Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

JEZU kobity jakas depresje lapie, niewyspana, wsciella na swiat caly, normalnie mam wszytskiego dosc, wyc mi sie chce na to wszytko, choc i tak chodze i placze od rana, ja musze wyjsc choc na chwile z tego domu ale nie kuzwa znowu uczelnia, albo spacer z miskiem ale wyjsc, cos zrobic ze soba, dla siebie......... nie wiem moze to tylko taki dzien ale ogolnie strasznie mi smutno:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) U nas słonko nadal i mam nadzieje, ze zostanie do weekendu :D Może jeszcze byśmy się do parku z Zuza wybrali jakieś foty jesienne porobić. U nas wszytsko w normie. Zuza rozrabia, włazi gdzie nie powinna i się złości jak się jej zabrania iśc tam gdzie sobie aktualnie upatrzyła ;) Nockę nam dziś pięknie przespała, bez żadnych pobudek. A padła wczoraj około 19:30, ale to dlatego, że jak wstała z drzemki o 13 tak już nawet na moment oczek nie zamknęła. Normalnie ja nie wiem skąd ona tyle energii bierze. Co troche mnie woła, każe siadać na podłodze i podtyka po kolei wszystkie książeczki do oglądania. Ona pokazuje paluszkiem a ja mam nazywać to co jest na obrazku hihihihi Aaa i wczoraj panna Zuzanna wstała sobie sama na środku pokoju i tak dłuższą chwile stała spokojnie a potem podskakiwała :D Nawet zdążyłam fote cyknąc, zatem Wam wyślę. Przeszła tez sama ze 2 kroczki od fotel do ławy bez trzymania ;) Mlodamamuska, super że dzieciaczki na razie w bezpiecznej odległości i bez spięć ;) No i gratki zakupów butowych :D Ja jutro wyrywam się wcześniej z pracy i idę w miasto hihih może cos fajnego wypatrzę dla Małej i siebie. I czyżbyś zaczynała myśleć o nocniku? Ja też tak cały czas myślę, ze wypadałoby kupić i zacząć Zuze wysadzać. Toszi, udanego urlopowania i samych fajnych chwil z malutką. Na pewno będzie zachwycona obecnością mamy przez cały dzień ;) Kasia no to Ci się narobiło z tym jajnikiem :( Myślę, że po badaniach lekarze zastosują odpowiednią kuracje i będzie dobrze, wszytsko wróci do normy. Ciekawi mnie to czy to się stało po ciąży, czy już wcześniej miałaś problemy tylko nie zdiagnozowane. Jeśli już wcześniej to najważniejsze, ze z Tomkiem się udało! Agulinia, najlepszego dla Ciebie! Mam nadzieję, ze nic się do Karoli nie przyczepi teraz w tym żłobku i będzie się fajnie bawiła z innymi dziećmi :) Gawit, skoro Tyska nie chce dłużej posiedzieć w wózku, a już tak pewnie chodzi, to czemu jej na dworku nie puścisz? Idźcie gdzieś do parku i niech gania liście po trawniku :D Będzie dłużej na dworku i się troche zmęczy ;) Ja ostatnio wyszłam z Zuza w ogóle bez wózka. Troche ja ponosiła, trochę pochodziła za rączki, troche posiedziałyśmy na ławce i ponad godzinka minęła. Ale takt, że chodziłyśmy blisko domu. Ejmi, jutro Ci napisze, jak odebrałam pierwsze zajęcia ze stepem hihiih. Nie mam nic przeciwko meczeniu się na ćwiczeniach w końcu po to się tam chodzi. I gratki kolejnego zęba. Normalnie idzie teraz Krzysio jak burza i z zębami i z ruchliwością hihihi. Jak tak dalej pójdzie to jeszcze pozostałe dzieciaczki przegoni, a Zuze to na pewno :D Zmykam teraz, odezwę się później!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrobiliśmy Emi fotkę w czapeczce i rękawiczkach :) możecie sobie zobaczyć http://img840.imageshack.us/img840/473/dsc8352.jpg toszi torcik bardzo pomysłowy :) ja planuję zrobić serduszko :) hanka wow jak Małgosia Ci dużo śpi w dzień, a jak w nocy po takmi dniu przespanym ? Ela to chyba takie dni teraz są, pogoda, jesień jakaś taka melancholia...w sumie choroba straszna rzecz, ale muszę przyznać że odpoczęłam dzięki temu troszkę, poleżałam w łóżku, poczytałam, pooglądałam filmy...myślę, że dobrze zrobiło by Ci jakieś wyjście do kina z meżusiem albo na kolację, może byłby ktoś kto zajołby się dziećmi wieczorem ? madzialinska to czekam na foteczki Zuzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łistek bardzo bym chciala gdzies wyjsc ale chetnych brak do opieki wiec jak zwykle codziennosc, codziennosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Nocka nie najgorsza ale ja nie wiem co sie z tymi dzicmi porobiło....bo mój Miłosz tez zaczyna sie budzić w nocy na jakąs godzinke i z wielka ochotą na zabawę...ale nie reaguje i mam nadzieję że to tylko incydent jednorazowy:) tak pozatym to katar mamy dalej ale mniejszy...kiedy siwe skończy całkiem??mam nadzieje ze na dniach. Listek Emilka śliczna dziewczynka:) a komplecik widziałam i od razu mi sie spodobał:)w wogóle na dziewczynki w H&m są rewelacyjne ciuchy...na chłopców tez fajne..ale jednak dziewczęca kolekcja lepsza:) Ela na chłopców w H&M są podobne komplety:)miałam nawet kupic ostatnio ale stwiedziałm że sie jeszcze wstrzymam...a teraz sobie myślę że już czas jednak na takie zakupy... Madzialińska mój Miłosz tez włazi gdzie popadnie wcisnie się w najmniejszy kąt a potem sie złości jak nie moze z tamtąd wyjść:) Agulinia i ja dołączam sie do życzeń dla Ciebie:) i jesli lubi się to co sie robi to nawet brak snu przestaje z czasem przeszkadzać:) i jak ja bym dała małemu talerz z kanapkami to jedyne co by zrobił to rozgniutł i rozmazał nimi po ziemi:D troszkę moze w buzi by wylądowało ale jednak wieksząc poza nia by była:) a jak czytałam wasz schemat żywieniowy to aż sie przestraszyłam bo przy godzinie 10 napisałas kanapka....a ja przeczytałam że 10 kanapek Malina zjada:D:D:Dale zaraz sie zorientowalam jaki ze mnie łeb:) a co do jedzenia to u nas róznie to bywa ale najczęsciej jest tak Ok 7-8 godz 150/180 mleka z kleikiem ok 12 210 kaszki owocowej ok 15/16 albo duzy słoiczek obiadku albo moja zupka cała miseczka to wychodzi ok 200 ml ok 17 czasem zje duży słoiczek deserku ale nie zawsze chce, czasem zje tylko parę łyżeczek i na noc ok 19.30 240 mleka z kleikiem czasemt o jest tak że rano zamiast mleka je parowki albo jajecznicę w międzyczasie podjada chrupki coś ode mnie itd. Oczywiscie czasem nie chce jesć nic a nic!!!i żeby zjadł zupke musze powariowac przy nim...ale nie ważne kwestia przyzwyczajenia:)mogę robic wszystko byle by jadł:)ale jak już pisalam sa u nas tygodnie że mały nie chce nic :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Upf ja to mam dziś taki dzień, że bez kija do nie nie podchodź :O Wstałam już jakaś taka drętwa, potem mały mnie z równowagi wyprowadził bo strzelił taką histerię, że szok - bez powodu mi się zdawało, potem się domyśliłam, że był po prostu głodny:O T przyszedł ze służby przymulony a ja w planach miałam wyjazd na miasto i zakupy. i dobrze, że wyszłam z tego domu bo bym chyba dziś tych moich chłopaków po kontach poustawiała :O Nie wiem co jest ale albo pogoda i ciśnienie albo mam chimery przedokresowe...ble :O Nockę mieliśmy lepszą, ale i tak chodziłam do małego bo wędrował po łózko, cały odkryty i zimny był, wiec co jakiś czas zaglądałam do niego, ale przynajmniej już tak nie lamentował przez sen. Jedynka ładnie się przebija i poza krótkimi akcjami wymuszania czegoś piskiem jest w miarę spokojny i oby tak zostało. Agulinia - najlepsze życzenia z okazji Twojego święta kochana 🌻 poczęstuj tu nas tymi czekoladkami co dostaniesz od dzieciaków ;) No i co z Waszym przyjazdem październikowym? Bo myślę, że skoro Malina idzie tak czy siak do żłobka to wyjazd w mazowieckie też mógłby się odbyć?? Toszi - gratuluje udanej nocki :) Młodamamuśko - uśmiałam sie z tych Waszych 10 flipsów ;) mój Krzysiek to wciąga paczkę flipochów na 2 dni. Jak zasiądzie przed teletubisiami to potrafi pół paczki zjeść. Wysypuje mu na blacik w krzesełku i sobie zajada - najczęściej na 2 ręce ;) U nas nauka nocnikowania ciągle trwa! a jakże! Nocnik znajduje się w codziennym zestawie zabawek Krzysia, zostaje przeciągnięty po całym mieszkaniu, przerzucany z konta w kont i czasami też robi jako kapelusz dla mamy :D Zabawa jest przy tym przednia :) Wyszłam z założenia, że niech się dziecko oswaja hihih :) A tak poważnie to nie sadzam, bo jest za wcześnie. Mogę to robić na zasadzie jakiejś odmiany, ale na naukę jest u nas za wcześnie :) Madzialińska - no czekam na Twoje wrażenia ze stepu :) Mój T dziś mi przytargał step z piwnicy i będę dreptać w domu - ni ma wyjścia :O No i jak zębiszcza Krzyśkowi będą szły jak idą to faktycznie możemy tutaj przegonić co niektórych....już dziś widziałam opuchnięte górne trójki...Z chodzeniem też widzę się wyrabia... Listku - śliczny macie ten komplecik! Rozwaliła mnie Emilka z grubą czapą na głowie i z rękawiczkami i z bosymi stópkami :D Ja dziewczyny w ogóle ubolewam, że dla chłopców jest tak mało fajnych rzeczy :O Ostatnio byłam w Pepco i dla dziewczynek było mnóstwo super fajnych czapek, kolorowych, fikuśnych, a dla chłopców takie typowe "sagany" bez wyrazu kompletnie :( I zazwyczaj tak jest, że dla dziewczynki to można kupić coś fajnego i wybór jest duży a dla chłopców jest lipa :O Dziś kupiłam Krzysiowi skarpeto-buty do chodzenia po domu bo w samych skarpetkach się ślizga a ciapki oczywiście zdejmuje i zjada... No i kupiłam kolorowe dla dziewczynki bo te dla chłopców były obrzydliwe w jakieś bliżej nieokreślone wzorki w kolorze sraczkowatym za przeproszeniem :O No więc stwierdziłam, że to chrzanie i niech chłopak ma kolorowe stópki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mlodamamuska torbiele miewalam czesto. i to takie giganciki- po 7 cm. ale zwykle to byl tylko jeden. i znikaly- poza tym jednym ktory 10 lat temu srecil mi jajnik z jajowodem i musieli w ramach ratowania mi zycia nagle operowac i wyciac prawe przydatki. ostatni torbiel jak mialam wykryty byl w grudniu przed ciaza i byl dosc podejrzany ze jak bylam w Polsce to mnie wyslali od razu wieczorem do szpitala z podejrzeniem ciazy pozamacicznej. potem sie okazalo ze to jednak byla zwykla torbiel ktora potem zniknela. dziwna sparawa bo kilka dni wczesniej w Anglii jej wogole na usg nie widzieli a przeciez miala 7 cm..wiec albo one tak szybko rosna albo juz sama nie wiem. z tym progeteronem tez podejrzane bo tez mi sie wydaje ze to raczej niski progetseron przyczynia sie do PCos a u mnie progesteronu byla masa- bo nie dosc ze implant wypuszcza go to jeszcze wlasnie 3 razy dziennie go lykalam juz od wielu dni czy tygodni. nigy nie bylo podejrzen PCos wczesniej, nawet pytalam keidys czy to nie moze byc to ale torbiel byl zawsze samotny. duzy ale jeden. nie wiem jak szybko moze powstac taka ilosc torbieli, moze jakims cudem nabylam to dopiero teraz i w szybkim czasie. coz, kolejne usg cos moze wyjasni. mam nadzieje ze to nic powazniejszego.co do pytania wspomnianej przez ciebie kolezanki to nie bede tego robic bo nie mamy ze soba wogole kontaktu od wielu miesiacy po tym jak mnie ostro skrytykowala ze deneruwuja ja moje angielskie madrosci i zdecydowala zebysmy siebie ignorowaly. nie widze zadnej nadzieji na zmiane tego choc ja nie lubie sie klocic i szybko wybaczam ale jak widac sa ludzie ktorzy zdania nie zmieniaja. a szkoda. poza tym ostatnie dni potwierdzily mnie w przekonaniu ze nie warto- kiedy wysylalm wam maile kopiowalam liste z worda i nie myslalam nawet o tym ze tam mam dalej jej adres mail. a zostalam poproszona o wykasowanie jej adresu mailowego i nie wysylanie tomka fotek. zabolalo mnie to bardzo ale coz zrobic... a jaka u was pogoda dzis??? u mnie szaro i nieciekawie...meloncholia mnie dopada ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elu glowka do gory! nie doluj sie kochana. zobaczysz kryzys minie i bedzie dobrze :) trzeba wierzyc ze bedzie lepiej. widzisz, ja mam non stop masakryczne noce i jakos daje rade a dzis sie nawet cud zdarzyl i tomke zaryczal tylko raz i rano mleczko dostal i zasnal wtlulony we mnie ....az do 11 godziny! oczom nie wierzylam jak spojrzalam na zegarek. wreszcie sie wyspalam. i u ciebie sie poprawi. dzieci dorosna i wreszcie bedziemy spac jak krolowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Thekasiu - skoro zdecydowałaś się na forum napisać to co zaistniało pomiędzy nami w prywatnej korespondencji (zresztą nie pierwszy raz) to czuję się zobowiązana wypowiedzieć się w tym temacie, mimo, że obiecałam sobie, że nigdy więcej już słowa do Ciebie nie napiszę. Otóż, jesteś z tych osób, które na szczerość reagują wręcz agresją i niestety Twoja asertywność nie jest pozytywna - mojej ocenie. Ja znam swoje wady i wiem, że potrafię komuś nacisnąć na odcisk ale Ty należysz do osób, które nie tolerują słowa krytyki pod swoim adresem i w Twoim przypadku jest lepiej coś przemilczeć niż być szczerym. I myślę, że większość z nas woli na forum ominąć jakiś temat bo nie wiadomo jaką reakcję to w kimś wywoła- i ja przyznam, że stosuję taką zasadę od jakiegoś czasu, bo mam przykład na Tobie i jeszcze paru innych osobach, że nie warto zaczynać dyskusji...Naiwnie sądziłam, że można z kimś na poziomie wymienić sensownie argumenty.. Wracając do zdjęć, poprosiłam Cię o nie wysyłanie mi zdjęć bo było mi zwyczajnie głupio oglądać Tomka, kiedy ja Tobie żadnych naszych fot nie wysyłam. Uznałam, że tak będzie w porządku. Nie mam nic do Twojego Tomka, uważam, że jest ślicznym chłopcem! Może od razu powinnam to wyjaśnić w mailu, ale skoro ze sobą nie rozmawiamy to uznałam, że zdawkowa informacja wystarczy, tym bardziej, że w Twojej odpowiedzi nie znalazłam żadnych powodów do tego by myśleć, że poczułaś się urażona. Szkoda więc, że nie zdobyłaś się na odwagę by mi tego napisać i wolałaś uzewnętrznić się na forum, kiedy czyta to nie wiadomo kto... I nie wiem czy zdecyduję się na wysłanie tego posta, bo jestem niemalże pewna, że wywoła to zaraz szerszą dyskusję, na którą kompletnie nie mam ochoty, a że dziś mam słabą odporność na trudy dnia codziennego zdecydowałam się na odzew w tej sprawie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi nie bede sie wdawac w zbedne dyskusje. wystarczajaco mam swoich problemow zeby jeszcze sobie nowych stwarzac. zabolalo mnie co napisalas w mailu ale trudno. sama zdecydowalas..szkoda bo chcialam Krzysia zobaczyc i jak w przypadku kazdego forumowego dziecka martwie sie kiedy cos z nim jest nie tak, jesli jest chory. nigdy mi nie wyslalas ani swoich fotek ani Krzysia i dopiero ujrzalam was na fotkach ze spotkania.nie wiem skad w tobie tyle zlosci...bo wygladasz jak blond aniol. a co do mojej rzekomej agresji to juz ci pisalam ze sie moja droga myslisz i ja nie zycze nikomu zle i -zeby to nie zabrzmialo jak samochwalstwo- wszyscy ktorzy mnie znaja raczej uwazaja inaczej i wiedza ze mam duze, cieple serce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj laski laski piszecie tu o trudnach dnia codziennego a same jatrzycie problem. Jak jedna nie chce czytac drugiej to co za problem? nie pisac jedna do drugiej i koniec tematu, nikt wam nie kaze. wysylac zdjec tak samo. jak bedzieci chcialy od siebie zdjecia na wzajem to zawsze sie mozna upomniec i tyle, a po co to rozstrzasac temat na forum publicznym ktore przeciez jest otwarte dla kazdego, i kazdy moze tu sobie napisac co tylko sobie wymysli. "niestety" mamy wolnosc slowa ;) nie jestesmy tu po to zeby jedna drugiej dogryzac czy sie obrazac tylko pomagac sobie nawzajem. Dlatego myslałam ze Ejmi napisze cos o PCO skoro zglebia temat od dawna i jest lepiej obeznana niz ja, a Kasia skorzysta z jej wiedzy jak bedzie miala ochote lub nie. koniec tematu:) p.s. no a moze zaraz tu jakas tu pomaranczowa wejdzie i napisze zebym wogole sie zamknela bo glupoty pisze ?:) hehe wiecej dystansu do siebie i otoczenia dziewczynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja mam pytanko odnosnie zębó...bo gdzieś czytałam chyba w jakiejs gazecie że najpierw wychodzi tych 8 zębów 4 na górze i na dole i potem jest spokuj chwile...kurcze bo ja własnie taka nadzieją żyję że jak wyjda mu te dwa ostatnie do tych całych ośmiu to chwilę czyli z 2/3 miesiące sobie odpoczniemy...:):D:Da tu czytam że co poniekturym zaczynaja 3 iść...:)i zgłupiałam i sie załamałam:D:Dczyli co nie będzie żadnego odpoczynku????:D ojej.... odnieśnie jeszcze zebów...to Ejmi Krzys wystrzlił z nimi jak strzała...długo długo nic...a tu jak poszły to jeden za drugim...i jeszcze to u Was najszybciej całą szczękę Krzys bedzie miał zapełnioną:) a mój Miłosz nauczył sie pluć i łazi po domu i pluje:d ja mu łyżeczkę z zupa a ten pluje i sie cieszy no co za dziecko:) jak nic w buzi nie ma to po prostu śliną...najlepiej nie zwracać wtedy uwagi to wtedy zapomina o tym...mam nadzieję zemu przejdzie niedługo:)a i jeszcze co do "niekulturalnych zachowań" zachowań mojego syna to puscił dziś takiego "bąka" że szok!!!!normalnie jak jakiś stary dziad:Dod kogo on sie uczy takich zachowań to ja naprawde nie wiem!!!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Thekasiu - cieszę się ogromnie, że masz tak ogromne, ciepłe serduszko. I na tym skończę swoją wypowiedź :) Młodamamuśko - ja niestety nie należę do osób, które udają, że wszystko jest w porządku kiedy nie jest, a już jeśli ktoś coś do mnie pije w dodatku w takiej formie, że wszyscy wiedzą o kogo chodzi a odnosi się bezosobowo - no to sory. Ja nie widziałam problemu w tym, żeby siebie wzajemnie nie czytać, ale widać drugiej stronie to nie odpowiadało i co jakiś czas były docinki- Ignorowałam...dziś została przeciągnięta struna :( Uważam że to było niepotrzebne, ale milczeć nie będę. Trudno, nie wyjdę na wielkoduszną i skrzywdzoną ... I masz oczywiście rację, że jesteśmy tutaj po to, żeby sobie wzajemnie pomagać, ale w momencie kiedy ktoś mnie odbiera tak a nie inaczej to może wcale tej pomocy nie chce, więc ja się nie narzucam. A na temat PCO można się dużo dowiedzieć nawet stąd z kafeterii, są 2 obszerne topiki na dziale antykoncepcja, płodność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martasku - no Krzyś jak wystartował z zębami to będzie cała seria - już widzę opuchnięte 3 na górze, więc myślę, że na tych 8 pierwszych zębach się nie skończy i pójdzie całość...a wtedy osiwieje :D A Miłoszek to facet więc wali z grubej rury :D heh uśmiałam się z Twojego opisu, ale mój Krzyś też potrafi zdrowo pierdnąć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi, Martasku u Was chłopcy to można takie zachowania "bączkowe" zrozumieć, ale jak moja Emi walnie bąka to na dziewczynkę aż nie przystoi ;) Ejmi super, że tak Krzyś wyszczelił z zębiskami, a moja Emi dalej nic... Martasku o pluciu za jakiś czas zapomni, Emi też miała taki etap, teraz naszczęście jej się odwidziało :) pamiętam jak raz ubrałam się już wyjściowo i karmiłam ja zupką, a ona mnie opluła, masakra cała bluzka w marchewie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki to tylko schemat nie ma sie czym martiwc. u nas sie zgadza dokladnie jak w schemacie wiec oczekuje czworek okolo 16 mies. ale roznie to moze byc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Od razu sie przyznaje,ze nie mam kiedy czytac co piszecie. Patryczek od wczoraj humor lepszy, katarek juz ciut slabszy( juz 3 razy byl slabszy po czym sie na nowo robil). ALe absorbujacy jest caly czas. aCiezko mi znalezc chwile dla siebie w ciagu dnia:(Ja za to w domu ostatnio wysiedziec nie moge, bo siedzialam z malym 2 tygodnie w domu,zeby to nic nie zlapal i sie wykurowal, a katar jak byl tak jest,wiec stwierdzilam,ze chyba nie ma roznicy czy siedze w domu czy wychodzimy. I przynajmniej dzien szybciej leci i maly w domu sie nie nudzi.Bo mi to juz brakuje normalnie pomyslow na zabawy. WIdzialam tylko ,ze pisalysicie o jedzonku naszych pociech, u nas ostatnio tego jedzonka malo wychodzi,ale wiecej za nic nie da sie patrykowi wcisnac. Rano o ok.5-6 180 ml mleko 9-10 kaszka 150 ml 12-13 obiadek( to co my zazwyczaj maly zjada) 16 deserek( owocki albo jogurt albo owocki z twarozkiem) 19 210 ml mleka z 3 miarkami kleiku 1-2 120 ml mleka w dzien maly wypija ok 250 ml herbatki lub soczku i oczywiscie chrupki, paluszki(ostatnio hit) czasem rano zamiast kaszki maly je paroweczke, jajecznica ostatnio jest be wiec mam problem z podawaniem mu jajek. Nie wiem naprawde czemu to moje dziecko takie duze skoro naprawde wiele nie jada. A ostatnio strasznie mi urosl, ja widze po ubraniach, a jak ktos go dluzej nie widzi to dopiero jest w szoku jaki on duzy jak na 11 miesieczne dziecko:) W weekend postaram sie nadrobic zaleglosci w czytaniu i pisaniu. Milego wieczorku i spokojnej nocki zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Zapisałam Martynę jutro do lekarza, bo ma jakąś wysypkę na klatce piersiowej i swędzi ją to! podrapała to strasznie :( niekiedy aż do krwi :( nie mam pojęcia co to za wysypka? jest tylko na klatce piersiowej, dosłownie około 10 kropek, takich małych czerwonych krostek! No i nasze drogie nauczycielki - wszystkiego naj 🌻 thekasiu Martyna w nocy czy nad ranem pije mleko! kaszkę je na drugie śniadanie tak koło 10-11 i wtedy je łyżeczką toszi ja też jako główną spacerówkę używam tako jumper :) kocham ją i ta lekka parasolka służy mi tylko na wyjazdy :) Hanka myślę nad sklepem z takimi rzeczami po 2,3,4,5 zł :) ale pewnie na myśleniu się skończy :( niby już znalazłam hurtownię z tymi rzeczami, ale najgorzej to lokal :( byłam w urzędzie miasta popatrzeć na lokale do przetargu, ale nie mieli nic ciekawego dla mnie :( eh życie :( Madzialinska to Zuzia już coraz bliżej samodzielnego chodzenia :) mnie to straszyli, że jak Martyna zacznie chodzić to dopiero mi się zacznie latanie za nią! a gówno prawda (za przeproszeniem) jest mi milion razy lżej niż jak jeszcze nie chodziła :) a co do puszczania Martyny na dworze to jeszcze się boję! jeszcze zdarza sie jej wywalić, a w parku na trawę to już w ogóle mam stresa, bo tam pełno psich kup niestety :( mlodamamuska ja mam nocnik :D stoi w łazience :D ale jakoś nie mam sił, chęci, sama nie wiem czego, rano lecieć po niego i sadzać Martynę, bo jak ona się obudzi to wrzucam jej jeszcze do łóżeczka zabawki i jeszcze z pół godziny - godzinę kimam, a ona się bawi :D w tym czasie zrobi kupę i siku :D więc u nas nocnikowanie to nie wiem kiedy się zacznie ;) Ela takie dni czasem i mnie nachodzą :( zwłaszcza jak wracam po dłuższym pobycie od rodziców! tam mam pomoc przy Martynie, w domu muszę sobie radzić sama :( i pierwszy dzień po takim poworocie to mam mega melancholijny :( listek Emi wygląda bombowo :D Ejmi moja Martynka je flipsy identyko jak Twój Krzyś :D a no i bajka żadna dalej jej nie interesuje, ale zaczęła oglądać reklamy :D jej ulubiona to "serce i rozum" :D Martasku u nas jest już tych zębów 8 a jednak coś dalej jest na rzeczy, bo Martyna bardzo wpycha rączki do buzi! tam gdzieś głeboko. no i potrafi się obudzić w nocy z płaczem, a pomaga na to żel, więc jeszcze coś się z tymi zębami dzieje Natalie fajnie, że już u Was lepiej! Zmykam laski :D jeszcze kąpiel, karmienie małej, "szpilki na Giewoncie" i idę spać ;) Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę, tak mi szybko minął dzień że nawet nie wiem kiedy:o Listek - pierwszy raz miałam przyjemność zobaczyć Twoją Emi i powiem Ci że boska laska Ci rośnie Kochana! Oj, do tych oczu to nie jeden chłopak będzie wzdychał! Gawit - daj znać jak po lekarzu bom ciekawa co to za wysypka! I oby okazało się niegroźne:) No to widzę, że masz już sprecyzowane plany co chcesz robić zawodowo a ja nadal się waham czy szukać czegoś od nowego roku czy zakładać własny interes... Ela - trzymaj się Kochana! Ja to przez te cholerne bóle mam doła już od dłuższego czasu więc niestety poniekąd Cię rozumiem:(🌼 To ja tylko tak pokrótce, bo muszę iść zmyć farbę z włosów;) Nocnika u nas brak i na razie nie zamierzam kupować, bo jakoś nie jestem przekonana że dziecko w tym wieku potrafi dać znać że chce siku lub kupę;) cóż... nawet nie jestem pewna czy takie dziecko potrafi świadomie odróżnić jedno od drugiego;D I u nas zęby idą schematowo jak u Tomka Thekasi;) i ciągle Małgosia gmera w buzi więc pewnie idą kolejne... A teraz uciekam zanim mi włosy wypadną:D Dobrej nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ahooj! Albo nawet ahoooj,coby cenzura nic sprosnego nie wyczytała.. Dziękuję Kochane za życzenia! Bardzo miły miałam dzień. Super. Teraz czekam na dzień prezesa hehehe A dzień dziś zaczał się fantastycznie ;-) bo niania zaspała i jako,ze musze 7.15 wychodzić z domu a jej o 7.20 nie było to zadzwoniłam a ona mi mówi,ze leci na tramwaj dopiero. Mysle fuck - milon razy!!!!!!!! i orzekłam,ze nie musi się już spieszyc, bo i tak mój autobus jedyny - fuck, fuck, własnie odjeżdza. :-( dobrze,ze miałam wyjatkowo na 9 i Przem mógł się urwac z pracy i mnie zawieźć, bo nie wiem co bym zrobiła. Masakra,a jak kiedyś tramwaj się zepsuje? Wolę nie mysleć. Nastepny bus mam o 9 i jestem w pracy 2 lekcje za póxno. Ale w szkole dziś miło było! i czekoladki dostałam (hehehe, nie ma jak podstawówka - tam są takie milusie dzieciaczki,ze kochają jeszcze nauczycieli) i stawiam słodkości wszystkim. :-) No i kupilismy wózek. Boski, leciutki - jakoby 6 kg. Nie ukrywam,ze miałam jednak inny na oku (niestety tu go nie mieli)- nawet cenowo przystepniejszy,ale tatuś nagrode dostał i się dołozył. hihih. A MAła jak siadła do wózka w sklepie, to niestety juz innych nie chciała przymierzac Rozpacz wielka jak sadzałam do kolejnych modeli. Kupilismy http://www.ceneo.pl/2511708s kolor szaro-pomarańczowy,by odmiana była od naszej soczystej czerwieni. No i jutro bedziemy u dziadków go testowac, bo chrzest z garazu zaliczył, dobrze,ze ciemno było,bo takie tańce wywijańce z nim po mieście robilismy - jak wariaci. Normalnie nie przystoi. I nie wiem czy mówiłam,ze kupiłam mamie sweterek kimonkowy w Tesco - sliczny,ale jak w domu przymierzyłam to się okazał praktycznie na mnie. No to pojechalismy go zamienić,z tym,ze wczoraj Przem rachunek wrzucił do kosza,a ja rano byłam tak dobra i śmieci zaniosłam do zsypu. no więc na pałę pojechalismy,bez rachunku,bo w koncu nie chciałam oddać, tylko zwyczajnie zamienić sztuke za sztuke- a gośc mówi,ze nie ma takiej opcji,ale mu nagadalismy. ciołek jeden. Co ja mam z tym sweterkiem zrobić teraz? Nieważne. Ejmi - super z tymi zebolami hihi idzie Krzyś jak burza. I obmyslamy wyjazd do stolicy ,obmyslamy.ale tak naprawdę wyjdą nam wtedy 3 weekendy pod rząd wyjazdowe - ciezko tak. Ale może się uda. Listku - cudna czapa i modelka boska - hihi, gołe stópki. a w komplecie to pompomy są najsłodsze hihi Toszi - ale bajer ten tort i tak naprawdę nieziemsko łatwy. My zakupilismy nocnik. Jakiś tydzien temu- babcia już nam tak d...truła,ze uleglismy i na razie Przem go na wszystkie sposoby wynosił na głowie a Malina zabawki tam wrzuca i wyciąga.. mysle ze do wiosny się z nim oswoi hehehe.. A na serio to mi się wydaje,ze jakoś zimno jest w domu i ona z gołą pupą tam siedzieć nie bedzie,bo się przexiebi. ;-) bynajmniej nie tej zimy. Dobra zmykam. Do zobaczenia w niedzielę,bo jutro po pracy zmykamy. Przykro mi ,ze Wam nie odpisuje. Nie gniewac się na mnie prosze. Już za 9 miesiący wakacje,wtedy bedę tu siedziec całe dnie hihi.. A co do dnia Manueli... to u nas dziś dzień był marudkowy nieziemsko. Mała spała łacznie -na dwie tury - aż 40min. przez cały dzień. Szok.Oby jutro była w sosie. I omlet ponoć zniknął w milisekundzie z talerza - tak strasznie smakował. Bomba - moge go jej cześciej serwować. No i pobudka dziś też była. Godzina przerwy w życiorysie. :-) Dobrej nocy! Badżcie grzeczne i dzieci też. (niech bedą grzeczne hihih) Papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia wozek fajny. no i starsznie te kola podne do moich. wygladaja zupelnie identycznie- tyle ze te tylnie w moim sa ze dwa razy wieksze od przednich ale identyczny, rzadzniej spotykany uklad kol przednich. Gawit aaha, wiem ze niektore dzieci pija kaszke z butelki i ja tez probowalam tomka przekonac ale bezskutecznie...no nic , niech sie do lyzki w takim razie przyzwyczaja. a moj dziecie dopiero poszlo spac. dzis spal raz pol godziny i raz 15 minut. a teraz zamisat spac chcialo mu sie bawic. i jak mnie zaskoczyl! ja myslalam ze on jakis niepostepowy a tu nagle okazuje sie ze on juz tyle rzeczy umie! chyba go moja mama nauczyla jak bylismy w kraju. Mezus dzis zaprezentowal mi pewnien wachlarz tomkowych popisow i tu prosze- tomke umie kosi kosi- to juz od dawna wiem ;)- pokazuje oczko, nosek. jak sie miauczy to on sie tuli do czego ma blisko-do nas albo maskotki, malpuje pare innych gestow tez... zszkowalo mnie to bo to ja siedze cale dni z nim sama a sie okazuje ze ja go wogole nie znam ;) nie wiem kiedy i jak go M tego poduczyl, w koncu sa zawsze pod moim okiem ...widac chlopaki maja swoje tajemnice ;) no prosze a jak ja go chce czegos uczyc to ucieka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) Melduję się na posterunku:) Najbliższe dni szykują mi się dość intensywne bo do wtorku jestem praktycznie przez całe dnie sama z Olgą. T. ma dziś 12 godz. i w niedzielę , a w poniedziałek jedzie na szkolenie i wróci też pewno pod wieczór. Miałam mnóstwo planów co to ja nie zrobię na urlopie a tu pewnie nic z tego. No chyba, że Olga będzie mi " pomagać" :) Nam zęby wyszły chyba wg schematu. W sumie to nie pamiętam już dokładnie kiedy wyszły pierwsze. Na chwilę obecną mamy 8 zębów i chyba coś się dalej kluje bo ślinotok jest na maksa. Nie nadążam ze zmianą śliniaków. No i Olga żuje też cały czas palce i co tylko dopadnie. Dziękuję za zdjęcia:) Nadia Amelka urosła sporo jak na moje oko. A te oczyska to ma boskie. Ja uwielbiam takie czarne oczy ( zawsze chciałam takie mieć podobnie jak proste włosy). A butki fajne. Właśnie szukam takich kozaczków z misiem. W jednym CCC u nas niestety nic nie ma, same duże rozmiary na starsze dzieciaki, a z Bartka kozaczki prawie 300zł. , więc dopóki Olga nie chodzi to do wózka szkoda mi wywalać tyle kasy za buty. Musze jeszcze do drugiego CCC uderzyć, może tam coś jest. Madzialińska Zuzia to chyba skórka zdarta z Ciebie. Chyba coraz bardziej jest do Ciebie podobna:) I stoi super sama. U nas do stania to jeszcze chyba długa droga. Narazie Olga stoi tylko przy meblach i cały czas się asekuruje. Śliczna jest Zuzalinka i na buzi tak chyba spoważniała:) Listku - Emi boska. A komplecik fajny:) Szkoda, że u mnie nie ma H& M. No i te gołe stopki- bezbłędne:) Powiem Wam, ze moje dziecko mnie coraz bardziej zaskakuje. Mam wrażenie, że rozumie bardzo dużo. Coraz więcej potrafi. Zdejmuje przed kąpielą skarpetki, spodnie, próbuje bluzeczkę- jak jej powiem zdejmuj skarpety, a teraz spodenki. Jak ma skarpety to przykłada do stóp i niby ubiera. Tak samo kapcie. Ostatnio mi też zdjęła kapcia z nogi i potem mi "ubierała". No i wszystko pokazuje palcem i trzeba jej tłumaczyć co to jest. Fajne jest takie dziecko coraz bardziej komunikatywne i takie ciekawe świata. No ale już sie nie chwalę bo na pewno wszystkie dzieci tak mają jak zresztą czytam to każde co chwilkę coś nowego potrafi. I to jest super:) Hanka biedulko ty się z tymi bólami wykończysz! Kurcze i że pomimo rehabilitacji dalej Cię boli. Może do jakiegoś innego lekarza pasowałoby się wybrać. Aguliniu fajnie że wózek Malince przypasował:) Ja mój podobnie jak Gawit uwielbiam - tylko ta waga i 4 piętro. Koszmar przed każdym wyjściem z domu. Ja nocnika jeszcze nie posiadam. Moim zdaniem Olga jeszcze nie jest gotowa na takie nauki. Nocnik służyłby nam jako kapelusz i pudełeczko na zabawki:) Co do bąków to Olga choć drobna dziewczynka to czasem wali bąki jak stary facet i beka:) No nic zmykam do Olgi bo już jej się samej znudziło. Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry Dzień! Standardowo jak mam troche urlopu to pogoda do niczego! Od rana dziś mglisto, pochmurnie i cos z nieba siąpi. Ja tu miałam plan pochodzenia na spokojnie po mieście, a będę chyba pomiędzy kroplami przemykać :O Nocka u nas spokojna, choć miałam obawy, że będzie pobudka. Wczoraj ja poszłam na step, a mała dała tacie czadu, bunt na wszytsko, kaszy wypiła raptem 40 ml i obrażona poszła spać :O Dobrze, kolo 22 wcisnęłam jej 90 ml mleka. Cos zaczęła kwękać przez sen i wykorzystałam okazję ;) I rano obudziła mnie jej łapka na policzku. Nawet nie wiem kiedy Piotrek ja przyniósł do nas hihi Wczoraj wysłałam Wam troche fotek Zuzy w tego miesiąca :) Widzę, że co niektóre już oglądały. Toszi, dziękujemy za miłe słowa :) Ciesze się, ze widzisz podobieństwo Zuzy do mnie bo jestes jedną z nielicznych osób, które tak twierdza hihihih A to mnie zawsze bardzo cieszy :D Większość twierdzi, ze jest cały tatuś tylko mikro ;) Zuza sama się jeszcze nie rozbiera, ale bardzo ładnie współpracuje. Zatem gratulacje dla Olgi! Skarpeteczki tez przykłada do stópek i dokładnie wie, co z nimi się robi. Paluchem tez wszytsko pokazuje i trzeba szybko mówić co to jest :D Na pewno we dwie dacie rade i będzie fajnie! Kasia, proszę jaki Tomek już zdolniacha! Tyle nowości mamie pokazał. Pewnei babcia go tu w Polsce troche podszkoliła hihih jak to babcie :D Agulinia, no to ładna wczoraj z rana akcje miałaś :D Najważniejsze, że sytuacja została opanowana i jakoś się zgrało w czasie. Jednak nie fajnie z tym jedynym środkiem transportu :O Wózeczek super! Bardzo sympatyczny wzrokowo, no i skoro tak się Malinie spodobał to nie było innego wyjścia hihihi No i ładny sweterek będziesz miała nadprogramowy ;) Hanka, współczuję Ci tego bólu :( rehabilitacja chyba powinna w końcu pomóc, nie może być tak, że będzie cały czas Ci dokuczać. Może powinnaś to skonsultować z innym lekarzem :O Gawit, daj znać po wizycie, co tam Tyśce się za krostki pojawiły! Mam nadzieje, ze to nic poważnego. Co do poruszania i chodzenia to powiem Ci, że mi już jest lżej nawet teraz jak mała sama łazi na czterech. Tyle tylko, ze trzeba mieć na nią oko :) Martasek, Zuza też ma teraz faze plucia jedzeniem :) Na szczęście to mija, już raz ja przechodziliśmy hihihi Bąki tez Zuza puszcza czasem takie, że szok :D Ejmi, no wiec na stepie było super! Troche się jeszcze gubiłam, bo tych komend nie znałam, ale nie było tak najgorzej. Koleżanka obeznana stwierdziła, ze dobrze mi szło :D Podobało mi się, zmęczenie chyba ciut większe. Na razie mięsni nie czuje, ale to się zobaczy jutro ;) Co do ząbków to na trójki chyba za wcześnie. Też ich u Zuzy wypatrywałam, ale kumpela z pracy mnie z blędu wyprowadziła. Teraz mam czekać na dole dwójki i górne czwórki :D W końcu na troje dzieci, więc chyba wie hihihh No i potwierdza się to z tym linkiem co Kasia nam tu wkleiła. Listek, komplecik boski! Emi wygląda ślicznie. Az żałuję że nie ma u nas H&M :O No i te bose stópki faktycznie fajnie przy tej czapie wyglądają hihihh Laski, nie dajcie się depresjom!! Teraz tak pora, za oknem będzie szaro, buro i ponuro. Dodatkowo sennie i nic się nie będzie chciało. Ale nie dawać się, walczyć z tym! Wysyłam troche dobrych i optymistycznych fluidów 🌼 Zmykam na razie, buziaki :* Postaram się dziś jeszcze odezwać z domku, bo stąd wybywam o 11 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka No i u nas zaczynają się nocki z wędrowniczkiem :O Krzysiek od 2 do 3 chodził sobie po łóżeczku i wyczyniał cuda - czyli nie odstaje od grupy nocnych maruderów ;) Ale za to rano pospał prawie do 8 - no cóż, trzeba odespać nocne harce...ehhh Myślałam, że pogoda będzie do pipla, ale dziś piękne słoneczko u nas, więc jak tylko się obrobimy w domu to maszerujemy na spacerek :) I jakże się cieszę, że dziś piątek :D ale i tak pewnie weekend minie nie wiadomo kiedy :O A i dziś Krzysiek wystraszył się suszarki do włosów. Jak zaczął wyć to końca nie było - szok:O kiedyś przy niej usypiał a teraz się boi. Jeszcze nie tak dawno razem włosy suszyliśmy się cieszył a dziś taki ryk:O muszę chodzić z mokrymi włosami bo nie ma opcji, żebym wysuszyła, włączam a on się drze... Madzialińska - dziękujemy za fotki małej czpiotki :) Zuzia rośnie i łobuzuje, a poza w łóżeczku rewelacyjna :) I ja twierdzę że do tatusia mała podobna :) Nadia - dziękujemy za fotki Amelki, urosła bardzo! ale chyba będzie taki szczypiorek jak mamusia :) oczka jej się nie zmieniają :) Agulinia - no tak, kilka wyjazdowych weekendów może zmęczyć...to może w listopadzie coś się wykroi? chociaż będą święta pewnie u Was też wyjazdowe? No nic..w każdym razie ja mam jeszcze nadzieję, że coś zdecydujecie ;) A tą spacerówkę to którą macie bo tam są 2 na tej stronie i ja nie wiem która- bo ta pierwsza jest taka śmieszna i kosmiczna :) Malina jeździłaby w kosmicznym pojeździe hihih :) Najlepiej to zrób fotki bo już dawno Manueli nie widziałam to i wózkiem się pochwalisz :) Toszi - super że Olga robi się taka kumata :) Mój Krzyś niestety nie ma chęci zacząć gadać ani nic palcem pokazywać ;) ale chłopcy podobno wszystko później robią ;) Gawit - może Tysia uczulona jest na proszek? daj znać co lekarz powiedział, na pewno to nic poważnego! Natalie - pozytywną energię przesyłam i mam nadzieję, że wkrótce samopoczucie się u Was poprawi :) Listku - na Emilkę też przyjdzie czas z zębolami i pewnie będą szły jeden po drugim jak u nas. My mamy już 4 ale ja myślałam, że one tak szybko się powyrzynają i będzie je pięknie widać a to widać jest dłuższy proces, bo nawet te dolne 1 co miał pierwsze nie są do końca odsłonięte. No ale grunt że są i już mamy 4 zębiszcza do przodu, jeszcze 4 pewnie zaraz wyjdą a potem będzie sajgon z kłami :O Uciekam obiadek małemu gotować a potem się bierzemy za sprzątanie, żeby mieć weekend wolny :) Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w ten piękny piątkowy poranek! Mężusia wyprawiłam nad morze na dorsze, Małgosia śpi więc mogę się chwilę podelektować kawusią i coś skrobnąć;) Listku - zapomniałam Ci wcześniej napisać, że po tak przespanym dniu Małgosia nie ma problemów ze spaniem w nocy. Przedwczoraj po tych przespanych 7 godzinach w dzień padła mi o 21 i spała do 7 rano... Toszi - chyba faktycznie wybiorę się do innego lekarza chociaż tak z ciekawości zobaczyć co mi powie;) I Kochana nic nie planuj, bo wiadomo że i tak nawet połowy nie zrobisz z tego co zaplanujesz:D Agulinia - jak już dotrzesz na to Mazowsze to pamiętaj tyż pięknej o ziemi łódzkiej;) przecie tu co najmniej 4 baby spragnione poznania Ciebie i Twojej Maliny;D Że już nie wspomnę o tym koledze co to miałaś mi go przedstawić;) A ja dzisiaj wstałam zadowolona, bo wybieram się kupić Małgosi ubranko do chrztu i humor mi się już zdążył popsuć, bo okres dostałam:o co prawda to już trzeci od porodu ale jednak nadal nie mogę się przyzwyczaić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja się jeszcze Was poradzę odnośnie tego ubranka... Myślicie, że jak kupiłabym Małgosi coś takiego http://ubrankadochrztu.com/CW004_Ocieplane_ubranko_dziewczece_81.html to byłoby ok? Bo tak sobie pomyślałam, że w kościele to (chyba) zimno jest... A pod to mogłabym ją normalnie ubrać a nie stroić w jakieś wydziwione balowe sukienki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×