Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Dziewczynki bardzo dziękuję za miłe słowa i komentarze do moich zdjęć :-) Fakt brzusio mam malutki ale niunia w nim jest spora :-) Dobrze mi z tym małym brzuszkiem :-) Nareszcie dziś przyszło łóżeczko z wyposażeniem :-) Na żywo jest jeszcze piękniejsze niż na zdjęciach :-) A pościel w misie i osiołki po prostu rewelacja :-) Mężulek tak się ucieszył, że już go chciał składać :-) A ja na to, że jeszcze mamy czas, a w ostateczności złoży je jak będę w szpitalu, bo już całe wyposażenie ma więc wystarczy skręcić i włożyć "środek" i już :-) A jak myślicie tą nową pościel do łóżeczka to też powinnam wyprać? Jak Wy to robicie lub jaki macie zamiar robić? Kocyk, który kupiłam to już wyprałam, bo było napisane na opakowaniu, że przed użyciem należy wyprać :-) Moja mama stwierdziła, że wystarczy jak ją lekko przeprasuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cześć kobitki! Do tej pory byłam u rodziców i nie miałam się jak odezwać :) oczywiście z tymi ruchami wczoraj spanikowałam, ale w nocy mała mi się rozszalała, dziś rusza się jak zwykle, więc nie byłam w szpitalu. no niby sobie mówię, że teraz ona ma tam coraz mnie miejsca i już nie bedę tak jej czuła! no, ale ze mnie taka panikara ;) deseo mi ginka nie kazała liczyć ruchów. kazała tylko patrzeć czy one w ogóle są. a u mnie są, nawet wczoraj, jak słabo czułam, to jednak czułam :) agulinka79 na początku ciąży czytałam różne pierdoły, a że potem świrowałam to zrezygnowałam i już nie czytam :D i myślę, że masz rację, że my po przejściach ciągle czyms się zamartwiamy :) pamiętam jak szłam na pierwsze usg , to martwiłam się czy tam coś w ogóle będzie ;), potem czy bije serduszko , potem, że długo ruchów nie czuję (pierwsze poczułam w 21-22 tc) , no i teraz nie lubię jak moja mała ma lenia :) a pewnie jak się urodzi, to będę czasem marzyła o tym, żeby poleniuchowała :D :D :D madzialinska ale ja oprócz kopniaków to nie czuje innych ruchów małej. nie czuję jej wypinania, przelewania się, czkawki, tego nigdy nie czułam, a wiem, że takie ruchy wykonuje, bo, np. na usg ginka mi pokazywała jak się przemiszcza, a ja tego nie czułam! wydaje mi się, że winny jest też tu mój tłuszczyk, znaczy sadełko :D :D :D Alex dzięki za zdjęcia :) ślicznie wyglądasz :) masz mały, zgrabny brzuszek :D fajny :) Ela ja również podesłałam Ci swojego maila :) Ejmi he he z tym wyluzowaniem-schizowaniem to masz rację :) ja też ostatnio byłam mega wyluzowana, to mała sobie pewnie pomyślała, że trzeba troszkę pomartwić mamusię ;) no i się jej udało :D pewnie twój synek myśli tak samo ;) thekasia dobrze, że kontroluja Twoje ciśnienie i to białko w moczu! mam nadzieję, że jeszcze troszkę mały w brzuszku posiedzi ;) a dzieciaka giganta widziałam :D :D kurczę nie zły klocek! w szoku byłam jak go zobaczyłam :D Agulinia nam ten film z aventu dali do domu, ale ja jeszcze nie oglądałam. dostałam go we środę i sobie pomyślałam, że poczekam, aż na szkole będa mówić o karmieniu :) a film wzięłam, bo może przyda się na potem :D o połogu też mielismy i to samo pani mówiła, z tym, że powiedziała, że w domu nie robimy nic przez miesiąc :D panowie nas mają wyręczać :D a mój chłop wyskoczył z pytaniem "zmywać też?" , bo dla niego to najgorsza rzecz na świecie, a zmywarka nam się do kuchni nie zmieściła :( (mamy bardzo malutką kuchnię) jest jednak szansa, że przeprowadzimy się do większego mieszkanka :) być może jeszcze przed narodzinami małej, ale póki co cicho sza, co by nie zapeszyć ;) a u nas z tych miłych rzeczy jakie ma robić mąż pani mówiła o perfumach za 3 tyś zł ;) ja tam bym wolała auto ;) niz perfumy za takie pieniądze ;) Ola mnie też nawet drobne zakupy dla niuni cieszą ! a w przyszłym tygodniu jedziemy na podbój sklepów w Częstochowie tych z wózkami ;) więc może będę miała już wózek? no i łóżeczko na pewno zakupimy w przyszłym tygodniu :D a jeszcze co do wczorajszych ruchów małej, to żadne słodycze na nią nie działały, żadne pukanie, naciskanie brzuszka, dlatego też się martwiłam, bo zazwyczaj w/w sposoby pomagały tasia faktycznie dawno Cię nie było! fajnie, że zajrzałaś Hanka ja też bardzo dużo śpię! tyle, że nie śpię w dzień, ale chodzę spać około 22.00 i wstaję około 10-11.00 :o , czyli jak widać spię po 12-13 godzin , ale widać tego potrzebuje mój organizm natalia86 mój brzuch też jest jakby twardszy! nie boli, ale jest twardy i dziś spojrzałam, że jakby mi się opuścił, a to chyba jeszcze za wcześnie! nawet mama zauważyła, że się obnizył a co do kości udowej małej, to skoro lekarz nic nie mówi, to znaczy, że jest dobrze! nie martw się! cieszę się, że wszystko u Was dobrze! iwusia25 podziwiam Cię za tą pracę! ja sobie nie wyobrażam, że miałabym teraz pracować! co do rodzenia, to ja też bym mogła troszku wcześniej, ale też mi się wydaje, że przenoszę ;) chociaż może, jak ten brzuch się obniżył, to nie koniecznie :) michaa mnie też nie było raptem od wczoraj wieczora, a miałam 2 strony do przeczytania :) ale ja lubię czytać ;) więc spoko :) Pozdrowionka dla wszystkich! muszę oddać kompa mężowi :D 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze że jesteś, Gawit. No ta cisza u Twojej małej przypomniała mi jak moja się nie dawała obudzić. Tyle że moja jeszcze do rana się nie odzywała a rozfikała dopiero w poczekalni u lekarza, dokąd pognałam z wrzutami sumienia że tak późno reaguję :D. No i co do drobiazgów... W życiu bym nie podejrzewała że zakup gruszki do nosa czy guzików do ubranka (wymienię paskudne, odpustowe, srebrne przy pajacyku, na matowe dobrane kolorem) może sprawić tyle radochy. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dziś po dłuższej ciszy odezwała się do mnie koleżanka, od tego urodzonego przed terminem synka. Ale fajnie! Mamy się spotkać niedługo i nie mogę się doczekać. Jakoś tak mnie zaczęło ciągnąć do małych dzieci. Nagle zaczęły mi się podobać i ciekawa jestem wszelkich nowinek. Mały ponoć rośnie jak na drożdżach i już wyrósł z pierwszych ubranek. Poza tym jest dowodem że nie należy przesadnie bać się porodu na miesiąc wcześniej. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OlaGd76 a w którym tygodniu rodziła Twoja koleżanka??? Bo ja coś czuję, że niedługo nadejdzie ta chwila...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, muszę ją dokładnie dopytać! Ona miała termin na miesiąc wcześniej niż ja czyli na październik a urodziła na początku września. Te narodziny tak mnie zaskoczyły i nie było możliwości porozmawiać że już dokładnie o to na ile mały wcześniej się urodził, nie dopytałam jej. W każdym razie pomimo tego że mały tak się pośpieszył to jego fotki, te które dostałam były już robione... w domu, w parę dni po porodzie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wieczorowo OlaGd - wcześniaki szybko nadrabiają zaległości, rosną i rozwijają się szybciej niż dzieci urodzone w terminie :) Mój lokator wreszcie daje o sobie znać, wieczorem się rozbrykał no i trochę mi lżej, ale ciągle mi towarzyszy jakiś wewnętrzny niepokój - zrzucam to na hormony :) teraz wiecie czym sie schizuje? że mały owinie się pępowiną :O ehhhh Jak pomyślę co czeka mnie hormonalnie po porodzie to strasznie się boję. Ja jestem wrażliwa na zmiany hormonalne i strasznie się boję depresji poporodowej :( chociaż czytałam, że częściej ona zdarza się przy drugim dziecku.... Samego porodu tak się nie boję co tego co będzie się ze mną działo, tego całego karmienia i w ogóle całego chaosu dookoła :O Dziś mąż mi powiedział, że jest zdziwiony, że ani razu w ciąży nie płakałam. Faktycznie płaczliwa to ja jakoś nie jestem, ale za to od początku mam w sobie dużo lęku i napięć, a chyba byłoby lepiej gdybym to wyryczała :O Dziś nieoczekiwanie wpadli do nas moi Rodzice - totalna zaskoczka, wpadli od tak w odwiedziny :) Potem wyszło szydło z worka bo okazało się że przyjechali dać nam kasę na wózek i wyprawkę dla dziecka :) No masakra z tymi dziadkami :) Uciekam do łóżka bo jestem padnięta po całym dniu :) Dobranoc 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki mam pytanko otoz moja znajoma jest w 36 tyg, 2 wiecej jak ja.u pojaiwly sie u niej od kilku tygodni skurcze te przepowiadajace , zapomnialam nazwy, chyba H-B . tzn glownie w nocy atakuja ja bole od plecow az do brzucha -krzyzowo-skurczowe i trwaja oklo 2, 3 godzin. bol jest straszny. ona zauwazyla ze tak sie dzieje glownie po seksie. pytala poloznej i polozna nie kazala jej sie przejmowac tym i dalej uprawiac sex, a porod nastapi jak juz bedzie gotowa. ona jakos tej poloznej nie ufa wiec zastanwia sie co powinna robic...moze jednak przerwac wspolzycie? wiem ze u was tez byly podobne bole albo znacie temat od lekarza. poradzcie prosze jej co ma robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To się pochwaliłam, że nie mam problemów ze spaniem :( dziś nie śpię od 4,30 :o chyba za dużo mam na głowie :( bo jeszcze wczoraj doszedł ten problem-nie problem z mieszkaniem! (opowiem Wam o tym później, jak się problem-nieproblem rozwiążę ;) ) generalnie co za dużo to nie zdrowo ;) bo nasze obecne mieszkanie jest bardzo malutkie, a mamy szansę na dużo większe, ale i to obecne i to większe ma swoje plusy i minusy i musimy to wszystko dokładnie przeanalizować, przemyśleć, co się nam bardziej opłaca! i jeszcze wybór tego samochodu dla nas i w ogóle wszystko na mojej głowie ;) thekasia ja nie pomogę w sprawie Twojej koleżanki, nie mniej, skoro skurcze są po współżyciu to bym przestała się kochać z mężem ;) z drugiej strony ona jest już w prawie donoszonej ciąży, więc jak chce wcześniej urodzić to spoko ;) ja tam po 36 tc zamierzam bardzo molestować męża ;) myślę, że teraz już jej nic nie grozi i nawet jak by urodziła teraz dzieciątko, to nie będzie tragedii :) ale to tylko moje zdanie :) Ejmi a ja wręcz przeciwnie! jestem bardzo płaczliwa! bardzo się wszystkim przejmuję! wczoraj w nocy przypomniało mi się, że na rynku oszukali mnie na 10 zł (za mało mi wydali) i beczałam jak głupia :D aż mąż na mnie krzyknął (co mu się nie zdarza), ale powiedział mi, że już nie wiedział, jak mnie do porządku przywołać, bo kto to słyszał płakać za 10 zł :D no cóż - hormony :D a co do dziadków to masz rację ;) fajnie tak z nimi ;) jak są chętni do pomocy :) Ola oj robią nas czasem te nasze małe w "konika" bawią się z nami w chowanego :D ja mam nadzieję, że moja już więcej takiego nr mi nie wytnie ;) bar2basia3 a masz jakieś zwiastuny porodu czy tylko przeczucie ? A wczoraj miałam też przygodę u fryzjera ! o mały włos, a spaliłyby mi się włosy! poszłam na pasemka, z tą samą farbą co zawsze! zawsze trzymałam ją na łbie godzinę, a wczoraj (całe szczęście, że moja fryzjerka przyszła sprawdzić co z tymi moimi włosami), przyszła po pół godzinie, a tu okazuje się, że głowa natychmiast do mycia! jeszcze chwila i zostałabym bez włosów! kurczę, a już wcześniej w ciąży też pasemka robiłam i też tą farbą i trzymałam godzinę! w życiu bym się nie spodziewała, że teraz będzie taki zonk! ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło! fryzjerka mi powiedziała, że ona miała przeczucie, żeby zajrzeć wcześniej, bo w ciąży różne cuda na głowie mogą wyjść! i całe s zczęście :D Wstaje męża do pracy wyszykować i pójdę na rynek skoro i tak nie śpię ;) Miłej soboty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja właśnie męża do pracy wyszykowałam i teraz się kładę z powrotem na trochę. Tylko jeszcze muszę po nim kompa wyłączyć ;D ale dzięki temu zajrzałam. Ale jak, Gawit, włosy są w porządku? Ale szczęście miałaś i dobrze że ta fryzjerka była czujna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo z rana :) Tez już nie śpię, a to wszystko przez mojego mężulka. Wstał o 7 i się kręcił po domu, bo na przegląd samochodem musiał jechać. Mam nadzieję, ze4 nic tam nie wypatrzą do pilnej wymiany, bo w tym momencie troche szkoda kasy ;) Ja już po śniadanku i teraz czekam na niego i jedziemy na zakupki :) Musze sobie kupić jaką bluzkę ciążową z dłuższym rękawem, bo w końcu już prawie październik mamy ;) Ale tylko jedną, żeby była na jakieś wyjścia. Natalia86, ciesze się ze wizyta Ok i z małą wszystko dobrze :) Masę na bardzo ładną. Ciekawa jestem ile to moje waży... ale tego dowiem się dopiero 6 października na wizycie. W szpitalu jak mi ją pomierzyli i ocenili wagę to schudła o 100 gram przez tydzień ;) Tacy specjaliści i sprzęt hahahaha. A długości kości udowej się aż tak nie stresuj, teraz nasze dzieciątka rosną raczej wszerz niż wzdłuż ;) Gawit dobrze, że fryzjerka była czujna :D Kiedyś gdzieś czytałam, ze w ciąży różnie to może być przy tej huśtawce hormonalnej ;) A co ruchów to powiem Ci, że ja sadełka tez troszkę posiadam, ale jakoś tę Malutka czuję... chociaż czkawkę poczułam pierwszy raz w szpitalu, jak się skupiłam na liczeniu ruchów do karty :D Wcześniej tego nie zarejestrowałam. Może to moje małe bardziej zwiercone hihihih thekasia, ja tam na miejscy Twojej koleżanki to bym sobie ten seks odpuściła. Owszem w 36 tyg ciąża jest jak najbardziej rozwinięta, ale zawsze jest jakieś ryzyko, ze malutkie wyląduje w inkubatorze... a po co?? Lepiej jak maluchy siedzą jak najdłużej w brzuchu ;) Przynajmniej takie jest moje zdanie... Bar2basia3 ściskaj nóżki, niech to Małe jeszcze w brzuchu pomieszka. 34 tydzień, to trochę za wcześnie żeby się rwać na świat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc mamuski, Madzia i jak cukry po sniadaniu? Alex ja nie dostalam zdjec choc mialas mojego maila, moze sprobuj jeszcze raz wyslac - karolajna@gmail.com :) Ela wyslalam maila A teraz napisze co u nas, bo wczoraj mialam wizyte u ginki. Zbadala mnie i moja szyjka jest juz mieciutka, ma niecale 2cm, wiec skrocila sie. Na ostatniej wizycie 3tyg temu byla jeszcze twarda i sformowana, a teraz odksztalca sie juz pod wplywem dotyku, mimo ze ginka byla bardzo delikatna to zaczelam krwawic w czasie badania, a badanie trwalo tylko chwilke, wiec jestem juz bardzo blisko. Kazala sie oszczedzac jeszcze 2 tyg - glownie lezec, bo do konca nie wiemy jak to z tym moim terminem porodu, a za 2tyg wg terminu z om bedzie to nasz 37tydzien a wg terminu z usg 39/40, chce miec pewnosc ze jesli jednak termin z om jest prawidlowy to synek bedzie mial dobrze rozwiniete pecherzyki plucne. Usg szczegolowego nie robila bo mam w poniedzialek, wiec zobaczymy ile teraz wazy i mierzy moj klocek :), ale ja obstawiam ze ponad 3kg. Ginka powiedziala tez ze jesli maluch posiedzi jednak wiecej niz 2tyg i urosnie do granicy 4kg to najpierw sprobujemy rodzic naturalnie a jak bedzie mial problem z wejsciem w kanal rodny to zrobimy cesarke - mnie to satysfakcjonuje :). Powiedziala tez ze bedzie ze mna w trakcie porodu wiec mam sie nie martwic, bardzo sie ucieszylam. Oprocz tego jesli pojawia sie bole to moge brac nospe tylko jeszcze przez tydzien a potem odstawiamy, by nie blokowac macicy. Wyniki wszystkie mam super - hemoglobina dalej jest w okolicach 14 wiec zakaz jakichkolwiek witamin, a co do krwinek w moczu to niestety macica wraz z Adasiem jest na tyle ciezka ze uciska mi na nerki. To tyle co nas. Moj maz jak uslysza co mowi ginka to stwierdzil ze mam caly czas w lozku lezec :), ale dzisiaj chcemy jechac po lozeczko, materac i moze posciel, choc po nocy mialam jeszcze krew na wkladce wiec zobaczymy, najwyzej sam pojedzie. W poniedzialek przywoza mi wozek :), takze zostana mi tylko pampersy, kilka kosmetykow, wiec jak cos to mezus sam kupi. Musze jeszcze tylko torbe spakowac. A i doszlo nam 2kg, noo ale Adas w ciagu tych 3 tygodni przybral niecaly kg, wiec zaraz zmieniam w stopce. Tyg wg usg narazie nie zmienie, poczekam na poniedzialkowe usg. Uciekam lezec, buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexandrunia
Cześć Brzuchatki. Ja tylko chciałam się przywitać i lecę sprzątać :) Mam dziś mężulka w domu, więc muszę go wykorzystać :) A noc miałam dziś boską. Zasnęłam gdzieś ok.21.30, wstałam tylko jakoś po 1:00 do WC, a potem już obudziłam się przed 8:00 ale fajnie jest się tak wyspać :))) Jak myślicie czy nową pościel do łóżeczka to też powinnam wyprać ? Jak Wy to robicie lub jaki macie zamiar robić ? ? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja no ja dzis mialam ciezka noc i koszmaty eh .... dzis jedziemy zawiesc rodzicow na slub znajomych potem po babcie do Chorzowa i moze podjedziemy do Silesi czy jak to sie pisze ale to zalezy od mojego samopoczucia bo po poludniu jedziemy ogladac auto tzn dwa heh musimy zmienic z Opla Tigry na cos wiekszego ja chce Zafire a maz Scenica zobaczymy .... zycze milego weekendu i uwazajcie na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chwilowo jak myślę o praniu to mi niedobrze. Wczoraj prałam kilka swoich rzeczy, w tych nowokupiony szlafrok na pobyt w szpitalu. A że był delikatny a ja miałam tylko zwykły proszek, postanowiłam uprać w płatkach mydlanych. Dałam ich tyle że... zbryliły się z powrotem i zatkały filtr. Od wczoraj nie mogłam dokończyć tego prania które się przerywało i nawet otworzyć drzwiczek. Dopiero teraz, po kolejnym wirowaniu wreszcie puściły. Teraz chyba będę się bała z pralki korzystać bo moje dziwne pomysły jej szkodzą. Co do powłoczek dla dziecka, będę prała wszystko co ma styczność ze skórą. Ale samej kołdry to nieee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"dziwne pomysły" - wyspecjalizowałam się w dodawaniu zbyt dużych ilości proszku, płynów do płukania, teraz mydła i co tam mi w ręce wpada, zresztą podobne zapędy miewam przy przyprawianiu potraw, w tym soleniu jednoczesnym z innymi słonymi przyprawami :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej i ja mam kiepską noc za sobą, za cholerę nie mogłam zasnąć, tłukłam się do 2 rano i w końcu zasnęłam na kanapie i z włączonym tv :O Obudziłam się chwilę po 7 i wyspana :O Widać hormony szaleją :O Tkekasia- ja w sumie miałam podobną przygodę do Twojej koleżanki tyle że u mnie pojawiły się skurcze po seksie ale te bezbolesne, macica zaczęła mi się stawiać i zdarzyło się to 2 razy i od razu stwierdziłam, że zero seksu :O Nawet nie pytałam o to lekarza, skoro organizm tak reaguje to coś to znaczy. Czytałam na ten temat, seks może wywoływać skurcze - a przeważnie orgazm, który też jest jako tako skurczem macicy. Tak więc dla mnie to jest sprawa jasna. Gawit - oj trzeba uważać u fryzjera teraz, ja od początku ciąży trąbiłam fryzjerce, że musimy często sprawdzać farbę bo to nigdy nic nie wiadomo, organizm jest nabuzowany hormonami i wszystko reaguje inaczej. Dobrze, że w porę zmyła Ci farbę. ja idę na odrosty ok 10 października. Z tym mieszkaniem to faktycznie problem- nie problem, tylko Zastanawiam się czy Wam nie szkoda tego mieszkania bo zrobiliście tam remont....kasa utopiona. No ale jeśli już będziecie zmieniać to chyba tą klitkę możecie sprzedać? Deseo - ale masz poplątanie z tymi terminami porodu :O Ale myślę że to co powiedział Ci ten profesor - nie ta miesiączka była brana pod uwagę pod względem wyliczenia terminu. No w każdym razie wszystko wygląda już na to, że jesteś na wylocie :) Uciekam na miasto na drobne zakupy :) udanej soboty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou! Ale właśnie pyszne sniadanko zjadłam.. moj wyskoczył rano po zakupy i potem zrobił pychotkowe jedzonko! Jejuś ,muszę teraz poleżeć bo przesadziłam hihih Gawit mi juz dwie osoby powiedziały, że mi się brzuch obniżyl, co mnie dość zmartwiło, bo to chyba zapowiedz porodu. A ja jeszcze nie planuję! I dlatego postanowiłam się oszczedzać i więcej leżeć, tym bardziej, że wg mojej ginki już za 2 tyg możemy rodzić. Ja bym jednak wolała za 6. Ale to raczej nie mój będzie wybór tylko Młodej. Zapisałam się za 3 tyg na usg, mimo wszystko sprawdzimy co z tym brzuszkiem u naszej niuni. Olunia, mnie wiele osób przestrzegało przed używaniem płatków w pralce, bo zapychają filtry i mogą uszkodzić pralke. Do ręcznego prania lub frani są idealne,ale przy takim wyborze proszków to nie ma sensu ryzykować. Co do nadmiaru uzywania środków piorących, to ja wręcz przeciwnie, wsypuje chyba za mało... za to moj podwójne porcje i w sumie wychodzi na zero.hihih Alex - wypierz powłoczki - obowiązkowo i wyprasuj, samą koldrę chyba nie musisz. Chyba że producent zaleca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to znowu ja :) zaraz się kładę spać, bo mnie muli :D Ola na szczęście z włosami wszystko ok :) całe szczęście, bo obcinać je na krótko to mi sie nie usmiechało ;) nadia my też szukamy nowego samochodu :) ja chcę passata bądź octavię, a mąż sam nie wie co :D może BMW, albo cuś w tym stylu :D tyle, że BMW to mu sobie od razu kazałam wybić ze łba, bo takie jakie by mi się podobało, to nas nie stać :D Ejmi w razie co to tą klitkę będziemy chcieli wynająć :) nie możemy jej sprzedać przez najbliższe 5 lat, bo musielibyśmy płacić podatek w US od spadku, a tak jesteśmy z tego podatku zwolnieni :) poza tym nie ma problemu z wynajęciem :D mieszaknie jest w fajnej okolicy z dobtym dojazdem do centrum, więc będziemy w ten sposób kombinować :D Agulinia ja też jeszcze bym chciała , żeby mała posiedziała w brzuszku, ale nie dość, ze brzuch mi się opuścił, to coraz częściej mam skurcze i wrażenie, że skróciła mi się szyjka! mam jednak nadzieję, że jeszcze 3 tygodnie wytrzymam, bo wtedy wg terminu ostatniej @ będę w skończonym 37 tc, czyli już będzie bezpiecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc spało mi sie dzisiaj rewelacyjnie tylko raz obudziiłam sie w nocy na siusiu a takto bite 11 godzin spałam niezle :) ale ja za to wogule w dzien nie spie. Mi moj lekarz powiedział ze brzuszek to jeszcze pojdzie troszke do gory a pozniej zacznie opadac w dól i bedzie łatwiej z oddychaniem bo nie bedzie tak uciskac na przepone i zeładek. No ja dzisiaj mam zamiar sie wziasc za pranie ciszkow dla synka bo to już najwyzsza pora wkoncu 34 tydzien we wtorek sie zaczoł wiec juz blizej niz dalej a ja w polu no i czekamy na pieniazki i idziemy na ostatnie zakupy przedewszystkim to musze kupic spirytus waciki posciel do łozeczka cazki do paznokci no i sobie koszule bo jeszcze nie zakupiłam no i jakis dobry krem do pupy na odparzenia prawdopodobnie kupie linomag masc i termentiol to sa 2 sprawdzone u mnie w rodzinie kremy i masci do pupy fakt termentiol brudzi ale maluch i tak bedzie miał pampersa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no stopka zmieniona na 34 tc ostatnio mam skleroze ze zmiana stopki i oczywiscie 1 kg na plusie znowu bryy :( kurcze dziewczyny wy to nic nie tyjecie ja juz mam z was wszystkich najwiecej na plusie po porodzie bedziecie miały mało do zrzucenia a ja biedny misiu bede sie meczyc :) ale ja wiedziałam ze przytyje sporo w ciazy bo niestety mam cholerna tendencje do tycia a wcale duzo nie jem :( no i pojawiły sie u mnie roztepy na brzuszku nie jest ich duzo ale sa na szczescie nie na przodzie tylko po bokach bardziej w dole brzcha mam taka cicha nadzieje ze wiecej sie nie pojawi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autko przeszło przegląd śpiewająco :) Całe szczęście :D Bluzeczkę też sobie zakupiłam, ale jakiś taki mały wybór mieli... nie wiem, przecież to już prawie październik. Deseo, chyba będę musiała zostać przy chlebku chrupkim Wasy... przynajmniej na śniadanko. Dziś rano cukier w normie ;) Jutro jak będziemy w TESCO to muszę poszukać działu ze zdrową żywnością i dla diabetyków. Powinno być coś takiego. Wiem, że na pewno jest chleb z niskim indeksem glutenowym dla diabetyków. Może coś takiego by mi się nadawało :) Ciesze się, że wizyta u lekarza pomyślna. Ale chyba Adaś się już zdecydowanie pcha na ten świat ;) Oby wytrwał jeszcze jakiś czas. Ola Ty to zawsze coś spsocisz hihihi. Dobrze, że pralka zdecydowała się jednak zadziałać :D I zgadzam się, że pościel zdecydowanie trzeba wyprać przed użyciem przez nasze małe pociechy. Mówię oczywiście o powłoczkach :) Tasia, tycie to sprawa bardzo indywidualna... ja na przykład na tym szpitalnym jedzeniu przez 2 tyg. schudłam około kilograma... Znowu doktor będzie narzekał :O Nie przejmuj się wagą. Na pewno zleci tak szybko, że nawet nie zauważysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu cichutko dzis. Alex zgrabniutki masz ten brzuszek, pasuje do Twojej figurki - drobna mamusia to drobny brzuszek i córusia :), choc z tego co piszesz to juz 2kg :). Ja bede prala posciel ale tylko poszewki jednak jeszcze jej nie mam, nie spieszy mi sie, choc ochraniacz przyda sie od poczatku. Ola ale Ci sie narobilo z tym praniem :). Ja mam tylko wrazenie ze ciuszki wyprane w dzidziusiu sa troszke sztywne, nie macie takiego wrazenia? Po wyprasowaniu jest ok, ale jak wyschna to mam wrazenie ze sa sztywne, w porownaniu do moich ciuchow pranych w normalnym proszku. Tasia nie martw sie waga, moze byc tak ze szybko zgubisz kilogramy. Moja kolezanka przytyla 16kg a 2 tyg po porodzie miala juz tylko 3kg wiecej niz przed ciaza. Bedziesz miala napewno co robic przy maluchu i waga sama zejdzie w dol :) Madzia jest sporo produktow dla diabetykow - moze znajdziesz cos dla siebie. Ja jem zytni na naturalnym zakwasie i mam cukry normie, ale ta moja cukrzyca to troche naciagana. Jednak staram sie trzymac diete, bo napewno przyda sie przy karmieniu piersia. A ja pojechalam z mezem po lozeczko, sklep blisko domu wiec w ciagu 30min zalatwilismy zakupy. Kupilismy lozeczko, materac, przescieradelka, przewijak, materacyk do przewijaka i biustonosz do karmienia. Lozeczko zwykle sosnowe (firmy Klupś), mamy sosnowa sypialnie wiec nie cudowalismy, materac pianka-gryka-kokos wiec chyba najbardziej popularny, przewijak tez sosnowy (firmy Klupś) - wyglada jak stolik z 2polkami, bedzie gdzie ustawic kosmetyki. A biustonosz zwykly bawelniany firmy Canpol, jakos nie dane mi bylo trafic na jakis ladny stanik do karmienia, a musze juz cos miec, wiec jak cos to dokupie przy okazji. W poniedzialek przyjdzie wozek i zdaje sie ze bedziemy przygotowani na przywitanie synka :) :) noo oprocz jakis drobiazgow jak pieluchy, ale to juz maly pikus. Milego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Ja dzisiaj późno bo miałam gości. Znowu mamy zaproszenie na wesele tym razem na 30 października wiec... mamy dać znać ale raczej nie pójdziemy. Ja też zdecydowanie szybciej przybieram teraz na wadze i puchnę w oczach. Do tych laseczek do których miałam emaile puściłam fotki - jak najbardziej aktualne bo z dzisiaj. Alex - Ty dalej taka chudzinka jesteś że szok. W ogóle po Tobie nie widać tej ciąży - a na pewno nie 8 miesiąc. Brzusio masz zgrabniutki ale tak na 4-5miesiąc. W sumie fajnie masz. Po ciąży dużo do zrzucenia nie będziesz miała Ty lasko. Trochę Co zazdroszczę. Co do wanienki to chodzi mi o stelaż/stojak na którym będzie można tą wanienkę położyć o taki np do zwykłej wanienki: http://www.allegro.pl/item742590990_stojak_stelaz_do_wanienki_80_lub_100_cm_najtaniej.html A co do pościeli to trzeba ja wyprać, bo podobnie jak z innymi rzeczami nie wiadomo kto tego wcześniej dotykał a skóra maleństwa jest bardzo delikatniutka - ja przynajmniej będę swoją prała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Olunia, mnie wiele osób przestrzegało przed używaniem płatków w pralce, bo zapychają filtry i mogą uszkodzić pralke." A mnie nie :D, za to teraz mogę potwierdzić że to prawda. Ech, a tak z innej beczki. Trochę się martwię bo na bank moje dziecko leży w poprzek. Tak mnie kopie i się rozpycha, symetrycznie po obu stronach brzucha, że nie mam wątpliwości. :( Upewnię się w poniedziałek, na USG, i może uda mi się dopytać co w takiej sytuacji. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny pamiętacie jak Wam pisałam o tym, że mnie boli pod piersiami z prawej strony? ja dziś sie tam oglądam, lecę do męża, a on mi mówi, że mam jakąś plamkę, jakby sine, tyle, że ja się o nic nie uderzyłam, nie upadłam, nic z tych rzeczy! a przecież nie możliwe chyba, żeby mała mi aż tak przywaliła? owszem czasem się jej zdarza, że przyłoży aż mi się gwiazdki pokażą, ale chyba nie aż tak? a może to jakaś zmiana hormonalna, tylko akurat wyskoczyła tu gdzie mnie boli ;) A no i zauważyłam, że moja chrzestna jest zazdrosna! ona ma wnusia! super chłopak, ma już 2 latka, przekochany brzdąc! uwielbiam go! a ciotka od początku mówiła, że i u mnie będzie synek, mimo, że ja cały czas twierdziłam, że córka! potem mi gadała, że chłopakom w życiu lżej, a teraz mi gada, że moja mała będzie niegrzeczna! że nie da mi spać po nocach! skąd ona może takie rzeczy wiedzieć? wrózka czy jak? i tak sobie przypomniałam, że ona bardzo chciała wnusię, a urodził się wnusio i teraz chyba jest zazdrosna? no mówię Wam stare to a głupie! 😠 Uciekam spać! Dobranoc brzuszki i dzieciaczki w brzuszkach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co nieco znalazłam w necie o próbach wpłynięcia na ułożenie dziecka, żeby było optymalne do porodu. Ostatnią radę czytałam z przymrużeniem oka ale pośmiać się można. Ale resztę pewnie wypróbuję. "Zmiana ułożenia dziecka Wtam serdecznie Panią. Czy będąc w 35-tyg ciąży mogę mieć wpływ na ułożenie dziecka do porodu, tak aby poród rozpoczął się główką ,a nie nóżkami, czy pośladkami? Czy są ćwiczenia lub cokolwiek. wiadomo tez ,ze pozycja dziecka może się jeszcze zmienić, do czasu porodu. Jak są jakieś ćwiczenia to jakie? Ania Droga Aniu! Są szanse, jak najbardziej są. Jednak im bliżej rozwiązania, przynajmniej z punktu widzenia fizjologii, szanse maleją, co nie znaczy, że zanikają. Twoja dzidzia jest coraz większa, ma w związku z tym coraz mniej miejsca, już mniej fika i bryka, za to częściej się rozpycha i przeciąga, poza tym ilość płynu owodniowego powolutku zaczyna się zmniejszać, to też ogranicza trochę dziecku REKLAMAREKLAMADzwoń do swoich bliskich bez względu na to jak daleko są od Ciebie! Sprawdź jak to zrobić już teraz >> swobodę. Jednak, co pewnie zabrzmi jak paradoks, szansą mogą być właśnie pośladki czy stópki. Są mniejsze od główki i bardziej miękkie, nie usadawiają się więc w dole kanału rodnego tak szczelnie jak twarda i większa od nich główka. Kości czaszki są jeszcze ruchome, niejako nakładają się na siebie w trakcie wstawiania się i przechodzenia przez kanał rodny, natomiast nie ma czegoś takiego w przypadku pośladków. Samoistny, całkowity obrót dziecka, czyli główką skierowaną w dół kanału rodnego, możliwy jest nawet i pod sam koniec ciąży, a zdarza się i w trakcie samego porodu. Zawsze szanse są większe, gdy istnieje tzw. współmierność porodowa, tzn. dziecko (zwłaszcza główka), nie jest zbyt duże w stosunku do budowy i wymiarów miednicy. Takiego obrotu z położenia miednicowego na główkowe dokonują również lekarze, poprzez powłoki brzuszne i pod osłoną usg, ale dopiero pod sam koniec ciąży, jednak to też są tylko próby, które nie zawsze się udają. Lepiej, tak myślę, próbować samej. Jeśli wykluczymy niewspółmierność porodową, o czym wspominałam, szanse nawet są dosyć duże. -Przede wszystkim tańcz, jak najczęściej wykonuj kołyszące ruchy bioder. Musisz rozkołysać, roztańczyć swoje maleństwo. - Odpowiednio się poruszaj. Wyobraź sobie, że kości Twojej miednicy - to stelaże, a macica – to hamak, w którym ułożyło się Twoje maleństwo. Kiedy tylko możesz, tak się poruszaj, tak kołysz przy tym biodrami, jakbyś bujała swoje maleństwu do snu. „Froteruj podłogi”, a dokładnie przyjmij pozycję wyjściową jak do „kociego grzbietu”, którą znasz zapewne ze szkoły rodzenia, jeśli nie, to uklęknij na czworakach z głową nisko opuszczoną w dół, a biodra unieś wysoko (nie oparte na nogach) i posuwaj się do przodu na kolanach, zaś rękami wykonuj okrężne ruchy, jakbyś chciała froterować podłogę. Jednak, uwaga! Pozycja ta nie może sprawiać Ci dyskomfortu, nie powinnaś odczuwać ani pobolewań w dole brzucha czy okolicy lędźwiowo – krzyżowej. Do tego ćwiczenia nie - podchodź zbyt ambitnie, ponieważ w czasie ciąży nie są wskazane ćwiczenia, kiedy brzuszek „luźno” zwisa. - Pomocne mogą być też ćwiczenia wodne na prowadzonym wg zalecanych standardów - basenie. - Kiedy odpoczywasz, nawet w czasie snu, staraj się jak najczęściej tak układać, by nogi ułożone były wysoko, nawet na kilku poduchach. - Jeśli dziecko w łonie matki ułożone jest miednicowo, w ostatnich 8 tygodniach ciąży, należy unikać siadania po turecku. - Indianki podobno, w takiej sytuacji, kołyszą przyszła mamę w specjalnej chuście. - Nie zapominaj, Aniu, że Twoje maleństwo myśli i czuje. Pamiętaj o falach mózgowych silnie oddziaływujących między Wami, dlatego nawiązanie łączności mentalnej między Wami wcale nie jest takie trudne (ja to czułam). Jeśli jeszcze tego nie próbowałaś, to wykorzystuj na to chwile relaksu i wyciszenia, głaskaj dzidziusia przez brzuszek, przemawiaj czule, zwierzaj się. Powiedz, że się trochę niepokoisz, że wolałabyś, żeby inaczej się ułożyło ..., myślę, że więcej nie muszę Ci podpowiadać, Ty sam zrobisz to dużo lepiej. Aniu, życzę, aby wszystko ułożyło Ci się jak najpomyślniej. Pozdrawiam serdecznie Aniela Majcher (Serwis dziecko.onet.pl ma z założenia charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny. Zamieszczone tu materiały w żadnej mierze nie zastąpią profesjonalnej porady medycznej. Przed zastosowaniem się do treści medycznych zawartych w naszym serwisie należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem. Grupa Onet.pl S.A. nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w serwisie dziecko.onet.pl.)"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry, wkleiło się z reklamami ale to dlatego że nie było ich widać. To te reklamy ukryte pod zakolorowanymi słowami tekstu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki! Ja tylko na chwilę korzystając z okazji że mój mąż ma włączony komputer ;) Tak się ostatnio chwaliłam że tylko bym spała że dzisiaj w nocy nie zmrużyłam oka :( późnym wieczorem zaczął mi się strasznie napinać brzuch, znowu zaczęłam wymiotować, zaczęły mnie łapać skurcze w podbrzuszu aż się popłakałam... Nawet nie mogłam się ruszyć tak mnie wszystko bolało... Połknęłam nospę i na niedługi czas pomogło ale potem ból przyszedł z większą mocą :o jakoś dotrwałam do rana (nie obyło się bez telefonu do lekarza) a rano byłam tak wystraszona że od razu spakowałam torbę do szpitala (tak na wszelki wypadek). Tak jak do tej pory w ogóle nie myślałam o porodzie tak powiem Wam że mam głupie przeczucie że nie dotrwam do tej połowy listopada :( A najgorsze jest to że moja niunia w zeszłym tygodniu ważyła 1850g a ja dopiero w 32tc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×