj grzeczny i wesoły i spał w dzień ładnie :) . Apetyt średni i oczywiste wszystko je sam. Za chiny buzi nie chce otworzyć jak ja mu coś daje. Dzisiaj jogurtem usmarowany był cały ale nie dał się nakarmić. Podobnie obiadkiem. Strasznie samodzielny już chce być, co czasem wręcz uciążliwe jest ale niech mu będzie ;) . Czym wcześniej zacznie tym szybciej stanie się samodzielny. A ja mam pytanie czy Wasze dzieci też tak uwielbiają parówki??? Szymuś je kocha wprost co wcale mnie nie cieszy zbytnio ale dzisiaj do południa nie chciał nic jeśc a parówki dwie wciągnął ;) . Natalie czwarty pokój możesz rezerwować :) od piątku do niedzieli. Nie wiem jak to zrobimy bo ja w ciągu roku urlopu nie dostane ale daleko nie mamy zatem w piątek po mojej pracy byśmy wyjechali :) . Ejmi próbujcie z Balonikiem. Mnie samej poleciła go koleżanka, ja go Natalie i u nas wszystkich się sprawdził, a butelka droga nie jest więc warto spróbować :). Dziękuję za zdjęcia Emi, Olgi i Basi :) . Cudne wszystkie. Urosły bardzo i śliczne z nich dziewczyny :) . Oczka Emi faktycznie boskie niebieściutkie :) . Ja do teraz mam jeszcze w głowie i myślach historię Laury. Biedna malutka. Dużo by pisać ale ogólnie to popieram opinie, które się już pojawiły - że człowiek często się wścieka na te nasze małe skarby a nie docenia tego co ma. I popisałam ;) . Na kąpiel mnie wzywają, bo już wszystko chłopcy przyszykowali. Zatem uciekam. Jutro już powrót do rzeczywistości - praca!!! Do następnego :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej e-ciocie! Dzień nam minął bardzo intensywnie-do południa bylismy u moich rodziców, potem drzemka, obiadek, wypad do groty solnej, coby świeżym powietrzem pooddychac, na końcu zakupy i wrócilismy przed 17 do domu. Godzine później już kąpiel, bo Przemek zasypiał prawie na siedząco, ale poszedł spac dopiero przed 19, tak go kąpiel rozbudziła! :) Nockę mieliśmy takaą,jak poprzednia, więc nie mam co narzekac ;) Dzisiaj jednak dałam Małemu na noc Panadol, bo w ciągu dnia widac było,że go męczą te zęby. Jak tylko coś sobie źle ugryzł, to od razu był płacz! Mam nadzieję, że będzie spał spokojnie. Historię Laury też przeczytałam całą, płacząc przy tym oczywiście... Podziwiam wolę walki Małej i rodziców. Nie wiem, czy sama miałabym na tyle siły,żeby przez takie coś przejśc i mam nadzieję, nigdy nie będę się musiała o tym przekonac! Wolę mojego łobuza-czasami nieznośnego, marudnego, ale przede wszystkim ZDROWEGO! Chetnie przekażemy 1% podatku. Takich ludzi warto wspierac! Dziękuję za zdjęcia Emi i Olgi-dziewczynki są przeurocze. A oczka obie mają rzeczywiście niesamowicie niebieskie! Cudne są :) Młoda mamuśka, sroczka, jeśli macie ochotę poznac mnie i Przemka, to dajcie znac na malia- keep_hope_alive@interia.pl, Prześlę Wam fotki :) Agulinko, Przemek też uwielbia parówki! Ze dwa razy w tygodniu dostaje i potrafi całą bez mrugnięcia okiem wszamac! :D Ja staram się kupowac najlepsze, choc i tak wiem,że dietetyk by się za głowę złapał, hi hi! No ale jestem zdania,że przesada w żadną stronę nie jest dobra i wydaje mi się,że i tak dobrze się odżywiamy. Co innego, jakby Młody samymi parówkami żył... Swoją drogą mam znajomą, która od kilku juz lat codziennie rano je na śniadanie parówkę! Mnie by obrzydło, a ona bez tego nie wyobraża sobie wyjśc z domu. Jedynie na początku ciąży ja odrzuciło, ale potem wróciła do dawnych upodobań :) Aguliniu, Ejmi Przemek od niedawna też zagląda mi w dekolt. Stare dobre czasy mu się przypomniały, czy co?! :D I też wolałabym,żeby tego publicznie jednak nie robił :) Ejmi, super, że Krzyś jest taki przytulasek! Przemek przytula się do mnie, jak juz jest bardzo spiący i ja to wtedy wykorzystuję :) Ogólnie lubi się przytulac, lubi łaskotki i całowanie, ale nie pofatyguje się w tym celu-trzeba samemu do niego iśc :D Twarda sztuka! :D Co do smoczka, to Przemek m,a do zasypiania w dzień i w nocy i czasami w samochodzie, jak bardzo marudzi, ale osatnio zaczyna się go coraz częściej domagac. Podchodzi do szafki, robi śmieszny dzióbek i wydaje z siebie coś jak "cmok, cmok" :) Nie wiem, może przy tym ząbkowaniu mu to pomaga? My z oduczaniem jeszcze troche poczekamy, aż będzie bardziej kumaty. Mam jednak nadzieję,że nie później, niż do jesieni! Gawitku, jak tam, byłaś z Tysią u lekarza? Mam nadzieję,że nie przyplątało Wam się nic więcej i to tylko katar spływa do gardła i stąd ten kaszel. Ale dobrze się upewnic... Dużo zdówka dla Martynki, Patrysia i Szymusia! Pozostałym dzieciaczkom oby go też nie zabrakło, bo mamy niesety następny atak zimy (przynajmniej u nas) i przyjdzie nam jeszcze poczekac na wiosnę, a więc musimy sie trzymac :) W sprawie wyjazdu, to jeśli nie macie nic przeciwko, to może i my byśmy się wybrali. Do Szczyrku nie mamy daleko, cena tez przyzwoita, a taki wyjazd to fajna sprawa :) No i będziemy się mogły poznac nie tylko wirtualnie... Musze o tym jeszcze z M porozmawiac, więc jak coś to dam znac. Na razie zmykam. Spokojnego wieczoru życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nocka minęła nam względnie, ale mała dostała syropek! i pewnie dziś też jej dam, bo dolne trójki już są prawie na wierzchu, ale jeszcze nie przebite i ona cały dzień je szorowała! Ogólnie dzień nie najgorszy, chociaż na wieczór już była maruda, bo spała tylko godzinę w ciągu dnia i była zmęczona! Katar nadal jest :( u lekarza nie byłam, bo dziś wcale nie kaszlała. plusem kataru jest to, ze mała nauczyła się smarkać w chusteczkę i już nam frida jest zbędna :) a ile ma przy tym smarkaniu radochy :) Agulinia no Malina wraca do zdrowia jak nic :D łobuz mały :) listek u nas też młoda non stop by ze smokiem przełaziła :( a kiedyś tylko do spania słuzył. teraz jak gdzieś go wypatrzy to zaraz woła, dlatego boję się tego odstawienia, ale kurde kiedyś trzeba! no ja chyba będę odcinała końcówkę, może mała w końcu sama wyrzuci :D Ejmi he he Martyna też nie cycowa, a od początku ją do cycków ciągnie :D i lubi się przytulać do mnie. potrafi się bawić, oderwać na chwilę od zabawek, podbiec do mnie, przytulić się i znów wrócić do zabawek :) Ela fajnie, że Miś zdrowy Madzialinska z tym ssaniem palucha to może być różnie! ja znam laskę co ma lat tyle co i ja i nadal ssie kciuk :( i nie jest jakaś upośledzona, chora! po prostu tak ma :( oczywiście Zuzi tego nie prorokuję, ale ponoć oduczyć ssania palca jest gorzej niż smoka :( A co do fali i czepków to nie mam pojęcia :( nie byłam tam po remoncie :( może coś na ich stronie internetowej będzie? Natalie oferta bardzo korzystna! pogadam z Pawłem , ale też wstępnie jestem na TAK :D tyle, że my chyba też dojechaliśbyśmy dopiero w sobotę rano, ale to jeszcze wszystko dam znać M_M ja tam nie mam nic przeciwko :D pewnie, ze fajnie będzie się poznać :) Muszę zmykać, bo dziś mam chłopa w domu i jakieś "joko puko" mu w głowie hi hi :D Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziękuję za miłe słowa o Oldze. natalie82 ja się wstępnie piszę na wyjazd tylko musimy ustalić czy na pewno 2 weekend kwietnia bo mój w ostatniej chwili urlopu nie może brać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalie my (czyli ja, małż i Tysiulec) też sie piszemy i to od piątku! tylko właśnie mąż też musi znać dokładną datę jak najszybciej, bo też na ostatnią chwilę nie może brać urlopu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello ciocie! ale sie ciesze ze do was wrociłam:) teraz znów widze jak mi brakowało forum i tych opowiesci o naszych maluchach, uzaleznienie chyba jakies:D hehe dziekujemy bardzo za wszystkie miłe słowa dla Baski, faktycznie smieszka z niej jest, wysyłam wam dzis aktualne zdjecia spred godziny bo łobuz był z nami na zakupach i tak sie rozbawila ze oczywiscie zero spania do 21:55 :D jak popatrzyłam na te wasze "wyfryzjerowane" maluchy to pomyslałam ze chyba sama sie wezme za Baske i ja w weekend trcohe przytne, bo wygląda delikatnie mowiąc zapyziale:) co do linka o historii Laury, to tylko zajrzałam bez wczytywania sie, bo odkąd mamy Basie kazda historia choroby dziecka jes dla mnie potworna, straszliwie przezywam to co musza czuc rodzice w takich chwilach. Bardzo im wspolczuje, i tym samym zdaje sobie sprawe ze jestem wielką szczesciarą jak my wszystkie tu na forum, ze mamy nasze skarby zdrowe i szczesliwe. Szkoda ze dopiero w takich momentach musimy sobie uswiadamiac jak mamy lekko w porównaniu do innych. Natalie co do wyjazdu rezerwuj 5ty pokoj:) My bysmypewnie pryjechali na 3-4dni mysle ze taka opcja piątek - poniedziałek ale szczegóły oczywiscie dogramy pozniej. Ale fajnie ze jednak ten nasz zlot wypali, bardzo sie ciesze ze bedziemy sie mogły znów spotkac no i ze tym razem w szerszym gronie ! Ejmi - u nas data wyjazdu do Whitestoka sie juz niestety nie zmieni bo jedziemy na 1. urodziny mojego chrzesniaka i juz termin zaklepany, no ale bedzie na pewno jeszcze okazja nie raz. Wy wrcajc z K-nic to tez macie rzut beretem wiec w razie co zapraszamy do nas. M-M - pewnie ze chce zobaczyc Twojego Przemcia. Zapodawaj foty:) ZMykam spac po padam..... Buzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello :) U nas nocka spokojna, ale pobudka została zarządzona o 4:40. To moje małe diablątko to mnie wykończy z tym wczesnym wstawaniem :O Chociaż nie ma tu żadnej reguły, bo wczoraj na przykład spała do 6:15... A tak ogólnie to wsio OK :) Mała rozrabia, Magdzie daje czadu od rana ale sobie radzą. Najważniejsze, ze ostatnimi czasy Zuza ma dobry humor i buzia się więcej śmieje niż płacz ei marudzi :) Wczoraj zrobiłam kilka fotek jak rysuje. Moze dziś zrzucę na kompa i Wam poślę, jeśli coś się tam nadaje, bo przecież tak się przy tym wierciła, ze aparat nie nadążał :D Co do Szczyrku, to dla nas tez prosimy pokoik od piątku do niedzieli. Natalie przyznam, że patrząc na cennik nie spodziewałam się aż tak korzystnej ceny dla nas. Jesteś wielka Kochana :* Pomysł ze wspólną kolacją w sobotę rewelacyjny! A jeśli chodzi o termin, to nam w zasadzie jest obojętne czy to będzie pierwszy czy drugi weekend. Co prawda Piotrek ma wolna sobotę 9 kwietnia, ale jest jeszcze tyle czasu, że zdąży się z kimś zamienić :) A Tobie nie trzeba będzie wysłać jakichś pieniążków na zaliczkę?? Jakby co to mów!! Kurcze, już nie mogę się doczekać :D Cieszę się, że Patryczek już lepiej się czuje :) Ejmi, super że fryzjer zaliczony :) I powodzenia dziś na szczepieniu! Mam nadzieje, ze nic Krzysiowi nie wylezie. A co do kredek to polecam bambino w drewnie :) Dziecko się az tak nie wymaże, a przy okazji nie złamie zaraz. Bo powiem ci, że strasznie mocno Zuza bazgroli na papierze. I podpowiem Ci jeszcze jedna rzecz; kup duży blok rysunkowy, bo z mniejszych kartek to bardzo szybko kredka schodzi na stół :D Mlodamamuska, foty boskie! Totalnie mnie rozbrajają takie uchachane dzieciaczki latające w papmersiaku. Nasza tez na radochę w tej sytuacji, a jeszcze większą jak się wyrwie pobiegać całkiem na golasa ;) I nie wiem co ty chcesz od włosków Basi, wcale nie są jakieś strasznie długie, a tym bardziej potargane :D Gawit, zdrówka dla Tyśki!!! Niech katarzysko idzie precz :) I Ty mnie tu nie strasz z tym paluchem. A na pewno jest trudniej oduczyć, bo tego nie można zabrać i schować ;) Ale myślę, ze sobie poradzimy. A odnośnie fali to szukałam na stronie, ale nic nie zalazłam o czepkach. może trzeba by jeszcze regulamin przeczytać. Nie wiem czemu mi się wydawało, że pisałaś, ze tam chodzisz na jakieś zajęcia.... Agulinka, ciesze się że Szymcio zdrowieje :) Co do parówek to Zuza też je bardzo lubi. W ogóle to jakieś mięsożerne stworzonko jest :D Chyba po tatusiu, bo dla mnie wędliny, parówki i kiełbasy to mogłyby nie istnieć ;) Co innego mięsko pieczone :D Sroczka, fajnie że trafiliście na dobra panią doktor. Oby maść pomogła. A że droga to niestety, teraz większość leków ma ceny jakieś kosmiczne :O Zuza tez uwielbia paluszki :) A złe wspomnienia mam nadzieję odejdą szybko w niepamięć :* Agulinia, jak widzę to określenie "konkubent" to mnie powala hehehehe No ale takie cosik funkcjonuje :D No i mam nadzieje, ze tym razem nic Wam nie przeszkodzi i przyjedziecie, skoro się tak tu na pierwsze miejsce wpychasz :D A co do piosenek Vh1 „Rock you babe to Zuza tez je bardzo lubi. A jak leci Gummibear i Lili to się bardzo cieszy :) Kasia, moja mama właśnie kupiła Zuzce taka tablicę, ale nie wiem czy teraz się przyjmie, jak już kredki poszły w ruch ;) Oki, to by chyba było na tyle bo wołają :O Miłego dzionka i buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u mnie noc znosna M pojechal z kumplem za maszynami do firmy a ja znow w domu :/ co do szczyrku chciala bym jechac ale nie wiem co z kasa bo do 15 lutego musimy kupic mieszkanie a przeraza mnie splata kredytu zeby isc do pracy to bym musila dac mala do zlobka a jest tylko jeden i na maxa pelny moze od lata bedzie jakis otwarty inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi smutno jak cholera bo chyba jako jedyna nie przyjade:( ale ostatnio u nas bardzo kiepsko z kasa, 1 pensja, wydatkow coraz wiecej, plus rata kredytu, oplaty, leki i normalnie takie od 1 do 1. az normalnie juz mnie wkurwia to wszystko..... bo zanim moj znajdzie prace za lepsza kase lub zanim ja pojde do pracy to duzzzzzzzzzzzzzzo wody w Wisle upłynie. cholerna szara rzeczywistośc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przebił nam się wkońcu trzeci ząbek, z zasypianiem mamy przez to troszkę problemów, ale jakoś idzie Co do Szczyrku to do kiedy trzeba dać znać ? bo strasznie bym chciała pojechać, ale termin odległy i dużo jeszcze po drodze u nas... Tym bardziej bym jechała bo to od nas bliziutko, jakieś niecałe 2h jazdy :) Ela oj wierzę że nasza Polska rzeczywistość może być dołująca, wiem coś o tym...fakt ja nie mogę narzekać, bo mąż zarabia całkiem dobrze, no ale zawsze to jednak tylko jedna wypłata i różnie bywa...Mieszkałam w Irlandii przez rok i tam to życie dla rodzin jest dużo łatwiejsze, kobieta rok dostaje różne dodatki, a zarobki starczają oprócz codziennych opłat na wakacje i inne zachcianki...no ale cóż żyjemy tutaj i jakoś trzeba sobie radzić ... madzialinska o jacie pobudka o 4:40 chybabym zwariowała ;) choć jak była niemowlakiem to budziła się czasem o 5:30 czy 6 a ja wtedy myślałam że padnę, a ona była w pełni do zabawy Ejmi trzymam kciuki za Krzysia na szczepieniu, no i foteczki przystojniaka poproszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hihi a miałam jeszcze napisać, że ten hotelik taki śliczny, nowy...obawiam się że po takim zjeździe naszych maluchów będzie w opłakanym stanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elo Dziś ranek był troszkę marudkowy, ale teraz jest już lepiej. Mały był gorący po nocy ale temp ma w normie, więc wszystko ok. Teraz obraca swoje książeczki więc mogę na chwile przysiąść do kompa :) M-M- zapraszam do Szczyrku będzie mi bardzo miło Was poznać :) Mam w ogóle nadzieję, że będzie czas na to, żeby chwilę ze sobą na spokojnie pogadać, bo na ostatnim zjeździe dzieciaki nie dawały nam się rozkurczyć i zamieszania było co nie miara ;) No ale teraz już prawie wszystkie chodzące, więc na pewno będzie inaczej :) Natalie - no właśnie, daj znać czy należy jakąś zaliczkę wpłacić czy rezerwację zrobić :) Młodamamusko - że też te chrześnice i chrześniki muszą mieć urodziny akurat 5 marca :) ja pogadam z siostrą może imprezkę zrobią tydzień później? Nie wszystko stracone :) Z Whitestoka sie uśmiałam :D Basiek cudny i też nie wiem co Ty chcesz od jej włosków bo ma akuratne :) Agulinia - ja mam nadzieję, że do kwietnia Malina wstanie z klęczek i już podrepcze :) Musi się dziewczyna wprawić bo jak będzie zasuwać za innymi w Szczyrku? ;) Madzialińska - dzięki za instrukcje dotyczące malowania kredkami :) Przy okazji jak będę na zakupach to Krzysiakowi zestaw malunkowy kupię, ale nie mam pojęcia czy on w ogóle będzie potrafił kredkę utrzymać :) Ela - nie smutaj się..no jest jak jest, życie usłane różami nie jest, a kasy to chyba zawsze wszystkim będzie brakować. My kolorowo nie mamy, wakacji w tym roku nie planujemy, ale chociaż do tego Szczyrku chcemy się wybrać.. Sroczko - cieszę się, że jednak dużych zmian nie macie, zdrówka dla Łukaszka! Ja też historie Laury przeżywam, wiem jak to jest mieszkać w szpitalu, my byliśmy 3 tygodnie i to wystarczyło, żeby mi psyche zrysować a oni tam byli pół roku :( Chciałam napisać, że póki co z pieluch rossmannowskich jestem zadowolona, mam nadzieję, że zostaniemy na nich na dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×